2009-07-10, 00:21 | #2641 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 831
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
hahaha:ha haha: z tym pradem i siostra to bylo dobre, a co do tego przywiazania to szkoda ze mama przyszla pewnie bylo by ciekawie pamietam mialam kiedys taka sytuacje ze zrobilismy sobie z moim TŻ piknik na łące <calkiem oddalone miejsce zero jakiejkolwiek osoby, tylko MY > pod takim fajnym drzewem gdy juz doszlo do pieszczot i rozbieraniu sie robilo sie bardzo gorace gdy moj TŻ wszedl we mnie i było bardzo uroczo gdy dzwoni moja mama i pyta sie ile chleba rano kupilam i czy ma cos dokupic , ze smiechu nie moglam gdfy sie kochalismy a jednoczesnie rozmawialam z mama |
|
2009-07-10, 00:31 | #2642 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Historia o SMSach przypomniała mi jedno zdarzenie z życiorysu mojego i TŻa
Jakiś czas temu zostaliśmy sami w jego domu i w ramach rozgrzewki zafundowaliśmy sobie 69. Akcja trwa, emocje i temperatura rosną, oboje już maksymalnie nakręceni i nagle - telefon. Dzwoni moja mama. Odebrałam, pokazując TŻowi, żeby nie przerywał, zdziwił się, ale posłuchał. Co ciekawsze, ja też nie przestawałam - rozmowa składała się głównie z moich "mhm", chwilami w celu wygłoszenia dłuższej kwestii przestawałam i wywiązał się w pewnej chwili dialog: Mama: Jesz coś? Ja: Mhm. Mama: O, a co? Ja: Lody. Mama: Mniam, smacznego... Tż słysząc ten dialog zaczął się niemal dławić ze śmiechu, ale rozmowa trwała nadal. Mam luźną mamuśkę, więc kolejny dialog: Mama: Jesteście sami? Ja: Mhm. Mama: No to może opowiem Ci wszystko co dziś robiłam, żebyście się nie nudzili tak sami... Ja: Mhm. Mama: [tu dłuuugaśna opowieść, na zasadzie 'byle mówić cokolwiek' ]Słuchasz mnie? Co Ty tak zajadasz?! Ja: No lody! Mama: No dooobra, to już Wam nie przeszkadzam... Do tej pory nie wiem, czy domyślała się, że naprawdę 'coś' się działo czy tak sobie tylko żartowała Tak czy siak, tę rozmowę zapamiętamy z TŻem na zawsze... Dodam jeszcze, że raz czy dwa wyrwało mi się cichuteńkie jęknięcie, ale mama chyba nie słyszała |
2009-07-10, 07:37 | #2643 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: gdzieś :)
Wiadomości: 7 212
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
dlatego ja jak nam raz zadzwonil telefon podczas zabaw (którego i tak nie odebraliśmy ) wyłaczam komorki albo chociaż daję na milczący. choć wtedy zazwyczaj ktoś się dobija dzwonkiem do drzwi, ale też nie otwieramy
__________________
(; |
2009-07-10, 09:50 | #2644 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: JapkoLandia
Wiadomości: 3 443
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Z telefonem też tak miałam, kilka razy mój dzwonił, kilka razy tżta jego mama jest ok, nie wchodzi do pokoju jak jestem u niego ani nie puka, tylko woła, albo wlaśnie na tel dzwoni
|
2009-07-10, 11:00 | #2645 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 83
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Nie wiem czy to można uznać za łóżkową wpadkę, ale coś w tym klimacie
Jest wesele mojej kuzynki, ja z TŻ tańczymy, dużo ludzi na parkiecie, w tym kamerzysta. W pewnym momencie (pewnie pod wpływem % i tego, że TŻ nieziemsko wygląda w garniturze ), w sumie to tak bez jakiegoś większego powodu, w ramach podkręcenia atmosfery, tak na chwilę chwyciłam go za Jego klejnoty, (najpierw się dyskretnie rozejrzałam czy są sprzyjające ku temu okoliczności) zaczęliśmy się śmiać i tańczyliśmy dalej. Niby wszystko spoko. Do czasu Przyszła do nas kiedyś ta właśnie kuzynka z mężem, żebyśmy pooglądali wspólnie nagranie z wesela. Siedzę ja, moi rodzice, kuzynka i jej mąż. Włączamy, oglądamy, śmiejemy się. To znaczy mnie to średnio bawiło, no ale niech będzie. W pewnym momencie ujęcie kamery na parkiet. Kamerzysta chodzi między tańczącymi, gdzieś tam migam ja z TŻ. W końcu pojawiamy się praktycznie w całej okazałości i... na filmie widać, najpierw jak się rozglądam, a potem jak go chwytam między nogi... Moi starzy są dość staroświeccy więc ich reakcja była - A ja myślałam, że padnę ze wstydu, i że zabiję tego, kto montował ten film, bo na pewno zrobił to specjalnie
__________________
"Ale to - nie spojrzenie! To raczej spojrzystość, co nie może tam dotrzeć, gdzie łka rzeczywistość." |
2009-07-10, 11:04 | #2646 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Ruminacja- Ojej, spaliłabym się ze wstydu, hehe Przede mna wesele, wiec bede zwracala uwage na wscibskich kamerzystow
__________________
Ich pocałunek trwał wieczność Zapatrzyła się w jego niebieskie oczy, widząc w nich |
2009-07-10, 11:08 | #2647 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: JapkoLandia
Wiadomości: 3 443
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
|
|
2009-07-10, 11:08 | #2648 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
a młodzi jak zareagowali? zniesmaczeni czy sie smiali ?
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się |
|
2009-07-10, 11:26 | #2649 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
|
|
2009-07-10, 11:29 | #2650 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 83
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Młodzi się śmali na szczęście... Jeszcze kuzynka powiedziała coś w stylu: "Dobrze widzieć Aniu, że się fajnie bawiliście" a ja siedząc w tym fotelu w szoku powiedziałam tylko "no całkiem spoko było"...
__________________
"Ale to - nie spojrzenie! To raczej spojrzystość, co nie może tam dotrzeć, gdzie łka rzeczywistość." |
2009-07-10, 11:56 | #2651 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wschód....
Wiadomości: 8 507
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
współczuje
__________________
11.05.2015, godz. 13.30 |
|
2009-07-10, 12:40 | #2652 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 831
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
: hahaha::h ahaha: o matkooooom wspolczuje hehehehe |
|
2009-07-10, 14:26 | #2653 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Ouawa
Wiadomości: 8
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
HAHA, dziewczyny, swietne historie ;d
Ja opowiem moja jedna. Rodzice wyjechali do miasta na zakupy, ja zaprosiłam mojego lubego na małe conieco. Zabieramy sie do siebie, jest milutko i w ogole i nagle slysze dzwiek smsa. niechetnie odczytuje, sms od siostry "bedziemy za 5 minut". A ze moja siostra nie ma wyczucia czasu, to u niej 5 minut znaczy 2 minuty Luby zrywa sie, szybko ubiera (musial jeszcze odjechac motocyklem spod domu, a zemieszkam w slepej uliczce, to zajmuje troche czasu xd). Ok, wszystko sie udalo, ja zadowolona siadam przed komputerem, rodzina wraca z zakupow. Po chwilo zrobilo mi sie zimno i chcialam zalozyc moja bluze, ktora lezala na fotelu. Ale patrze, BLUZY NIE MA. Misiek zalozyl przez przypadek moja bluze zamiast swojej! Teraz wyopbrazcie sobie wysokiego, troche napakowanego faceta na wielkim czarnym motocyklu smigajacego po miescie w czerwonej bluzie z myszka Mickey wyszytą cekinami na plecach : hahaha: |
2009-07-10, 14:34 | #2654 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wschód....
Wiadomości: 8 507
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
Ale musiał wyglądać
__________________
11.05.2015, godz. 13.30 |
|
2009-07-10, 15:01 | #2655 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
2009-07-10, 21:58 | #2656 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Godzina 12 w nocy jak nie później my już z Tż w pokoju jesteśmy w trakcie dobrej zabawy ,już chwile uniesienia ! słyszę , że ktoś idzie do pokoju , puka mój brat ;/
zdążyliśmy przykryć się kocem , brat wchodzi i pyta się czy wiem gdzie jest 'dziadek do orzechów ' ;/ Ale byłam w stresie wtedy |
2009-07-10, 23:09 | #2657 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
ciesze sie czasami ze nie mam rodzenstwa... hehe
__________________
Ich pocałunek trwał wieczność Zapatrzyła się w jego niebieskie oczy, widząc w nich |
2009-07-11, 00:20 | #2658 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
__________________
słodkie życie, słono kosztuje;P |
|
2009-07-11, 07:18 | #2659 |
Raczkowanie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Rodzice w naszej letniej posiadłości, mój TŻ u mnie, więc postanowiliśmy skorzystać z okazji i wskoczyć do wanny na współną romantyczną kąpiel.. (było cudownie )
Wyszliśmy, ja musiałam pobiec do pokoju po majtki, wchodząc do łazienki nie zamknęłam drzwi.. zaczeliśmy ubierać się nawzajem chichocząc w głos, nagle usłyszałam otwierający się zamek drzwi frontowych i... - Klara, kochanie, gdzie jesteś? Rzuciałam się na drzwi by jak najszybciej je zamknąć - W łazience tatusiu, ale się kąpie, nie wchodź.. Totalna panika, TŻ zapodział majtki, ja zapodziałam stanik, oboje zapodzialiśmy jakikolwiek spokój, żadnej drogi ucieczki na dodatek pełna rozpacz.. już wymyślałam miliony ściem na wyłumaczenie nagiego chłopaka w mojej łazience. A tata? Tata nic się mną nie przejmując wyszedł z domu po 3 min nawet mi o tym nie mówiąc... Ciężkie chwile.
__________________
let that be a lesson to you, sweetie.
never love anything. |
2009-07-11, 08:35 | #2660 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
hehe własnie dziś bawie sie na weselu więc będe uważac by rączki trzymac przy sobie chociaz miałąm podobną akcje przy stole na jakies imprezie -tyle ze nie było kamerzysty ale tego nie pamiętam , TŻ mnie o tym poinformował....cóż ------> %%%% |
|
2009-07-11, 11:41 | #2661 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 28 615
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
__________________
|
|
2009-07-11, 13:24 | #2662 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 749
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
: hahaha: nie ma to jak dobry przerwynik ojj , byloby trochę mi wstyd Xd ale moze nie jakos bardzo kamera to zuoo XD |
|
2009-07-11, 15:39 | #2663 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Ruminacja----- kazda z nas wie, ze filmy z wesel sa zwykle nudne i nie chce sie tego oglądac. Zwykle czeka się na jakies "perełki". I Twoj wyczyn doda smaczku
choć przyznam, ze nie chcialabym byc na Twoim miejscu (w mojej rodzinie ) hmmm chcialalbym to obejrzec, moze wrzucisz na youtube?
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia... Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę Zanim powiesz, zrozum, bądź Nigdy nie burz, buduj, twórz Smakuj, milcz, myśl i czuj |
2009-07-11, 20:21 | #2664 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 83
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
hehe nie ma mowy, nie wrzucam na youtube ten ubaw pozostawiam rodzince (mam nadzieję, że tylko rodzince!)
__________________
"Ale to - nie spojrzenie! To raczej spojrzystość, co nie może tam dotrzeć, gdzie łka rzeczywistość." |
2009-07-12, 09:26 | #2665 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 15 914
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
ja mialam tak samo na weselu tyle, ze to TZ mnie chwycił za pupe...tez sie rozglądał i złapał jakby mu ten moj tyłek miał uciec..potem oglądamy z rodzicami i buraki na twarzach
ale mysle ze to mniej 'wstydliwe' niz łapanie za klejnoty :P |
2009-07-12, 10:42 | #2666 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Może to nie do końca "łóżkowa wpadka" ale podchodzi pod takową
Mama mojego TŻ wyjechała na kilka dni a ja byłam u niego w tym czasie- chata wolna trzeba wykorzystać - zawsze ubrania trzymałam w torbie, któregoś dnia zostawiłam ją otwartą, i akurat tego dnia mój TŻ postanowił wypuścić swoje zwierzaki żeby się wybiegały :P , wstaje rano , patrzę do torby a tu NIE MA MOICH MAJTEK !!! , szukam po całym domu , NIC , no jakby zapadły się pod ziemię , patrzę za biurko a tam zwierz ( szczurek ) z moimi rajstopami siedzi , no dobra - rajstopy jak rajstopy ale gdzie majtki !? - szukaliśmy je z TŻ cale dwa dni aż skapitulowaliśmy -mama przyjechała a my cali w strachu bo ona pewna że synuś grzecznie w domu siedział a tu sie gdzieś moje majtki po domu pałętają. Po jakiś 2 tygodniach TŻ przychodzi do mnie z ZAGUBIONYMI MAJTKAMI Mama postanowiła zrobić remont i do TŻ że będzie przesuwać szafę , nagle mu się lampka w głowie zapaliła i krzyknął : NIEEE ! sam to zrobię :P i BINGO ! Do tej pory nie wiem jak ten szczur je tam zaciągnął Edytowane przez sandra22 Czas edycji: 2009-07-12 o 13:42 |
2009-07-13, 01:05 | #2667 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 831
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
jak czytam Wasze te wpadki to normalnie ze smiechu nie moge wyrobic hehehe <hahaha>
|
2009-07-13, 12:39 | #2668 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 376
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
Edytowane przez Cyprianka Czas edycji: 2009-07-13 o 12:42 |
|
2009-07-13, 12:39 | #2669 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 432
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
akcja z piątku:
wpadamy do domu mojego TŻ [w ogrodzie była jego Mama i siostrzenica], zamykamy szybciutko za sobą drzwi i zabieramy się za siebie. zaczyna robić się bardzo miiiiiiiiilutko, ja pomagam mu rączką a tu domofon! który ktoś cały czas trzymał więc dzwonek w domu był niesamowity! wiadomo, że to ktoś do nas bo nikogo innego nie było! a mój luby tak się rozochocił, że powiedział tylko 'szyybciej' zeby zdążył dojść bluzki szukałam w biegu, on się zapina a tu siostrzenica wpada zdążyliśmy ale mało brakowało ) ostatnio tak mnie popchnął na łóżko ze przywaliłam w taką boczną scianke głową ode mnie dostał w oko narazie mało bo dopiero zaczynamy |
2009-07-13, 21:25 | #2670 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
Nieźle musiał wyglądać...
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:37.