Rasowy=Rodowodowy

[Clarissa:)]

No to skoro jesteś taka uświadomiona i wiesz o co nam chodzi to czemu nadal upierasz się ze twoj pies jest rasowy?
I czemu nie ma on rodowodu?

A tak z inej beczki:twój pies jest od doktora Kniata?(pytam z ciekawości)

[carolinascotties]

Figa - z całym szacunkiem -ale gadasz głupoty, co wynika z nieznajomości tematu. Pozwól, ze coś Ci wytłumaczę...

Każdy pies po rodzicach z uprawnieniami ma rodowód - jako szczeniak przechodzi w Związku Kynologicznym przegląd i tam stweirdza sie, czy ma jakieś wady - np. krzywy zgryz, wady fizyczne, obserwuje się zachowanie szczeniorów.

Pieski otrzymują metryki. W tym momencie masz rodowodowego pieska. Co jest dalej?

Pies z rodowodem nie może byc ot tak dopuszczony i mieć szczeniaczki - ponieważ musi zdobyc uprawnienia hodowlane - czyli przejść przez minimum trzy wystawy z oceną bardzo dobrą - zdobyte miejsce nie gra tu roli - ważna jest ocena sędziego. Po tych min. trzech wystawach załatwia sie w związku dokument, który mówi, że dany pies, czy suka - jest hodowlanym - czyli może być rodzicem - a pieski będą miały rodowód.

Poz dobyciu uprawnień hodowlanych pies, suka - mogą być rodzicami i ich szczeniaki będą miały metryki !!!

Jeśli u pieska w trakcie wspomnianego przeglądu wykryją jakieś wady - piesek ma wpis - że nie może byc hodowlany - czyli - nie moze być rodzicem - ale rodowód MA !!! TAkie pieski - np. z wadą zgryzu - można kupić taniej.

Tak samo na wystawach - sędziowie oceniają nie tylko wyglądi budowę psów -ale eliminują z ringu - psy agresywne, psom osowiałym wystawiają niskie noty - co uniemożliwia im zdobycie uprawnień hodowlanych - i bardzo dobrze - ponieważ tym samym odpadają "słabsze" sztuki.... oczywiście decyzje sędziów są różne - ale nie o tym dyskutujemy.

Widzisz teraz - że jeśli Twój wet wmówił Wam, że jego psy mają rodowody -a dzieci juz nie - to po prostu Was oszukał - bo najwyraźniej nie zrobił uprawnień hodowlanych swoim psom - z jakiego powodu - nie wiem - byc może psy nie otrzymałyby ich wcale...

edit - nie jest wazne, czy widziałaś rodziców pieska - nie widziałaś papierów i nie pytałaś o nie - to jest błąd. A weterynarz kty rozmnaża niehodowlane psy ... nie mogę się rozpędzić, bo mnie zasypią BANanami

[figa4]

OK!!!!! Mam nierasowego Akite i nierasowego persa i jest mi z tym dobrze! Kocham je jak szalona i nigdy bym ich nie zamieniła na rodowodowego Akite i rodowodowego persa !! Jakoś nie chorują, są zdrowe i kochane.
KONIEC!!!!!!!!!!!!

[Clarissa:)]

No i OK
My nie mówimy ze twoje zwierzątka są gorsze czy cos w tym stylu. I napewno są kochane
Staramy ci się wpoić pewne poglądy

[esfira]

Napisane przez figa4

OK!!!!! Mam nierasowego Akite i nierasowego persa i jest mi z tym dobrze! Kocham je jak szalona i nigdy bym ich nie zamieniła na rodowodowego Akite i rodowodowego persa !! Jakoś nie chorują, są zdrowe i kochane.
KONIEC!!!!!!!!!!!!

przeciez nie musisz z nami rozmawiać
ale tego maine coona jeszcze nie masz, więc może kup sobie rasowego? moja propozycja, bo nigdy nie wiesz, czy tym razem tez ci sie zdrowy trafi, do trzech razy sztuka...

[rott]

Na mój gust szkoda zachodu i tłumaczeń, są osoby, zwane potocznie sknerami, które dla zaoszczędzenia kasy kupują w pseudohodowlach. Dla mnie psy są rodziną i przyjaciółmi, a na rodzinie nie oszczędzam, na przyjaciołach też nie, a znam takich, co pies "rasowy" a na grillu zwyczajna, bo goście jak zgłodnieją to i tak zjedzą

[Clarissa:)]

A ja ponawiamd jakiego weterynarza ma pieska?

[Martek88]

Napisane przez Clarissa:)

A ja ponawiamd jakiego weterynarza ma pieska?

nie oddalabym zwierzaka w rece weterynarza, ktory dorabia sobie sprzedajac rasopodobne psy nie rozumiem jak wet moze byc pseudohodowca jednoczesnie...

[carolinascotties]

i dobrze, ze je kochasz- tak ma być...

dobrze tez, że zrozumiałas - o co nam chodziło... mam tez nadzieje, ze Twoje nastepne zwierzaki nie będą pochodzić od... pseudohodowców...

Spójrzcie tutaj Dziewczyny

wklejam z dogomanii:


Yorczek ma 6 lat. Miesiąc temu uległ poważnemu wypadkowi - doszło do złamania kręgosłupa. Piesek w chwili obecnej radzi sobie nadspodziewanie dobrze - chodzi! - chwiejnie, czasami jedynie na 2 przednich łapkach, czasami podpiera się tylnymi. Niestety nie kontroluje zupełnie oddawania kału ani moczu = wymaga bardzo troskliwej opieki. Jego obecni właściciele nie są w stanie mu takiej opieki zapewnić. Są już w zasadzie zdecydowani na eutanazję pieska. Wyrok udało się odsunąc w czasie o tydzień. Może znajdzie się osoba która ma warunki, czas i odpowiednio dużo serca żeby zaopiekowac się tym psiakiem i zapewnić mu odpowiedni dom?
Psiak wyjątkowo sympatyczny. Nie sprawia wrażenia aby kalectwo mu przeszkadzało. Przy odpowiedniej opiece ma szanse na jeszcze wiele lat szczęśliwego życia.
Więcej informacji na mail una5@wp.pl.

[takasobieania]

Napisane przez figa4

Długo to nie trwało
A oto Garfield - tak go nazwałam bo mi przypomina tego kota

Ojej jaki piękny!!!
On wygląda jak tygrys a nie jak kot rasowy


Sorry za zboczenie z tematu ale nie mogłam sie powstrzymać...

[carolinascotties]

edit - coś mi sie pomyliło

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez figa4

Jezu ale to głupie. Właśnie "czysty snobizm" i tyle. Ja lubię mądrze wydawać pieniądze. Nie chcę dachowca tylko Maine Coona! Chcę miec dużego kota A już nie chce mi sie wiecej tu pisać, widze ze sie nie rozumiemy, ale widzę że szanowni obywatele jakże bogatego kraju jakim jest Polska mają wystarczająco dużo pieniędzy, aby wydawać na samo kupno zwierzaka. Tak tak, snobizm.

Jesli snobizmem nazywasz kupienie przeze mnie psa za 1300zl to tak jestem snobką.
Na poczatku tez chcialam 'zaoszczedzic' ale gdy zobaczylam te hasiory za 300zl i ich ojca "100% husky z rodowodem ale masci owczarka niemieckiego" zbaranialam. Pozniej znalazlam hodowle, zobaczylam zdjecia i zakochalam sie w jego dwoch wegielkach i zielonym uchu. Mam 100% pewnosci ze to husky.
I go nie wystawiam. Ma rodowod = jestem pewna ze to ta rasa i ze w zime nie zamarznie na sopelek podczas biegu. Czy to ze zwierzak ma rodowod znaczy ze mam obowiazek go wystawiac? Nie. Rodowod jest oprawiony w antyrame. Wisi sobie (chcialam zostawic tylko metryczke, ale tz sie uparl).

Napisane przez figa4

Otóż mam! Bo mój weterynarz ma dwa rasowe akity (z rodowodem) od niego kupiliśmy naszego pieska, ale bez tego głupiego świstka papieru.
Ja już z 10 postów wcześniej napisałam abyśmy zakończyły ten temat, ale nie.... Oczywiście każda z Was musi napisać takie same mądrości Każda z Was pisze to samo.
P.S. Widziałam rodziców mojego pieska, wiem jak wyglądają i skąd są ;D Yeah ;D

Tak? Ciekawe czemu nie maja uprawnien. Dysplazja? A moze choroby genetyczne? Moze nie sa w ogole wzorcowe?

[Clarissa:)]

Ja tak dpotyjue od jakiego weta pies bo domyslam sie ze od Kniata.
Ten człowiek niemal zabił mojego psa. Nie będę się rozpisywać ale do tej pory mamy problemy. Gość powinien iść do więzienia.
Jeśli masz od niego psa to kiepsko.
Mam nadzieje ze nie

[bess]

Napisane przez carolinascotties

i dobrze, ze je kochasz- tak ma być...

dobrze tez, że zrozumiałas - o co nam chodziło... mam tez nadzieje, ze Twoje nastepne zwierzaki nie będą pochodzić od... pseudohodowców...

Spójrzcie tutaj Dziewczyny

wklejam z dogomanii:


Yorczek ma 6 lat. Miesiąc temu uległ poważnemu wypadkowi - doszło do złamania kręgosłupa. Piesek w chwili obecnej radzi sobie nadspodziewanie dobrze - chodzi! - chwiejnie, czasami jedynie na 2 przednich łapkach, czasami podpiera się tylnymi. Niestety nie kontroluje zupełnie oddawania kału ani moczu = wymaga bardzo troskliwej opieki. Jego obecni właściciele nie są w stanie mu takiej opieki zapewnić. Są już w zasadzie zdecydowani na eutanazję pieska. Wyrok udało się odsunąc w czasie o tydzień. Może znajdzie się osoba która ma warunki, czas i odpowiednio dużo serca żeby zaopiekowac się tym psiakiem i zapewnić mu odpowiedni dom?
Psiak wyjątkowo sympatyczny. Nie sprawia wrażenia aby kalectwo mu przeszkadzało. Przy odpowiedniej opiece ma szanse na jeszcze wiele lat szczęśliwego życia.
Więcej informacji na mail una5@wp.pl.

co za podli ludzie,najpierw nie dopilnowali psa i wpadl pod samochód ,a teraz zamiast sie nim opiekowac i wynagrodzic mu to na co go narazili chca go zabic

[figa4]

Napisane przez Clarissa:)

A ja ponawiamd jakiego weterynarza ma pieska?

Nie od tego o którym piszesz. Mój weterynarz jest bardzo dobrym człowiekiem, kocha wszystkie zwierzątka, zawsze mogę do niego przyjść z byle pierdołą i mi pomoże i jeszcze za to nie chce pieniędzy. Bardzo dobrze się zajmuje moimi zwierzątkami. Moja kotka ma bardzo delikatną skórę, jak idziemy do weta, aby ją ostrzygł to nigdy nie ma żadnych zadrapań. Nie mogę powiedzieć na niego ani jednego złego słowa. Moich kilkoro znajomych zwierzaki też u niego się leczą i nikt nigdy nie powiedział, że jest złym weterynarzem, wręcz przeciwnie. Mój pies, zamiast warczeć i być złym, że jedzie do weta, to cieszy się jak głupi. Koleś po prostu kocha swoją pracę i to jest najważniejsze

[Clarissa:)]

To chociaż tyle dobrze, że nie od tego...buca...
Tak mi przyszedł do głowy bo też ma 2 akitki i jest z Wrocławia

[esfira]

Mój weterynarz jest bardzo dobrym człowiekiem, kocha wszystkie zwierzątka, zawsze mogę do niego przyjść z byle pierdołą i mi pomoże i jeszcze za to nie chce pieniędzy

a te "rasowe psy" moze też za darmo rozdaje ??
to tylko się cieszyć, że to dobry weterynarz, ale szkoda, że wykorzystuje swój autorytet do prowadzenia pseudohodowli

[div58]

Napisane przez esfira

Pogłowie yorków w Polsce nie ucierpi, jeśli twoja suczka nie urodzi

no to przeciez wtedy dostaje rodowód z adnotacja nie do hodowli
bo do hodowli sa dopuszczane tylko najlepsze psy ze stawki tych z rodowodem, żeby polepszac rasę, a nie pogarszać

to jest kwintesencja sprawy. nie chodzi o to zeby po prostu rozmnazac psy jakiejs rasy. w hodowli psow rasowych chodzi o to, by ulepszac rase, a przynajmniej jej nie degenerowac. i tak, jak na moje oko, zbyt wiele psow z rodowodem ma uprawnienia hodowlane, ktore w polsce latwo uzyskac (nie oszukujmy sie). ostatnio bylam z moim niunkiem na szkoleniu (mam labka) i widzialam 2 inne labki- z daleka mysle sobie " o jak fajnie- labradorki", podchodze i patrze a to w ogole labow nie przypomina- waska, dluga kufa, chude lapy... a oba kurde z rodowodem. i slysze jak babeczka rozmazonym glosem mowi patrzac na swoja sunke- "a mi sie szczeniaczki marza..." dzizas!! po co? a najlepsze jest wciskanie kitow prze weterynarzy, ze suka raz w zyciu DLA ZDROWIA musi urodzic. wlos sie jezy na glowie!!!
hodowla to nie zajecie dla kazdego, hodowla to nie male puchate kulki do przytulania. to ciezka praca oparta na szerokiej wiedzy z zakresu genetyki chociazby. to mnostwo wydanych pieniedzy na utrzymanie psow i mnostwo poswieconego czasu na opieke nad nimi, wystawy, nauke, studiowanie rodowodow przy wyobrze partnera dla suki itd itp.
...sie rozpisalam...
aha i jeszcze jedno- jak mnie wkurza gadanie ludzi ktorzy sie nic nie znaja ze kundelki sa odporniejsze na choroby bo psy rasowe z hodowli to takie wychuchane, wymuskane ksiązatka co to wiatr zawieje i zaraz zapelenie pluc np. nie wiem skad taki poglad.

[a_na]

div58 - i o to właśnie chodzi ! Świetnie napisane !

[Sweet_nuka]

a jak to sie wszytsko ma do psa takiego jak pies mojego chlopaka - mama metryka, tata rodowod?

[Shakeit]

Przy zakupie szczeniaczka dostajesz metryke, na pdst której w związku kynologicznym wyrobiony zostaje rodowód(m.in z danymi właściciela).
To, że tata pieska Twojego chłopaka (ale zakręcone) ma rodowód znaczy, że właściciel wyrobił go w związku ale nie oznacza to, że psa wystawiał.Mógł a nie musiał...
Natomiast mama pieska Twojego chłopaka napewno nie była wystawiana.Psa z niewyrobionym rodowodem ale posiadającym metrykę wystawiać można tylko w klasie baby,szczeniąt i młodzieży tj. do 15 m.ż

[carsiya]

To, że tata pieska Twojego chłopaka (ale zakręcone) ma rodowód znaczy, że właściciel wyrobił go w związku ale nie oznacza to, że psa wystawiał.Mógł a nie musiał...
Natomiast mama pieska Twojego chłopaka napewno nie była wystawiana.Psa z niewyrobionym rodowodem ale posiadającym metrykę wystawiać można tylko w klasie baby,szczeniąt i młodzieży tj. do 15 m.ż

Warto jeszcze dodać, że samo wystawianie psa nie jest równoznaczne z uzyskaniem praw hodowlanych.

Sweet_nuka w każdym razie pies, o którym mówisz rasowy nie jest.

[Sweet_nuka]

no to to juz jest zupelnie bez sensu, skoro rodzice maja metryki, ale nie maja rodowodow, to same w koncu sa rasowe, tylko wlasciciel nie chcial rodowodow, bo np. nie jezdzi na wystawy. A rodzice mojego psa oboje maja rodowody a moj tylko metryke i nigdy rodowodu mu nie kupie, to co, jest kundlem?

[carolinascotties]

Napisane przez viga3

Witajcie.


Sama jednak nie wystawiam suki na wystawy i jeśli kiedyś będę planowała miot to na pewno będę szukała psa z rodowodem (nieważne ile krycie będzie kosztowało).
Kupuję jej bardzo drogie karmy i kosmetyki, więc nikt mi nie zarzuci, że nie dbam o psa.
A wiadomo, że miot nie będzie miał rodowodu (z przyczyn opisanych wyżej) ale też mi nikt nie zarzuci, że sprzedaję "KUNDLE". Na pewno będą odchowane na dobrej karmie i nie będzie im brakowało dużo do psów z rodowodem!
Także nie każdy pies bez rodowodu jest kundlem i nie zapominajcie, że u yorków pies może mieć rodowód a jak będzie rósł to może się okazać, że ma wady genetyczne!!! Czyli , np. mogą mu jądra nie zejść i co wtedy?? Może powiecie, że jest KUNDLEM??

Pozdrawiam

Wybacz -zupelnie Cie nie rozumiem... kupujesz psa z rodowodem - a chcesz sprzedawc pieski nierodowodowe - tylko dlatego, ze nie chce Ci sie zaliczyc trzech wystaw??? nie musicie zajmowac pierwszego miejsca - wystarcza trzy oceny bardzo dobre...

Skoro stac Cie na psa za 2,5 tys - to wydatek zwiazany z wystawami nie powinien Cie przerazic...

Napisane przez Sweet_nuka

no to to juz jest zupelnie bez sensu, skoro rodzice maja metryki, ale nie maja rodowodow, to same w koncu sa rasowe, tylko wlasciciel nie chcial rodowodow, bo np. nie jezdzi na wystawy. A rodzice mojego psa oboje maja rodowody a moj tylko metryke i nigdy rodowodu mu nie kupie, to co, jest kundlem?

Zle to rozumiesz- rodzicami szczeniakow rodowodowych moga zostac psy, ktore majac rodowod otrzymaja uprawnienia hodowlane- czyli odbeda minimum trzy wystawy ( pisano juz o tym w tym watku) - i otrzymaja oceny bardzo dobre.
Pies, ktory nie ma tych uprawnien - nie "przekaze" rodowodu swym dzieciom... w tym wszystki chodzi o to, ze w czasie wystaw powinno sie eliminowac slabe psy, te ktore maja fizyczne niedociagnecia - lub sa agresywne ... itp.

[Sweet_nuka]

aha, rozumiem i nie zaprzeczam. Ale opuszcze jednak ten watek, bo wole myslec ze moj pies jest rasowy, nawet bez metryki A dzieci i tak nie bedzie chybamial, nie ma tu nawet takiej suczki

[carolinascotties]

i to jest bardzo dobra decyzja - jesli jestes swiadoma problemu - nie bedziesz rozmnazac swojego pieska

a opuszczac watku nie musisz...tutaj chodzi przede wszystkim o to, zeby nie popelniac pewnych bledow i nie dopuszczac do rozmnazania zwierzakow bez papieru... jest tyle bid w schronach...ech

Pozdrawiam

[Sweet_nuka]

ale jak ja czytam, ze moj pies nie byl rasowy, tylko w typie rasy, to sie wkurzam :P Dlatego wole tego nie czytac. A ja ogolnie nigdy psow nie rozmnazalam, bo balam sie 2 rzeczy:
ze bedzie mi ciezko je oddac
ze nie znajdzie sie dla nich dom, albo znajdzie sie okrutny

[esfira]

Napisane przez Sweet_nuka

ale jak ja czytam, ze moj pies nie byl rasowy, tylko w typie rasy, to sie wkurzam :P

a jak czytasz, że był w typie rasy, to mniej go kochasz?
no to o co chodzi?
a taka jest prawda- nie wygląd, nie czyjas opinia, a rodowód robi z psa rasowca, tak się hodowcy kiedyś umówili. Z kotami, końmi i krowami jest tak samo

[a_na]

Napisane przez Sweet_nuka

no to to juz jest zupelnie bez sensu, skoro rodzice maja metryki, ale nie maja rodowodow, to same w koncu sa rasowe, tylko wlasciciel nie chcial rodowodow, bo np. nie jezdzi na wystawy.

Skoro te psy nie mają uprawnień hodowlnych,to jest prosta zasada - NIE ROZMNAŻAĆ psów bez uprawnień i już.

Napisane przez Sweet_nuka

A rodzice mojego psa oboje maja rodowody a moj tylko metryke i nigdy rodowodu mu nie kupie, to co, jest kundlem?

Metryka,to dowód pochodzenia psa - inaczej mówiąc udokumentowane pochodzenie. Możesz na jej podtsawie wyrobic rodowód lub,jeśli nie zamierzarz psa wystawiac i rozmnażać, schować ją do szuflady - co nie zmieni faktu,że Twój pies jest rasowy (czyli o udokumentowanym pochodzeniu).

[Sweet_nuka]

ah, dla mnie to jakies absurdy. Ja bym zrobila na rasowy z uprawnieniami i bez uprawnien. Spadam lepiej stad i odsubskybowuje watek