Otwarcie się na facetów, bo zepsuciu przez poprzednich - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-08-23, 12:02   #1
histydyna91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 46

Otwarcie się na facetów, bo zepsuciu przez poprzednich


Od jakiegoś czasu trwałam w pseudo spotykaniu się z pewnym Panem. Ciągnęło się to długo, nie było umawianych spotkań, a jedynie przypadkowe - bywaliśmy w tym samym miejscu. Na początku Pan bardzo chciał, aczkolwiek nie pokazywał tego w normalny sposób (pisanie smsów, rozmowy, zapraszanie na randkę), ja byłam nieco wycofana, bo na pewne wyznania potrzebuję czasu, ale istniały między nami gesty czułości - pocałunki itd. Później, kiedy ja zaczęłam się w to wkręcać, On zaczął się oddalać. Z hukiem znajomość prysła. Po pewnym czasie odnowiła się i ograniczyła tylko do fizyczności - seksu nie było, po prostu pocałunki, dotyk, lekkie pieszczoty. I znów zaczęłam się wkręcać. A On za każdym razem ucinał to, "bo to bez sensu". Powiem tak, były to powtarzalne akcje - coś w stylu - spotkanie, zbliżenie (nie, nie seks, jak już pisałam wcześniej) i urwanie (czas trwania całego procesu: 24h). W końcu urwało się totalnie. I zostałam z tym wszystkim. Z tym, jak dałam się traktować na własne życzenie. Łudzę się, że faktycznie bał się relacji, która wymaga zaangażowania, łudzę się, że nie wykorzystał mnie z premedytacją, a na serio liczył, że może coś wyjdzie. Był jednym, a może do tej pory jedynym, któremu pozwoliłam się do siebie tak zbliżyć w sensie psychicznym - nie miałam blokady, że czegoś nie wypada mówić (z mojej strony szczerość totalna i może to był błąd. Czasem pewne rzeczy warto przemilczeć.) Zostałam z tym, jak mnie "zepsuł"... Otworzyłam się i dostałam kopa w twarz, zaczęłam odczuwać potrzebę jego bliskości (nawet ten urywanej). I nie, nie wydzwaniam do niego, nie piszę, nie błagam (to by uderzyło w moją i tak naruszoną niezależność i siłę). Traktuję go zwyczajnie (czasem relacje nie wychodzą, to normalne), bo wiem, że sama też dałam plamę. Gdy go widzę, a bywamy w tych samych miejscach witam się, tak po prostu, bez scen - bo to nie w moim stylu. Podchodzę do życia często racjonalnie i nie lubię wyolbrzymiać. I szlag mnie trafia gdy widzę jak się upokarzam sama przed sobą. Jak tylko czekam by powiedzieć to witam, jak wodzę wzrokiem, jak tłumaczę sobie, że może jeszcze kiedyś... Jak nie mogę zapomnieć i jak najzwyczajniej w świecie tęsknie za nim, jak za człowiekiem, bo świetnie nam się rozmawiało. Tylko ta chemia, ten popęd wszystko zepsuły. I nie wiem, czy potrzebuję rad. Może tylko wygadania, bo teraz nie potrafię się znów otworzyć na facetów - boję się, że znów ktoś mnie zepsuje i zostawi.
Ale może to tak boli, bo było pierwszą poważniejszą relacją. Faceci nigdy do mnie nie oddzwaniali. A On... On też nie, ale po prostu był i wiedziałam, że będzie. I może zbyt długo czekaliśmy i ciągnęliśmy ten stan bez nazwy, może trzeba było to 'sformalizować'. Puste gdybanie, ot co.

Edytowane przez histydyna91
Czas edycji: 2014-08-23 o 12:13
histydyna91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 13:09   #2
Ulubiona_rzecz
Zakorzenienie
 
Avatar Ulubiona_rzecz
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
Lightbulb Dot.: Otwarcie się na facetów, bo zepsuciu przez poprzednich

Może chodziło o inną dziewczynę ? Może chciał relacji bez zobowiązań, liczył również na seks, ale wiedział, że się nie zgodzisz. Ale ciągnęło go do Ciebie i wracał. Może faktycznie bal się zaangażowania, że teraz będzie też musiał się liczyć z kimś więcej.
Możliwości może być wiele. Myślę, że prawdy nigdy Ci ni powie.
Wiem, że boli, bo przeszłam ostatnio coś podobnego. Także go polubiłam, było fajnie a nagle on wszystko przekreśla. Po miesiącu wraca i przeprasza.
Nie warto się zamykać na nowe znajomości, tylko warto mieć dystans. Jeszcze spotkasz tego, który nie będzie tak kręcił. Głowa do góry
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza.
Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach

Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie

Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
Ulubiona_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 14:44   #3
oneshot
Raczkowanie
 
Avatar oneshot
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 45
Dot.: Otwarcie się na facetów, bo zepsuciu przez poprzednich

Może zamiast otwierać się na nowych facetów, jeśli nie jesteś na to gotowa, po prostu zajmij się sobą.
Przestań chodzić w miejsca, w których go spotykasz, bo to tylko wszystko Ci utrudni. Poszukaj innych miejsc, w których być może spotkasz kogoś nowego. Chyba jedyną radą jaką można Ci udzielić to ta żebyś jak najszybciej zapomniała i przestała się łudzić, że jeszcze może kiedyś coś... Bo nawet jeśli to historia zatoczy koło i znów będziesz w miejscu, w którym jesteś teraz. Będziecie tak odchodzić i wracać, a Ty nigdy nie będziesz mieć poczucia bezpieczeństwa przy tym facecie, do czego dochodzić będzie jeszcze uczucie, że jesteś wykorzystywana.
Z czasem zapomnisz i nie będziesz się musiała zastanawiać jak to zrobić, żeby się otworzyć.
oneshot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-23 15:44:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:58.