Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

[karolson]

Napisane przez policzanka

Ja dowiedziałam sie o ciązy bedac na kontrakcie w Niemczech.Pamietam ze testy zaczełam robic 10 dni przed okresem.Chyba z 10 zrobiłam.Tydzien przed miesiaczka na tescie znalazłam cien cienia kreski po czym skonsultowałam sie ze staraczkami ktore tez tam cos widziały Objawow zadnych nie miałam.Dopiero w dzien okresu poczułam dziwny bol w krzyzu(nigdy czegos takiego nie przezyłam)i wtedy sobie pomyslałam ze cos jest na rzeczyNatepnego dnia rano zrobiłam test i kreseczka byla juz bardziej widocznaOd tamtego momentu dolegliwosci ciazowe przyszły jak z bicza strzeliłPamietam to wszytko jakby to było wczoraj..

Mój pierwszy post na staraczkach:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2544

Cien cienia na rozlozonym tescie dobre

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Vea - super ze jestes dlaczego maz odmowil przeciecia pepowiny. Twardy chyba jest skoro byl z Toba do konca

Dawalas Jasiowi jakies kropelki?? Biogaje, bobotic, delicol czy naeazie czekasz??8

[your Angel]

Angelikada, Misiaku, ogromne gratulacje Macie najmłodsze dzieci w rodzinie

Papuga, a miałaś już teraz przerwę w tym krwawieniu? Tzn chodzi mi o to czy pojawiło się tak jakby znowu.
Jeśli tak, to ja nie wierzę że to okres. Mnie lekarz zapisał tablety na zatrzymanie krwawienia i już po 2 dniach wszystko było dobrze.
Kurczę, strasznie współczuję dolegliwości z piersiami. Niestety możliwe, że kluje Ci się jakieś zapalenie piersi
Rozważ żeby skoczyć do lekarza w obu tych sprawach


Dziewczyny, ja tak trochę z innej beczki. Słuchajcie, nie chodźcie z takimi parutygodniowymi maluszkami na spacery do sklepów, galerii itd! Piszę, bo parę razy mi to mignęło i zawsze zapomnę się do tego odnieść. Takie miejsce to totalna wylęgarnia zarazków, naprawdę prosicie się o nieszczęście jeśli wjeżdżacie tam z wózkiem. Ja bardzo mocno podejrzewam, że tego obrzydliwego rotawirusa mały załapał w Kauflandzie (siedział w nosidełku w wózku na zakupy). Parę dni potem jak już byłam z małym w szpitalu, kobieta w kiosku z gazetami zagadywała tż gdzie jesteśmy. No i powiedziała, że ona właśnie ma to samo (tzn u dorosłych objawia się jak grypa żołądkowa).
Także naprawdę nie ryzykujcie, bo możecie mocno pożałować. Ludzie nie myją łapsk, wszystko macają w tych sklepach, kaszlą, kichają.

[inwersja]

Napisane przez matallewar

A którego?
My 25.11

aj, to trudno określić, bo nie padło magiczne pytanie "czy chcesz ze mną chodzić?" jakoś samo tak płynnie wyszło. ale pierwszy raz w realu widzieliśmy się 2.11

Napisane przez karolson

Inwersja- helol! Cou Was?

Napisane przez papuga_69

Hej zastanawiałyśmy się co z Tobą
Jak się czujesz? Jak cyce?

Jak nie przejdzie to będę myśleć

czuję się znacznie lepiej.
i dzisiejszy hit dnia - dostałam @, jutro kończe 5 tydzień połogu
rozumie powracaaaaaj coś mnie na długie 9mscy opuścił!

[matallewar]

Napisane przez inwersja

aj, to trudno określić, bo nie padło magiczne pytanie "czy chcesz ze mną chodzić?" jakoś samo tak płynnie wyszło. ale pierwszy raz w realu widzieliśmy się 2.11

My 14.11 się pierwszy raz widzieliśmy, ale bycie razem liczymy od 1 pocałunku, a miał on miejsce w autobusie nocnym 25.11 ok. 2:30

[inwersja]

Napisane przez matallewar

My 14.11 się pierwszy raz widzieliśmy, ale bycie razem liczymy od 1 pocałunku, a miał on miejsce w autobusie nocnym 25.11 ok. 2:30

oj, to my szybko . 5.11
ide, bo się obudził mój hardkorowy koksu i uwagi domaga

[Aaamelkaa]

witam się na odchowalni

[badzia987]

Witam się i ja z Gośką na cycu !!!

Angelikada i Misia = gratulacje !!!!

[83monia]

zaktualizowalam suwaczki, prosze sprawdzic (w podpisie), jak bede miala czas to zrobie jeszcze alfabetycznie, zeby latwiej było sie odnaleźć

[vea7]

Napisane przez karolson

Vea - super ze jestes dlaczego maz odmowil przeciecia pepowiny. Twardy chyba jest skoro byl z Toba do konca

Dawalas Jasiowi jakies kropelki?? Biogaje, bobotic, delicol czy naeazie czekasz??8

Odmówił, bo jak to mówił przed porodem "jak mam zepsuty komputer, to się zgłaszam do serwisu a nie do Pani w mięsnym Jeśli trzeba przeciąć pępowinę, to niech się tym wykwalifikowany lekarz zajmie, a nie zestresowany, niedospany ojciec"
Nie chciał i tyle... a twardy jest... zdziwiłam się, że tak bardzo, bo poza krótkimi wypadami "na siku" był non stop ze mną

Jaśko dostaje Biogaję - bobotic i delicol są od miesiąca, a jemu problemy zaczęły się praktycznie zaraz po powrocie do domu. Pediatra na razie powiedział, żeby nie dawać nic mocniejszego i zrobić badania - dzisiaj odbieram wyniki moczu i jadę na usg.

Na razie wstępna diagnoza jest taka, że mały ma po prostu nie do końca dojrzały układ trawienny - z czasem samo powinno się unormować, ale badania zlecił, żeby wykluczyć inne możliwe, ale już cięższe przyczyny.

Z jednej strony chciałabym, żeby to był układ, bo trzeba by po prostu poczekać, aż natura zadziała, a z drugiej, gdyby to np. był infekcja dróg moczowych (może dać takie objawy), to dałoby się tabletkę i Małemu by ulżyło. Strasznie trudno jest patrzeć jak dziecko cierpi i nie móc nic zrobić

[nena_milka]

A ja mam wrażenie że mnie cewka moczowa boli...

Paulinka ten akt małżeństwa to ten co nam dali w USC. Europejski druk to ten co tutaj go używamy a oni potrzebują zwykły polski, taki żółty. Na pewno go dostaliście w USC po ślubie. Nie wiem o co chodzi tej twojej znajomej... ale skąd niby takie zaświadczenie wziąć? przecież to głupota.. nawet jakbym miała taką opcję, no to pojade do PL, pójdę do urzędu i powiem, że chcę zaświadczenie, że jestem obywatelem Polski? No chyba by ich z butów wyrwało ze śmiechu może jak zamawia się dorosłemu paszport to trzeba polski akt urodzenia i o to jej chodzi? No nawet na stronie ambasady nie pisze nic takiego.
A nam dzisiaj przyszło, żeby wybrać imię, już wysłałam elektronicznie więc też liczę, że będzie szybko, pewnie w przyszłym tygodniu

Oglądam porodówkę wczoraj Nina kończyła dwa tygodnie i ogłądałam z nią na rękach i płakałam

[butterfly20]

Ale super te opisy!!!:jupi :

Napisane przez agusiamaskota

Cześć ciotki
Nosz poryczałam się... Wchodzę na wątek, a tu już nikt w dwupaku :ryczy:
Misiu, Angeliko gratuluję!

Majeczka jest chora Wczoraj byliśmy u lekarza i dostała witaminę C i nasivin soft do noska (ma 3 tygodnie, a to jest od 3 miesięcy!) Zaczęła dziś kaszleć i na 16 znów do lekarza...

bidulka
moja ma katarek i kilka razy dziennie odciągam,aż się martwię czy nie za cz esto ale boję się kaszelku

Napisane przez your Angel

Angelikada, Misiaku, ogromne gratulacje Macie najmłodsze dzieci w rodzinie

Papuga, a miałaś już teraz przerwę w tym krwawieniu? Tzn chodzi mi o to czy pojawiło się tak jakby znowu.
Jeśli tak, to ja nie wierzę że to okres. Mnie lekarz zapisał tablety na zatrzymanie krwawienia i już po 2 dniach wszystko było dobrze.
Kurczę, strasznie współczuję dolegliwości z piersiami. Niestety możliwe, że kluje Ci się jakieś zapalenie piersi
Rozważ żeby skoczyć do lekarza w obu tych sprawach


Dziewczyny, ja tak trochę z innej beczki. Słuchajcie, nie chodźcie z takimi parutygodniowymi maluszkami na spacery do sklepów, galerii itd! Piszę, bo parę razy mi to mignęło i zawsze zapomnę się do tego odnieść. Takie miejsce to totalna wylęgarnia zarazków, naprawdę prosicie się o nieszczęście jeśli wjeżdżacie tam z wózkiem. Ja bardzo mocno podejrzewam, że tego obrzydliwego rotawirusa mały załapał w Kauflandzie (siedział w nosidełku w wózku na zakupy). Parę dni potem jak już byłam z małym w szpitalu, kobieta w kiosku z gazetami zagadywała tż gdzie jesteśmy. No i powiedziała, że ona właśnie ma to samo (tzn u dorosłych objawia się jak grypa żołądkowa).
Także naprawdę nie ryzykujcie, bo możecie mocno pożałować. Ludzie nie myją łapsk, wszystko macają w tych sklepach, kaszlą, kichają.

Dlatego moja Tusia nigdzie jeszcze nie była,może jak będzie miała 3 miesiące-za dużo zarazków i bodźców.
Ale z drugiej strony byłam z nią u lekarzy,a tam też zarazki...

Napisane przez matallewar

My 14.11 się pierwszy raz widzieliśmy, ale bycie razem liczymy od 1 pocałunku, a miał on miejsce w autobusie nocnym 25.11 ok. 2:30

łohohoo

nasz pierwszy pocałunek był podczas wieczornego spaceru, 6.10.2005 r.Pamiętamy,bo to urodziny Teścia.A 6.10.2009 się zaręczyliśmy, tż zrobił mi niespodziankę i tym sposobem on był w gajerze,a ja rozmemłana w swetrze i dżinsach najlepsze,że to wtedy mój tż uświadomił mnie,że nasz first kiss był dokładnie 4 lata wcześniej,ja nie pamiętałam.A on nawet wie w co byłam ubrana

[papuga_69]

Napisane przez your Angel

Angelikada, Misiaku, ogromne gratulacje Macie najmłodsze dzieci w rodzinie

Papuga, a miałaś już teraz przerwę w tym krwawieniu? Tzn chodzi mi o to czy pojawiło się tak jakby znowu.
Jeśli tak, to ja nie wierzę że to okres. Mnie lekarz zapisał tablety na zatrzymanie krwawienia i już po 2 dniach wszystko było dobrze.
Kurczę, strasznie współczuję dolegliwości z piersiami. Niestety możliwe, że kluje Ci się jakieś zapalenie piersi
Rozważ żeby skoczyć do lekarza w obu tych sprawach


Dziewczyny, ja tak trochę z innej beczki. Słuchajcie, nie chodźcie z takimi parutygodniowymi maluszkami na spacery do sklepów, galerii itd! Piszę, bo parę razy mi to mignęło i zawsze zapomnę się do tego odnieść. Takie miejsce to totalna wylęgarnia zarazków, naprawdę prosicie się o nieszczęście jeśli wjeżdżacie tam z wózkiem. Ja bardzo mocno podejrzewam, że tego obrzydliwego rotawirusa mały załapał w Kauflandzie (siedział w nosidełku w wózku na zakupy). Parę dni potem jak już byłam z małym w szpitalu, kobieta w kiosku z gazetami zagadywała tż gdzie jesteśmy. No i powiedziała, że ona właśnie ma to samo (tzn u dorosłych objawia się jak grypa żołądkowa).
Także naprawdę nie ryzykujcie, bo możecie mocno pożałować. Ludzie nie myją łapsk, wszystko macają w tych sklepach, kaszlą, kichają.

historia z krwawienie wygląda tak- krwawiłam ale już minimalnie i był o bardziej śluz z resztkami krwi. Naglę pojawiło się krwawienie , takie jak przy miesiączce, trwało ok 6 dni, więc nie mam wątpliwości że to okres. W 5 dniu tego krwawienia byłam u gina który przepisał tabsy anty i powiedział że od dzisiaj mam zażywać. Więc zażywam, dziś mija równy tydzień i w nocy pojawiło się plamienie , nie bardzo obfite ,bez skrzepów. Więc to na pewno nie okres..

Ostatnio jak byłam w galerii to widziałam dwie takie mądre mamusie z maleńkimi dziećmi w wózkach..

[cotynato]

Napisane przez your Angel

Dziewczyny, ja tak trochę z innej beczki. Słuchajcie, nie chodźcie z takimi parutygodniowymi maluszkami na spacery do sklepów, galerii itd! Piszę, bo parę razy mi to mignęło i zawsze zapomnę się do tego odnieść. Takie miejsce to totalna wylęgarnia zarazków, naprawdę prosicie się o nieszczęście jeśli wjeżdżacie tam z wózkiem. Ja bardzo mocno podejrzewam, że tego obrzydliwego rotawirusa mały załapał w Kauflandzie (siedział w nosidełku w wózku na zakupy). Parę dni potem jak już byłam z małym w szpitalu, kobieta w kiosku z gazetami zagadywała tż gdzie jesteśmy. No i powiedziała, że ona właśnie ma to samo (tzn u dorosłych objawia się jak grypa żołądkowa).
Także naprawdę nie ryzykujcie, bo możecie mocno pożałować. Ludzie nie myją łapsk, wszystko macają w tych sklepach, kaszlą, kichają.

Ojj ja właśnie ostatnio miałam chwilę wahania odnośnie takiej wyprawy. Teraz skoro tak mówisz to chyba się wstrzymam sporo.

[papuga_69]

Napisane przez Larysa88

słuchajcie, chce kupić i podgrzewacz do butelek i słoiczków, i sterylizator, i tu mam takie pytania:
1) czy takie coś to badziew? http://allegro.pl/promocja-steryliza...616141791.html
2) jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego?
3) mam butelki aventa i czy kupić aventowy podgrzewacz i osobno aventowy sterylizator? oczywiście wtedy używane jakieś bym znalazła na all
4) czy może jakieś inne są dobre i nieważne jakie mam butelki?

hmm narazie tyle




no to jutro trzeba poświętować ! nawet z karmi

karmi będzie obowiązkowo

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez matallewar

My 14.11 się pierwszy raz widzieliśmy, ale bycie razem liczymy od 1 pocałunku, a miał on miejsce w autobusie nocnym 25.11 ok. 2:30

mmm 'romantiko'

[passion80]

Napisane przez your Angel

Dziewczyny, ja tak trochę z innej beczki. Słuchajcie, nie chodźcie z takimi parutygodniowymi maluszkami na spacery do sklepów, galerii itd! Piszę, bo parę razy mi to mignęło i zawsze zapomnę się do tego odnieść. Takie miejsce to totalna wylęgarnia zarazków, naprawdę prosicie się o nieszczęście jeśli wjeżdżacie tam z wózkiem. Ja bardzo mocno podejrzewam, że tego obrzydliwego rotawirusa mały załapał w Kauflandzie (siedział w nosidełku w wózku na zakupy). Parę dni potem jak już byłam z małym w szpitalu, kobieta w kiosku z gazetami zagadywała tż gdzie jesteśmy. No i powiedziała, że ona właśnie ma to samo (tzn u dorosłych objawia się jak grypa żołądkowa).
Także naprawdę nie ryzykujcie, bo możecie mocno pożałować. Ludzie nie myją łapsk, wszystko macają w tych sklepach, kaszlą, kichają.

też tak uważam, nigdzie nie chodzimy
na spacery owszem

Napisane przez butterfly20

Ale z drugiej strony byłam z nią u lekarzy,a tam też zarazki...

do lekarza trzeba iść z dzieckiem do sklepu niekoniecznie

[niebede]

Ja Was szukam na poczekalni, a my już wszystkie rozpakowane

Gratulacje dla ostatnich rozpakowanych mamusi

[policzanka]

Dziewczyny przypomnijcie mi prosze jak to jest ze sterylizacja butelek?Bo ja sterylizuje w mikrofali raz w tygodniu.Brat sie zdziwil jak mu to powiedzialam.On steryzlizowal swojemu synowi przed kazdym uzyciem butelki..Kurcze czyli wychodzi na to ze ja caly czas zle robie..Ja nawet wrzatkiem przed kazdym uzyciem nie zalewam tylko pod koniec dnia...

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

nasz pierwszy pocałunek był podczas wieczornego spaceru, 6.10.2005 r.Pamiętamy,bo to urodziny Teścia.A 6.10.2009 się zaręczyliśmy, tż zrobił mi niespodziankę i tym sposobem on był w gajerze,a ja rozmemłana w swetrze i dżinsach najlepsze,że to wtedy mój tż uświadomił mnie,że nasz first kiss był dokładnie 4 lata wcześniej,ja nie pamiętałam.A on nawet wie w co byłam ubrana

No proszę
U nas zaręczyny były 5.06, a ślub 14.08, więc więcej dat do świętowania, a my nie świętujemy żadnej

[tancerka212]

wchodzę sobie na poczekalnię a tu wszystkie dzieciaczki już z nami i się wzruszyłam
Gratuluję wszystkim mamusiom- zarówno tym świeżo upieczonym jak i w ogóle jeszcze raz wszystkim z naszego wątku to było cudowne 9 miesięcy zakończył się pewien etap i razem zaczynamy nowy- postaram się tu teraz więcej udzielać

[butterfly20]

bosh...w pokoju Tuśki ciągle się włącza jakaś melodyjka i mnie straszy:P a nie mam jak wstać bo karmię...:brzyda l:

Napisane przez passion80

też tak uważam, nigdzie nie chodzimy
na spacery owszem


do lekarza trzeba iść z dzieckiem do sklepu niekoniecznie

Czasem trzeba iść,żeby nie zemrzeć:P

Napisane przez matallewar

No proszę
U nas zaręczyny były 5.06, a ślub 14.08, więc więcej dat do świętowania, a my nie świętujemy żadnej

ooo to szybko od zaręczyn do ślubu

u nas zaręczyny 6.10.2009,a ślub 27.08.2011. i za organizację wzięliśmy się niedługo po zaręczynach,bo fajna sala,zespół i fotograf to wtedy był towar deficytowy

[matallewar]

Napisane przez policzanka

Dziewczyny przypomnijcie mi prosze jak to jest ze sterylizacja butelek?Bo ja sterylizuje w mikrofali raz w tygodniu.Brat sie zdziwil jak mu to powiedzialam.On steryzlizowal swojemu synowi przed kazdym uzyciem butelki..Kurcze czyli wychodzi na to ze ja caly czas zle robie..Ja nawet wrzatkiem przed kazdym uzyciem nie zalewam tylko pod koniec dnia...

Ja nigdy nie sterylizuję
Tylko przed pierwszym użyciem, a tak tylko wrzątkiem zalewam raz dziennie

I to i tak tylko do końca 3 miesiąca, potem będę tylko myć. Nie można dziecka zbyt sterylnie wychowywać, mały alergik potem wyrośnie.

[papuga_69]

Napisane przez policzanka

Dziewczyny przypomnijcie mi prosze jak to jest ze sterylizacja butelek?Bo ja sterylizuje w mikrofali raz w tygodniu.Brat sie zdziwil jak mu to powiedzialam.On steryzlizowal swojemu synowi przed kazdym uzyciem butelki..Kurcze czyli wychodzi na to ze ja caly czas zle robie..Ja nawet wrzatkiem przed kazdym uzyciem nie zalewam tylko pod koniec dnia...

rzadko kiedy Antek jest karmiony butelką, tylko wtedy gdy gdzieś wychodzę i zostaje z nim moja mama. I przed KAŻDYM podaniem mleka, czegokolwiek, najpierw myję a potem sterylizuję butelkę, smoczek i nakrętke

jestem dziwna?

[t_89]

Gratuluje nowym mamusiom
witam w nowym watku

[butterfly20]

młoda je i je,mi się nudzi,soł...

przegląd pudla


przystojny http://www.pudelek.pl/artykul/60220/...ratem_pobobni/

widziałyście Dżordża,mego przyszłego zięcia? http://www.pudelek.pl/artykul/60216/...ad_16_tysiecy/

[papuga_69]

Moje dziecko cały dzień je i śpi.. pewnie zaraz się obudzi bo zacznie się pora kolek

Byłam pod prysznicem i namacałam że ten bolący cycek jest znacznie twardszy napisalam tż żeby kupił kapuste i altacet. Nie wiem czy mam temperature bo ten termometr nie chce mierzyć tak jak powinien, a w tyłeczku Antka zmierzył dobrze, nie ogarniam.. ale w każdym razie czuje się jak gunwo i boli mnie każdy element ciała... męczę bułę ;(


O WŁAŚNIE ZMIERZYŁAM I WYSZŁO 37.8 ... ja pier..

[karolson]

Bylam u gina.. przepisal mi 2 op tabletek antykoncepcyjnych Cerazette ( 35,50 pln) jednoskladnikowe. Generalnie ja za bardzo niepowinnam brac dwuskladnikowych pozniej ze wzgledu na cholestaze w ciazy wiec powinnam myslec o spirali..a niepowiedzial mi o pladtrach w sumie.

Wlasnie po 10 dniach przeprosilam sie z laktatorem z ciekawosci ile tego mleczka bedzie...bo wydaje mi sie ze jest go jakos wiecej 9 tyg po porodzie.

[matallewar]

Lenka angelikady w K.

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez papuga_69

rzadko kiedy Antek jest karmiony butelką, tylko wtedy gdy gdzieś wychodzę i zostaje z nim moja mama. I przed KAŻDYM podaniem mleka, czegokolwiek, najpierw myję a potem sterylizuję butelkę, smoczek i nakrętke

jestem dziwna?

Wiesz, tylko nie przesadzaj, bo będziesz mieć alergika w domu. Dziecko też potrzebuje kontaktu z bakteriami

[nephelim89]

Ok mam chwilkę wiec skrobnę moje wspomnienia II kreseczek

Jakoś 10 stycznia złapało mnie okropne przeziębienie, ledwo żyłam, wyskoczyło mi zimno na ustach którego już ze dwa lata nie miałam. Tż podsuwał mi jakieś różne leki ale jakoś nie byłam przekonana czy je brać tym bardziej że świadomie się staraliśmy o dzidziola
13 stycznia podczas rutynowych zakupów w supermarkecie podkusiło mnie żeby kupić test ciążowy.Przyleciałam do domu i od razu go zrobiłam. Odczekałam zalecany czas a tam jedna krecha Położyłam go na umywalce i zabrałam się za obiad-jakoś tak smutno mi było.
Tż poszedł myć ręce i wylatuje jak oparzony, że jak to ja w ciąży i nic mu nie powiedziałam- patrze na ten test, no fakt jest druga kreska ale po zalecanym czasie także to na pewno jakaś kiszka.
17 stycznia załapałam że miał być okres a go nie ma Tż kupił wracając z pracy dwa testy elektroniczne- zrobiłam a tam wynik 2-3 czyli w ciąży od 2-3 tygodni
Z tej okazji wypiliśmy po lampce piccolo które już stało przygotowane w szafce

[papuga_69]

Za jakieś 2,5 h będzie tż, pożyczy auto od ojca i przyjedzie z matką, która zostanie z Antkiem ( aż się we mnie gotuje ) a my pojedziemy na dyżur 24 bo jest coraz grorzej

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Napisane przez matallewar

Lenka angelikady w K.

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------


Wiesz, tylko nie przesadzaj, bo będziesz mieć alergika w domu. Dziecko też potrzebuje kontaktu z bakteriami

spoko z butelki je średnio raz w tygodniu

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Diewczyny czy jak przepiszą antybiotyk to będę mogła karmić piersią?

[your Angel]

Napisane przez butterfly20

Dlatego moja Tusia nigdzie jeszcze nie była,może jak będzie miała 3 miesiące-za dużo zarazków i bodźców.
Ale z drugiej strony byłam z nią u lekarzy,a tam też zarazki...

Nie no, spacerki po parku to jak najbardziej Chodzi o to, żeby unikać typowych skupisk ludzkich.

Napisane przez papuga_69

historia z krwawienie wygląda tak- krwawiłam ale już minimalnie i był o bardziej śluz z resztkami krwi. Naglę pojawiło się krwawienie , takie jak przy miesiączce, trwało ok 6 dni, więc nie mam wątpliwości że to okres. W 5 dniu tego krwawienia byłam u gina który przepisał tabsy anty i powiedział że od dzisiaj mam zażywać. Więc zażywam, dziś mija równy tydzień i w nocy pojawiło się plamienie , nie bardzo obfite ,bez skrzepów. Więc to na pewno nie okres..

Ostatnio jak byłam w galerii to widziałam dwie takie mądre mamusie z maleńkimi dziećmi w wózkach..

Wiesz co, to może być wobec tego krwawienie z powodu tablet anty. Jak ja brałam pierwszy raz, to okrągły miesiąc plamiłam, to typowe

Ale i może być coś takiego jak u mnie - krwawienie "bo tak"

Napisane przez cotynato

Ojj ja właśnie ostatnio miałam chwilę wahania odnośnie takiej wyprawy. Teraz skoro tak mówisz to chyba się wstrzymam sporo.

Lepiej się wstrzymaj, bo naprawdę nie chciałabym żebyście mieli takie nieprzyjemności jak na przykład Julek i ja
Teraz zakupy będzie robił tż z listą albo ja sama. Mały ma szlaban na takie wylęgarnie syfu

Napisane przez papuga_69

rzadko kiedy Antek jest karmiony butelką, tylko wtedy gdy gdzieś wychodzę i zostaje z nim moja mama. I przed KAŻDYM podaniem mleka, czegokolwiek, najpierw myję a potem sterylizuję butelkę, smoczek i nakrętke

jestem dziwna?

Uważam, że dobrze robisz. Na ślinie błyskawicznie namnażają się bakterie, samo płukanie w wodzie ich nie zabije. Z resztą któraś z dziewczyn pisała, że osobiście zna przypadek gdzie takie lekkie podejście do tematu skończyło się w szpitalu.