Majowe Panny Młode

[editt007]

My juz mamy zalatwione (oprócz takich podstawowych rzeczy jak sala, catering czy zespół,) nauki i poradnie,rozmowę z naszym proboszczem i spisanie protokołu ( pytał nawet mojego Tż 10 przykazań Bożych i Główne prawdy wiary)
suknia, moje buty i buty Tż
a tak wogóle to nie byłam pewna jakie buty mi się marzą i na dzień dzisiejszy mam 3 pary butów ślubnych. Mam jeszcze troszkę czasu do maja to pewnie się na jakieś zdecyduje :P

[T'ai]

Napisane przez editt007

My juz mamy zalatwione (oprócz takich podstawowych rzeczy jak sala, catering czy zespół,) nauki i poradnie,rozmowę z naszym proboszczem i spisanie protokołu ( pytał nawet mojego Tż 10 przykazań Bożych i Główne prawdy wiary)
suknia, moje buty i buty Tż
a tak wogóle to nie byłam pewna jakie buty mi się marzą i na dzień dzisiejszy mam 3 pary butów ślubnych. Mam jeszcze troszkę czasu do maja to pewnie się na jakieś zdecyduje :P

wow , ja bym pewnie poległa

[Ahsa]

nie z no z tą modlitwą to już przesada. mam nadzieję, że nasz ksiądz nie będzie nas pytał.

[karolcik85]

Cześć dziewczynki. U nas w końcu coś ruszyło i za jednym zamachem załatwiliśmy pare spraw. Zanieśliśmy zezwolenie i akty chrztu do Katedry,i chcieliśmy się umówić na podpisanie protokołu a ksiądz nas od razu "przeegzaminował". Zadawał pytanie na temat naszej wiary, przykazań, wspólnego mieszkania itp. trochę nas zaskoczył, bo nie byliśmy kompletnie przygotowani na ten protokół, ale przynajmniej mamy to już za sobą. U Dominikanów też potwierdzone, więc na szczęście we wszystkich czterech kościółkach już załatwione. Zaczęliśmy nauki i o dziwo było bardzo miło. Ksiądz nas sobie zapamiętał z rozmowy o indeksach i to było fajne jak opowiadał o przysiędze na naszym przykładzie aż poczułam że to coraz bliżej. Jak narzazie jestem bardzo zadowolona i myślę że wiele rzeczy możemy wynieść z tych spotkań, zależy dużo od tego kto i w jaki sposób je prowadzi.
Dziś powinniśmy odebrać z druku nasze zaproszenia i od weekendu trzeba będzie zacząć rozdawać bo już coraz mniej czasu. ehh a niedawno było jeszcze 10 miesięcy do ślubu.. Apropos obrączek tylko my jesteśmy tak "opóźnieni" że jeszcze nie zdecydowaliśmy się na konkretny model nie mówiąc o zakupie??

[Ahsa]

my też jeszcze nie kupiliśmy obrączek, nie możemy się zdecydować, obeszliśmy wszystko w mieście, byliśmy w stolicy i jakoś nic nie zrobiło na nas szczególnego wrażenia (jesteśmy wybredni). Ja zaproszenia już zrobiłam tylko jeszcze zostały mi opaski do zaproszeń których nie chce mi się robić

[gospella]

Napisane przez Ahsa

my też jeszcze nie kupiliśmy obrączek, nie możemy się zdecydować, obeszliśmy wszystko w mieście, byliśmy w stolicy i jakoś nic nie zrobiło na nas szczególnego wrażenia (jesteśmy wybredni). Ja zaproszenia już zrobiłam tylko jeszcze zostały mi opaski do zaproszeń których nie chce mi się robić

mi też się nie chce robić a co dopiero rozdawać

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez Danaeee84

Jutro do domu i poszukiwania biżuterii się zaczną... I wcisnę mamie dwa zaproszenia do spersonalizowania, bo kaligrafuje tak ślicznie, że gdyby nie to, jak ma teraz **** w pracy, to bym zamówiła bez personalizacji wszystko, żeby tylko wypisała A tak to za późno postanowiliśmy jeszcze dwie pary zaprosić, no i trzeba wypisać. Na szczęście mamy 7 sztuk pustych na awaryjne przypadki

my już dodrukowalismy jakieś 12 sztuk tak sie nam rozwinęła lista

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

weźcie nie straszcie z tymi pytaniami o 10 przykazań

[aniielica]

ja biżuterię robie sobie sama. Zajmuję się tym kilka dobrych lat i nie wyobrażam sobie, żebym miała mieć coś kupionego w salonie

A co do obrączek - najlepiej znaleźć sobie jakiś wzór w internecie i zebrać jakieś stare złoto w domu i zanieść to wszystko do złotnika. Będziecie mieli obrączki za kilkaset zł za parę.

[karolcik85]

U nas raczej odpadają obrączki ze "swojego" złota, bo niestety nie mamy takiej możliwości. Mamy już upatrzonych kilka wzorów ale nie możemy się ostatecznie zdecydować na jeden konkretny wzór. Co do protokołu to zależy od księdza na jakiego się trafi, ale nie ma się co stresować na zapas My poszliśmy spontanicznie z innym zamierzeniem i też było dobrze. Także nie stresujcie się.

[lawish]

Witam Miłe Panie u mnie mały postęp mianowicie właśnie dokonałam zakupu butów przez internet co prawda ale zawsze to już coś Zaproszenia w trakcie robienia. miały już być rozdane ale okazało sie że papier nie przyjmuje tuszu i sie rozmazuje-masakra trzeba było czekać az zastygnie...to jakieś skaranie Boskie normalnie... jakbym wiedziała ze to tyle zamieszania z tym będzie to bym zamówiła i cześć. Kolejny postęp to bielizna lada dzień do mnie dotrze no i makijarzystke też mam umówioną za jakieś dwa tygodnie, idę z suknią na dopasowywanie będzie cudnie, tym bardziej ze jestem 2,5 kg do przodu przedślubny koszmar w toku.......

[anettix]

oj to trzeba trochę okurzyć katechizm przed spotkaniem z proboszczem... nasz jest wykładowcą w seminarium!!

[editt007]

ja polecam z własnego doświadczenia ''odkurzenie''katechizmu do bierzmowania. Są tam pytania i odpowiedzi, wszystko raczej w skróconej wersji. Aha i zapomnialam wam powiedzieć, że mój ksiądz zadał mi jedno pytanie : co to jest sakrament. Ogólnie definicji takiej książkowej nie znałam ale pobudziłam wyobrażnie i żle nie było. Póżniej proboszcz wzioł się za mojego TŻ ale o tym juz pisalam wcześniej
Aha kolejna sprawa. Mamy już samochód do ślubu. Czarny, stary bo z 1945r Citroen z jasną skórą w środku. Wygląda cudownie jak też i nie żle kosztuje ... gorzka prawda :P

[blekitka]

Cześć dziewczyny
My ślubujemy 1 maja 2010, dziś idziemy protokół spisać, i jak przeczytałam co was spotkało..... to ja myślę że obleję napiszę jak poszło dodam że jesteśmy rok po cywilnym.... trzymajcie kciuki

[blekitka]

No i protokół podpisany, nie tak źle...Nie było pytań z katechizmu. może ten ślub cywilny, a może taki ksiądz. Najważniejsze że już załatwione.... I do przodu
Zaproszenia w połowie rozdane, brakuje nam butów, fryzjerki dla mnie, kwiatów, ustalonego menu w knajpie, firmy która udekoruje nam sale,małych prezencików dla gości weselnych i podjęcia decyzji kto świadkować ma siostra czy kumpelka..... Oto jest pytanie

[woda sodowa]

Napisane przez blekitka

No i protokół podpisany, nie tak źle...Nie było pytań z katechizmu. może ten ślub cywilny, a może taki ksiądz. Najważniejsze że już załatwione.... I do przodu
Zaproszenia w połowie rozdane, brakuje nam butów, fryzjerki dla mnie, kwiatów, ustalonego menu w knajpie, firmy która udekoruje nam sale,małych prezencików dla gości weselnych i podjęcia decyzji kto świadkować ma siostra czy kumpelka..... Oto jest pytanie

Ja bym stawiala na siostre

[blekitka]

Napisane przez woda sodowa

Ja bym stawiala na siostre

na obecną chwilę też wolałabym siostrę , jest bardziej zaangażowana, w nasz ślub i tak fajnie przeżywa, ma większy póki co stresik niż ja hihi, ale mam problem bo rok temu poprosiłam kumpelkę i teraz nie wiem jak z tego wybrnąć... kontakt z kumpelką ochłodził się dość znacznie, wcześniej nie wyobrażałam sobie by mógł być ktoś inny niż ona a teraz ..... sama stwarzam sobie problemy .......

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

mam pytanie ile dań ciepłych macie na weselu.... i jak rozłożone w czasie, ja mam w podstawowym menu 4, rodzina namawia aby dołożyć piąte.... u mas będzie dużo ludzi spoza Warszawy.... więc nie wiem...

[Ahsa]

hej ty masz dylemat czy brać siostrę, u mnie siostra powiedziała, że nie będzie moim świadkiem i koniec i mam jej nie prosić. Najgorsze jest to, że ja nie mam koleżanek, bo od zawsze kolegowałam się z chłopakami , a później jak zaczęło się z TŻ to zrezygnowałam ze wszystkiego dla Niego. Mam koleżankę za studiów , którą bym chciała poprosić o świadkowanie ale boję się , że ona też się nie zgodzi, bo lubimy się ale nie mamy takich super kontaktów- tylko szkoła. Jest mi przykro niestety.

A co do dań- to chyba miało być podań? Bo dań to ja mam około 12! a podań 6!

[blekitka]

kurcze szkoda.... Wiesz moja od samego początku krzyczała, że nie będzie i nie mam co o niej myśleć , a tu taka niespodzianka, sama się zaoferowała co było dla mnie dużym szokiem. Co do twojej koleżanki to możne być tak że się bardzo ucieszy i tak nic nie ryzykujesz. jakbym nie miała siostry to pewnie by była koleżanka nawet taka dalsza, myślę ze to dla każdego jest zaszczyt takie świadkowanie,wyróżnienie. A może ty weź na świadka chłopaka a twój TŻ dziewczynę ?
A z tymi podaniami to dużo masz, czy ja dobrze myślę masz 6 ciepłych dań na talerzach do stolików?!

[anagat]

Witam po długiej przerwie wszystkie majówki.
Moja siostra za świadka- w życiu!( a mam dwie)
Przyjaciółka bez problemu się zgodziła Chociaż jak dla mnie wcale nie byłoby to wyróżnienie, zawsze trochę problemów świadek ma.

Dania?? Ile mam to się dowiem 1 maja<lol> Ogólnie musi być więcej niż mniej , bo moja świadkowa ma żołądek bez dna , więc dopisuję to do listy zadań na pobyt w Polsce, czyt. sprawdzenie menu.

Obrączki, musimy wybrać w pon , wtorek.. inaczej będziemy musieli szukać w Irlandii;/

Jutro moja pierwsza przymiarka sukni.. czeka na mnie w domu(kupiona zaocznie). Okaże się czy szukam dalej , czy jest OK.

A poza tym czekają mnie urzędy i urzędy i kościół i protokół,i zaproszenia i menu .. wszystko w pon, wtorek, bo co prawda do Polski lecę jutro, ale mój piękny dojeżdza w poniedziałek.. więc 2 dni dla nas.

Pozdrowienia dla wszystkich majówek..

[blekitka]

Trzymaj się dzielnie! niezłe wyzwanie przed Tobą. Trzymam kciuki za powodzenie.

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

[QUOTE=Ahsa;17260786]hej ty masz dylemat czy brać siostrę, u mnie siostra powiedziała, że nie będzie moim świadkiem i koniec i mam jej nie prosić. Najgorsze jest to, że ja nie mam koleżanek, bo od zawsze kolegowałam się z chłopakami , a później jak zaczęło się z TŻ to zrezygnowałam ze wszystkiego dla Niego. Mam koleżankę za studiów , którą bym chciała poprosić o świadkowanie ale boję się , że ona też się nie zgodzi, bo lubimy się ale nie mamy takich super kontaktów- tylko szkoła. Jest mi przykro niestety.

Ahsa zobacz
Zazwyczaj świadkami na ślubie są osoby o różnej płci (najczęściej Pana Młodego reprezentuje przyjaciel lub brat, a Pannę Młodą przyjaciółka bądź siostra), nie ma jednak żadnych przeciwwskazań, aby na ślubie świadkami były osoby tej samej płci. Jedynym wymogiem wg Prawa Kanonicznego jest, aby osoby mające sprawować funkcję świadka były osobami pełnoletnimi. Nie ma również wymogów dotyczących ich życia religijnego czy moralnego. Świadkiem może więc być osoba o innym wyznaniu. A to strona do tego http://wesele.plock.pl/slub-11.html

[karolcik85]

Co do starszych to też mieliśmy drobny problem, bo początkowo świadkiem miał być brat Tż. Oczywiscie wielkiego entuzjazmu nie było, bo wesele było nie do konca po Jego mysli, bo przecież szkoda pieniędzy i w ogóle. mniejsza o to. Zgodził sie dopóki nie uświadomiliśmy Mu że będzie musiał się "poswięcić" i pójść do kościoła nie mówiąć o spowiedzi (jest niewierzący). Trochę przykro bo to jedyny brat Tż, al cóż nie będziemy Go zmuszać. Stanęło na tym że świadkiem będzie nasz bliski kolega, a świadkową kuzynka Tż, jako że ja jestem jedynaczką. Nie dzielimy kto z czyjej strony bo znamy sie dobrze z obojgiem. Uważamy że to byl baardzo dobry wybór, bo oboje przejęli się swoja rolą i mamy w Nich oparcie i możemy liczyć, o czym mieliśmy sie okazję już niejednokrotnie w czasie przygotowań przekonać. Przy okazji brat Tż troche zmienił swoje podejście i teraz cieszy się weselem i pomaga nam jak może. Także czasem warto wziąć pod uwagę to żeby żeby wybrać kogoś spoza rodziny. Bo wkońcu to jest Wasz jedyny dzień w życiu i to Wy macie się czuć pewni i mieć na kogo liczyć. Z rodziną to różnie bywa, sam fakt pokrewieństwa nie wystarczy.
Anagat trzymam kciuki, żeby udało się wszystko popzałatwiać. Bo będąc za granicą organizowanie ślubu w PL to naprawdę wyzwanie. My na miejscu a mamy jeszcze wiele rzeczy do dopracowania. Także powodzenia.
Jeśli chodzi o ciepłe dania to u nas będzie 6, co do rozłożenia w czasie to dowiemy sie dopiero przed weselem przy ostatecznej decyzji jakie potrawy wybieramy.

[karolaj1]

Hej Dziewczyny,
Odzywam się rzadko, ale wątek śledzę namiętnie Sama mam ślub 29 maja i pewien problem - liczę, że mi pomożecie. Sukienkę mam taką jak na zdjęciach (mam nadzieję, że się załadują, bo robię to pierwszy raz i nie mam zielonego pojęcia jakie buty do niej dobrać. Nie chodzi o to, że nie wiem co mi się podoba, bardziej o to, że nie jestem pewna, czy powinnam mieć buty całkowicie zakryte, czy już mogę się zastanawiać nad jakimiś odkrytymi. A Wy jak robicie? Bo to w sumie jeszcze nie lato, ale już nie zima...

[blekitka]

Napisane przez karolaj1

Hej Dziewczyny,
Odzywam się rzadko, ale wątek śledzę namiętnie Sama mam ślub 29 maja i pewien problem - liczę, że mi pomożecie. Sukienkę mam taką jak na zdjęciach (mam nadzieję, że się załadują, bo robię to pierwszy raz i nie mam zielonego pojęcia jakie buty do niej dobrać. Nie chodzi o to, że nie wiem co mi się podoba, bardziej o to, że nie jestem pewna, czy powinnam mieć buty całkowicie zakryte, czy już mogę się zastanawiać nad jakimiś odkrytymi. A Wy jak robicie? Bo to w sumie jeszcze nie lato, ale już nie zima...

karolaj ja kupuje pełne buty żeby szczęście nie uciekło Z sukni wystawać będą tylko noski więc moim kryterium są buty bardzo wygodne, cała noc przed nami w tych butach, ja będę miała suknię białą i co powiedziała mi kobieta z salonu w którym kupowałam suknię, aby podeszwa była jak najbardziej biała lub bardzo zbliżona bo się odcina od sukni i brzydko wygląda.
Śliczna suknia

[woda sodowa]

Napisane przez anagat

Obrączki, musimy wybrać w pon , wtorek.. inaczej będziemy musieli szukać w Irlandii;/

Jutro moja pierwsza przymiarka sukni.. czeka na mnie w domu(kupiona zaocznie). Okaże się czy szukam dalej , czy jest OK.

A poza tym czekają mnie urzędy i urzędy i kościół i protokół,i zaproszenia i menu .. wszystko w pon, wtorek, bo co prawda do Polski lecę jutro, ale mój piękny dojeżdza w poniedziałek.. więc 2 dni dla nas.

Pozdrowienia dla wszystkich majówek..

To widze, ze bedziesz miala taki sam zapierdziel jak ja mialam 2 tygodnie temu, powodzenia zyczeA tak w ogole to moj TZ wybiera sie z kolegami na kawalerski do Letterkenny

Napisane przez karolaj1

Hej Dziewczyny,
Odzywam się rzadko, ale wątek śledzę namiętnie Sama mam ślub 29 maja i pewien problem - liczę, że mi pomożecie. Sukienkę mam taką jak na zdjęciach (mam nadzieję, że się załadują, bo robię to pierwszy raz i nie mam zielonego pojęcia jakie buty do niej dobrać. Nie chodzi o to, że nie wiem co mi się podoba, bardziej o to, że nie jestem pewna, czy powinnam mieć buty całkowicie zakryte, czy już mogę się zastanawiać nad jakimiś odkrytymi. A Wy jak robicie? Bo to w sumie jeszcze nie lato, ale już nie zima...

Mi sie wydaje, ze do twojej sukni to tylko i wylacznie buty peep toe, jak np te http://www.faith.co.uk/ivory-cadazel...oe-prod584406/ albo http://www.faith.co.uk/white-ciamant...oe-prod578501/

[karolaj1]

Napisane przez blekitka

karolaj ja kupuje pełne buty żeby szczęście nie uciekło Z sukni wystawać będą tylko noski więc moim kryterium są buty bardzo wygodne, cała noc przed nami w tych butach, ja będę miała suknię białą i co powiedziała mi kobieta z salonu w którym kupowałam suknię, aby podeszwa była jak najbardziej biała lub bardzo zbliżona bo się odcina od sukni i brzydko wygląda.
Śliczna suknia

Cieszę się, że suknia się podoba
No właśnie też myslałam, żeby po prostu kupić zwykłe białe czółenka (z jakąś małą ozdobą ewentualnie). Zastanawiałam się też nad takimi z odkrytymi palcami. A o tym uciekaniu szczęścia przez buty to nie słyszałam jeszcze

[smoccos]

Napisane przez karolaj1

Cieszę się, że suknia się podoba
No właśnie też myslałam, żeby po prostu kupić zwykłe białe czółenka (z jakąś małą ozdobą ewentualnie). Zastanawiałam się też nad takimi z odkrytymi palcami. A o tym uciekaniu szczęścia przez buty to nie słyszałam jeszcze

Mnie jedna Pani w salonie powiedziała, że buty z odkrytymi palcami na ślub są NIE ELEGANCKIE Roześmiałam się jej w twarz prawie

Ja chcę chyba albo z króciutkim czubem albo z zaokrąglonym noskiem i koniecznie z paseczkiem na kostce, bo mam bardzo wąską stopkę i będą się lepiej trzymać

Ps. Mój suwaczek mi dziś podpowiedział, że do ślubu zostało mi 2 miesiące, 3 tygodnie i 4 dni.... Zaczynam czuć radosne podniecenie/lekki strach, a Wy?

[blekitka]

Napisane przez karolaj1

Cieszę się, że suknia się podoba
No właśnie też myslałam, żeby po prostu kupić zwykłe białe czółenka (z jakąś małą ozdobą ewentualnie). Zastanawiałam się też nad takimi z odkrytymi palcami. A o tym uciekaniu szczęścia przez buty to nie słyszałam jeszcze

to jeszcze z przesądów buty powinny stać przynajmniej 1 dzień przed ślubem na parapecie aby weszło w nie szczecie.
dla mnie dziwnie wyglądają sandałki czy coś w tym stylu do takich szykownych sukien, po części to tak jak pan młody włożył sandały lub białe skarpetki do ciemnego garnituru.Ale każdy ma inny gust i wizje jak co i z czym.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

karolcik85
Dzięki za tą wypowiedz.... rozjaśniłaś mi co i jak z moimi świadkami
Wielkie dzięki
Będzie siostra ....
P.S. znów dzwoniła że tyle rzeczy nie załatwionych, więc dobry wybór

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez woda sodowa

A tak w ogole to moj TZ wybiera sie z kolegami na kawalerski do Letterkenny

A ty kiedy będziesz panieński obchodzić ?
To TZ będzie świętował....

[karolcik85]

karolaj1 bardzo ładna sukieneczka. Co do bucików to myślę że powinnaś postawić na swoją wygodę. Ja mam ślub tydzień przed Tobą i mam buciki peep toe, pod koniec maja już powinno być ciepło. Najlepiej żebyś pomierzyła sobie wybrane modele, bo tak jak pisze smoccos, buciki z paseczkiem na kostce są na pewno "pewniejsze" bo utrzymują stopę i nie ma obawy że można je zgubić. Ja też mam chudą stopę ale po prostu nie mogę się przekonać do butów z paskiem i już.
blekitko cieszę się że mogłam pomóc. Myślę że to będzie dobry wybór, skoro siostra jest tak chętna do pomocy. Miło jest mieć kogoś bliskiego na kogo można liczyć.

[woda sodowa]

Napisane przez blekitka

A ty kiedy będziesz panieński obchodzić ?
To TZ będzie świętował....

Narazie obydwoje mamy plany na 13-14 marca. W sumie to ja bede miala wiecej swietowania niz on, TZ zapakuje sie z kumplami do samochodow, ze dwie godzinki jazdy i sa na miejscu (anagatku, a ty sie juz tam przeprowadzilas?), a ja sobie jade do Polski i w Warszawie sobie jakas imprezke urzadzimy

[kobzalka]

Karoalj1 śliczna sukienka, taka leciutka też wydaje mi się, że najbardziej do niej będą pasować buty z odkrytymi palcami ja właśnie dziś zakupiłam drugą parę obuwia ślubnego, hhehe... mam już srebrne bez palców, a dziś kupiłam białe z palcami, na przymiarce, która będzie w przyszłym tygodniu (mam nadzieję) sprawdzę, które bardziej pasują
Aha byliśmy w końcu u księdza spisać protokół, teraz zbieramy się do pierwszej spowiedzi przedślubnej i do poradni. Hmmm....co tam jeszcze...aha jutro idziemy do USC
No i kupiłam też dziś podwiązki i krawaty, które się zakłada na szyjki butelek, mamy już zawieszki, ale myślę, że to też będzie fajnie wyglądać
Ufff...trochę się rozpisałam...
Anagat, Sodóweczka - podziwiam was hehehe....wszystko tak na odległość załatwiacie

[Ahsa]

co do świadków, to wiem, że musi być osoba pełnoletnia i nic poza tym ale sam fakt, źe mam siostrę która nie chce być świadkiem jest przykry.
Po 2 dania tak jak napisałam co 2 godziny mam wyjście od 18 poczynając i na każdym takim wyjściu mam 2 różne potrawy, zaś o 18 mam chyba z 6!
Byłam dziś w USC i okazało się że muszę jechać do drugiego bo urodziłam się w innym miejscu niż mam adres zameldowania, więc wzięłam tylko akt urodzenia i po resztę muszę jechać a powiedzcie czy ślub mogę w urzędzie sama załatwić czy muszę być z TŻ (mam już jego akt ur.)? Bo on się upiera że nie musi jechać??