Co mężczyzne pociaga w kobiecie?

[Jula]

Co pociąga mężczyzne w kobiecie? Myslę, że jej odmienność, kobiecość własnie. Pomijając czystą fizyczność, bo tutaj każdemu wg gustu (mały biust, duzy, krągłe biodra, długie blond włosy czy krótkie ciemne - co kto lubi), myslę, że specyficzna osobowość kobiet, do tego charakter, dowcip, inteligencja.

[Gosiabie]

Pierwsza prawda o facetach: kazdy przeciętny mezczyzna najpierw patrzy, potem mysli.
Druga prawda: jednak z łozka sie kiedys wychodzi i wówczas wypadałaoby porozmawiac.

Mnie w mezczyźnie najbardziej podnieca jego głowa, jego inteligencja. Tylko taki facet, myslacy - potrafi zrozumiec moje potrzeby i zatrzymac mnie przy sobie na dłużej.

Mysle, ze analogicznie postepuje myslacy facet. Oczywiscie gdy zasada pierwsza zostanie spełniona, hehe
Czyli piekna i mądra.
IDEAŁ.

Pozdrawiam

[schizuko]

Ja pytałam 3 facetów o to co pociąga ich w kobietach i na co zwracaja uwge.Pierwszy powiedział:twarz,drugi,pu pa,trzeci biust.Nie ma wiec pewnej reguły.Każdego pociąga w nas co innego.Faceci to wzrokowcy więc pociaga ich wygląd zewnętrzny:PDOPIERO PÓZNIEJ PRZYGLĄDAJA SIE WNETRZU...

[Moniquee]

Napisane przez lain

o wlasnie! tu sie zgodze. tez sie z tym spotkalam wiele razy. nie wiem dlaczego faceci lubia pelne, jakby dzieciece twarze. moze w kazdym facecie jest czastka pedofila

może taka "dziecięcość" sprawia wrażenie bezbronności - niewinności i w facecie odzywa się samiec który opiekuje się i broni takiej kobiety - faceci (niektórzy) lubią takie słodko wyglądające, bezbronne kobiety, bo czują się przy nich silni, męscy i ogólnie podbudowują tym swoje męskie ja .....

[czekoladka]

Napisane przez Moniquee

może taka "dziecięcość" sprawia wrażenie bezbronności - niewinności i w facecie odzywa się samiec który opiekuje się i broni takiej kobiety - faceci (niektórzy) lubią takie słodko wyglądające, bezbronne kobiety, bo czują się przy nich silni, męscy i ogólnie podbudowują tym swoje męskie ja .....

Mnie to bardzo ciekawi - to zjawisko z dziecięcą twarzą. Słyszalam nie raz, ze taką mam i to jest super, tylko dlaczego? Moniquee - to prawda co piszesz - na pewno to też jeden z powodów.

Lain - z tym pedofilstwem to też moze coś w tym jest...

Mi się też wydaje, że moze chodzi im o to, że kobieta zawsze bedzie wyglądala młodo?? No bo taka dziecięca twarz powoduje, że kobitka wygląda na mniej latek niż ma... To pewnie też prawda...

Słyszalam też od facetów, że podoba im się u mnie takie połączenie: dziecięca twarz + kobieca figura. Czyli nie do końca kobieta i nie do końca dziecko?? Ale to zagmatwane...


Ale coś chyba jest w tej dziecięcości, bo kiedy ja - jako kobieta - widzę kobietę o dziecięcych rysach, to uważam ją za ładną... Kobieta o kościstej twarzy , wydatnych kościach policzkowych, o pociągłej twarzy, jest wedlug mnie nieatrakcyjna...

[Gosiabie]

Facetów od zawsze kreci takie połaczenie: dziecka i kobiety. To ich tylko dodatkowo nakręca. Dojrzała , swiadomoa kobiecosć plus spontanicznosc dziecka.

A co do dzieciecych rysów twarzy, to jest to tłumaczone w ten sposób, iz przypomina taka twarz buźkę dziecka, niemowlaka(duze oczy, pełne usta), a prawie wszyscy kochaja dzieci. To budzi pozytywne skojarzenia. ATkiego kogos chce sie tulic, piescic, cąłowac, gładzić. Słowem: kochać.
TAkie atwistyczne podejscie.
Ogladałam kiedys program o tym.

[czekoladka]

Napisane przez Gosiabie

Facetów od zawsze kreci takie połaczenie: dziecka i kobiety. To ich tylko dodatkowo nakręca. Dojrzała , swiadomoa kobiecosć plus spontanicznosc dziecka.

A co do dzieciecych rysów twarzy, to jest to tłumaczone w ten sposób, iz przypomina taka twarz buźkę dziecka, niemowlaka(duze oczy, pełne usta), a prawie wszyscy kochaja dzieci. To budzi pozytywne skojarzenia. ATkiego kogos chce sie tulic, piescic, cąłowac, gładzić. Słowem: kochać.
TAkie atwistyczne podejscie.
Ogladałam kiedys program o tym.

Gosia, racja. To jest wyjaśnienie . Hmmmm... A ciekawe, jak to jest u facetów?? Czy podobają się nam faceci o twarzach dziecka?? Mi raczej nie... Lubię męskie rysy twarzy Mam takiego znajomego, ktory teoretycznie powinien mi się podobać (ciemna karrnacja, brunet, oczy brązik), jego twarz jest taka okrągła, ma pełne usta - jednak nie podoba mi się ta dziecięcość u niego... Nie lubię połączenia mężczyzna - dziecko. To chyba jasne: kobiety lubią odpowiedzialność - a dziecko raczej takie nie jest i dziecięca twarz faceta moze budzić myśl,że nie jest on odpowiedzialny, stanowczy itp.

[Gosiabie]

A mi sie własnie podobają tacy mezczyxni. Mescy, a jednoczesnie mający w sobie cos z dziecka, z chłopca. I nie mam tu na mysli tylko cech zewnetrznych, ale i wewnętrzne.
Spontniczni, a jednoczesnie dojrzali. Weseli, mający w sobie i łobuziaka, i stanowczość.
Nie cierpie facetów za bardzo dojrząłych, bo tacy sciagają mnie na ziemie, i jakby tu powiedzieć ciągna w dół, człek miast rozwijac sie, starzeje sie przy nich mentalnie. Uwielbiam, by mezczyzna był spragniony czasem czułosci jak małe dziecko, a czasem by był brutalnym macho.
Dlaczego tak malo mezczyzn NA PRAWDE wie jakie sa potrzeby kobiet?
Wie ze one nie tylko potrzbuja czuc sie bezpiecznie, miec do kogo wrocic, miec mozliwosc wsparcia.
Tak niewielu wie ze kobiety potrzebuja tez tego romantycznego kochanka, tego ktory da im rowniez adrenaline, z ktorym zycie zacznie byc fascynujaca przygoda.
Tego ktory bez pytania o pozwolenie wedrze sie, zawladnie nia wlasnie wtedy kiedy bedzie tego najbardziej potrzebowac i zrobi to tak brutalnie niewinnie, ze nie bedzie miala najmniejszej ochoty sie przeciwstawic. Podda sie natychmiast. I nawet jezeli zlapie ja tak, ze nie bedzie sie mogla ani troche ruszyc, to bedzie nadal czula sie tak samo bezpiecznie, a jedynie jeszcze bardziej ja ta sytuacja podnieci...
Niewinny brutal -takich uwielbiam ;-)))))))
Uff, ale sie nakreciłam, hehe

[CERBER_SAMO_ZŁO]

Napisane przez Gosiabie

A mi sie własnie podobają tacy mezczyxni. Mescy, a jednoczesnie mający w sobie cos z dziecka, z chłopca. I nie mam tu na mysli tylko cech zewnetrznych, ale i wewnętrzne.
Spontniczni, a jednoczesnie dojrzali. Weseli, mający w sobie i łobuziaka, i stanowczość.
Nie cierpie facetów za bardzo dojrząłych, bo tacy sciagają mnie na ziemie, i jakby tu powiedzieć ciągna w dół, człek miast rozwijac sie, starzeje sie przy nich mentalnie. Uwielbiam, by mezczyzna był spragniony czasem czułosci jak małe dziecko, a czasem by był brutalnym macho.
Dlaczego tak malo mezczyzn NA PRAWDE wie jakie sa potrzeby kobiet?
Wie ze one nie tylko potrzbuja czuc sie bezpiecznie, miec do kogo wrocic, miec mozliwosc wsparcia.
Tak niewielu wie ze kobiety potrzebuja tez tego romantycznego kochanka, tego ktory da im rowniez adrenaline, z ktorym zycie zacznie byc fascynujaca przygoda.
Tego ktory bez pytania o pozwolenie wedrze sie, zawladnie nia wlasnie wtedy kiedy bedzie tego najbardziej potrzebowac i zrobi to tak brutalnie niewinnie, ze nie bedzie miala najmniejszej ochoty sie przeciwstawic. Podda sie natychmiast. I nawet jezeli zlapie ja tak, ze nie bedzie sie mogla ani troche ruszyc, to bedzie nadal czula sie tak samo bezpiecznie, a jedynie jeszcze bardziej ja ta sytuacja podnieci...
Niewinny brutal -takich uwielbiam ;-)))))))
Uff, ale sie nakreciłam, hehe

Naprawde podziwiam tą wypowiedź, jednak wydaje mi się że nie każda kobieta oczekuje od mężczyzny co ty, co prawda mogę się mylić ale rzeczywiście związek pokazany w twoim świetle napewno byłby ciekawy

[Gosiabie]

Tak oczywiscie. TEGO OCZEKUJE JA.

[Gosiabie]

I powiem Ci, ze taki zwiazek, oparty na takich zasadch, jest FASCYNUJACY.
DAjemy siebie nawzajem, uczymy sie od siebie, nakręcamy - i zycie wtedy smakuje jak cholera....Nawet nie wiesz jak bardzo ;-))))))))))))

[CERBER_SAMO_ZŁO]

Napisane przez Gosiabie

I powiem Ci, ze taki zwiazek, oparty na takich zasadch, jest FASCYNUJACY.
DAjemy siebie nawzajem, uczymy sie od siebie, nakręcamy - i zycie wtedy smakuje jak cholera....Nawet nie wiesz jak bardzo ;-))))))))))))

az zaluje ze moja partnerka to tylko poprawna romantyczka

[Gosiabie]

To zmień partnerkę, hehe. Szkoda zycia TYLKO na poprawność ;-)
Moze jeszcze nie odnalazłes swej połowki?
Moze w koncu trafisz na taką, która jest na tyle madra, by mowic, na tyle wrażliwa by słuchać, na tyle wyuzdana, by pokazac Ci cały swój urok, całe swoje piękno.....
Powodzenia ;-)))))))))))))

[CERBER_SAMO_ZŁO]

Napisane przez Gosiabie

To zmień partnerkę, hehe. Szkoda zycia TYLKO na poprawność ;-)
Moze jeszcze nie odnalazłes swej połowki?
Moze w koncu trafisz na taką, która jest na tyle madra, by mowic, na tyle wrażliwa by słuchać, na tyle wyuzdana, by pokazac Ci cały swój urok, całe swoje piękno.....
Powodzenia ;-)))))))))))))

Widzisz zeby to było tak proste, marzy sie o czyms wiecej ale ideału nigdy nie znajdziesz tylko podróbkę ideału, dlatego wolę zostać w tym związku jest on dla mnie pewniejszy bo wiem ze nie odwinie mi zadnego numeru na boku

[Mirabilka]

to chyba w jakimś filmie było tak: kobieta żali się mężczyźnie, że faceci zwracają uwagę tylko na jej piersi, pupe itp. a On jej na to: najpierw facet musi poznać Twoje piersi...pośladki by poznać wnętrze. ( przykre trochę ale prawdziwe)

[Gosiabie]

Aha, czyli uwazasz,ze typ kobiety przedstawionej przeze mnie robi skoki w boki non stop, ze takiej nie mozna być pewnym?
Nieprawda? Jesli facet jest inteligentny, to wie, jak zatrzymac przy sobie taką kobietę, by nie miała ochoty szukac dalej....
W druga strone tez to działa.
Tez uwazam ze idealów nie ma, ale zawsze mozna znalezc cos, co jest najbardziej zbliżone do tegoz.

[CERBER_SAMO_ZŁO]

Napisane przez Gosiabie

Aha, czyli uwazasz,ze typ kobiety przedstawionej przeze mnie robi skoki w boki non stop, ze takiej nie mozna być pewnym?
Nieprawda? Jesli facet jest inteligentny, to wie, jak zatrzymac przy sobie taką kobietę, by nie miała ochoty szukac dalej....
W druga strone tez to działa.
Tez uwazam ze idealów nie ma, ale zawsze mozna znalezc cos, co jest najbardziej zbliżone do tegoz.

Pamiętaj że rózni ludzie chodzą po świecie, a szczerze mówiąc to ogarnął by mnie strach mając taką kobiete, ze nie dał bym rady jej zatrzymać, przyzwyczaiłem się juz do monotonii, ale pomażyć zawsze można, choć nie wiem czemu ja tak robie powinienem działać, przecież jeszcze nie mam 40 lat dzieki za uświadomienie.

[Gosiabie]

Ja jestem bardzo romantyczną, wrazliwa kobietą. I nie uważam, by te cechy jakos nie współgrały z przedstawionymi powyżej.
I to sie tak podoba meżczyznom.
Czy sie mnie boją? Czasem tak. Bo ciagle są krok za mną. intelektualnie. Gonią, nie nadążają. Dlatego tak bardzo pociagają mnie faceci, za ktorymi to ja mogę gonic, to ja sie moge uczyć, to ja sie moge rozwijac.
Masz racje - trzeba zyć pełną parą. Bo mamy tylko jedno zycie ;-)))))))))

[CERBER_SAMO_ZŁO]

Napisane przez Gosiabie

Ja jestem bardzo romantyczną, wrazliwa kobietą. I nie uważam, by te cechy jakos nie współgrały z przedstawionymi powyżej.
I to sie tak podoba meżczyznom.
Czy sie mnie boją? Czasem tak. Bo ciagle są krok za mną. intelektualnie. Gonią, nie nadążają. Dlatego tak bardzo pociagają mnie faceci, za ktorymi to ja mogę gonic, to ja sie moge uczyć, to ja sie moge rozwijac.
Masz racje - trzeba zyć pełną parą. Bo mamy tylko jedno zycie ;-)))))))))

no to ide zaraz zerwać zaręczyny, życie przede mną

[Gosiabie]

heheh
Dowcipniś ;-))))))))))))

[CERBER_SAMO_ZŁO]

Napisane przez Gosiabie

heheh
Dowcipniś ;-))))))))))))

tak oczywiście żartuje, czytałem kiedyś w internecie o kobietach i ty tylko potwierdzasz jedną z ich tez, nazwali by Cię tzw. miksem,
Jednak zgodzisz się ze mną, że każdy ma określony typ i będzie się najlepiej czuł z tym podobnym do siebie, wydaje mi się że związek romantyka np. z kobietą bizneswomen nie potrwa długo, bo po pewnym czasie któraś ze stron zrezygnuje, choć mogą być wyjątki jak zawsze od reguły.
Dlatego skonstruowana jest tak dziwnie nasze społeczeństwo że każdy znajdzie kogoś dla siebie.

[Gosiabie]

Miksem, powiadasz? heheh A to dobrze, czy wrecz przeciwnie?

Tak, swoj ciagnie do swego. Zgadza sie.
JA lubie ludzi z pasją, z zacieciem artystycznym, bo tacy są najczesciej wrazliwi. Ja jestem podobna. No i z wyobraźnia. To bardzo ważne.
wybieramy sie nawzajem, bo mamy podobne progi odczuwania.

Przeciez pani zajmujaca sie biznesem tez potrafi byc romantyczna. to sie nie wyklucza. A ze zarabia przy tym jeszcze kupe kasy, to chyba dobrze, prawda?

[CERBER_SAMO_ZŁO]

Napisane przez Gosiabie

Miksem, powiadasz? heheh A to dobrze, czy wrecz przeciwnie?

Tak, swoj ciagnie do swego. Zgadza sie.
JA lubie ludzi z pasją, z zacieciem artystycznym, bo tacy są najczesciej wrazliwi. Ja jestem podobna. No i z wyobraźnia. To bardzo ważne.
wybieramy sie nawzajem, bo mamy podobne progi odczuwania.

Przeciez pani zajmujaca sie biznesem tez potrafi byc romantyczna. to sie nie wyklucza. A ze zarabia przy tym jeszcze kupe kasy, to chyba dobrze, prawda?

Tak Miksem, zależy z której strony patrzeć.
Kobieta typu Bizneswomen w tym artykule była opisana jako zimna, bewzględna, itd. chodziło o takie stwierdzenie.
Chyba musze dokładniej odpowiadać w wątkach.

Jak znajdę ten artykuł podrzuce link, warto przeczytać, dowiedzieć się czegoś o sobie.

[Gosiabie]

Wracajac jednka do pytania zawartego w watku - jednak takowy "MIKS" Cie pociaga.
A to czy chcesz byc z takim "tworem" czy nie, to juz inny temat ;-)))))))))))))

[CERBER_SAMO_ZŁO]

Napisane przez Gosiabie

Wracajac jednka do pytania zawartego w watku - jednak takowy "MIKS" Cie pociaga.
A to czy chcesz byc z takim "tworem" czy nie, to juz inny temat ;-)))))))))))))

Tak, miks mnie pociąga bo sam raz jestem zimny, bewzględny, raz czuły, a innym razem szalony.

[Gosiabie]

I masz dopiero 23 lata. Sprawdziłam, hehe Człowieku zycie przed Toba!!!!!;-))))))))))))))))))))
Korzystaj z niego, realizuj sie. Bys potem nie załował zmarnowanych szans.

[CERBER_SAMO_ZŁO]

Napisane przez Gosiabie

I masz dopiero 23 lata. Sprawdziłam, hehe Człowieku zycie przed Toba!!!!!;-))))))))))))))))))))
Korzystaj z niego, realizuj sie. Bys potem nie załował zmarnowanych szans.

ok, dodam jeszcze tylko że ludzie się zmieniają pod wpływem partnerów i dlatego nie zerwę zareczyn
Ktoś ma ochote jeszcze do dalszej rozmowy ???????

[CERBER_SAMO_ZŁO]

wiem że zaprzeczyłe sam sobie, ale te zmiany zachodzą jeśłi to jest prawdziwa miłość

[ona1982]

A mnie trochę zasmuciły te wypowiedzi odnośnie monotonii w związku, bycia w nim, bo dana osoba nie wykręci jakiegoś numeru. Gdyby Mój Mężczyzna zaczął wspominać o nudzie, jakimś marazmie byłby to pierwszy sygnał, że coś jest nie tak! Ja potrzebuję ciągle jakiś bodźców, które sprawiają, że związek żyje, dwoje ludzi rozwija się w nim. Zdaję sobie sprawę z tego, że będąc w związku przechodzimy przez różne etapy, ale to nie znaczy, że po zakochaniu, zauroczeniu, fascynacji i pełnej porywów namiętności musi w końcu nadejść czas " bycia ze sobą, bo tak jest wygodnie." Zastanawia mnie też często kwestia przywiązania. Mówi się, że w pewnej fazie związku przeważa przywiązanie, rozumiane jakby w pejoratywnym tego słowa znaczeniu. Ludzie są ze sobą, bo łaczy ich wspólna historia, ale bywają sobą znudzeni. Różne są te związki,ale hmmm przywiązanie to dla mnie mówiąc obrazowo sytuacja, taka, że gdy patrzę na Niego , kiedy podnosi kubek do ust , pije herbatę czy kawę wzruszam się, bo ten gest przywodzi na myśl tysiące wspomnień. Jeszcze mała dygresja odnośnie dobierania się. Wydaje mi się, że najtrwalsze związki tworzą osoby, które łaczy sposób spędzania czasu, zainteresowania a jednocześnie jakby są nieco różniące się charakterologicznie i tutaj w grę wchodzi uzupełnianie się.

[tanzanit]

Ona napisalas najmadrzejszego posta w calej tej dyskusji. Podpisuje sie pod tym w 100% z pelnym przekonaniem coo do zawartych tutaj spostzezen i racji.

I rzeczywiscie z moich doswiadczen wynika ze najbardziej udane zwiazki to takie gdzie obydwoje lubi robic to samo bo wtedy spedzaja duzo czasu razem, moga sie rozwijac, zaskakiwac i tworzyc pozytwne wspomnienia. Charaktery moga sie roznic bo to dodaje tylko samku i roznorodnosci i pozwala na przetrwanie (zauwazyliscie ze najczesciej udane pary skladaja sie z osoby energicznej i wybuchowei i takiej ktora wszystko lagodzi i jest spokojna??).

I dodam ze zwiazki z panami typu mucho-romantyk podobaja sie moze jak czlowiek ma 16 lat. Nie znam w swoim otoczeniu kobiety, ktora raz skrzywdzona przez macho jest w stanie patrzec na tego samego mezczyzne jako na romantyka i oparcie w zyciu. Nie wyobrazam sobie powaznego zwiazku na zasadzie gonienia kroliczka. Ale to oczywiscie zalezy od osoby....