Offtopowe zapuszczanie, część 51!

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

ja dalej wytrwale zapuszczam Ostatnio podcięłam 4 cm więc teraz piję drożdże

[kocurzyca]

Znowu cisza.

Lidl wypuścił swoją wersję Vitamixa. Nazywa się Power Blender i oczywiście kosztuje kilka razy mniej.

[Celestyn3k]

Co u Was słychać?

[Smerfetkaa]

Do tej pory blendera nie kupiłam, zdecydować się nie mogę, a jeszcze mnie thermo mix kusi.

[kocurzyca]

Ja na początku miałam sceptyczne nastawienie, ale teraz jestem bardzo zadowolona z mojego Nutri bulleta. Mleko z orzechów robi w 30 sekund.

[Smerfetkaa]

Napisane przez kocurzyca

Ja na początku miałam sceptyczne nastawienie, ale teraz jestem bardzo zadowolona z mojego Nutri bulleta. Mleko z orzechów robi w 30 sekund.

A który? Zwykły, pro, czy jeszcze jakiś tam?

Ja bym tyle sprzętów kupiła, ale jednak trzeba by się ograniczyć do kilku podstawowych sprzętów. Jeszcze młynek do kawy, jakiś mały, chcę, do mielenia siemienia lnianego No i wyciskarka wolnoobrotowa.

[kocurzyca]

Taki mam https://www.shop.ok.co.uk/i-vv-nutri...r-total-cover/ to chyba zwykły.

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

A mlynek do kawy mam z Polski. Taki https://www.google.co.uk/search?q=m%...VRq8zk3UzNM%3A polecam. Tani i naprawdę dobry. Mama też ma taki już parę lat.

[201703240903]

Hej, hej!

U mnie nowa praca od kilku dni

[kocurzyca]

Napisane przez FeelingLost

Hej, hej!

U mnie nowa praca od kilku dni

Gratki. Jaka?

[kocurzyca]

Mam oswojonwgo jeża w ogrodzie taki słodki, mały jeżyk. Codziennie o tej samej porze przychodzi na kocie żarcie. Jak nasypię jedzonko to on pojawia się nie wiadomo skąd.

[paulownia]

Napisane przez kocurzyca

Mam oswojonwgo jeża w ogrodzie taki słodki, mały jeżyk. Codziennie o tej samej porze przychodzi na kocie żarcie. Jak nasypię jedzonko to on pojawia się nie wiadomo skąd.

Tylko ostrożnie bo jeże miewają pchły .
Ciekawe ze wcina kocie żarcie

[kocurzyca]

Mają, mają. Dlatego muszę bardzo dbać o regularne odpchlanie kota. Mam masę jeży i lisy.
Jeże są mięsożerne więc kocia karma to dla nich odpowiednia żywność.

Kot mi się zepsuł. W ogóle nie chce wychodzić na dwór. Kuweta poszła w ruch bo nawet na siusiu mu się nie chce wychodzić.

[Smerfetkaa]

Napisane przez kocurzyca

Mają, mają. Dlatego muszę bardzo dbać o regularne odpchlanie kota. Mam masę jeży i lisy.
Jeże są mięsożerne więc kocia karma to dla nich odpowiednia żywność.

Kot mi się zepsuł. W ogóle nie chce wychodzić na dwór. Kuweta poszła w ruch bo nawet na siusiu mu się nie chce wychodzić.

A pogoda się jakoś zepsuła, czy to jakaś taka kocia depresja?

[Bellitudoo]

Ja mam teraz tak cudownego kota w domu rodzinnym masażysta,siada i nasuje brzuch przednimi lapkami

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[paulownia]

Moje kocice prawie cały czas na dworze sa.
A pchły niestety sa problemem. Zainwestowaliśmy w obroże przeciw pasożytom, drogie jak nieszczęście ale z 8 miesięcy bedzie spokój.

[Bellitudoo]

Mój miał być niewychodzący, ale koniec końców ma swoją smycz

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Rozkłada mnie choroba

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[kocurzyca]

Napisane przez Smerfetkaa

A pogoda się jakoś zepsuła, czy to jakaś taka kocia depresja?

Chyba któryś kot sąsiadów go sprał i teraz się biedactwo boi. Wychodzi tylko po zmroku na godzinkę przed dom, posiedzi pod kwiatkiem i biegiem wraca.

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

Napisane przez Bellitudoo

Ja mam teraz tak cudownego kota w domu rodzinnym masażysta,siada i nasuje brzuch przednimi lapkami

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

Mój też przytulak. Tylko usiądę, to już jest na kolanach. A w nocy mi łazi po twarzy, bo chce się przytulać.

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Napisane przez paulownia

Moje kocice prawie cały czas na dworze sa.
A pchły niestety sa problemem. Zainwestowaliśmy w obroże przeciw pasożytom, drogie jak nieszczęście ale z 8 miesięcy bedzie spokój.

Mój też jak była ładna pogoda cały dzień siedział na dworze. Przed domem na ławce z kotami sąsiadki się wylegiwał. A teraz na za żadne skarby nie chce wyjść.

Ja używam tabletek i kropelek. Kot nie jest zachwycony ale co zrobić.

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Napisane przez Bellitudoo

Mój miał być niewychodzący, ale koniec końców ma swoją smycz

Rozkłada mnie choroba

Mój sam zmienił zdanie i siedzi w domu.


Ja też kicham podejrzanie. Zobaczymy co z tego będzie.

[Bellitudoo]

Ten nasz to kociak z fundacji. Jak poszliśmy tam wybierać kota to sam nas sobie wybral-wszedł mamie do torebki. Powiem szczerze ze nigdy nie miałam jeszcze takiego kota który byłby aż tak idealnie wpasowany w memy o kotach: D. A jak się przy nim idzie w długiej spódnicy, to dopiero ma radoche

Mam l4 do końca tygodnia, trzymajcie kciuki nie wyobrażam sobie ze na weekend będę chora, muszę być w 100%zdrowa!

[paulownia]

Kocurzyca, wlasnie obejrzałam zdjęcia twoich wlosow. Piękny rudy i jakie one dlugie!
Moje chyba najkrótsze na watku.

[kocurzyca]

Napisane przez Bellitudoo

Ten nasz to kociak z fundacji. Jak poszliśmy tam wybierać kota to sam nas sobie wybral-wszedł mamie do torebki. Powiem szczerze ze nigdy nie miałam jeszcze takiego kota który byłby aż tak idealnie wpasowany w memy o kotach: D. A jak się przy nim idzie w długiej spódnicy, to dopiero ma radoche

Mam l4 do końca tygodnia, trzymajcie kciuki nie wyobrażam sobie ze na weekend będę chora, muszę być w 100%zdrowa!

Młody czy dorosły?

Moja mama ma nowego młodego kociaka. Jaki on jest cudowny 😍 takiego słodziaka jeszcze nigdy nie spotkałam. Ten czarny z krawacikiem na moim insta.
W ogóle to nie wiem czy to zwykły zbieg okoliczności ale z moich doświadczeń wynika, że koty o takim ubarwieniu mają najsłodsze charaktery.

A co z choróbsko Cię dopadło? Kuruj się.

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez paulownia

Kocurzyca, wlasnie obejrzałam zdjęcia twoich wlosow. Piękny rudy i jakie one dlugie!
Moje chyba najkrótsze na watku.

Dzięki. Teraz mam ciemniejsze. Raczej kasztanowe.

Twoje krótkie ale za to zdrowe i błyszczące. Bardzo ładne.

[paulownia]

Dzieki zapuszczam.
Można by odnieść wrażenie ze na Wizażu krótkie włosy sie nie liczą, sa lekceważone co z tego ze zdrowe i ładne jak ciagle słyszę : o, jakie króciutkie. Nie ma innej rady tylko zahodowac.

[kocurzyca]

Napisane przez paulownia

Dzieki zapuszczam.
Można by odnieść wrażenie ze na Wizażu krótkie włosy sie nie liczą, sa lekceważone co z tego ze zdrowe i ładne jak ciagle słyszę : o, jakie króciutkie. Nie ma innej rady tylko zahodowac.

Ważne co Tobie się podoba z jakimi włosami dobrze się czujesz. Ja nie widzę celu w długich ale zniszczonych włosach. Sama posiadaczką takich byłam zanim trafiłam na Wizaż Teraz zdaje sobie sprawę jak fatalnie wyglądały.

[ParoleParole]

Hej,

Zagląda ktoś tu jeszcze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kocurzyca]

Hej.
Chyba nie. Wszystkie zapracowane.

[moooniek]

Ja zaglądam 😊 co u Was?

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

i ja też zaglądam

[paulownia]

Napisane przez moooniek

Ja zaglądam 😊 co u Was?

Buszujemy po Wizażu i czekamy az nam włosy urosną .

[kocurzyca]

Ja też zaglądam. Tylko nikt nic nie pisze

Co u was słychać?

Ja jakiś czas temu dostałam awans. Teraz zatrudniłam sobie TŻ 😀 i pracujemy razem.

Szukamy domu. Mieliśmy kupić ten w którym mieszkamy ale okazuje się, że właściciel jest totalnym idiotą i nic z tego nie będzie.

Kłaki mam teraz do pd. Ale chodzi za mną drastyczna zmiana. Kombinuję jak oddać włosy na peruki dla chorych i jednocześnie zebrać parę groszy na cele charytatywne.

[Celestyn3k]

Napisane przez kocurzyca

Ja też zaglądam. Tylko nikt nic nie pisze

Co u was słychać?

Ja jakiś czas temu dostałam awans. Teraz zatrudniłam sobie TŻ 😀 i pracujemy razem.

Szukamy domu. Mieliśmy kupić ten w którym mieszkamy ale okazuje się, że właściciel jest totalnym idiotą i nic z tego nie będzie.

Kłaki mam teraz do pd. Ale chodzi za mną drastyczna zmiana. Kombinuję jak oddać włosy na peruki dla chorych i jednocześnie zebrać parę groszy na cele charytatywne.

O, jak Wam się razem pracuje? Słyszałam wiele pozytywnych opinii o wspólnej pracy w małżeństwie i związkach

U mnie w sumie niewiele się zmieniło. Też buszuję po wizażu w poszukiwaniu nowinek pielęgnacyjnych dla cery, bo znów przeżywam dramat.

[kocurzyca]

Napisane przez Celestyn3k

O, jak Wam się razem pracuje? Słyszałam wiele pozytywnych opinii o wspólnej pracy w małżeństwie i związkach

U mnie w sumie niewiele się zmieniło. Też buszuję po wizażu w poszukiwaniu nowinek pielęgnacyjnych dla cery, bo znów przeżywam dramat.

Dla nas to ogólnie wielka zmiana bo przez prawie 2 lata ja pracowałam w godzinach 9-17, a TŻ 15-23. Widzieliśmy się pół godziny rano i czasem wieczorem jeśli jeszcze nie spałam.
Pracuje nam się dobrze. Ale pracujemy w różnych działach więc praktycznie się nie widujemy.

Stracił na tym tylko kot, bo do tej pory był sam 2-3 godziny dziennie, a teraz zostaje sam na 9 godzin. Z tęsknoty zrobił się strasznie gadatliwy i przytulaśny. Właśnie śpi mi na kolanach.


Moja cera się poprawiła. Wraz z pojawieniem się zmarszczek, zniknęły wszelkie niedoskonałości 😀