|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2010-06-07, 13:39 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wypłaty
Witajcie dziewczyny!
Jako, że za chwilę wprowadzi się do mnie TŻ tak już na stałe i oficjalnie (do tej pory był "dochodzący" ), nasze pensje połączą się, wydatki staną się wspólne, a ja przywdzieję fartuszek i gotować będę dla dwóch osób, postanowiłam otworzyć KOPALNIĘ POMYSŁÓW dla Seksownych Pań Domu (sama pani domu brzmi dość kapciuchowato ). Propozycja jest taka: dzielmy się naszymi rozterkami finansowymi, radźmy, jak przetrwać do następnej wypłaty, i przede wszystkim niech nasze obiady będą inspiracją dla obiadów tych niewiedzących_co_ugotować - a sama wiem, jaki to częsty problem! A poza tym plotkujmy o szarej codzienności i cieszmy się najmniejszymi radościami! Wspólnie! Po południu napiszę więcej o mojej (niedługo naszej) sytuacji.
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA. W duecie siła. |
2010-06-07, 14:05 | #2 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Ooo, ooo, to ja, to ja!
|
2010-06-07, 14:07 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
przyłączam sie
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2010-06-07, 14:08 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
O wątek dla mnie
Co prawda mieszkamy razem już kilka lat, ale rady jak najbardziej się przydadzą Jeśli chodzi np o gotowanie i wydatki na jedzenie - długo do tego dochodziliśmy, metodą prób i błędów. I może nie odkryłam ameryki i nie napiszę nic nadzwyczajnego bo pewnie wiele osób tak robi... ale do rzeczy. Na początku miesiąca odkładamy sobie pewną określoną sumę na żywność i jakoś nam się udaje nie wydać wiele więcej, bo nie ukrywam mój mąż uwielbia jeść :P I czasem siedzi i w pewnym momencie wyskakuje z tekstem "zjadłbym coś" pomimo, że przed chwilką dosłownie wciągnął spory obiad :P po czym wędruje do lodówki i zjada co popadnie ( ale walczę z tym ) Wiadomo że zdarzają się jakieś nieplanowane zakupy typu np wczorajszy grill, ale to, że mam odłożoną określoną sumę na jedzenie powoduje, że nie przejadamy wszystkiego co zarobimy. Ponadto w każdą sobotę robię sobie menu obiadowe na cały nadchodzący tydzień i do tego listę zakupów. Do tego wiadomo wędliny i inne "chlebowe dodatki" No i nigdy nie idę do sklepu bez listy zakupów :P bo mam tendencję do "korzystania z niepotrzebnych promocji" jak to moja mama mówiła zawsze :P I jeszcze - chleb mam zawsze poporcjowany i zamrożony - w ten sposób zawsze mamy "świeży" chlebek na śniadanie i nie marnujemy pieczywa bo np leżało kilka dni i już jest czerstwe.
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real
Edytowane przez tszszecia Czas edycji: 2010-06-07 o 14:11 |
2010-06-07, 14:10 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Zapisuję się.
|
2010-06-07, 14:12 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
macie wspólne konto bankowe?
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2010-06-07, 14:12 | #7 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Tszszecia - zajrzałam na Twojego bloga, i robiłam lukier plastyczny na konkurs wizażowy - glukozę dostaniesz w dużych supermarketach, np. w auchan, u mnie jest na dziale z wypiekami - tam gdzie mąka, żelatyna, cukier puder.
Kupowałam też w aptece, zanim zajechałam do auchan, ale w aptece bardzo drogo - za 75g 4zł, a w auchan za 100g 1.20zł I też mam problem z moim podjadaczem - strasznie mnie wkurza to, że obiad się już gotuje (albo właśnie się do tego zabieramy), a on idzie sobie robić pięć kanapek jakby nie mógł poczekać tych 15 minut! Bo obiad i tak zeżre. A samym obiadem by się spokojnie najadł, wcale mu nie trzeba było tych kanapek. Dla mnie to takie marnowanie jedzenia Na szczęście nasza sytuacja finansowa powolutku, pomalutku się poprawia - bo na początku było naprawdę dramatycznie..tydzień do przeżycia, a my mamy w portfelach 30zł.. |
2010-06-07, 14:14 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
też mnie wkurza takie cos
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2010-06-07, 14:15 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Nie - ale każde z nas ma dostęp do konta drugiej osoby. Zrobiliśmy sobie tak, ze na każdym koncie mamy jeszcze subkonta i odkładamy sobie np na jednym na remont, na drugim na jakieś pierdoły, na innym na rachunki w przód itd.
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real
|
2010-06-07, 14:18 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Dołączam się..
---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ---------- Cytat:
|
|
2010-06-07, 14:19 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
ja bym sie pogubiła w tych subkontach
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2010-06-07, 14:22 | #12 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
My jesteśmy trochę mniej "poważni".. Ale też nasza sytuacja finansowa jest trochę dziwna. Chociaż wolałabym się na ten temat nie rozwlekać.
W każdym razie rachunkami dzielimy się po połowie, a reszty wydatków jakoś nie kontrolujemy za bardzo - w sklepie czasami (najczęściej) płacę ja, a czasami on |
2010-06-07, 14:23 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 392
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Witajcie. Chętnie się przyłączę, jeśli można . Zazdroszczę Wam tych podjadaczy! U nas jest inny problem, mój partner jest niejadkiem zupełnym i mamy problem z psującym się jedzeniem, starym chlebem itp. Ja lubię jeść różnorodnie, ale staje się to niewykonalne w momencie, kiedy sama nie daję rady czegoś zjeść, a reszta domowników mi w tym nie pomaga. Ma ktoś pomysł jak to rozegrać? Nie znoszę wyrzucać jedzenia , a czasem ciężko o małe porcje.
__________________
|
2010-06-07, 14:25 | #14 | |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
Podobnie z jedzonkiem - niektóre dania można zamrozić, a później - jak przyjdzie znów ochota - tylko podgrzać. Ale taki ze mnie "spec", a i u nas się często jedzenie wyrzuca..ale to trochę moja wina, bo zawsze zrobię za dużo zwłaszcza zup. Rzadko kiedy zjemy wszystko. Bo zrobię gulasz, czy tam rosół, i jemy go przez trzy dni, a i tak zostaje.. |
|
2010-06-07, 14:26 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
ja doszłam do wniosku, ze u mnie byloby to nie fair, bo on zarabia 2x wiecej niz ja wiec wiaodmo, ze wiecej mu zostaje.
Jednak dziwnie mi nadal, jak on kupuje cos typowo dla mnie ze "swojej" puli. Tez tak macie? czy tylko ja jestem taka dziwna my musimy i tak uporządkowac jakos te sprawy z kasą, ale nie mam pomysłu na razie jak
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2010-06-07, 14:27 | #16 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real
Edytowane przez tszszecia Czas edycji: 2010-06-07 o 14:29 |
|||
2010-06-07, 14:29 | #17 | ||
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ---------- Cytat:
A my tu kociary widzę ja mam moją Agrafkę, czarne diablę |
||
2010-06-07, 14:30 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 392
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
__________________
|
|
2010-06-07, 14:36 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 159
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
Ja mieszkam z moim chłopakiem od 4 lat i do tej pory nie znaleźliśmy sposobu na to jak rozplanować kasę żeby wystarczyło :P Składamy się na początku miesiąca na jedzonko, ale nigdy nie starcza :| Trzymam tą kasę później z całą resztą i chcąc nie chcąc czasem wydam na coś innego i nie mogę się połapać ile powinnam "zwrócić" do tej puli... Takie subkonto na pewno ułatwiłoby sprawę |
|
2010-06-07, 14:39 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 392
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Też jestem ciekawa !
__________________
|
2010-06-07, 14:43 | #21 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Jak już macie konto w mBanku, to żeby założyć subkonto trzeba tylko zadzwonić na infolinię łączycie się z operatorem, i mówicie, że chcecie.
|
2010-06-07, 14:43 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 093
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
to i ja sie przylacze co prawda od wspolnego zamieszkania dzieli mnie jeszcze kilka tygodni, ale juz mysle jak to bedzie tym bardziej ze moj tż za granica od niemal dwóch lat i oprocz wspolnego mieszkanka bedziemy musieli sobie poradzic z przestawieniem go na "polskie warunki")) hihi... a charakterow za łatwych to my oboje nie mamy wiec przygotowuje sie na poczatkowe burze z piorunami)
__________________
so what if it hurts me
so what if i break down so what if this world just throws me off the edge my feet run out of ground i gotta find my place i wanna hear my sound don't care about other pain infront of me cause im just tryin be happy Edytowane przez ssnowdrop Czas edycji: 2010-06-07 o 14:44 |
2010-06-07, 14:44 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Ja już mieszkam z mężem chyba z 6lat. Na początku "wow,ile kasy" potem "wow,nie ma kasy", "co chcesz na obiad,nie wiem". Powiem wam,że po tylu latach kończą się pomysły na gotowanie. Więc siadamy w niedziele wieczorem przy stole i robimy listę "co chcemy zjeść w tym tygodniu".
|
2010-06-07, 14:46 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Dokładnie tak - jeśli macie już konta w mBanku to pewnie macie te podstawowe i później emaxy i emaxplusy - subkonta to te emaxy po prostu tylko w większej ilości
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real
|
2010-06-07, 14:46 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Zielone Wzgórza
Wiadomości: 48
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Hej
Fajny watek U mnie równiez problem z marnowaniem jedzenia. Zamrażamy co się da, a i tak wyrzucamy... Jesli chodzi o finanse, obecnie raczej nie mamy z tym problemów, ale ja na prawde nie znoszę marowania zywności... ahhhh
__________________
"Nie ma rzeczy niemożliwych - są tylko wyzwania..." Z moim Słodziakiem |
2010-06-07, 15:07 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
My mamy konta osobne, ale wydatki wspólne {bo jak inaczej} i generalnie nie ma różnicy, czy ja płacę za zakupy, czy TŻ, bo przecież i tak jest to pula przeznaczona na utrzymanie.
Ostatnio zaczęliśmy oszczędzać, bo krucho się porobiło z pieniędzmi. Założyłam sobie konto oszczędnościowe w mBanku i tam wrzucam kasę, która zostaje mi z miesiąca. [zbieram na rolki] Generalnie to stwierdzam, że życie jest nieprzyzwoicie drogie . Tysiąc idzie na opłacenie pokoiku, do tego bilet miesięczny, podstawowe zakupy typu chemia, żywność, ksero czy książki a gdzie tu reszta |
2010-06-07, 15:34 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 16 346
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
i ja i ja ! Ostatnio na miesiąc maj na jedzenie wyszło nam ok 600 zł. Nie wiem czy się cieszyc czy nie ?
Najgorsze jest to że człowiek żyje od wypłaty do wypłaty Zero oszczędnosci |
2010-06-07, 15:48 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 802
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
A to i ja sie dopisze
mieszkam z tżetem juz 3 lata. W sumie jestesmy na utrzymaniu jego rodzicow (stac ich na to) i czesciowo (ale to 1/4 tego co od rodzicow tzta) moich. Od poczatku gospodarowalismy kasa razem, bo wiadomo, ze ja za swoje bym nie przezyla a jego rodzice daja pieniadze 'nam' a nie 'jemu' Ja robie podobnie jak jedna z dziewczyn. Na poczstku miesiaca dziele pieniadze na: rachunki, jedzenie, odlozenie (zawsze moje pieniadze ida na odlozenie) no i na benzyne (koszmarnie duzo!). Musze przyznac, ze odkladamy zawsze realne kwoty, dlatego tez spokojnie wystarcza nam na przezycie, i jeszcze czesto odlozymy na konto cos z jego kasy . Jesli chodzi o gotowanie, to ło matko, kucharka ze mnie marna ale za to moj tzt lubi pichcic i czesto wychodza mu naprawde genialne rzeczy (nie jest kucharzem). Bardzo czesto zdarza nam sie jesc na miescie (nie smieciowe jedzenie, a najczesciej w jakichs barach mlecznych). Raz na 2 tyg jezdzimy na wieksze zakupy do marketu, wieksze oznacza 200zl, czasem ciut wiecej. Dzieki temu kupuje to, co planowalam (zawsze z lista) i zawsze wszystko na raz, bo wiecie jak to jest w zwyklych sklepach: tu kupisz chleb, tam pomidorka i tracisz rachube ile wydales, a tak placisz na raz i wiesz, co kupiles Hmm ale bardzo podoba mi sie pomysl w zabawe: 'co bedziemy jesc przez ten tydzien' chyba sama zaczne to stosowac. Czekam na wiecej porad, bo na pewno sie przydadza |
2010-06-07, 16:03 | #30 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mieszkam sama od prawie dwóch lat i doskonale znam ten problem. Jak miałam gotować tylko sobie, to normalnie scyzoryk otwierał mi się w kieszeni. Kończyło się to zawsze śmietnikiem pełnym jedzenia Moja Hera wita Twoja Tosię Cytat:
A pierogi też mrożę, tylko niestety robię je raz w roku, na Święta, i na początku stycznia już po nich śladu nie ma Muszę robić częściej... Kolejna kicia na Wizażu Moja Hera wita i Agrafkę Cytat:
To co tam u nas... Otóż - jak już wspomniałam - na "swoim" mieszkam od niespełna dwóch lat. Może nie jest to dosłownie swoje, bo jest to mieszkanie mojej mamy, ale dzięki temu płacę tylko czynsz A mama nie ma kłopotu z wynajęciem Powiedziała, że mamy tu mieszkać jak najdłużej, więc nie będziemy narzekać i spieszyć się z wyprowadzką Za parę tygodni (domyślam się kiedy, ale ciii ) na palcu zabłyśnie pierścionek i wtedy TŻ się wprowadza. Tak oficjalnie, na stałe, bo do tej pory spędzał u mnie weekendy. I zacznie się prawdziwe wspólne życie... Wszystko super, tylko nie wiem, jak ja Mu oddam połowę szafy Na płace nie możemy narzekać, niestety jest dość sporo wydatków... Podliczyliśmy ostatnio wszystko (za TŻ'em ciągnie się jeszcze stary kredyt, który skończy spłacać w lutym 2011) i wyszło, że po opłaceniu wszystkiego zostanie ok. 1400zł... Pomyślicie "MNÓÓÓSTWOOO"... No tak, tylko problem polega na tym, że w lipcu 2011 bierzemy ślub i do tego czasu musimy uzbierać ok. 12 tys... Jeśli z tego mielibyśmy odłożyć potrzebną nam sumę, to miesięcznie zostawałoby nam ok. 400zł na przeżycie - co jest kompletnie nierealne Pociesza nas fakt, że od marca 2011 dojdzie pareset zł, bo skończą się raty kredytowe... Ale oszczędzać trzeba już teraz. I to ostro. Oczywiście nie wspominam, że do wydatków nie zostały wliczone kosmetyki, środki czystości i wszelkie nagłe wydatki - urodziny kogoś z rodziny, jakieś ciuchy... A same wiecie, ile choćby sama chemia kosztuje... Wierzę, że razem damy radę i wspólnie będziemy się wspierać i podsuwać pomysły na tanie, aczkolwiek przyjemne życie Oficjalnie WITAM
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA. W duecie siła. |
|||||
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:03.