Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

[acidka]

Napisane przez kasia.

Ja wstaję codziennie o 6, odprawiam młodą do żłobka i mam trochę spokoju. Podziwiam te które siedzą same z dziećmi w domu. U nas w sierpniu będzie żłobek zamknięty, więc ze starszą i noworodkiem w domu będzie ostro.

Ja też korzystam, że w lipcu nasz żłobek czynny i mała chodzi codziennie, zresztą lubi, jak bym jej tyle atrakcji co tam nie zapewniła z moją aktualną zwinnością, więc niech się bawi.
W sierpniu też zamknięty, więc też będziemy siedzieć w domu - o tyle fajnie, że pewnie pierwsze dwa tygodnie sierpnia mąż będzie z nami w domu, dwa drugie szybko zlecą i może dzięki pobytowi ze mną i malutką w domu starsza nie poczuje się jakoś mocno odrzucona. A potem już od września znów będzie chodziła

Ciekawe, która z nas następna urodzi, bo widzę, że zaczyna się robić poważnie u niektórych - czopy, skurcze. Szkoda, że ja pierwsza w kolejce i nie dzieje się nic

Trzymam kciuki za dobre samopoczucie i wyniki wszystkich

[AndziaHa]

Acidka jeszcze Cię poród zaskoczy!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Napisane przez AndziaHa

Acidka jeszcze Cię poród zaskoczy!!

Z nas dwóch tylko Ty jesteś optymistką w tym temacie

[AndziaHa]

Napisane przez acidka

Z nas dwóch tylko Ty jesteś optymistką w tym temacie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Naprawdę jeżeli nie zacytuję to nie jestem w stanie spamiętać co napisać komu zrobiło się gorąco na wątku, dużo skurczy, ktg, czopy, bóle okresowe, krzyżowe, szpitale, umawiane cięcia jeszcze wyjdzie na to, że ja i Acidka zostaniemy na koniec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NoBoTak]

Napisane przez MalaGosia88

Naprawdę jeżeli nie zacytuję to nie jestem w stanie spamiętać co napisać komu zrobiło się gorąco na wątku, dużo skurczy, ktg, czopy, bóle okresowe, krzyżowe, szpitale, umawiane cięcia jeszcze wyjdzie na to, że ja i Acidka zostaniemy na koniec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gosia obstawiam siebie na sam koniec żadnych oznak, do tego wszystko szczelnie pozamykane i długie jeszcze o wrzesień zahacze

[Chloestic]

Napisane przez AndziaHa

Śluz to swoją drogą bo mam go teraz mega duzo, ale to wyglądało inaczej, tyle że było mało dlatego śmiem podejrzewać że w kawalkach ucieka ale pewności nie mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja tez tak mialam, taki jakby zwiniety w rulonik sluz, ale jak googlowalam jak wyglada czop, to nie do konca to


czop nie wypada w calosci?

[AndziaHa]

Napisane przez Chloestic

ja tez tak mialam, taki jakby zwiniety w rulonik sluz, ale jak googlowalam jak wyglada czop, to nie do konca to


czop nie wypada w calosci?

Nie zawsze właśnie w calosci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NoBoTak]

Napisane przez Chloestic

ja tez tak mialam, taki jakby zwiniety w rulonik sluz, ale jak googlowalam jak wyglada czop, to nie do konca to


czop nie wypada w calosci?

To chyba zależy od tego jak się szyjka rozwiera? Jak szybko - to wychodzi cały, jak powoli to w kawałkach. Tak przynajmniej na chlopski rozum mi się wydaje

[sylwia1906]

Napisane przez NoBoTak

Gosia obstawiam siebie na sam koniec żadnych oznak, do tego wszystko szczelnie pozamykane i długie jeszcze o wrzesień zahacze

Też się niestety widzę jako jedna z ostatnich, pozamykana z długą szyjką, skurcze się nie piszą itp. W dodatku pierworódka, a ja też byłam przeterminowana... Jeszcze wszyscy sugerują żeby się wstrzymać do 15, bo urlopy itp. Szkoda, że nikogo nie interesuje, że wyglądam jak słoń, a czuję się jak staruszka!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielinka_87]

Nigdy nie wuadomo kiedy wybije godzina zero. Ja tam poprzednio pozamykana na 4 spusty, szyjka 5 cm, na ktg cisza na morzu. Gin mowil ze jeszcze na pewno soe widzimy za 2 tyg na wizycie a maz moze spokojnie jeszcze w jedna trase jechac a tu byl zonk bo mi wody odeszly tydzoen pozniej

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

[I ona]

Dziewczyny spotkała się któraś z Was z za wysokim żelazem? I co wtedy? Zobaczyłam wyniki dziś, morfologia i cała reszta idealne, ale żelazo 38 a norma do 26.. w poniedziałek 23.07 idę na wizytę (Stella przy okazji poproszę o wpisanie).

Mi się też wydaje, że nikt nie zna dnia ani godziny. Dziewczyny z największymi straszakami, czopami mogą poprzenosić a te pozamykane na 4 spusty urodzić zaraz. Chyba taka to natura tej ciąży

Ja to mam takie jakieś emocjonalne jazdy, że sama już nie wiem co chce, jak chce i w ogóle. Jeszcze jeść mi się non stop chce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez I ona

Dziewczyny spotkała się któraś z Was z za wysokim żelazem? I co wtedy? Zobaczyłam wyniki dziś, morfologia i cała reszta idealne, ale żelazo 38 a norma do 26.. w poniedziałek 23.07 idę na wizytę (Stella przy okazji poproszę o wpisanie).

Mi się też wydaje, że nikt nie zna dnia ani godziny. Dziewczyny z największymi straszakami, czopami mogą poprzenosić a te pozamykane na 4 spusty urodzić zaraz. Chyba taka to natura tej ciąży

Ja to mam takie jakieś emocjonalne jazdy, że sama już nie wiem co chce, jak chce i w ogóle. Jeszcze jeść mi się non stop chce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmmm.. jak reagować na zbyt wysokie żelazo nie za bardzo wiem, zawsze miałam odwrotny problem. Ale z ciekawości: w jakich jednostkach masz podany wynik ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

Witam- nie rodze

Wczoraj sąsiadka wyglądała jakby ducha zobaczyła jak szłam z mama na przystanek Pojechałam na tydzień do siebie a mama czekała na pogodę i na działkę pojechała we wtorek a ja w piątek z Tż wpadłam na chwile do mamy domu po ubrania żebym miała na działce i pojechalismy na działkę. W sobotę Tż był w obi bo coś nam zbraklo do budowy nowego kibelka i przy okazji zostawił u mnie siatkę z brudami z działki. Z działki wróciłam z mama wczoraj kolo południa. No a sąsiadka wymyśliła sobie historie że zniknęłam bo rodze a mama z psem bo pewnie pojechała do mnie na wieś pomagać. Cala drogę autobusem do galerii wczoraj się śmiałam.

Dziś z mamy się śmiałam bo się wybierała do siostry busem/miejskim i zostawiła drobne na taxi jakbym zaczęla rodzic i śmiesznie przeżywala przed wyjściem że nawet prania mam nie wieszać. Ledwo wyszła dzwoniłam do niej bo kluczy zapomniała a ta do mnie k... nie mów że jedziesz. Hehe

Jutro będzie przeżywać rano bo musze do lab jechać za tydzień wizyta i pewnie na wizycie GBS pobierze juz a na USG idę jak Tż wróci z delegacji ale raczej to będzie już po wizycie wiec pewnie na początku sierpnia będę miała jeszcze wizytę na którą zapisze się jutro po lab bo przez net można niestety tylko na jeden termin się pisać. Może mnie wyślę na pierwsze KTG
U mnie cisza poza zgaga codziennie co nie jest niczym nowym nic się nie dzieje.

Czytam ale siedzę cicho bo wyprawka cała gotowa i tylko czekam aż literki mi na zamówienie przyjdą. W domu nowym nic się nie dzieje czekamy aż murarz zacznie garaż i Tż z ojcem umówia się z gościem od koparki żeby drogę zrobił.

Tż od poniedziałku w delegacji i wróci jakoś na koniec następnego tyg ale nie było potrzeby żeby swoim jechał autem jeszcze a na razie mama ma urlop jeszcze ten tydzień.

Ogólnie u mnie no stres ze wszystkim no poza wydaje mi sie dalej że mam za mało chusteczek i pampersow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Pocieszenie jest jedno - koniec końców każda z nas urodzi

Napisane przez I ona

Dziewczyny spotkała się któraś z Was z za wysokim żelazem? I co wtedy? Zobaczyłam wyniki dziś, morfologia i cała reszta idealne, ale żelazo 38 a norma do 26.. w poniedziałek 23.07 idę na wizytę (Stella przy okazji poproszę o wpisanie).

Ja bym pewnie w pierwszej kolejności odstawiła suplement z żelazem, jeśli jakiś zażywasz Ale też nie spotkałam się wcześniej z taką sytuacją.

[AndziaHa]

I ona ja też bym jadła i jadła, najgorsze jest to, że nie mogę się.opanować ze słodkim, a przecież go nie mogę zjadłam niedozwolne ciacho, a tak to sie ratuje gorzka czekolada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez ania9o

Hejka!
Cóż za szczęście mnie dzisiaj spotkało x córka pospała do 6 rano! Szkoda tylko że ja do północy nie mogłam spać a potem jeszcze mała się wiercila i non stop się budziłam. Ogólnie noce są już ciężkie, chyba organizm się przyzwyczaja to ciągłych pobudek.
I witam się dzisiaj w rozpoczętym 38tc (37+0) jeszcze w maju nikt by nie powiedział że dotrwam tak daleko!!! Szkoda tylko że tak źle się czuję...

Berenika, ale Ty to masz beznadziejnie... a wiesz co, ja bym chyba na Twoim miejscu przed kapaniem chłopaków zapytała jej czy pomoże, nie miałaby pewnie odwagi odmówić. Moim zdaniem nie powinnaś w ogóle się krepowac i wprost jej powiedzieć że chcesz żeby pomogła.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

gratuluję donoszenia
Pewnie by nie odmówiła, ale ja się właśnie krępuję, nie lubię kogoś o pomoc się prosić, jeśli sam nie jest chętny..

Napisane przez Aisza21

Berenika, przerypane z tymi straszakami, każda ciąża inna - ja w 1 nie miałam żadnych bóli, a teraz też dzień bez bóli/skurczy to dzień stracony. Nic z tego nie wynika jednak, także wiem co czujesz.
Co do teściowej to bez komentarza - moja teściowa jest jeszcze lepsza, bo chce ,żebym ja jej pomagała jeszcze , końcu siedzę w domu, co nie. Prosi mnie ciągle ,żebym ją woziła po lekarzach, po sklepach, a nawet na działce pomagała. Jak ja sama ledwo chodzę i mam swój dom na głowie, ale co tam dla niej. Chce też ,żeby ją mój mąż zawiózł do Gdańska do lekarza na koniec lipca ( i pewnie zostać tam ze 2 dni, bo mamy tam rodzinę) , a ja nie chcę ,żeby mnie zostawiał, bo mogę urodzić.

no to Twoja teściowa lepsza... Poza tym u mnie jest jeszcze teść, auto mają, więc sobie jeżdżą sami.. Ciekawa jestem, kiedy teraz pojadą sobie na wieś i zostawią mnie sami - wcale się nie zdziwię. Jeszcze na koniec lipca wyprawiają imieniny, znowu się będę martwić, kto mnie na szpital w razie czego zawiezie, bo znowu będę jedyna niepijąca..

Byłam na ktg i zgłupiałam... Wyszło jak dla mnie podobnie jak poprzednie, ale teraz byłam u innej położnej i ta dla odmiany stwierdziła, że to nic takiego i wszystko jest w porządku..

[ania9o]

Napisane przez acidka

Pocieszenie jest jedno - koniec końców każda z nas urodzi

Ewentualnie niektóre tylko w grudniu i coś czuję że to właśnie będę ja

Też się tak pocicie? Jejku, no cieknie ze mnie, leżę teraz w samej bieliznie bo nie idzie inaczej. T-shirt założyłam to zaraz cały mokry...
Obiad się dusi, dzisiaj sosik mięsny z kaszą, mała drzemkuje to ja poleżę a co dzisiaj mam jakiś lepszy dzień bo poniedziałek wieczór i wczoraj cały dzień to miałam taki zjazd totalny i psychiczny i fizyczny...

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[Aisza21]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;84917436]gratuluję donoszenia
Pewnie by nie odmówiła, ale ja się właśnie krępuję, nie lubię kogoś o pomoc się prosić, jeśli sam nie jest chętny..





no to Twoja teściowa lepsza... Poza tym u mnie jest jeszcze teść, auto mają, więc sobie jeżdżą sami.. Ciekawa jestem, kiedy teraz pojadą sobie na wieś i zostawią mnie sami - wcale się nie zdziwię. Jeszcze na koniec lipca wyprawiają imieniny, znowu się będę martwić, kto mnie na szpital w razie czego zawiezie, bo znowu będę jedyna niepijąca..

Byłam na ktg i zgłupiałam... Wyszło jak dla mnie podobnie jak poprzednie, ale teraz byłam u innej położnej i ta dla odmiany stwierdziła, że to nic takiego i wszystko jest w porządku..[/QUOTE]


Nie no może nie urodzisz akurat na imieninach, pisałaś ,że masz siostrę , rodziców, szwagra w tym samym mieście , więc ktoś tam zawsze cię zawiezie.
No właśnie z tym ktg to takie kwiatki wychodzą, każdy też sobie interpretuje jak chce...


Dziewczyny, u mnie jest upał nieziemski znowu Było parno cały czas, ale dzisiaj jeszcze wyszło słońce i patelnia jest 50 st na balkonie, nie ma skali na termometrze. Już drugie pranie będę wieszać póki słońce. A tak to mi się odechciewa wszystkiego, też tak się pocę - byłam oddać mocz do badania to ledwo do domu wróciłam - mój samochód nagrzany, bez klimy - ale chociaż w drodze powrotnej do pepco sobie zaszłam się ochłodzić

Jeszcze co do teściowej , to chce pożyczyć ode mnie rower , żeby sobie jeździć, bo jej ciężko chodzić, a ja i tak nie używam.Tylko jak myślicie ona mi go nie zepsuje , bo waży nie przesadzam - 140 kg około. A mój rowerek taki piękny z decathlonu taka dameczka stylowa, prawie nowa. Wiecie, koszyczek z przodu, pastelowy dzwoneczek..
Boję się trochę ,że mi zniszczy , co myślicie? Rany ja mam takie problemy zawsze

[Stella275]

Hej


U nas deszczowej pogody ciąg dalszy ale co z tego jak parówka taka że nie idzie oddychać. Mam wrażenie że leje się ze mnie jak z myszy. Skończyłam obiad i chwilę odpocznę i powoli trzeba się ogarniać na wizytę. Aż się boję ile mały dzisiaj będzie ważył


I tak też ostatnio mam niepohamowany apetyt ale na wszystko, chyba przez ten ostatni okres przywalę tyle co przez resztę ciąży


Ja myślę że te co sie najmniej spodziewają szybciej znajdą się na porodówce niż te co się fatalnie czują i mają wrażenie że to już

[olajadetektyw]

H nas pochmurno i duszno. No coraz mniej pochmurno - jutro ma być ładnie wiec powoli nadzieja na tą zmianę.
Ja jestem wykończona. Wstałyśmy po piątej-ja pospałam trochę jak córa oglądała bajki ale trochę zła byłam na siebie. Mam nadzieję że uda nam się pójść spać. Ja tak źle się dawno nie czułam.
PANTERKO nie kupuj więcej chusteczek i pieluch bo masz tego mnóstwo. Wyobraź sobie że ja mam 5 opakowań po 80 sztuk. No ale ja też zużywam na bieżąco dla starszej. Niedługo zacznę jedno z opakowań (schodzi nam dla starszej jedno na miesiąc). Poza tym nie wiesz czy coś nie uczuli.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Napisane przez MalaGosia88

Hmmm.. jak reagować na zbyt wysokie żelazo nie za bardzo wiem, zawsze miałam odwrotny problem. Ale z ciekawości: w jakich jednostkach masz podany wynik ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

umol/l z boku norma jest 6,6-26 Właśnie wszędzie się mówi i pisze o niedoborach, bo to mega częste w ciąży. No ja jak zwykle odwrotna

Napisane przez acidka

Pocieszenie jest jedno - koniec końców każda z nas urodzi



Ja bym pewnie w pierwszej kolejności odstawiła suplement z żelazem, jeśli jakiś zażywasz Ale też nie spotkałam się wcześniej z taką sytuacją.

Właśnie odstawie dzisiaj Prenatal Duo, bo go biorę a tam żelaza jest dużo. Mam wszystkie inne wyniki idealne, czuje się dobrze wiec nie sądze bym miała niedobory czegokolwiek. Odstawienie go napewno nie zaszkodzi mi. A w poniedzialek na wizycie ginke wypytam o to.

Napisane przez AndziaHa

I ona ja też bym jadła i jadła, najgorsze jest to, że nie mogę się.opanować ze słodkim, a przecież go nie mogę zjadłam niedozwolne ciacho, a tak to sie ratuje gorzka czekolada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam od kilku dni taki wilczy apetyt. W sumie niech mały rośnie, bo jest mały no ale na słodkości też jestem łasa. Glukoza w normie, ale też wiem że nie można ze słodkim przesadzać. No ale się tak chce Rozum podpowiada jedno, żołądek/serce drugie [1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;84917436]gratuluję donoszenia
Pewnie by nie odmówiła, ale ja się właśnie krępuję, nie lubię kogoś o pomoc się prosić, jeśli sam nie jest chętny..





no to Twoja teściowa lepsza... Poza tym u mnie jest jeszcze teść, auto mają, więc sobie jeżdżą sami.. Ciekawa jestem, kiedy teraz pojadą sobie na wieś i zostawią mnie sami - wcale się nie zdziwię. Jeszcze na koniec lipca wyprawiają imieniny, znowu się będę martwić, kto mnie na szpital w razie czego zawiezie, bo znowu będę jedyna niepijąca..

Byłam na ktg i zgłupiałam... Wyszło jak dla mnie podobnie jak poprzednie, ale teraz byłam u innej położnej i ta dla odmiany stwierdziła, że to nic takiego i wszystko jest w porządku..[/QUOTE]Te zapisy to chyba jakieś skomplikowane, że każdy interpretuje inaczej a tak serio to nie martw się, jak Ci powiedziała że jest ok to zaufaj.
Ty masz po prostu Berenika zdecydowanie za dużo stresów

Napisane przez ania9o

Ewentualnie niektóre tylko w grudniu i coś czuję że to właśnie będę ja

Też się tak pocicie? Jejku, no cieknie ze mnie, leżę teraz w samej bieliznie bo nie idzie inaczej. T-shirt założyłam to zaraz cały mokry...
Obiad się dusi, dzisiaj sosik mięsny z kaszą, mała drzemkuje to ja poleżę a co dzisiaj mam jakiś lepszy dzień bo poniedziałek wieczór i wczoraj cały dzień to miałam taki zjazd totalny i psychiczny i fizyczny...

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

Ja się nie poce jakoś bardzo, ale mi ciągle ciepło. Wczoraj mąż pod kocem tv oglądał bo mu zimno, a ja w majtkach samych przy pootwieranych oknach chodziłam i biadoliłam jak duszno

Napisane przez Aisza21

Nie no może nie urodzisz akurat na imieninach, pisałaś ,że masz siostrę , rodziców, szwagra w tym samym mieście , więc ktoś tam zawsze cię zawiezie.
No właśnie z tym ktg to takie kwiatki wychodzą, każdy też sobie interpretuje jak chce...


Dziewczyny, u mnie jest upał nieziemski znowu Było parno cały czas, ale dzisiaj jeszcze wyszło słońce i patelnia jest 50 st na balkonie, nie ma skali na termometrze. Już drugie pranie będę wieszać póki słońce. A tak to mi się odechciewa wszystkiego, też tak się pocę - byłam oddać mocz do badania to ledwo do domu wróciłam - mój samochód nagrzany, bez klimy - ale chociaż w drodze powrotnej do pepco sobie zaszłam się ochłodzić

Jeszcze co do teściowej , to chce pożyczyć ode mnie rower , żeby sobie jeździć, bo jej ciężko chodzić, a ja i tak nie używam.Tylko jak myślicie ona mi go nie zepsuje , bo waży nie przesadzam - 140 kg około. A mój rowerek taki piękny z decathlonu taka dameczka stylowa, prawie nowa. Wiecie, koszyczek z przodu, pastelowy dzwoneczek..
Boję się trochę ,że mi zniszczy , co myślicie? Rany ja mam takie problemy zawsze

U nas jest zdecydowane ochłodzenie, tzn mi ciepło bardzo ale temperatura jest dużo niższa i leje non stop.
Co do roweru haha to rozumiem, ja ogólnie nie bardzo lubię takie rzeczy pożyczać i też od nikogo nie pożyczam. Ja strasznie dbam o swoje rzeczy i miałam już takie sytuacje, że coś wracało poniszczone.

Napisane przez Stella275

Hej


U nas deszczowej pogody ciąg dalszy ale co z tego jak parówka taka że nie idzie oddychać. Mam wrażenie że leje się ze mnie jak z myszy. Skończyłam obiad i chwilę odpocznę i powoli trzeba się ogarniać na wizytę. Aż się boję ile mały dzisiaj będzie ważył


I tak też ostatnio mam niepohamowany apetyt ale na wszystko, chyba przez ten ostatni okres przywalę tyle co przez resztę ciąży


Ja myślę że te co sie najmniej spodziewają szybciej znajdą się na porodówce niż te co się fatalnie czują i mają wrażenie że to już

Powodzenia na wizycie! Trzymam kciuki


PANTERKA Ty masz tych pampersów i chusteczek aż za dużo a nie za mało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chloestic]

Andzia no to pewnie niedlugo sie dowiesz czy to czop 🤣

Ja po ktg, maly ok, powiercil sie, rucht ok, tetno ok, skurzy brak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

Współczuję wam upałów, u mnie cudownie chłodno, co chwilę deszcz pada

Mój mąż też marudzi, że mu zimno i okno zamyka, a ja otwieram, bo mi duszno! Rano sugerował, żeby na noc okno zamykać, bo zimno, ale nie ma takiej opcji, bo ja umrę z duchoty, najwyżej go wrzucę na kanapę do drugiego pokoju bo my jesteśmy trzy (ja, młoda w brzuchu i kicia ) a on jeden to musi się dostosować .

Nie pocę się na szczęście, ale apetyt mam ogromny, na wszystko po kolei, czy to słodkie, czy słone, czy kwaśne .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Napisane przez sylwia1906

Współczuję wam upałów, u mnie cudownie chłodno, co chwilę deszcz pada

Mój mąż też marudzi, że mu zimno i okno zamyka, a ja otwieram, bo mi duszno! Rano sugerował, żeby na noc okno zamykać, bo zimno, ale nie ma takiej opcji, bo ja umrę z duchoty, najwyżej go wrzucę na kanapę do drugiego pokoju bo my jesteśmy trzy (ja, młoda w brzuchu i kicia ) a on jeden to musi się dostosować .

Nie pocę się na szczęście, ale apetyt mam ogromny, na wszystko po kolei, czy to słodkie, czy słone, czy kwaśne .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też jakoś sporo jem. Jestem w szoku. Wczoraj zjadłam Śledzie, rano na śniadanie jadłam ciastka w czekoladzie (za dużo) później kanapki z wedliną i majonezem.....
Córa zasnęła - zaraz zabiorę ją do sypialni, sama ogarnę salon i też idę spać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AndziaHa]

Ja jem dużo, bo muszę te 7 posiłkow zjesc. Ale mimo to w międzyczasie jeszcze bym coś podjadła... Też mi jest cały czas gorąco, mimo że na zewnatrz ulewa i 15stopni...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Aisza21

Nie no może nie urodzisz akurat na imieninach, pisałaś ,że masz siostrę , rodziców, szwagra w tym samym mieście , więc ktoś tam zawsze cię zawiezie.
No właśnie z tym ktg to takie kwiatki wychodzą, każdy też sobie interpretuje jak chce...


Dziewczyny, u mnie jest upał nieziemski znowu Było parno cały czas, ale dzisiaj jeszcze wyszło słońce i patelnia jest 50 st na balkonie, nie ma skali na termometrze. Już drugie pranie będę wieszać póki słońce. A tak to mi się odechciewa wszystkiego, też tak się pocę - byłam oddać mocz do badania to ledwo do domu wróciłam - mój samochód nagrzany, bez klimy - ale chociaż w drodze powrotnej do pepco sobie zaszłam się ochłodzić

Jeszcze co do teściowej , to chce pożyczyć ode mnie rower , żeby sobie jeździć, bo jej ciężko chodzić, a ja i tak nie używam.Tylko jak myślicie ona mi go nie zepsuje , bo waży nie przesadzam - 140 kg około. A mój rowerek taki piękny z decathlonu taka dameczka stylowa, prawie nowa. Wiecie, koszyczek z przodu, pastelowy dzwoneczek..
Boję się trochę ,że mi zniszczy , co myślicie? Rany ja mam takie problemy zawsze

siostra, rodzice i szwagier mieszkają w kamienicy obok i wszyscy będą na tej imprezie Jedyna niepijąca to moja mama, ale ona prawka nie ma Na te ich imprezy to się tyle ludu zawsze zjeżdża, że na tydzień wstecz wiecznie burdel w kuchni, pierwszym pokoju, a na imprezie cały duży pokój ludzi. Także ja tą imprezę chyba spędzę w swoim pokoju na leżąco przed laptopem i wiatrakiem Jeszcze do tego dzisiaj teściowi i szwagrowi auta padły...

A co do teściowej i roweru - a w życiu bym nie pożyczyła! Już sobie wyobraziłam, jak taka wsiada, a tu koła się wyginają, spada łańcuch i łamie się rama

Napisane przez Stella275

Ja myślę że te co sie najmniej spodziewają szybciej znajdą się na porodówce niż te co się fatalnie czują i mają wrażenie że to już

też tak myślę, pewnie jeszcze przenoszę Tylko najlepsze, że ostatnio mało która z naszego wątku czuje się dobrze

Napisane przez Chloestic

Ja po ktg, maly ok, powiercil sie, rucht ok, tetno ok, skurzy brak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to super

[Chloestic]

A ja jem malo, zdrowo, regularnie 5 posilkow i i tak puche nie ma reguly Na razie waga stoi i zrobie wszystko by zeszla chociaz z 2 kg w dol teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Napisane przez Chloestic

A ja jem malo, zdrowo, regularnie 5 posilkow i i tak puche nie ma reguly Na razie waga stoi i zrobie wszystko by zeszla chociaz z 2 kg w dol teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cieszę się, że po badaniu wszystko ok. Wiesz, ja na Twoim miejscu nie przejmowałabym się teraz wagą, a już tym bardziej nie chciałabym jej tracić. Teraz dziecko intensywnie rośnie, a Twój maluszek (jak i mój zresztą) z tego co kojarze wychodzi malutki w pomiarach. Wydaje mi się, że jeszcze przez chwilę lepiej się na tym skupić. Niska masa urodzeniowa to też nie jest nic dobrego. A swoją wagę ogarniesz raz, dwa po porodzie przy Twoim zdrowym i aktywnym trybie życia. Ja od kiedy wiem, że mały jest mały (choć wiem, że może być błąd pomiaru) jem jak tylko jestem głodna, zdrowo ale więcej, bo wiem że to do niego "trafia". Na nic reguły nie ma, ale wole sobie nie mieć kiedyś nic do zarzucenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yoona]

Witam się już nie w dwupaku!
Mieszko przyszedl na świat dziś o 10:22
Potem napisze wiecej bo teraz oboje walczymy- on z piersią,ja z bólem po nacięciu i obkurczajaca się macicą.
Ale cieszę się że mam to już za sobą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz