MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r. - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-06-05, 15:26   #421
Dilayla
Zadomowienie
 
Avatar Dilayla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19802379]taka mini pipetkę kupiłam w aptece za bodajże 1,5zł.

a co się ubierania dzieciaczków tyczy, to zdecydowanie tamci ludzie sa nie poważni.


ja też schizuję, że gdzieś w miejscu publicznym i wody odejdą. [/QUOTE]
no no ja mam taki problem z tesciową,niestety mieszkamy razem....no i typu ''dobre rady zawsze w cenie''tzw.na kazdy temat...wkurzajace bardzo ale ona chce dobrze,tyle że nie wie ,ze nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu...i tez kaze ubierac w sto tysiecy szmatek i przykrywa ciągle małego,zawija w pieluchy itd...
a co do wód,mi odeszły w domu...siku mi się chciało...no i poszło,ale tak normalnie nie jakieś zabójcze chluśnięciejak macie obawę że stanie się to gdzieś indziej to miejcie przy sobie zawsze podpaskę albo ten podkład ginekologiczny...
nie da się tego powstrzymać...w szpitalu już jak leżałam pod ktg to mi się dobre 3 godz jeszcze sączyły...dziwne uczucie ,ta niemoc że nie można czegoś opanować...ale wszystko do przeżycia
a to mój mały skarb,troszkę nie wyraźne zdjęcie bo komórką uchwycone,ale obiecujemy poprawę....
Dilayla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 15:32   #422
annLee
Zakorzenienie
 
Avatar annLee
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Dilayla-ale boskie zdjęcie !

podkład na materacu mam,ale podpachy nie założę
nie ma chyba bardziej znienawidzonej pprzeze mnie rzeczy

dziekuję za odp.
__________________
Zu

No2

"tylko nudne kobiety mają
nieskazitelnie czyste domy
"
annLee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 16:09   #423
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
no no ja mam taki problem z tesciową,niestety mieszkamy razem....no i typu ''dobre rady zawsze w cenie''tzw.na kazdy temat...wkurzajace bardzo ale ona chce dobrze,tyle że nie wie ,ze nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu...i tez kaze ubierac w sto tysiecy szmatek i przykrywa ciągle małego,zawija w pieluchy itd...
a co do wód,mi odeszły w domu...siku mi się chciało...no i poszło,ale tak normalnie nie jakieś zabójcze chluśnięciejak macie obawę że stanie się to gdzieś indziej to miejcie przy sobie zawsze podpaskę albo ten podkład ginekologiczny...
nie da się tego powstrzymać...w szpitalu już jak leżałam pod ktg to mi się dobre 3 godz jeszcze sączyły...dziwne uczucie ,ta niemoc że nie można czegoś opanować...ale wszystko do przeżycia
a to mój mały skarb,troszkę nie wyraźne zdjęcie bo komórką uchwycone,ale obiecujemy poprawę....

No i kolejny słodziak

Dziewczny czy dziecko w 3 tygodniu też jakiś skok przeżywa? Od nocy dramat, marudzenie 1-5, potem od 8 do 11, 2 godziny snu i od 13 do 17 - ledwo usnęła :/
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 16:28   #424
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez annLee Pokaż wiadomość
powiedzcie mamuśki-te którym wody chlusnęły-na stojąco czy leżąco się to stało? naprawdę nie da się tego powstrzymać?
mnie poprzednio nie odeszły to nie wiem a trochę schizuję wychodząc z domu czy do pracy
Oj, nie da się, nie... próbowałam w szpitalu. Skakałam na piłce, gdy poszła mi reszta wód. Leciało jak z kranu, po podkładzie na podłogę. Chciałam zatrzymać. Nie dało rady.

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19804776]
Dziewczny czy dziecko w 3 tygodniu też jakiś skok przeżywa? Od nocy dramat, marudzenie 1-5, potem od 8 do 11, 2 godziny snu i od 13 do 17 - ledwo usnęła :/[/QUOTE]
U nas też było kwękanie od rana tak do 11ej, kiedy to wyszliśmy na spacer. I tyle było spania, 1,5 godziny w wózku. Po powrocie znowu: leżenie, kwękanie, marudzenie, gapienie, krzyk... i tak do teraz.

A mnie się już w głowie ze zmęczenia kręci...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 16:49   #425
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Dilayla - ależ piękne ujęcie synio cudny
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 16:55   #426
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
a to mój mały skarb,troszkę nie wyraźne zdjęcie bo komórką uchwycone,ale obiecujemy poprawę....
Przezarąbisty uśmiech.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 16:56   #427
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
a to mój mały skarb,troszkę nie wyraźne zdjęcie bo komórką uchwycone,ale obiecujemy poprawę....
uśmiech numer jeden!!!
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-05, 17:08   #428
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Dziewczyny, czy Wy też ciągle pilnujecie i poprawiacie te miękkie małe uszyska, czy to tylko mój uparcie tak się wierci, że uszka zawija?
Normalnie chyba przykleję na kropelkę.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 17:27   #429
sparkly
Raczkowanie
 
Avatar sparkly
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK / Grudziądz
Wiadomości: 409
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez annLee Pokaż wiadomość
Kropko
powiedzcie mamuśki-te którym wody chlusnęły-na stojąco czy leżąco się to stało? naprawdę nie da się tego powstrzymać?
mnie poprzednio nie odeszły to nie wiem a trochę schizuję wychodząc z domu czy do pracy
Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
a co do wód,mi odeszły w domu...siku mi się chciało...no i poszło,ale tak normalnie nie jakieś zabójcze chluśnięciejak macie obawę że stanie się to gdzieś indziej to miejcie przy sobie zawsze podpaskę albo ten podkład ginekologiczny...
nie da się tego powstrzymać...w szpitalu już jak leżałam pod ktg to mi się dobre 3 godz jeszcze sączyły...dziwne uczucie ,ta niemoc że nie można czegoś opanować...ale wszystko do przeżycia
Powstrzymać??
Nie ma mowy, żeby powstrzymać. W moim przypadku, też żadne podpaski by nie dały rady, chyba że wielkości materaca. Może mi obydwa worki na raz puściły

A u nas znowu dzień marudy. Zwariować można.

Lea a ty na porodówkę - ale biegusiem, rodzić!!!! A nie tu na wizażu buszujesz.

Edytowane przez sparkly
Czas edycji: 2010-06-05 o 17:30
sparkly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 18:01   #430
bydgoszczanka
Zakorzenienie
 
Avatar bydgoszczanka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 7 375
GG do bydgoszczanka
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
a to mój mały skarb,troszkę nie wyraźne zdjęcie bo komórką uchwycone,ale obiecujemy poprawę....
Mega uśmiech

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19804776]

Dziewczny czy dziecko w 3 tygodniu też jakiś skok przeżywa? Od nocy dramat, marudzenie 1-5, potem od 8 do 11, 2 godziny snu i od 13 do 17 - ledwo usnęła :/[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------


U nas też było kwękanie od rana tak do 11ej, kiedy to wyszliśmy na spacer. I tyle było spania, 1,5 godziny w wózku. Po powrocie znowu: leżenie, kwękanie, marudzenie, gapienie, krzyk... i tak do teraz.

A mnie się już w głowie ze zmęczenia kręci...
Cytat:
Napisane przez sparkly Pokaż wiadomość

A u nas znowu dzień marudy. Zwariować można.

.
Dołączam się do maruderów. Noc minęła spokojnie, ale dzień ..... spanie po 20 - 30 minut, potem cycek, zaraz kupa i tak w kółko. Zasnęła dopiero o 16.30 ... oczywiście jak tatuś przyjechał, to śpi



Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, czy Wy też ciągle pilnujecie i poprawiacie te miękkie małe uszyska, czy to tylko mój uparcie tak się wierci, że uszka zawija?
Normalnie chyba przykleję na kropelkę.
Czasami poprawiam, ale zazwyczaj ma prosto.

Łukasz zdobył brązowy medal
Najlepsi byli Rosjanie.
__________________
Łukasz

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png

Luiza

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png

Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą?
Z terrorystą można negocjować.
bydgoszczanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 18:06   #431
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, czy Wy też ciągle pilnujecie i poprawiacie te miękkie małe uszyska, czy to tylko mój uparcie tak się wierci, że uszka zawija?
Normalnie chyba przykleję na kropelkę.
Maksiowi tak mocno się uszak zawijały, że na pół się składały. Nasza położna kazała mu czapeczkę zakładać albo opaskę, potem kleic plasterki, psioczyła, że dziecku krzywdę zrobię jeśli o to nie zadbam... Ja stwierdziłam, że to bez sensu, Maksiu ma mocno odstające małżowiny- taka uroda (po tatusiu) ,klejenie nic nie pomoże. a na czapki , opaski było za ciepło.

Cytat:
Napisane przez bydgoszczanka Pokaż wiadomość

Łukasz zdobył brązowy medal
Najlepsi byli Rosjanie.
GRATULUJEMY!!!
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-05, 19:48   #432
kaszpirek
Raczkowanie
 
Avatar kaszpirek
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 321
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Dajlaya uśmiech powala

My właśnie wróciliśmy do domu.Wyjechaliśmy o 15 spacerkiem do dziadków Tż na ogród.Bruno obudził się o 18 na papu i zmainę pieluchy,potem powrót i wniesiony do domu dalej śpi
Także dzionek super,ale az się boję pomyśleć co będzie w nocy

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Co do uszu to u nas też problem,trochę inny.
Bruno namiętnie śpi na prawym boczku i zauważylismy,że zaczyna mieć takie przyklapnięte,przylegając e bardzo do główki.
Przekładamy mu główke na drugą stronę,ale nie chce,buntuje się.Mozliwe jest to tylko na spacerze,bo wtedy śpi jak zarżnięty
kaszpirek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 20:13   #433
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez bydgoszczanka Pokaż wiadomość
Łukasz zdobył brązowy medal
Najlepsi byli Rosjanie.
Gratulujemy.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19806416]Maksiowi tak mocno się uszak zawijały, że na pół się składały. Nasza położna kazała mu czapeczkę zakładać albo opaskę, potem kleic plasterki, psioczyła, że dziecku krzywdę zrobię jeśli o to nie zadbam... Ja stwierdziłam, że to bez sensu, Maksiu ma mocno odstające małżowiny- taka uroda (po tatusiu) ,klejenie nic nie pomoże. a na czapki , opaski było za ciepło. [/QUOTE]
Ja jestem przewrażliwiona, bo tak było z moim bratem. Uparcie sobie jedno podwijał... Potem jak już było bardziej zawinięte niż drugie, żadne poprawianie nie wchodziło w grę, bo mu wygodniej było tak z zawiniętym... W efekcie ucho miał potem prostopadle do główki... więc wyjście jedno - operacja plastyczna w wieku 7 lat.

Cytat:
Napisane przez kaszpirek Pokaż wiadomość

Co do uszu to u nas też problem,trochę inny.
Bruno namiętnie śpi na prawym boczku i zauważylismy,że zaczyna mieć takie przyklapnięte,przylegając e bardzo do główki.
Przekładamy mu główke na drugą stronę,ale nie chce,buntuje się.Mozliwe jest to tylko na spacerze,bo wtedy śpi jak zarżnięty
Nasz w łóżeczku upodobał sobie stronę do okna. W łóżku naszym śpi różnie na szczęście. Ale i tak przekładam raz na prawą raz na lewą stronę i na boczki, żeby łepek był kształtny...

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

My dziś już tego kwękania nie wytrzymaliśmy... Do tego mąż stwierdził, że mały jakiś ciepły, a nasz posrany termometr pokazał temp. 37,8 (U mnie 37,3 żeby było ciekawiej) więc wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy prywatnie do domu do lekarki...

Bardzo miła i rozgadana pani dr miała akurat rodzinną imprezę, ale bez szemrania zaprosiła do gabinetu i przyjęła bez słowa. Obejrzała małego, pomacała łepek, zajrzała do uszu, zmierzyła temp. (wcale nie miał gorączki, choć w dotyku cieplutki jest bardzo), zważyła (szok - mamy prawie 4kg dziecka ) i zaleciła: karmić, przystawiać i jeszcze raz karmić i przystawiać. Jeśli małego coś nęka, najlepsze lekarstwo to mama i cycuch. U nas to się sprawdza, zresztą spytałam ją czemu on tak ostatnio ciągle ten dziobek otwiera. Stwierdziła, że to minie, a na razie korzystać z tej metody i na życzenie małego karmić/poić nawet na pocieszenie i łagodzenie smuteczków.
Stwierdziła, że cud metody na brzuszek i kolki nie ma, trzeba przeczekać. Espumisan powiedziała można dawać. W herbatkach za bardzo sensu nie widzi (ja też - rumianek też nie działa), polecała kładzenie na brzuszku przed jedzonkiem, noszenie po, ciepłe okłady, ciepłe kąpiele, rozgrzane wyprasowane pieluszki na brzuszek itd.

Mały się wściekał u niej, ledwie osłuchała. Zbadała, obczaiła, że głodny i od razu kazała karmić. W szoku byłam. No ale nakarmiliśmy i od razu lepiej... Wyszliśmy zadowoleni i biedniejsi tylko o 4 dyszki. Warto było.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 20:22   #434
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

kropka, grunt, że jesteście spokojniejsi.

Nas wizyta u lekarza czeka jutro, dziś mój lekarz wyjechał gdzieś do rodziny. A Maksiu strasznie kaszle, aż ma odruch wymiotny, przypuszczam, że to oskrzela. Więc jutro o 10:00 mam zadzwonić, to umówimy się jakoś po obiedzie.
Dziś Maksiu był straszliwie zmierzły... normalnie szok, jak nigdy, już kilka minut po 18:00 spał.
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 20:39   #435
myszka1986
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 509
GG do myszka1986
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez liliputek Pokaż wiadomość
Melduje sie na nowym watku jako szscesliwa mama 4-dniowej Milenki. Na razie nie mam za bardzo czasu, ale jak tylko go znajde z pewnoscia nadrobie caly watek. Mala caly czas prawie na cycu wisi, dobrze ze mam przynajmniej pokarm, ale nie ukrywam-bywa to uciazliwe. Mam nadzieje, ze juz niedlugo unormuje sie sytuacja i Milenak bedzie sie budzila regularnie co-powiedzmy-3 godziny a nie tak jak teraz co pol godziny lub godzine. Milenka jest wspaniala, nie wiedzialam, ze mozna tak mocno pokochac takiego Malutkiego czlowieczka jak sie tylko go zobaczy.
Witaj i gratulacje.
Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
a to mój mały skarb,troszkę nie wyraźne zdjęcie bo komórką uchwycone,ale obiecujemy poprawę....
Cudne ujęcie. Ja nie mogę nigdy złapać jak moja się uśmiecha już przy niej kilka razy z aparatem czatowałam ale cwaniara wtedy jest poważna.

U nas nocka była super mała budziła się co 2,5 godz. Dzień jak zwykle marudny ale po południu wyszliśmy na pierwszy spacerek. Mam nadzieję że dzisiejszą nockę też ładnie prześpi.
myszka1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 21:06   #436
ewciak123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
a to mój mały skarb,troszkę nie wyraźne zdjęcie bo komórką uchwycone,ale obiecujemy poprawę....
aaaaaaa jaki piekny szkraaaaaaaaaab gratuluje
ewciak123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 21:39   #437
annLee
Zakorzenienie
 
Avatar annLee
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Kropko-fajnie,że trafiliście na taką lekarkę,która ukoiła Wasze nerwy.Ja też na taką trafiłam i pamiętam jak kamień z serca mi spadł.Omal się nie poryczałam
bardzo mądrze Wam podpowiedziała

na pewno pogoda też wpływa na maruderów,ciepło,więc na pewno chce się więcej pić i więcej rzeczy wkurza
przystawiać częściej do cyca/poić i wywozić na dwór-przynajmniej u nas się świeże powietrze sprawdzało
a poza tym jak wrzeszczy to na dworze mniej przeszkadza i obija się o mózg
__________________
Zu

No2

"tylko nudne kobiety mają
nieskazitelnie czyste domy
"
annLee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-05, 22:58   #438
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Kropka

u kogo byłaś ?

(pediatra)
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-06, 07:54   #439
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19808833]kropka, grunt, że jesteście spokojniejsi.

Nas wizyta u lekarza czeka jutro, dziś mój lekarz wyjechał gdzieś do rodziny. A Maksiu strasznie kaszle, aż ma odruch wymiotny, przypuszczam, że to oskrzela. Więc jutro o 10:00 mam zadzwonić, to umówimy się jakoś po obiedzie.
Dziś Maksiu był straszliwie zmierzły... normalnie szok, jak nigdy, już kilka minut po 18:00 spał.[/QUOTE]
Ano właśnie, chociaż tyle z tego.

Małego jeszcze nie wyklułaś, to starsze Ci marudkuje dla równowagi... Ach te dzieci.

A kiedy zamierzasz się rozsypać kochana? Chyba już czas, co?

Cytat:
Napisane przez annLee Pokaż wiadomość
Kropko-fajnie,że trafiliście na taką lekarkę,która ukoiła Wasze nerwy.Ja też na taką trafiłam i pamiętam jak kamień z serca mi spadł.Omal się nie poryczałam
bardzo mądrze Wam podpowiedziała

na pewno pogoda też wpływa na maruderów,ciepło,więc na pewno chce się więcej pić i więcej rzeczy wkurza
przystawiać częściej do cyca/poić i wywozić na dwór-przynajmniej u nas się świeże powietrze sprawdzało
a poza tym jak wrzeszczy to na dworze mniej przeszkadza i obija się o mózg
Szkoda tylko, że uniwersalnego sposobu na brzuszki nie ma. Męczące dla maluchów i dla nas.

A propos wywożenia...
Wyjście na spacer to koszmar. W bloku mam schody z klatki na dwór. Dwie tury, jedna 4 stopnie, druga chyba 10. Oczywiście jest podjazd, ale socjalistyczny... do wózków 3kołowych całkiem nieprzydatny, ale do nowych 4kołowców też, bo inny rozstaw. A wózek trochę waży... Normalnie chora jestem jak wychodzę na dwór. :/

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;19811553]Kropka

u kogo byłaś ?

(pediatra)[/QUOTE]
Stelmach
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-06, 08:18   #440
liliputek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Najstarsze miasto w Polsce;]
Wiadomości: 459
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Dziekujemy bardzo za powitanie i gratulacje.

Dzis wnocy MIlenka obudzila sie tylko 3 razy na jedzonka, chyba sie ulitowala nad mama i dala jej troche odespac poprzednia noc.

Kropka- w tym co powiedziala Ci pediatra jest chyba sporo racji. JA tez zauwazylam, ze czesto Mala maruszi jakby chciala jesc, ale gdy przystawiam ja do piersi to tylko 2 razy pociagnie i spi. Ale przytulona do cyca zawsze. I tez mysle, ze to ja wlasnie uspokoja. Zauwazylam tez, ze jesli spi obok mnie to przesypia wiecej niz sama w lozeczku.

Musze posuzkac informacji o obcinaniu paznokietek u Maluszkow, mo Milenka ma juz pozadzierane skorki od drapania paznokietkami.

Edytowane przez liliputek
Czas edycji: 2010-06-06 o 08:20
liliputek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-06, 08:55   #441
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
A propos wywożenia...
Wyjście na spacer to koszmar. W bloku mam schody z klatki na dwór. Dwie tury, jedna 4 stopnie, druga chyba 10. Oczywiście jest podjazd, ale socjalistyczny... do wózków 3kołowych całkiem nieprzydatny, ale do nowych 4kołowców też, bo inny rozstaw. A wózek trochę waży... Normalnie chora jestem jak wychodzę na dwór. :/


Stelmach
Ani mi nie mów. Wczoraj autentycznie szlag mnie trafił przy przejściu podziemnym - idealne przejście, NOWO WYREMONTOWANE< nowiutkie schody, a zjazd dla wózków - chyba debil go zatwierdził Rozstaw za wąski! Musiałam prawie kilometr wracać się do przejścia dla pieszych!

Cytat:
Napisane przez liliputek Pokaż wiadomość
Dziekujemy bardzo za powitanie i gratulacje.

Dzis wnocy MIlenka obudzila sie tylko 3 razy na jedzonka, chyba sie ulitowala nad mama i dala jej troche odespac poprzednia noc.

Kropka- w tym co powiedziala Ci pediatra jest chyba sporo racji. JA tez zauwazylam, ze czesto Mala maruszi jakby chciala jesc, ale gdy przystawiam ja do piersi to tylko 2 razy pociagnie i spi. Ale przytulona do cyca zawsze. I tez mysle, ze to ja wlasnie uspokoja. Zauwazylam tez, ze jesli spi obok mnie to przesypia wiecej niz sama w lozeczku.

Musze posuzkac informacji o obcinaniu paznokietek u Maluszkow, mo Milenka ma juz pozadzierane skorki od drapania paznokietkami.
Po ok. 3 tygodniach można obcinać, do tej pory niedrapki zakładaj

Muszę się wyżalić Wczorajsza noc i dzień - koszmar, o nocy pisałam już, a dzień: pobudka 8, do 11 marudzenie (płacz, kupa, cyc, płacz, cyc, sikanie), o 11 do 13 spacer i wówczas sen, od 13 do 16:30 impreza z rana, potem znów spacer do 19:30 i wówczas sen, po czym do powrotu małża z pracy, czyli do 22, HISTERIA. Dziecko najedzone, suche, wyprzytulane a histeria taka, jakby sama na pustyni została Uryczałam się, bo nawet tulenie już nie pomagało, ale raczej to żadna kolka ani nic nie było. Małż wrócił i zastosował terapię okrutną, szokową - położył małą w łóżeczku, i zabronił mi do niej w ogóle podchodzić. Mała WYŁA 3 minuty niecałe, po czym - całkowity spokój i usnęła Spała do 2 (3,5 godziny), przewinęłam ją, nakarmiłam (zjadła ekspresowo), i od 2:30 spała do 5:30, znów pobudka przed 9, zjadła i od 20 minut znów śpi.

I tak mi się zdaje, że wczoraj miałam jakiś laktacyjny kryzyz - bo dzisiaj inaczej całkiem ssała, a ssając z 1 piersi leciało mi z drugiej w ogóle, i piersi też znacznie pełniejsze mam.

A wczoraj NIC w domu nie mogłam zrobić, gdyby nie to, że na moment mama z ciocią wpadły, to anwet bym sobie nie ugotowała kartofli do kwaśnego mleka... W efekcie wieczorem byłam padnięta, głodna, ale bez sił na jedzenie.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-06, 09:09   #442
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19813309]
Muszę się wyżalić Wczorajsza noc i dzień - koszmar, o nocy pisałam już, a dzień: pobudka 8, do 11 marudzenie (płacz, kupa, cyc, płacz, cyc, sikanie), o 11 do 13 spacer i wówczas sen, od 13 do 16:30 impreza z rana, potem znów spacer do 19:30 i wówczas sen, po czym do powrotu małża z pracy, czyli do 22, HISTERIA. Dziecko najedzone, suche, wyprzytulane a histeria taka, jakby sama na pustyni została Uryczałam się, bo nawet tulenie już nie pomagało, ale raczej to żadna kolka ani nic nie było. Małż wrócił i zastosował terapię okrutną, szokową - położył małą w łóżeczku, i zabronił mi do niej w ogóle podchodzić. Mała WYŁA 3 minuty niecałe, po czym - całkowity spokój i usnęła [/QUOTE]
Niby nasze dzieci są na to za małe, ale jak czasem mam uparte wrażenie, że już się nauczyły pewnych skutecznych reakcji i naszych kontrreakcji na nie.
Daniel czasem krzyczy, pręży się, stęka, wtedy wiem, że idzie kupsko. Ale czasem krzyczy, bo krzyczy. Pozornie nic mu nie jest, a on krzyczy.
Dziś pobudka znowu o 5ej, jedzenie, przewijanie, przytulanie... O 6 zdrzemnął się 10 minut, potem znowu stękanie, kwękanie, krzyk, jedzenie, przytulanie... do 8ej spał dwa razy po dziesięć minut. :/ W końcu wstałam, poryczałam się, poszłam do łazienki zostawiając go w łóżku takiego rozdartego... Umyłam pysk, wysiurałam, się, wyryczałam, wracam, a on sobie leży ciekawie się rozglądając po pokoju...

O 9ej jadł, teraz znowu jadł... W międzyczasie pospał pół godziny, a obudził się z krzykiem jakby mu się coś śniło. I tak się nakręca, że robi się buraczany... A do tego drapie się wściekle po buzi. :/
__________________

"Masz świra to go hoduj."




Edytowane przez kropka75
Czas edycji: 2010-06-06 o 09:12
kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-06, 09:28   #443
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Kropka, poczytałam o kryzysie laktacyjnym i mam wrażenie, że to o to chodzi
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-06, 09:47   #444
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
A kiedy zamierzasz się rozsypać kochana? Chyba już czas, co?
czas już jest... ale nie iem, kiedy Tymek się zdecyduje opuścić swoje tymczasowe lokum.
Na razie wciąż cisza... przypuszczam , że doczekam wieczornej poniedziałkowej wizyty u gina, i na wtorek bede musiała wstawić się w szpitalu, i mam nadzieję, że w ten wtorek od razu urodzę. Nie chce z darma na oddziale leżeć.

Nas o 17:00 czeka wizyta u lekarza, Maksi kaszle gorzej niż wczoraj, spluwa na zielono...
Mnie też cos dopadło, gardło drapie, z nosa leci... jak nie urok to ...

Dobrze, że przynajmniej pogoda super.
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-06, 11:08   #445
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19813701]Kropka, poczytałam o kryzysie laktacyjnym i mam wrażenie, że to o to chodzi [/QUOTE]
U mnie niestety nie.

Mam pokarm, cycki się napełniają, a nawet przepełniają przez noc, gdy mały rzadziej je. Po tym jak kończy amać, przez 20 - 30 sekund mleko mi kapie z cycka. I zawsze jak karmię z jednej to leci z drugiej.

Więc raczej kryzysu w tej materii nie mam.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19813974]czas już jest... ale nie iem, kiedy Tymek się zdecyduje opuścić swoje tymczasowe lokum.
Na razie wciąż cisza... przypuszczam , że doczekam wieczornej poniedziałkowej wizyty u gina, i na wtorek bede musiała wstawić się w szpitalu, i mam nadzieję, że w ten wtorek od razu urodzę. Nie chce z darma na oddziale leżeć.

Nas o 17:00 czeka wizyta u lekarza, Maksi kaszle gorzej niż wczoraj, spluwa na zielono...
Mnie też cos dopadło, gardło drapie, z nosa leci... jak nie urok to ...

Dobrze, że przynajmniej pogoda super. [/QUOTE]
No to powodzonka, trzymam kciuki.

Za Maksia też. Jakieś bakterie skoro na zielono, pewnie z zatok mu spływa. Bidulek...
Trzymajcie się i nie dajcie choróbsku.

Pogoda udana. Właśnie wróciliśmy ze spaceru. W ten sposób zaliczyliśmy godzinę spokoju i snu.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-06, 11:49   #446
sparkly
Raczkowanie
 
Avatar sparkly
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK / Grudziądz
Wiadomości: 409
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19813309]
Muszę się wyżalić Wczorajsza noc i dzień - koszmar, o nocy pisałam już, a dzień: pobudka 8, do 11 marudzenie (płacz, kupa, cyc, płacz, cyc, sikanie), o 11 do 13 spacer i wówczas sen, od 13 do 16:30 impreza z rana, potem znów spacer do 19:30 i wówczas sen, po czym do powrotu małża z pracy, czyli do 22, HISTERIA. Dziecko najedzone, suche, wyprzytulane a histeria taka, jakby sama na pustyni została Uryczałam się, bo nawet tulenie już nie pomagało, ale raczej to żadna kolka ani nic nie było. Małż wrócił i zastosował terapię okrutną, szokową - położył małą w łóżeczku, i zabronił mi do niej w ogóle podchodzić. Mała WYŁA 3 minuty niecałe, po czym - całkowity spokój i usnęła Spała do 2 (3,5 godziny), przewinęłam ją, nakarmiłam (zjadła ekspresowo), i od 2:30 spała do 5:30, znów pobudka przed 9, zjadła i od 20 minut znów śpi.

I tak mi się zdaje, że wczoraj miałam jakiś laktacyjny kryzyz - bo dzisiaj inaczej całkiem ssała, a ssając z 1 piersi leciało mi z drugiej w ogóle, i piersi też znacznie pełniejsze mam.

A wczoraj NIC w domu nie mogłam zrobić, gdyby nie to, że na moment mama z ciocią wpadły, to anwet bym sobie nie ugotowała kartofli do kwaśnego mleka... W efekcie wieczorem byłam padnięta, głodna, ale bez sił na jedzenie.[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Niby nasze dzieci są na to za małe, ale jak czasem mam uparte wrażenie, że już się nauczyły pewnych skutecznych reakcji i naszych kontrreakcji na nie.
Daniel czasem krzyczy, pręży się, stęka, wtedy wiem, że idzie kupsko. Ale czasem krzyczy, bo krzyczy. Pozornie nic mu nie jest, a on krzyczy.
Dziś pobudka znowu o 5ej, jedzenie, przewijanie, przytulanie... O 6 zdrzemnął się 10 minut, potem znowu stękanie, kwękanie, krzyk, jedzenie, przytulanie... do 8ej spał dwa razy po dziesięć minut. :/ W końcu wstałam, poryczałam się, poszłam do łazienki zostawiając go w łóżku takiego rozdartego... Umyłam pysk, wysiurałam, się, wyryczałam, wracam, a on sobie leży ciekawie się rozglądając po pokoju...

O 9ej jadł, teraz znowu jadł... W międzyczasie pospał pół godziny, a obudził się z krzykiem jakby mu się coś śniło. I tak się nakręca, że robi się buraczany... A do tego drapie się wściekle po buzi. :/
U nas to samo, tylko podwójnie
Jakaś chmura pyłów znowu krąży i dzieciaki wkurza czy co? Uwzięły się na nas szkraby. Międzynarodowy Sojusz Wykańczania Matek

Wczoraj Nadia cały dzień nie spała, może po 10-15 minut. Miała problemy brzuszkowe, bo nawet kupy nie zrobiła biduszka. Po kąpaniu też był problem, żeby ją ululać ale jakoś wspólnymi siłami z suszarką daliśmy radę. Jak zasnęła przed 22 to spała prawie do 5. Wymęczył się dzieciak niesamowicie. Dzis, odpukać, jest lepiej. Kupa zaliczona z rańca i teraz śpi.

Edytowane przez sparkly
Czas edycji: 2010-06-06 o 11:53
sparkly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-06, 13:45   #447
Dilayla
Zadomowienie
 
Avatar Dilayla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez annLee Pokaż wiadomość
Dilayla-ale boskie zdjęcie !

podkład na materacu mam,ale podpachy nie założę
nie ma chyba bardziej znienawidzonej pprzeze mnie rzeczy

dziekuję za odp.
hmmmm no coz ja Ci powiem,miałam podobne podejscie,ale po wyjściu ze szpitala nie da się nie założyć podpaski czy tego podkładu absorgyn ,jest beznadziejny bo nie ma przylepcówleci dość mocno i często trzeba zmieniać
A my dziś zaliczyliśmy pierwszy spacerek 25 min...jak bosko jest wyjść z domu,już się nie mogę doczekać jutra
Mam zaś problem z moim ssakiem,jest nadaktywny,jak się obudzi na jedzenie to potrafi nie spać jakieś 3 godz... a jak już zaśnie to na jakieś 2,5 godz i odnowa nie płacze tylko kwęka i ogólnie mędzi...no i zasnoł przy suszarce raz...wydaje mi się ze on za mało śpi jak na tygodniowe dziecko....????Może jutro przyjdzie pediatra to zapytam...bo już nie wiem sama co na ten temat myśleć...
Dilayla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-06, 14:46   #448
ewciak123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Dilayla mysle wszystko zmieni sie po spacerkach zobaczysz...moj tez kwekal stekal ,a juz po pierwszym spacerku spal jakby go ktos ogluszyl takze nic tylko smigaj moj maly juz wkracza w 3ci tydzien , a ja juz po kilka godzin z nim wybywam a to na grila, a dzis bylismy na meczu...tata gral troche jednak za cieplo zeby wychodzic w poludnie, bo na tym meczyku troche mi sie zgrzalo biedactwo. Teraz spi i spi...ostatnio po spacerach to go dobudzic na kąpanie nie mozemy a jazda samochodem dla niego to chyba cos fantastycznego bo spi jeszcze bardziej

w nocy jednak ma dziwnie bo jak si eobudzi o 2giej to za chiny nie chce spac , tylko sie cudak rozglada , zachwycony delikatnym swiatlem nocnej lampki wczoraj tak do 5tej buszowal, eh...a ja pozniej jak zombiak...jakos nie potrafie odespac w ciagu dnia...

dziewczyny, w zwiazku z tym ze ja jestem noga z gotowania, do tej pory po narodzinach ,malego gotowala mi tesciowa. Chce jednak juz zaczac powoli sama sie wdrazac, czy ktoras ma na komputerku do przeslania jakies przepisy na obiadki dla mamus karmiacych? i to takie proste zupki i podstawowe obiady? pliiiss to uratowaloby mi zycze na pewno wezme tez od tesciowej przepisy ,ale ona tam wydziwia , a ja cos prostego i szybkiego bym chciala robic jak juz n apoczatek;]

Edytowane przez ewciak123
Czas edycji: 2010-06-06 o 15:00
ewciak123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-06, 19:07   #449
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Co Wy macie za dzieci, że Wam śpią po spacerkach jak zabite? Moje śpi, owszem, ale na spacerze... po powrocie pobudka, amu i kwękanie albo leżenie... spania niet.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-06, 19:41   #450
velluto
Zadomowienie
 
Avatar velluto
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 831
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Witam
Razem z moją córa meldujemy się na odchowalni Natalia ma już 9 dni i jest przekochana problemy mamy jak wszystkie mamusie tutaj - bolący brzuszek, kupki i od czasu do czasu marudkowanie Ale narazie jakoś dajemy radę Karmię piersią i po początkowych trudnościach jest już całkiem ok. Polecam maść purelan - uratowała moje sutki
No i mamy za sobą pierwszy króciutki spacerek
Pozdrawiam wszystkie mamusie
velluto jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:12.