kolejny wątek z nudnej serii "czy to ciąża?"

[idontknowyou]

Często czytuję tutejsze forum, ale wątki pod tytułem "czy to ciąża?"/"czy mogłam zajść w ciążę w ten sposób?"/"sperma na palcach, oniehelphelp, ciąża?!"/"całowałam się wczoraj z chłopakiem, czy mogę być w ciąży???" i tym podobne pomijam chyba odruchowo. Chyba, że jakiś tytuł jest intrygująco śmieszny, wtedy czasem przeczytam wątek i uśmiechnę się pod nosem. I naprawdę, nigdy, przeeenigdy nie pomyślałabym, że sama założę podobny. Wstyd i kilometr mułu, ale działam w tym momencie chyba w afekcie.

Żeby krótko nakreślić sytuację: pieściłam się z chłopakiem i nie wiem nawet w którym momencie przez pewne ruchy odsunęliśmy moją bieliznę (chłopak był bez). Tak więc chłopak "przesuwał" swoim prąciem TAM i w pewnym momencie u wejścia pochwy (jakieś 2/3 cm, do momentu błony dziewiczej, która stanowiła poważny opór). Błona została nieruszona, szybciej nie miałam takich kontaktów z żadnym chłopakiem. Sytuacja ta trwała, bo ja wiem(?), 4-5 minut góra, nie więcej, a nawet powiedziałabym, że krócej. Wytrysku nie było, tylko ten nieszczęsny preejakulat. Był to 8 dzień cyklu, cały trwa u mnie 27 dni (przez ostatni rok raz zdarzyło się 28, raz 29 i raz 26, każdy inny miał równo 27, więc raczej mogę chyba stwierdzić, że są w miarę regularne?).

No i to, jakże oklepane pytanie: czy mogę być w ciąży? Jest jakieś realne prawdopodobieństwo? Dodam, że mam 17 lat, w grudniu 18 urodziny.

Jeszcze tytułem podsumowania: naczytałam się naprawdę dużo w tym temacie, różnych for, ekspertów (chociaż niespecjalnie mam pewność któremu z nich ufać), podobnych wątków (jednak żadna sytuacja nie wydaje mi się identyczna do mojej). Wątek zbiorczy też czytałam, ale tam to w ogóle zatrzęsienie sytuacji różnych do mojej. Nie mam siły już szukać, od tego stresu kręci mi się w głowie, prawie nie spałam w nocy przez jakiś dziwny "ścisk żołądka"? Sprawy nie ułatwia fakt, że jestem w dodatku hipochondryczką i łatwo wmawiam sobie bardzo intensywnie przeróżne objawy/dolegliwości.

Oczywiście na przyszłość nie postąpię tak i użyję prezerwatywy czy tam innego zabezpieczenia. Zdecydowałam jednak, że ta sytuacja wiele mnie nauczyła, i nie jestem zdecydowanie gotowa na takie kroki. Razem z chłopakiem postanowiliśmy ostro przystopować z tym wszystkim bo kilka chwil przyjemności nie jest warte tego co przeżywam teraz.

Liczę na rzetelne odpowiedzi, chociaż mogą być nawet prześmiewcze, pouczające, cokolwiek, żeby tylko mnie choć trochę uspokoiły... Mam ogromny szacunek do waszych porad, Wizażanki!

[Syluch]

Uwierz, że nie tak łatwo jest stworzyć coś, co ma ręce i nogi.

[Gomra]

Napisane przez Syluch

Uwierz, że nie tak łatwo jest stworzyć coś, co ma ręce i nogi.

no nie wiem nie wiem, ja tam twierdze że szybciej dorobić się dziecka niz nowej sukienki
ale stwórcą nie jestem to mogę się mylić.



Ale tak poważnie, autorko, szansa zajscia w ciąże to moim zdaniem 1% (cuda się zdarzają)

[oneshot]

Napisane przez Syluch

Uwierz, że nie tak łatwo jest stworzyć coś, co ma ręce i nogi.

Racja.

Wyluzuj, bo przez stres jeszcze spóźni Ci się okres i dopiero będzie dramat Musielibyście mieć niewyobrażalnego pecha. Ludzie się latami starają, a Wy od razu zmajstrowalibyście malucha po 4 minutach bez przebicia błony? Ciężko tego dokonać, serio

Widzisz, nie ma co się śmiać z tych wątków. One są śmieszne, dopóki same nie jesteśmy w podobnej sytuacji, bo chwila zapomnienia i nic na 100% potem nie jest pewne, chociaż tak racjonalnie to prawie nierealne. Sama się kiedyś śmiałam, a potem wertowałam je wszystkie.

[Syluch]

Hehe, słuszne stwierdzenie. Ale myślę, że ciąża - z wyjątkiem ekstremalnych przypadków - nie należy do zjawisk nieprzewidzianych w życiu człowieka. Wiadomo, że jak uprawiasz seks bez zabezpieczenia, bawisz się w stosunki przerywane to sam jesteś sobie winien, ale środków antykoncepcyjnych na rynku jest tyle, że wystarczy ruszyć głową i myśleć "przed", aby uniknąć niepożądanej ciąży. Ale dobra, bo zboczyłam z tematu.

Także spoko, autorko, w ciąży na 99% nie będziesz.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez idontknowyou

No i to, jakże oklepane pytanie: czy mogę być w ciąży? Jest jakieś realne prawdopodobieństwo? Dodam, że mam 17 lat, w grudniu 18 urodziny.

Skoro często czytasz wizaz to powinnas wiedziec, ze istnieje zbiorczy wątek do tego typu pytan.
Póki co nie grozi ci osiemnastka z brzuchem. Bedziesz mogla wypic toast.

[201604181004]

jak masz gdzie i nie minęły 72h leć po escapelle

[kikunga]

Moja koleżanka uprawiała seks analny i doszedł w Niej a potem sperma wyciekła na majtki,stwierdziła,że chyba na błonie się zatrzymała i pytała mnie spanikowana co robić i gdzie lecieć po tabletkę to odpowiedziałam jakoś tak: "jak będziesz pierwszą na świecie dziewicą która po analu zaszła to kupię wózek",dziecka nie ma
Także się nie martw bo wszysko będzie dobrze

[201604181004]

Napisane przez kikunga

Moja koleżanka uprawiała seks analny i doszedł w Niej a potem sperma wyciekła na majtki,stwierdziła,że chyba na błonie się zatrzymała i pytała mnie spanikowana co robić i gdzie lecieć po tabletkę to odpowiedziałam jakoś tak: "jak będziesz pierwszą na świecie dziewicą która po analu zaszła to kupię wózek",dziecka nie ma
Także się nie martw bo wszysko będzie dobrze

to trochę jej głupio doradziłaś bo po to kobieta ma płodny ciągliwy śluz by pięknie transportował plemniki.

[idontknowyou]

Napisane przez drabineczka

jak masz gdzie i nie minęły 72h leć po escapelle

niestety minęło już ponad 80 godzin

[kikunga]

Napisane przez drabineczka

to trochę jej głupio doradziłaś bo po to kobieta ma płodny ciągliwy śluz by pięknie transportował plemniki.

Co do koleżankk to był chyba jej 5 dnień cyklu,sperma wypłynęła po pewnym czasie(miała już majtki) to raz a dwa to naprawdę nie przesadzajmy jak to już dziewczyny mówią "w ciążę nie zachodzi się tak łatwo",śluz bez wprowadzenia członka do pochwy ma naprawdę nikłe szanse na przeniesienie plemników tak daleko.Ja sama uprawiałam przez prawie rok seks analny i nie świrowałam nawet gdy sperma pociekła zaraz po czy nawet w trakcie wytrysku na wargi sromowe bo wiem,że takie rzeczy są niemożliwe fizycznie
Autorka ma sytuację podobną a nawet znajduje się w lepszym położeniu bo wytrysku nie było a penis nie wszedł :P oczywiście nie popieram takich akcji bo bardzo łatwo tutaj o to by jednak wejść do pochwy i doszło do pełnego stosunku ale myślę,że tyle co dziewczyna się nastresuje wystarczy by następnym razem pomyśleli przed

[201604181004]

No super ale gdyby jednak zaszla w ciaze wzielabys za to odpowiedzialnosc? Nie. Byla nikla szansa ale byla i jak ktos idzie po escapelle to sie go nie zatrunuje. Piaty dzien cyklu wiosny nie czyni.

[kikunga]

Napisane przez drabineczka

No super ale gdyby jednak zaszla w ciaze wzielabys za to odpowiedzialnosc? Nie. Byla nikla szansa ale byla i jak ktos idzie po escapelle to sie go nie zatrunuje. Piaty dzien cyklu wiosny nie czyni.

Szansa według mnie równa zeru,tak samo jak to,że ktokolwiek w okolicy wypisałby taką tabletkę :P tyle się już naczytałam tego forum i sytuacji na nim opisanych dlatego też wiem,że zajście w ciążę bez penetracji jest nierealne,no a nawet z penetracją w pewnych przypadkach również(jednak nie zaufałabym temu)
Masz inne zdanie i według mnie jesteś trochę przewrażliwiona,w sumie też tak miałam jak zaczynałam śledzić wątek "czy jestem w ciąży?" ja nie mam takiej możliwości ale przeniosłabym ten wątek do tamtego

[Fortuna1]

Raczej nie masz się czym martwić, ciężko jest w taki sposób zajść w ciążę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Adrianna_8]

Napisane przez drabineczka

to trochę jej głupio doradziłaś bo po to kobieta ma płodny ciągliwy śluz by pięknie transportował plemniki.

Oj, trochę głupoty piszesz... Owszem śluz pomaga w transporcie plemników - w kwaśnym środowisku plemniki giną, ale śluz nie przetransportuje plemników z wejścia do pochwy do jej końca, a potem do macicy. To fizycznie niemożliwe :P. Gdy dochodzi do wytrysku w pochwie to wtedy śluz pomaga .
Do autorki - na 100% nie jesteś w ciąży.