Marcowe Mamy 2015 cz. X

[aaakarolina]

Napisane przez nouvelle2

Wracam juz na dobre tz pojechał do pracy, zostalysmy z Zosia i tęsknimy. Musze przyznać, że Zosia pokazuje juz swój charakterek, nie śpi tak często i walczy o swoje krzykiem. Ale jakoś sobie radzimy teraz dosypia po spacerze, już druga godzinę wiec pewnie noc będzie ciężka... jutro mamy wizytę u pediatry i ważenie, wreszcie się dowiem, ile ten szkrab waży

Nic kompletnie jej nie było, dzisiaj zjadłam 5 kinder czekoladek i jak dotąd problemu nie ma

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

W ogóle to mam chyba pieprzonego hemoroida muszę jutro jakaś maść kupić

po moim prince polo też nic się nie dzieje a zjadłam o 13.30 wiec chyba już by były efekty nie??

mąż na długo pojechał?? współczuję, ja bym chyba sama nie dała rady

a na hemoroida chyba czopki najlepsze

[asiulek8]

Napisane przez papalinka83

Pijesz normalną kawę?

Nie, Inką się raczę. Siuśki ale zawsze jakaś namiastka kawy

Godzinę córę usypiałam... masakra, ręce mam do ziemi jak orangutan pierwszy raz jej się nie chciało tak wybitnie spać...

[smv]

A lulacie dzieci na rękach? Ja tak nie robie bo bym odleciala.. Dziś spiewalam mu wymyślone kołysanki potem do huśtawki z muzyczka i odlottttt

[Tepsa]

Napisane przez smv

A lulacie dzieci na rękach? Ja tak nie robie bo bym odleciala.. Dziś spiewalam mu wymyślone kołysanki potem do huśtawki z muzyczka i odlottttt

U nas w trakcie kolek lulanie pomaga, na krótko ale zawsze cos, a tak to babcia husta malego co średnio mi sie podoba :/
U nas dzis wyjątkowo mało snu, syn cały dzień sie wybudzal, nie zdążyłam nawet obiadu podgrzać dobrze ze malz wrocil i mi pomógł

[nouvelle2]

Napisane przez smv

A lulacie dzieci na rękach? Ja tak nie robie bo bym odleciala.. Dziś spiewalam mu wymyślone kołysanki potem do huśtawki z muzyczka i odlottttt

Lulam, huśtam i śpię z dzieckiem w łóżku- taka ze mnie niepoprawna matka teraz to lulanie to nie problem, ale jak Zochan osiągnie juz konkretna wagę, to nie wiem co ja zrobię

Napisane przez aaakarolina

po moim prince polo też nic się nie dzieje a zjadłam o 13.30 wiec chyba już by były efekty nie??

mąż na długo pojechał?? współczuję, ja bym chyba sama nie dała rady

a na hemoroida chyba czopki najlepsze

Już by Ci młoda zareagowała, także luzik pojechał na 10 dni, więc w sumie niedługo. My mieszkamy z moimi rodzicami w jednym domu, także mama mi baaaardzo dużo pomoże, tyle co w nocy musze sama sobie poradzić. Chociaż mama mówiła, że jak w nocy będzie się coś działo i nie będę sobie dawała rady, to mam do niej zejsc

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Dziewczyny z podobnym problemem- jaka maść na hemoroidy używacie? Bo chyba się dorobiłam czegoś takiego...

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Zosia dzisiaj spala od 15 do 20 dzis dzień kąpieli (kapiemy na zmianę z myciem) , ale nie chciałam jej aż tak rozbudzić i tylko nakarmiłam i przemylam na pół śpiącą. Teraz znów śpi, ale już nie tak spokojnie jak wcześniej, wiec pewnie noc będzie nieprzespana

[asiulek8]

Napisane przez smv

A lulacie dzieci na rękach? Ja tak nie robie bo bym odleciala.. Dziś spiewalam mu wymyślone kołysanki potem do huśtawki z muzyczka i odlottttt

Ja tam lulam. Taki mam jakiś odruch

Napisane przez nouvelle2

Lulam, huśtam i śpię z dzieckiem w łóżku- taka ze mnie niepoprawna matka teraz to lulanie to nie problem, ale jak Zochan osiągnie juz konkretna wagę, to nie wiem co ja zrobię

Już by Ci młoda zareagowała, także luzik pojechał na 10 dni, więc w sumie niedługo. My mieszkamy z moimi rodzicami w jednym domu, także mama mi baaaardzo dużo pomoże, tyle co w nocy musze sama sobie poradzić. Chociaż mama mówiła, że jak w nocy będzie się coś działo i nie będę sobie dawała rady, to mam do niej zejsc

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Dziewczyny z podobnym problemem- jaka maść na hemoroidy używacie? Bo chyba się dorobiłam czegoś takiego...

Mam posterisan czy jakoś tak. Najpierw w aptece mi go dał facet, a potem to samo mi przepisał proktolog. Na mnie średnio dział, ale może Tobie pomoże

[papalinka83]

Napisane przez nouvelle2

Lulam, huśtam i śpię z dzieckiem w łóżku- taka ze mnie niepoprawna matka teraz to lulanie to nie problem, ale jak Zochan osiągnie juz konkretna wagę, to nie wiem co ja zrobie

[/COLOR]Dziewczyny z podobnym problemem- jaka maść na hemoroidy używacie?

Moja córka waży ponad 11kg, a jeszcze przed porodem mi się zdarzało ja bujać na rękach jak nie chciała spać

A co do hemoroida to też mi wylazla cholera znowu i muszę jutro coś na to kupić, bo nie mogę na tyłku usiasc

[smv]

Tez mam hemodziada ;/Ja staram się nie lulac bo ja z tych co szybko kręgosłup pada.
Idę spać młody śpi od 8 ciekawe jak długo mi da. A cycki zaczynają mnie boleć ;/

[aaakarolina]

Napisane przez smv

A lulacie dzieci na rękach? Ja tak nie robie bo bym odleciala.. Dziś spiewalam mu wymyślone kołysanki potem do huśtawki z muzyczka i odlottttt

Moja odlatuje przy cycku więc nie lulam, ale jak będzie potrzeba nie zawaham się użyć tej broni

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez nouvelle2

Lulam, huśtam i śpię z dzieckiem w łóżku- taka ze mnie niepoprawna matka teraz to lulanie to nie problem, ale jak Zochan osiągnie juz konkretna wagę, to nie wiem co ja zrobię

Już by Ci młoda zareagowała, także luzik pojechał na 10 dni, więc w sumie niedługo. My mieszkamy z moimi rodzicami w jednym domu, także mama mi baaaardzo dużo pomoże, tyle co w nocy musze sama sobie poradzić. Chociaż mama mówiła, że jak w nocy będzie się coś działo i nie będę sobie dawała rady, to mam do niej zejsc

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Dziewczyny z podobnym problemem- jaka maść na hemoroidy używacie? Bo chyba się dorobiłam czegoś takiego...

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Zosia dzisiaj spala od 15 do 20 dzis dzień kąpieli (kapiemy na zmianę z myciem) , ale nie chciałam jej aż tak rozbudzić i tylko nakarmiłam i przemylam na pół śpiącą. Teraz znów śpi, ale już nie tak spokojnie jak wcześniej, wiec pewnie noc będzie nieprzespana

No to dobrze, że mama pomaga, jednak samemu ciężko...ja to bym się bała iść kąpać jakbym sama była :P

A co do nocy to ja i tak ogarniam sama, szkoda mi męża budzić jak ja i tak wstaje. Czasem po prostu sam sie wyrywa i przewija młodą



Nieźle Ci pospała, oby jednak noc nie była ciężka moja zasnęła o 21, ja się zbieram do spania, mam nadzieję, że do 2 pośpi

[nouvelle2]

Witam się, u mnie pierwsze nocne karmienie

Napisane przez aaakarolina

Moja odlatuje przy cycku więc nie lulam, ale jak będzie potrzeba nie zawaham się użyć tej broni

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------





No to dobrze, że mama pomaga, jednak samemu ciężko...ja to bym się bała iść kąpać jakbym sama była

A co do nocy to ja i tak ogarniam sama, szkoda mi męża budzić jak ja i tak wstaje. Czasem po prostu sam sie wyrywa i przewija młodą



Nieźle Ci pospała, oby jednak noc nie była ciężka moja zasnęła o 21, ja się zbieram do spania, mam nadzieję, że do 2 pośpi

Ja tez sama bym się bała kąpać, nie wyobrażam sobie jak by to mogło wyglądać

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Napisane przez asiulek8

Ja tam lulam. Taki mam jakiś odruch

Mam posterisan czy jakoś tak. Najpierw w aptece mi go dał facet, a potem to samo mi przepisał proktolog. Na mnie średnio dział, ale może Tobie pomoże

Kupie to jutro... zobaczymy czy u mnie podziała

[gosiaczek221]

i ja witam się na nocnym karmieniu u nas już drugie

[smv]

Właśnie skończyłam karmić masakra godzina zeszła..
Czy tylko ja mam takie odczucie czy was też tak sutki rwą /kluja po karmieniu? Trwa to może minute/dwie ale jednak...szczególnie jak wstanę i piersi ciążą w dół ;/

[aaakarolina]

A u mnie dopiero teraz pierwsze właśnie odlatuje przy pierwszym cycku, ale muszę ją przewinąć, rozbudzić i dać drugiego cycka, bo czuję, że pełny



Teraz już pewnie pobudki co 2-3 godz...

[nouvelle2]

Napisane przez aaakarolina

A u mnie dopiero teraz pierwsze właśnie odlatuje przy pierwszym cycku, ale muszę ją przewinąć, rozbudzić i dać drugiego cycka, bo czuję, że pełny



Teraz już pewnie pobudki co 2-3 godz...

Ale Ci fajnie zastanawim się, czy gdybym co karmienie podawała mleko jednej i z drugiej piersi, to te przerwy pomiędzy karmieniami były by dłuższe...

Napisane przez smv

Właśnie skończyłam karmić masakra godzina zeszła..
Czy tylko ja mam takie odczucie czy was też tak sutki rwą /kluja po karmieniu? Trwa to może minute/dwie ale jednak...szczególnie jak wstanę i piersi ciążą w dół ;/

Ja mam tylko ostry, przeszywajacy ból jak mała zasysa sutek na początku karmienia

---------- Dopisano o 04:23 ---------- Poprzedni post napisano o 03:11 ----------

Obawiam się, że moje dziecko zakończyło juz noc leży obok mnie na poduszce, czka, oczy jak 5 zł i obserwuje świat...

[aaakarolina]

Napisane przez nouvelle2

Ale Ci fajnie zastanawim się, czy gdybym co karmienie podawała mleko jednej i z drugiej piersi, to te przerwy pomiędzy karmieniami były by dłuższe...

Ja mam tylko ostry, przeszywajacy ból jak mała zasysa sutek na początku karmienia

---------- Dopisano o 04:23 ---------- Poprzedni post napisano o 03:11 ----------

Obawiam się, że moje dziecko zakończyło juz noc leży obok mnie na poduszce, czka, oczy jak 5 zł i obserwuje świat...

Z tej drugiej pociągnęła raz i zasnęła :P

Karmienie numer 2 czyli jest nieźle

[smv]

O rety a u mnie dziś o 23.30, po 2, przed 4 i 5.40
Mojemu oczko zaropialo
myślałam że to może wina skórki co się mu z buziaka luszczy i teraz na linii powiek ale może to zatkany kanalik lzowy? Młody nie płacze ale widać ze oko się slimaczy. Chyba lekarz będzie potrzebny. Biedny maluszek ;(

[asiulek8]

Napisane przez nouvelle2

Ale Ci fajnie zastanawim się, czy gdybym co karmienie podawała mleko jednej i z drugiej piersi, to te przerwy pomiędzy karmieniami były by dłuższe...

Ja mam tylko ostry, przeszywajacy ból jak mała zasysa sutek na początku karmienia

---------- Dopisano o 04:23 ---------- Poprzedni post napisano o 03:11 ----------

Obawiam się, że moje dziecko zakończyło juz noc leży obok mnie na poduszce, czka, oczy jak 5 zł i obserwuje świat...

Ja podeje z dwóch i budzi się co 2 godziny. A o 5.00 już wariuje.

[aaakarolina]

Napisane przez smv

O rety a u mnie dziś o 23.30, po 2, przed 4 i 5.40
Mojemu oczko zaropialo
myślałam że to może wina skórki co się mu z buziaka luszczy i teraz na linii powiek ale może to zatkany kanalik lzowy? Młody nie płacze ale widać ze oko się slimaczy. Chyba lekarz będzie potrzebny. Biedny maluszek ;(

Przemyj solą fizjologiczna



U nas chyba też koniec spania ostatnia drzemka trwała jakieś 30 minut może jeszcze się uda na chwilę...

[smv]

No wczoraj rumiankiem a dziś spróbuję solą

[tout-petit-fille]

Ja dziś obudziłam się z jednym cycem jak terminator;P
Twardy, bolący, pełen mleka. W ciągu 8 min odciągnęłam 120ml!
W tym czasie obudziła się Nikola i jeszcze z tego samego się najadła, więc już jest ulga.

Poza tym muszę przyznać, że chyba nam żadne ćwiczenia nie będą potrzebne, żeby wrócić do formy.

Moja mycha jest coraz bardziej aktywna od kilku dni i dzięki temu mój brzuch wygląda prawiusienieczko tak, jak przed ciążą

Napisane przez nouvelle2

Lulam, huśtam i śpię z dzieckiem w łóżku- taka ze mnie niepoprawna matka teraz to lulanie to nie problem, ale jak Zochan osiągnie juz konkretna wagę, to nie wiem co ja zrobię

Już by Ci młoda zareagowała, także luzik pojechał na 10 dni, więc w sumie niedługo. My mieszkamy z moimi rodzicami w jednym domu, także mama mi baaaardzo dużo pomoże, tyle co w nocy musze sama sobie poradzić. Chociaż mama mówiła, że jak w nocy będzie się coś działo i nie będę sobie dawała rady, to mam do niej zejsc

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Dziewczyny z podobnym problemem- jaka maść na hemoroidy używacie? Bo chyba się dorobiłam czegoś takiego...

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Zosia dzisiaj spala od 15 do 20 dzis dzień kąpieli (kapiemy na zmianę z myciem) , ale nie chciałam jej aż tak rozbudzić i tylko nakarmiłam i przemylam na pół śpiącą. Teraz znów śpi, ale już nie tak spokojnie jak wcześniej, wiec pewnie noc będzie nieprzespana

Me też małą lulamy na rękach i śpimy z nią w łóżku. My czujemy taką potrzebę i rzecz jasna małej jest dobrze
Mi z dwa tyg po porodzie też wyskoczył jeden hemoroid i płukałam sobie naparem z rumianku.
Szybko mi się wchłonął, bo po 2 naparach tylko.

Napisane przez smv

O rety a u mnie dziś o 23.30, po 2, przed 4 i 5.40
Mojemu oczko zaropialo
myślałam że to może wina skórki co się mu z buziaka luszczy i teraz na linii powiek ale może to zatkany kanalik lzowy? Młody nie płacze ale widać ze oko się slimaczy. Chyba lekarz będzie potrzebny. Biedny maluszek ;(

Bidulek.. to przemywaj solą fizjologiczną i gazikiem niejałowym, ale na każde oko nowy gazik. W razie czego okulista.

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Napisane przez aaakarolina

Z tej drugiej pociągnęła raz i zasnęła :P

Karmienie numer 2 czyli jest nieźle

wow

u nas pierwsze koło 00:20, drugie po 2, trzecie po 4, czwarte po 6

[ojustyna]

piszecie o bujaniu a moja taka pobudzona ze tylko lulanie teraz pomogło, ale najważniejsze że śpi

podajecie mleko z dwóch cycek? ja to z jednej i to nie ściąga całej bo dalej mleko się leje, ja to wogle jakaś mleczna, podczas transportu cycki z biustonosza do buzi małej to tak tryska że oblewam jej całą twarz, oczy to istny horror

co do godzin karmień to też nie mogę narzekać, przed 20 później po 2, następne po 5, ale jakoś słabo zjadła i się wyjaśniło dlaczego, bo po 6 obudziła i nas i siebie strzałem kupy i wtedy ryk bo za dużo miejsca w brzuszku ona to jakaś taka śmieszna, pomijając że jej jedzenie w sraniu nie przeszkadza i mi też by nie przeszkadzało gdyby nie to że tak się napina i skupia przy tej "robocie" że mi sutki maltretuje przy okazji i co zrobić? słuchać jak płacze bo chce wszystko na raz? czy dać cycola i cierpieć razem z nią w tych jej bólach

ja tu gadu gadu a to moja godzina na wszystko, pozmywane po wczoraj w kuchni, pouzupełniane wszelakie zapasy w naszych koszyczach, śniadanie zrobione, teraz biore się za prasowanie, mycie i paznokci malowanie a ile z tego zrobie zanim płacz i lament mnie nie obudzi? aaaaaaaaach kto to wie...

[smv]

Ja daje tylko z jednego. Na zmianę.jeden ma czas na napełnienie. Wczoraj ręcznie ściągnęłam mleko bo chciałam zobaczyć ile wycisne i udało mi się 60ml wiec podałam butle i dociagnal młody cycusia.

[tout-petit-fille]

Napisane przez ojustyna

piszecie o bujaniu a moja taka pobudzona ze tylko lulanie teraz pomogło, ale najważniejsze że śpi

podajecie mleko z dwóch cycek? ja to z jednej i to nie ściąga całej bo dalej mleko się leje, ja to wogle jakaś mleczna, podczas transportu cycki z biustonosza do buzi małej to tak tryska że oblewam jej całą twarz, oczy to istny horror

co do godzin karmień to też nie mogę narzekać, przed 20 później po 2, następne po 5, ale jakoś słabo zjadła i się wyjaśniło dlaczego, bo po 6 obudziła i nas i siebie strzałem kupy i wtedy ryk bo za dużo miejsca w brzuszku ona to jakaś taka śmieszna, pomijając że jej jedzenie w sraniu nie przeszkadza i mi też by nie przeszkadzało gdyby nie to że tak się napina i skupia przy tej "robocie" że mi sutki maltretuje przy okazji i co zrobić? słuchać jak płacze bo chce wszystko na raz? czy dać cycola i cierpieć razem z nią w tych jej bólach

ja tu gadu gadu a to moja godzina na wszystko, pozmywane po wczoraj w kuchni, pouzupełniane wszelakie zapasy w naszych koszyczach, śniadanie zrobione, teraz biore się za prasowanie, mycie i paznokci malowanie a ile z tego zrobie zanim płacz i lament mnie nie obudzi? aaaaaaaaach kto to wie...

Moja też przy jedzeniu lubi się załatwić, ale wtedy przestaje ssać, robi słodką minkę z rozszerzonymi nozdrzami, uniesionymi brwiami i wielkimi oczkami iiiii nagle helikopter pod moją ręką

[nouvelle2]

W pns na dwójce była dyskusja o szczepieniach, ale nie dało się tego słuchać totalny brak kultury wypowiedzi, wszyscy mówili na raz

Napisane przez asiulek8

Ja podeje z dwóch i budzi się co 2 godziny. A o 5.00 już wariuje.

No to moja dziś w nocy miała taki okres, że budziła się co godzinę teraz jeszcze drzemie po karmieniu, ale pewnie zaraz juz się obudzi

Napisane przez tout-petit-fille

Ja dziś obudziłam się z jednym cycem jak terminator;P
Twardy, bolący, pełen mleka. W ciągu 8 min odciągnęłam 120ml!
W tym czasie obudziła się Nikola i jeszcze z tego samego się najadła, więc już jest ulga.

Poza tym muszę przyznać, że chyba nam żadne ćwiczenia nie będą potrzebne, żeby wrócić do formy.

Moja mycha jest coraz bardziej aktywna od kilku dni i dzięki temu mój brzuch wygląda prawiusienieczko tak, jak przed ciążą




Me też małą lulamy na rękach i śpimy z nią w łóżku. My czujemy taką potrzebę i rzecz jasna małej jest dobrze
Mi z dwa tyg po porodzie też wyskoczył jeden hemoroid i płukałam sobie naparem z rumianku.
Szybko mi się wchłonął, bo po 2 naparach tylko.



Bidulek.. to przemywaj solą fizjologiczną i gazikiem niejałowym, ale na każde oko nowy gazik. W razie czego okulista.

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------



wow

u nas pierwsze koło 00:20, drugie po 2, trzecie po 4, czwarte po 6

Ale masz dużo pokarmu ja żeby odciągnąć te 120 ml, to siedzę z laktatorem mnóstwo czasu....

[nouvelle2]

Tout-petit-fille a jak to się robi z tym rumiankiem? Zaparzyć i robić takie nasiadowki?

[tout-petit-fille]

Napisane przez ojustyna

piszecie o bujaniu a moja taka pobudzona ze tylko lulanie teraz pomogło, ale najważniejsze że śpi

podajecie mleko z dwóch cycek? ja to z jednej i to nie ściąga całej bo dalej mleko się leje, ja to wogle jakaś mleczna, podczas transportu cycki z biustonosza do buzi małej to tak tryska że oblewam jej całą twarz, oczy to istny horror

co do godzin karmień to też nie mogę narzekać, przed 20 później po 2, następne po 5, ale jakoś słabo zjadła i się wyjaśniło dlaczego, bo po 6 obudziła i nas i siebie strzałem kupy i wtedy ryk bo za dużo miejsca w brzuszku ona to jakaś taka śmieszna, pomijając że jej jedzenie w sraniu nie przeszkadza i mi też by nie przeszkadzało gdyby nie to że tak się napina i skupia przy tej "robocie" że mi sutki maltretuje przy okazji i co zrobić? słuchać jak płacze bo chce wszystko na raz? czy dać cycola i cierpieć razem z nią w tych jej bólach

ja tu gadu gadu a to moja godzina na wszystko, pozmywane po wczoraj w kuchni, pouzupełniane wszelakie zapasy w naszych koszyczach, śniadanie zrobione, teraz biore się za prasowanie, mycie i paznokci malowanie a ile z tego zrobie zanim płacz i lament mnie nie obudzi? aaaaaaaaach kto to wie...

Moja też przy jedzeniu lubi się załatwić, ale wtedy przestaje ssać, robi słodką minkę z rozszerzonymi nozdrzami, uniesionymi brwiami i wielkimi oczkami iiiii nagle helikopter pod moją ręką

[asiulek8]

Napisane przez nouvelle2

W pns na dwójce była dyskusja o szczepieniach, ale nie dało się tego słuchać totalny brak kultury wypowiedzi, wszyscy mówili na raz

No to moja dziś w nocy miała taki okres, że budziła się co godzinę teraz jeszcze drzemie po karmieniu, ale pewnie zaraz juz się obudzi

Ale masz dużo pokarmu ja żeby odciągnąć te 120 ml, to siedzę z laktatorem mnóstwo czasu....

Wyczula brak tatusia i sie budzila

Ojistyna - moja jak robi kupe to odchyla glowke do tylu ale sutka zostawic w sppkoju to ani mysli i tak mi wyciagaaaaa. Alr juz sie uodpornilam .

[MaMusKA29]

Hej wam
Stwierdzam że mój synek testuje moją cierpliwość, otóż po kąpaniu zasypia gdzieś koło 8 i budzi się ok 12 więc super ale później to już zaczyna się hardcore budzi się co 1,5- 2 godziny i po karmieniu ma problem z zaśnięciem a najgorzej jest coś ok 7 rano domaga się piersi co po chwilę i tak do 10 nie mogę nic zrobić a dzisiaj to w ogóle był chaos bo córka szła do przedszkola po prawie dwu miesięcznej przerwie, teraz zasnął u córki w pokoju a ja przy okazji wietrzę salon. Na dodatek synek ma okropne wzdęcia już sama nie wiem od czego bo uważam na to co jem, pilnuję żeby podczas karmienia nie łykał powietrza i prawie zawsze odbija mu się po jedzeniu, dostaje te niemieckie kropelki po których chociaż się wypruta ale i tak podczas snu czasami postękuje, mam nadzieję że to wina niedojrzałego układu pokarmowego a nie coś innego.

A co do bujania to mój synuś lubi być noszony tylko przez chwilkę a później domaga się odłożenia do łóżeczka, najgorsze jest to że nie chce spać z nami w łóżku tylko upodobała sobie swoje łóżeczko nie było by to problemem jak by zasypiał od razu po karmieniu ale tak nie jest i muszę go klepać po pupci czasami z dobre pół godziny zanim zaśnie, gdyby spał z nami to bym go poklepała w łóżku i po problemie a tak muszę siedzieć przy łóżeczku i oczy na zapałki

Na początku Kuba podczas karmienia domagał się dwóch piersi a teraz wystarcza mu jedna, ale wiecie co ja tu marudzę że mały tak kiepsko śpi, a ostatnio była u mnie moja kuzynka co ma synka w wieku miesięcy i mi mówi że ja to mam dobrze bo jej synek do 4 miesiąca w dzień i w nocy budził się co 30 minut, więc ogólnie podziwiam ją za wytrwałość bo ja bym się po miesiącu poddała i przeszłą na mm

[smv]

Czy wy po porodzie tez nie moglyście/nie możecie się wyproznic? Minął tydzień a ja dalej siedzę na WC i mecze się niemiłosiernie bo czuję że muszę a nie mam sił na tyle by wyprzeć bo twardo tam a wody pije baaaardzo dużo.. Juz sama nie wiem ;(

[kordelka85]

Napisane przez smv

Czy wy po porodzie tez nie moglyście/nie możecie się wyproznic? Minął tydzień a ja dalej siedzę na WC i mecze się niemiłosiernie bo czuję że muszę a nie mam sił na tyle by wyprzeć bo twardo tam a wody pije baaaardzo dużo.. Juz sama nie wiem ;(

Ja znowu mam problem ze wzdeciami i kółkami. Myslalam ze to przez herbatę z kopru, ale kilka dni nie pilam i dalej są problemy. Przy pierwszym dziecku tez miałam podobnie.