Czerwone Włosy [Farby/Pielęgnacja] Część.II

[Benek23]

Napisane przez Drakan

Cromaxtrem w róż wpada i również krótko się trzyma

No to już gorzej nie mogłam trafić.

[cleo555]

Cleo, jak i czym olejujesz?[/QUOTE]

Na początku olejowałam na sucho i nie widziałam poprawy choć robiłam to już długo i zaczepiłam o różne oleje. Potem pomyślałam, że jeśli moje włosy to średni por w kierunku niskiego, więc powinnam otworzyć łuskę, żeby DOBRO mogło wniknąć Więc przed każdym olejowaniem moczę włosy w ciepłej/letniej wodzie i olej. Zauważyłam też, że tym sposobem idzie mi mniej oleju

Olejowałam rycyną, ale wiadomo ciężka w obsłudze była. Teraz dobre efekty daje oliwa z oliwek z olejem migdałowym i z kaktusa Dabur Vatika ( martwiła mnie parafina w składzie, ale niepotrzebnnie) i olej kokosowy Vatika. Mam jeszcze musztardowy i jaśminowy. Pierwszy miał dawać mrowienie na skórze głowy, ale ja jakaś gruboskórna jestem , bo nic nie czułam Odżywiam nimi włosy nadal, nawet zrobiłam sobie jaśminowy z czosnkiem w celu przyspieszenia, ale nieregularnie stosuję (zapach znika po 5min) , jednak efektu wow po nich nie ma.

[Tetriss]

Dziewczyny potrzebuje waszej pomocy. Farbuje sie od roku. Od zawsze wypadały mi włosy ale nie aż tyle co od jakichś 3 miesięcy, mogę je garściami zbierać. Na początku farbowałam sie Joanną porzeczkowa czerwień i było dobrze. W te wakacje spróbowałam Garniera ale to był błąd więc spróbowałam Syoss'a i byłam zadowolona w sumie ale jakoś z przekonania powróciłam do Joanny. I od kiedy powróciłam do Joanny włosy po prostu wypadają mi garściami, gdziekolwiek sie znajduje tam pozostawiam włosy. Biore witaminy od dłuższego czasu ale to nic nie daje. Nie wiem co robić zastanawiam sie nad odstawieniem farby na jakiś czas ale z drugiej strony mi szkoda bo lubie ten czerwień. Myślałam także nad obcięciem włosów ale czy to pomoże? Ewentualnie wziąć odżywkę od fryzjera bo słyszałam, że powinna pomóc tylko niestety taka odżywka swoje kosztuje.

[evelinek_r]

Napisane przez cleo555

Na początku olejowałam na sucho i nie widziałam poprawy choć robiłam to już długo i zaczepiłam o różne oleje. Potem pomyślałam, że jeśli moje włosy to średni por w kierunku niskiego, więc powinnam otworzyć łuskę, żeby DOBRO mogło wniknąć Więc przed każdym olejowaniem moczę włosy w ciepłej/letniej wodzie i olej. Zauważyłam też, że tym sposobem idzie mi mniej oleju

Olejowałam rycyną, ale wiadomo ciężka w obsłudze była. Teraz dobre efekty daje oliwa z oliwek z olejem migdałowym i z kaktusa Dabur Vatika ( martwiła mnie parafina w składzie, ale niepotrzebnnie) i olej kokosowy Vatika. Mam jeszcze musztardowy i jaśminowy. Pierwszy miał dawać mrowienie na skórze głowy, ale ja jakaś gruboskórna jestem , bo nic nie czułam Odżywiam nimi włosy nadal, nawet zrobiłam sobie jaśminowy z czosnkiem w celu przyspieszenia, ale nieregularnie stosuję (zapach znika po 5min) , jednak efektu wow po nich nie ma.

Pytam, bo zauważyłam, że po olejowaniu mi więcej włosów wypada. Ja wcieram sesę w skórę głowy celem porostu, to co się zostanie rozprowadzam po długości i tek się właśnie zastanawiam, czy to wina oleju, czy taka moja uroda.

Napisane przez Tetriss

Dziewczyny potrzebuje waszej pomocy. Farbuje sie od roku. Od zawsze wypadały mi włosy ale nie aż tyle co od jakichś 3 miesięcy, mogę je garściami zbierać. Na początku farbowałam sie Joanną porzeczkowa czerwień i było dobrze. W te wakacje spróbowałam Garniera ale to był błąd więc spróbowałam Syoss'a i byłam zadowolona w sumie ale jakoś z przekonania powróciłam do Joanny. I od kiedy powróciłam do Joanny włosy po prostu wypadają mi garściami, gdziekolwiek sie znajduje tam pozostawiam włosy. Biore witaminy od dłuższego czasu ale to nic nie daje. Nie wiem co robić zastanawiam sie nad odstawieniem farby na jakiś czas ale z drugiej strony mi szkoda bo lubie ten czerwień. Myślałam także nad obcięciem włosów ale czy to pomoże? Ewentualnie wziąć odżywkę od fryzjera bo słyszałam, że powinna pomóc tylko niestety taka odżywka swoje kosztuje.

Ja musiałam przypuścić zmasowany atak, czyli odstawienie farby, ścięcie włosów, wcierki (np. seboradin), suplementy typu vitapil. Do tego modyfikacja diety (mniej słodyczy, więcej cytrusów, pieczywa pełnoziarnistego (vit. B), warzyw). Po 3-4 miesiącach było widać różnicę, po 6-7 problem ustąpił, wypadają w normalnych ilościach. Przy czym wg mnie najlepszy efekt dały zmiana diety i wcierki, plus włosy były przerzedzone więc cięcie stało się koniecznością. Pamiętaj, że witaminy i minerały nawet kilkukrotnie lepiej wchłaniają się z pożywienia, więc zamiast tabsami, lepiej ratować się zdrowszym jedzeniem Co łatwe nie jest, ale cóż. Zwróć też uwagę na rodzaj farby, ja bym ci polecała mimo wszystko profesjonalne, mniej niszczą wlosy. Zwróć też uwagę na stan końcówek, nie związuj włosów ciasno gumką, uważaj przy noszeniu torebki/zapinaniu kurtki, żeby włosy się nie wyszarpywały.

[cleo555]

[QUOTE=evelinek_r;43712743]Pytam, bo zauważyłam, że po olejowaniu mi więcej włosów wypada. Ja wcieram sesę w skórę głowy celem porostu, to co się zostanie rozprowadzam po długości i tek się właśnie zastanawiam, czy to wina oleju, czy taka moja uroda.

Tak, wypadały sobie trochę Teraz bardziej mi lecą przy olejowaniu, też kładę na skalp. Przy zmywaniu to kłębuszek włosów z odpływu wanny wyjmuję Ale nie przejmuję się, bo w ciągu dnia, przeczesując włosy nie widzę takich ilośći. Spotkałam się z opinią, że to wynik wypadania słabszych włosów podczas olejowania i tego się trzymam wierzę, że slabe zostaną zastąpione nowymi, odżywionymi

[evelinek_r]

Napisane przez cleo555

Tak, wypadały sobie trochę Teraz bardziej mi lecą przy olejowaniu, też kładę na skalp. Przy zmywaniu to kłębuszek włosów z odpływu wanny wyjmuję Ale nie przejmuję się, bo w ciągu dnia, przeczesując włosy nie widzę takich ilośći. Spotkałam się z opinią, że to wynik wypadania słabszych włosów podczas olejowania i tego się trzymam wierzę, że slabe zostaną zastąpione nowymi, odżywionymi

Też sobie tak tłumaczę I dokładnie, przy zmywaniu i czesaniu wyciągam 'puszek', następnego dnia jest normalnie. Ok, to już nie panikuję

[cleo555]

Ja nawet innej myśli nie dopuszczam Choć w sumie, nie mam gęstych włosów, a przerzedzenia nie widzę, nie widzę żadnej różnicy w ich ilości, więc nasza teoria jest słuszna

[summerisgone]

Powtórzę to, co mówię zawsze, przy każdym wspomnieniu wypadających włosów: Calcium Pantothenicum.
Jeśli palicie lub nie jecie orzechów, bananów i pomarańczy za bardzo to warto spróbować. Opakowanie kosztuje dyszkę.
Słyszałam o negatywnym wpływie na paznokcie ale
- u wielu osób w ogóle nie występują
- wpływ na wypadanie włosów widać już po kilku dniach i jeśli nie zadziała można po prostu przestać brać.
U mnie CP całkiem zatrzymało nadmierne wypadanie

[Tetriss]

Po długim zastanowieniu też postanowiłam udać się do fryzjera i zaprzestać na jakiś czas farbowania. Poczytałam także trochę i znalazłam informacje o ampułkach Seboradin ( fioletowe i czerwone) lub odżywkę Seboradin niger lotion i zastanawiam się czy nie zakupić sobie i nie spróbować. I chciałam zapytać czy może używałyście którychś z nich?

[evelinek_r]

Napisane przez summerisgone

Powtórzę to, co mówię zawsze, przy każdym wspomnieniu wypadających włosów: Calcium Pantothenicum.
Jeśli palicie lub nie jecie orzechów, bananów i pomarańczy za bardzo to warto spróbować. Opakowanie kosztuje dyszkę.
Słyszałam o negatywnym wpływie na paznokcie ale
- u wielu osób w ogóle nie występują
- wpływ na wypadanie włosów widać już po kilku dniach i jeśli nie zadziała można po prostu przestać brać.
U mnie CP całkiem zatrzymało nadmierne wypadanie

A, tia, mojej koleżance bardzo pomogło, również na rzęsy. Ale piekielnie trudno jest dostać CP w aptekach, ja pytałam w 7, albo w ogóle nie wiedzieli, o czym mówię, albo "już dawno nie mieliśmy". Więc nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć

Napisane przez Tetriss

Po długim zastanowieniu też postanowiłam udać się do fryzjera i zaprzestać na jakiś czas farbowania. Poczytałam także trochę i znalazłam informacje o ampułkach Seboradin ( fioletowe i czerwone) lub odżywkę Seboradin niger lotion i zastanawiam się czy nie zakupić sobie i nie spróbować. I chciałam zapytać czy może używałyście którychś z nich?

Ja miałam czerwone, wg mnie trochę hamują wypadanie, ale są na alkoholu, więc przy przetłuszczającej skórze głowy mogą nasilać przetłuszczanie.

[summerisgone]

Poważnie? To ja chyba zacznę już szukać bo mi się zapasy kończą. Ale jak kupowałam to nie miałam najmniejszych problemów z dostaniem.

[evelinek_r]

Napisane przez summerisgone

Poważnie? To ja chyba zacznę już szukać bo mi się zapasy kończą. Ale jak kupowałam to nie miałam najmniejszych problemów z dostaniem.

Ja z Łodzi, więc wiesz

[Vanilka28]

Napisane przez Tetriss

Po długim zastanowieniu też postanowiłam udać się do fryzjera i zaprzestać na jakiś czas farbowania. Poczytałam także trochę i znalazłam informacje o ampułkach Seboradin ( fioletowe i czerwone) lub odżywkę Seboradin niger lotion i zastanawiam się czy nie zakupić sobie i nie spróbować. I chciałam zapytać czy może używałyście którychś z nich?

Ja miałam ten lotion, sporo baby-hair, ale na wypadanie nie pomógł nic a nic Też mam z tym straszny problem, tylko że w przeciwieństwie do Was, u mnie widać wyraźne przerzedzenie włosów, rodzice już dawno byli lekko przerażeni, po czasie sama to zauważyłam i staram sie jakoś ratować, ale póki co oprócz baby-hair wypadanie bez zmian

[Benek23]

Napisane przez Tetriss

Dziewczyny potrzebuje waszej pomocy. Farbuje sie od roku. Od zawsze wypadały mi włosy ale nie aż tyle co od jakichś 3 miesięcy, mogę je garściami zbierać. Na początku farbowałam sie Joanną porzeczkowa czerwień i było dobrze. W te wakacje spróbowałam Garniera ale to był błąd więc spróbowałam Syoss'a i byłam zadowolona w sumie ale jakoś z przekonania powróciłam do Joanny. I od kiedy powróciłam do Joanny włosy po prostu wypadają mi garściami, gdziekolwiek sie znajduje tam pozostawiam włosy. Biore witaminy od dłuższego czasu ale to nic nie daje. Nie wiem co robić zastanawiam sie nad odstawieniem farby na jakiś czas ale z drugiej strony mi szkoda bo lubie ten czerwień. Myślałam także nad obcięciem włosów ale czy to pomoże? Ewentualnie wziąć odżywkę od fryzjera bo słyszałam, że powinna pomóc tylko niestety taka odżywka swoje kosztuje.

Kup sobie Jantar:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...ra-wersja.html

I wcieraj codziennie przez kilka minut w skórę głowy. Jest rewelacyjny, do tego przyspiesza porost.

[uolcia]

Na wypadanie grzybek tybetański! Mogę się podzielić z warszawiankami bo rozrasta się w niewiarygodnym tempie ;p co do olejowania skalpu to też sobie wmawiałam, że wypadają słabsze.. ale jak zaczęłam nakładać olej TYLKO na kucyka za gumką to jakoś przestały mi tak lecieć włosy..hmm;p myślę że to kwestia zatykania porów a nie eliminacji słabych włosów ;p przynajmniej w moim przypadku modna jest jeszcze kozieradka...muszę przyznać że serio włosy dużo mniej wypadały, ale zaczęła mnie swędzieć skóra, więc momentalnie odstawiłam...

ps. dziewczyny czy wy też zauważyłyście że farba allwaves okrutnie niszczy włosy? zawsze używałam maximy (najlepsza farba jaka używałam jeśli chodzi o kondycję włosów) ale w sklepie nie było odpowiednich odcieni więc wzięłam allwaves i u 2 osób po farbowaniu ukazały się sterczące szorstkie piórka...

[Martek_]

Melduję się po pierwszym razie ze Scandic 10.60 .
Odrosty w sumie jakieś 35 mnut, na 10 minut przeciągnięta na długość, woda 6%.
Efektem czerwień . Scandic, według mnie, w porównaniu do Allwaves ma lepszą konsystencje, wydajność i mniej zżera włosy, efekt też mi się bardziej podoba (nie wpada tak znacząco w róż). No i taniutki..Jak mi się nie zachcę eksperymentów to przy nim zostanę.

Macie jakieś porównanie trwałości Scandica a Allwaves? Która lepsza pod tym względem?

[halbtrocken]

Przede wszystkim witam nowe czerwone.

Napisane przez czaarna_a

evelinek_r
No właśnie u mnie od ką zaczęłam je regularnie traktować farbą (praktycznie co miesiąc bo odrost jest nie do opanowania 1-1,5 cm) zaczęły mi strasznie wypadać, chciała bym temu troche zapobiec. I kolejny mankament straciły na skręcie. Fakt faktem zaprzestała dziennego prostowania i suszenia suszarką, nie chcą sie kręcić i dalej wychodzą praktycznie garściami, a więc chciała bym jeszcze zrezygnować z farby, ale nie pożegnać sie z moją czerwienią ;p

Przy Twoim naturalnym (jak mniemam zdjęcie sprzed czerwieni to naturalki) do osiągnięcia koloru takiego, jak lubisz POWINIEN wystarczyć sam toner/pianka. Zawsze możesz spróbować.

Napisane przez Tetriss

Dziewczyny potrzebuje waszej pomocy. Farbuje sie od roku. Od zawsze wypadały mi włosy ale nie aż tyle co od jakichś 3 miesięcy, mogę je garściami zbierać. Na początku farbowałam sie Joanną porzeczkowa czerwień i było dobrze. W te wakacje spróbowałam Garniera ale to był błąd więc spróbowałam Syoss'a i byłam zadowolona w sumie ale jakoś z przekonania powróciłam do Joanny. I od kiedy powróciłam do Joanny włosy po prostu wypadają mi garściami, gdziekolwiek sie znajduje tam pozostawiam włosy. Biore witaminy od dłuższego czasu ale to nic nie daje. Nie wiem co robić zastanawiam sie nad odstawieniem farby na jakiś czas ale z drugiej strony mi szkoda bo lubie ten czerwień. Myślałam także nad obcięciem włosów ale czy to pomoże? Ewentualnie wziąć odżywkę od fryzjera bo słyszałam, że powinna pomóc tylko niestety taka odżywka swoje kosztuje.

Kładziesz coś na skórę głowy regularnie, np olej? Potrafi wzmagać wypadanie.
Ewentualnie mogłaś się nabawić alergii na farbę - nie piecze Cię skóra głowy, nie ściąga się po farbowaniu, nie jest podrażniona? Wypadanie jest najsilniejsze zaraz po farbowaniu, a przed kolejnym jest w miarę, czy jest tak jakby "stałe"?

[summerisgone]

Pieczenie przy farbowaniu to alergia? Mnie głowa lekko piecze i swędzi przy każdym farbowaniu przez pierwsze 15 minut. Nieważne jakiej farby użyję i jak długo nie myję włosów przed farbowaniem (tzn. no dwa dni to dla mnie maks, może jakbym tydzień nie myła...). Poza tym nie mam żadnym innych skutków ubocznych.

[halbtrocken]

Napisane przez summerisgone

Pieczenie przy farbowaniu to alergia? Mnie głowa lekko piecze i swędzi przy każdym farbowaniu przez pierwsze 15 minut. Nieważne jakiej farby użyję i jak długo nie myję włosów przed farbowaniem (tzn. no dwa dni to dla mnie maks, może jakbym tydzień nie myła...). Poza tym nie mam żadnym innych skutków ubocznych.

Niekoniecznie, ale może wskazywać na alergię. Szczególnie jeśli długo piecze po farbowaniu.
Mnie np. piekła skóra głowy w trakcie rozjaśniania, ale 10min po zmyciu już było okej.
Może spróbuj farbowania na olej, powinien trochę zabezpieczyć włosy i skórę głowy. Ponoć kokosowy jest świetny do tego.

[Tetriss]

Nie, nigdy mnie nie piekła czy swędziała skóra przy lub po farbowaniu. A wypadanie jest ciągle identyczne a nawet mam wrażenie że z każdym dniem większe. I nie ma różnicy w wypadaniu od razu po farbowaniu czy pół miesiąca po. Oleju używam baaardzo rzadko raz na 2 lub 3 miesiące jak mi się zachce zrobić to. Byłam u fryzjera się dziś obciąć i już nie mam połowy włosów. Postanowiłam zakupić sobie profesjonalny szampon od fryzjera do włosów farbowanych. Zakupiłam już także te tabletki CP. Z innymi rzeczami się wstrzymam do wizyty u dermatologa.

[czaarna_a]

Napisane przez halbtrocken

Przede wszystkim witam nowe czerwone.

Przy Twoim naturalnym (jak mniemam zdjęcie sprzed czerwieni to naturalki) do osiągnięcia koloru takiego, jak lubisz POWINIEN wystarczyć sam toner/pianka. Zawsze możesz spróbować.

No tak, te przed czerwienia to naturalki juz po odroscie. No tez mi sie wydaje, bo szkoda mi za kazdym razem farbowac je farba. Tylko nie wiem jak sie za to zabrac (tzn jaka pianka itd.). musze troche pokombinowac

[halbtrocken]

Napisane przez czaarna_a

No tak, te przed czerwienia to naturalki juz po odroscie. No tez mi sie wydaje, bo szkoda mi za kazdym razem farbowac je farba. Tylko nie wiem jak sie za to zabrac (tzn jaka pianka itd.). musze troche pokombinowac

Wszystko jest w pierwszym poście.
Pianki Venita - ponoć gdzieś jeszcze są w drogeriach , jak nie to allegro.
Albo Toner La Riche Directions - w sklepach fryzjerskich lub znowu allegro.

[evelinek_r]

Napisane przez summerisgone

Poważnie? To ja chyba zacznę już szukać bo mi się zapasy kończą. Ale jak kupowałam to nie miałam najmniejszych problemów z dostaniem.

A właśnie, ja się na tą nową piankę nacięłam - nr 33 Urzekająca Purpura. Nie dość, że ta nowa wersja nic wspólnego z purpurą nie ma (raczej z takim wyleniałym różem), to jeszcze wypłukuje się dużo szybciej niż stara wersja - wcześniej odświeżałam raz na tydzień, teraz 1-2 mycia i po kolorze. A myję codziennie, więc jest różnica. Najgorzej, że kupiłam od razu kilka sztuk, mając nadzieję, że to jeszcze stare zapasy Trzeba się będzie przesiąść na Directions. Różowy jest Pillarbox?

[czaarna_a]

Napisane przez halbtrocken

Wszystko jest w pierwszym poście.
Pianki Venita - ponoć gdzieś jeszcze są w drogeriach , jak nie to allegro.
Albo Toner La Riche Directions - w sklepach fryzjerskich lub znowu allegro.

Tak wie, ale ja niestety nie mieszkam w Polsce i musze szukac czegos najlepiej poleconego, a dostepnego

[tiramisu_]

Ja polecam pianke elysee w kolorze makowej czerwieni. Wpada delikatnie w roz, co dla mnie jest na plus. Trwala - myje codziennie i odswiezam co 7-10 dni, starcza na kilka uzyc a kosztuje 10 zl Do dostania w drogeriach polskich. Ostatnio wiele osob sie moim kolorem zachwyca - nawet fryzjerzy

[evelinek_r]

Napisane przez tiramisu_

Ja polecam pianke elysee w kolorze makowej czerwieni. Wpada delikatnie w roz, co dla mnie jest na plus. Trwala - myje codziennie i odswiezam co 7-10 dni, starcza na kilka uzyc a kosztuje 10 zl Do dostania w drogeriach polskich. Ostatnio wiele osob sie moim kolorem zachwyca - nawet fryzjerzy

Zobaczyłam posta na blogu i się zainteresowałam właśnie tym kolorem Dzięki. Pewnie teraz dokupię toner i pozużywam te szmatławce, a potem zapoluję na elysee

[summerisgone]

Napisane przez halbtrocken

Niekoniecznie, ale może wskazywać na alergię. Szczególnie jeśli długo piecze po farbowaniu.
Mnie np. piekła skóra głowy w trakcie rozjaśniania, ale 10min po zmyciu już było okej.
Może spróbuj farbowania na olej, powinien trochę zabezpieczyć włosy i skórę głowy. Ponoć kokosowy jest świetny do tego.

Nie, po farbowaniu już w ogóle nic się nie dzieje (no, po kąpieli rozjaśniającej skóra była lekko podrażniona). Tylko po samym nałożeniu farby są tam lekkike sensacje przez 15 minut a potem już spokój. Uff, to już się nie martwię, że za którymś razem spłuczę farbę wraz z włosami

[SugarbabyLove]

Hej dziewczynki dawno mnie tu nie było..
co do pianek- ostatnio różnie wychodzą.. mi elysee tak jak venita 34 dawała różową poświątę ale meeega wydajna..

co do pieczenia.. może być to alergia na farbę albo oxy może za mocny.. mi allwaves przy 9 piekło i goldwell tez przy 9 % piekł...

Henna- ja teraz się wkurzyłam i zafarbowałam tą ciemną prawie czarną henną wyszedł brąż z rudymi przeswitami.. mam pecha bo nie umie trafić czerwonej henny... kazda jaką kupię wychodzi ruda..

[Drakan]

Napisane przez SugarbabyLove

Henna- ja teraz się wkurzyłam i zafarbowałam tą ciemną prawie czarną henną wyszedł brąż z rudymi przeswitami.. mam pecha bo nie umie trafić czerwonej henny... kazda jaką kupię wychodzi ruda..

Ta moja jest czerwona (własnie siedzę z nią na głowie), ale po paru myciach wypłukuje się do perfidnego rudego. Coś jak falka nam tu na ostatnich zdjęciach prezentowała

[Benek23]

Napisane przez tiramisu_

Ja polecam pianke elysee w kolorze makowej czerwieni. Wpada delikatnie w roz, co dla mnie jest na plus. Trwala - myje codziennie i odswiezam co 7-10 dni, starcza na kilka uzyc a kosztuje 10 zl Do dostania w drogeriach polskich. Ostatnio wiele osob sie moim kolorem zachwyca - nawet fryzjerzy

O! Nie znam tej pianki. Tylko przez internet można ja kupić?