Razem raźniej. Ćwiczące młode mamy.

[suzana]

moze jeszcze na all zerknij
uzywany w dobrym stanie też moze posłuzyc

[DaGaDa]

Wczorajsze ćwiczenia zaliczone pozytywnie 30 min hula hop i 25 min interwałowo rowerka - muszę przyznać, że te interwały dają niezły wycisk. Niby tylko 25 min, a zmęczona i spocona byłam bardziej niż po 40 min normalnej jazdy.

Też myślałam o orbitreku, ale na razie brakuje kasy i muszę wygenerować miejsce gdzie by go postawić.

[dygotka8]

suzana-a ile dałaś za ten używany od koleżanki??

[suzana]

Napisane przez dygotka8

suzana-a ile dałaś za ten używany od koleżanki??

ze 3 lata temu 1500 zł

[Ewunia_1984]

Napisane przez dygotka8

Ewunia-pytałam Cię na wątku E.Chodakowskiej,ale chyba nie zauważyłaś-bo pisałaś,że chodizlaś na basen-a ja się chciałam zapytać co wtedy z dzieckiem??jak organizujesz sobie czas,ze masz CZAS na ćwiczneia??
bo ja nie mam
nie mam siły bo chyba malej zęby idą a ja jestem strzepkiem nerwów
nadal czekam na płytkę,ale coś listonosz nie cche przyjść,a kolezanka mi wysłała...

co do menu to wg mnie za mało.nie jadasz mięsa??bo do obiadku mogłabyś dać mięsko właśnie.
na śniadanei polecam płatki owsiane-ja uwielbiam.
owoce tylko do godzny 17
o tym,że pić powinno się 30 minut po posiłku wiem i staram się do tego stosować od kilku lat

bieżnię masz w domu??nie nawidzę biegać w terenie bo jest to bardzo męczące ale na bieżni biegnie się znacznie lżej i przez to lubiłam...a masz może orbitreka??polecasz?ja się zastanawiam czy kupić bo bieżnia to za drogi sprzęt...

Odpisałam Ci na tamtym watku, ale napiszę jeszcze raz

Po pierwsze: mieszkam na małym osiedlu gdzie jest duzy basen i fitness wiec mam mega ułatwioną sprawę bo przebieram się, zjeżdzam windą na dół i jestem na miejscu.
Gdybym musiała dojeżdżać to na pewno bym tyle nie ćwiczyła.
Po drugie: poniewaz rodzina jest daleko, a meza nie ma caly tydzien zatrudniłam gosposie, ktora na czas moich cwiczen zostaje z małą.

Zuepelnie Cie rozumiem, ze nie masz sily na cwiczenia, ja tez bym nie miała gdyby nie moje ułatwienia.

Kied gosposia wziela dwa dni wolnego to czekałam po prostu az Mała zasnęła i wtedy cwiczyłam. Cwiczę z samego rana, kiedy mam najwiecej sił bo im pozniej tym Mała wysysa ze mnie wiecej energii i wieczorem po prostu padam.

Jak słyszę o ząbkowaniu to az mi sie słabo robi. Ledwo co przezyłam kolki

Ja na orbitreku nie lubie cwiczyc. 2tys to duzo, poszukaj używanego bo jestem pewna, ze niejedna pani kupila sobie taki sprzet a potem tylko przeszkadzal jej w kącie

Czy Wasze dzieci przez te upały też w ogóle nie śpią???

Zhadłam śniadanie i czekałam te 30 minut żeby nie pić. Hehe ciężko sie odzwyczaić.

Co do mojego menu to chetnie posłucham o ewentualnych zmianach w nich Miesko jadłam wczoraj wiec jest ok, a owoce faktycznie bede jadła do 17ej tylko jeszcze musze wyjesc maliny i borowki, ktore mam w domu, a troche ich jest

[DaGaDa]

Napisane przez Ewunia_1984

Czy Wasze dzieci przez te upały też w ogóle nie śpią???

Mój maluch na szczęście już śpi dobrze, ale tak do 1,5 roczku w nocy był koszmar. Przez pierwsze 1,5 roku to ilość przespanych całych nocy mogłabym policzyć na palcach jednej ręki.

[Ewunia_1984]

Napisane przez DaGaDa

Wczorajsze ćwiczenia zaliczone pozytywnie 30 min hula hop i 25 min interwałowo rowerka - muszę przyznać, że te interwały dają niezły wycisk. Niby tylko 25 min, a zmęczona i spocona byłam bardziej niż po 40 min normalnej jazdy.

za ćwiczonka!!! Nie ma to jak się porządnie wypocić, człowiek czuje, że żyje!!!

Cwiczymy dziewczynki ładnie, ćwiczymy!!! Pokazemy tym niedobrym, dużym brzuszkom

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez DaGaDa

Mój maluch na szczęście już śpi dobrze, ale tak do 1,5 roczku w nocy był koszmar. Przez pierwsze 1,5 roku to ilość przespanych całych nocy mogłabym policzyć na palcach jednej ręki.

1,5 roku?! Ja tam po upałach mam zamiar znowu przesypiać do 5ej, tak jak to było ostatnio. A jak do tego nie wroci to ja juz cos wymyslę Nienawidzę się nie wysypiac. Jestem wtedy zła, ze lepiej nie podchodzic

[DaGaDa]

Napisane przez Ewunia_1984

za ćwiczonka!!! Nie ma to jak się porządnie wypocić, człowiek czuje, że żyje!!!

Cwiczymy dziewczynki ładnie, ćwiczymy!!! Pokazemy tym niedobrym, dużym brzuszkom


1,5 roku?! Ja tam po upałach mam zamiar znowu przesypiać do 5ej, tak jak to było ostatnio. A jak do tego nie wroci to ja juz cos wymyslę Nienawidzę się nie wysypiac. Jestem wtedy zła, ze lepiej nie podchodzic

Dzięki za brawa, a co do synka to jakoś to przetrwałam, a teraz przesypia już całą noc i nie ważne czy ciepło, czy zimno, czy burza za oknem. Teraz sen ma twardy, ale niestaty tylko tak do 6-7 rano i otwiera oczy na cały dzień aż do 20:00.

[dygotka8]

Ewunia-ktrórąs z dziewczyn na tamtym wątku(a może to na tym lub innym??) pisała,że po ćwiczneiach lepiej jeśc jajko niż serek wiejski,czyli białko a nie węglowodany.

[Ewunia_1984]

Napisane przez dygotka8

Ewunia-ktrórąs z dziewczyn na tamtym wątku(a może to na tym lub innym??) pisała,że po ćwiczneiach lepiej jeśc jajko niż serek wiejski,czyli białko a nie węglowodany.

Tak, po treningu czasami zjadam jajko, ale samo białko bo żółtko to tłuszcze, albo twaróg , a twaróg ma właśnie najwięcej białka. Na 10og ma 13,5 bialka i 3,5 weglowodanow.
Na kolacje zjadam serek wiejski z tego wzgledu, ze wlasnie przed snem tez nalezy zjesc białko. Serek wiejski ma go 11 i 2,5 weglowodanow. Mam nadzieję, że dobrze to robię.

[dygotka8]

Ewunia-a Ty nie karmisz piersią??
zawsze bylo dla mnei zagwostką co trzeba jeść przed i po trzeningach...przed chyba węgle złożone a po to właśnie białko...

nadal płyty nie mam więc skalpela nie cwiczyłama na killera nie mam chęci jakoś...dzisisja chyba tylko będzie agrafka,tiffany i spacer

[Ewunia_1984]

Napisane przez dygotka8

Ewunia-a Ty nie karmisz piersią??
zawsze bylo dla mnei zagwostką co trzeba jeść przed i po trzeningach...przed chyba węgle złożone a po to właśnie białko...

nadal płyty nie mam więc skalpela nie cwiczyłama na killera nie mam chęci jakoś...dzisisja chyba tylko będzie agrafka,tiffany i spacer

Karmię piersią.
A jak Ci idzie killer???
A ja nie wiem co trzeba jesc przed treningiem???

Wychodzę powłoczyć się po mieście . Mam nadzieję, że nie wrócę z karpatką czy snickersem bo strasznie mi się marzą!!!

[dygotka8]

killera zrobiłam 2x-nie jest dla mnie to żadna nowość bo podobny wycisk miałam jak chodziłąm na fitnes tylko samej ćwicząc to mnei nudzą te ćwiczenia....
aktualnie nie zrobię bo najpierw miałam okres(pierwszy pop porodzie)a aktualnie tż dłużej w pracy jest i nie ma mi się kto zając dieckiem-jak ćwiczę to wtedy podchodzi do mnie,itp

podesłać ci an pw przepis na deserek któym się zajdam?

[Ewunia_1984]

Napisane przez dygotka8

podesłać ci an pw przepis na deserek któym się zajdam?

Jasne, dawaj!

Ale było fajnie na miescie. Poogladalysmy sobie ciuszki, byłysmy na pysznej salatce, potem skusiłam sie na loda (ach, no tylko jedna, mała kulka) i niestety trzeba było wracac. Brakuje mi takich wyjsc

[DaGaDa]

Wczoraj 30 min hula hop i cały zestaw 8 minutówek.
Mój TŻ też wczoraj był późno i mały był cały czas na mojej głowie. Trochę mnie wykończył, ale zebrałam się i jak poszedł spać to poświczyłam.

[kapukat]

Suzana to trzymam kciuki oby zdrowie było
Ewa - jak ćwiczyłam, to przerabiałam całą ale po tygodniu dopiero i byłam nieżle upocona, niestety problemy z kręgosłupem zmusiły mnie do odstawienia.
Co do tego co je ść przed i po treningu to ja nie mam zbyt dużego pola do popisu bo moje dziecko ma skazę białkową i nie mogę praktycznie nic

a co do efektów - no niestety, ja mam takie spadki a potem ciurkiem waga stoi przez miesiąc, więc nie sądzę żeby mi tak dobrze poszło


Dygotka8 - daj przepis, ja jestem bardzo Ciekawa co to za deser który nie tuczy!!!

[andzya]

Napisane przez Ewunia_1984

Witam z kawusią.
Ja już po porannym fitnessie. Ależ dałam czadu!!! Lało sie ze mnie ciurkiem!!!
No widzicie dziewczyny, ćwiczę naprawde super, ale to moje obżarstwo wszystko niszczy.
Mialam ćwiczyc z Ewą, ale doszłam do wniosku, że nikt tak jak ja sama nie daje sobie wycisku tym bardziej, że instruktorka pokazała mi dużo ćwiczeń więc wiem co i jak robić. Hehe a dopiero co zamówiłam płyte killera i kupiłam super mate do ćwiczeń. Ja to zawsze wydam kase w błoto

Zrobiłam 4km na bieżni w 30 minut , a potem ćwiczenia na pośladki, nogi i brzuch

A oto moje menu na dzisiaj.

Śniadanie 1
Jogurt naturalny z otrebami i szuszonymi owocami

po treningu trochę ananasa z twarogiem

Śniadanie 2
dwie kromki chleba razowego z wędzony łososiem i jajkiem. Do tego sała, 5 plastrów ogórka, 5 plastrów cukini i 5 czarnych oliwek.


Obiad
Będzie sałatka, jeszcze nie wiem jaka bo ide na miasto


podwieczorek

Być może nie będzie, ale jak cos to jabłko

Kolacja

serek wiejski z garścią borówki

I trzymamy kciuki żeby tak było i żebym sie nie złamała!!!

Tak w ogóle trafiłam na taki artykuł. Ech,, szkoda
http://spis-moichdiet.blog.onet.pl/O...DA2012-07-08,n

Tak poza tym dowiedziałam się, że nie powinno sie popijać posilków ponieważ zakłóca to trawienie. Czyli pijemy 15v minut przed posiłkie i 30 minut po posiłku. Ciężko to sobie wyobrazić bo ja potrafie do sniadania wypić 1,5 l.

I druga sprawa dla wytrzymałych. Zołądek kurczy sie 10 dni więc najważniejsze to wytrzymać te 10 . J awytrzymałam 7 dni tego kurczenia i się złamałam bo wystarczy jeden dzień obżarstwa i zołądek rozpycha sie znowu, tak wiec dzisiaj 1 dzień kurczenia mojego bebecha

Hehe właśnie przyszła płytka Ewy. Może jesli będę miała siły wieczorem to sprawdzę co to za killer
Kapukat, a Ty go robiłaś całego bo ja ze skalpelem poradziłam sobie bez problemu.

Ewunia,jesz za mało moim zdaniem.Patrzę na ten Twój jadłospis i nie widzę w nim za bardzo 1500 kcal...

Ja niestety przez tydzień zaniechałam co odbiło się kilogramem do przodu i w ogóle słabo wyglądam.Ale dzisiaj rano o 7 pojechałam na siłownie i jutro pewnie też pojadę,bo potem zupełnie nie mam jak.

[Ewunia_1984]

Napisane przez kapukat

Dygotka8 - daj przepis, ja jestem bardzo Ciekawa co to za deser który nie tuczy!!!

Dygotki nie ma to ja dam bo fajny, lekki deserek. Na lato jak znalazał

http://dietetyczniesiostro.blogspot....a-inaczej.html

To powinna byc kawa rozpuszczalna i lepiej dać więcej żelatyny.

Napisane przez andzya

Ewunia,jesz za mało moim zdaniem.Patrzę na ten Twój jadłospis i nie widzę w nim za bardzo 1500 kcal...
.

Trzymałam sie takiej diety tydzień. Teraz juz pękłam i do tego trzeba doliczyć podjadanie takie jak dzisiaj tzn 6 cukierków nimm2, ciasteczko czekoladowe i jabłko o 21ej. Boże, ale ja mam słabą psychikę. A palenie(choć to uwielbiałam) rzuciłam od razu, za pierwszym razem.

Andzya, a może Ty wiesz czy mogę brać chrom jeżeli karmię??? Kiedys chrom mnie wyleczył ze słodkiego. A może to nie kwestia psychiki, a czegoś mi brakuje, że w kółko potrzebuje zjeść coś słodkiego??? Magnez biorę.

[andzya]

Napisane przez Ewunia_1984

Trzymałam sie takiej diety tydzień. Teraz juz pękłam i do tego trzeba doliczyć podjadanie takie jak dzisiaj tzn 6 cukierków nimm2, ciasteczko czekoladowe i jabłko o 21ej. Boże, ale ja mam słabą psychikę. A palenie(choć to uwielbiałam) rzuciłam od razu, za pierwszym razem.

wiesz dostarczasz sobie za mało energii,dlatego pękłaś i zaczęłaś jeść słodycze,bo cukier Ci spadł,poza tym obawiam się,że chodziłaś lekko przygłodzona
Z tego co pisałaś masz dietę ułożoną przez dietetyka,więc nie powinnam podważać kompetencji swojego kolegi po fachu,ale obawiam się,że za bardzo sobie ograniczyłaś jedzenie.

Chrom,hmmm,nie łykałabym Ale pieprz zawiera dużo chromu bo chrom rzeczywiście hamuje łaknienie na słodkie.Ja pieprzę bardzo dużo i nie mam wielkiego parcia na słodycze.

[dygotka8]

Ewunia-wysłałam pw kapukat

andzya-jesteś dietetykiem??
gdzieś można poczytac jakieś Twoje rady odnosnie odzywiania??bo głupio by było prosić o pomoc jak jeść prawidłowo

[andzya]

Napisane przez dygotka8

Ewunia-wysłałam pw kapukat

andzya-jesteś dietetykiem??
gdzieś można poczytac jakieś Twoje rady odnosnie odzywiania??bo głupio by było prosić o pomoc jak jeść prawidłowo

nie mogę się nazwać dietetykiem tak w stu procentach,bo nie skończyłam dietetyki,tylko technologię żywności. ale specjalizowałam się w żywieniu człowieka,w pisaniu diet itd. Pisałam diety dla różnych ludzi z różnymi chorobami,pisałam diety odchudzające. Generalnie to jest dokładnie to samo co dietetyka,tylko tytuł mam inny
Od października robię dodatkowo podyplomówkę z żywienia człowieka zdrowego i chorego no i tak o

Tutaj rad żadnych nie udzielałam, raz gdzieś się udzieliłam,ale zostałam zbesztana za swoje rady,usłyszałam,że dietetycy uczą się różnych bzdur,a potem nam płacą za wciskanie ich ludziom. W związku z powyższym straciłam entuzjazm
Miałam swoje sukcesiki,odchudziłam kilka osób z dobrym efektem,a możliwe,że niedługo zacznę pracować jako dietetyk w klubie sportowym

[Ewunia_1984]

Napisane przez dygotka8

Ewunia-wysłałam pw kapukat

Warto podzielić się deserkiem ze wszystkimi
Dzisiaj zrobiłam, ale niestety najpierw z kawa fusiastą i nie dało się zjeść, a poxniej z rozpuszczalną i było pycha
Kapukat nie może jeść nabiału to nie spróbuje, bidulka....

Napisane przez andzya

wiesz dostarczasz sobie za mało energii,dlatego pękłaś i zaczęłaś jeść słodycze,bo cukier Ci spadł,poza tym obawiam się,że chodziłaś lekko przygłodzona
Z tego co pisałaś masz dietę ułożoną przez dietetyka,więc nie powinnam podważać kompetencji swojego kolegi po fachu,ale obawiam się,że za bardzo sobie ograniczyłaś jedzenie.

Chrom,hmmm,nie łykałabym Ale pieprz zawiera dużo chromu bo chrom rzeczywiście hamuje łaknienie na słodkie.Ja pieprzę bardzo dużo i nie mam wielkiego parcia na słodycze.

Niestety, ale czy jest dieta czy nie to ja po porodzie nie potrafie wytrzymac godziny bez czegoś słodkiego. Jak nie jem to w kółko myślę o słodkim...Może ja powinnam iść do psychologa?

U mnie dzisiaj trening wykonany, jak zwykle dałam czadu, a potem wyszłam z koleżanką i dzieckiem do parku i zahaczyłam o restauracje, a tam mega super deserek....Bez komentarza...

Uciekam do łóżeczka. Buziaczki

[kapukat]

Dziękuję za deserek
tak EWunia - ja też tak miałam na początku po ciąży, że śniłam tylko o słodyczach i ciągle coś słodkiego... wreszcie przeszło, chociaz jeszcze mam napady - tak jak dzisiaj i wpierdzielam ciastka które nie zawierają w sobie mleka ani masła - a uwierzcie jak cieżko takie znaleźć

fajnie mieć grupę wspracia

Andzya - i Ty się tym nie chwalisz? kiedy jak gdzie? mów mi tutaj o tym dietetyku w fitnes clubie

[Ewunia_1984]

No tak Kapukat, tylko ze u mnie to juz trwa 4miesiace i zamiast tracic na wadze przybieram


Andzya, a jak to jest z ta grupa krwi i dieta? W sumie przynioslam tamtej dietetyczce moj wynik krwi, ale nie wiem czy brala go pod uwage bo nic na ten temat nie mowila.
Kiedy bedziesz wiedziala jak z ta pracą to moze wybiore sie do Ciebie

[Ewunia_1984]

Jestem na fitnessie. Leje sie ze mnie jak chOlera!!! Uwielbiam to, a juz z lenistwa mialam nie isc juz czuje te twarde posladki!!! jeszcze 300 brzyszkow!!! Dam rade!!!

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Kto sie dołączy???!!!

[dygotka8]

andzya-ja bym chętnie sie dowiedziała co radzisz żeby schudnąć niby nieduzo mi zostało,ale jednak....

Ewunia,ja od 2 miesiąca po porodzie do 8 jadłam słodkościniestety z braku czasu by zrobić obiad,a dziecię im wieksze tym bardziej absorbujące.Aktulanie 2 tyg nie jem słdyczy prócz małych grzeszków-domowe ciasto i 1 lód,ale juz mnie nie ciągnie,jednak kupować nie będę niczego innego prócz czekolady gorziej 70 lub 90%
Ewunia-popatrz na ten blog co Ci wysłałam,może jakiś deser ci przyoadnie do gustu??ja np nie kupuję żandych amrsów,snickersów-nie pamiętam keidy ostatnio jadłam coś takeigo...


teraz jem płatki owsiane i to stałe menu ,a potem to pojęcia nie mam co zjem

chetnie bym się przyłączyła,ale dziecię pzreczołgało mnie w nocy,jestem zła i ledwo żywa,a kręgosłup odmawia już posluszeńtwa bo to jednak już 9 kg do dźwigania...ojj chciałabym ia ja mieć pomoc coć na kilak godzin dziennie...ehh

[DaGaDa]

Wczoraj zrobiłam 30 min hula hop i 25 min rower interwałowo. Udało mi się też cały dzień wytrzymać bez słodyczy.

[Ewunia_1984]

Napisane przez dygotka8

Ewunia-popatrz na ten blog co Ci wysłałam,może jakiś deser ci przyoadnie do gustu??ja np nie kupuję żandych amrsów,snickersów-nie pamiętam keidy ostatnio jadłam coś takeigo...

Juz ostatnio robiłam sobie w kółko dietetyczne deserki i było jeszcze gorzej bo np. robiłam jakies dietetyczne ciacho i zjadałam całą blachę

Napisane przez DaGaDa

Wczoraj zrobiłam 30 min hula hop i 25 min rower interwałowo. Udało mi się też cały dzień wytrzymać bez słodyczy.

za brak słodyczy!!! pozazdroscic!!!

[dygotka8]

Ewunia-to rób mniejsze porcje.ja robię takie na jeden dzien i codzinnie robię na następny dzień.aktualnie wcinam 70% gorzką czekoladę,zjadłam 2.5 cząstki,a kawy dopiero łyk zrobiłam

[Ewunia_1984]

Napisane przez dygotka8

Ewunia-to rób mniejsze porcje.ja robię takie na jeden dzien i codzinnie robię na następny dzień.aktualnie wcinam 70% gorzką czekoladę,zjadłam 2.5 cząstki,a kawy dopiero łyk zrobiłam

ja mam czekolade 85% i tez sie nie moge jej najesc. Sprobuje 90%. Uciekam do parku