2010-01-20, 10:36 | #1321 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 591
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Ja też długo nie miałam pracy, aż dostałam się do pewnego sklepiku osiedlowego na staż. Praca wcale nie ciężka, czas mija bardzo szybko, szefowa super, szef już trochę mniej Ale za to mało płatna, pracuję 7dni w tygodniu po 8h, ciągle jakieś problemy z kasą, z towarem, no i staż miałam mieć od stycznia a tu już prawie luty... No ale zawsze trochę grosza wpadnie i jakaś nowa umiejętność będzie.
Prawdę mówiąc poszłam tam tylko nauczyć się obsługi kasy fiskalnej i niedługo się zwalniam, żeby znów przez 4 miesiące szukać nowej pracy |
2010-01-20, 12:09 | #1322 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 033
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
Wybacz,ale na Twoim miejscu podziękowałbym za taki "staż" i wolałabym być bezrobotna. czysty wyzysk za marne grosze! ja jestem bez pracy od czerwca 2009 Wysyłałam tony CV,woziłam,jeżdziłam na rozmowy które były bardzo obiecujące a potem sie okazywalo,że jednak ktoś inny dostał pracę.Postarałam sie o to,żeby wszyscy moi znajomi i znajomi znajomych dowiedzieli się o moim bezrobociu-nic to nie dało.we wrześniu poprzedniego roku miałam prawie depresje z tego powodu. Nie było ze mną kontaktu, przez prawie miesiac miałam wyłączony telefon, z nikim się nie kontaktowałam, nie wychodziłam ze swojego pokoju-całe dni przed kompem. Ale pewnego razu wstałam i powiedziałam sobie w końcu dość ! teraz inaczej do tego podchodze.. fakt-ten rok nie zaczął się najlepiej ale ja sama nie szukam pracy tak intensywnie jak w tamtym roku ze względu na sesje zimową. wysyłam CV gdy coś ciekawszego sie pojawi i wiadomo,że brak odpowiedzi podcina skrzydła. ale postanowiłam zmienić coś w soim życiu(zaczęłam od scięcia dłuugich włosów ) i postanowiłam szukać aż do skutku,bo innego wyjścia nie widze.Przecież zamknięcie się w sobie z tego powodu nic nie da. Kilka dni temu dowiedziałam,się ze kolezanka wpisała mnie na swoje miejsce w gabinecie dentystycznym jako recepjonistka,ponieważ ona jest w ciąży i odchodzi. Cieszę się jak nigdy-praca super,zaczynam pod koniec lutego. Odzyskałam chęć do życia poprostu mam 21 lat,studiuje zaocznie,mieszkam z rodzicami więc można powiedzieć że mi jest łatwiej. Smutno się czyta gdy piszecie ze macie studia mgr,podyplomowe,certyfika ty i NIC. gdybym była w waszej sytuacji napewno zmieniałbym meijsce zamieszkania,wyjechałabym do większego miasta tam próbować może warto o tym pomyśleć,zmienić cos w swoim życiu...
__________________
'We smiling high, watching the good things passing by. Pretend the feeling fine, but inside we're crying sometimes' Edytowane przez uparta Marti Czas edycji: 2010-01-20 o 12:10 |
|
2010-01-20, 12:20 | #1323 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 388
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
__________________
|
|
2010-01-20, 12:40 | #1324 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 307
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Ja byłam ostatnio w Urzędzie, bo chciałam na jakiś staż iść.
Dostałam skierowanie i od razu udałam sie do tego biura, w którym ewentualnie miałabym staż. Pani powiedziała, że jestem na razie druga, ale chcą kogoś z wykształceniem ekonomicznym (). Jeżeli takiej osoby nie będzie, to wybiorą z tych co sie zgłoszą. Powiedziała, że zadzwoni mi za 3dni i powie jaka jest decyzja. Nie zadzwoniła franca jedna . Poszłam do niej, żeby mi wypisała to skierowanie, bo musze je do Urzędu zanieść. Ona w powodzie nieprzyjęcia wpisała 'rekrutacja zakończona' . Poszłam z tym do Urzędu i powiedziałam jak wyglądała sytuacja, i że ten powód troche dziwny.. Wyszło na to że sie spóźniłam.. A przecież byłam druga. Pan popatrzył sie na mnie z politowaniem i dał 'otwartą oferte'. Praca jako telemarketerka. Kazał wysłać na podanego maila LM i CV. No to ja pytam: Czy ma numer do tej fimry? -Nie, tylko maila. A czym zajmuje sie ta firma? - Nie wiem. trace powoli nadzieje Uparta Marti fajnie, że coś znalazłaś . Oby i do nas los sie uśmiechnął. Mój dzień wygląda dosłownie tak jak napisała kluska234. Smutne to wszystko .
__________________
Dym z papierosów, dźwięki tłuczonego szkła, duszący zapach perfum... jeszcze jedna taka noc.
Edytowane przez aniabaniaproszekdoprania Czas edycji: 2010-01-20 o 12:46 Powód: dopisek |
2010-01-20, 16:36 | #1325 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 278
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
Prawdziwych i wartościowych ludzi, to tylko ze świecą szukać, taka prawda |
|
2010-01-20, 17:00 | #1326 |
Rozeznanie
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
witam dziewczyny,ja tez bez pracy..kilka miesiecy juz...przed swietami miaam takie ddatkowe zlecenia jak masaz,sprzatanie domow,potem w sklepie u znajomych a teraz strasznie jestem zasiedziała w domu,,moje zajecia ograniczaja sie do wizyt u znajomych,kawka,d rana oczywiscie przreszukiwaniestron z ofertami,nawet zeby zajrejesrtowac sie trzeba czekac kilka godzin w kolejce.mieszkam w malym maisteczku i tu marna perspektywa pracy,trzeba szukac w wiekszych miastach nieopodal....
moj dzien tez wyglada bezksztaltnie i bezplciowo,wysłalam wczoraj zgloszenie do fundacji na wolontariat czemu nie....?kiedys zajmowalam sie tym...przynajmniej nie marnowanie czasu zajecie sie czyms,kimś.... pozdrawiam
__________________
gdy jest mi dobrze moja dusza mruczy |
2010-01-20, 17:49 | #1327 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
Mój dzień wygląda tak samo
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
|
|
2010-01-20, 21:45 | #1328 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 61
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
częśc dziewczyny ... mój dzień wygląda jak wasz ... ehhh... jak mnie wnerwia jak musze oprócz wysłania CV i Listu dodtakowo wypełniać na necie jakies formularze gdzie podaje wszytkie dane jak w CV (chyba sie nerwowa robię).
wiecie co mnie jeszcze wkurza ... że ludzie bez kwalifikacji dostaja po znajmomości ekstra roboty ...i jeszcze narzekają (!!! HALOOOO !!! ), kiedyś jak byłam na staży dziewczyna (PANI SPEDYTOR) nie potrafiła dodawać procentów na kalkulatorze (kolejne HALOOO) .... wiecie co...nie ma sprawiedliwości na tym świecie juz widze mine tesciowej jak sie dowie ze nie mam pracy i jej głupkowty uśmieszek ehhhh ... |
2010-01-20, 22:54 | #1329 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 307
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
Ja niestety nie mam znajomości i pozostaje mi wysyłać cv i liczyć na telefon. Już nawet nie pamiętam kiedy do mnie ostatnio dzwonili..
__________________
Dym z papierosów, dźwięki tłuczonego szkła, duszący zapach perfum... jeszcze jedna taka noc.
|
|
2010-01-21, 10:30 | #1330 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 376
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Hej dziewczyny!
Dopisuję się do Waszego wątku.Niestety również jestem bezrobotna i momentami popadam w depresję.Skończyłam studia dzienne,w tym roku kończę drugi kierunek zaocznie.I jestem taka wściekła,że skończyłam studia w najgorszym możliwym (czytaj: kryzysowym) momencie. Nie będę rozpamiętywać rozmów kwalifikacyjnych, gdzie okazywało się,że ktoś miejsce było już dla kogoś zaklepane.Czy też braku jakiejkolwiek odp. na moją aplikację. Od początku grudnia walczę o staż w jednym z urzędów.Udało mi się wszystko załatwić,ale...urząd pracy odrzucił podanie od pracodawcy z powodu braku środków finansowych.Podobno pieniądze mają pojawić się w połowie lutego ("może").Byłam dzisiaj w urzędzie i rozmawiałam z panią kierownik ds.staży.Czułam się jak intruz,a nie osoba która chce przestać być bezrobotnym.Na mój argument,że pracodawca potrzebuje stażysty teraz a nie za 1,5 miesiąca,odpowiedziała: "To niech panią zatrudni".Ja na to,że jeśli będzie chciał kogoś zatrudnić,to raczej osobę z doświadczeniem.Na co usłyszałam: "Przecież pracodawcy szukają stażystów do pracy a nie do nauki.Taka osoba też musi mieć doświadczenie!".Ręce mi opadły.Myślałam,że się rozpłaczę przed nią.Wrrrrrrr Nie wiem jak Wy,ale ja czuję się taka niepotrzebna światu... Przeżyłam to samo...Tylko,ze Pani dysponowała jedynie nr tel. i nazwiskiem pracodawcy.Nawet nie posiadała informacji o nazwie firmy...Szok... |
2010-01-21, 11:11 | #1331 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 307
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cyprianka można to podsumować jednym słowem - niekompetencja.
__________________
Dym z papierosów, dźwięki tłuczonego szkła, duszący zapach perfum... jeszcze jedna taka noc.
|
2010-01-21, 12:33 | #1332 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cyprianka nie przejmuj się tym urzędem pracy, bo niestety tak jest, że osoby pracujące tam traktują bezrobotnych jak kogoś niższej kategorii (bo oni mają pracę, a my nie). Ja o niekompetencji, braku podstawowej wiedzy i często zwykłym chamstwie pracowników tam zatrudnionych, z którymi miałam do czynienia mogłam bym napisać pracę magisterską. Także o tym ile przez nich możliwości straciłam. Podjęłam walkę z UP w moim mieście, nie obyło się bez krzyków, nerwów i wizycie u pani dyrektor. Nie jestem typem roszczeniowym, ale nie miałam innego wyjścia, gdy według pracowników UP:
1. nie kwalifikowałam się na staż - po zacytowaniu pani fragmentu ustawy o promocji zatrudnienia..., pani ta zwątpiła w swoją wiedzę 2. nie należało mi się stypendium z tytułu kontynuowania nauki - oczywiście należało się, niestety dowiedziałm się o tym za późno 3. nie należało mi się ubezpieczenie - po zacytowaniu artykułu 67 Konstytucji i mojej prośbie o uzasadnienie na piśmie powodów odmowy ubezpieczenia zostałam ubezpieczona bez słowa komentarza 4. nie było ofert staży - podczas. gdy kilku moich znajomych i innych osób poszło właśnie na staż z UP, gdy powiedziałam o tym pani od staży na jej twarzy zagościł największy burak jakiego dotychczas widziałam, po chwili odpowiedziała, że to były oferty dla osób niepełnosprawnych, a ja na to że bardzo dobrze znam kilka z tych osób i nic mi nie wiadomo, że są niepełnosprawne, na co pani burak nr 2 5. nie było ofert pracy - podczas, gdy ja wiedziałam o istnieniu niektórych z pierwszej ręki, wówczas znajdowały się po chwili, bo ,,jeszcze do nas nie doszły, ale już są" 6. nie kwalifikowałam się na szkolenie, gdyż odbyłam już jedno w danym roku - pani nie rozumiała, że to szkolenie, które odbyłam było zorganizowane przez prywatną firmę, a nie przez UP, więc nie stoi to na przeszkodzie abym poszła na szkolenie z UP, dopiero pani dyrektor przemówiła swojej podwładnej do rozumu Mogłabym tak wymieniać i wymieniać, gdyż wiele zastrzeżeń mam do mojego UP (nie tylko ja). Nauczyłam się, że aby coś tam zyskać należy walczyć o to. Dzisiaj nie boję się iść do UP, bo wiem, że zostanę poważnie potraktowana. Trochę nerwów mnie to kosztowało, ale opłacało się.
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy, którą daje nadzieja (...) Eduard Bass |
2010-01-21, 21:21 | #1333 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
gorzka prawda-brawo!!! to mi się podoba-trzeba walczyć z głupotą, niekompetencją i taką ignorancją. i już mamy jednego matoła w urzędzie mniej (pewnie pracuje ale przynajmniej się dowiedziała o kilku obowiązujących ją przepisach hehe). Tak trzymać!!!!
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2010-01-22, 00:22 | #1334 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
Póki co numerem jeden była pani, która szukając odpowiedzi na moje pytanie dotyczące przygotowania zawodowego (jakie warunki muszę spełnić) przejrzała dwa razy kartka po kartce całą ustawę i nie nie znalazła odpowiedzi. Ja po pierwszym przekartkowaniu ustawy pozwoliłam sobie usiąść, gdyż zapowiadało się na dłuższe czekanie, reakcja pani bezcenna: wstyd pomieszany ze wściekłością (pewnie miała nadzieje, że sobie pójdę). Na koniec drugiego przerabiania ustawy zapytała mnie ile mam lat i stwierdziła że sie nie kwalifikuje, na pytanie kiedy będę się kwalifikowała, powiedziała ,,proszę się dowiadywać" (oby nie u tej pani!) Życzę wytrwałości wszystkim zaczynającym przygody z UP i bardziej profesjonalnego traktowania, bo kompetentni i sympatyczni ludzie też tam pracują, ale w moim urzędzie są w znacznej mniejszości.
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy, którą daje nadzieja (...) Eduard Bass |
|
2010-01-22, 08:39 | #1335 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Śląsk Okolice Katowic
Wiadomości: 53
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Zastanawiam się czemu chodzicie do urzędu pracy szukać stażu ?? ja osobiście staż jeden z jakich miałem znalazłem sam po prostu wszedłem do sklepu i zapytałem czy nie potrzebują kogoś do pracy okazało się ze było miejsce i szefowa była chętna wystarczyło iść tylko do urzędu pobrać jakiś wniosek zanieść do szefowej ona to wypełniała i wszystko było z głowy bez zbędnego załatwiania
Cóż taki już jest ten swiat ze ci co mają dobrych znajomych predzej znajdą pracę i nie ważne czy mają studia czy wykształcenie podstawowe co jest śmieszne z drugiej strony praca po znajomosci to też jest lipa więc bym sie nie napalał na załatwianie przez kogos czy u znajomego .... |
2010-01-22, 08:58 | #1336 |
☕ sprawia, że jestem☺
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: ✿
Wiadomości: 6 743
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Jeśli się mieszka z rodzicami to można się nie napalać, jeśli się nie ma za co żyć to się bierze każdą, która wpadnie w ręce, u znajomych czy nie, lipa czy bez.
__________________
Z m i e n i ł a m swoje życie!
|
2010-01-22, 10:02 | #1337 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 376
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
Niekompetencja,o której piszecie to jedno,a sposób w jaki niektórzy urzędnicy traktują petentów to drugie.Niestety,u nas w dalszym ciągu obywatel traktowany jest jak petent,a nie jak klient. |
|
2010-01-22, 10:10 | #1338 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
Najlepsze jest to, że same urzędy wojewódzkie robią takie naloty na zwykłe UP. Moja pani wykładowczyni ( specjalistka od prawa pracy, kierownik któregoś wydziału w wojewódzkim urzędzie pracy) opowiadała jak to zrobili inspekcję w urzędzie pracy. Poszła jako zwykły sobie petent. Pani pośrednik powiedziała, że się na coś tam nie kwalifikuje itd. Oczywiście, bezpodstawnie. Ta moja wykładowczyni wezwała kierownika i po dyskusji ujawniła się. Ich mina: bezcenna. Opieprzyła ich, że mieli szczęście, że na nią trafili, a nie na zwykłego bezrobotnego, któremu by pewnie odebrali ostatnią nadzieję na powrót do pracy. Trzeba walczyć o siebie w urzędzie. Odmawiają nam czegoś, co jest zgodne z ustawą, to trzeba wezwać kierownika i na piśmie żądać odmowy. Też trzeba się upierać przy rejestracji. Czasem człowiek zapomni jednego świadectwa pracy, a ci nie chcą go zarejestrować. A co, jakby sobie złamał nogę i wylądował w szpitalu? Trzeba żądać na piśmie odmowy zarejestrowania! Żeby zawsze był na nich hak. Nieuctwo straszne! Ja po semestrze studiów wiem więcej, niż niektórzy pracownicy urzędów pracy! Ja wiem, co mi się należy, a co nie. Oczywiście, większość rzeczy dowiedziałam się na studiach, ale chodzę i głoszę zbawienną prawdę np. o ustawie o promocji zatrudnienia. Ustawa ma już 6 lat! A kto wie, że takowa jest? ... |
|
2010-01-22, 13:14 | #1339 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy, którą daje nadzieja (...) Eduard Bass |
|
2010-01-22, 13:24 | #1340 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Śląsk Okolice Katowic
Wiadomości: 53
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
I ciekawostka jeśli jesteście zarejestrowane w urzędzie pracy a znajdziecie prace sobie same to urząd ma obowiązek wam za to zapłacić nie wiem jak to się dokładnie odbywa ale grzechem byłoby się nic nie dowiedzieć na ten temat i nie skorzystać ewentualnie jak dowiem się coś więcej na ten temat to opisze całą procedurę Edytowane przez tobi84 Czas edycji: 2010-01-22 o 13:30 |
|
2010-01-22, 13:32 | #1341 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 278
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
"I ciekawostka jeśli jesteście zarejestrowane w urzędzie pracy a znajdziecie prace sobie same to urząd ma obowiązek wam za to zapłacić nie wiem jak to się dokładnie odbywa ale grzechem byłoby się nic nie dowiedzieć na ten temat i nie skorzystać "
Poważnie??Nigdy o tym nie słyszałam,ciekawe ile ???? |
2010-01-22, 13:34 | #1342 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Śląsk Okolice Katowic
Wiadomości: 53
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
Chyba ze w nowym roku zmienił się przepis regulujący to .. tego nie wiem Edytowane przez tobi84 Czas edycji: 2010-01-22 o 13:37 |
|
2010-01-22, 13:37 | #1343 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 278
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
A czy można dowiedzieć sie na jakim stanowisku pracujesz??? |
|
2010-01-22, 13:39 | #1344 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Śląsk Okolice Katowic
Wiadomości: 53
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
|
2010-01-22, 13:45 | #1345 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 278
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
|
2010-01-22, 13:48 | #1346 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Śląsk Okolice Katowic
Wiadomości: 53
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
No prosz to powodzenia życzę w takim razie a z ciekawości zapytam stanowisko jakie ?? |
|
2010-01-22, 13:54 | #1347 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 278
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
Aleeeee już widze te tłumy na 1 miejsce eh:/ Az strach pomysleć... |
|
2010-01-22, 14:01 | #1348 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Śląsk Okolice Katowic
Wiadomości: 53
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
Hmm i pamiętaj ubiór podczas rozmowy kwalifikacyjnej to 3/4 sukcesu dopiero później jest wiedza No to Uciekam i Miłego dnia życzę wszystkim |
|
2010-01-22, 15:22 | #1349 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Fucking ro...
Wiadomości: 3 161
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
Cytat:
|
|
2010-01-22, 19:58 | #1350 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??
ten zasiłek o którym pisaliście to dodatek aktywizacyjny i należy się każdej osobie, która znalazła sobie sama pracę a nie przez urząd (wiem bo sama się o niego starałam i nadal go pobieram). Istnieją różnice w województwach co do jego wysokości ale należy się w czasie niewykorzystanego płatnego bezrobocia (okresu pobierania zasiłku dla bezrobotnych) i w województwie małopolskim jego kwota wynosi 50% zasiłku dla bezrobotnych otrzymywanego przez połowę okresu pobierania składki (w niektórych województwach wynosi 100%). Tzn że jeżeli ktoś znajdzie pracę np. po 2 miesiącach bycia zarejestrowanym to otrzyma 50% x 717 brutto = 358,5 brutto przez 2 miesiące (ponieważ zostają wówczas 4 płatnego bezrobocia). Co ważne, po dostarczeniu kilku świtstków (tj. zaświadczenie o zarobkach przez te 4 miesiące, umowę o pracę i formularz-zgłoszenie chęci pobierania zasiłku aktywizacyjnego, które można wysłać pocztą-nie trzeba tracić czasu w kolejkach) można otrzymywać ten dodatek na konto
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze Edytowane przez Amazoniak Czas edycji: 2010-01-22 o 19:58 Powód: błąd |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:54.