Koty - część VIII

[Nimfa20]

Napisane przez esfira

polecam

Jak mówisz, to niech stracę

[Kusum]

Napisane przez ziarnko piasku

o to, to! tylko u nas to po Smilli było, ubrudzony ogon i jeżdżenie pupą po dywanie :/ wieczorem prysznic miała, bo mimo wytartego na mokro ogona ciągle mi smierdziała

Jesli z chrupkami jest problem to moze ich nie dawaj? Wystarczy dobra mokra, miesko.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez Nimfa20

Jak mówisz, to niech stracę

Kup, kup. Zobaczysz jaki bedzie szal Za taka cene ja zawsze dorzucam do zamowienia.
Czasem te zamowienia z wedka troszke dluzej ida.

[Nimfa20]

Napisane przez Petrycja

Miał coś w żołądku, nie jadł i wymiotował cały czas.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------



U mnie niedawno była siostra, spała w drugim pokoju, Berek z nią już położył się spać, ja wróciłam koło 22. Kot pobiegł wtedy do mnie na łóżko, ja ucieszona, że jednak z pańcią będzie spał. A tu siostra wchodzi i mówi, że ciocia mu kurczaka kupi jutro jak z nią będzie spał a ten znów do niej wrócił , więc to nie zawsze chyba z kotami jest

To dobrze, że już po wszystkim.


A jednak ! Koty są 'fałszywe'

[Kusum]

Ah ten kurczak

[Nimfa20]

Napisane przez Kusum

Jesli z chrupkami jest problem to moze ich nie dawaj? Wystarczy dobra mokra, miesko.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------



Kup, kup. Zobaczysz jaki bedzie szal Za taka cene ja zawsze dorzucam do zamowienia.
Czasem te zamowienia z wedka troszke dluzej ida.

Myślę też, że może za szybko wszystkiego było na raz: Porta 21, Applaws , Cosma, odrobaczenie, pasta, Applaws, Smilla...

I jak już było wspomniane: najpierw wizyta u weta, później karma.


A dlaczego dłużej?

[ziarnko piasku]

też o tym pomysłam, że za dużo zmian w krótkim czasie i zmiany całkowite, nie poprzez mieszanie starej karmy z nową...

[Malla]

Napisane przez ziarnko piasku

też o tym pomysłam, że za dużo zmian w krótkim czasie i zmiany całkowite, nie poprzez mieszanie starej karmy z nową...

Trudno nie podać nowej karmy od razu, skoro jest podejrzenie, że stara szkodzi...

Niepokoi mnie, że Twoja kicia zaczęła wymiotować dopiero po miesiącu na Porcie, u mnie się zaczęło po tygodniu, gdy przeszliśmy na dawkowanie 100% Porty. Wymiotowała na drugi dzień po zjedzeniu Applawsa, bo jak ma podrażniony żołądek, to naturalne, że będzie rzygać także i nową karmą. U mnie objawy nie ustąpiły z dnia na dzień, ale szybko z rzygania raz-dwa dziennie zrobiło się raz w tygodniu, a potem coraz rzadziej. Poza tym u mnie nie było wymiotów jedzeniem, może parę niestrawionych chrupek, ale głównie śluz i woda. Niepokoi mnie też biegunka, u mnie jej nie było. Musisz wziąć pod uwagę, że czymś się zaraziła albo coś połknęła. Za długo to trwa.

To kotka wychodząca? Kiedy była sterylizowana? Jakie masz rośliny w domu?

Mój kot u weta dostał antybiotyk i środek przeciwwymiotny. Środek miał zapobiec nie powtarzaniu wymiotów, tylko odwodnieniu, dostawał go parę razy, a potem zmieniłam karmę, bo trafiłam do wetki, która miała inny pomysł leczenia. Miał robione 2x badania krwi.

Siemię lniane nie zaszkodzi, a osłoni trochę żołądek, polecam. Kocur dostawał na początku RC Gastro Intestinal, to z serii weterynaryjnej oraz karmę mokrą. Nie jadł suchego z miski, tylko z kuli na przysmaki, z której sam sobie musiał wytoczyć chrupki, dzięki czemu jadł wolniej i nie drażnił tak żołądka. Potem przeszłam na nieco tańszą karmę zbożową (Almo Nature albo Happy Cat, nie pamiętam) i wprowadzałam bezzbożówki, które wcześniej normalnie jadł, tj. Orijen, Taste Of The Wild. Obecnie obydwa moje koty jedzą Power Of Nature Active Cat, ma wysoką zawartość mięsa i przystępną cenę.

Pełnowartościowa mokra karma powinna kotu wystarczyć, ale uwaga, nie każda mokra karma taka jest. Poza tym żywienie puszkami jest droższe niż weterynarz.

[ziarnko piasku]

Kotka raczej nie wychodząca - nie była na zewnątrz odkąd się zrobiło zimno, od paździenika czy listopada nie wychodziła w ogóle, wysterylizowana w lipcu ubiegłego roku jak miała 8 miesięcy, nie zdążyła mieć chyba pierwszej rui. Nie mam roslin w domu nie mogła nic podejrzanego zjesc dlatego na 99% obwiniam suchą karmę. Aż się zastanawiam czy nie kupić jej tego co miała kiedys - Purina One czy Iams- też jakies syfy pewnie ale nie wymiotowała po nich.
Rozwolnienie przychodzi od razu z wymiotami, tzn po Smilli tak było, wczoraj po suchym Applawsie tylko wymiotowała, chrupki praktycznie nie pogryzione...

[Kusum]

Tylko z sucha sa problemy? Czy po mokrej tez wymiotuje?

Len do dobry pomysl. Jak nie zechce jesc samego to zmieszaj z karma.

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

Trudno nie podać nowej karmy od razu, skoro jest podejrzenie, że stara szkodzi...


Jakie masz rośliny w domu?

Racja. Czasem pomaga kilkugodzinna głodówka, ale to też trzeba robić z głową, bo później kot może jeść zbyt łapczywie i nadal wymiotować, a interpretacja będzie błędna.


Też myślałam o roślinach, ale wymioty po roślinach są raczej wodniste, a nie treściwe. A jak wymiotuje po karmie, to pewnie widać było tę karmę, tak, ziarnko piasku?

O, doczytałam. Smilla ma duże chrupki w porównaniu do Applawsa, dlatego zamówiłam raz i koniec. U mnie też zdarzało się, że Cham zwymiotował po karmie, ale to było raz, góra 2 razy. Teraz nawet kupiłam nową karmę, dałam początkowo jako przysmak i wszystko w porządku. Ani wymiotów, ani biegunki.

[esfira]

Wymioty u kota mogą być spowodowane przez wiele rzeczy, skupianie się na karmie to moim zdaniem zły tok rozumowania. Możesz napisać mniej więcej jak często kotka wymiotuje, ile razy w miesiącu?

[Malla]

Nimfa - na szczęście nie wiem, jak wyglądają wymioty po roślinach, strzelam w ciemno. Daniels u rodziców zjadał różne kwiatki uważane za szkodliwe i kompletnie nic mu się nie działo.
U mnie lepiej spisują się duże chrupki, koty wolniej jedzą, rozgryzają parę razy tymi swoimi nieprzystosowanymi ząbkami zamiast połykać. Niunia wsuwała kociakową karmę jak buldożer.

ziarnko piasku - nie możesz pisać, że na pewno nic nie zjadła, bo... to kot Na pewno zjada muchy i pająki, wącha co przynosicie na butach... Dziś przyłapałam swojego na lizaniu parkietu. Powiedziałam mu "hej, wiem, że całowanie z palaczem to jak lizanie chodnika, ale o co chodzi z parkietem?"

esfira - przyczyn może być mnóstwo... Ostatnie rzyganie Burego przeszło po sterylce Małej. Chyba go jej PMS dobijał

[ziarnko piasku]

Jeszcze mi się przypomniało, że dostała ten przysmak Dreamies czy jakoś tal i wszystko było ok. Wymioty są po Porcie zielonej, Smilli i Applawsie - brązowe z chrupkami. Applaws ma małe chrupki a chyba je wczoraj łykała w całości. Kulę na przysmaki mamy - gdzieś... znaczy się nie widziałam od trzech czy czterech dni więc pewnie leży pod kanapą albo pod jakimś meblem. Myślicie żeby jej sprobować dać Applaws po mału, po kilka chrupek jak przysmak, nie wiem- nie więcej niż 5 na jeden raz i obserwować?

[Nimfa20]

Napisane przez esfira

Wymioty u kota mogą być spowodowane przez wiele rzeczy, skupianie się na karmie to moim zdaniem zły tok rozumowania. Możesz napisać mniej więcej jak często kotka wymiotuje, ile razy w miesiącu?

esfira, autorka wspomniała, że kot nie wychodzi od. ok. października. Czy możliwe jest, że jak jeszcze wychodziła, to mogła załapać jakieś robale czy coś, co ujawnia się teraz? Bo to, że odrobaczyła kota, to chyba nic nie daje, tzn: tabletkę można kupić bez konsultacji kota z wetem, a kot np. mógł załapać jakieś pasożyty...

[ziarnko piasku]

Napisane przez esfira

Wymioty u kota mogą być spowodowane przez wiele rzeczy, skupianie się na karmie to moim zdaniem zły tok rozumowania. Możesz napisać mniej więcej jak często kotka wymiotuje, ile razy w miesiącu?

Wymiotuje po zjedzeniu suchej karmy... tak to wygląda... dzisiaj przyszedł mój były do dziecka i dał kotu z rozpędu supermarketową saszetkę mokrego jedzenia i wszystko było ok (o dziwo), bo ode mnie Lily dostaję puszkę Porty Holistic, Applaws kurczak z ryżem, Animoda jakiś taki pasztet albo Cosma ale cosmą to raczej gardzi wczoraj po zwymiotowaniu suhym applawsem zabralam sucha karmę i już nie wymiotowała, przez parę dni jak czekałam na paczkę z zooplusa też nie miała żadnego suchego jedzenia i był spokój z wymiotami...

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

Nimfa - na szczęście nie wiem, jak wyglądają wymioty po roślinach, strzelam w ciemno. Daniels u rodziców zjadał różne kwiatki uważane za szkodliwe i kompletnie nic mu się nie działo.
U mnie lepiej spisują się duże chrupki, koty wolniej jedzą, rozgryzają parę razy tymi swoimi nieprzystosowanymi ząbkami zamiast połykać. Niunia wsuwała kociakową karmę jak buldożer.

Cham raz czy 2 zeżarł kwiatka. Wymiotował wtedy bardzo wodnistym płynem (biały lub żółty) . Tak samo, jak nosił kiedyś w pysku mydło



Wygrzebałam z II części. Marzę o takiej wolierze dla kotów
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2911

Kot jednej z wizażanek na spacerku

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2561

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2563

[monika_sonia]

Moja Sonia ZAWSZE jak ma pogorszone wyniki wątroby wymiotuje na brązowo chrupkami zaraz po ich zjedzeniu, jak wymiotuje inaczej to się nie przejmuję, ale jak tak to wiem co się dzieje... Ja bym nie była taka pewna, że wymioty są od karmy, wcześniej trzeba by jej zrobić badania jak tu dziewczyny już pisały wyżej.

[sheena84]

Napisane przez Nimfa20

O tą imitację dźwięków ptaków. Rzeczywiście imituje? I jak- przez machanie? Masz tę wędkę? W miarę mocna jest?

Szukam dla kotów nowych zabawek i zastanawiam się nad tą. Ostatnią wędkę koty szybko rozpracowały

http://www.zooplus.pl/shop/koty/zaba...la_kota/384116
u Nas sprawdza sie ta wedka z drewnianym trzonkiem - wczesniej mielismy inna z plastikowym i zostala pogryziona...

[Kusum]

Napisane przez monika_sonia

Moja Sonia ZAWSZE jak ma pogorszone wyniki wątroby wymiotuje na brązowo chrupkami zaraz po ich zjedzeniu, jak wymiotuje inaczej to się nie przejmuję, ale jak tak to wiem co się dzieje... Ja bym nie była taka pewna, że wymioty są od karmy, wcześniej trzeba by jej zrobić badania jak tu dziewczyny już pisały wyżej.

Hej Właśnie sobie o Was ostatnio myślałam
A czym teraz karmisz?

[Malla]

Monika - hehe, ja też poznaję chorobę swojego kota po jego wymiotach

Przez cały weekend miałam taką kocią miłość i 2 miziaki, że aż się zastanawiam, co mi dzisiaj zepsują... Wczoraj poszedł drapak. Dziś może karnisze?

[Kusum]

A mój tak rano prosił żebym nigdzie nie szła Aż mi się płakać chciało. Tak fajnie się pyszczkiem wtulił w moją rękę

[Nimfa20]

Napisane przez sheena84

http://www.zooplus.pl/shop/koty/zaba...la_kota/384116
u Nas sprawdza sie ta wedka z drewnianym trzonkiem - wczesniej mielismy inna z plastikowym i zostala pogryziona...

O, fajna Dla 3 kotów naraz


A u mnie od rana działa monitoring

[Gosia X]

Napisane przez ziarnko piasku

Wymiotuje po zjedzeniu suchej karmy... tak to wygląda... dzisiaj przyszedł mój były do dziecka i dał kotu z rozpędu supermarketową saszetkę mokrego jedzenia i wszystko było ok (o dziwo), bo ode mnie Lily dostaję puszkę Porty Holistic, Applaws kurczak z ryżem, Animoda jakiś taki pasztet albo Cosma ale cosmą to raczej gardzi wczoraj po zwymiotowaniu suhym applawsem zabralam sucha karmę i już nie wymiotowała, przez parę dni jak czekałam na paczkę z zooplusa też nie miała żadnego suchego jedzenia i był spokój z wymiotami...

Kleofas wymiotował całymi kawałkami karmy suchej praktycznie zaraz po jedzeniu gdy był mały i wszystko połykał bez gryzienia. Może tak jej smakuje, że zapomina o gryzieniu

Napisane przez Nimfa20

Cham raz czy 2 zeżarł kwiatka. Wymiotował wtedy bardzo wodnistym płynem (biały lub żółty) . Tak samo, jak nosił kiedyś w pysku mydło

Dokładnie wodnisty płyn a w nim płatki lilii w moim przypadku Zaczął rzygać z takim odrzutem, że sam się zdziwił.

[Nimfa20]

Napisane przez Gosia X

Kleofas wymiotował całymi kawałkami karmy suchej praktycznie zaraz po jedzeniu gdy był mały i wszystko połykał bez gryzienia. Może tak jej smakuje, że zapomina o gryzieniu



Dokładnie wodnisty płyn a w nim płatki lilii w moim przypadku Zaczął rzygać z takim odrzutem, że sam się zdziwił.

Nie wiem dokładnie czy to w przypadku psów czy kotów czy w obu, ale czasem zaleca się chrupki o większych wymiarach, żeby zwierzak musiał je pogryźć, a nie połykać . Gorzej, jak pies/kot ich dobrze nie rozgryza i połyka zbyt duże kawałki.


O tak, Cham też tak miał. Nawet się przestraszył A ja razem z nim

[Malla]

Fakt, potrafią mieć niezły wyrzut

[meire]

Moja Suzi tez tak ostatnio rzygnęła po chrupkach, że aż ją odrzuciło do tyłu... przerażona uciekła do pokoju... na szczęście to się zdarzyłotylko raz.. cos tam nie pogryzła..

A ja zdjęłam Olimpii kubraczek i od pół godziny się myje non stop.. najgorsze jest to, że zrobiła jej się gulka w miejscu szycia.. jedziemy po południu do weta.. mam nadzieję, że to nie przepuklina..

[Nimfa20]

Napisane przez meire

A ja zdjęłam Olimpii kubraczek i od pół godziny się myje non stop.. najgorsze jest to, że zrobiła jej się gulka w miejscu szycia.. jedziemy po południu do weta.. mam nadzieję, że to nie przepuklina..

A może to lizać? Mój pies po operacji miał kategoryczny zakaz lizania . Może nie powinna tego podrażniać?

[Malla]

Napisane przez meire

A ja zdjęłam Olimpii kubraczek i od pół godziny się myje non stop..

Wcale jej się nie dziwię

Mój brudas nie mył się nawet po samym zabiegu, ale ma na swoich usługach myjnię automatyczną, która zrobiła to za nią.

Fajna szczecinka jej odrosła na brzuszku?

Napisane przez meire

najgorsze jest to, że zrobiła jej się gulka w miejscu szycia.. jedziemy po południu do weta.. mam nadzieję, że to nie przepuklina..

o kurczę, kciuki trzymam!

[meire]

Napisane przez Nimfa20

A może to lizać? Mój pies po operacji miał kategoryczny zakaz lizania . Może nie powinna tego podrażniać?

Pilnuję jej, żeby tego nie lizała.. ona się myję ogólnie, ale tego jej nie pozwalam..
Dam jej po prostu chwilę odetchnąć bez tego, bo już przyszła i miauczała patrząc na mnie błagalnym wzrokiem.. za jakiś czas, jak już nie będę miała czasu, żeby przy niej siedzieć non stop, to znów jej ubiorę... wolę, żeby z tym nie szalała, skoro coś tam się buduje...

Oooo... jaka wdzięczność teraz... miziak i mruczas do ucha...

Malla, szczecinka jest super... i ta niebieska skórka..

[Nimfa20]

Napisane przez meire

Pilnuję jej, żeby tego nie lizała.. ona się myję ogólnie, ale tego jej nie pozwalam..
Dam jej po prostu chwilę odetchnąć bez tego, bo już przyszła i miauczała patrząc na mnie błagalnym wzrokiem.. za jakiś czas, jak już nie będę miała czasu, żeby przy niej siedzieć non stop, to znów jej ubiorę... wolę, żeby z tym nie szalała, skoro coś tam się buduje...

Oooo... jaka wdzięczność teraz... miziak i mruczas do ucha...

Acha Mój Majlo miał tak samo. Jak wet ściągnął mu opatrunek i zaczął gładzic po szwach, to tak patrzył wdzięcznym wzrokiem, bo go swędziało