skolioza

[...:::oblabobla:::...]

Najlepsze jest pływanie na skoliozy i nie tylko, na plecy okrągłe, płaskie, na hiperkifozy i hiperlordozy rónież . Wzmacnia mięśnie grzbietu, ogólnie poprawia kondycję, w dodatku nie obciąża kręgosłupa. Wiadomo, że wszystkie lordozy i kifozy- anatomiczne wygięcia, pełnią funkcję amortyzacyjną, która w wypadku skoliozy refukuje się w zależności od tego jaka patologia występuje. Najgorsze jest to, że jedna wada pogłębia kolejne i dzieje się to bardzo powoli i bezboleśnie, często niewielkie zmiany są bagatelizowane, mięśnie ulegają osłabieniu, co dodatkowo motywuje do niewłąściwej postawy. Niestety czasem jest zbyt późno, by ćwiczeniami zredukować wadę, ponieważ została ona utrwalona, krążki miedzykręgowe się już odkształciły, a mało tego to jeszcze nie wszystko... zostaje zaburzone oddychanie, żebra naciskają na płuca, natępuje spłycenie oddechu, może dojść też do przerostu (zazwyczaj lewej) komory serca..... Mam nadzieje, że to wszystko zmotywuje kogoś do tego, żeby trzymał się prosto

EDIT: generalnie polecane są ćwiczenia wzmacniające mięśnie grzbietu, brzucha, pośladków.
Mogę wrzucić kilka ćwiczęń:

Ćwiczenia mięśni pleców:
W leżeniu na brzuchu.Wdech.Podnosimy wyprostowaną w kolanie nogę.Liczymy do 5.Wydech.Opuszczamy noge i rozluźniamy się.Wykonujemy 3-4 oddechy i powtarzamy to samo z druga nogą.Ćwiczenie powtarzamy od 5 do 15 razy z każdą nogą.( razem 10-30 razy)

Leżąc na brzuchu wykonujemy podpór na rękach, dlonie ukladając na wysokości klatki piesiowej.Wdech. Podnosimy glowę i ramiona do wyprostu ramion.Liczymy do 5.Opuszczamy glowę i ramina i rozluźniamy się.Oddychamy 3-4 razy.Ćwiczenie powtarzamy 5-15 razy.

W leżeniu na brzuchu, ramiona wyprostowane do przodu.Wdech. Podnosimy glowe i ramiona.Liczymy do 5.Wydech.Opuszczamy glowę i ramiona, rozluźniamy się, wykonyujemy 3-4 oddechy.Ćwiczenie powtarzamy 5-15 razy.

W leżeniu na brzuchu, ramiona wzdluż tulowia.Wdech.Podnosimy glowę i ramiona.Liczymy do 5.Wydech i opuszczamy glowę i ramiona, rozluźniamy się.Wykonujemy 3-4 oddechy.Ćwiczenie powtarzamy 5-15 razy.

W leżeniu na brzuchu, ramiona wyprostowane do przodu.Wdech. Podnosimy prawą rękę i lewą nogę, liczymy do 5, wydech, opuszczamy rękę i nogę.Rozluźniamy się,wykonujemy 3-4 odedechy.Ćwiczenia powtarzamy naprzemian od 5-15 razy.

Opieramy się na dloniach i kolanach.Na wdech wykonujemy „koci grzbiet”, na wydech opuszczamy plecy.Ćwiczenie powtarzamy naprzemian od 5-15 razy.

Ćwiczenia mięśni brzucha:

W leżeniu na plecach.Wdech. Podnosimy wyprostowane nogi o 30 cm i trzymamy licząc do 5.Wydech.Opuszczamy nogi i rozluźniamy się.Wykonujemy 3-4 oddechy.Ćwiczenie powtarzamy od 5-15 razy.

W leżeniu na plecach.Zginamy nogi i przyciągamy do brzucha.Splecionymi rękami obejmujemy kolana.Wdech.Napieramy kolanami na splecione dlonie liczymy do 7.Wydech.Opuszczamy nogi i rozluźniamy się.Wykonujemy 3-4 oddechy.Ćwiczenie powtarzamy 5-15 razy.

W leżeniu na plecach.Zginamy jedną nogę, chwytamy splecionymi dlońmi za kolano.Wdech, wydech i dwurotnie pociągamy kolano w stronę tego samego barku.Wdech, wydech i pociągamy dwukrotnie kolano na środek klatki piersiowej.Wdech, wydech i dwukrotnie pociągamy kolano w kierunku przeciwleglego barku.Ćwiczenie powtarzamy 5-15 razy z każdą nogą.

W leżeniu na plecach.Nogi proste w kolanach uniesione tuż nad podlogą.Wdech, na zmianę: 3 razy rozkladamy o krzyżujemy nogi- nożyce poziome.Wydech.Opuszczamy nogi i rozluźniamy się- 3-4 oddechy.Ćwiczenie powtarzamy 5-15 razy.

W leżeniu na plecach.Ręce wzdluż tulowia.Stopy wsunięte pod szafę.Wdech.Siadamy.Wydec h i powrót do leżenia. Rozluźniamy się- 3-4 oddechy.Powtarzamy 5-15 razy.


+ jeszcze jakieś ćwiczonka na mieśnie szyi

[Miki1988]

Pływanie bardzo pomaga i wmacnia miesnie.
Jednakże uważam że os posiadajace wady postaey jak jest skoliozy czy kyfoskoliozy powinny wykonywać ćwiczenia dobierane indywidualnie do ich skrzywienia, Tylko indywidualnie dobranymi ćwiczeniami można uzyskać poprawę bądż zatrzymac postęp skrzywienia.
Sama miałam okazję takie rzeczy obeserwoac . Dlatego zwykle po tzw "szkolnych korekcyjnych" zwykle następuja pogorszenia ponieważ wyszyscy wykonuja tam te same ćwiczenia. Natomiast juz jak zaczłem określmy to porfesjonalna rehablitację to udało sie mi przyhamowac postęp skoliozy , u bardzo wielu osób widziałam duże poprawy. I to własnie wynikało z tego iż ćwicznia były dobierane indywidualnie do kąta skrzywienia i rotacji były to tzw "wzorce".

[aine16]

Od kiedy zobaczyłam tytuł tego wątku, omijałam go szerokim łukiem. Panicznie boje sie hasła skolioza (jak i innych nazw skrzywień kręgosłupa), od dziecka z nią walczę (fakt, że częściej biernie, niż aktywnie) , to skłonności rodzinne. Byłam już u prawie wszystkich ortopedów w mieście, byłam przez miesiąc w jednym z najlepszych szpitali rehabilitacyjnych, dzięku czemu moja wada się pomniejszyła. Groził mi gorset (ba!nadal gdzieś nade mną wisi), więc dwa miesiące (w pół roku po wyjściu ze szpitala)przed wizytą zaczęłam codziennie cwiczyc, przed gabinetem trzęsłam się jak osika, bo nie chciałam, żeby mnie znów "zamknęli", ale o dziwo lekarz powiedział, że jest poprawa, pochwalił mnie i nawet rentgen mnie ominął, byłam w totalnym szoku. Teraz znów się zaniedbałam, a na dodatek chodzę na taniec irlandzki, wiadomo- podskoki itp. ale nie umiem z tego zrezygnowac- bo to moja wielka pasja. Mam w domu zamontowaną drabinkę, na której wieszam się, aby trochę rozciągnąc kręgosłup, ale muszę się za siebie bardziej wziąc. Trzymam kciuki za zmniejszenie waszych (i swojej) wad postawy

[_carmen_]

Napisane przez aniax

Rolki..hmm... ja juz sama nie wiem. Juz mam mętlik w głowie i nie wiem co dobre co zle..

Ale rolki chyba moga byc...

A moja wczesniejsza wypowiedz to było pytanie, jakby co..

Byc może od tego Ci sie pogorszyło. Moja siostra też jeżdziła na różne zawody. Pani "doktor" w ogóle nie zabraniała ani w-fu w szkole ani jakiegoś bieganiq, tylko pływanie było zaznaczane.
Jeśli chodzicie do lekarza to same walczcie, żeby skierował was na jakieś turnusy rehabilitacyjne. Moja siostra właśnie dzięki temu pojechała na rehabilitacje (a po 3 miesiącach już leżała w szpitalu i czekała na operację - ale zawsze coś ), bo ta baba nic by nie załatwiła.

[aniax]

Napisane przez _carmen_

Byc może od tego Ci sie pogorszyło. Moja siostra też jeżdziła na różne zawody. Pani "doktor" w ogóle nie zabraniała ani w-fu w szkole ani jakiegoś bieganiq, tylko pływanie było zaznaczane.
Jeśli chodzicie do lekarza to same walczcie, żeby skierował was na jakieś turnusy rehabilitacyjne. Moja siostra właśnie dzięki temu pojechała do Ciechocinka (a po 3 miesiącach już leżała w Zakopanem i czekała na operację - ale zawsze coś ), bo ta baba nic by nie załatwiła.

Myślę, ze to bardzo prawdopodobne, ze mi sie od tego pogorszyło. Zresztą ja dopiero do tego roku nie ćwiczę na w-fie. Wcześniej ćwiczyłam i to nawet bardzo ostro. Nie zwracałam uwagi na skoliozę i w ogóle jej nie odczuwałam ;]

[Diana33]

a ja powiem jedno- skolioza napewno nie powstała od rolek, ani nie powstała od ćwiczeń. przyczyny powstania skolioz sa nieznane nawet dla specjalistów. skolioza zapewne była u Ciebie a przez ćwiczenia na wf-ie się po prostu powiększyła. co do ćwiczeń polecanych specjalnie dla ludzie ze skoliozami nie bedę się wypowiadać bo różni ludzie mają różne zdania na ten temat. wiem dokładnie co znaczy skolioza, wiem jak się czują osoby które z nią walcza i wiem ze jest to ciężka walka.

[alex-no]

Ja również mam skoliozę, ale na szczęscie niewielką. Kiedyś chodziłam na ćwiczenia korekcyjne, ale nic nie pomagały
Plecy mnie raczej nie bolą. Problem jest głównie z szyją- wyglądam jak wychudzony młodzieniec z przerośniętym jabłkiem Adama Najgorsze, że nie potrafię się kontrolować, żeby nie wyciągać głowy do przodu...

[aniax]

Diana33 a czy ktoś mówi, ze skolioza powstała od rolek czy od biegania ? Nie. Mówimy o tym, ze mogła sie od tego pogorszyc...

Dzięki za PW Na pewno skorzystam.

[polski]

Hej
Mam pytanie czy te ćwczenia są bezpieczne przy kazdym stopniu skoliozy? [32 i 23 stopnie]
Poznieważ chce sobie wzmocnić mięśnie brzucha...
a i wlasnie czy ćwiczenia hula hopem przy skoliozie są bezpieczne?

[Teeta]

ja mam pytanie, do którzy leczę skrzywienie kręgosłupa (25 lat mam...) -
ostatnio zdecydowałam się na leczenie, poszłam do ortopedy i ten zalecił mi ćwiczenia rehabilitacyjne. wiedziałam, że kręgosłup będzie bolał, ale nie sądziłam i nie spodziewałam się, że to leczenie uniemożliwi mi np. chodzenie (kolana tak bolą + biodra sie rozwalają), wszystko zanika, kiedy przestaję ćwiczyć i nie prostuję pleców.
czy to normalne, jakie są Wasze doświadczenia? jak długi może być ten proces bólowy? czy ktoś na ten temat coś wie?

[moniczka1979]

Nigdy niewiadomo co Cie czeka...ja ze skolioza walczylam 18 lat(nieustanne cwiczenia,basen,gorset) i przegralam ta walke...!1,5 roku temu przeszlam operacje prostowania kregoslupa,mialam 43st.i mam calkowita korekcje skoliozy,dodam ze operacje mialam w wieku 28 lat!Niestety ale kregoslup jak jest krzywy tak juz bedzie sie krzywil nawet w doroslym wieku...tak bylo w moim przypadku!!!Niewierzcie cwiczeniom,gorsetom itd...to nic nie daje,to tylko przedluza czas do operacji...!!!

[carolans]

może ktoś tu zaglądnie przez weekend, mam pytanie... a mianowicie

czy miała któraś zabiegi interdyn i diadynamik, ja już kiedyś miałam ale to było ponad 2 lata temu i nie pamiętam co trzeba wziąć na ten zabieg oprócz ręcznika, a nie spytałam bo kto inny mnie rejestrował , zabiegi mam od poniedziałku więc nie dowiem się telefonicznie już, czy któraś poratuje?

[Izu93]

Ja też mam skolioze ledzwiowo-piersiową 62 i 42 stopnie. I powiem wam tyle że jak byłam mała a dokładnie w 1kl podstawowki rowniez chodzilam na gimnastyke i basen przez kilka lat ale to nic nie dało. Nikt z lekarzy mi nie proponował gorsetu, nie wiem czemu.. Ostatnio dostałam namiary na szpital ortopedyczny w Zakopanem. I postanowiłam sie tam wybrać. Co się okazało mój kregosłup jest tak wygiety że czeka mnie 6lipca operacja..;/
Granica odkąd wykonuje sie te operacje to 40* wiec ja juz ją dawno przekroczyłam.
Skolioza to bardzo powazny problem! I niechodzi tu tylko o zdrowie w pewnym stopniu też o wygląd ale równiez o psychike..(przynajmiej w moim przypadku)

ale sie rozpisałam hehe
Pozdrawiam wszystkich ze skoliozą no i juz bez )

[Katia007]

www.skolioza.phorum.pl zapraszam na forum, obecność obowiązkowa.

[moniek897]

Ja także mam skoliozę ale na szczęście małą 15 stopni ale i tak musze chodzic na rehabilitacje 3 x w tygodniu i do tego cwiczyc codziennie no ale coz jak chce byc prosta to trzeba..

[kochaneczka]

Witajcie!
Ja tez mam skoliozę niestety..;/ Mam 23 lata, nosiłam kiedyś gorset ortopedyczny (przez 3 lata) do 18 lat. Leczyłam się w Świebodzinie w LORO. W wieku 15 lat miałam skoliozę 29 stopni, po 3 latach leczenia było 28 ( w miedzyczsie skrzywienie skakało w granicach 24-29 stopni). Wykonywałam ćwiecznia, nosiłam gorset ale jak widac niewiele to dało, tzn. zatrzymało dalsze skrzywoenie( zawsze cos).
Teraz mam 23 lata, od ostatniej wizyty w LORO minie niedługo 5 lat. Nie robiłam zdjęcia RTG przez tyle czasu. Wczoraj byłam u lekarza rodzinnego z prosbą o skierowanie na zdjęcie i skierowanie do LORO. Zdjęcie już mam, wydaje mi się że skolioza się trochę jednak pogłębiła( ze 3 stopnie, więc koło 30 napewno mam), odczuwam teraz często bóle, przestałam ćwiczyć;/
Bylam dzis prywatnie u ortopedy i zalecił dalsze cwiczenia( z ulotki Fastum żel, nawet na nie nie spojrzał tylko powiedizał do pielęgniarki" prosze podać zestaw ćwiczen na kręgosłup" zenada!!) , basen - pływanie i masaże. Dziś ćwiczyłam już ok. godzinę, wydaje mi się że coś dało bo narazie mnie nic nie boli a już długo siedzę przed kompem.
Powiedzcie dziewczyny, czy faktycznie w moim wieku (23 lata) nie można już nic zrobić z 30 topniową skoliozą? Teraz mam zapał do ćwiczen, pływania itp.. (tylko dlaczego tak pozno??)
Chwytam się każdej informacji.. znalazłam w internecie taką stronę rehabilitanta z Kielc, który leczy skoliozy nawet u dorosłych osób i z bardzo dobrym skutkiem. (zobaczcie na zdjęcia RTG na jego stronie). http://www.skolio.pl/4.html
On jest chiropraktykiem, stosuje terapie manualno-odruchową, dla kazdego indywidualnie pokazuje cwiczenia no i za kazdym razem są inne cwiczenia do wykonywania w domu.
Co o tym sądzicie?
Bardzo proszę o jakikolwiek odzew bo tracę nadzieję.. ten ortopeda u którego dzis byłam prywatnie powiedział,że to nic nie dadzą takie zabiegi u chiropraktyka, bo juz nie rosnę i szkielet kostny juz się ukształtował.. Ja jednak chciałabym spróbować..
Pozdrawiam Was wszystkie

[katalinka17]

Ja przyłączam się do pytania kochaneczki odnośnie tej strony internetowej, może ma ktoś doświadczenia z tym panem, czy ta rehabilitacja jest skuteczna?

[kochaneczka]

Bardzo prosimy o jakies opinie osób, które były u tego Pana na zabiegach jednorazowych bądź terapii półrocznej. Albo cokolwiek co wiecie na ten temat, moze ktos znajomy był u niego? bardzo to dla mnie wazne, czekam na jakąkolwiek informację.

[kochaneczka]

up

[konwalia7]

Mam do was pytanie mam skoliozę ok. 25 stopni. Mam 14 lat. Jak uważacie będę nosić gorset? opiszcie mi ten gorset a tak w ogóle czy widać po postawie że będę mam ten gorset na sobie? Jak reakcje kolegów koleżanek? Długo się na niego czeka? W przyszłym tygodniu idę do ortopedy. Pomóżcie!

[anoska]

ja przy 25* nie nosiłam gorsetu, ale wszystko zależy od rodzaju skoliozy, odcinka kręgosłupa, rotacji kręgów, ogólnej sylwetki itd itd
ja miałam jedynie ćwiczenia rozciągające i wzmacniające i spadło do 18*

gorset, hmm, zależy jaki, niektóre widać, niektóre nie.

Reakcje kolegów i koleżanek olać.
Gorset może wydawać się trochę wstydliwy i krępujący, no ale pamiętaj, że wszystko dla Twojego dobra. Możesz uchronić się przed operacją

[konwalia7]

Dzięki za pocieszenie

A tak w ogóle to byłaś u ortopedy?

[anoska]

oczywiście, że tak
leczyłam się do chwili kiedy się nie zestarzałam (do chwili zakończenia wzrostu i rozpoczęcia kostnienia)
Ty masz jeszcze dużo czasu. przy trzymaniu odpowiedniej sylwetki ciała, dodając do tego odpowiednie ćwiczenia ułożone przez ortopedę czy fizjoterapeutę, rower z wysoko ustawionym siodełkiem (wyżej niż kierownica, palcami dotykasz tylko pedałów) + pływanie na plecach możliwie jak najczęściej i sukces murowany

[konwalia7]

Jeśli mogę zapytać to ile teraz masz lat? Ćwiczenia skończyłaś w jakim wieku? Już nie grozi Ci operacja?

[kasiulka019]

cześć! mam skoliozę lędźwiowo-piersiową i planuje wybrać się na operacje, bo lekarze mówią że to u mnie jedyny ratunek , lecz nie wiem jakie ryzyko niesie ze sobą taka operacja... Napiszcie co mnie może czekać po operacji, jakie negatywne skutki mogą wystąpić?? :-(

[asiulek19]

Hej ja też mam skoliozę 25* skrócona noga o 1cm rotacja kręgosupa b óle bviodra stawu kolanowego inne wcięcie w tali ja polecam Marianne Białek i właśnie się u niej leczę po 1 wizycie stwierdziła że jest poprawa zmniejszyła się rotacja każda skolioza jest inna i powinna mieć indywidualne ćw

[wyszukiwarka]

Napisane przez kasiulka019

cześć! mam skoliozę lędźwiowo-piersiową i planuje wybrać się na operacje, bo lekarze mówią że to u mnie jedyny ratunek , lecz nie wiem jakie ryzyko niesie ze sobą taka operacja... Napiszcie co mnie może czekać po operacji, jakie negatywne skutki mogą wystąpić?? :-(

Kochana,taka operacja może ci przynieść same korzyści
4 lata temu miałam 2 operacje kręgosłupa,bo mój był w 90% pokrzywiony,czyli jedno wielkie "es".I u mnie to był też jedyny ratunek,bo już praktycznie miałam garba na plecach .Ale na szczęście to było dawno i operacja kręgosłupa to była najbardziej trafna decyzja wmoim życiu Plecy mam proste,bez żadnych garbków,wzniesień.Wiadomo szwy są ,ale dla takiego efektu jaki mam dzisiaj mogłabym mieć całe plecy w szwach
Na początku musiałam podpisać oświadczenie,na której były wypisane powikłania jakie mogą nastąpić,ale wiadomo,że prawie każda operacja niesie ze sobą jakieś ryzyko.
A teraz co? Biegam,skaczę,normalnie funkcjonuję i nie żałuję decyzji.Nie masz się czego bać
(w razie pytań zapraszam na PW)
Pozdrawiam

[kasiulka019]

Dziękuję ci bardzo za odpowiedź Ja mam trochę skomplikowaną sytuacje... O tym, że mam skoliozę dowiedziałam się ok 10 lat temu. Moja rodzina sobie z tego nic nie robiła ,a teraz są tego takie skutki, że muszę przejść tą operacje. :-( Postanowiłam wziąć los w swoje ręce. Ok 3 lat temu pojechała do jednej z warszawskich klinik a tam lekarze powiedzieli mi, że tylko operacja tu pomoże. Miałam ćwiczyć i po roku zgłosić sie na kontrole,mieli podjąć ostateczna decyzje co ze mna zrobić, ale nawet nie pojechałam na tą kontrole bo rodzina stwierdziła jednogłośnie, że jestem jeszcze za młoda na operacje i to według nich w ogóle nie jest konieczne... Z tym że nikt z nich nie rozumie tego iż wszystko mnie boli nie mogę długo stać siedzieć i w ogóle całymi dniami czuje tylko ogromny ból ale nie chcę nawet brać żadnych leków przeciw bólowych, bo wiem ze to nie pomoże a jak juz to na mała chwile,sami dobrze wiecie jak to jest:-/ Dowiedziałam się, ze przez to zaniedbanie mogę w przyszłości wylądować na wózku inwalidzkim ;( to mnie przeraża , a mimo to nadal nikt nie chce mi pomóc , kto ma podobną sytuacje to wie że samemu przez to wszystko przejść jest bardzo ciężko.. Od paru miesięcy myślę tylko o tej operacji, jestem przerażona ale skoro mówisz ,że ona może przynieść same korzyści to warto zaryzykować... nie wiem czy sobie poradzę , ale jeżeli mam szanse na normalne życie to żal siedzieć tak bezczynnie...

[wyszukiwarka]

A mogę wiedzieć ile masz lat?
Moim zdaniem powinnaś jak najszybciej się skontaktować z ortopedą... to nie są żarty...Wiesz,że wkrótce może być za późno... w skoliozie masz ograniczony czas.Pamiętam dziewczynę,która pchała się z wielkim garbem na operację mimo,że docenci jej mówili,że nic jej to nie da i że dają jej 20% szans na przeżycie...poprostu obudziła się za późno...
Skontaktuj się z ortopedą,to najlepszy pomysł...skoro masz już bóle pleców i nie możesz siedzieć to, to nie jest dobry znak...

[kasiulka019]

mam skończone 19 lat... Ale nie wiedziałam ze to ąż tak poważne skutki nie leczenia mogą być... co prawda nie wiem jaki mam kont skrzywienia ale raczej spory bo mam ogromne wcięcie w talii i dość bardzo wystającą łopatkę Ale garba nie mam widocznego choć czuje sama po sobie ze jest źle i to coraz bardziej... wczoraj miałam wesele ponad 200 km od siebie i podróż w jedną stronę zajęła ok 3 godziny. a dzisiaj czuję sie fatalnie.. kręgosłup boli ' jak by ktoś mnie porządnie stłukł ' . Wcześniej miałam tak że jeżeli mnie bolał kręgosłup to nikomu nic nie mówiłam stwierdziłam ze i tak by mi nikt nie pomógł bo rodzinka ma swoje zdanie i wiadomo że gdybym poszła do lekarza to kierował by mnie do ortopedów, a ci z kolei na operacje... a rodzinka nadal by mi to z głowy to wybijała Szczerze mówiąc to nawet gdy miałam grypę bałam się pójść do lekarza rodzinnego bo on mi ciągle gadał na temat mojej skoliozy nawet dawał mi skierowania do ortopedów ale rzucałam je w kąt i na tym się kończyło... i tak z pół roku już nie chodzę do lekarz nie wiem co mogę zrobić aby uświadomić rodziców i cała resztę ze nie ma wyjscia i ta operacja naprawde jest konieczna .. szukam przeróżnych artykułów które by mi w tym pomogły ale póki co nie znalazłam nic odpowiedniego , na PW też nie mogłam nic konkretnego znaleźć. Ale na pewno tego tak nie zostawię, przez wakacje mam nadzieje że załatwie co trzeba