Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

[precious_81]

Napisane przez Nika1980

dokładnie, odwrotu nie ma, urodzić trzeba. wdech wydech wdech wydech- damy radę najwyżej troszkę zwyzywamy połozne itp.... moja nawet nie zrozumie że ją obrażam, bo będę się pewnie po polsku drzeć

no i są jeszcze nasi kochani mężowie- daj im Panie Boże duuużo cierpliwości

może też nauczę się kilku wyzwisk w innym języku

Napisane przez Orzeszek.1

No i już jestem. Oj szybciutko się już męczę, ledwo wyjdę z windy a już jestem padnięta hihihi. W weekend wyjaśni się czy te skurczyki (bolesne jak na okres) oznaczają COŚ czy jak zwykle NIC.
Kochane, teraz znikam robić obiadek - spagetti z brokułkami polane papryczkami chilli+oliwa z oliwek+czosneczek i posypane parmezanem. Niebo w gębie

Oooo w takim razie czekamy na rozwój akcji przez weekend

Napisane przez madziarek1

GRATULACJE dla rozpakowanych mamuś i maluszków
ja byłam w środę u gina, w ponuedziałek jadę do szpitala rodzić termin mam na 21 wrzesnia, ale łożysko mi sie starzeje i urodzę 14 albo 15 odezwę się po wszystkim, papa

Czyli przestoju nie będzie - tydzień zacznie się od pojawienia nowego Maluszka
Szybkiego i lekkiego porodu

[DDosiek]

Kizia gratulacje!

Co do wczesniactwa to niekoniecznie o wage chodzi. moja Nadia miała 2550g i była tydzień przed terminem urodzona. Nawet jakby ważyła mniej to by nie była uznana za wczesniaka. tym bardziej, że dostała 10pkt Apgar

Nikt sie nie kwapi, to zakładam wątek na odchowalni. Tylko jaki tytuł?? Szybko proszę o propozycje, żeby potem nie było na mnie

Madziarek, wnioskuję, że będzie cc?

Piszecie o jedzonku, a ja tak Wam zazdroszczę... Karmiąc na początku ma się dietę jak za karę. Samych pyszności nie wolno, nic mocno przyprawionego, niektórych owoców, warzyw. Cokolwiek by jeść, to patrzeć, czy nie uczula dziecka, więc też nie mogę jednego dnia zjeść paru różnych potencjalnie uczulających rzeczy, tylko jedną, żeby wiedzieć co uczula.

Kolejne fotki Nadii, robione dzisiaj.
Mała wcina za dwoje, ładnie śpi (od dzisiejszej nocy i w dzien nawet po 4 godziny), więc można się prawie wyspać (prawie robi wielką różnicę ). Jest coraz słodsza i z dnia na dzień coraz bardziej sie w niej rozkochuję. A mąż przepadł. Lula ją, śpiewa jej (gdzie śpiewał tylko kiedyś durne piosenki w ramach wygłupów), przewija, kąpie.
Człowiek chodzi niedospany, obolały, ale jak tylko spojrzyw oczy tej kruszynce, to wszystko wynagradza i zapomina się o całym świecie. A muszę się pochwalić, że mała dziś po raz pierwszy miała dwa razy okres czuwania . Bo normalnie spała i oczy otworzyła tylko na karmienie i płacz. A tu dziś można było z nią sobie pogadać. Tzn. my gadaliśmy, ona uważnie słuchała.

[aniago25]

Kizia gratuluje slicznego synka

A ja dzisiaj zgrzeszyłam i poszłam do lumpka a że był nowy towar to wróciłam z reklamówką ubranek były takie sliczne że nie mogłam sie powstrzymać, najbardziej ciesze sie z lekko ocieplanego kompinezonika rozm.56/62 idealny na październik i listopad
Dzisiaj dowiedziałam się że moja koleżanka ze szpitala urodziła córcie 09.09.09 ta data jest świetna

[edytte]

Moje gratulacje dla nowych mamuś

Ja jestem dzisiaj taka zmęczona padam. Od samego rana miałam coś na głowie. Od 8 55 praktyki w szkole do 12. Jakoś kiepsko się czułam myślałam że nie poprowadzę tych zajęć. Na złość jeszcze chyba dali mi popalić cały czas mi przeszkadzali jeden doszedł do wniosku, że lekcja jest świetnym miejscem słuchania muzyki. Następnie zakupy, fryzjer (bo się umówiłam) i na koniec sprzątanie, gotowanie- wyścig z czasem bo na 16 teściowa się wprosiła. Dzień genialny

[zartownis]

Kizia86 GRATULACJE

Zajrzalam na pierwsza strone i Kizia86 ma fajna date wpisana

kizia86.................. ......................... . 28.09.9002 Alan

Mi brzucholek nadal twardnieje, nie wiem co jest grane, bo prawie caly dzien jest twardy. Lezalam dzis pol dnia i jakos nie jest lepiej. TZ wrocil wczesniej to posprzatal i przywiozl ciasteczka, wiec sie na rogowce poopychalam, znowu bedzie pare kilo na plusie.

Ide sie kapac i dalej byczyc

[katarzynka00]

Napisane przez Tequillla

Teraz idę na kontrolę w poniedziałek i mam mnóstwo pytań do gina, bo w szpitalu jakoś nie przyszlo mi do głowy by spytać czy nadciśnienie ma wpływ na poród. Pewnie jakiś ma Ale czy można rodzić sn czy raczej cc? Albo czy znieczulenie zewnątrzoponowe wchodzi w grę... i czy nadciśnienie przejdzie po porodzie czy będę musiała je leczyć już zawsze...? w czasie karmienia? nic nie wiem. Wiem tylko, że teraz jestem tak śpiąca i słaba, że gdyby się teraz zaczęło to na pewno nie dałabym rady przeć.
Idę się zdrzemnąć, nie wiem czy w tym tempie uda mi się nadrobić to, co pisałyście od poniedziałku

1. ma i to ogromny.Wysokie nacisnienie jest wskazaniem do cc
2.mozna.Ja w dniu porodu mialam ok 140/80
3. Jesli masz NIC(nadcisnienie indukowane ciaza) to po porodzie nie bedziesz sie z tym borykac.

Napisane przez bea83

Mądre słowa Życzę ci samych radosnych chwil u boku córeczki Jak najmniej zmartwień i trosk a jak najwięcej szczęśliwych chwil z uroków macierzyństwa

dziękujemy

Napisane przez Orzeszek.1

Tu chodzi o spermę, a nie o orgazm.

moim zdaniem o jedno i drugie.
W spermie znajduja sie prostaglandyny ktore rozmiekczaja-rozwieraja szyjke wywołując skurcz macicy i rozpoczyna sie akt porodowy.
Macica po kontakcie z nasieniem mężczyzny kurczy się silnie i rozkurcza, a podczas orgazmu w organizmie kobiety wydziela się oksytocyna, wywołująca skurcze macicy. Działa to wtedy, gdy wszystko juz jest gotowe.Wtedy delikatnie mozna sobie w ten sposob pomoc.

U mnie prawie zdalo to egzamin

[miss.hot]

Dzisiejszy dzień do , poczynając od niewyspania po złe samopoczucie potem
Na SR dziś zwiedzaliśmy porodówkę i oddział położniczy, dużo maluszków się naoglądaliśmy i takiego jednego 30 minut po porodzie, podczas pierwszego karmienia - już bym chciała mieć swojego Grzesia na zewnątrz......

No i od kilku dni mam zatkany nos, szlag mnie trafia, bo budzę się przez to w nocy, a i krople nie bardzo działają Kupiłam w aptece olejek do inhalacji, można skropić poduszkę i mam nadzieję, że trochę pomoże

Kupiłam też wiesiołek - pytanie do dziewczyn, które stosują/stosowały - jakie dawki dziennie bierzecie ?

*********************

Napisane przez kizia86

Witam mamusie
Wszystkim rozpakowanym wielkie GRATULACJE
Ja z dumą i wielką radoscią oznajmiam ROZPAKOWANA
Kacperek przyszedł na swiat 4.09.2009 o godz.3.50,kruszynka o wadze2450,wzrost 51z czego leżał 3 doby w inkubatorzemusiał sie zaadoptować,noi żółtaczka się pojawiła,ale wszystko już dobrze jesteśmu już w domku,mały ciągnie cycka jak szlony,a ja nie mogę sie napatrzeć na niego,jestem zakochana po uszyStarszy braciszek też dumny,podobno w przeczkolu wszystkim opowiadał,że został starszy bratem z wielkim zachwytem

Poród tak samo bolesny jak pierwszytylko,ze o wiele szybszy,wody mi odeszły około 00.30,i odrazu silne skurcze,szybki prysznic i na porodówkę,tam miała rozwarcie na 3,ale główka była nisko z czego maiłam już parte,położna kazała mi pochodzić i po 10 min się zaczeło,ból strasznyogólnie mały,3 godziny i był z nami Kacperek troche sie pospieszył,z niewiadomych przyczyn,z czego uważany został za wczesniaka,malutki jest ale z jego apetytem szybko nabieże tłuszczyku

nasze szczescie

Gratulacje

Napisane przez ja88

Z tego co zobaczylam na pierwszej str. to kizia urodzila w ten sam dzien co martusia i kashin teraz trzeba w kolejności godzinowej je wpisac 24 dni wczesniej, to juz wczesniak?? w sumie to 3 tygodnie

Wpisałam Kizię jako drugą, bo nie pamiętam o której Kaszin urodziła, a Martusia jakoś koło południa

Napisane przez madziarek1

GRATULACJE dla rozpakowanych mamuś i maluszków
ja byłam w środę u gina, w ponuedziałek jadę do szpitala rodzić termin mam na 21 wrzesnia, ale łożysko mi sie starzeje i urodzę 14 albo 15 odezwę się po wszystkim, papa

No to daj znać co i jak
Powodzenia

Napisane przez zartownis

Zajrzalam na pierwsza strone i Kizia86 ma fajna date wpisana

kizia86.................. ......................... . 28.09.9002 Alan

Tak czeski błąd mi się zrobił

[III78]

Napisane przez miss.hot

Kupiłam też wiesiołek - pytanie do dziewczyn, które stosują/stosowały - jakie dawki dziennie bierzecie ?

Podobno bierze się 2 tabletki 3x dziennie i ja tak bede brała. Natomiast u mnie na opakowaniu pisze 1-2 tabletki 3xdziennie

[joannah]

Miss.hot - Kizia powinna być pierwsza

Napisane przez eloteteie

Co do Kashin - urodziła o 10:52, więc wyprzedza Martusię i tym samym zakłóca nam dotychczasowy porządek Matylda waży 2500g, ma 51cm, Kashin jeszcze jej nie widziała, ale TŻ jest zachwycony Dostała 10 punktów, więc wszystko jest w najlepszym porządku!

[margolcia1006]

Napisane przez Fasoleczk4

Gratuluję wszystkim mamusiom Kikuni i Kizi i wszystkim, które się rozpakowaly, a ja nie doczytałam.

U mnie prawie wszystko ok ... poza tym, ze Julitka strasznie słabo przybrała na wadze. Kazali mi dokarmiać ją butlą i nie wiem co robić boje sie ze przestawi sie calkiem na butelkę
Dzisiaj po raz pierwszy obcinałam jej pazurki i poszło szybko i sprawnie

Wczoraj dowiedziałam się, ze po cesarce szwy w brzuchu rozpuszczaja sie po 4 miesicach, a cwiczyc bede mogla dopiero po pol roku ... podlamalam sie troche, bo wyobrazam sobie jak bede wygladac

Ogolnie martwie sie troche malutką, bo niby duzo jje, przy cycu spedza sporo czasu, ale nie przybiera na wadze

Fasoleczko może powinnaś jeść bardziej "treściwie"? twoja dietka jest dosyć rygorystyczna a tak jak dziewczyny pisały w tej chwili już się odchodzi od wszelkich diet i raczej powinno się jeść to co się jadło w ciąży. Oczywiście bez przesady ale może spróbuj wprowadzać stopniowo do jadłospisu nowe (bardziej kaloryczne) produkty. Wydaje mi się że to ma przełożenie na jakość i ilość pokarmu
Ja bym najpierw tak spróbowała a jak to nie pomoże to dopiero dokarmiała butelką

Napisane przez madziarek1

GRATULACJE dla rozpakowanych mamuś i maluszków
ja byłam w środę u gina, w ponuedziałek jadę do szpitala rodzić termin mam na 21 wrzesnia, ale łożysko mi sie starzeje i urodzę 14 albo 15 odezwę się po wszystkim, papa

Rozumiem że będziesz miała cc?

Napisane przez DDosiek

Kizia gratulacje!

Co do wczesniactwa to niekoniecznie o wage chodzi. moja Nadia miała 2550g i była tydzień przed terminem urodzona. Nawet jakby ważyła mniej to by nie była uznana za wczesniaka. tym bardziej, że dostała 10pkt Apgar

Nikt sie nie kwapi, to zakładam wątek na odchowalni. Tylko jaki tytuł?? Szybko proszę o propozycje, żeby potem nie było na mnie

Madziarek, wnioskuję, że będzie cc?

Piszecie o jedzonku, a ja tak Wam zazdroszczę... Karmiąc na początku ma się dietę jak za karę. Samych pyszności nie wolno, nic mocno przyprawionego, niektórych owoców, warzyw. Cokolwiek by jeść, to patrzeć, czy nie uczula dziecka, więc też nie mogę jednego dnia zjeść paru różnych potencjalnie uczulających rzeczy, tylko jedną, żeby wiedzieć co uczula.

Kolejne fotki Nadii, robione dzisiaj.
Mała wcina za dwoje, ładnie śpi (od dzisiejszej nocy i w dzien nawet po 4 godziny), więc można się prawie wyspać (prawie robi wielką różnicę ). Jest coraz słodsza i z dnia na dzień coraz bardziej sie w niej rozkochuję. A mąż przepadł. Lula ją, śpiewa jej (gdzie śpiewał tylko kiedyś durne piosenki w ramach wygłupów), przewija, kąpie.
Człowiek chodzi niedospany, obolały, ale jak tylko spojrzyw oczy tej kruszynce, to wszystko wynagradza i zapomina się o całym świecie. A muszę się pochwalić, że mała dziś po raz pierwszy miała dwa razy okres czuwania . Bo normalnie spała i oczy otworzyła tylko na karmienie i płacz. A tu dziś można było z nią sobie pogadać. Tzn. my gadaliśmy, ona uważnie słuchała.

No i gdzie te fotki?

Napisane przez miss.hot

Dzisiejszy dzień do , poczynając od niewyspania po złe samopoczucie potem
Na SR dziś zwiedzaliśmy porodówkę i oddział położniczy, dużo maluszków się naoglądaliśmy i takiego jednego 30 minut po porodzie, podczas pierwszego karmienia - już bym chciała mieć swojego Grzesia na zewnątrz......

No i od kilku dni mam zatkany nos, szlag mnie trafia, bo budzę się przez to w nocy, a i krople nie bardzo działają Kupiłam w aptece olejek do inhalacji, można skropić poduszkę i mam nadzieję, że trochę pomoże

Kupiłam też wiesiołek - pytanie do dziewczyn, które stosują/stosowały - jakie dawki dziennie bierzecie ?

*********************


Gratulacje


Wpisałam Kizię jako drugą, bo nie pamiętam o której Kaszin urodziła, a Martusia jakoś koło południa


No to daj znać co i jak
Powodzenia


Tak czeski błąd mi się zrobił

Wiesiołek 3 razy dziennie po 2 tabletki - najlepiej w trakcie jedzenia (ponoć lepiej się wchłania)
Liście malin - 1 czubata łyżka na pół litra wrzątku

Tak, tak kizia powinna być przed kaszin i matrusią

A ja dziś plan wykonałam w 100%. Mąż wytarmoszony, spacer godzinny zaliczony. Nawet wdrapałam się na 12 piętro
efekt - skurczy brak, brzuszek miękki, tylko mięsnie nóg bolą.....

[Tequillla]

Napisane przez katarzynka00

1. ma i to ogromny.Wysokie nacisnienie jest wskazaniem do cc
2.mozna.Ja w dniu porodu mialam ok 140/80
3. Jesli masz NIC(nadcisnienie indukowane ciaza) to po porodzie nie bedziesz sie z tym borykac.

DZIĘKUJĘ za cenne informacje Podejrzewam, że to może być NIC (hehe fajny skrót) bo wcześniej nie miałam problemów z nadciśnieniem, więc inny powód niż ciąża mi do głowy nie przychodzi.... chociaż- moja mama ma nadciśnienie i to poważne, więc może odziedziczyłam jakies skłonności Ciekawa jestem co zasugeruje lekarz. Jeśli jednak stwierdzi, ze powinnam mieć cc to się zdenerwuję, bo mogliby ją zrobić póki byłam w szpitalu a nie wypisywać mnie do domu tylko po to bym co chwila mierzyła ciśnienie i się martwiła czy coś się dziecku nie stanie. Minęło już przecież 38 tygodni ciąży, więc na co czekać. Chyba że mnie kwalifikuje do porodu sn, w takim układzie ma to sens, by dzieciątko poczekało na swoją porę... No nic, muszę poczekac do poniedziałku...

[Biedroneczkaolga]

Napisane przez margolcia1006

Dzwoniłam jeszcze raz do ginki upewnić się czy mam się wstawić wcześniej w szpitalu ze względu na tego zasr.... paciorkowca i powiedziała że NIE. Jak przyjadę do szpitala na porodówce dostanę (JA) antybiotyk i wcale nie ma żadnych wskazań że musi to być 4 godz przed porodem (o tym pisała chyba Biedroneczkaolga). Tak więc jestem spokojna

Wydaje mi się że chodzi tu o wagę. Dzieciaczki poniżej 2500 uważane są za wczesniaki....

jaki bez sens to teraz nie wiem co robić - mi ginek mówił że jak odejdą wody to do szpitala żeby bakterie nie przeszły do macicy i młodego?!? ( o tych 4 godzinach ktoś inny pisał) jak się coś zacznie dziać zadzwonie do położnej i lekarza niech oni decydują w końcu po to są ( gorzej jak ich opinie będą sprzeczne heheheheheheeee
KIZIA Gratuluje cudownego maleństwa!!!!!!!!
znalazłam wypowiedź położnej na temat paciorkowca:
"leki najpóźniej podaje się podczas
porodu, co najmniej 4 godziny przed urodzeniem dziecka. Przed
uzyskaniem rozwarcia dostęp bakterii do jaja płodowego jest
utrudniony, a donoszony noworodek jest bardziej odporny niż
wcześniak. "

[miss.hot]

Napisane przez III78

Podobno bierze się 2 tabletki 3x dziennie i ja tak bede brała. Natomiast u mnie na opakowaniu pisze 1-2 tabletki 3xdziennie

Napisane przez margolcia1006

Wiesiołek 3 razy dziennie po 2 tabletki - najlepiej w trakcie jedzenia (ponoć lepiej się wchłania)
Liście malin - 1 czubata łyżka na pół litra wrzątku

Dzięki dziewczyny za odpowiedź

Napisane przez joannah

Miss.hot - Kizia powinna być pierwsza

Ok, już zmieniam



moniniteczka ......................... .. ur. 3.08.2009 (tp. 1.09.2009) Damian Przemysław 2700g, 50 cm
Irysowa (Gosia 27 l)................ ur. 27.08.2009 (tp. 19.09.2009) Janeczka 3000g, 52 cm
Foka29 (Ania 30 l) .................. ur. 27.08.2009 sn (tp. 14.09.2009) Staś 2960g, 56 cm
Fasoleczk4 ......................... ..... ur. 31.08.2009 cc (tp. 22.09.2009) Julita 2759g, 53 cm
kizia86......................... .............. ur. 04.09.2009 sn (tp. 28.09.2009) Alan 2450g, 51cm
kaszin (Agnieszka 29 l)............ ur. 04.09.2009 cc (tp. 6.09.2009) Matylda 2500g, 51 cm
19martusia86 ......................... . ur. 04.09.2009 sn (tp. 14.09.2009) Igor 3100g
DDosiek (Dorota 25 l)............. ur. 06.09.2009 sn (tp. 12.09.2009) Nadia 2550g, 52cm
eloteteie ......................... .......... ur. 09.09.2009 cc (tp. 7.09.2009) Maja 3810g, 55cm
Kikunia81 (Kinga 28 l) ............ ur. 11.09.2009 cc (tp. 20.09.2009) Mikołaj/Sebastian/Aleksander

[tery i suzy]

Hej ,mamusie ja tylko na chwile po pierwsze GRATULACJE dla NOWYCH MAMUS

Bylam wczoraj w nocy w szpitalu bo cisnienie mi bardzo skoczylo i glowa straszenie bolala ale nadal jestem zamknieta Zostawili mnie na obserwacji ale wszystko bylo dobrze i puscili do domku W niedziele mam jechac na kontrole jak sie nic nie wydarzy do tego czasu i mam nadzieje ze wkoncu urodze bo sie coraz bardziej boje jak slyszalam jak te kobiety sie tam dra to az mi ciarki po plecach przechodzily CHCE TO MIEC JUZ ZA SOBA!!!!! Pozdrawiam i caluski dla wszystkich, odezwe sie jak bede miec czas albo sie cos zmieni Pa.

[Biedroneczkaolga]

Napisane przez madziarek1

GRATULACJE dla rozpakowanych mamuś i maluszków
ja byłam w środę u gina, w ponuedziałek jadę do szpitala rodzić termin mam na 21 wrzesnia, ale łożysko mi sie starzeje i urodzę 14 albo 15 odezwę się po wszystkim, papa

powiedz mi proszę czy zawsze starzejące się łozysko jest przyczyną szybszego porodu???

[moniniteczka]

A ja się przyszłam trochę pochwalić

[miss.hot]

Napisane przez moniniteczka

A ja się przyszłam trochę pochwalić

Ależ przystojniak

[Biedroneczkaolga]

Napisane przez moniniteczka

A ja się przyszłam trochę pochwalić

śliczności - zazdroszcze maluszka po tej stronie brzuszka -- ehhh

[katarzynka00]

Napisane przez Tequillla

DZIĘKUJĘ za cenne informacje Podejrzewam, że to może być NIC (hehe fajny skrót) bo wcześniej nie miałam problemów z nadciśnieniem, więc inny powód niż ciąża mi do głowy nie przychodzi.... chociaż- moja mama ma nadciśnienie i to poważne, więc może odziedziczyłam jakies skłonności Ciekawa jestem co zasugeruje lekarz. Jeśli jednak stwierdzi, ze powinnam mieć cc to się zdenerwuję, bo mogliby ją zrobić póki byłam w szpitalu a nie wypisywać mnie do domu tylko po to bym co chwila mierzyła ciśnienie i się martwiła czy coś się dziecku nie stanie. Minęło już przecież 38 tygodni ciąży, więc na co czekać. Chyba że mnie kwalifikuje do porodu sn, w takim układzie ma to sens, by dzieciątko poczekało na swoją porę... No nic, muszę poczekac do poniedziałku...

tak, tak.Moja mama tez ma nadcisnienie , a ja mialam je tylko w ciazy.Czyli tak samo jak ty.
A ty nie bierzesz zadnych lekow na to nadcisnienie? bo tak nie panujac nad tym to...yyyy niefajnie troszke dla was.Samo mierzenie i swiadomosc jakie jest wysokie to lepiej nie mierzyc wcale i sie nie denerwowac.
Mnie zatrzymali, zbili do minimum i poszlam rodzic.
Nadcisnienie podobno jest wskazaniem do wczesniejszego rozwiazania.Ja urodzilam w 39 i 3.Byl to porod w pelni indukowany-wywolywany.Zero skurczy i zaledwie 2,5cm rozwarcia.
Trzymaj sie dzielnie.

Dziewczyny Kikunia pyta kto jeszcze urodzil oprocz niej.
Ja odkad moj brzuszek jest po drugiej stronie nie sledze was nabierzaco a chcialabym zaspokoic jej ciekawosc
Wymiencie jesli az tyle was bylo

[Foka29]

Napisane przez DDosiek

(...)Nikt sie nie kwapi, to zakładam wątek na odchowalni. Tylko jaki tytuł?? Szybko proszę o propozycje, żeby potem nie było na mnie

Madziarek, wnioskuję, że będzie cc?

Piszecie o jedzonku, a ja tak Wam zazdroszczę... Karmiąc na początku ma się dietę jak za karę. Samych pyszności nie wolno, nic mocno przyprawionego, niektórych owoców, warzyw. Cokolwiek by jeść, to patrzeć, czy nie uczula dziecka, więc też nie mogę jednego dnia zjeść paru różnych potencjalnie uczulających rzeczy, tylko jedną, żeby wiedzieć co uczula.

Kolejne fotki Nadii, robione dzisiaj.
Mała wcina za dwoje, ładnie śpi (od dzisiejszej nocy i w dzien nawet po 4 godziny), więc można się prawie wyspać (prawie robi wielką różnicę ). Jest coraz słodsza i z dnia na dzień coraz bardziej sie w niej rozkochuję. A mąż przepadł. Lula ją, śpiewa jej (gdzie śpiewał tylko kiedyś durne piosenki w ramach wygłupów), przewija, kąpie.
Człowiek chodzi niedospany, obolały, ale jak tylko spojrzyw oczy tej kruszynce, to wszystko wynagradza i zapomina się o całym świecie. A muszę się pochwalić, że mała dziś po raz pierwszy miała dwa razy okres czuwania . Bo normalnie spała i oczy otworzyła tylko na karmienie i płacz. A tu dziś można było z nią sobie pogadać. Tzn. my gadaliśmy, ona uważnie słuchała.

Nie widzę fotek
Wątek mozesz założyc, tytuł to chyba w miarę dowolny, bylebyśmy się odnalazły.

No i co Wy znowu z tą dietą, zagłodzic się chcecie dziewczyny?
Nie róbcie ze swoich dzieci alergików "na wyrost" jeżeli same nie cierpicie na jakieś alergie pokarmowe.
To wreszcie, po wielu miesiącach, dogodzic sobie można serków pleśniowych pojeśc, wędlin fermentowanych. Korzystac trzeba, a nie się katowac

Napisane przez miss.hot

(...)
Kupiłam też wiesiołek - pytanie do dziewczyn, które stosują/stosowały - jakie dawki dziennie bierzecie ?
(...)

Brałam 3x2 tabletki

Napisane przez moniniteczka

A ja się przyszłam trochę pochwalić

Cudeńko!
Super zdjęcia!

[jesienna_noc]

Gratulacje dla rozpakowanych mamuś!!!

Woman proszę powiedz że to był żart z tym że "waga dziecka przy urodzeniu znacznie wieksza niz przewidywana na podstawie usg"
Klaudia wrześniowe dzieciaki to skarbki zesłane przez św Mikołaja - zwłaszcza te z początku września
Nowaa a co Ci lekarz powiedział o tych lekach na zgagę? Bo ja mam zgagę od początku ciąży a teraz już wybitnie mi dokucza i codziennie biorę Renni, bez tego leku byłoby ciężko a w aptece twierdzą że można go brać w ciąży bez obaw.
Miss.Hot to tylko jedna sala jest przeznaczona do porodów rodzinnych czy w tych "boksach" oddzielonych ściankami też mąż może być? Z jednej strony nie wyobrażam sobie rodzić bez niego a z drugiej nie wyobrażam sobie rodzić kiedy za tymi ściankami3/4 będą inni mężowie.

[woman31]

Witam spiochy
ja dzisiaj nie spalam za dobrze- okreomnie mnie dretwialy lydki takie bolu to ja nigdy chyba nie czulam
nawet teraz bola mnie mięśnie lydek jakbym wczoraj intensywnie swiczyla

Napisane przez jesienna_noc

Gratulacje dla rozpakowanych mamuś!!!

Woman proszę powiedz że to był żart z tym że "waga dziecka przy urodzeniu znacznie wieksza niz przewidywana na podstawie usg"

nie jest to oczywiscie regulą ale wsrod moich znajomych tak wlasnie bylo- z tym ze nie jest roznica kilogramow- wiec sie nie przejmuj
powiem Ci ze ja tez bardzo przejmuje sie waga dziecka- tzn nie chcialabym aby bylo duze bo wiem ze ciezej jest takie urodzic

Napisane przez moniniteczka

A ja się przyszłam trochę pochwalić

wow jakie slicznosci normalnie napatrzyc sie nie moge

[aliisanka]

witam się już po śniadanku i kawie
wstałam dziś przed 7, bo chciałam zjeść jeszcze śniadanie z mężem, ponieważ wybył już do pracy, choć tyle mogłam z nim dziś spędzić
i zastanawiam się co by tu dziś robić, żeby cały dzień się nie obijać, tylko żeby coś aktywnie...
dodam że pogoda u mnie brzydka, na razie nie pada ale to chyba kwestia czasu

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

mam dziwny problem, jak siedzę dłużej, czyli po ok 15 minutach, jest mi trochę słabo, i mam takie jakby kręćki w głowie jak wstanę i pochodzę albo jak zacznę coś robić, to przechodzi..
nie wiem czemu tak jest i co z tym zrobić, a męża nie chcę niepotrzebnie martwić
też tak macie?

[aniago25]

Witam ja już na nogach smacznie sobie spałam a o 7.30 tel.dzwoni odbieram nawet nie sprawdzając kto i słysze w słuchawce: RODZE, RODZE to już wiedziałam że moja szwagierka , wody jej odeszły i pojechali na porodówkę i już po spaniu bo teraz mysle o niej żeby szczęśliwie urodziła, jest 12 dni przed terminem.
Uciekam na poranną kawusie bo coś głowa mnie boli.
moniniteczka slicznego masz synka

[margolcia1006]

Napisane przez katarzynka00

tak, tak.Moja mama tez ma nadcisnienie , a ja mialam je tylko w ciazy.Czyli tak samo jak ty.
A ty nie bierzesz zadnych lekow na to nadcisnienie? bo tak nie panujac nad tym to...yyyy niefajnie troszke dla was.Samo mierzenie i swiadomosc jakie jest wysokie to lepiej nie mierzyc wcale i sie nie denerwowac.
Mnie zatrzymali, zbili do minimum i poszlam rodzic.
Nadcisnienie podobno jest wskazaniem do wczesniejszego rozwiazania.Ja urodzilam w 39 i 3.Byl to porod w pelni indukowany-wywolywany.Zero skurczy i zaledwie 2,5cm rozwarcia.
Trzymaj sie dzielnie.

Dziewczyny Kikunia pyta kto jeszcze urodzil oprocz niej.
Ja odkad moj brzuszek jest po drugiej stronie nie sledze was nabierzaco a chcialabym zaspokoic jej ciekawosc
Wymiencie jesli az tyle was bylo

Nikt

moniniteczka cudowny ten Twój synek

Dziewczyny mam pytanie ile macie kocyków dla dzidziusia? Właśnie sobie uzmysłowiłam że muszę chyba jeszcze jeden dokupić bo mam dwa jeden cienki i malusi a drugi troszkę większy 100x135 welurowy :
http://www.allegro.pl/item731846988_...owe_wzory.html

i nie wiem czy nie powinnam jeszcze dokupić innego cieplejszego?
Jakie Wy macie te kocyki? możecie wkleić linka?

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez aliisanka

witam się już po śniadanku i kawie
wstałam dziś przed 7, bo chciałam zjeść jeszcze śniadanie z mężem, ponieważ wybył już do pracy, choć tyle mogłam z nim dziś spędzić
i zastanawiam się co by tu dziś robić, żeby cały dzień się nie obijać, tylko żeby coś aktywnie...
dodam że pogoda u mnie brzydka, na razie nie pada ale to chyba kwestia czasu

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

mam dziwny problem, jak siedzę dłużej, czyli po ok 15 minutach, jest mi trochę słabo, i mam takie jakby kręćki w głowie jak wstanę i pochodzę albo jak zacznę coś robić, to przechodzi..
nie wiem czemu tak jest i co z tym zrobić, a męża nie chcę niepotrzebnie martwić
też tak macie?

mi jest słabo zawsze w sklepie, w kościele - generalnie tam gdzie jest dużo ludzi. Kręci mi się wtedy w głowie i czuje jak mnie zimny pot oblewa. W domu raczej nie miewam takich sytuacji. A może masz niskie ciśnienie? Dzisiaj taka pogoda....

[aliisanka]

Napisane przez margolcia1006

mi jest słabo zawsze w sklepie, w kościele - generalnie tam gdzie jest dużo ludzi. Kręci mi się wtedy w głowie i czuje jak mnie zimny pot oblewa. W domu raczej nie miewam takich sytuacji. A może masz niskie ciśnienie? Dzisiaj taka pogoda....

Margolciu, wypiłam już z rana kawkę, więc raczej powinno być w normie
zmierzę zaraz, i zobaczę, a może za wysokie jest
sama nie wiem, oby przeszło, bo inaczej nie posiedzę dziś za wiele

[III78]

Napisane przez margolcia1006

Dziewczyny mam pytanie ile macie kocyków dla dzidziusia? Właśnie sobie uzmysłowiłam że muszę chyba jeszcze jeden dokupić bo mam dwa jeden cienki i malusi a drugi troszkę większy 100x135 welurowy :
http://www.allegro.pl/item731846988_...owe_wzory.html

i nie wiem czy nie powinnam jeszcze dokupić innego cieplejszego?
Jakie Wy macie te kocyki? możecie wkleić linka?

Ja mam 1 maly cienki, 1 duuuży cienki (ale jest milusi, że musiałam go kupić, najwyżej zlożę go na pół, albo będzie do łóżeczka bo jest duż) i 1 gruby. Czyli w sumie 3

Dzisiaj ide z mężem na zakupy, żeby zrobić dla koleżanki bukiet z ubranek dziecięcych, więc nie omieszkam kupić czegoś dla mojej dzidzi

A tak w ogóle to Dzień Dobry

[aliisanka]

Margolciu, ale piękny kocyk, też muszę taki mieć
określasz Go na duży czy na mały?

[bea83]

Napisane przez Tequillla

cześć dziewczyny
Wróciłam ze szpitala. Nie czytałam jescze co u Was słychać, zerknęłam tylko na listę i widzę, że niektóre nie próżnowały
Gratulacje dla Eloteteie i Kikuni!!

Moje ciśnienie oszalało. Nie miałam świadomości, że jest tak źle. Wyniki ciśnienia nie wyglądały przecież aż tak przerażająco by panikować. W sobotę mialam zaburzenia widzenia i lekko podwyższone ciśnienie, ale to trwało tylko 15 minut i gdy w poniedziałek zatelefonowałam do lekarza, jego reakcję uznałam za lekką przesadę. Wtedy ciśnienie dochodziło do 150/95. Trochę mnie przestraszył, ale potem w drodze do szpitala zaburzenia widzenia się powtórzyły i spanikowałam już zupełnie- tym razem nawaliła akomodacja, nie mogłam skupić wzroku na niczym i widziałam podwójnie. Na izbie przyjęć było już 160/110. Na szczęscie teraz po lekach trzyma się w ryzach, około 135/85. Na razie... Jestem po tych lekach bardzo osłabiona i ciągle śpię.
Raz na obchodzie usłyszłam, że jeśli przepływy w łożysku się nie poprawią, to robimy cesarkę. Wtedy się przeraziłam. Okazało się że niepotrzebnie, bo ciśnienie spadło, przepływy się unormowały i już dzidziuś ma się dobrze, ale teraz trochę mi szkoda, że jednak wróciłam ze szpitala sama. Fajnie byłoby już tulić dzidziusia i już nawet byłabym gotowa na tą cesarkę. Nawet zawiedziona byłam, że mnie wypisują bez cc. Tym bardziej, że codziennie zmieniały się dziewczyny z mojej sali bo szły na porodówkę i wracały z dzieciaczkami na inny oddział (leżałam w 3 osobowej), a ja sama tak ciągle w dwupaku.
Teraz idę na kontrolę w poniedziałek i mam mnóstwo pytań do gina, bo w szpitalu jakoś nie przyszlo mi do głowy by spytać czy nadciśnienie ma wpływ na poród. Pewnie jakiś ma Ale czy można rodzić sn czy raczej cc? Albo czy znieczulenie zewnątrzoponowe wchodzi w grę... i czy nadciśnienie przejdzie po porodzie czy będę musiała je leczyć już zawsze...? w czasie karmienia? nic nie wiem. Wiem tylko, że teraz jestem tak śpiąca i słaba, że gdyby się teraz zaczęło to na pewno nie dałabym rady przeć.
Idę się zdrzemnąć, nie wiem czy w tym tempie uda mi się nadrobić to, co pisałyście od poniedziałku

To super, że do nas powróciłaś i trzymam kciuki aby ciśnienie już ci tak nie rosło a do szpitala żebyś trafiła już TYLKO na szybki poród

Napisane przez kizia86

Witam mamusie
Wszystkim rozpakowanym wielkie GRATULACJE
Ja z dumą i wielką radoscią oznajmiam ROZPAKOWANA
Kacperek przyszedł na swiat 4.09.2009 o godz.3.50,kruszynka o wadze2450,wzrost 51 z czego leżał 3 doby w inkubatorze musiał sie zaadoptować,noi żółtaczka się pojawiła,ale wszystko już dobrze jesteśmu już w domku,mały ciągnie cycka jak szlony,a ja nie mogę sie napatrzeć na niego,jestem zakochana po uszy Starszy braciszek też dumny,podobno w przeczkolu wszystkim opowiadał,że został starszy bratem z wielkim zachwytem

Poród tak samo bolesny jak pierwszy tylko,ze o wiele szybszy,wody mi odeszły około 00.30,i odrazu silne skurcze,szybki prysznic i na porodówkę,tam miała rozwarcie na 3,ale główka była nisko z czego maiłam już parte,położna kazała mi pochodzić i po 10 min się zaczeło,ból strasznyogólnie mały,3 godziny i był z namiKacperek troche sie pospieszył,z niewiadomych przyczyn,z czego uważany został za wczesniaka,malutki jest ale z jego apetytem szybko nabieże tłuszczyku

nasze szczescie

Gratuluję zdrowego synka jest poprostu śliczniutki

Napisane przez Orzeszek.1

GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! To jednak jest prawda że drugie dziecko rodzi się szybciej

Oby to była prawda Skoro 1 dziecko rodziłam od pierwszych skurczy 5,5 godz to może drugie w 3 godz. wyskoczy

Napisane przez katarzinka

witajcie

ja po wizycie - wszytsko w porządku, rozwarcie na 1,5 cm , wziąść męza w obroty i spotykamy się na porodzie - to w skrócie zalecenia gina

ide poczytać co napisałyście

Gratuluję udanej wizyty u lekarza

Napisane przez Fasoleczk4

U mnie prawie wszystko ok ... poza tym, ze Julitka strasznie słabo przybrała na wadze. Kazali mi dokarmiać ją butlą i nie wiem co robić boje sie ze przestawi sie calkiem na butelkę
Dzisiaj po raz pierwszy obcinałam jej pazurki i poszło szybko i sprawnie

Wczoraj dowiedziałam się, ze po cesarce szwy w brzuchu rozpuszczaja sie po 4 miesicach, a cwiczyc bede mogla dopiero po pol roku ... podlamalam sie troche, bo wyobrazam sobie jak bede wygladac

Ogolnie martwie sie troche malutką, bo niby duzo jje, przy cycu spedza sporo czasu, ale nie przybiera na wadze

Znam to z własnego doświadczenia - niby mleka miałam sporo, synek dużo jadł a mimo to ... nie przybierał na wadze i musiałam mu wprowadzić mleczko modyfikowane Trzymam kciuki aby malutka zaczęła przybierać na wadze

Napisane przez madziarek1

ja byłam w środę u gina, w ponuedziałek jadę do szpitala rodzić termin mam na 21 wrzesnia, ale łożysko mi sie starzeje i urodzę 14 albo 15 odezwę się po wszystkim, papa

Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie

[zartownis]

Napisane przez katarzynka00

1. ma i to ogromny.Wysokie nacisnienie jest wskazaniem do cc
2.mozna.Ja w dniu porodu mialam ok 140/80
3. Jesli masz NIC(nadcisnienie indukowane ciaza) to po porodzie nie bedziesz sie z tym borykac.


dziękujemy


moim zdaniem o jedno i drugie.
W spermie znajduja sie prostaglandyny ktore rozmiekczaja-rozwieraja szyjke wywołując skurcz macicy i rozpoczyna sie akt porodowy.
Macica po kontakcie z nasieniem mężczyzny kurczy się silnie i rozkurcza, a podczas orgazmu w organizmie kobiety wydziela się oksytocyna, wywołująca skurcze macicy. Działa to wtedy, gdy wszystko juz jest gotowe.Wtedy delikatnie mozna sobie w ten sposob pomoc.

U mnie prawie zdalo to egzamin

Z tego co wiem u nas w podaja w takim wypadku znieczulenie
bo to bol podnosi cisnienie, podobno

Napisane przez miss.hot

Dzisiejszy dzień do , poczynając od niewyspania po złe samopoczucie potem
Na SR dziś zwiedzaliśmy porodówkę i oddział położniczy, dużo maluszków się naoglądaliśmy i takiego jednego 30 minut po porodzie, podczas pierwszego karmienia - już bym chciała mieć swojego Grzesia na zewnątrz......

No i od kilku dni mam zatkany nos, szlag mnie trafia, bo budzę się przez to w nocy, a i krople nie bardzo działają Kupiłam w aptece olejek do inhalacji, można skropić poduszkę i mam nadzieję, że trochę pomoże

Kupiłam też wiesiołek - pytanie do dziewczyn, które stosują/stosowały - jakie dawki dziennie bierzecie ?

*********************


Gratulacje


Wpisałam Kizię jako drugą, bo nie pamiętam o której Kaszin urodziła, a Martusia jakoś koło południa


No to daj znać co i jak
Powodzenia


Tak czeski błąd mi się zrobił

my lazilismy po porodowce i ani jednego bobasa nie widzialam, ani nie slyszalam, ciekawe gdzie je chowaja

Tez mam wiesiolka a od kiedy go sie bierze?

Napisane przez margolcia1006

Fasoleczko może powinnaś jeść bardziej "treściwie"? twoja dietka jest dosyć rygorystyczna a tak jak dziewczyny pisały w tej chwili już się odchodzi od wszelkich diet i raczej powinno się jeść to co się jadło w ciąży. Oczywiście bez przesady ale może spróbuj wprowadzać stopniowo do jadłospisu nowe (bardziej kaloryczne) produkty. Wydaje mi się że to ma przełożenie na jakość i ilość pokarmu
Ja bym najpierw tak spróbowała a jak to nie pomoże to dopiero dokarmiała butelką



Rozumiem że będziesz miała cc?



No i gdzie te fotki?



Wiesiołek 3 razy dziennie po 2 tabletki - najlepiej w trakcie jedzenia (ponoć lepiej się wchłania)
Liście malin - 1 czubata łyżka na pół litra wrzątku

Tak, tak kizia powinna być przed kaszin i matrusią

A ja dziś plan wykonałam w 100%. Mąż wytarmoszony, spacer godzinny zaliczony. Nawet wdrapałam się na 12 piętro
efekt - skurczy brak, brzuszek miękki, tylko mięsnie nóg bolą.....

zgadzam sie, bo moja siostra tez wszystko jadla i wcale nie byla nadiecie jak karmila maluszka.
Ja mam plan jesc wszystko i karmic tylko pol roku (bo i tak organizm musi dojsc do siebie), a potem dietka i fitnes.

Napisane przez moniniteczka

A ja się przyszłam trochę pochwalić

Sliczny bobas

Napisane przez aliisanka

Margolciu, wypiłam już z rana kawkę, więc raczej powinno być w normie
zmierzę zaraz, i zobaczę, a może za wysokie jest
sama nie wiem, oby przeszło, bo inaczej nie posiedzę dziś za wiele

Nie musi byc w normie, bo ja cala ciaze mialam dobre, a na oststniej wizycie mialam nizsze, wiec sprawdz sobie