Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz. III

[strippi]

Napisane przez Mokka_83

no ja mieszkam na miejscu, tak więc dziewczyny przede wszystkim żeby tym dojeżdżającym termin przypasował Ja się dostosuję

ja w sumie też mogę

Napisane przez Mokka_83

tylko że to są andrzejki... a to różnie bywa - nawet jak żadna z nas teraz planów nie ma, to w ciągu tygodnia wszystko sie może zmienić A poza tym, na mrozie za długo nie wytrzymamy, więc gdyby sie chciało wejśc do jakiejś knajpki żeby coś ciepłego zjeść, to może byc problem - własnie ze względu na imprezy andrzejkowe

no to nie wiem już

Napisane przez Ptaszysko16

nadrobiłam zaległości.
w skrócie:
strippi zagłosowane

Napisane przez Malpka

a my mamy kolejną wirusówke z przedszkola. Tym razem ospa wietrzna własnie moja mama dzwoniła , wiec po południu czeka mnie lekarz z Julka i pewnie 2 tygodnie szlabanu dla niej

oj zdrówka!! trzymaj się

Napisane przez kasia86bgo

yhmmm no wlasnie mi by pasowalo ten 30.11 w sumie rodzinak sie zjezrdza ale u mnie impreza bedzie w sobote, bo kolejny piatek tj7.12 odpada bo samolot nast dnia mam o 8.45 z krakowa wiec ok 6.15 max musze juz od siebie z domu ruszac na lotnisko

termin niby fajny, ale właśnie andrzejki :/

Napisane przez Luna0

Cześć dziewczyny
No więc mój smok waży 480g i jest niegrzeczny
przed chwilą myślałam że przerycze cały wieczór ale poczytałam troche na internecie i mi się polepszyło
No więc wszystko jest pięknie, idealnie się rozwija, serduszko zbudowane itd cud miód ale.. no własnie jak zawsze ALE zastawki się nie domykają (serce pompuje za dużo krwi i sie nie domykają) na 99% przez fenoterol który biore na skurcze.. także ide jutro do lekarza i mam nadzieje że mi je odstawi. czytałam teraz na czym ta wada polega o właściwie bardzo dużo osób ją ma tylko o niej nie wie.. ogólnie nie daje jakiś konsekwencji czy objawów (bo ja to myślałam że koniec świata), ale bardzo duża szansa że jak odstawie leki to się domkną, łożysko się przykleiło to i zastawki się domkną prawda?
ale już nie schizuje.. poporstu zawsze musi byc coś nie tak, ale zaraz później musi być dobrze żeby nie było nudno
mały obrócił się tyłkiem i nie ruszyl ani troche więc widzieliśmy uszy i pupe

za 2 miesiące znów jedziemy do kontroli

za wizytę i będzie dobrze

Napisane przez klementyna1

mi nie ładnie się zagłsoowało

a co się działo?

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez bmma

Strippi, zagłosowane

dzięki

[LiwkaO]

Ahoj Dziewczynki! nadrobiłam dwudniowe zaległości, ale nie mam siły nawet poodpisywać...padam z nóg! Cały dzień latałam i coś załatwiałam.

Za pamięci...

Lunka - musi być dobrze kochana!

Co do chrzcin...ja chciałam na Wielkanoc robić chrzciny, ale idziemy z TŻ na wesele w I dzień... więc teraz nie wiem. Zrobimy później tydzień lub dwa ale nie chce za długo czekać.

Gratuluje nowych tygodni

i witam nową mamusię!

Idę spać

----------------------------
co do spotkania to ja chyba mam najdalej do Wrocławia (nie licząc zagranicy) 450km, więc odpadam

[maria28]

Witam!
Podczytalam wczoraj, pocytowałam, ale wszystko mi znikło, a już nic nie pamiętam, nie obraźcie się.
Musze nadrobić.

Byłam wczoraj na wizycie i wszystko jest ok. Szyjka w porządku, dziecku serce bije. Dowiedziałam się, żeby nie jeść ciast i słodyczy w ciąży, bo bardzo ciężko potem zrzucić po nich kilogramy, tj. trudniej niż bez ciąży.

Jak wychodziłam przez drzwi tramawaju to mąż rzucił: "Zmieściłaś się?" Myślałam, że go ukatrupię. Rzeczywiście, drzwi były ciasne, bo pojedyncze. No bez przesady!

Napisane przez corka_rosy

A po mojej wizycie: wszystko idealnie, książkowo i w ogóle super.

Dziś to mam ochotę się napić. Ale tak porządnie. Alkoholu.
No ale muszę się ograniczyć do soku porzeczkowego w kieliszku i sobie wyobrażać, że to wino.
Pozytywnie rozpatrzyli moją kandydaturę więc szykuje mi się zmiana pracy jeszcze w tej ciąży.

Już się boję. Co za stres, ja to taka lękliwa jestem. Chyba z tego stresu urodzę przed terminem...

[Chanel_Coco]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Na razie mam 24tydzień i przytyłam ok 2-2,5kg

Malutko przytyłaś. Tak trzymać...

Napisane przez czarny flamaster

Dziewczyny, a co ze chrztem dziecka? Wiadomo, każda z nas może byc innego wyznania i praktykuje inne sakramenty, ale chrzest jest, że tak napisze, jedną z tradycji. Ile czasu od porodu ma miejsce chrzest u Was?
Ja mam termin porodu na 21 marca, przed Niedziela Palmową i pomyślałam, że fajnie by było ochrzcić dziecko na święta Wielkanocne.

My planujemy chrzciny jakoś na 3 miesiące po porodzie, akurat będzie już czerwiec. Z takim maluszkiem kilku tygodniowym raczej nie odważyłabym się. A w czerwcu już będzie tak cieplej i dzieciaczek troszke podrośnie, nabierze odporności. Taka opcja wydaje mi się najrozsądniejsza.

Napisane przez kwiatuszekkk21

porobiłam w końcu zdjęcia rzeczy, które już masz dla maluszka:

Super masz te ciuszki. Sweterek rewelacja....

Napisane przez Luna0

Cześć dziewczyny
No więc mój smok waży 480g i jest niegrzeczny
przed chwilą myślałam że przerycze cały wieczór ale poczytałam troche na internecie i mi się polepszyło
No więc wszystko jest pięknie, idealnie się rozwija, serduszko zbudowane itd cud miód ale.. no własnie jak zawsze ALE zastawki się nie domykają (serce pompuje za dużo krwi i sie nie domykają) na 99% przez fenoterol który biore na skurcze.. także ide jutro do lekarza i mam nadzieje że mi je odstawi. czytałam teraz na czym ta wada polega o właściwie bardzo dużo osób ją ma tylko o niej nie wie.. ogólnie nie daje jakiś konsekwencji czy objawów (bo ja to myślałam że koniec świata), ale bardzo duża szansa że jak odstawie leki to się domkną, łożysko się przykleiło to i zastawki się domkną prawda?
ale już nie schizuje.. poporstu zawsze musi byc coś nie tak, ale zaraz później musi być dobrze żeby nie było nudno
mały obrócił się tyłkiem i nie ruszyl ani troche więc widzieliśmy uszy i pupe

za 2 miesiące znów jedziemy do kontroli

Nie martw się kochana, odstawisz leki i napewno będzie dobrze

Napisane przez maria28

Byłam wczoraj na wizycie i wszystko jest ok.

za wizyte

[kwiatuszekkk21]

Cześć!

Luna na pewno zastawki się podomykają i wszystko będzie dobrze

Napisane przez LiwkaO

co do spotkania to ja chyba mam najdalej do Wrocławia (nie licząc zagranicy) 450km, więc odpadam

ja mam jeszcze dalej wg Google najkrótszą drogą 512km

Napisane przez maria28

Byłam wczoraj na wizycie i wszystko jest ok. Szyjka w porządku, dziecku serce bije. Dowiedziałam się, żeby nie jeść ciast i słodyczy w ciąży, bo bardzo ciężko potem zrzucić po nich kilogramy, tj. trudniej niż bez ciąży.

za wizytę i nową pracę

Napisane przez Chanel_Coco

Super masz te ciuszki. Sweterek rewelacja....

dziękuję
dopiero jak zacytowałaś zobaczyłam, że zamiast "mam" napisałam "masz"

[czarny flamaster]

SMS z rana poprawił mi humor- koleżanka urodziła dziś o 3 w nocy córeczkę. Dużą i zdrową. Poród jednak ciężki, bo od godziny 5 zeszłego dnia. Szyjka rozwarła się na 5cm i nie chciała dalej, do tego straszne bóle krzyża i brzucha. Ale bardzo się cieszę, że Maja jest już na świecie.

Nie potrafię spać ostatnio. Budzę się przed 7, bo w plecach mnie łupie lub biodro boli od spania na jednym boku. Nie mam apetytu na nic, efekt jest taki, że nie jem obiadu, a kilka mniejszych dziwnych posiłków dziennie. Do tego jakiegoś dołka mam od paru dni.... Mąż zabrał mnie wczoraj do galerii na coś słodkiego, oglądałam ciuszki dla Sławka, ale i tak nic mu nie kupiłam. Nie mam weny....

[myaja]

dzień dobry z 'białego rana'
u nas kolejny dzień pracy i ciążowania minął spokojnie, smyk wczoraj cały dzień dał znać o sobie tylko kilka razy chyba się zmachał przedwczorajszym karate ...
poza tym ja nie wiem co jest ale mam mega... nadpotliwość ... tzn są takie momenty, że normalnie chcę się rozpłynąć... ponoć to normalne w ciąży i w II trymestrze, takie napady uczucia gorąca ... dobrze, że istnieją mocne antypespiranty bo nie ma nic gorszego niż plama pod pachą!

chrzciny - u nas maluszek urodzi się na początku kwietnia więc myślę, że tak na 3-4-5 tygodni bd chrzcili, zawsze tak jest ... chrzestnych praktycznie mamy mam jednego brata i to jemu obiecałam chrzestnego już wieeeeki temu a on mnie a od strony męża bd jego siostra - Ci sami którzy byli u nas świadkami na ślubie

Luna0 -
dziewczyno NIC SIĘ NIE MARTW!!! taka 'wada' serca to nie wada nie wiem dokładnie co Wam lekarz powiedział, ale u mnie brat i mąż mają niedomykanie zastawek (nadprodukcja krwi w stosunku do możliwości zastawek tak to mają jakoś wpisane do akt ) i kompletnie nie wpływa im to na jakość życia!!! ... a właściwie to troszkę wpływa bo mają zalecone jak najwięcej ruchu, np. mąż gra w piłkę nożną a brat pływa wtedy serce im swobodnie wyregulowuje się do codziennego trybu pracy więc to akurat dla mnie jest mega plus w szczególności jak mąż ściągnie koszulkę i nie ma mięśnia piwnego, a że po nodze chodzi na basen lub siłownie to jest na co 'poziorać' hihihih... wcześniej chodziliśmy razem a teraz pozostał tylko basen... ale już nie długo rozpocznę znów moje kochane biegi i siłownie
narzeczona młodego też nie narzeka a jak bd dziewczynka - to nic tylko się cieszyć tez ja zapisać na dodatkowe zajęcia sportowe i będzie dożywotnio dziękować, że ma mega sexowną figurę!!!
widzisz SAME plusy!

ale napisz dokładnie co Ci ten lekarz powiedział i nie panikuj zawczasu nieeeeeeee

[myaja]

Napisane przez czarny flamaster

SMS z rana poprawił mi humor- koleżanka urodziła dziś o 3 w nocy córeczkę. Dużą i zdrową. Poród jednak ciężki, bo od godziny 5 zeszłego dnia. Szyjka rozwarła się na 5cm i nie chciała dalej, do tego straszne bóle krzyża i brzucha. Ale bardzo się cieszę, że Maja jest już na świecie.

Nie potrafię spać ostatnio. Budzę się przed 7, bo w plecach mnie łupie lub biodro boli od spania na jednym boku. Nie mam apetytu na nic, efekt jest taki, że nie jem obiadu, a kilka mniejszych dziwnych posiłków dziennie. Do tego jakiegoś dołka mam od paru dni.... Mąż zabrał mnie wczoraj do galerii na coś słodkiego, oglądałam ciuszki dla Sławka, ale i tak nic mu nie kupiłam. Nie mam weny....

dla Mai i dzielnej mamy!!!
śliczne imię sami sie nad nim zastanawiamy

a co do Ciebie... ojej... żeby Cię coś nie dopadło ... ... teraz tyle gryp, chorób, przeziębień itd paleta się na zewnątrz ... uważaj na siebie!!!
mnie często poprawia humor sport - ogólnie ruch krewka zaczyna szybciej krążyć a nie ma nic lepszego na chandrę i dla Cb i dla małego! nie mówię zapierniczać po 2km w 5 minut ale szybki spacer, czy 2h spaceru albo basen jak nie umiesz pływać znajdź aerobik dla kobiet w ciąży - ja uwielbiam!!!

ja wręcz przeciwnie do Ciebie... śpię ile mogę ... na apetyt nie narzekam ... a jak widzę ciuszki to mnie roznosi w sklepie ...

[megi-megi]

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny dzieki za wsparcie, ostanio jakoś tak mniej intensywnie czuje maluszka i się zacyznam martwic. Jak sie położe i poleze z 20minut, to w koncu go poczuje,czasem kilka razy ale na siedząco -stojąco rzadko kiedy....A to przeciez już 24 tydzien... Napiszcie, czy któraś z Was miała? Ide w sobote do lekarza na USG mam nadzieję, ze mnie uspokoi... Moze dzidziol sie tak ułożył, że czuję go bardziej w środku a na zaenątrzz mało co, albo złapał jesienna chandrę i mniej bryka...

Nasze maluchy to straszni meteopaci - więc pogoda sprzyja ich uśpieniu.
No i jak Ty się ruszasz, to dzidzi dobrze i kołysze ją to do snu - to normalne, że się uaktywnia, jak kładziesz się. Więc głowa do góry - jest dobrze.

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Napisane przez maria28

Dziś to mam ochotę się napić. Ale tak porządnie. Alkoholu.
No ale muszę się ograniczyć do soku porzeczkowego w kieliszku i sobie wyobrażać, że to wino.
Pozytywnie rozpatrzyli moją kandydaturę więc szykuje mi się zmiana pracy jeszcze w tej ciąży.

Już się boję. Co za stres, ja to taka lękliwa jestem. Chyba z tego stresu urodzę przed terminem...

W pierwszej ciąży zmieniałam pracę w 8 miesiącu... Ale miałam stresa. W każdym razie zobaczyli mój mega brzuch i kazali wrócić po macierzyńskim. Posiedziałam 3 dni. Ale kosztowało mnie to z rok życia.

[oliwka__]

Dzień dobry

Wczoraj w domku Was po cytowałam ale nie miałam już siły odpisywać Tak mnie znowu zaczął ząb boleć i czuję że będzie do wyrwania a jakiś czas temu udało się go odratować dodatkowo kupa kasy poszła i jak dziś okaże się jednak że to on a nie te obok to się pochlastam ostatnio z nim byłam to Inna lekarka stwierdziła że to obok ząbek tak promieniuje ja mam taką nadzieję. i ogólnie 1,5 godziny będę tkwiła na fotelu nie ma co jak relaks i jeszcze w największym ruchu przebijać się do centrum Poznania uwielbiam to

idę głosować na strippi i poczytam co popisałyście

[myaja]

Napisane przez oliwka__

Dzień dobry

Wczoraj w domku Was po cytowałam ale nie miałam już siły odpisywać Tak mnie znowu zaczął ząb boleć i czuję że będzie do wyrwania a jakiś czas temu udało się go odratować dodatkowo kupa kasy poszła i jak dziś okaże się jednak że to on a nie te obok to się pochlastam ostatnio z nim byłam to Inna lekarka stwierdziła że to obok ząbek tak promieniuje ja mam taką nadzieję. i ogólnie 1,5 godziny będę tkwiła na fotelu nie ma co jak relaks i jeszcze w największym ruchu przebijać się do centrum Poznania uwielbiam to

jak około 10msc zakończyłam moją walkę z dentystą ... jezusie a że jestem MEGA CYKORITA jak tylko słyszę słowo dentysta to wyobraźcie sobie co przeżyłam... nawet jak byłam już chyba 17sty raz na fotel to i tak nadal mnie dreszcze przechodziły z strachu ... ZAWSZE biorę znieczulenie na zęba czy potrzeba czy nie bo tak panicznie boje się dentysty że masakra ... sam dźwięk wiertła wywołuje u mnie strugi potu na plecach ... zostawiłam ok 4 500zł za zęby .. ALE mam swoją sprawdzoną dentystkę którą ubóstwiam, pomimo takiego 'se-se' podejścia do pacjenta w sensie może nie skacze z uwielbieniem na pacjenta i nie zasypuje go uśmiechami, bardziej zachowuje się jak mechanik, ale jest nieoceniona, rewelacyjny, mega dokładna - 100% profesjonalistki i to nie tylko moje zdanie, a mój tato w ogóle mógłby ją na rękach nosić bo tyle razy my zęby ratowała
teraz mam spokój, wymieniona prawie cała szczęka została tylko maleńka plomba do wymiany ale to dopiero po urodzeniu bo bez znieczulenia nawet nie dzwonię i się nie umawiam na wizytę ...
dentystka jak tylko wie, że przychodzę to sama ma przygotowane już znieczulenie a śmiechu ma ze mnie tyyyyyyyyyyle

[Malpka]

hej
u nas potwierdzone ospa wietrzna i moje dziecko jest uziemione w domu przez co i my popołudniami, a planowalismy dzisiaj isć na basen

Napisane przez Luna0

Cześć dziewczyny
No więc mój smok waży 480g i jest niegrzeczny
przed chwilą myślałam że przerycze cały wieczór ale poczytałam troche na internecie i mi się polepszyło
No więc wszystko jest pięknie, idealnie się rozwija, serduszko zbudowane itd cud miód ale.. no własnie jak zawsze ALE zastawki się nie domykają (serce pompuje za dużo krwi i sie nie domykają) na 99% przez fenoterol który biore na skurcze.. także ide jutro do lekarza i mam nadzieje że mi je odstawi. czytałam teraz na czym ta wada polega o właściwie bardzo dużo osób ją ma tylko o niej nie wie.. ogólnie nie daje jakiś konsekwencji czy objawów (bo ja to myślałam że koniec świata), ale bardzo duża szansa że jak odstawie leki to się domkną, łożysko się przykleiło to i zastawki się domkną prawda?
ale już nie schizuje.. poporstu zawsze musi byc coś nie tak, ale zaraz później musi być dobrze żeby nie było nudno
mały obrócił się tyłkiem i nie ruszyl ani troche więc widzieliśmy uszy i pupe

za 2 miesiące znów jedziemy do kontroli

ja równiez trzymam kciuki zeby wszystko sie podomykało musi byc dobrze

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny dzieki za wsparcie, ostanio jakoś tak mniej intensywnie czuje maluszka i się zacyznam martwic. Jak sie położe i poleze z 20minut, to w koncu go poczuje,czasem kilka razy ale na siedząco -stojąco rzadko kiedy....A to przeciez już 24 tydzien... Napiszcie, czy któraś z Was miała? Ide w sobote do lekarza na USG mam nadzieję, ze mnie uspokoi... Moze dzidziol sie tak ułożył, że czuję go bardziej w środku a na zaenątrzz mało co, albo złapał jesienna chandrę i mniej bryka...

tak jak chyba Megi pisała jak chodzimy i sie ruszamy to dzidzia sie kołysaniem usypia wiec często jak po wysiłku siadziemy to tez sie od razu nie ruszy więc spokojnie ja tez ciągle w ruchu i tez się czasem stresuje ze malucha nie czuc

Napisane przez eluśka87

Witam dziewczyny,

u nas 19 tydzień i mamy się dobrze, po ostatniej nie miłej nocce. Budzę się o 2 porach w nocy kolo 2 i kolo 4. To jest smieszne bo zerkam na telefon i od kilku dni ta sama godzina. Pracuje nadal więc ciężko mi Was nadrobić idziecie jak burza, ale to dobrze

powiem ci ze ja od 1,5 tygodnia budze sie codziennie o 4 +/- 5-10 minut, patrze na zegarek i dalej ide spać nie wiem co to za magiczna godzina ze mnie tak przyciąga już tyle czasu

Napisane przez maria28

Byłam wczoraj na wizycie i wszystko jest ok. Szyjka w porządku, dziecku serce bije. Dowiedziałam się, żeby nie jeść ciast i słodyczy w ciąży, bo bardzo ciężko potem zrzucić po nich kilogramy, tj. trudniej niż bez ciąży.


Dziś to mam ochotę się napić. Ale tak porządnie. Alkoholu.
No ale muszę się ograniczyć do soku porzeczkowego w kieliszku i sobie wyobrażać, że to wino.
Pozytywnie rozpatrzyli moją kandydaturę więc szykuje mi się zmiana pracy jeszcze w tej ciąży.

Już się boję. Co za stres, ja to taka lękliwa jestem. Chyba z tego stresu urodzę przed terminem...

za badania i za możliwosć nowej pracy

Napisane przez czarny flamaster

SMS z rana poprawił mi humor- koleżanka urodziła dziś o 3 w nocy córeczkę. Dużą i zdrową. Poród jednak ciężki, bo od godziny 5 zeszłego dnia. Szyjka rozwarła się na 5cm i nie chciała dalej, do tego straszne bóle krzyża i brzucha. Ale bardzo się cieszę, że Maja jest już na świecie.

Nie potrafię spać ostatnio. Budzę się przed 7, bo w plecach mnie łupie lub biodro boli od spania na jednym boku. Nie mam apetytu na nic, efekt jest taki, że nie jem obiadu, a kilka mniejszych dziwnych posiłków dziennie. Do tego jakiegoś dołka mam od paru dni.... Mąż zabrał mnie wczoraj do galerii na coś słodkiego, oglądałam ciuszki dla Sławka, ale i tak nic mu nie kupiłam. Nie mam weny....

dla koleżanki
ja ostatnio tez sie jakaś niewyraźna i strasznie nerwowa, wszystko mnie wkurza a potem jak sie zastanowie to sie dziwie czemu sie wkurzam

Napisane przez oliwka__

Dzień dobry

Wczoraj w domku Was po cytowałam ale nie miałam już siły odpisywać Tak mnie znowu zaczął ząb boleć i czuję że będzie do wyrwania a jakiś czas temu udało się go odratować dodatkowo kupa kasy poszła i jak dziś okaże się jednak że to on a nie te obok to się pochlastam ostatnio z nim byłam to Inna lekarka stwierdziła że to obok ząbek tak promieniuje ja mam taką nadzieję. i ogólnie 1,5 godziny będę tkwiła na fotelu nie ma co jak relaks i jeszcze w największym ruchu przebijać się do centrum Poznania uwielbiam to

idę głosować na strippi i poczytam co popisałyście

oj zeby ten ząbek rpzestał bolec

[oliwka__]

Dziewczyny tak piszecie o tej wadze, a ostatnio dzwoniła do mnie koleżanka i mówiła że w 2 trymestrze tyje się najwięcej i później ostatni miesiąc ale to wtedy już dziecko i wody prawda to?

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez myaja

jak około 10msc zakończyłam moją walkę z dentystą ... jezusie a że jestem MEGA CYKORITA jak tylko słyszę słowo dentysta to wyobraźcie sobie co przeżyłam... nawet jak byłam już chyba 17sty raz na fotel to i tak nadal mnie dreszcze przechodziły z strachu ... ZAWSZE biorę znieczulenie na zęba czy potrzeba czy nie bo tak panicznie boje się dentysty że masakra ... sam dźwięk wiertła wywołuje u mnie strugi potu na plecach ... zostawiłam ok 4 500zł za zęby .. ALE mam swoją sprawdzoną dentystkę którą ubóstwiam, pomimo takiego 'se-se' podejścia do pacjenta w sensie może nie skacze z uwielbieniem na pacjenta i nie zasypuje go uśmiechami, bardziej zachowuje się jak mechanik, ale jest nieoceniona, rewelacyjny, mega dokładna - 100% profesjonalistki i to nie tylko moje zdanie, a mój tato w ogóle mógłby ją na rękach nosić bo tyle razy my zęby ratowała
teraz mam spokój, wymieniona prawie cała szczęka została tylko maleńka plomba do wymiany ale to dopiero po urodzeniu bo bez znieczulenia nawet nie dzwonię i się nie umawiam na wizytę ...
dentystka jak tylko wie, że przychodzę to sama ma przygotowane już znieczulenie a śmiechu ma ze mnie tyyyyyyyyyyle

myaja kochana ja 1,5 roku temu na tego zęba 1 zęba straciłam ponad 2 tysiące jak widać do tej pory nie mogę tego przełknąć i na samą myśl że może być do wyrwania to mnie trzęsie.

A co do znieczulenia można miejscowe ja ostatnio byłam i mi podała pół dawki a dziś zadzwoniłam się upewnić do ginekologa i powiedział to samo co dentystka, że lepsze miejscowe znieczulenie które dziecku nie zagraża i jest bezpieczniejsze aniżeli stres który możemy mu zafundować podczas robienia zęba bez znieczulenia.

[pani22ka]

Napisane przez oliwka__

i ogólnie 1,5 godziny będę tkwiła na fotelu

oj-joj... nie lubie....
w poniedzialek mam wizyte... juz sie boje, choc mnie nic nie boli (martwy zab)

Napisane przez Malpka

u nas potwierdzone ospa wietrzna i moje dziecko jest uziemione w domu

zdrowka!!!

[czarny flamaster]

Dziewczyny, jak czytam, że przytyłyście 4-5 kg to jestem w szoku. Ja jestem już 10-12 kg na plusie. Na pewno jest to zasługa kilku czynników: zaraz po odstawieniu tabletek anty zaszłam w ciążę więc pewnie hormony u mnie powariowały; nie miałam w ogóle mdłości i od początku ciąży jadłam normalnie; ze względu na pracę jadłam nieregularnie.
Chociaż teraz rzadko mam "smaki ciążowe", to jednak widzę, że muszę jeść ciut częściej. Inwestuję więc w owoce, jogurty, soki czy chociażby płatki śniadaniowe.

No, ale moje 22 tygodniowe z kawałkiem dziecko waży już 500g co jest na ten wiek większe trochę niż norma

[oliwka__]

Napisane przez Malpka

hej
u nas potwierdzone ospa wietrzna i moje dziecko jest uziemione w domu przez co i my popołudniami, a planowalismy dzisiaj isć na basen


ja równiez trzymam kciuki zeby wszystko sie podomykało musi byc dobrze


tak jak chyba Megi pisała jak chodzimy i sie ruszamy to dzidzia sie kołysaniem usypia wiec często jak po wysiłku siadziemy to tez sie od razu nie ruszy więc spokojnie ja tez ciągle w ruchu i tez się czasem stresuje ze malucha nie czuc

powiem ci ze ja od 1,5 tygodnia budze sie codziennie o 4 +/- 5-10 minut, patrze na zegarek i dalej ide spać nie wiem co to za magiczna godzina ze mnie tak przyciąga już tyle czasu


za badania i za możliwosć nowej pracy


dla koleżanki
ja ostatnio tez sie jakaś niewyraźna i strasznie nerwowa, wszystko mnie wkurza a potem jak sie zastanowie to sie dziwie czemu sie wkurzam


oj zeby ten ząbek rpzestał bolec

Malpka zdrówka dla małej
My też dziś mieliśmy iść na basen ale gardło, kaszel i ten ząbek tak więc dopiero za tydzień a waga w górę idzie
Dziękuję po nocnych wojażach czyli płukanie rumiankiem, smarowanie amolem i tak na przemian dziś mnie mniej boli a nawet już przestaje ale już więcej nie będę czekać i idę niech zrobią porządek z tym

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez czarny flamaster

Dziewczyny, jak czytam, że przytyłyście 4-5 kg to jestem w szoku. Ja jestem już 10-12 kg na plusie. Na pewno jest to zasługa kilku czynników: zaraz po odstawieniu tabletek anty zaszłam w ciążę więc pewnie hormony u mnie powariowały; nie miałam w ogóle mdłości i od początku ciąży jadłam normalnie; ze względu na pracę jadłam nieregularnie.
Chociaż teraz rzadko mam "smaki ciążowe", to jednak widzę, że muszę jeść ciut częściej. Inwestuję więc w owoce, jogurty, soki czy chociażby płatki śniadaniowe.

No, ale moje 22 tygodniowe z kawałkiem dziecko waży już 500g co jest na ten wiek większe trochę niż norma

Flamasterku ja mam skończone 18 tygodni i 3 kg na plusie więc mam nadzieję że do 22 tygodnia nie przekroczę 5 kg. Ja miałam mdłości ale nie wymiotowałam za to dzięki mdłością ciągle podjadałam i spałam więc to chyba miało wpływ na odłożenie się tych kg bo teraz to już normalne że się tyje.

Ale wczoraj tż zrobił mi fotki nie dałam rady już odpisać na Wasze posty to i zdjęć nie wstawiłam ale jaka ja się okrągła zrobiłam fakt że zdjęcia robił mi siedząc na fotelu czyli tak jakby od dołu są ale widać jaka pyza ze mnie jutro wstawię.
Bo dziś jeszcze dentysta przed dentystą wycieczka po browarze a później wracam z koleżanką do domku bo będzie dziś spać u mnie bo specjalnie do mojego fryzjera przyjeżdża

[Malpka]

Napisane przez czarny flamaster

Dziewczyny, jak czytam, że przytyłyście 4-5 kg to jestem w szoku. Ja jestem już 10-12 kg na plusie. Na pewno jest to zasługa kilku czynników: zaraz po odstawieniu tabletek anty zaszłam w ciążę więc pewnie hormony u mnie powariowały; nie miałam w ogóle mdłości i od początku ciąży jadłam normalnie; ze względu na pracę jadłam nieregularnie.
Chociaż teraz rzadko mam "smaki ciążowe", to jednak widzę, że muszę jeść ciut częściej. Inwestuję więc w owoce, jogurty, soki czy chociażby płatki śniadaniowe.

No, ale moje 22 tygodniowe z kawałkiem dziecko waży już 500g co jest na ten wiek większe trochę niż norma

ja tez z tych co mają więcej na plusie kg u mnie były mdłości na początku które musiałam zagryzać bo inaczej strasznie dokuczaly i to mnie zgubiło

[myaja]

Napisane przez oliwka__

A co do znieczulenia można miejscowe ja ostatnio byłam i mi podała pół dawki a dziś zadzwoniłam się upewnić do ginekologa i powiedział to samo co dentystka, że lepsze miejscowe znieczulenie które dziecku nie zagraża i jest bezpieczniejsze aniżeli stres który możemy mu zafundować podczas robienia zęba bez znieczulenia.

u mnie połowa dawki nie przejdzie - ja muszę mieć tak znieczulone żeby mnie z później dnia trzymało poza tym tj. ząb zaraz pod unerwieniem oka - Chryste aż mi się ciepło robi że kiedyś tam muszę pójść na fotel ... ... od 3 letniej osóbki która sterroryzowała dentystka (ja na pewno mam jakieś zaburzenia emocjonalne przez tego babsztyla i to ona popsuła mi psychikę na dźwięk "dentysta" ) ...

na zęby przeszłam wszystko... przez wyrywanie (nawet tych zdrowych, bo aparat nie pomógł... ), przez wynerwianie, borowanie i czyszczenie itd itd ... mam słabą kość zębów to tez się 'pierony' łapią próchnic, zapaleń i innych dziadostw rodzice zawsze pilnowali naszych zębów ale od kiedy stała się dorosła, strach wziął górę i zwlekałam jak najdłużej - wiem głupota .. no cóż swoje odcierpiałam ...

teraz chodzę co 6msc na kontrolę oczywiście zawsze się coś znajdzie no ale cóż, wolę dać 100zł za robotę od ręki niżeli później 1000zł za ratowanie nieszczęśnika

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez czarny flamaster

Dziewczyny, jak czytam, że przytyłyście 4-5 kg to jestem w szoku. Ja jestem już 10-12 kg na plusie. Na pewno jest to zasługa kilku czynników: zaraz po odstawieniu tabletek anty zaszłam w ciążę więc pewnie hormony u mnie powariowały; nie miałam w ogóle mdłości i od początku ciąży jadłam normalnie; ze względu na pracę jadłam nieregularnie.
Chociaż teraz rzadko mam "smaki ciążowe", to jednak widzę, że muszę jeść ciut częściej. Inwestuję więc w owoce, jogurty, soki czy chociażby płatki śniadaniowe.

No, ale moje 22 tygodniowe z kawałkiem dziecko waży już 500g co jest na ten wiek większe trochę niż norma

nic się nie przejmuj tata Twoja uroda poza tym smyka masz już dużego to raz a dwa hormony i tabletki na 100% zrobiły swoje!!! ... za to pewnie najszybciej z nas za to zrzucisz po ciąży - zobaczysz! ...

ps. wiesz o tym że prawidłowa waga ciała to ta z samego rano po wc i przed śniadaniem i najlepiej w samej bieliźnie - nie?

[OtTakaJa]

Nawet nie wiem jak mam się zabrać za nadrabianie Was Nie miałam kompletnie czasu na internet, każdą wolną chwilę spędzałam z mężem, mam nadzieję, że mi to wybaczycie, że się nie udzielałam.

U mnie wszystko w porządku, może poza okropnymi wahaniami nastroju. Nie będąc w ciąży naprawdę myślałam, że to tylko takie gadanie, ale okazało się, że niestety ale nie. Potrafię poryczeć się kompletnie bez powodu i to nie jest zwykły płacz, to jest potok łez normalnie. Na mózg mi się ciąża rzuciła.

Poza tym niunia codziennie szleje i z dnia na dzień coraz mocniej Poproszę o kciuki za wizytę, dziś o 17, umieram ze strachu, jednocześnie mam wielką nadzieję, że poznam płeć

[Sorceresss]

Napisane przez czarny flamaster

Nie potrafię spać ostatnio. Budzę się przed 7, bo w plecach mnie łupie lub biodro boli od spania na jednym boku. Nie mam apetytu na nic, efekt jest taki, że nie jem obiadu, a kilka mniejszych dziwnych posiłków dziennie. Do tego jakiegoś dołka mam od paru dni.... Mąż zabrał mnie wczoraj do galerii na coś słodkiego, oglądałam ciuszki dla Sławka, ale i tak nic mu nie kupiłam. Nie mam weny....

oj, nie smuć się! Głowa do góry!
Ja mam problemy z usypianiem - potem mnie mąż o 6 budzi jak wychodzi do pracy i znów się denerwuję, że nie śpię

Napisane przez Malpka

hej
u nas potwierdzone ospa wietrzna i moje dziecko jest uziemione w domu przez co i my popołudniami, a planowalismy dzisiaj isć na basen

a to mała ma też ospę czy tylko w przedszkolu epidemia?
Hihih... jak i Wasza Julka się zaraziła to będziecie mieć biedroneczkę

Napisane przez czarny flamaster

No, ale moje 22 tygodniowe z kawałkiem dziecko waży już 500g co jest na ten wiek większe trochę niż norma

duże? głupoty gadasz!
ja byłam w 20 tyg i miał szkrab 450g i co jak co, ale brzusio to ma duży!
tylko już nie wiem jak to brać pod uwagę tak naprawdę... bo niby 2otc wg OM, ale wg USG zawsze mam o tydzień dzieciątko starsze... tym razem też


ja do przodu 6 kg... w pierwszym trym tylko 1kg mimo, że jak Malpka zagryzałam mdłości czym się da... a teraz ruszyła mi z buta i waga i objętość... i powiem Wam, że mnie to jakoś tak... nie rusza
Nadal uważam, że szczupłe dziewczyny z taką piłeczką ciążową wyglądają dziwnie Mnie się podoba jak całe ciałko się ładnie zaokrągla... Moja dupcia troszkę przesadza co prawda, ale nie mam jak jej do rozumu przemówić.

[monicca1989]

Napisane przez Malpka

hej
u nas potwierdzone ospa wietrzna i moje dziecko jest uziemione w domu przez co i my popołudniami, a planowalismy dzisiaj isć na basen

Zdrówka dla Julci


Luna trzymam kciuki zeby wszystko sie podomykało na pewno wszystko będzie dobrze

Oliwka zeby ten ząbek rpzestał bolec, pisałaś coś o wyrwaniu można w ciąży w ogóle?

[oliwka__]

Napisane przez monicca1989

Zdrówka dla Julci


Luna trzymam kciuki zeby wszystko sie podomykało na pewno wszystko będzie dobrze

Oliwka zeby ten ząbek rpzestał bolec, pisałaś coś o wyrwaniu można w ciąży w ogóle?

monicca1989 nie wiem czy można wyrywać czy nie ale sam fakt jeśli okaże się że to on boli to prędzej czy później będzie do wyrwania a to i tak boli inny dentysta kiedyś zrobił mi tam perforację i mam nauczkę że nie każdy dentysta którego zachwalają jest dobry ale życie. zobaczymy co dziś na wizycie cały czas modlę się by się okazał ząb obok

[Malpka]

Napisane przez OtTakaJa

Poza tym niunia codziennie szleje i z dnia na dzień coraz mocniej Poproszę o kciuki za wizytę, dziś o 17, umieram ze strachu, jednocześnie mam wielką nadzieję, że poznam płeć

trzymam kciuki za wizyte

Napisane przez Sorceresss

a to mała ma też ospę czy tylko w przedszkolu epidemia?
Hihih... jak i Wasza Julka się zaraziła to będziecie mieć biedroneczkę

ja do przodu 6 kg... w pierwszym trym tylko 1kg mimo, że jak Malpka zagryzałam mdłości czym się da... a teraz ruszyła mi z buta i waga i objętość... i powiem Wam, że mnie to jakoś tak... nie rusza
Nadal uważam, że szczupłe dziewczyny z taką piłeczką ciążową wyglądają dziwnie Mnie się podoba jak całe ciałko się ładnie zaokrągla... Moja dupcia troszkę przesadza co prawda, ale nie mam jak jej do rozumu przemówić.

a no Julka tez sie zaraziła, na szczeście podoba jej sie jak ja na fioletowo smaruje wczoraj poszła do tz i mówi "tatusiu zobacz jak mnie mama ładnie pomalowała"

no moja dupcia też niekumata jakaś

[monicca1989]

Napisane przez oliwka__

monicca1989 nie wiem czy można wyrywać czy nie ale sam fakt jeśli okaże się że to on boli to prędzej czy później będzie do wyrwania a to i tak boli inny dentysta kiedyś zrobił mi tam perforację i mam nauczkę że nie każdy dentysta którego zachwalają jest dobry ale życie. zobaczymy co dziś na wizycie cały czas modlę się by się okazał ząb obok

Bo ja też się ostatnio przestraszyłam bo mam taką 7 nie pewną i właśnie chyba już nie da się jej uratować i ostatnio mnie bolała prze 2 dni no ale przeszło i nie wiem bo jak by znów bolała to chyba już tylko wyrwanie ale z drugiej strony właśnie nie wiem czy wogóle można w ciąży...

[ObserwujeCie]

Bry

za wizyty, czytam że z tymi zastawkami to ok, więc będzie dobrze. Ja się nie znam więc nie doradzę.

czarny flamaster olałabym tą wagę na Twoim miejscu, pamiętaj też że jesteś wysoka, inaczej się rozkłada 10 kg na 176 a inaczej na kimś kto ma mniej o 10-15 cm, ja też jestem wysoka więc wiem o czy mówię, przytyłam już też około 10 kg ( rzucałam palenie w I trym, i było mi niedobrze więc mdłości zajadałam) ale mam to gdzieś, teraz się pilnuję z tym co jem, ale głównie z takiego powodu że nie chcę mieć zaparć, ale jakoś się tą wagą nie przejmuje, raz że sporo spadnie od razu po porodzie, potem przy karmieniu, a potem wrócę na bieżnie i też rach ciach i po bólu.


A poza tym to zagłosowane no i kaweczka

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

A odnośnie dentysty, to tak jak piszę dziewczyny, jak jest coś pilnego do robienia, to dadzą Ci znieczulenie normalnie, ale jak nic się nie dzieje i ubytek jest mały to raczej przetrzymają, do po ciąży, bo z tym znieczuleniem to dzieci niby rodzą się zdrowe, ale nie ma badań klinicznych nad kobietami w ciąży, z wiadomych względów i raczej nikt nie zaryzykuje jak nie trzeba. Co do wyrywania zęba to nie wiem, o ile nie ma hardkoru to ja bym chyba nie wyrywała, bo to jednak każdy porządny dentysta robi przed tym rtg żeby zobaczyć jak korzeń idzie a w tym stanie nie bardzo, poza tym często po się robią stany zapalne, ja mam np 8 do wyrwania, ale mój dentysta mówi że czekamy do po ciąży, inna sprawa że mi się z nią nic nie dzieje, więc czekać można.

[Moderna]

Dzien dobry

Luna bardzo mocno zaciskam kciuki, zeby zastawki sie jednak domknely
bedzie dobrze!

ehhh a mnie smutno..
wczoraj wieczorem ogladalismy kryminal Tatort... i prawie sie poplakalam (pewnie jakbym siedziela sama w pokoju to ryczalabym jak bobr )
Odcinek zatytulowany szczesliwa smierc - kobieta handlowala ampulkami z trucizna, ratunek dla ludzi ciezko chorych, chcacych zakonczyc zycie?

I byla tam dziewczynka 9 lat z mukowiscydoza, bardzo cierpiaca, czekajaca na smierc - matka na skraju wytrzymalosci psychicznej chciala zakonczyc jej zycie, ale niestety kobieta jej odmowila sprzedazy trucizny.
Bardzo trudny dylemat, dziecko cierpi, ale czy matka ma prawo decydowac o jej smierci?

To jest straszne byc w podobnej sytuacji, walczyc o kazdy dzien, widziec jak dziecko cierpi, matka i rodzina tez bardzo to odczuwa (podejrzewam, ze sa to katusze psychiczne nie do opisania).

Bardzo mnie to dotknelo, do tej pory o tym mysle

Przepraszam, ze tak smutno od rana

[strippi]

Napisane przez maria28

Byłam wczoraj na wizycie i wszystko jest ok. Szyjka w porządku, dziecku serce bije. Dowiedziałam się, żeby nie jeść ciast i słodyczy w ciąży, bo bardzo ciężko potem zrzucić po nich kilogramy, tj. trudniej niż bez ciąży.

Jak wychodziłam przez drzwi tramawaju to mąż rzucił: "Zmieściłaś się?" Myślałam, że go ukatrupię. Rzeczywiście, drzwi były ciasne, bo pojedyncze. No bez przesady!



Dziś to mam ochotę się napić. Ale tak porządnie. Alkoholu.
No ale muszę się ograniczyć do soku porzeczkowego w kieliszku i sobie wyobrażać, że to wino.
Pozytywnie rozpatrzyli moją kandydaturę więc szykuje mi się zmiana pracy jeszcze w tej ciąży.

Już się boję. Co za stres, ja to taka lękliwa jestem. Chyba z tego stresu urodzę przed terminem...

za wizytę i nową pracę
tekst męża niezły
a nową pracą się nie martw, poradzisz sobie w 100%, przecież u nas na wątku same zdolniachy

Napisane przez oliwka__

Dzień dobry

Wczoraj w domku Was po cytowałam ale nie miałam już siły odpisywać Tak mnie znowu zaczął ząb boleć i czuję że będzie do wyrwania a jakiś czas temu udało się go odratować dodatkowo kupa kasy poszła i jak dziś okaże się jednak że to on a nie te obok to się pochlastam ostatnio z nim byłam to Inna lekarka stwierdziła że to obok ząbek tak promieniuje ja mam taką nadzieję. i ogólnie 1,5 godziny będę tkwiła na fotelu nie ma co jak relaks i jeszcze w największym ruchu przebijać się do centrum Poznania uwielbiam to

idę głosować na strippi i poczytam co popisałyście

dziękuję
i dopisuję się z bólem zęba, jeszcze jeden nie skończony i jutro zapisuję się na kanałówkę, a drugi boli i krew mi wczoraj z niego leciała, chyba go podrażniłam wykałaczką, ale orzech mi wszedł i za nic nie mogłam go wyciągnąć, a w sumie tam nie ma zęba, tylko kawałek ;/ robiłam go kanałowo i miałam iść na odbudowę, ale kasy brakło i nie poszłam i teraz nie wiem czy tam nie wdało się nic, bo w końcu kawałek zęba i dziąsło, choć może to dziąsło gdzieś zahaczyłam wykałaczką.
Wczoraj mąż poszedł na nockę, a ja o 22:00 już leżałam w łóżku i płakałam.
Ja to mam naprawdę pecha w tej ciąży

Napisane przez oliwka__

Dziewczyny tak piszecie o tej wadze, a ostatnio dzwoniła do mnie koleżanka i mówiła że w 2 trymestrze tyje się najwięcej i później ostatni miesiąc ale to wtedy już dziecko i wody prawda to?

niestety ja przytyłam w 8-9miesiącu najwięcej, ale musiałam leżeć, bo mogłam urodzić w każdej chwili, a na dodatek na dworze szalała zima, mocny mróz i śnieg po kolana, więc siedziałam w domu, leżałam i jadłam z nudów, bo neta nie miałam, Julka dopiero w brzuchu, tż w pracy, więc sama byłam w domu.

Napisane przez ObserwujeCie

A poza tym to zagłosowane no i kaweczka

hahah chciałam właśnie to zaproponować



Wiecie jakiego mam doła ... wczoraj ryczałam z pół godziny w łóżku, dziś od rana łzy w oczach... ehh

[joanna200]

Napisane przez czarny flamaster

Dziewczyny, a co ze chrztem dziecka?

my córę chrzciliśmy jak miała prawie miesiąc i teraz też tak planuję..

Napisane przez kwiatuszekkk21

porobiłam w końcu zdjęcia rzeczy, które już masz dla maluszka:
1,2-kocyk z biedronki, misiowa bluza z uszkami i 2 body- nowe rzeczy
3- sweterek i czapeczka z guzikami-piłkami zrobione przez moją teściową
reszta rzeczy z lumpka, większość z nexta, h&m, cartersa i george'a. widać, że to rzeczy dobrej jakości, bo zawsze jest ich dużo i prawie nie widać, że używane

a i tak myślę, że ten polarkowy kombinezon z przedostatniego zdjęcia może się nadać na wyjście ze szpitala jeśli będzie już ciepło, jeśli nie to mam dostać od siostry taki puchowy na zimę

Napisane przez kwiatuszekkk21

jeszcze gratisy z bezpiecznego malucha- skarpetki, myjka i butelka ze smoczkiem mającym przypominać cycek

i moje dzisiejsze łowy. wszystko za 18zł. na razie stopuję z zakupami, jeszcze jestem w szoku po tym co dziś się działo w lumpeksie dziś promocja więc wszystko po 2zł.. co tam się działo... ludzie jak jakieś dzikusy się zachowywali, wyrywali sobie z rąk ubrania, biegali... ja przeglądam rzeczy a jakaś baba rzuca mi prosto na ręce te co ona już obejrzała... szok
kupiłam buciki te na 3 zdjęciu. takie słodkie były-jak małe pampuszki mam nadzieję, że się przydadzą, bo nie mogłam się powstrzymać

śliczne rzeczy..

Napisane przez Mokka_83

ale to chyba nie jest tak chop siup z tym chrztem? Raczej bym się nie łudziła, że się pójdzie do proboszcza i powie, że dziecko chcemy chrzcić za tydzień czy dwa Bo to jakieś nauki chyba pobrac trzeba?

u nas jest jedno organizacyjne spotkanie w piątek przed chrztem..
ksiądz mówi jak się ustawiać w kościele i takie podstawowe rzeczy trwa ok 30 min.

Napisane przez Mi6ka

Co do ciuszkow, to ja mam 2 reklamowiki w neutralnych kolorach od kumpeli + te tutaj ponizej chyba bedzie chlopiec, ale czekam jeszcze na potwierdzenie i na nowy rok chociaz to sie bardziej rozkrece

Napisane przez Malpka

a my mamy kolejną wirusówke z przedszkola. Tym razem ospa wietrzna własnie moja mama dzwoniła , wiec po południu czeka mnie lekarz z Julka i pewnie 2 tygodnie szlabanu dla niej

zdrówka dla Julki..

Napisane przez Luna0

Cześć dziewczyny
No więc mój smok waży 480g i jest niegrzeczny
przed chwilą myślałam że przerycze cały wieczór ale poczytałam troche na internecie i mi się polepszyło
No więc wszystko jest pięknie, idealnie się rozwija, serduszko zbudowane itd cud miód ale.. no własnie jak zawsze ALE zastawki się nie domykają (serce pompuje za dużo krwi i sie nie domykają) na 99% przez fenoterol który biore na skurcze.. także ide jutro do lekarza i mam nadzieje że mi je odstawi. czytałam teraz na czym ta wada polega o właściwie bardzo dużo osób ją ma tylko o niej nie wie.. ogólnie nie daje jakiś konsekwencji czy objawów (bo ja to myślałam że koniec świata), ale bardzo duża szansa że jak odstawie leki to się domkną, łożysko się przykleiło to i zastawki się domkną prawda?
ale już nie schizuje.. poporstu zawsze musi byc coś nie tak, ale zaraz później musi być dobrze żeby nie było nudno
mały obrócił się tyłkiem i nie ruszyl ani troche więc widzieliśmy uszy i pupe

za 2 miesiące znów jedziemy do kontroli

Lunka wszystko będzie dobrze..
jak dziewczyny pisały, więc nie martw się..

kazała wam przyjechać po 30 tc?

Napisane przez maria28

Byłam wczoraj na wizycie i wszystko jest ok. Szyjka w porządku, dziecku serce bije. Dowiedziałam się, żeby nie jeść ciast i słodyczy w ciąży, bo bardzo ciężko potem zrzucić po nich kilogramy, tj. trudniej niż bez ciąży.

za wizytę..

Napisane przez czarny flamaster

SMS z rana poprawił mi humor- koleżanka urodziła dziś o 3 w nocy córeczkę. Dużą i zdrową. Poród jednak ciężki, bo od godziny 5 zeszłego dnia. Szyjka rozwarła się na 5cm i nie chciała dalej, do tego straszne bóle krzyża i brzucha. Ale bardzo się cieszę, że Maja jest już na świecie.

gratulacje dla koleżanki i jej córeczki..

Napisane przez OtTakaJa

Poza tym niunia codziennie szleje i z dnia na dzień coraz mocniej Poproszę o kciuki za wizytę, dziś o 17, umieram ze strachu, jednocześnie mam wielką nadzieję, że poznam płeć

hej hej..
my się witamy w skończonym 24 tc!
od jutra 25..

a dziś w nocy spać nie mogłam.. wierciłam się z boku na bok..
i jeszcze ostatnio późno się kładę, bo mój mąż ma teraz etap oglądania filmów i bajek w 3d, więc siedzimy do 12 w salonie i oglądamy..

potem się dziwię, że wyglądam jak zombie..

[ObserwujeCie]

Napisane przez strippi

Wiecie jakiego mam doła ... wczoraj ryczałam z pół godziny w łóżku, dziś od rana łzy w oczach... ehh

Oj a tego doła to przez zęba, że boli, czy co się dzieje ?

Napisane przez joanna200

hej hej..
my się witamy w skończonym 24 tc!
od jutra 25..

za tyg!

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

aaa i założyłam sobie wreszcie w lux medzie wczoraj kartę ciąży, także dziękuję bardzo Dragusia za info, bo już nie muszę mieć skierowania, żeby te badania robić !!

[Niuniaczek]

Witajcie, dawno mnie tu nie było ale tez miałam duży zawrót głowy z kupnem wózka i innymi rzeczami. Zdecydowaliśmy się na Tako captiva mohican beżowy 3w1 i jestem mega zadowolona - póki co z wyglądu i obmacywania bo jeszcze oczywiście na spacer z pustym wózkiem się nie wybrałam

AAAAAAAAAA i najważniejsze byliśmy na połówkowym i jest siusiak