Wrześniowo-październikowe mamusie 2007 - Strona 139 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-09-27, 07:55   #4141
mamaczkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 159
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Sylwia-zuza, puchnięcie, to uroki ciąży i u mnie. Ja już obrączki od 3 tyg. nie dam rady założyć. Dodatkowo bardzo drętwieją mi palce u rąk aż boli, szczególnie w nocy i jak coś trzymam, masakra. Ważę już 18 kg więcej niż przed ciążą, ale tego nie widać. Pewnie w głównej mierze to też zasługa zatrzymania wody w organiźmie .

Dziewczyny, które mają termin na dziś, co u Was?

Ja termin mam na jutrzejszy dzień i już myślałam, że w nocy się zacznie, bo miałam takie skurcze jakby od dołu, narastające i trochę bolesne, ale przeszły i dalej czekam.
mamaczkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 08:57   #4142
szaramysz
Raczkowanie
 
Avatar szaramysz
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Leszno
Wiadomości: 204
GG do szaramysz
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Ja też obrączkę ściągnęłam 3 tygodnie temu Puchnę, ale raz to widać mocniej raz słabiej...Większości butków nie włożę na nogę...zostały mi takie sandało-klapeczki, a pogoda jak na przekór
Cierpną mi też paluszki i ogólnie wszystko mam takie nabrzmiałe. Zaczynam rozumieć co to znaczy kulać się w ciąży
No a najgorsze jest to, że codziennie budzę się tak połamana, że przez pół dnia dochodzę do siebie..
A dziś w planach odkurzanie samochodu i chyba wezmę się za te okna w końcu Co mi tam
__________________
„Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje. Można wtedy powiedzieć: "W tym ciele żył kiedyś człowiek".



http://b1.lilypie.com/K4Nzp2.png
szaramysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 09:01   #4143
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Witajcie drogie Mamy,

Od kilku tygodni sledze to forum i wiecie... tu jest naprawde bardzo mila atmosfera. Wczesniej korzystalam z innego i tam po prostu same zlosliwosci, przemadrzanie sie i pouczenia. Tutaj jest zupelnie inaczej
Termin porodu mam na 30 pazdziernika ale juz teraz zaczynam panikowac a najbardziej jak wracam ze szkoly rodzenia. Jak sie naslucham co moze sie wydarzyc, czego sie spodziewac itd to po prostu slabo sie robi No ale coz... nie ja pierwsza i nie ja ostatnia wiec przezyje. Czytajac Wasze posty jakos mi tak zdecydowanie lzej

Przy okazji chcialam Was zapytac czy Wasze Malenstwa tez maja takie czkawki jak moj (spodziewamy sie chlopca), dryga ten nasz Maly kilka razy dziennie po kilkanascie minut. Macie podobnie?

Pozdrawiam
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 09:13   #4144
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Question Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Pytanie do Mamuś:

Czy macie kochane choć chwilkę dla siebie- czy cały czas absorbują Was Maleństwa? Bo ja to już wyobrażam sobie, że to "robota" 24/h i nawet nie ma kiedy się podmalować
JAK TO JEST w rzeczywistości?
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 09:18   #4145
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Hej dziewczyny!!!!
sorki ze nic nie pisalam ale same zobaczycie jak jest dzieckow domu to swiat przewraca do gory nogami. Nie jestem na biezaco teraz z watkiem i wiadomosciami bo nie mialam czasu czytac ale nadrobie
Gratulacjie dla wszystkich Naszych mamusiek!!!!!!!!!! Duze buziaki dla naszych sloneczek
Porod mialam 21.09.07 . maksio przyszedl na swiat o 19.40 po 7,5 godzinach lekkiego porodu. Do szpitala przyjechalam z rozwarciem 3 cm. Potem okolo 16 mialam rozwarcie na 5 cm no i w godzine przy pomocy oksotycyny doszlo do 10 cm. Porod mialam lekki i wspominam milo. Pewnie to dzieki opiece jaka mialam w szpitalu i znieczuleniu zzo. POLECAM WSZYSTKIM ZZO!!! Zaraz doslownie po porodzie zaczelam chodzic. Nie mialam powiklan. Jestem troche nacieta bo Max byl tak ustawiony ze inaczej nie dalo rady.
Moj syneczek jest grzecznym dzicekiem spi cale dnie i ciagnie cyca z wielkim zapalem. Karmie go piersia i tez mi przyszlo to bez wiekszych problemow. W ciagu 2 dni Max przytyl 100 gr czyli tyle ile dziecko normalnie przybiera po porodzie w wtydzien. jedyna nasza zmora sa juz jego kolki w nocy ale teraz uwazam co jem , lekarz dal kropelki i dzisiejsza noc byla przespana. Zdjecia wkleje pozniej
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 09:46   #4146
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez mamaczkowa Pokaż wiadomość
Sylwia-zuza, puchnięcie, to uroki ciąży i u mnie. Ja już obrączki od 3 tyg. nie dam rady założyć. Dodatkowo bardzo drętwieją mi palce u rąk aż boli, szczególnie w nocy i jak coś trzymam, masakra. Ważę już 18 kg więcej niż przed ciążą, ale tego nie widać. Pewnie w głównej mierze to też zasługa zatrzymania wody w organiźmie .

Dziewczyny, które mają termin na dziś, co u Was?

Ja termin mam na jutrzejszy dzień i już myślałam, że w nocy się zacznie, bo miałam takie skurcze jakby od dołu, narastające i trochę bolesne, ale przeszły i dalej czekam.
Cytat:
Napisane przez szaramysz Pokaż wiadomość
Ja też obrączkę ściągnęłam 3 tygodnie temu Puchnę, ale raz to widać mocniej raz słabiej...Większości butków nie włożę na nogę...zostały mi takie sandało-klapeczki, a pogoda jak na przekór
Cierpną mi też paluszki i ogólnie wszystko mam takie nabrzmiałe. Zaczynam rozumieć co to znaczy kulać się w ciąży
No a najgorsze jest to, że codziennie budzę się tak połamana, że przez pół dnia dochodzę do siebie..
A dziś w planach odkurzanie samochodu i chyba wezmę się za te okna w końcu Co mi tam
dzieki za pocieszenie
Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Witajcie drogie Mamy,

Od kilku tygodni sledze to forum i wiecie... tu jest naprawde bardzo mila atmosfera. Wczesniej korzystalam z innego i tam po prostu same zlosliwosci, przemadrzanie sie i pouczenia. Tutaj jest zupelnie inaczej
Termin porodu mam na 30 pazdziernika ale juz teraz zaczynam panikowac a najbardziej jak wracam ze szkoly rodzenia. Jak sie naslucham co moze sie wydarzyc, czego sie spodziewac itd to po prostu slabo sie robi No ale coz... nie ja pierwsza i nie ja ostatnia wiec przezyje. Czytajac Wasze posty jakos mi tak zdecydowanie lzej

Przy okazji chcialam Was zapytac czy Wasze Malenstwa tez maja takie czkawki jak moj (spodziewamy sie chlopca), dryga ten nasz Maly kilka razy dziennie po kilkanascie minut. Macie podobnie?

Pozdrawiam
hej witamy - mam nadzieje, ze bedziesz z nami pisac moj maly tez ma czkawice - no coz mowi sie trudno
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!!!!
sorki ze nic nie pisalam ale same zobaczycie jak jest dzieckow domu to swiat przewraca do gory nogami. Nie jestem na biezaco teraz z watkiem i wiadomosciami bo nie mialam czasu czytac ale nadrobie
Gratulacjie dla wszystkich Naszych mamusiek!!!!!!!!!! Duze buziaki dla naszych sloneczek
Porod mialam 21.09.07 . maksio przyszedl na swiat o 19.40 po 7,5 godzinach lekkiego porodu. Do szpitala przyjechalam z rozwarciem 3 cm. Potem okolo 16 mialam rozwarcie na 5 cm no i w godzine przy pomocy oksotycyny doszlo do 10 cm. Porod mialam lekki i wspominam milo. Pewnie to dzieki opiece jaka mialam w szpitalu i znieczuleniu zzo. POLECAM WSZYSTKIM ZZO!!! Zaraz doslownie po porodzie zaczelam chodzic. Nie mialam powiklan. Jestem troche nacieta bo Max byl tak ustawiony ze inaczej nie dalo rady.
Moj syneczek jest grzecznym dzicekiem spi cale dnie i ciagnie cyca z wielkim zapalem. Karmie go piersia i tez mi przyszlo to bez wiekszych problemow. W ciagu 2 dni Max przytyl 100 gr czyli tyle ile dziecko normalnie przybiera po porodzie w wtydzien. jedyna nasza zmora sa juz jego kolki w nocy ale teraz uwazam co jem , lekarz dal kropelki i dzisiejsza noc byla przespana. Zdjecia wkleje pozniej
witaj kochany motylku Juz wpisuje date Maxa - bo jej dokladnie nie znalysmy

Dziewczyny jak szybko zwieksza sie czestotliwosc skurczow? np. z 20 minut na 15 z 15 na 10?
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 10:04   #4147
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Witajcie drogie Mamy,

Od kilku tygodni sledze to forum i wiecie... tu jest naprawde bardzo mila atmosfera. Wczesniej korzystalam z innego i tam po prostu same zlosliwosci, przemadrzanie sie i pouczenia. Tutaj jest zupelnie inaczej
Termin porodu mam na 30 pazdziernika ale juz teraz zaczynam panikowac a najbardziej jak wracam ze szkoly rodzenia. Jak sie naslucham co moze sie wydarzyc, czego sie spodziewac itd to po prostu slabo sie robi No ale coz... nie ja pierwsza i nie ja ostatnia wiec przezyje. Czytajac Wasze posty jakos mi tak zdecydowanie lzej

Przy okazji chcialam Was zapytac czy Wasze Malenstwa tez maja takie czkawki jak moj (spodziewamy sie chlopca), dryga ten nasz Maly kilka razy dziennie po kilkanascie minut. Macie podobnie?

Pozdrawiam
Witamy nową koleżankę! jak już zauważyłaś jest tu miło, bo są fajne dziewczynki.
Ja np. dziś jestem struta bo bardzo boli mnie gardło do tego jestem spuchnięta (czego przeżyć nie mogę) i wizyta u gina po południu. Jak 2 tyg. poszłam opuchnięta to wysłał mnie na OCP i lezałam a dziś to chyba mnie zryczy najgorsze jest że nie wiem skąd załapałam to bolące gardło. Zawsze musi mi coś być. Naprawdę bardzo już chcę urodzić męczy mnie to już że jak nie urok to s......!
Na szczęście przez całą ciążę znosiłam i nie było problemów ale osatni miesiąc jest najgorszy.
Ale nic to mimo to będę w dalszym ciągu miła bo jak dziś np. przeczytałam że mycha napisał że nie może patrzeć na męża to się uśmiałam:ro tfl: bo mój wczoraj krzyknął na mnie chyba 2-gi raz w naszym pożyciu małżeńskim ale jak mi przejdzie ból gardziołka to ja mu paternoster wyprawię a na razie tymczasem idę dalej się pocić pod kołderą.
MIŁEGO DNIA
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-09-27, 10:40   #4148
Lipinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 475
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Aaaaaaaaaaaale dzieciaczków Dziewczyny GRATULACJE Ja idę jutro do szpitala na KTG, lekarz nic mi nie powiedział, mam nadzieję że nie planuje porodu bezemnie
Lipinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 10:44   #4149
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Anetko, witamy!!!

Motylku, miło Cię widzieć. Jak czujesz się w roli mamusi?


Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Pytanie do Mamuś:

Czy macie kochane choć chwilkę dla siebie- czy cały czas absorbują Was Maleństwa? Bo ja to już wyobrażam sobie, że to "robota" 24/h i nawet nie ma kiedy się podmalować
JAK TO JEST w rzeczywistości?

Nasze maleństwo jest co prawda z dnia na dzień coraz bardziej ruchliwe i absorbujące, ale mam czas dla siebie. Na spacery wychodzę umalowana i staram się o siebie dbać. Łusia nie chce się wstydzić swojej mamy, więc mi na to pozwala . O dziwo mam czas nawet na czytanie książek, czy prasy. Zdarza się, że podczytuję sobie podczas karmienia małej . Jako, że mała w nocy budzi się tylko raz na karmienie, jestem wyspana, a przez to nie słaniam się na nogach w dzień. Dzięki czemu udaje mi się sprzątnąć, ugotować obiad itp. Naprawdę nie jest tak tragicznie jak to niektórzy opisują.
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 11:06   #4150
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Witajcie drogie Mamy,

Od kilku tygodni sledze to forum i wiecie... tu jest naprawde bardzo mila atmosfera. Wczesniej korzystalam z innego i tam po prostu same zlosliwosci, przemadrzanie sie i pouczenia. Tutaj jest zupelnie inaczej
Termin porodu mam na 30 pazdziernika ale juz teraz zaczynam panikowac a najbardziej jak wracam ze szkoly rodzenia. Jak sie naslucham co moze sie wydarzyc, czego sie spodziewac itd to po prostu slabo sie robi No ale coz... nie ja pierwsza i nie ja ostatnia wiec przezyje. Czytajac Wasze posty jakos mi tak zdecydowanie lzej

Przy okazji chcialam Was zapytac czy Wasze Malenstwa tez maja takie czkawki jak moj (spodziewamy sie chlopca), dryga ten nasz Maly kilka razy dziennie po kilkanascie minut. Macie podobnie?

Pozdrawiam
Witam mamusię październikową (hm mam nadzieję, że mogę to jeszcze zrobić ). Tu jest zawsze miło i zawsze znajdziesz wsparcie.

U nas czkawki były i teraz też są (tzn. po porodzie).

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Pytanie do Mamuś:

Czy macie kochane choć chwilkę dla siebie- czy cały czas absorbują Was Maleństwa? Bo ja to już wyobrażam sobie, że to "robota" 24/h i nawet nie ma kiedy się podmalować
JAK TO JEST w rzeczywistości?
Jasne, że mamy dla siebie czas. Na początku faktycznie było u mnie ciężko, ale po przyzwyczajeniu się do siebie jest ok.

Izo dziecko sporo śpi i wtedy ma się sporo czasu dla siebie. Ja właśnie jestem po malowaniu paznokci . Generalnie w domu ja się nie maluję, mam nawyk całowania małej w główkę i boję się, żeby nie dostała uczulenia od podkładu, czy pudru. Ale jak wychodzę z domu to obowiązkowo jestem umalowana.

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!!!!
sorki ze nic nie pisalam ale same zobaczycie jak jest dzieckow domu to swiat przewraca do gory nogami. Nie jestem na biezaco teraz z watkiem i wiadomosciami bo nie mialam czasu czytac ale nadrobie
Gratulacjie dla wszystkich Naszych mamusiek!!!!!!!!!! Duze buziaki dla naszych sloneczek
Porod mialam 21.09.07 . maksio przyszedl na swiat o 19.40 po 7,5 godzinach lekkiego porodu.
Witamy motylku.
Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
O dziwo mam czas nawet na czytanie książek, czy prasy. Zdarza się, że podczytuję sobie podczas karmienia małej .
Ja podobnie, jak ostatnio karmiłam Olcię, to czytałam sobie gazetkę.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 11:43   #4151
myycha
Rozeznanie
 
Avatar myycha
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez freddy296 Pokaż wiadomość
mycha u nas seks pomogl
ale mi sie nie chce robic bzyku bzyku... oziebla sie zrobilam

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
dziewczyny ratunku!!!!!!!!!!!!! zaczynam puchnac
Nie zmienilam diety, nie sole.........obraczki nie sciagne, kostek prawie nie widac
Why?
Bola mnie plecy na wysokosci nerki(przypomina poczatek kolki nerkowej), mam stan podgoraczkowy i wypieki na twarzy.
Rano troche mija, ale wieczorem makabra.
Chyba mi nerki siadaja
Jak zrobie sobie wyniki na mocz to cos da, czy musze tez morfologie?
ja obraczki nie nosze juz z 2 miesiace, na szczescie kostki mi nie puchna.Trzymaj sie sylwia, jeszcze troche

aaaaaaaaa... pysia... jak tam? dzisiaj Twoj termin
myycha jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-09-27, 11:48   #4152
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Śmiesznie, wy tak pracujecie nad tymi porodami i ja robię wszystko żeby nie urodzić przed terminem okien nie myję, staram się nie przemęczać

U mnie już w sumie roboty w mieszkaniu zostało niewiele, ale jednak jeszcze nie wszystko gotowe, poza tym od wczoraj dostałam znowu koszmarnego kataru i jak sobie pomyślę, że w takim stanie miałabym rodzić to masakra. Chętnie wezmę od Was jeszcze parę dni ciąży, tak żeby do 20 jeszcze sobie ponosić

Czy Wy też macie wrażenie, że te 9 miesięcy minęła jak z bicza strzelił? Ja ostatnio robiłam porządki w w szafie i oglądałam ciuszki z początku ciąży, to niektórych nawet nie zdążyłam ponosić...
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 11:57   #4153
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez myycha Pokaż wiadomość
no tak.. i kolejny dzien pod znakiem NIC.. tylko nerwy i nerwy... i to przez niby najblizsza osobe... zaraz zwwwwwwwariuje

srednio dziennie ok 4 razy schodze i wchodze na 4 pietro... i NIC... takze to chyba jednak zla metoda a seksu nie chce, bo na meza z nerwow to juz nawet patrzec nie moge
myycheczko, u mnie też NIC już mam tego dosyć !!!

Cytat:
Napisane przez ~Ania26 Pokaż wiadomość
Ja dziś byłam u fryzjera iHumorek więc dziś mam cały dzień wspaniały.
Pozdrawiam Ania
Aniu to warto było się wybrać Niema to jak dobry hymorek

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
dziewczyny ratunku!!!!!!!!!!!!! zaczynam puchnac
Sylwunia nie jesteś sama Ja też puchnę, ręce jeszcze jeszcze, ale stopy to no coments i to zawsze jedną bardziej mam spuchniętą Moja Pani dr. twierdzi że skoro wyniki są dobre to niema powodów do niepokoju, tak poprostu często się zdarza.
ale jak masz sięmartwić to lepiej skontaktuj się ze swym lekarzem

Cytat:
Napisane przez mamaczkowa Pokaż wiadomość

Dziewczyny, które mają termin na dziś, co u Was?

Ja termin mam na jutrzejszy dzień i już myślałam, że w nocy się zacznie, bo miałam takie skurcze jakby od dołu, narastające i trochę bolesne, ale przeszły i dalej czekam.
Ja juz fiksuje, nic nie pomaga, Kubuś się nic nie słucha i na razie niechce wyjść

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Witajcie drogie Mamy,

Od kilku tygodni sledze to forum i wiecie... tu jest naprawde bardzo mila atmosfera. Wczesniej korzystalam z innego i tam po prostu same zlosliwosci, przemadrzanie sie i pouczenia. Tutaj jest zupelnie inaczej
Termin porodu mam na 30 pazdziernika ale juz teraz zaczynam panikowac a najbardziej jak wracam ze szkoly rodzenia. Jak sie naslucham co moze sie wydarzyc, czego sie spodziewac itd to po prostu slabo sie robi No ale coz... nie ja pierwsza i nie ja ostatnia wiec przezyje. Czytajac Wasze posty jakos mi tak zdecydowanie lzej

Przy okazji chcialam Was zapytac czy Wasze Malenstwa tez maja takie czkawki jak moj (spodziewamy sie chlopca), dryga ten nasz Maly kilka razy dziennie po kilkanascie minut. Macie podobnie?

Pozdrawiam
Anetko witamy gorąco
Miło że będzie jeszcze dodatkowa jesienna mamusia
Co do czkawki to tak jak dziewczyny piszą, często się zdarza, u nas bywa, ale nie często ...

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!!!!
sorki ze nic nie pisalam ale same zobaczycie jak jest dzieckow domu to swiat przewraca do gory nogami. Nie jestem na biezaco teraz z watkiem i wiadomosciami bo nie mialam czasu czytac ale nadrobie
Gratulacjie dla wszystkich Naszych mamusiek!!!!!!!!!! Duze buziaki dla naszych sloneczek
Porod mialam 21.09.07 . maksio przyszedl na swiat o 19.40 po 7,5 godzinach lekkiego porodu. Do szpitala przyjechalam z rozwarciem 3 cm. Potem okolo 16 mialam rozwarcie na 5 cm no i w godzine przy pomocy oksotycyny doszlo do 10 cm. Porod mialam lekki i wspominam milo. Pewnie to dzieki opiece jaka mialam w szpitalu i znieczuleniu zzo. POLECAM WSZYSTKIM ZZO!!! Zaraz doslownie po porodzie zaczelam chodzic. Nie mialam powiklan. Jestem troche nacieta bo Max byl tak ustawiony ze inaczej nie dalo rady.
Moj syneczek jest grzecznym dzicekiem spi cale dnie i ciagnie cyca z wielkim zapalem. Karmie go piersia i tez mi przyszlo to bez wiekszych problemow. W ciagu 2 dni Max przytyl 100 gr czyli tyle ile dziecko normalnie przybiera po porodzie w wtydzien. jedyna nasza zmora sa juz jego kolki w nocy ale teraz uwazam co jem , lekarz dal kropelki i dzisiejsza noc byla przespana. Zdjecia wkleje pozniej
Motylku fajnie że wpadłaś i opisałaś relację
Czekamy na fotki maleństwa...
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 12:03   #4154
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez myycha Pokaż wiadomość
aaaaaaaaa... pysia... jak tam? dzisiaj Twoj termin
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;5392427]pysiu: a co ty robisz na wizazu, marsz do szpitala, dzis Twoj termin [/quote]

Dziewczyny tak bym już chciała.... ja jestem zwarta i gotowa, ale pysiatko coś leniwe
Chyba zaraz walnę sie spać by nie myśleć
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 12:18   #4155
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

O rany dziewczyny, jak sie Was czyta to sie buzia cieszy

Widze, ze majac pod opieka takie malenstwo mozna jednak znalezc czas dla siebie i domu. Ja tu w stresie, ze sprzatanie, pranie, gotowanie wszystko bedzie czekalo, ze sie z niczym nie wyrobie a okazuje sie, ze jest szansa na pogodzenie wszystkiego.
Wiecie co, gniote jakies pierogi, gotuje golabki i inne, wszystko mroze... normalnie panikara jakas jestem ale tak wlasnie jest jak sie wkreci cos samej sobie a pozniej sie martwi czyms co jeszcze nawet nie nastapilo

Chcialabym, zeby juz takie male sliczne oczka na mnie patrzyly a tu jeszcze miesiac... fajnie Wam ze Wy juz tak szybko
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 12:32   #4156
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Post Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

No to fajnie, że jest jakichś czas dla siebie,bo miałam jakieś wyobrażenie,że to praca na okrągło. Nie pomyślcie dziewczyny,że już "wymiguję" się może od przyszłych obowiązków-wręcz przeciwnie-wydaje mi się,że będą to słodkie obowiązki-ale ja po prostu lubię o siebie dbać,tzn.ładnie wyglądać (np.na spacerku z dzidzią) i jest to dla mnie bardzo istotne.

Pysia nie denerwuj się tak mały już niedługo będzie z WAMI A jak jest u Ciebie - nie macie skierowania do szpitala będąc po terminie ?
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 13:32   #4157
szaramysz
Raczkowanie
 
Avatar szaramysz
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Leszno
Wiadomości: 204
GG do szaramysz
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Kurcze Pysiu!!! A ja już myślałam, żę rodzisz, bo Cię z ranka nie było!! Co z naszą umową??? Rodzić mi tu natychmiast!!!!!:ju pi:

Ja poodkurzałam autko, poszłam na kawkę do koleżanki, a teraz się biorę za następne punkty planu, bo mnie nosi


aneta80s- u nas zawsze jest fajnie, bo my jesteśmy fajne i fajnie nam jest razem Cieszymy się , że dołączyłaś do nas
Tu można śmiało pisać i nawet głupie pytania zadawać!! Nokt na nikogo nie krzyczy

No dobra lecę!! Bo się nie wyrobię. A swoją drogą jak to jest, że jak się siedzi w domu to się nie ma na nic czasu?????
__________________
„Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje. Można wtedy powiedzieć: "W tym ciele żył kiedyś człowiek".



http://b1.lilypie.com/K4Nzp2.png
szaramysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 14:33   #4158
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Pysia nie denerwuj się tak mały już niedługo będzie z WAMI A jak jest u Ciebie - nie macie skierowania do szpitala będąc po terminie ?
Ał ał mój tyłek ...prosze mi taknie robić, bo będzie .

A co do skierowania, to ja dziś mam termin , więc jeszcze po terminie nie jestem
Moja Pani dr. powiedziała, że jak nic sie nie będzie działo to mam do niej zawitać we wtorek i wtedy się dowiem co dalej ?
I oczywiscie , gdyby coś się działo, lub mnie zaniepokoilo mam jechac do szpitala i tyle ( skierowanie nie potrzebne ).

Cytat:
Napisane przez szaramysz Pokaż wiadomość
Kurcze Pysiu!!! A ja już myślałam, żę rodzisz, bo Cię z ranka nie było!! Co z naszą umową??? Rodzić mi tu natychmiast!!!!!:ju pi:

Ja poodkurzałam autko, poszłam na kawkę do koleżanki, a teraz się biorę za następne punkty planu, bo mnie nosi
ha ha a ja jestem
Umowa, umową szaramyszko, ale jak Ci się śpieszy to puszcze Cię przodem ze mną jak z dzieckiem

Miłej realizacji planu....

Ja dziś odpoczywam... a co
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 15:01   #4159
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez freddy296 Pokaż wiadomość
Witam Drogie Mamy, te rozdwojone i te oczekujące
Hej Freddy! Miło, że do nas zajrzałaś .


Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
dziewczyny ratunku!!!!!!!!!!!!! zaczynam puchnac
Nie zmienilam diety, nie sole.........obraczki nie sciagne, kostek prawie nie widac
Sylwio, ja zaczęłam puchnąć w 25 tygodniu ciąży... Od tamtej pory nie noszę obrączki, wciąż mam spuchnięte dłonie i stopy.

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Bola mnie plecy na wysokosci nerki(przypomina poczatek kolki nerkowej), mam stan podgoraczkowy i wypieki na twarzy.
Rano troche mija, ale wieczorem makabra.
Chyba mi nerki siadaja
A to już poważniejsza sprawa, powinnaś chyba skontaktować się ze swoim lekarzem.


Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Witajcie drogie Mamy,

Od kilku tygodni sledze to forum i wiecie... tu jest naprawde bardzo mila atmosfera. Wczesniej korzystalam z innego i tam po prostu same zlosliwosci, przemadrzanie sie i pouczenia. Tutaj jest zupelnie inaczej
Termin porodu mam na 30 pazdziernika ale juz teraz zaczynam panikowac a najbardziej jak wracam ze szkoly rodzenia. Jak sie naslucham co moze sie wydarzyc, czego sie spodziewac itd to po prostu slabo sie robi No ale coz... nie ja pierwsza i nie ja ostatnia wiec przezyje. Czytajac Wasze posty jakos mi tak zdecydowanie lzej

Przy okazji chcialam Was zapytac czy Wasze Malenstwa tez maja takie czkawki jak moj (spodziewamy sie chlopca), dryga ten nasz Maly kilka razy dziennie po kilkanascie minut. Macie podobnie?

Pozdrawiam
Witaj Aneto . Gratuluję siedzącego w brzucholku potomka .

Mój synek w 8 i 9 miesiącu ciąży miał czkawkę 2-3 razy dziennie. Dziś ma 5 tygodni i tak mu zostało .


Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Pytanie do Mamuś:

Czy macie kochane choć chwilkę dla siebie- czy cały czas absorbują Was Maleństwa? Bo ja to już wyobrażam sobie, że to "robota" 24/h i nawet nie ma kiedy się podmalować
JAK TO JEST w rzeczywistości?
Izo, u mnie na początku było ciężko, jednak zawsze znajdowałam czas na poranny i wieczorny prysznic, codzienne mycie włosów i wcieranie różnych specyfików w ciało (oprócz biustu, spróbowałam dwa razy, ale dość uciążliwe jest zmywanie kremów przed karmieniem, a Jaś, gdy jest głodny, ma tendencję do przysysania się gdzie popadnie ). Poza tym utrzymywałam porządek w domu, robiłam prania i na zmianę z mężem prasowałam dziecięce fatałaszki. Przez pierwsze dwa tygodnie obiadowo wspierały nas mama i teściowa .

Później podziękowałam mamom za pomoc, obiady robię na raty, gdy Jaś śpi. Po ok. 3 tygodniach od porodu wszystko się ustabilizowało, choć Jaś miewa lepsze i gorsze dni - jak każdy . Bywa tak, że wciąż jest głodny i mało śpi, innego dnia muszę go budzić na jedzenie. Uciążliwe jest jedynie to, że podczasa nocnego karmienia nie śpi 1-2 godz. Mąż przysypia, mnie opada głowa, a ten bąbel jest wyjątkowo aktywny .

Od 7 doby życia Jasia w zasadzie codziennie chodzimy na spacery. Nie poszliśmy tylko wtedy, gdy lało. Na codzień się nie maluję, bo tak, jak Ivy, lubię przytulać twarz do Jasia, całować go, itp.
Jednak gdy spodziewamy się gości albo idziemy do lekarza czy na zakupy, z wykonaniem makijażu nie ma najmniejszego problemu .


Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!!!!
(...)
Miło Cię widzieć na forum Motylku!

* * *
Oczekującym Mamom życzę spokoju, cierpliwości i lekkich porodów , a później zapraszam do wątku Jesiennych Mam: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=209018.

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-09-27, 16:59   #4160
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007


Dzis o godzinie 10.15 na swiat przyszla kolejna dziewczynka - jeszcze nie ma imienia bo Enya myslala, ze bedzie mamusia Kubusia podaje wymiary panienki 2700g, 54 cm
SERDECZNIE GRATULUJEMY

__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 16:59   #4161
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

GRATULUJEMY
Demonik - 01.09.2007 - Jan Michał -Urodzony 22.08.2007 3045g , 51 cm SN
Taszkin - 12.09.2007 - Nina - Urodzona 02.09.2007 3200g, 56cm CC
Katarzynka77 - 15.09.2007 - Łucja- Urodzona 3.09.2007 3000g, 53 cm CC
Ebena - 08.09.2007 - Matylda - Urodzona 4.09.2007 3350g, ?cm CC
Poissonivy - 19.09.2007 - Ola - Urodzona 12.09.2007 3390 g, 56 cm CC
Edycia15 - 30.09.2007 - Tobiaszek - Urodzony 20.09.2007 3400g, 56 cm
Motylek78 - 14.09.2007 - Massimiliano - Urodzony 21.09.2007 3600g, 51cm
Biankaaa - 08.10.2007 - Blanka - Urodzona 22.09.2007 3500g, 54cmSN
Edytkap - 21.09.2007 - Marta Janina - Urodzona- 23.09.2007 3350g, 55cm
Roxette - 08.10.2007 - Gabrysia - Urodzona 23.09.2007 3420g, 55cmSN
Maatra - 29.09.2007 - Simon - Urodzony 23.09.2007 3275g, 56cm SN
Anaid5 - 27.09.2007 - Tymoteusz - Urodzony - 25.09.2007 2430g, 52cm SN
Edytka2 - 21.09.2007 - Kubuś - Urodzony - 25.09.2007 3320g, 56cm
Enya - 27.09.2007 - ? - Urodzona - 27.09.2007 2700g, 54 cm CC
OCZEKUJĄCE MAMUSIE
Szmidtka - 20.09.2007 - Agatka
Pysiamn - 27.09.2007 - Kubuś
Agy -28.09.2007 - Maja
Mamaczkowa -28.09.2007- Tatianka
Myycha - 30.09.2007 - Nadia
Berbeaa - 03.10.2007 - Weronika
Lea29 - 3.10.2007 - Olivier
Lipinka - 04.10.2007 - Niespodzianka
Szaramysz - 04.10.2007 - Pola
Myshia - 14.10.2007 - Michal
Sylwia-Zuza - 14.10.2007 - Maciuś
Annula - 15.10.2007 - Maciuś
Iza251 - 15.10.2007 - dziewczynka
Ania26 - 18.10.2007 - Piotruś
Joasiah - 23.10.2007 - Zuzia
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 17:12   #4162
~Ania26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 167
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

O kurcze no to mamy następną niespodziankę. Gratulacje Enya.
Mam nadzieję że mój Piotruś nie okaże się dziewczynką, bo wszystkie ciuszki mam w "chłopięcych kolorkach".
Ja dziś też ściągnęłam obrączkę i zeszła z wielkim trudem a paluszek był przez jakiś czas sino czerwony
Nie mogę się zmobilizować do spakowanie torby szpitalnej a dziś skończyliśmy 37 tydzień więc chyba najwyższa pora. Mąż rano prosił żebym się wreszcie spakowała ale jakoś dalej wszystko w rozsypce. Nigdy nie cierpiałam się pakować i zawsze zwlekałam z tym do ostatniej chwili.
heh Lea mnie uprzedziła i napisała prawie to samo co ja
~Ania26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 17:15   #4163
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość

Dzis o godzinie 10.15 na swiat przyszla kolejna dziewczynka - jeszcze nie ma imienia bo Enya myslala, ze bedzie mamusia Kubusia podaje wymiary panienki 2700g, 54 cm
SERDECZNIE GRATULUJEMY
Gratulacje Enya !!!

No nie znowu niezpodzianka a to dobre... ale przynajmniej dziewczynka terminowa to się chwali
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 17:18   #4164
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Przyznam ze tez zaczełam się zastanawiać z tymi przepowiedniami z USG

Zwlaszcza że ja już miałam niespodziankę po poł.USG w 20 tygodniu mialabyć dziewczynka, a potem na kolejnych USG 2ch lekarzy widziało chłopca

No cóż dla mnie co będzie to będzie, ważne by było zdrowe i by poród był bez komplikacji
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 17:27   #4165
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

dziewczyny ale jestem zla dzis miala skurcze co 15 minut przez 2 godziny - regularnie pelna godzina -skurcz
15 po skurcz
30 skurcz
45 skurcz
pozniej czestliwosc sie zmienila bylo co 13 minut poznie 12 i po10 minut- i tak przez kolejne 2 godziny. Uprasowalam mezow koszulki do pracy, ogolilam kopytka, wzielam prysznic i czekalam- juz mialam dzwonic po sebka i jechac do szpitala- i wtedy skurcze minely

macko
__________________
Jesienne mamy

Edytowane przez sylwia-zuza
Czas edycji: 2007-09-27 o 17:51
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 17:43   #4166
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
dziewczyny ale jestem zla dzis miala skurcze co 15 minut przez 2 godziny - regularnie pelna godzina -skurcz
15 po skurcz
30 skurcz
45 skurcz
pozniej czestliwosc sie zmienila bylo co 13 minut poznie 12 i po10 minut- i tak przez kolejne 2 godziny. Uprasowalam mezow koszulki do pracy, ogolilam kopytka, wzielam prysznic i czekalam- juz mialam dzwonic po sebka i jechac do szpitala- i wtedy skurcze minely
Sylwunia własnie miałam pytać jak twoja opuchlizna a tu jeszcze piszesz o skurczach...
Skarbie nie smutaj jeszcze z Maciusiem macie czas...
Ja też mam skurcze co jakiś czas, ale nieregularne i na zasadzie pojawiam się i znikam

Poczekajmy cierpliwie
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 17:46   #4167
Edycia15
Raczkowanie
 
Avatar Edycia15
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 263
GG do Edycia15
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Witam po dłuższej nieobecności, gratuluje wszystkim rozdwojonym mamusiom : roza:


Siedze teraz przed komputerem z małym na cycu straszny ssak z niego.
Opowiem wam troszkę o moim porodzie. Zaczelo sie o 5 rano w czwartek i tak przesiedziałam w domu do drugiej po południu, miałam skurcze co 5 minut ale takie 40 sekundowe i niezbyt silne. W koncu zdecydowalismy z mężem ze jedziemy. W szpitalu na izbie przyjęć przeszły mi skurcze całkowicie, chyba ze zdenerwowania, ale lekarz mnie zbadał i stwierdził 6 cm i że musze zostać. Po godzinie wróciły skurcze o takim samym natężeniu jak w domu, praktycznie cały poród przechodziłam i przedyskutowała z mężem, dobrze że był ze mną. dopiero dwie godziny przed rozwiązanie skurcze zaczęły się nasilac.
Co najlepsze rodziły wtedy jeszcze dwie dziewczyny i położne nie badały mi w ogóle rozwarcia bo twierdziły że mam za słabe skurcze. tak około wpół do siódmej wzięły mnie na ktg i po odczytaniu wyników doszły do wniosku, bez badania rozwarcia, że jeszcze długo.

Rodziła wtedy inna dziewczyna i nią się zajęły a ja zostałam z mężem w innym pomieszczeniu, nagle zaczęłam odczuwać inne bóle i mówie do męża że chyba rodzę. Pobiegł szybko po położna a tu 10 cm i rodzimy. Potem żartowaliśmy, że o mało mąż nie odbierał porodu. Potem poszło w miarę sprawnie ale bolało jak diabli. Pół godzinki i dzidzia była z nami o 19:45. Potem to juz czułam radośći wielki błogostan że już po wszystkim.
Rodziłam bez znieczulenia i siłami natury.

Powiem wam że gdyby mój pierwszy poród tak wyglądał to bym się tak strasznie nie bała drugiego. Teraz tez czuję się dobrze troszke szycie boli ale da sie znieść.

Życze wam szybkich i lekkich porodów i dużo radości z dzieciaczków.

Buziaki i uciekam

PS. przepraszam za błędy ale pisze tylko jedną reka
Edycia15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 18:02   #4168
szaramysz
Raczkowanie
 
Avatar szaramysz
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Leszno
Wiadomości: 204
GG do szaramysz
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Enya!!!! GRATULACJE:cm ok:

Cytat:
Napisane przez Edycia15 Pokaż wiadomość
Witam po dłuższej nieobecności, gratuluje wszystkim rozdwojonym mamusiom : roza:


Siedze teraz przed komputerem z małym na cycu straszny ssak z niego.
Opowiem wam troszkę o moim porodzie. Zaczelo sie o 5 rano w czwartek i tak przesiedziałam w domu do drugiej po południu, miałam skurcze co 5 minut ale takie 40 sekundowe i niezbyt silne. W koncu zdecydowalismy z mężem ze jedziemy. W szpitalu na izbie przyjęć przeszły mi skurcze całkowicie, chyba ze zdenerwowania, ale lekarz mnie zbadał i stwierdził 6 cm i że musze zostać. Po godzinie wróciły skurcze o takim samym natężeniu jak w domu, praktycznie cały poród przechodziłam i przedyskutowała z mężem, dobrze że był ze mną. dopiero dwie godziny przed rozwiązanie skurcze zaczęły się nasilac.
Co najlepsze rodziły wtedy jeszcze dwie dziewczyny i położne nie badały mi w ogóle rozwarcia bo twierdziły że mam za słabe skurcze. tak około wpół do siódmej wzięły mnie na ktg i po odczytaniu wyników doszły do wniosku, bez badania rozwarcia, że jeszcze długo.

Rodziła wtedy inna dziewczyna i nią się zajęły a ja zostałam z mężem w innym pomieszczeniu, nagle zaczęłam odczuwać inne bóle i mówie do męża że chyba rodzę. Pobiegł szybko po położna a tu 10 cm i rodzimy. Potem żartowaliśmy, że o mało mąż nie odbierał porodu. Potem poszło w miarę sprawnie ale bolało jak diabli. Pół godzinki i dzidzia była z nami. Potem to juz czułam radośći wielki błogostan że już po wszystkim.
Rodziłam bez znieczulenia i siłami natury.

Powiem wam że gdyby mój pierwszy poród tak wyglądał to bym się tak strasznie nie bała drugiego. Teraz tez czuję się dobrze troszke szycie boli ale da sie znieść.

Życze wam szybkich i lekkich porodów i dużo radości z dzieciaczków.

Buziaki i uciekam

PS. przepraszam za błędy ale pisze tylko jedną reka
Edycia15

Ja też już chcę rodzić!!!!!!!!!!

Wszyscy mówią, że mam się cieszyć wolnym i odpoczywać. Nikt jednak nie bierze pod uwagę, że nie da sie naodpoczywać na zapas!! Jestem wynudzona, żyję pod presją i nic mi się nie chce...za długo w tym stanie normalna nie zostanę
Już odwiedziłam wszystkich, których miałam do odwiedzenia, spakowałam, co miałam spakować, uszykowałam, co miałam uszykować i teraz nie pozostało nic prócz rodzenia...I boję się tylko tego, że zacznę rodzić gdy nie będzie męża...wyjeżdża na cały weekend do pracy Smutaśno....
__________________
„Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje. Można wtedy powiedzieć: "W tym ciele żył kiedyś człowiek".



http://b1.lilypie.com/K4Nzp2.png
szaramysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 18:09   #4169
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Sylwunia własnie miałam pytać jak twoja opuchlizna a tu jeszcze piszesz o skurczach...
Skarbie nie smutaj jeszcze z Maciusiem macie czas...
Ja też mam skurcze co jakiś czas, ale nieregularne i na zasadzie pojawiam się i znikam

Poczekajmy cierpliwie
co do opuchlizny to obraczka chyba zostanie na paluchu,do momentu zejscia wody- ale nie jest tak zle - nera tez juz nie boli -chociaz w nocy dala mi popalic- skurcze nadal sie pojawiaja ale nie sa regularne ehhhhhhhh
Cytat:
Napisane przez Edycia15 Pokaż wiadomość
Witam po dłuższej nieobecności, gratuluje wszystkim rozdwojonym mamusiom : roza:


Siedze teraz przed komputerem z małym na cycu straszny ssak z niego.
Opowiem wam troszkę o moim porodzie. Zaczelo sie o 5 rano w czwartek i tak przesiedziałam w domu do drugiej po południu, miałam skurcze co 5 minut ale takie 40 sekundowe i niezbyt silne. W koncu zdecydowalismy z mężem ze jedziemy. W szpitalu na izbie przyjęć przeszły mi skurcze całkowicie, chyba ze zdenerwowania, ale lekarz mnie zbadał i stwierdził 6 cm i że musze zostać. Po godzinie wróciły skurcze o takim samym natężeniu jak w domu, praktycznie cały poród przechodziłam i przedyskutowała z mężem, dobrze że był ze mną. dopiero dwie godziny przed rozwiązanie skurcze zaczęły się nasilac.
Co najlepsze rodziły wtedy jeszcze dwie dziewczyny i położne nie badały mi w ogóle rozwarcia bo twierdziły że mam za słabe skurcze. tak około wpół do siódmej wzięły mnie na ktg i po odczytaniu wyników doszły do wniosku, bez badania rozwarcia, że jeszcze długo.

Rodziła wtedy inna dziewczyna i nią się zajęły a ja zostałam z mężem w innym pomieszczeniu, nagle zaczęłam odczuwać inne bóle i mówie do męża że chyba rodzę. Pobiegł szybko po położna a tu 10 cm i rodzimy. Potem żartowaliśmy, że o mało mąż nie odbierał porodu. Potem poszło w miarę sprawnie ale bolało jak diabli. Pół godzinki i dzidzia była z nami o 19:45. Potem to juz czułam radośći wielki błogostan że już po wszystkim.
Rodziłam bez znieczulenia i siłami natury.

Powiem wam że gdyby mój pierwszy poród tak wyglądał to bym się tak strasznie nie bała drugiego. Teraz tez czuję się dobrze troszke szycie boli ale da sie znieść.

Życze wam szybkich i lekkich porodów i dużo radości z dzieciaczków.

Buziaki i uciekam

PS. przepraszam za błędy ale pisze tylko jedną reka
Witaj kochana -prosimy o fotki. A tak na marginesie widzialyscie avatarka taszkin? - ale fajowy http://www.wizaz.pl/forum/member.php?u=19993
Cytat:
Napisane przez szaramysz Pokaż wiadomość
Enya!!!! GRATULACJE:cm ok:



Edycia15

Ja też już chcę rodzić!!!!!!!!!!

Wszyscy mówią, że mam się cieszyć wolnym i odpoczywać. Nikt jednak nie bierze pod uwagę, że nie da sie naodpoczywać na zapas!! Jestem wynudzona, żyję pod presją i nic mi się nie chce...za długo w tym stanie normalna nie zostanę
Już odwiedziłam wszystkich, których miałam do odwiedzenia, spakowałam, co miałam spakować, uszykowałam, co miałam uszykować i teraz nie pozostało nic prócz rodzenia...I boję się tylko tego, że zacznę rodzić gdy nie będzie męża...wyjeżdża na cały weekend do pracy Smutaśno....
Jak ja Cie rozumiem
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-27, 20:31   #4170
kropka241
Zakorzenienie
 
Avatar kropka241
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 344
GG do kropka241 Wyślij wiadomość przez MSN do kropka241
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Enya Gratuluje ksiezniczki:c mok:
__________________
Mężczyzna pozostaje zazwyczaj bardzo długo pod wrażeniem, jakie zrobił na kobiecie..









kropka241 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:18.