2007-01-14, 18:31 | #812 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Podziękuje za takie pary, a tymbardziej za grupy
Dziś na szczęście nie widziałam żadnego susiającego mężczyzny
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
2007-01-14, 22:21 | #813 |
Rozeznanie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Wpadka nie całkiem łóżkowa
Leżałam sobie u mojego TŻ a on siedząc obok głaskał mnie po włosach, musiał się co chwile przechylać do przodu. Jego pokój jest tak umeblowany, że to co dzieje się na łóżku po zmroku odbija się na rolecie okiennej. Nagle do jdomu wpada mama krzycząc 'A. do mnie!'. Zamknęła się z nim w łazience i wygłosiła przemowe w skrócie: 'ja nie wiem kto jest niewyżyty Ty czy Ona? jak chcecie to robić na jeźdzca to tak żeby nikt nie widział!'. TŻ doturlał się ze śmiechu do pokoju, bo pomylić 190cm chłopa z małą kobietką to przesada. no i skrzypiące łóżko oczywiście zostało przerobione
__________________
http://kodeina.ownlog.com - tutaj mnie znajdziesz https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...to%B6+chcia%B3 - trochę kosmetyków https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...81#post1745881 - ciuszki |
2007-01-15, 10:07 | #814 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
__________________
|
2007-01-15, 10:52 | #815 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Hah no czytam tak i czytam.. wyobrazam sobie ten nerw przy ulyszeniu klucza w zamku
Ja z moim TŻ tez ostatnio mielismy niezla przygode, hah Się tak jakos zlozylo, ze nie mielismy nigdzie wolnego lokalu (ani u niego ani u mnie..:P ale bol^^) a chcica byla, niezła^^ Upatrzylismy wiec sobie pewna galerie, a konkretnie toaletę damską. Jak sie w niej znalezlismy oboje, nie powiem, ciekawie było, tyle ze w najmniej odpowiednim momencie weszla jakas kobieta do toalety. Cicho, cicho, czekamy az wyjdzie. W koncu udalo nam sie ustalic ze to.. o zgrozo! sprzataczka Myslimy, jak tu wyjsc stad^^ weszla kolejna kobieta, sprzataczka mowi: "prosze wejsc obok, tam jest wolne" a ja, prawie nie moge ze smiechu, mowie: "nie, zajete tutaj jest.." moj TŻ nie wyrabia, sprzataczka "ah, tak dlugo pani siedzi ze myslalam ze sie zamek popsul, no, ladnie panią przycisnelo.." a co ja na to moglam poradzic.. W koncu podjelismy decyzje, ubieramy sie i wychodzimy stad szybko ;D Otworzylam drzwi, nawet nie popatrzylam na ta kobiete, ale moj TŻ niestety musiał.. kaptur kurtki zahaczyl mu sie o klamke i przez chyba 5 sek (chociaz dla mnie to byla wiecznosc^^) odhaczał go coz. tak to bywa...^^ |
2007-01-15, 12:13 | #816 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 848
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
hehe, dobre
|
2007-01-15, 14:35 | #817 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Choć ja bym nie umiała tak po prostu z braku miejsca iść do jakiejś galerii, odnaleźć damską toaletę się w niej kochać
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
2007-01-16, 10:07 | #818 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
hm... :P a nie mialas nigdy takiej chcicy ze najchetniej tu i teraz .. skorzystalabys z chwili? :P ja tak nie raz.. -o ile nie wchodzi sprzataczka, przezycia całkiem ciekawe
|
2007-01-16, 13:59 | #819 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
Ale jeśli akcja toczyłaby się już w tej galerii czy w jakiejś knajpce, imprezie etc. i nie możecie już wytrzymac to jak najbardziej rozumię
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
|
2007-01-16, 14:12 | #820 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Ja szczerze mówiąc, nie chciałabym tego robić w toalecie. Jakieś to mało romantyczne i ogolnie dla mnie obrzydliwe.
Wiem, że jest takie okropne słowo "chcica", no ale nie jestem zwierzątkiem. Wolę poczekać na lepszą okazję. |
2007-01-16, 14:40 | #821 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
widze mamy podobny sposob myslenia... choc sam watek ciekawy ale ja nie zamierzam jeszcze zaczynac... to nie ten
|
2007-01-16, 14:49 | #822 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łysa Góra!
Wiadomości: 2 485
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
nie mogłabym w jakieś toalecie uprawiać seksu, nawet gdyby nie było zadnego innego miejsca. Nie potrafię sobie tego wyobrazić
__________________
|
2007-01-16, 15:06 | #823 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Otóż to. Brakuje czegoś.
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
2007-01-16, 21:26 | #825 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
no coz. moze i nie to..
mimo wszystko wlasnie wrocilam z kina. Bylismy na Boracie. Lach niesamowity byl.. ale nie o tym tu mowimy :P Bardzo malo ludzi bylo a miedzy nami zaczynalo byc calkiem fajnie.. Ale gosciowi za nami zaczal dzwonic telefon :-/ 3 razy dzwonil, kurde! Co sadzicie o kinie? |
2007-01-16, 21:27 | #826 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Yyyy...kino jest fajne.
Chyba troche zboczylas z tematu. |
2007-01-16, 21:31 | #827 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
troche.. ale czy nikt nie ma zadnych wpadek zaliczonych w kinie?
Piszcie... |
2007-01-17, 05:30 | #828 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
w kinie to chyba troche hard core ja bym sie wstydzila (jakbym juz) ze ktos nas zobaczy... ale nie mam takich problemow poki co
|
2007-01-17, 07:47 | #829 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 536
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
ja byłam w kinie ze znajomymi (i Tż) na jakims filmie dzien po premierze. wyobrazcie sobie te tłumy ... po 30 minutach filmu straciłam orientacje co sie dzieje bo moja łapka powedrowała wiadomo gdzie. Tż tylko mruknął zadowolony "nie możesz sobie odpuscic nawet w kinie?" po czym zarzucił na nogi kurteczke zeby nikt nic... i nikt nie zwrocił nawet uwagi naszczescie
|
2007-01-17, 15:46 | #830 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Bydzia
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
Chyba pomylias watki-ten post nadaje sie do watku o ekstremalnych miejscach,w ktorych uprawialo sie seks.Skoro byly takie tlumy to jestem pewna,ze nie jedna osoba zwrocila uwage,tylko wam sie wydawalo,ze nikt-w koncu twoja reka wykonywala znane ruchy w okreslonym miejscu.Dla mnie zaden powod do dumy. |
|
2007-01-17, 16:05 | #831 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Little Angel - zgadzam się z Tobą.
Tandetne ściemy zawsze widać. |
2007-01-17, 16:38 | #832 |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
2007-01-17, 16:44 | #833 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 536
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
obraziłaś mnie tym,bo ja nie z tych które sypią " tandetnymi ściemami". A to że nikt nie zauważył to moge byc pewna bo gdzie jak gdzie ale pod ścianą to nikt by siedzieć nie chciał ( jak my ). Zreszta jako ze byliśmy w miejscu publicznym to przecież byłam bardzo ee... 'delikatna' - tych 'znanych ruchow' naprawde nie było widać,bo moim celem nie było doprowadzenie Go do ejakulacji. Zreszta,skoro i tak mi nie wierzycie to jakie to ma znaczenie
|
2007-01-17, 17:15 | #834 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
|
2007-01-17, 17:41 | #835 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Taa, ja po drodze do domu, mam sklep z tanimi alkoholami, czynny przez większość doby, więc co rusz oglądam jakichś obszczymurków, czy obszczykrzaczków. Ale to chyba OT, bo z takimi, lub w ich sąsiedztwie za nic nie chciałabym zaliczyć żadnej łóżkowej wpadki
|
2007-01-17, 20:21 | #836 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
Powód do dumy? Może nie, ale również nie do potępienia. Cytat:
Wydaje mi się własnie, ze w tym przykryciu kurtką- takie maskowanie. Cytat:
Więc wiedz, że nie jesteś sama w tym cierpieniu
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
|||
2007-01-17, 22:11 | #837 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
hehe w białymstoku to dość codzienny widok...niestety wszędzie pełno obszczymurów....;/
|
2007-01-17, 23:03 | #838 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Lu :)
Wiadomości: 769
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
Hm....a mogłabyś zestopniować ekstremalność takich miejsc jak: publiczna toaleta-leśnia polana-kino-samochód zaparkowany na ludnej ulicy?Tzn ułożyć w kolejności od najbardziej do najmniej ekstremalnego? |
|
2007-01-18, 05:39 | #839 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Bydzia
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
A swoje zdanie chyba wolno posiadac nawet na wizazu,prawda? |
|
2007-01-18, 16:56 | #840 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Atlantyda
Wiadomości: 233
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Przecież w tym wątku nie opisujemy sytuacji napawających nas dumą. Nie sądzę żeby jakaś wizażanka była dumna z tego że np. jej matka nakryje ją jak (że tak się wyrażę)"ujeżdża" swojego chłopaka.
Chodzi o to żeby się pośmiać z sytuacji związanych z naszym życiem erotycznym i tyle. Pozdrawiam
__________________
Żadna miłość, przyjaźń, szacunek nie jednoczy tak jak wspólna nienawiść do czegos. |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:41.