|
Notka |
|
Metamorfozy W tym miejscu zajdziesz informację jak zmienić swój wygląd, styl, makijaż, fryzurę oraz sposób ubierania się. Poddaj się metamorfozie i zaskocz samą siebie. |
|
Narzędzia |
2006-09-21, 13:05 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2
|
może i ze mną da się coś zrobić?...
Witam wszystkie ekspertki i wizażanki... nie odzywałam się jeszcze tutaj, ale trochę sobie was podczytuję. Metamorfozy, które tu widziałam są... hmmm, jakby to nazwać... fantastyczne! Tak sobie nieśmiało pomyślałam, że może i ze mną da się coś zrobić ...
moja krótka historia wyglądak tak: prawie rok temu urodziłam synka... w czasie ciąży i pierwszych miesięcy macieżyństwa trochę się zapuściłam. Nie jestem z tego dumna i przyznaję to ze skruchą, ale nie chcę na zawsze pozostać zaniedbaną mamuchą! Dlatego zwracam się do was z prośbą o rady, co ze sobą zrobić. Teraz jestem trochę szczuplejsza, niż na zdjęciach, które zamieszczam, bo wciąż się odchudzam i na razie nie mam zamiaru się poddać . No, to chyba tyle... a poniżej moje odpowiedzi na podstawowe pytania:
3. Piegi – brak… a szkoda J 4. Cera – cera jest nie bardzo jasna, ale i nie bardzo ciemna, raczej w lekko brązowawy odcień… ponieważ jest bardzo wrażliwa i uczuleniowa bardzo często występują czerwonawe plamki. Mam trochę przebarwień. Nos i policzki zawsze zaróżowione. Nie wiem, jak się czerwienię. 5. Naturalny kolor włosów – bardzo ciemny brąz, prawie czarny. Czasem ze złotawo-brązowymi przebłyskami (od słońca chyba) 6. Kolor ust (naturalny oczywiście) – beżowo-różowy. 7. W jakich kolorach – oczywiście, najlepiej czuję się w czarnym, bo wyszczupla ;-)… ale chodzę we wszystkich kolorach (rzadko w zielonym, częściej niebieski i błękit, jeszcze częściej fiolet i róż, zdecydowanie najczęściej w czerwonym, czasem ubieram się też na żółto lub pomarańczowo). Nie mam zielonego pojęcia w jakich kolorach wyglądam dobrze i chyba nie potrafię tego obiektywnie ocenić. Z góry dziękuję za porady i pozdrawiam. P.S. Ostatnie zdjęcie jest sprzed 2 lat, więc już tak nie wyglądam, ale chciałam pokazać na jaki kolor się opalam. |
2006-09-21, 14:09 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 415
|
Dot.: może i ze mną da się coś zrobić?...
Witamy na forum Wizaż
Oto parę propozycji Dla krótkich włosów Moim zdaniem powinnaś trochę zapuścić włosy bo one jakoś tobie nie pasują. Pogrubiają cię Pozdrawiam Edytowane przez 201704240951 Czas edycji: 2016-12-12 o 21:15 |
2006-09-21, 15:20 | #3 |
Rozeznanie
|
Dot.: może i ze mną da się coś zrobić?...
Przede wszystkim zapuść włosy... przynajmniej trochę. Moim zdaniem pasował by Ci jakiś jaśniejszy brąz, ten kolor jest za ciemny i Cię postarza. Przede wszystkim zacznij od starannego makijażu - jak dla mnie pasował by Ci w kolorach opalizującego brązu lub złota. Masz może zdjęcie całej sylwetki? Przydało by się, żeby poradzić coś więcej...
__________________
giganciara "uczę się sztuki życia, hip-hop to mój sensei.." |
2006-09-21, 15:54 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 161
|
Dot.: może i ze mną da się coś zrobić?...
Rowniez uwazam, ze powinnas koniecznie zapuscic wlosy i zrobic sobie fryzurke na dlugosc tak mniej wiecej do brody, wystrzepiona. Grzywka jest u Ciebie bardzo wskazana, ale nie taka krotka jak na pierwszym zdjeciu. Mysle, ze pasowalaby ci fryzura zamieszczona przez Nike nr 3 (Meg Ryan). Kolorek to mysle, ze pasowalby Ci ciemny, troche jasniejszy niz na pierwszym Twoim zdjeciu.
|
2006-09-22, 09:39 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2
|
Dot.: może i ze mną da się coś zrobić?...
Dziewczyny, bardzo dziekuję z rady... właśnie włosy zawsze były moim największym problemem i doprowadzały mnie do szału . Przede wszystkim są bardzo cieniutkie i słabe, z natury kręcone i baaaardzo szybko się niszczą - wystarczy jeden bardzo wietrzny dzień i wyglądają, jak zmechacone włosy lalki (serio - kiedyś musiałam obciąc na krótko po jednodniowym wytarganiu je przez wichurę, bo już nic się z nimi nie dało zrobić :-( ). Poza tym, przez to, że są cienkie i wiotkie na górze głowy się "przyklejają" do czaszki . To wszystko zawsze powodowało, że wcześniej, czy później ścinałam włosy na króciutko.
Echchch... zawsze marzyłam o takiej fryzurze, jaką ma Meg Ryan... nigdy się nie udało, ale może jeszcze raz spróbuję... Jeśli chodzi o kolor, to baaaaardzo dawno nie próbowałam ich rozjaśniać - czy myślicie, aby je w całości ufarbować na jaśniejszy kolor, czy zrobić na nich jaśniejsze pasemka? Poniżej zamieszczam kilka kolejnych zdjęć - dwa sylwetki - są to zdjęcia sprzed ciąży, bo aktualnych niestety nie mam, ale z powrotem mam taką sylwetkę, jak na tych sprzed 2-3 lat, więc można po nich się zorientować, jak wyglądam "w całości". Poza tym zamieszczam zdjęcie, które było zrobione w grudniu zeszłego roku (z moim dzieciątkiem) - na nim widać dokładnie, jaki mam rodzaj włosów i jak się zachowują, kiedy są długie (nie sugerujcie się moimi rozmiarami na tym zdjęciu, bo w tej chwili ważę już ponad 20 kilo mniej). Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za odzew. |
2006-09-22, 12:17 | #6 |
Rozeznanie
|
Dot.: może i ze mną da się coś zrobić?...
govanka w tych włosach na 3cim zdjeciu naprawde bardzo ladnie wygladaja Twoje włosy... takie powinnaś nosić! wiec nie ma - mowy - zapuszczamy (a na Twoje problemy z nimi też da się poradzić dobrymi kosmetykami i na to tez cos poradzimy) Ładnie Ci w czerwonym więc noś, noś Ja na Twoim miejscu rozjaśniłabym trochę całe włosy, do średniego brązu. Pasemka na tak ciemnych włosach chyba nie będą wyglądać zbyt naturalnie, z resztą czerń+brąz czy blond to chyba złe połączenie.
__________________
giganciara "uczę się sztuki życia, hip-hop to mój sensei.." |
Nowe wątki na forum Metamorfozy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:12.