Czarna lista targowisko- plotki

[7medeis]

dziewczyny, powiedzcie mi czy mam prawo się czepiać

wymiana, dwa lakiery i błyszczyk za moje cienie

cienie wysłałam jak bozia przykazała zawinięte w bąbelki i w bąbelkowej kopercie, listem poleconym, zgodnie z umową. Właśnie dostałam swoją paczkę i oto:

• ZWYKŁA KOPERTA widać że nie po raz pierwszy użyta, musiałam lecieć na pocztę odbierać bo się rozsypała i chcieli się upewnić co z zawartości jest moje
• kosmetyki w ogóle nie zabezpieczone
• data ważności dosyć dyskusyjna bo zatarta (naiwnie sądziłam że wysyłanie kosmetyków przydatnych do użycia to norma)
• zwykły list ekonomiczny zamiast poleconego, bez nadawcy

a jako bonus:

• uszkodzone "pokrętło" od błyszczyka, co uniemożliwia nawet sprawdzenie koloru. (raczej wątpie żeby dokonali tego na poczcie)

[vilandra]

Napisane przez 7medeis

dziewczyny, powiedzcie mi czy mam prawo się czepiać

wymiana, dwa lakiery i błyszczyk za moje cienie

cienie wysłałam jak bozia przykazała zawinięte w bąbelki i w bąbelkowej kopercie, listem poleconym, zgodnie z umową. Właśnie dostałam swoją paczkę i oto:

• ZWYKŁA KOPERTA widać że nie po raz pierwszy użyta, musiałam lecieć na pocztę odbierać bo się rozsypała i chcieli się ubpewnić co z zawartości jest moje
• kosmetyki w ogóle nie zabezpieczone
• data ważności dosyć dyskusyjna bo zatarta (naiwnie sądziłam że wysyłanie kosmetyków przydatnych do użycia to norma)
• zwykły list ekonomiczny zamiast poleconego, bez nadawcy

a jako bonus:

• uszkodzone "pokrętło" od błyszczyka, co uniemożliwia nawet sprawdzenie koloru. (raczej wątpie żeby dokonali tego na poczcie)

masz prawo się czepiac
Wysyłanie przesyłek nie rejestrowanych jest NIE DO PRZYJĘCIA!!!!

reszty, chyba nawet komentowac nie trzeba Jesli to "świeżynka"to jeszcze można jakoś to tłumaczyć, ale jak dziewczyna , która ma jakies wymiany za sobą ....

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez irsin

gratuluje rozwiazania sprawy, szkoda tylko, ze w taki sposob

Tak, w niezbyt miłej ( delikatnie powiedziane) atmosferze w końcu udało się ta sprawę zamknąć. Nie omieszkała mnie poinformować, że robi to tylko "żebym dała wszystkim spokój " I ile "uszczęsliwienie" mnie ja kosztuje. Czego nie rozumiem, bo przecież jak złożyła reklamacje to dostanie odszkodowanie i zwróca się jej z nawiązką, pieniądze które mi oddała

[misianka]

Napisane przez irsin

no, ze to nie fajnie,ze sie logowala.

Zle zacytowalam wypowiedz

ufff, bom myśłała że znowuż się komuś naraziłam :P

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez vilandra

Tadaammmmm!!! Po interwencji virtual, królik zwróciła mi pieniądze

kl aski:

to co - ?

[Layla79]

Gratulacje Vil choć ja osobiście uważam, że można to było zamknąć o wiele szybciej i przyjemniej dla wszystkich tu zgromadzonych ale najważniejsze, że udało Ci się zamknąć sprawę dzięki Virtual, jakby nie było

[vilandra]

Napisane przez misianka

ufff, bom myśłała że znowuż się komuś naraziłam :P

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------



kl aski:

to co - ?

no oczywiście teraz mnie stać, żeby z klasą zaprosić misi ma hamerykańskie wino, marki Arizona

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Napisane przez Layla79

Gratulacje Vil choć ja osobiście uważam, że można to było zamknąć o wiele szybciej i przyjemniej dla wszystkich tu zgromadzonych ale najważniejsze, że udało Ci się zamknąć sprawę dzięki Virtual, jakby nie było

.... uuffff

[misianka]

Napisane przez vilandra

no oczywiście teraz mnie stać, żeby z klasą zaprosić misi ma hamerykańskie wino, marki Arizona

Heh, i tu Cię miła Vil zaskoczę, bo jak Ty do mnie w takie słowa, to ja Ci mówię - a czemu nie? Pod jednym wszakże warunkiem - Vil wypije je ze mną, w takiej samej ilości, bez wylewania dyskretnego do paprotki czy kociej kuwetki, bo skoro taka gościnna, to i ja nie egoistka
I co Vil na takąż ripostę, hę?

[7medeis]

dziewczyna mi wmawia że wysłała poleconym w bąbelkach, no aż tak durna to ja nie jestem żeby nie widzieć pieczątki i "wyściółki"...Poza tym chyba twierdzi że polecony a priorytet to jest to samo...

A stan koperty określa na idealny, załączę Wam fotki-określcie bo ja już nie wiem co myśleć. Szkoda tylko że nie udowodnię że błyszczyk jest uszkodzony

[beata_1988]

Napisane przez 7medeis

dziewczyna mi wmawia że wysłała poleconym w bąbelkach, no aż tak durna to ja nie jestem żeby nie widzieć pieczątki i "wyściółki"...Poza tym chyba twierdzi że polecony a priorytet to jest to samo...

A stan koperty określa na idealny, załączę Wam fotki-określcie bo ja już nie wiem co myśleć. Szkoda tylko że nie udowodnię że błyszczyk jest uszkodzony

neagtyw i tyle bezapelacyjnie

a możesz napisać nam o kogo chodzi żeby wystrzegać się delikwentki?

[7medeis]

Napisane przez beata_1988

neagtyw i tyle bezapelacyjnie

a możesz napisać nam o kogo chodzi żeby wystrzegać się delikwentki?

na razie dam dziewczynie szansę, jak nie spuści z tonu to podam tu jej nick wielkimi literami (tak, świeżynka)

[misianka]

Napisane przez 7medeis

dziewczyna mi wmawia że wysłała poleconym w bąbelkach, no aż tak durna to ja nie jestem żeby nie widzieć pieczątki i "wyściółki"...Poza tym chyba twierdzi że polecony a priorytet to jest to samo...

A stan koperty określa na idealny, załączę Wam fotki-określcie bo ja już nie wiem co myśleć. Szkoda tylko że nie udowodnię że błyszczyk jest uszkodzony

Wiesz, sprawa wysłania w niebąblowej i zwykłym to jest bezdyskusyjna - potępienie na wieczność
Ale co do stanu koperty, to bym dyskutowała. Koperta jest przecięta. A akurat tak się ostatnio mojej mother zdarzyło, że kupowała jakieś very egzotyczne przyprawy na all i kobieta wysłała listem zwykłym. Przesyłki nie było ze dwa tygodnie, sprzedająca zdążyła wysłać drugą, a tu nagle koperta w skrzynce mamci. Z identycznym uszkodzeniem. Pomiętolona tak samo. Jakaś złodziejska swołocz pocztowa (przepraszam miłe wizażanki, ale innego określenia nie widzę), zobaczyła wypchaną, nierejestrowaną przesyłke (łatwo ukraść bez śledztwa), no i się połaszczyła. A jak się okazało, że zawartość niekoniecznie cenna (a przynajmniej dla niektórych), to i łaskawie zalepili i odesłali. I stan koperty raczej tym bym tłumaczyła

[7medeis]

wiem, ktoś tam na pewno gmerał, ale koperta mogła się też sama rozerwać, były w niej dosyć ciężkie lakiery,które sobie w niej latały jak chciały;/
Jakby nie było, sądzę że bąbelkowa koperta poleconym jest trochę bardziej bezpieczna (nie w 100% ale zawsze). Boże, jak jej wyjaśnić ze polecony a priorytet to nie to samo...Twierdzi że "no takie coś z niebieską pieczątką"...

zaraz zauważy co tu pisze i jeszcze gorzej po łapach dostanę...za nic.

[misianka]

Napisane przez 7medeis

wiem, ktoś tam na pewno gmerał, ale koperta mogła się też sama rozerwać, były w niej dosyć ciężkie lakiery,które sobie w niej latały jak chciały;/
Jakby nie było, sądzę że bąbelkowa koperta poleconym jest trochę bardziej bezpieczna (nie w 100% ale zawsze). Boże, jak jej wyjaśnić ze polecony a priorytet to nie to samo...Twierdzi że "no takie coś z niebieską pieczątką"...

zaraz zauważy co tu pisze i jeszcze gorzej po łapach dostanę...za nic.

czego się boisz, kochana - niech zobaczy czym się kończą takie wyczyny :P
a z kopertą, tzn. uszkodzeniem, to bym się jednak upierała - to jest równiutkie przecięcie - jakby nawet tam nóż był przesyłany, to przypadkiem by tak nie wyszło

[7medeis]

ale "no takie coś z niebieską pieczątką" powala mnie...Kurde nie mogę do niej dotrzeć;/
To chyba i tak jest cud że koperta nie dość żę "napoczęta" to jeszcze bez polecenia jednak do mnie dotarła

[vilandra]

Napisane przez misianka

Heh, i tu Cię miła Vil zaskoczę, bo jak Ty do mnie w takie słowa, to ja Ci mówię - a czemu nie? Pod jednym wszakże warunkiem - Vil wypije je ze mną, w takiej samej ilości, bez wylewania dyskretnego do paprotki czy kociej kuwetki, bo skoro taka gościnna, to i ja nie egoistka
I co Vil na takąż ripostę, hę?

Ale czad To trzymam za słowo. Tylko do wytwornego wina Arizona, żeby klimat był, to musimy nabyc strój odpowiedni, oraz wybrać jakąś przytulną brame na Pradze. I misi musi pamiętac, żeby obciachu przy eleganckich panach nie narobić, NIE UZYWAMY SŁÓW typu: tudzież, azaliż , wszakże itp. Trzeba się nauczyć slangu To co kiedy robimy " bramową imprezkę"

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez 7medeis

wiem, ktoś tam na pewno gmerał, ale koperta mogła się też sama rozerwać, były w niej dosyć ciężkie lakiery,które sobie w niej latały jak chciały;/
Jakby nie było, sądzę że bąbelkowa koperta poleconym jest trochę bardziej bezpieczna (nie w 100% ale zawsze). Boże, jak jej wyjaśnić ze polecony a priorytet to nie to samo...Twierdzi że "no takie coś z niebieską pieczątką"...

zaraz zauważy co tu pisze i jeszcze gorzej po łapach dostanę...za nic.

Litości Powaznie? Napisz jej, że przy poleconym to sie wypełnia taką karteczkę, co sie Potwierdzenie Nadania nazywa. Wypełniała coś takiego? nie. Czyli że był to list zwykły

[misianka]

Napisane przez vilandra

Ale czad To trzymam za słowo. Tylko do wytwornego wina Arizona, żeby klimat był, to musimy nabyc strój odpowiedni, oraz wybrać jakąś przytulną brame na Pradze. I misi musi pamiętac, żeby obciachu przy eleganckich panach nie narobić, NIE UZYWAMY SŁÓW typu: tudzież, azaliż , wszakże itp. Trzeba się nauczyć slangu To co kiedy robimy " bramową imprezkę"

Ja mam się napić z Tobą, a nie z panami, tym bardziej, że możemy owym "Panom" kroku nie dotrzymać, a dwa że mogą nas w bramie i panami spotkać inne atrakcje - ja tam lubię hardcore, ale w muzyce, a nie w życiu
Łączka przed Twoim domostwem spełnia kryteria miejsca na arizonową imprezkę, a jak pragniesz Pragi, to zapraszam do siebie, zapomniałaś już, żem prażanka z wyboru
A o mój sposób wysławiania się nie martw pięknej główki, ja się dostosowuję bez problemu, wszak absolwentka resocjalizacji jestem

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez vilandra

Litości Powaznie? Napisz jej, że przy poleconym to sie wypełnia taką karteczkę, co sie Potwierdzenie Nadania nazywa. Wypełniała coś takiego? nie. Czyli że był to list zwykły

[vilandra]

Napisane przez misianka

Ja mam się napić z Tobą, a nie z panami, tym bardziej, że możemy owym "Panom" kroku nie dotrzymać, a dwa że mogą nas w bramie i panami spotkać inne atrakcje - ja tam lubię hardcore, ale w muzyce, a nie w życiu
Łączka przed Twoim domostwem spełnia kryteria miejsca na arizonową imprezkę, a jak pragniesz Pragi, to zapraszam do siebie, zapomniałaś już, żem prażanka z wyboru
A o mój sposób wysławiania się nie martw pięknej główki, ja się dostosowuję bez problemu, wszak absolwentka resocjalizacji jestem

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Co Ty, misi , panowie sa gites Dwa lata mieszkałam na Pradze, to wiem co gadam. Jeszcze byśmy się załapały na darmowa zagryche Ja chcem w bramie łaka dla wapniaków
Ale czad będzie Arizona Dream
może i dosłownie

[misianka]

Napisane przez vilandra

Co Ty, misi , panowie sa gites Dwa lata mieszkałam na Pradze, to wiem co gadam. Jeszcze byśmy się załapały na darmowa zagryche Ja chcem w bramie łaka dla wapniaków
Ale czad będzie Arizona Dream
może i dosłownie

a ja odmawiam bramy - nie zamierzam pauperyzować się do reszty
a poza tym, to właśnie brama jest dla wapniaków, a łąki, dla nas - sylfid młodych i pięknych

[irsin]

Miejcie litosc nad tym, co nie pija

[misianka]

Napisane przez irsin

Miejcie litosc nad tym, co nie pija

kiedyś, kieeedyś tam też znów będziesz mogła, a my na razie za Twoje i maluszka zdrówko się napijemy, prawda Vil?

[vilandra]

Napisane przez misianka

a ja odmawiam bramy - nie zamierzam pauperyzować się do reszty
a poza tym, to właśnie brama jest dla wapniaków, a łąki, dla nas - sylfid młodych i pięknych

eeee, od razu pauperyzować Taka mała asymilacja z tą jakże barwną bramową praską społecznością , nam nie zaszkodzi Jak się postaramy, to nam tez barwa na nos wejdzie

Sylfida vil, z tłusciutkimi udami Sąsiedzi z okolicznych domków fotki porobia na youtubie zamieszczą pt."Zjawa na łące .......może to UFO?? "

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez misianka

kiedyś, kieeedyś tam też znów będziesz mogła, a my na razie za Twoje i maluszka zdrówko się napijemy, prawda Vil?

sie rozumie to za Jagodę

[Soso]

Po poradę przytuptałam Jakiś czas temu uzgodniłam wymianę z Wizażanka, po czym okazało się, że z przyczyn osobistych przestała się ona pojawiać na Wizażu. Po jakimś czasie dostałam od niej Pw, że tego i tego dnia przesyłkę do mnie wyśle (zadeklarowałam to samo, ale nie dostałam od niej adresu). Do dzisiaj nic nie dostałam, a mineło już sporo czasu. Na ten teoretycznie wymieniony prodkut mam już innych chętnych i teraz nie wiem - czekać, czy nie?

I dwa, pożalę się - dostałam produkt w opakowaniu zastępczym, podpisany długopisem w opisie nie było ani słowa na ten temat Wrr.

[Marigold19]

Czyżby o mojego przyszłego Amorka chodziło?

[irsin]

Napisane przez Soso

Po poradę przytuptałam Jakiś czas temu uzgodniłam wymianę z Wizażanka, po czym okazało się, że z przyczyn osobistych przestała się ona pojawiać na Wizażu. Po jakimś czasie dostałam od niej Pw, że tego i tego dnia przesyłkę do mnie wyśle (zadeklarowałam to samo, ale nie dostałam od niej adresu). Do dzisiaj nic nie dostałam, a mineło już sporo czasu. Na ten teoretycznie wymieniony prodkut mam już innych chętnych i teraz nie wiem - czekać, czy nie?

I dwa, pożalę się - dostałam produkt w opakowaniu zastępczym, podpisany długopisem w opisie nie było ani słowa na ten temat Wrr.

Nie wiem wydaje mi sie,ze nie musisz czekac - moze dla pewnosci napisz jej PW,ze uwazasz wymiane za nierozstrzygnieta bo sie nie odzywa itp.



2 sytuacji wspolczuje, ja kiedys dostalam kosmetyki Not for sale, brudne i brzydkie - ta dziewczyna juz sie nie pojawia na wizazu wcale na szczescie

[vilandra]

Napisane przez Soso

Po poradę przytuptałam Jakiś czas temu uzgodniłam wymianę z Wizażanka, po czym okazało się, że z przyczyn osobistych przestała się ona pojawiać na Wizażu. Po jakimś czasie dostałam od niej Pw, że tego i tego dnia przesyłkę do mnie wyśle (zadeklarowałam to samo, ale nie dostałam od niej adresu). Do dzisiaj nic nie dostałam, a mineło już sporo czasu. Na ten teoretycznie wymieniony prodkut mam już innych chętnych i teraz nie wiem - czekać, czy nie?

I dwa, pożalę się - dostałam produkt w opakowaniu zastępczym, podpisany długopisem w opisie nie było ani słowa na ten temat Wrr.

1. nie czekać
2. co to za kosmetyk?

[Soso]

Nie ma to jak się pożalić, a potem o tym zapomnieć

Wizazance zaproponowałam rezygnację z wymiany, poczekam jeszcze na odpowiedź.

Vilandro kosmetyk to był puder sypki, strasznie niewygodny w użytkowaniu z woreczka strunowego. No nic, pewnie jakoś to przeżyję, niemniej uwazam, ze o takich rzeczach powinno się uprzedzać

[vilandra]

Nie wiem kogo się spytać i czy ktoś też tak miał, taką skleroze Omyłkowo wystawiłam Przekupkę osobie z którą nie miałam wymiany, a w moim wątku była obok, czy nad .... czy pod osobą z którą się wymieniałam

A dziewczyna, nawet nie wspomniała, że jej wystwiałam przekupkę....

[virtual_reality]

Mnie sie pytać, daj mi linka do tej przekupki

[vilandra]

Napisane przez virtual_reality

Mnie sie pytać, daj mi linka do tej przekupki

http://www.wizaz.pl/forum/itrader.php?u=670818

a dziewczyna spryciula, nie przyznała się Przynajmniej też by mi dała

[virtual_reality]

Napisane przez vilandra

http://www.wizaz.pl/forum/itrader.php?u=670818

a dziewczyna spryciula, nie przyznała się Przynajmniej też by mi dała

Eee teraz już nie chcę

[vilandra]

Napisane przez virtual_reality

Eee teraz już nie chcę

weź,weź, pliiiiiiiiiiiiiiz