Zbyt nowoczesna?

[Neeenusia]

Drogie Wizażanki piszę tutaj, bo chciałabym się podzielić z Wami moimi przemyśleniami i zapytać , czy któraś z Was ma podobnie.
Otóż nie mogę narzekać na barzk zainteresowania ze strony mężczyzn, ale zawsze jest coś nie tak - nie trafia się taki, zktórym można by stworzyć coś na stałe. Lecz może problem tkwi we mnie? Pracuję, studiuję, prowadzę zajęcia, koordynuję grupy językowe i tańczę sportowo. Ponadto uwielbiam czytać i wolę polezeć z kimś w parku na łąwce niż paradować po galeriach handlowych. Kiedyś ktoś powiedział mi, ze jestem ZA nowoczesna, że to mężczyzn zniechęca, odstrasza.. Boją się związać z kobietą, która jest na tyle niezależna. Co o tym sądzicie? I czy macie podobnie?
Ściskam gorąco!

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Uwazam, ze na sile szukasz pocieszenia upatrujac rozwiazania w jakims naciaganym tlumaczeniu, ze wolisz lezec na lawce w parku.
Ja sadze, ze nie trafilas jeszcze na osobe, do ktorej bys cos poczula i ktora odwzajemnilaby to uczucie.
I tyle.

edit: wlasnie spojrzalam na Twoj opis. Bardzo wymowny. Moze za bardzo sie starasz a gdy cos nie wychodzi to na sile probujesz temat upraszczac i znajdujesz niepotrzebne wytlumaczenia?

[Noa_]

Napisane przez Neeenusia

Drogie Wizażanki piszę tutaj, bo chciałabym się podzielić z Wami moimi przemyśleniami i zapytać , czy któraś z Was ma podobnie.
Otóż nie mogę narzekać na barzk zainteresowania ze strony mężczyzn, ale zawsze jest coś nie tak - nie trafia się taki, zktórym można by stworzyć coś na stałe. Lecz może problem tkwi we mnie? Pracuję, studiuję, prowadzę zajęcia, koordynuję grupy językowe i tańczę sportowo. Ponadto uwielbiam czytać i wolę polezeć z kimś w parku na łąwce niż paradować po galeriach handlowych. Kiedyś ktoś powiedział mi, ze jestem ZA nowoczesna, że to mężczyzn zniechęca, odstrasza.. Boją się związać z kobietą, która jest na tyle niezależna. Co o tym sądzicie? I czy macie podobnie?
Ściskam gorąco!

nie zgadzam się z tym. Jest masa mężczyzn, którzy doceniają i lubią taki typ kobiet. I nie boi się ich...bo czego tu się bać ?Zarówno takie kobiety jak i te mniej jak to nazywasz "nowoczesne" mogą mieć problemy w związkach.

[201705250955]

Teraz raczej każdy ma sporo obowiązków, jeśli tylko chce być KIMŚ, a akurat takie kruczki jak czytanie czy leżenie na ławce w parku dla mnie jest oznaką, że jesteś osobą wrażliwą- nie nowoczesną.
Sama tak wolę, ale to nie oznacza, że odstraszam potencjalnych partnerów.. tłumaczę to sobie, że jeszcze nie spotkałam tego jedynego

[czuelina]

Napisane przez asia_aisa

Teraz raczej każdy ma sporo obowiązków, jeśli tylko chce być KIMŚ, a akurat takie kruczki jak czytanie czy leżenie na ławce w parku dla mnie jest oznaką, że jesteś osobą wrażliwą- nie nowoczesną.
Sama tak wolę, ale to nie oznacza, że odstraszam potencjalnych partnerów.. tłumaczę to sobie, że jeszcze nie spotkałam tego jedynego

tylko że niektórzy faceci boją się zbyt ambitnych kobiet...

[201705250955]

Ok, niech się boją, ale to tylko świadczy o nich. Mam nadzieję, że autorka wątku będzie z kimś, kto doceni jej niewątpliwe zalety.

[Noa_]

Napisane przez czuelina

tylko że niektórzy faceci boją się zbyt ambitnych kobiet...

a niektórzy za takimi przepadają i myślę, że ambitna kobieta powinna się zainteresować facetem, który właśnie taką ją doceni i nie będzie stwarzał niepotrzebnych problemów na tym tle.
Facetów, którzy boją się ambitnych kobiet trzeba pozostawić tym mniej ambitnym kobietom . Nie każdy do każdego pasuje.

[platekrozy]

Sorry,ale jak ktoś nie chce mieć faceta to się nie doszukuje dlaczego z nim nie jest.Tak mówi się,że teraz kobiety to bardziej myślą o własnym rozwoju niż zakładaniu komórki społecznej,tyle że jedna chce już,inna w ogóle itp.Nie ma co nad tym myśleć.

[suszarka]

to powiedział Ci głupotę.
trafisz w końcu na swojego, nic na siłę.

[Roisin92]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;28791861]Uwazam, ze na sile szukasz pocieszenia upatrujac rozwiazania w jakims naciaganym tlumaczeniu, ze wolisz lezec na lawce w parku.
Ja sadze, ze nie trafilas jeszcze na osobe, do ktorej bys cos poczula i ktora odwzajemnilaby to uczucie.
I tyle.
[/QUOTE]
podpisuję się pod tym

[Narrhien]

Napisane przez Neeenusia

Drogie Wizażanki piszę tutaj, bo chciałabym się podzielić z Wami moimi przemyśleniami i zapytać , czy któraś z Was ma podobnie.
Otóż nie mogę narzekać na barzk zainteresowania ze strony mężczyzn, ale zawsze jest coś nie tak - nie trafia się taki, zktórym można by stworzyć coś na stałe. Lecz może problem tkwi we mnie? Pracuję, studiuję, prowadzę zajęcia, koordynuję grupy językowe i tańczę sportowo. Ponadto uwielbiam czytać i wolę polezeć z kimś w parku na łąwce niż paradować po galeriach handlowych. Kiedyś ktoś powiedział mi, ze jestem ZA nowoczesna, że to mężczyzn zniechęca, odstrasza.. Boją się związać z kobietą, która jest na tyle niezależna. Co o tym sądzicie? I czy macie podobnie?
Ściskam gorąco!

niektórzy faceci nie lubią ambitnych kobiet, niektórzy nie lubią kobiet ubierających się na sportowo a niektórzy nie lubią praktykujących katoliczek.

To jest kwestia gustu. To, ze nie masz nikogo na stałe wynika tylko z tego, że jeszcze nie natrafiłaś na partnera, który by do ciebie pasował. Tak bywa. Nie ma co dorabiać do tego jakiejś ideologii i wpędzać się w kompleksy.

[Diversification]

Lepiej żebyś była zaradną, ambitną kobietą z planami na przyszłość, z pasją niż pustą lalą, która uwierzy w każdą głupotę.

A tekst, że facetów odstrasza Twoja "nowoczesność" to wg mnie pretekst, by skończyć z Tobą znajomość, bo argument ten do mnie w ogóle nie trafia. To co, lepiej, żeby dziewczyna niczym się nie interesowała i spędzać razem popołudnia w domu przed telewizorem? Wątpię, więc żyj jak żyjesz, bądź niezależna, a kiedyś trafi się taki, który to zaakceptuje i przede wszystkim, doceni.

[Duniaaa]

Hmm...? A cóż to za "nowoczesność"? Dla mnie to jest całkowicie normalny układ spraw: praca, studia, hobby, bycie ambitnym, stawianie celów i dążenie do nich. Do tego dodajmy jeszcze mieszkanie na własną rękę, co za tym idzie wszystkie obowiązki na głowie. A że lubisz czytać książki i siedzieć w parku zamiast latać po galeriach? też w tym nie widzę nic dziwnego. Ja czytać uwieeeelbiam. W wolnej chwili wolę przeczytać książkę niż oglądać filmy. A i za galeriami handlowymi nie przepadam. Za to przebywać na łonie natury uwielbiam.

I ja nie pojmuję osób które twierdzą, że faceci się boją niezależnych, ambitnych kobiet. Absolutnie się z tym nie zgadzam. Też uważam się za niezależną i ambitną kobietę, a znalazł się ten mój drugi Połówek, jestem szczęśliwą narzeczoną (a za rok już będę żoną).

Bez urazy, ale może zastanów się, czy w innych aspektach wszystko z Tobą ok? Może nawet nie zauważasz, że po prostu jesteś zbyt gadatliwa, irytująca, lubisz się wywyższać (ohh jaka to ja ambitna, zdolna i niezależna) albo cokolwiek innego. Powodów może być tysiące.
Albo po prostu jeszcze nie trafiłaś na tego właściwego

[Deede]

Krótko - fajna kobieta zawsze znajdzie partnera (wcześniej czy później). Czy jest tradycjonalistką czy wręcz przeciwnie. Tylko kobiety lubią sobie tłumaczyć, że "może jestem zbyt atrakcyjna/ niezależna? To odstrasza mężczyzn" Facetów odstrasza co innego.

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez Duniaaa

Hmm...? A cóż to za "nowoczesność"? Dla mnie to jest całkowicie normalny układ spraw: praca, studia, hobby, bycie ambitnym, stawianie celów i dążenie do nich. Do tego dodajmy jeszcze mieszkanie na własną rękę, co za tym idzie wszystkie obowiązki na głowie. A że lubisz czytać książki i siedzieć w parku zamiast latać po galeriach? też w tym nie widzę nic dziwnego. Ja czytać uwieeeelbiam. W wolnej chwili wolę przeczytać książkę niż oglądać filmy. A i za galeriami handlowymi nie przepadam. Za to przebywać na łonie natury uwielbiam.

I ja nie pojmuję osób które twierdzą, że faceci się boją niezależnych, ambitnych kobiet. Absolutnie się z tym nie zgadzam. Też uważam się za niezależną i ambitną kobietę, a znalazł się ten mój drugi Połówek, jestem szczęśliwą narzeczoną (a za rok już będę żoną).

Bez urazy, ale może zastanów się, czy w innych aspektach wszystko z Tobą ok? Może nawet nie zauważasz, że po prostu jesteś zbyt gadatliwa, irytująca, lubisz się wywyższać (ohh jaka to ja ambitna, zdolna i niezależna) albo cokolwiek innego. Powodów może być tysiące.
Albo po prostu jeszcze nie trafiłaś na tego właściwego

Dokładnie.

[andzelika666]

Napisane przez Neeenusia

Drogie Wizażanki piszę tutaj, bo chciałabym się podzielić z Wami moimi przemyśleniami i zapytać , czy któraś z Was ma podobnie.
Otóż nie mogę narzekać na barzk zainteresowania ze strony mężczyzn, ale zawsze jest coś nie tak - nie trafia się taki, zktórym można by stworzyć coś na stałe. Lecz może problem tkwi we mnie? Pracuję, studiuję, prowadzę zajęcia, koordynuję grupy językowe i tańczę sportowo. Ponadto uwielbiam czytać i wolę polezeć z kimś w parku na łąwce niż paradować po galeriach handlowych. Kiedyś ktoś powiedział mi, ze jestem ZA nowoczesna, że to mężczyzn zniechęca, odstrasza.. Boją się związać z kobietą, która jest na tyle niezależna. Co o tym sądzicie? I czy macie podobnie?

Głupot Ci ktoś nagadał! Większość z nas pracuje, uprawia jakiś sport, interesuje się kulturą, sztuką. Jesteśmy niezależne, a, który mężczyzna chciałby mieć kobietę, która tylko siedzi w domu, gotuje obiady i ogląda telenowele przed telewizorem?. Problem pewnie tkwi gdzie indziej...Może jesteś zbyt niedostępna? zarozumiała? wywyższasz się? obgadujesz za plecami? Przeanalizuj samą siebie,a na pewno odnajdziesz w czym tkwi problem

[normalnyFacet]

Lepiej być samej, niż pchać się do pierwszego lepszego dupka po to aby był... Mimo, że masz ogromne zainteresowanie to swoje wymagania masz.. oni nie spełniają, a Ty nie musisz zniżać poprzeczki...

Paradoksalnie dzięki swoim decyzjom chronisz siebie nie wybierając tandetnych facetów... i nie robisz błędu wielu wielu kobiet.

[laisla]

Napisane przez normalnyFacet

Lepiej być samej, niż pchać się do pierwszego lepszego dupka po to aby był... Mimo, że masz ogromne zainteresowanie to swoje wymagania masz.. oni nie spełniają, a Ty nie musisz zniżać poprzeczki...

Paradoksalnie dzięki swoim decyzjom chronisz siebie nie wybierając tandetnych facetów... i nie robisz błędu wielu wielu kobiet.

Co prawda to prawda, mądrze facet gada
Masz wysokie wymagania ponieważ nie szukasz jakiegoś pierwszego z brzegu gościa, który musi nadać sens Twojej egzystencji Ty ten sens masz w sobie więc jesteś również przez to ciekawszą partnerką a nie przyszłą kobietą-bluszczem. Uważaj tylko aby nie dążyć latami do jakiegoś niedościgłego ideału, którego i tak nie znajdziesz, próbuj dawać chociaż szansę ewentualnym absztyfikantom Nie skreślaj na wstępie bo możesz coś przeoczyć

[Fubizka]

No jasne, zrób się na wytapetowanego pokemona i chichraj się głupio po każdej wypowiedzi samca, to ustawi się do Ciebie kolejka... orangutanów

A tak serio, to raczej problem tkwi w innym punkcie. Albo obracasz się wśród ludzi, którzy do Ciebie nie pasują, albo... To nie zainteresowania są kluczem do znalezienia partnera, tylko charakter.

[_vixen_]

Coś może w tym być
W ostattnim Newsweeku jest artykuł, jak to Polacy usłużnych kobiet Rosji u Ukrainy szukają na zony

[201803290936]

Napisane przez _vixen_

Coś może w tym być
W ostattnim Newsweeku jest artykuł, jak to Polacy usłużnych kobiet Rosji u Ukrainy szukają na zony

Jeżeli to są faceci pokroju mojego znajomego (pan "wielkie mniemanie o sobie", również "odgraża się", że sobie żonę z Ukrainy sprowadzi; jego ideał kobiety? robi dwudaniowe obiadki, nie narzeka, nie jest ambitna jak te panny z Polski, co im kariera w głowach poprzewracała, wychowuje panu dzieci i jest w niego zapatrzona jak w obrazek, a on? on łaskawie na to zarabia wystarczająco dużo, aby żona "nic więcej" nie musiała robić - najlepsze jest, że ma węża w kieszeni i zawsze sępi od brata w czasie wypadów na miasto, a od rodziców się do tej pory nie wyprowadził, bo mu szkoda kasy), to ja tym kobietom współczuję.

[vainilla]

a moim zdaniem po prostu jeszcze nie trafiłaś i tyle.

i nie ma co sobie dobabiac do tego ideologii

[lala2506]

Po co dorabiać ideologię do Twojej sytuacji? Na siłę chcesz sobie wytłumaczyć dlaczego nie spotkałaś faceta, z którym mogłabyś stworzyć coś na dłużej. A prawda jest taka, że nie trafiłaś na takiego, z którym to byś mogła zrobić, po prostu. Nic ponad to. I nie ma co tutaj upatrywać głębszych przyczyn.

[Personal_Jesus]

Napisane przez lala2506

Po co dorabiać ideologię do Twojej sytuacji? Na siłę chcesz sobie wytłumaczyć dlaczego nie spotkałaś faceta, z którym mogłaby stworzyć coś na dłużej. A prawda jest taka, że nie trafiłaś na takiego, z którym to byś mogła zrobić, po prostu. Nic ponad to. I nie ma co tutaj upatrywać głębszych przyczyn.

[KarolinaK]

Haha kiedys uslyszalam tekst od 60 letniego kawalera ze panowie wola jak kobieta jest "glupiutka" . I mowil to z takim zaangazowaniem

Moze to nie o niezaleznosc chodzi a bardziej o jakies czynnosci kiedy kobieta prosi o pomoc bo np nie moze dosiegnac maki z polki albo dokrecic srubki. Wtedy facet czuje sie potrzebny i meski . Moze o to chodzilo koledze .

[lala2506]

Napisane przez KarolinaK

Haha kiedys uslyszalam tekst od 60 letniego kawalera ze panowie wola jak kobieta jest "glupiutka" . I mowil to z takim zaangazowaniem

Moze to nie o niezaleznosc chodzi a bardziej o jakies czynnosci kiedy kobieta prosi o pomoc bo np nie moze dosiegnac maki z polki albo dokrecic srubki. Wtedy facet czuje sie potrzebny i meski . Moze o to chodzilo koledze .

Bidny ten mój TŻ. Czuje się niepotrzebny Nie przykręca śrubek, nie montuje mebli u mnie w domu, och Jestem niedobra

[KarolinaK]

Napisane przez lala2506

Bidny ten mój TŻ. Czuje się niepotrzebny Nie przykręca śrubek, nie montuje mebli u mnie w domu, och Jestem niedobra

Moj ex Tz tak przykrecal srubki ze musialam poprawiac jak wychodzil z domu . A pozniej taki dumny chodzil jak pieknie potrafi

[linaya]

Napisane przez Neeenusia

Drogie Wizażanki piszę tutaj, bo chciałabym się podzielić z Wami moimi przemyśleniami i zapytać , czy któraś z Was ma podobnie.
Otóż nie mogę narzekać na barzk zainteresowania ze strony mężczyzn, ale zawsze jest coś nie tak - nie trafia się taki, zktórym można by stworzyć coś na stałe. Lecz może problem tkwi we mnie? Pracuję, studiuję, prowadzę zajęcia, koordynuję grupy językowe i tańczę sportowo. Ponadto uwielbiam czytać i wolę polezeć z kimś w parku na łąwce niż paradować po galeriach handlowych. Kiedyś ktoś powiedział mi, ze jestem ZA nowoczesna, że to mężczyzn zniechęca, odstrasza.. Boją się związać z kobietą, która jest na tyle niezależna. Co o tym sądzicie? I czy macie podobnie?
Ściskam gorąco!

Nie jesteś za nowoczesna. Jesteś po prostu sobą. I tak trzymaj!

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez KarolinaK

Haha kiedys uslyszalam tekst od 60 letniego kawalera ze panowie wola jak kobieta jest "glupiutka" . I mowil to z takim zaangazowaniem

Moze to nie o niezaleznosc chodzi a bardziej o jakies czynnosci kiedy kobieta prosi o pomoc bo np nie moze dosiegnac maki z polki albo dokrecic srubki. Wtedy facet czuje sie potrzebny i meski . Moze o to chodzilo koledze .

Dyskutowałam kiedyś o tym aspekcie z TŻ i naszymi znajomymi płci męskiej. Usłyszałam, że głupota u kobiety to absolutna wada, natomiast pewien rodzaj niezaradności(że kobieta np. ma problem z naprawą sprzętu czy orientacją w terenie), roztrzepania i "gapciowatości" bywa słodki i uroczy, oczywiście bez popadania skrajności.

Mój ex TŻ zaś mawiał, że u kobiet zwraca uwagę głównie na intelekt, bo "między jednym a drugim seksem trzeba czasem porozmawiać"

[Albertyna]

Pracuję, studiuję, prowadzę zajęcia, koordynuję grupy językowe i tańczę sportowo. Ponadto uwielbiam czytać i wolę polezeć z kimś w parku na łąwce niż paradować po galeriach handlowych.

Z Twojego opisu nie widze nic szczególnego.
Wśród moich kolezanek byłas w średniej (większośc z nas pomimo, że mają juz mgr przed nazwiskiem dalej studiują, rozwijają sie, uprawiają sporty (taniec, joga, wspinaczka górska itp...), podróżuja po swiecie, akurat wśród moich znajomych wiekszośc z nas prowadzi włąsne firmy (tak sie złożyło), a "chodzenie po galeriach" zdarza sie gdy któras musi cos konkretnego kupic i kończy się wraz z zakupem, gdy szybko umykamy z CH.
Częśc tych kobiet jest w stałych związkach, część niedawno sie rozstała i cieszy sie swoją odzyskaną samotnością.
Też zdarzyło się kazdej z nas usłyszec "A bo Ty to takie masz wysokie wymagania", albo "Za wysokie progi". coz... dla częsci męzczyzn byc może za wysokie, ale akurat żadna z nas nie aspiruje do związku z tego typu męzczyznami.
TŻ mój i TŻ moich kolezanek, to faceci z pasja, tez prowadza własne firmy, niektórzy studiują dodatkowo, mają ciekawe pasje (śpiew, łucznictwo, fotografika, off-road), poporostu sa jak my, zatem się dogadujemy.
Poszukaj moze w takich środowiskach, bo tacy mężczyźni istnieją

Mądrze napisała też linaya:

Dyskutowałam kiedyś o tym aspekcie z TŻ i naszymi znajomymi płci męskiej. Usłyszałam, że głupota u kobiety to absolutna wada, natomiast pewien rodzaj niezaradności(że kobieta np. ma problem z naprawą sprzętu czy orientacją w terenie), roztrzepania i "gapciowatości" bywa słodki i uroczy, oczywiście bez popadania skrajności.

Mój ex TŻ zaś mawiał, że u kobiet zwraca uwagę głównie na intelekt, bo "między jednym a drugim seksem trzeba czasem porozmawiać"

Gdyż istenieją kobiety tak zapatrzone w to jakie same sa "wspaniałe", że kastrują swoich facetów ciągłym pokazywaniem im o ile sa od nich lepsze - lepiej wykształcone, ich zainteresowania są ciekawsze, a studia trudniejsze.
tą droga można dojśc do nikąd.
Fajnie, gdy w związku mężczyzna może poczuć się mężczyzna, a kobieta kobieta.

[dzustam]

Napisane przez czuelina

tylko że niektórzy faceci boją się zbyt ambitnych kobiet...

Niektórzy się boją, niektórzy nie.

Sama znam sporo facetów, którzy u kobiet pewnego rodzaju zaradność życiową postrzegają jako wadę. Zazwyczaj są to leniwe, tępe dupki , które chciałyby być w czyichś oczach alfą i omegą. Ale to w żadnym wypadku nie dotyczy ogółu populacji męskiej.

Napisane przez KarolinaK

Haha kiedys uslyszalam tekst od 60 letniego kawalera ze panowie wola jak kobieta jest "glupiutka" . I mowil to z takim zaangazowaniem

I skoro do 60tki się nie ożenił, to w sumie wystawił elegancką laurkę inteligencji kobiet w Polsce. Przez jakieś 40 lat nie znalazł ani jednej głupiej

[201803290936]

Napisane przez dzustam

(...)
I skoro do 60tki się nie ożenił, to w sumie wystawił elegancką laurkę inteligencji kobiet w Polsce. Przez jakieś 40 lat nie znalazł ani jednej głupiej

Zajefajny komentarz.

Ja się zastanawiam kiedy ten mój znajomy "Ukrainkę se sprowadzę" kogoś sobie znajdzie?