|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2007-09-27, 07:55 | #4141 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 159
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Sylwia-zuza, puchnięcie, to uroki ciąży i u mnie. Ja już obrączki od 3 tyg. nie dam rady założyć. Dodatkowo bardzo drętwieją mi palce u rąk aż boli, szczególnie w nocy i jak coś trzymam, masakra. Ważę już 18 kg więcej niż przed ciążą, ale tego nie widać. Pewnie w głównej mierze to też zasługa zatrzymania wody w organiźmie .
Dziewczyny, które mają termin na dziś, co u Was? Ja termin mam na jutrzejszy dzień i już myślałam, że w nocy się zacznie, bo miałam takie skurcze jakby od dołu, narastające i trochę bolesne, ale przeszły i dalej czekam. |
2007-09-27, 08:57 | #4142 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Ja też obrączkę ściągnęłam 3 tygodnie temu Puchnę, ale raz to widać mocniej raz słabiej...Większości butków nie włożę na nogę...zostały mi takie sandało-klapeczki, a pogoda jak na przekór
Cierpną mi też paluszki i ogólnie wszystko mam takie nabrzmiałe. Zaczynam rozumieć co to znaczy kulać się w ciąży No a najgorsze jest to, że codziennie budzę się tak połamana, że przez pół dnia dochodzę do siebie.. A dziś w planach odkurzanie samochodu i chyba wezmę się za te okna w końcu Co mi tam
__________________
„Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje. Można wtedy powiedzieć: "W tym ciele żył kiedyś człowiek". http://b1.lilypie.com/K4Nzp2.png |
2007-09-27, 09:01 | #4143 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Witajcie drogie Mamy,
Od kilku tygodni sledze to forum i wiecie... tu jest naprawde bardzo mila atmosfera. Wczesniej korzystalam z innego i tam po prostu same zlosliwosci, przemadrzanie sie i pouczenia. Tutaj jest zupelnie inaczej Termin porodu mam na 30 pazdziernika ale juz teraz zaczynam panikowac a najbardziej jak wracam ze szkoly rodzenia. Jak sie naslucham co moze sie wydarzyc, czego sie spodziewac itd to po prostu slabo sie robi No ale coz... nie ja pierwsza i nie ja ostatnia wiec przezyje. Czytajac Wasze posty jakos mi tak zdecydowanie lzej Przy okazji chcialam Was zapytac czy Wasze Malenstwa tez maja takie czkawki jak moj (spodziewamy sie chlopca), dryga ten nasz Maly kilka razy dziennie po kilkanascie minut. Macie podobnie? Pozdrawiam |
2007-09-27, 09:13 | #4144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Pytanie do Mamuś:
Czy macie kochane choć chwilkę dla siebie- czy cały czas absorbują Was Maleństwa? Bo ja to już wyobrażam sobie, że to "robota" 24/h i nawet nie ma kiedy się podmalować JAK TO JEST w rzeczywistości?
__________________
D&A |
2007-09-27, 09:18 | #4145 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Hej dziewczyny!!!!
sorki ze nic nie pisalam ale same zobaczycie jak jest dzieckow domu to swiat przewraca do gory nogami. Nie jestem na biezaco teraz z watkiem i wiadomosciami bo nie mialam czasu czytac ale nadrobie Gratulacjie dla wszystkich Naszych mamusiek!!!!!!!!!! Duze buziaki dla naszych sloneczek Porod mialam 21.09.07 . maksio przyszedl na swiat o 19.40 po 7,5 godzinach lekkiego porodu. Do szpitala przyjechalam z rozwarciem 3 cm. Potem okolo 16 mialam rozwarcie na 5 cm no i w godzine przy pomocy oksotycyny doszlo do 10 cm. Porod mialam lekki i wspominam milo. Pewnie to dzieki opiece jaka mialam w szpitalu i znieczuleniu zzo. POLECAM WSZYSTKIM ZZO!!! Zaraz doslownie po porodzie zaczelam chodzic. Nie mialam powiklan. Jestem troche nacieta bo Max byl tak ustawiony ze inaczej nie dalo rady. Moj syneczek jest grzecznym dzicekiem spi cale dnie i ciagnie cyca z wielkim zapalem. Karmie go piersia i tez mi przyszlo to bez wiekszych problemow. W ciagu 2 dni Max przytyl 100 gr czyli tyle ile dziecko normalnie przybiera po porodzie w wtydzien. jedyna nasza zmora sa juz jego kolki w nocy ale teraz uwazam co jem , lekarz dal kropelki i dzisiejsza noc byla przespana. Zdjecia wkleje pozniej |
2007-09-27, 09:46 | #4146 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dziewczyny jak szybko zwieksza sie czestotliwosc skurczow? np. z 20 minut na 15 z 15 na 10?
__________________
Jesienne mamy |
||||
2007-09-27, 10:04 | #4147 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Ja np. dziś jestem struta bo bardzo boli mnie gardło do tego jestem spuchnięta (czego przeżyć nie mogę) i wizyta u gina po południu. Jak 2 tyg. poszłam opuchnięta to wysłał mnie na OCP i lezałam a dziś to chyba mnie zryczy najgorsze jest że nie wiem skąd załapałam to bolące gardło. Zawsze musi mi coś być. Naprawdę bardzo już chcę urodzić męczy mnie to już że jak nie urok to s......! Na szczęście przez całą ciążę znosiłam i nie było problemów ale osatni miesiąc jest najgorszy. Ale nic to mimo to będę w dalszym ciągu miła bo jak dziś np. przeczytałam że mycha napisał że nie może patrzeć na męża to się uśmiałam:ro tfl: bo mój wczoraj krzyknął na mnie chyba 2-gi raz w naszym pożyciu małżeńskim ale jak mi przejdzie ból gardziołka to ja mu paternoster wyprawię a na razie tymczasem idę dalej się pocić pod kołderą. MIŁEGO DNIA |
|
2007-09-27, 10:40 | #4148 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 475
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Aaaaaaaaaaaale dzieciaczków Dziewczyny GRATULACJE Ja idę jutro do szpitala na KTG, lekarz nic mi nie powiedział, mam nadzieję że nie planuje porodu bezemnie
|
2007-09-27, 10:44 | #4149 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Anetko, witamy!!!
Motylku, miło Cię widzieć. Jak czujesz się w roli mamusi? Cytat:
Nasze maleństwo jest co prawda z dnia na dzień coraz bardziej ruchliwe i absorbujące, ale mam czas dla siebie. Na spacery wychodzę umalowana i staram się o siebie dbać. Łusia nie chce się wstydzić swojej mamy, więc mi na to pozwala . O dziwo mam czas nawet na czytanie książek, czy prasy. Zdarza się, że podczytuję sobie podczas karmienia małej . Jako, że mała w nocy budzi się tylko raz na karmienie, jestem wyspana, a przez to nie słaniam się na nogach w dzień. Dzięki czemu udaje mi się sprzątnąć, ugotować obiad itp. Naprawdę nie jest tak tragicznie jak to niektórzy opisują. |
|
2007-09-27, 11:06 | #4150 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
U nas czkawki były i teraz też są (tzn. po porodzie). Cytat:
Izo dziecko sporo śpi i wtedy ma się sporo czasu dla siebie. Ja właśnie jestem po malowaniu paznokci . Generalnie w domu ja się nie maluję, mam nawyk całowania małej w główkę i boję się, żeby nie dostała uczulenia od podkładu, czy pudru. Ale jak wychodzę z domu to obowiązkowo jestem umalowana. Cytat:
Ja podobnie, jak ostatnio karmiłam Olcię, to czytałam sobie gazetkę. |
|||
2007-09-27, 11:43 | #4151 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
ale mi sie nie chce robic bzyku bzyku... oziebla sie zrobilam
Cytat:
aaaaaaaaa... pysia... jak tam? dzisiaj Twoj termin |
|
2007-09-27, 11:48 | #4152 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Śmiesznie, wy tak pracujecie nad tymi porodami i ja robię wszystko żeby nie urodzić przed terminem okien nie myję, staram się nie przemęczać
U mnie już w sumie roboty w mieszkaniu zostało niewiele, ale jednak jeszcze nie wszystko gotowe, poza tym od wczoraj dostałam znowu koszmarnego kataru i jak sobie pomyślę, że w takim stanie miałabym rodzić to masakra. Chętnie wezmę od Was jeszcze parę dni ciąży, tak żeby do 20 jeszcze sobie ponosić Czy Wy też macie wrażenie, że te 9 miesięcy minęła jak z bicza strzelił? Ja ostatnio robiłam porządki w w szafie i oglądałam ciuszki z początku ciąży, to niektórych nawet nie zdążyłam ponosić... |
2007-09-27, 11:57 | #4153 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Cytat:
Sylwunia nie jesteś sama Ja też puchnę, ręce jeszcze jeszcze, ale stopy to no coments i to zawsze jedną bardziej mam spuchniętą Moja Pani dr. twierdzi że skoro wyniki są dobre to niema powodów do niepokoju, tak poprostu często się zdarza. ale jak masz sięmartwić to lepiej skontaktuj się ze swym lekarzem Cytat:
Cytat:
Miło że będzie jeszcze dodatkowa jesienna mamusia Co do czkawki to tak jak dziewczyny piszą, często się zdarza, u nas bywa, ale nie często ... Cytat:
Czekamy na fotki maleństwa...
__________________
*** -12,5kg*** |
|||||
2007-09-27, 12:03 | #4154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;5392427]pysiu: a co ty robisz na wizazu, marsz do szpitala, dzis Twoj termin [/quote]
Dziewczyny tak bym już chciała.... ja jestem zwarta i gotowa, ale pysiatko coś leniwe Chyba zaraz walnę sie spać by nie myśleć
__________________
*** -12,5kg*** |
2007-09-27, 12:18 | #4155 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
O rany dziewczyny, jak sie Was czyta to sie buzia cieszy
Widze, ze majac pod opieka takie malenstwo mozna jednak znalezc czas dla siebie i domu. Ja tu w stresie, ze sprzatanie, pranie, gotowanie wszystko bedzie czekalo, ze sie z niczym nie wyrobie a okazuje sie, ze jest szansa na pogodzenie wszystkiego. Wiecie co, gniote jakies pierogi, gotuje golabki i inne, wszystko mroze... normalnie panikara jakas jestem ale tak wlasnie jest jak sie wkreci cos samej sobie a pozniej sie martwi czyms co jeszcze nawet nie nastapilo Chcialabym, zeby juz takie male sliczne oczka na mnie patrzyly a tu jeszcze miesiac... fajnie Wam ze Wy juz tak szybko |
2007-09-27, 12:32 | #4156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
No to fajnie, że jest jakichś czas dla siebie,bo miałam jakieś wyobrażenie,że to praca na okrągło. Nie pomyślcie dziewczyny,że już "wymiguję" się może od przyszłych obowiązków-wręcz przeciwnie-wydaje mi się,że będą to słodkie obowiązki-ale ja po prostu lubię o siebie dbać,tzn.ładnie wyglądać (np.na spacerku z dzidzią) i jest to dla mnie bardzo istotne.
Pysia nie denerwuj się tak mały już niedługo będzie z WAMI A jak jest u Ciebie - nie macie skierowania do szpitala będąc po terminie ?
__________________
D&A |
2007-09-27, 13:32 | #4157 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Kurcze Pysiu!!! A ja już myślałam, żę rodzisz, bo Cię z ranka nie było!! Co z naszą umową??? Rodzić mi tu natychmiast!!!!!:ju pi:
Ja poodkurzałam autko, poszłam na kawkę do koleżanki, a teraz się biorę za następne punkty planu, bo mnie nosi aneta80s- u nas zawsze jest fajnie, bo my jesteśmy fajne i fajnie nam jest razem Cieszymy się , że dołączyłaś do nas Tu można śmiało pisać i nawet głupie pytania zadawać!! Nokt na nikogo nie krzyczy No dobra lecę!! Bo się nie wyrobię. A swoją drogą jak to jest, że jak się siedzi w domu to się nie ma na nic czasu?????
__________________
„Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje. Można wtedy powiedzieć: "W tym ciele żył kiedyś człowiek". http://b1.lilypie.com/K4Nzp2.png |
2007-09-27, 14:33 | #4158 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
A co do skierowania, to ja dziś mam termin , więc jeszcze po terminie nie jestem Moja Pani dr. powiedziała, że jak nic sie nie będzie działo to mam do niej zawitać we wtorek i wtedy się dowiem co dalej ? I oczywiscie , gdyby coś się działo, lub mnie zaniepokoilo mam jechac do szpitala i tyle ( skierowanie nie potrzebne ). Cytat:
Umowa, umową szaramyszko, ale jak Ci się śpieszy to puszcze Cię przodem ze mną jak z dzieckiem Miłej realizacji planu.... Ja dziś odpoczywam... a co
__________________
*** -12,5kg*** |
||
2007-09-27, 15:01 | #4159 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Hej Freddy! Miło, że do nas zajrzałaś .
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mój synek w 8 i 9 miesiącu ciąży miał czkawkę 2-3 razy dziennie. Dziś ma 5 tygodni i tak mu zostało . Cytat:
Później podziękowałam mamom za pomoc, obiady robię na raty, gdy Jaś śpi. Po ok. 3 tygodniach od porodu wszystko się ustabilizowało, choć Jaś miewa lepsze i gorsze dni - jak każdy . Bywa tak, że wciąż jest głodny i mało śpi, innego dnia muszę go budzić na jedzenie. Uciążliwe jest jedynie to, że podczasa nocnego karmienia nie śpi 1-2 godz. Mąż przysypia, mnie opada głowa, a ten bąbel jest wyjątkowo aktywny . Od 7 doby życia Jasia w zasadzie codziennie chodzimy na spacery. Nie poszliśmy tylko wtedy, gdy lało. Na codzień się nie maluję, bo tak, jak Ivy, lubię przytulać twarz do Jasia, całować go, itp. Jednak gdy spodziewamy się gości albo idziemy do lekarza czy na zakupy, z wykonaniem makijażu nie ma najmniejszego problemu . Miło Cię widzieć na forum Motylku! * * * Oczekującym Mamom życzę spokoju, cierpliwości i lekkich porodów , a później zapraszam do wątku Jesiennych Mam: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=209018.
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
||||
2007-09-27, 16:59 | #4160 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Dzis o godzinie 10.15 na swiat przyszla kolejna dziewczynka - jeszcze nie ma imienia bo Enya myslala, ze bedzie mamusia Kubusia podaje wymiary panienki 2700g, 54 cm SERDECZNIE GRATULUJEMY
__________________
Jesienne mamy |
2007-09-27, 16:59 | #4161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
GRATULUJEMY
Demonik - 01.09.2007 - Jan Michał -Urodzony 22.08.2007 3045g , 51 cm SN Taszkin - 12.09.2007 - Nina - Urodzona 02.09.2007 3200g, 56cm CC Katarzynka77 - 15.09.2007 - Łucja- Urodzona 3.09.2007 3000g, 53 cm CC Ebena - 08.09.2007 - Matylda - Urodzona 4.09.2007 3350g, ?cm CC Poissonivy - 19.09.2007 - Ola - Urodzona 12.09.2007 3390 g, 56 cm CC Edycia15 - 30.09.2007 - Tobiaszek - Urodzony 20.09.2007 3400g, 56 cm Motylek78 - 14.09.2007 - Massimiliano - Urodzony 21.09.2007 3600g, 51cm Biankaaa - 08.10.2007 - Blanka - Urodzona 22.09.2007 3500g, 54cmSN Edytkap - 21.09.2007 - Marta Janina - Urodzona- 23.09.2007 3350g, 55cm Roxette - 08.10.2007 - Gabrysia - Urodzona 23.09.2007 3420g, 55cmSN Maatra - 29.09.2007 - Simon - Urodzony 23.09.2007 3275g, 56cm SN Anaid5 - 27.09.2007 - Tymoteusz - Urodzony - 25.09.2007 2430g, 52cm SN Edytka2 - 21.09.2007 - Kubuś - Urodzony - 25.09.2007 3320g, 56cm Enya - 27.09.2007 - ? - Urodzona - 27.09.2007 2700g, 54 cm CC OCZEKUJĄCE MAMUSIE Szmidtka - 20.09.2007 - Agatka Pysiamn - 27.09.2007 - Kubuś Agy -28.09.2007 - Maja Mamaczkowa -28.09.2007- Tatianka Myycha - 30.09.2007 - Nadia Berbeaa - 03.10.2007 - Weronika Lea29 - 3.10.2007 - Olivier Lipinka - 04.10.2007 - Niespodzianka Szaramysz - 04.10.2007 - Pola Myshia - 14.10.2007 - Michal Sylwia-Zuza - 14.10.2007 - Maciuś Annula - 15.10.2007 - Maciuś Iza251 - 15.10.2007 - dziewczynka Ania26 - 18.10.2007 - Piotruś Joasiah - 23.10.2007 - Zuzia
__________________
Jesienne mamy |
2007-09-27, 17:12 | #4162 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 167
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
O kurcze no to mamy następną niespodziankę. Gratulacje Enya.
Mam nadzieję że mój Piotruś nie okaże się dziewczynką, bo wszystkie ciuszki mam w "chłopięcych kolorkach". Ja dziś też ściągnęłam obrączkę i zeszła z wielkim trudem a paluszek był przez jakiś czas sino czerwony Nie mogę się zmobilizować do spakowanie torby szpitalnej a dziś skończyliśmy 37 tydzień więc chyba najwyższa pora. Mąż rano prosił żebym się wreszcie spakowała ale jakoś dalej wszystko w rozsypce. Nigdy nie cierpiałam się pakować i zawsze zwlekałam z tym do ostatniej chwili. heh Lea mnie uprzedziła i napisała prawie to samo co ja
__________________
[img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-44922.png [/img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-44921.png |
2007-09-27, 17:15 | #4163 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Gratulacje Enya !!!
No nie znowu niezpodzianka a to dobre... ale przynajmniej dziewczynka terminowa to się chwali
__________________
*** -12,5kg*** |
|
2007-09-27, 17:18 | #4164 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Przyznam ze tez zaczełam się zastanawiać z tymi przepowiedniami z USG
Zwlaszcza że ja już miałam niespodziankę po poł.USG w 20 tygodniu mialabyć dziewczynka, a potem na kolejnych USG 2ch lekarzy widziało chłopca No cóż dla mnie co będzie to będzie, ważne by było zdrowe i by poród był bez komplikacji
__________________
*** -12,5kg*** |
2007-09-27, 17:27 | #4165 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
dziewczyny ale jestem zla dzis miala skurcze co 15 minut przez 2 godziny - regularnie pelna godzina -skurcz
15 po skurcz 30 skurcz 45 skurcz pozniej czestliwosc sie zmienila bylo co 13 minut poznie 12 i po10 minut- i tak przez kolejne 2 godziny. Uprasowalam mezow koszulki do pracy, ogolilam kopytka, wzielam prysznic i czekalam- juz mialam dzwonic po sebka i jechac do szpitala- i wtedy skurcze minely macko
__________________
Jesienne mamy Edytowane przez sylwia-zuza Czas edycji: 2007-09-27 o 17:51 |
2007-09-27, 17:43 | #4166 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Skarbie nie smutaj jeszcze z Maciusiem macie czas... Ja też mam skurcze co jakiś czas, ale nieregularne i na zasadzie pojawiam się i znikam Poczekajmy cierpliwie
__________________
*** -12,5kg*** |
|
2007-09-27, 17:46 | #4167 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Witam po dłuższej nieobecności, gratuluje wszystkim rozdwojonym mamusiom : roza:
Siedze teraz przed komputerem z małym na cycu straszny ssak z niego. Opowiem wam troszkę o moim porodzie. Zaczelo sie o 5 rano w czwartek i tak przesiedziałam w domu do drugiej po południu, miałam skurcze co 5 minut ale takie 40 sekundowe i niezbyt silne. W koncu zdecydowalismy z mężem ze jedziemy. W szpitalu na izbie przyjęć przeszły mi skurcze całkowicie, chyba ze zdenerwowania, ale lekarz mnie zbadał i stwierdził 6 cm i że musze zostać. Po godzinie wróciły skurcze o takim samym natężeniu jak w domu, praktycznie cały poród przechodziłam i przedyskutowała z mężem, dobrze że był ze mną. dopiero dwie godziny przed rozwiązanie skurcze zaczęły się nasilac. Co najlepsze rodziły wtedy jeszcze dwie dziewczyny i położne nie badały mi w ogóle rozwarcia bo twierdziły że mam za słabe skurcze. tak około wpół do siódmej wzięły mnie na ktg i po odczytaniu wyników doszły do wniosku, bez badania rozwarcia, że jeszcze długo. Rodziła wtedy inna dziewczyna i nią się zajęły a ja zostałam z mężem w innym pomieszczeniu, nagle zaczęłam odczuwać inne bóle i mówie do męża że chyba rodzę. Pobiegł szybko po położna a tu 10 cm i rodzimy. Potem żartowaliśmy, że o mało mąż nie odbierał porodu. Potem poszło w miarę sprawnie ale bolało jak diabli. Pół godzinki i dzidzia była z nami o 19:45. Potem to juz czułam radośći wielki błogostan że już po wszystkim. Rodziłam bez znieczulenia i siłami natury. Powiem wam że gdyby mój pierwszy poród tak wyglądał to bym się tak strasznie nie bała drugiego. Teraz tez czuję się dobrze troszke szycie boli ale da sie znieść. Życze wam szybkich i lekkich porodów i dużo radości z dzieciaczków. Buziaki i uciekam PS. przepraszam za błędy ale pisze tylko jedną reka |
2007-09-27, 18:02 | #4168 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Enya!!!! GRATULACJE:cm ok:
Cytat:
Ja też już chcę rodzić!!!!!!!!!! Wszyscy mówią, że mam się cieszyć wolnym i odpoczywać. Nikt jednak nie bierze pod uwagę, że nie da sie naodpoczywać na zapas!! Jestem wynudzona, żyję pod presją i nic mi się nie chce...za długo w tym stanie normalna nie zostanę Już odwiedziłam wszystkich, których miałam do odwiedzenia, spakowałam, co miałam spakować, uszykowałam, co miałam uszykować i teraz nie pozostało nic prócz rodzenia...I boję się tylko tego, że zacznę rodzić gdy nie będzie męża...wyjeżdża na cały weekend do pracy Smutaśno....
__________________
„Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje. Można wtedy powiedzieć: "W tym ciele żył kiedyś człowiek". http://b1.lilypie.com/K4Nzp2.png |
|
2007-09-27, 18:09 | #4169 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Jesienne mamy |
|||
2007-09-27, 20:31 | #4170 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Enya Gratuluje ksiezniczki:c mok:
__________________
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:18.