2008-09-02, 19:41 | #91 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Cytat:
A u mnie w pracy tak samo było i z odejściem i z płacą, 6 tygodni 90 procent z wypłaty a po tym dostaję normalną stawkę SMP. |
|
2008-09-03, 10:05 | #92 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Derby- UK
Wiadomości: 65
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Dziekuje za odpowiedz, bardzo mi pomoglyscie
Juz zabieram sie do roboty Pozdrawiam |
2008-09-09, 14:54 | #93 |
Raczkowanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Cześć Kobietki Ja już mam najgorsze za sobą i córeczkę w domku Zebrało nas w niedzielę, pojechaliśmy do szpitala i po dwóch godzinkach byliśmy już razem. Opieka rewelacyjna, cały poród raczej też nie tak źle jak się spodziewałam. Mała czuje się znakomicie, ja też, wszystkim życzę takiego rozpakowania Pozdrowienia
|
2008-09-09, 15:09 | #94 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Cytat:
GRATULUJE SERDECZNIE kochana buziaczki dla Malutkiej i dla Ciebie za ta ciezka prace odpoczywaj teraz i dbaj o wasza dwojeczke jest powod do swietowania:dzieku je-kwiatek:
__________________
Gabrielek 15/11/2008 Fasolinka |
|
2008-09-09, 15:29 | #95 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Cytat:
__________________
Wszystko co dobre, jest nielegalne, niemoralne lub powoduje tycie |
|
2008-09-10, 19:19 | #96 |
Raczkowanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Dzięki za gratulacje Jestem naprawdę szczęśliwa, że mam te dziewięć miesięcy już za sobą Mischoko - trzymam kciuki za sobotę, żeby się udało
|
2008-09-11, 08:02 | #97 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Och nie wiesz co ja bym zrobila zeby sie udalo boli mnie brzuch jakbym miala @ ale jej nie ma to dopiero 27 dzien wiec jeszcze @ ma czas ale.... potestuje w sobote....
__________________
Wszystko co dobre, jest nielegalne, niemoralne lub powoduje tycie |
2008-09-11, 08:59 | #98 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Cytat:
Gratulacje |
|
2008-09-11, 11:44 | #99 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Derby- UK
Wiadomości: 65
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Cytat:
Trzymajcie sie obie i buziaczki dla Was |
|
2008-09-16, 12:21 | #100 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 552
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Witam Was bardzo serdecznie!
Jestem w 5 tygodniu ciąży, wizytę z położną mam ustaloną dopiero na 14 października (tak późno!!!). Wczoraj dostalam brązowe plamienia,od razu na pogotowie. Młodziutki lekarz powiedział,że to normalne na początku ciąży, padanie polegało na sprawdzeniu mojego brzuszka. Na usg stwierdził,że jest za wcześniej. Ach i jeżeli będę miała bóle to paracetamol. Dla mnie to jest parodia! Mam wrażenie,że nie traktują tutaj poważnie kobiet na początku ciąży. Jestem w szoku,tym bardziej,że moja siostra w Polsce jest w 6 tyg ciązy i już miała usg,badania krwi a tutaj ???? Boję się tym bardziej,że mam 32 lata i jest to moja pierwsza ciąża. |
2008-09-16, 12:38 | #101 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Cytat:
jak wiele dziewczyn pisalo na kilku watkach tutaj ciaza jest uznawalna od okolo 10-12 tygodnia,nie dostaniesz zadnych lekow na podtrzymanie jakw pl,i pierwsze usg bedzie w 10-12 tc,musisz sie albo uzbroic w cierpliwosc albo odwiedzic lekarza na wlasna reke,moze to byc polski gin albo angielski i w obu przypadkach placisz,nie ma problemu ze zrobieniem badan,ale sa one wtedy platne
__________________
Gabrielek 15/11/2008 Fasolinka |
|
2008-09-16, 14:15 | #102 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 552
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
lisey niestety dobrze wiem jakie "zasady" tu obowiązują. Chyba dla wewnetrznego spokoju wybiore sie prywatnie.
|
2008-09-16, 18:02 | #103 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Cytat:
o to dobrze ze wiesz,najlepiej jest jak sie ma jakies pojecie to wtedy sie nie panikuje tak bardzo chyba.wiadomo niewiedza jest okropna zawsze warto pojsc do lekarza jezeli sie czuje ze jest cos nie tak,dla wlasnego spokoju idz i moze cos sie wyjasni,tego ci zycze
__________________
Gabrielek 15/11/2008 Fasolinka |
|
2008-09-16, 19:50 | #104 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 552
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Niestety będąc na obczyźnie musimy być zorientowane w tutejszych zasadach. Chociaż to nie ułatwia bo ja straszna panikara jestem
Kontaktowałam się dzisiaj z moim ginekologiem w Polsce i zalecił 3 razy dziennie luteinę albo duphaston. Dobrze,że mam luteinkę A czy duphaston normalnie dostane w aptece czy musze mieć receptę? Może głupie pytanie ale nie wiem. Lisey jak Twoja dzidzia, jak się czujesz? |
2008-09-17, 13:16 | #105 |
Zadomowienie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
z dupasthonem nie wiem,bo nie potzrebowalam i zadna z moich kolezanek tez nie wiec nie wiem,trzeba wiec popytac w aptece albo ktoras z dziewczyn bedzie wiedziec.
Ja sie czuje dobrze a dzidzius to juz rewelacyjnie,chyba skonczyl juz usadowienie sie i jest juz glowka na dole,ale to moze sie zmienic bylam dzis u midwife na kontrolnym i 20 min. badala puls i to dlatego tak dlugo bo moje malenstwo chynba nie lubi tego aparatu,ogolnie lubi chyba tylko moj dotyk bo nawet jak maz probuje macac brzucholek to przestaje sie ruszac. A.S. a jak sie czujesz? minely te brudzenia?
__________________
Gabrielek 15/11/2008 Fasolinka |
2008-09-17, 13:34 | #106 |
Rzabbocop
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Ja rodzilam dwojke dzieci w Uk a wlasciwie na wyspie brytyjskiej (bo do Uk nie nalezy) ale zasady i opieka sa b. podobne
w drugiej ciazy w 7 tc zaczely sie krwawienia i trafilam do GP ktory zbadal mnie ginekologicznie i stwierdzil, ze w ciazy nadal jestem, macica powiekszona, szyjka zamknieta. Dostalam skierowanie na USG ktore odbylo sie chyba 2-3 dni pozniej, lekarz stwiedzil, ze wszystko jest ok, serduszko bije, tylko jest krwiak na macicy i to on tak krwawi. Nastepne USG mialam normalnie w 12tc. Z opieki jestem zadowolona, z porodow tez i ciesze sie, ze rodzilam tutaj a nie w PL |
2008-12-04, 21:43 | #107 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: ciemnogród
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
hej mamuski, odgrzewam watek, piszcie co tam u was?
Ja jestem obecnie w 26 tygodniu ciazy, bede rodzic w Royal Free Hospital w Londynie, z opieki jestem zadowolona, choc moze dlatego ze ciaze mam bez problemow na razie Zastanawiam sie nad porodem w wodzie wiec jesli jest tu ktos z doswiadczeniem to poprosze o relacje Pozdrawiam!
__________________
FILIP JEST JUŻ Z NAMI Człowiek uczy się całe życie i głupi umiera pumpkinkitchen - zapraszam |
2008-12-04, 22:00 | #108 |
Rzabbocop
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Jak ja rodzilam to w szpitalu nie bylo jeszcze wanny do porodow, byla tylko taka duza i gleboka w ktorej mozna bylo sobie siedziec i sie rozluzniac
najpierw siedzialam w niej od 2.00 do 3.00 w nocy ale bylam tak zmeczona,z e stwierdzilam ze sie utopie i poszlam polozyc sie do lozka a potem poniewaz rozwarcie slabo postepowalo to polozne wygonily mnie do wanny o 8.00 i siedzialam tam do 13.00 do pelnego rozwarcia niestety zeby urodzic musialam przejsc do pokoju dla mnie wanna byla duza ulga jesli chodzi o bol |
2008-12-04, 22:12 | #109 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: ciemnogród
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Dzieki rzabba, no wlasnie u mnie w szpitalu kazdy pokoj do rodzenia ma lazienke z wanna, nie jakas tam duza, ale taka narozna i chyba bedzie mozna w nich posiedziec... a jedna wanna jest do porodow.
Mnie tylko jak zawsze zastanawiaja takie sprawy organizacyjne bardzo, w sensie nie wiem w jakiej fazie porodu oni mnie juz ulokuja w takim pokoju (choc pewnie to zalezy od tego jak jest akurat busy...) bo do szpitala to kaza przyjezdzac jak juz sie odpowiednia czestosc skurczy osiagnie... sama nie wiem, milion pytan w mojej glowie, ale zamierzam isc na wszystkie workshopy to moze mi sie troche rozjasni...
__________________
FILIP JEST JUŻ Z NAMI Człowiek uczy się całe życie i głupi umiera pumpkinkitchen - zapraszam |
2008-12-04, 22:24 | #110 |
Rzabbocop
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
W pierwszej ciazy trafilam do szpitala jak skurcze mialam co 4 minuty (minelo 13h od pierwszych skurczow) i w sumie polozna by mnie odeslala, bo rozwarcie mialam na opuszek ale cisnienie mialam ciut za wysokie to zostalam. Wanna byla wolna to moglam w niej siedziec do oporu. To taka specjalna duza wanna byla z polka na ktorej moglam usiasc a i jak na tej polce siedzialam to mialam wody po pachy
|
2009-04-08, 13:52 | #111 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
cześć Kobietki też mam problem byłam u Ginekologa powiedział ze mam macice powiekszona i byłam na usg i nic nie wykryło ze jestem w ciaży a okresu nie mam ju 2 miesiace prosze o pomoc
|
2009-04-12, 22:47 | #112 |
Raczkowanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Kochana, ja proponowałabym zacząć od zrobienia testu ciążowego, potwierdzi albo wykluczy ciąże i bedziesz mieć pewność co się dzieje. Daj znać co i jak jak zrobisz Trzymam kciuki za dwie kreseczki
|
2009-04-19, 08:57 | #113 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 552
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Czesc dziwewczynki
Pisalam na poczatku mojej ciazy na forum , dzis zaczyna mi sie 38 tydzien i juz nie moge sie doczekac sie konca Bede sie czesto odzywala bo juz siedze w domku i nie musze isc do pracy . Pozdrawiam wszystkie Mamuski |
2009-04-20, 20:06 | #114 |
Raczkowanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Witaj Kochana, ja życzę Ci szybkiego i bezbolesnego rozpakowania
Pozdrowionka i uściski |
2009-04-23, 21:58 | #115 |
Raczkowanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Ja mam koniec 34 tygodnia i juz sie nie moge doczekac, kiedy wezme moje dziecko w ramiona
A.S. urodzilas juz? Pozdrawiamy
__________________
Miłość i słodycz to mej duszy życie i Twa obecność w mej duszy nieustanna 12.07.2008 |
2009-04-25, 13:02 | #116 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 552
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Cytat:
Jak Ty sie czujesz? Edytowane przez A.S. Czas edycji: 2009-04-25 o 13:04 |
|
2009-05-22, 22:47 | #117 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: szkocja-perth/polska-warszawa
Wiadomości: 303
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
hej dziewczyny ciekawa jestem jak wygladaja w uk badania prenatalne na zespół downa, turnera, mukowiscydoze itp... ?
|
2009-05-23, 07:43 | #118 |
Raczkowanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Nie pamiętam w którym t.c położna pobierała krew i później za dwa dni dostałam wyniki ze szpitala w jakiej jestem grupie zagrożenia. Ogólnie to strasznie tych badań nie chciałam, nic by to nie zmieniło gdybym wiedziała, że z dzieckiem coś nie tak, a po co do końca ciąży żyć w stresie. Na szczęście wszystko wyszło w porządku, mała jest zdrowa, ale np moja koleżanka też robiła te badania i wyniki przyszły, że jest w grupie wysokiego ryzyka i niestety nie miała wesoło do końca ciąży Filipek ma dziś prawie trzy latka i jest zdrowy jak ryba, niepotrzebne były te stresy i dlatego ja się tak tych badań obawiałam.
|
2009-05-23, 17:25 | #119 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: szkocja-perth/polska-warszawa
Wiadomości: 303
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
ja chyba jednak zdecydowalabym sie na wszystkie mozliwe badania.. tak na wszelki wypadek..
|
2009-05-23, 18:55 | #120 |
Raczkowanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Nie do końca się na tym znam, ale wydaje mi się, że te badania mają charakter czysto informacyjny, bo w razie złych wyników nie są to choroby, które można leczyć jeszcze w brzuchu. Ja się cieszę, bo wszystko jest okej, ale gdyby te wyniki były złe to nie wyobrażam sobie donoszenia takiej ciąży, ciągle stres i tysiące czarnych myśli że coś jest nie tak
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:49.