Schudnij z Jillian Michaels - część III

[Seona]

Jestem, żyję położyłam się wczoraj wcześniej i wszystko przeszło.

Dzisiaj 1 dzień poziomu 3 i bardzo mi się podoba. Jest lżejszy niż poziom 2. I nie chodzi o kondycję, ale ćwiczenia są prostsze. Muszę dołożyć sobie cieżarków, bo do poziomu 2 musiałam odjąć, bo nie dawałam rady, a tu z palcem w d... robię.

Tylko tych ćwiczeń, gdzie trzeba leżeć na ciężarkach nie jestem w stanie wykonać, bo mi się ślizgają ciężarki na dywanie

[matallewar]

z vwielkim trudem, ale 12 dzień za mną...

[mavro]

Napisane przez Seona

Jestem, żyję położyłam się wczoraj wcześniej i wszystko przeszło.

Dzisiaj 1 dzień poziomu 3 i bardzo mi się podoba. Jest lżejszy niż poziom 2. I nie chodzi o kondycję, ale ćwiczenia są prostsze. Muszę dołożyć sobie cieżarków, bo do poziomu 2 musiałam odjąć, bo nie dawałam rady, a tu z palcem w d... robię.

Tylko tych ćwiczeń, gdzie trzeba leżeć na ciężarkach nie jestem w stanie wykonać, bo mi się ślizgają ciężarki na dywanie

A ja to robię tak: jestem w planku i między rękami mam hantelki. Łapię jeden (albo dwa na raz), podnoszę, a potem odstawiam i podnoszę nogę, czyli nie leżę na ciężarkach (w sumie dlatego, że moje hantle są owinięte taką gąbką, dlatego jak leżę na nich to albo po części na swoich palcach albo wykręcam nadgarstek - nie polecam, bardzo potem boli). Zawsze to jakieś rozwiązanie

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez matallewar

z vwielkim trudem, ale 12 dzień za mną...

Jest super, trzymaj się i oby tak dalej!

[sabbatha]

ja mam przymusowa przerwe bo przez antybiotyki i zapalenie jajnikow nie mam sily cwiczyc (strasznie mi po nich slabo ;p i leb mi peka). ale niedlugo bedekontunuowac 3 lvl shreda, nie opuszczam was

[aga024]

Kolejny dzień z BR zaliczony Jeszcze tydzień i zaczynam fazę 3. Dzisiaj ledwo dałam radę, ramiona nie wytrzymują, coraz gorzej Jeszcze nie dotarłam do końca, a już się martwię, co robić PO Wszyscy ćwiczący z Jillian ciągle uśmiechnięci, czasem wyobrażam sobie, jak mają gdzieś na ekranie z przodu narysowaną buźkę "" przypominającą o uśmiechu, a ja po 10 minutach cała czerwona i daleko mi do zadowolonej miny.

[mavro]

Napisane przez aga024

Kolejny dzień z BR zaliczony Jeszcze tydzień i zaczynam fazę 3. Dzisiaj ledwo dałam radę, ramiona nie wytrzymują, coraz gorzej Jeszcze nie dotarłam do końca, a już się martwię, co robić PO Wszyscy ćwiczący z Jillian ciągle uśmiechnięci, czasem wyobrażam sobie, jak mają gdzieś na ekranie z przodu narysowaną buźkę "" przypominającą o uśmiechu, a ja po 10 minutach cała czerwona i daleko mi do zadowolonej miny.

nie strasz mnie tymi ramionami, bo moje to flaki, a przymierzam się do BR używasz ekspandera?

A wiesz, dokładnie o tym samym myślę ja ledwie żyję w niektórych momentach, a oni w pełni szczęścia wykonują wariant dla zaawansowanych... Masakra, myślę wtedy, że jeszcze daleko mi do miana "w miarę wytrenowanej"

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez sabbatha

ja mam przymusowa przerwe bo przez antybiotyki i zapalenie jajnikow nie mam sily cwiczyc (strasznie mi po nich slabo ;p i leb mi peka). ale niedlugo bedekontunuowac 3 lvl shreda, nie opuszczam was

Dużo zdrowia życzę! żebyś do Świąt się wykurowała
W takim razie jesteś silnie cały duchem

[matallewar]

Napisane przez mavro

nie strasz mnie tymi ramionami, bo moje to flaki, a przymierzam się do BR używasz ekspandera?

A wiesz, dokładnie o tym samym myślę ja ledwie żyję w niektórych momentach, a oni w pełni szczęścia wykonują wariant dla zaawansowanych... Masakra, myślę wtedy, że jeszcze daleko mi do miana "w miarę wytrenowanej"

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------



Dużo zdrowia życzę! żebyś do Świąt się wykurowała
W takim razie jesteś silnie cały duchem

Haha, ja tak samo, cała czerwona, ledwo żywa, a oni usmiechnieci...

[mavro]

Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że nie jestem jedyna, która umiera podczas ćwiczeń, patrząc na tych uśmiechniętych

[perobelka]

Dziewczyny, przedwczoraj skończyłam 30 day shred, który program polecacie jako następny? Bardzo mi się ćwiczenia z Jillian spodobały

[Psotka87]

Napisane przez perobelka

Dziewczyny, przedwczoraj skończyłam 30 day shred, który program polecacie jako następny? Bardzo mi się ćwiczenia z Jillian spodobały

Ripped in 30

[Seona]

Napisane przez aga024

Wszyscy ćwiczący z Jillian ciągle uśmiechnięci, czasem wyobrażam sobie, jak mają gdzieś na ekranie z przodu narysowaną buźkę "" przypominającą o uśmiechu, a ja po 10 minutach cała czerwona i daleko mi do zadowolonej miny.

Ja tam nie widzę, bo mi pot zalewa oczy ale myślę, że to są roboty szczególnie ta Natalie

Ja po shredzie chyba spróbuję chyba tego http://www.youtube.com/watch?v=x9avonsRVok przynajmniej tak z 2 x w tygodniu?

ten efekt jest niesamowity! http://www.youtube.com/watch?v=ke1iBS_D77E

[Psotka87]

Ze mnie też kapie, ale dopiero pod koniec

[mavro]

Napisane przez Seona

Ja tam nie widzę, bo mi pot zalewa oczy ale myślę, że to są roboty szczególnie ta Natalie

Ja po shredzie chyba spróbuję chyba tego http://www.youtube.com/watch?v=x9avonsRVok przynajmniej tak z 2 x w tygodniu?

ten efekt jest niesamowity! http://www.youtube.com/watch?v=ke1iBS_D77E

o kurrrrcze! Niesamowity efekt! Zmobilizowałaś mnie tym filmikiem!

Fajny ten kickboxing, na dniach wypróbuję i dam Wam znać

[matallewar]

Ufff, 13 dzień za mną...
Wykończy mnie ten program
Sorry, że ja tylko o sobie, ale zawsze czytam, jak karmię córcię i piszę jedną ręką, ciężko się pisze...

[Psotka87]

Napisane przez matallewar

Ufff, 13 dzień za mną...
Wykończy mnie ten program
Sorry, że ja tylko o sobie, ale zawsze czytam, jak karmię córcię i piszę jedną ręką, ciężko się pisze...

Hehe, ja dokładnie tak samo

[krolik1]

ale tu postępów , gratuluje wszystkim

ja chora , ledwo żyje , wiedziałam że ten ripped się rozwlecze przez święta a tu jeszcze choroba ehh , ale cóż zrobić efektów jak na tym filmiku nie będzie
jak pomyśle że jeszcze do kuchni na dłużej muszę zaglądnąć przed świętami to mi słabo

a co do oblewania potami , bycia czerwonym jak ćwikła i ledwo powłóczenia nogami gdy oni tam piękni i pachnący , u mnie nie jest tak kolorowo

[aga024]

Same ćwiczenia w tak szybkim tempie nie pomogą, dieta niezbędna, a u mnie z tym ciężko, w pracy od 8 rano do 18. Nie mam czasu (hah, najgorsza wymówka) na przygotowanie czegoś na następny dzień, oczywiście tylko danie nie do odgrzewania wchodziłoby w grę. Jem wtedy, kiedy mam przerwy, w pośpiechu i byle jak. Mimo to i tak jest lepiej niż pół roku wcześniej. Znam swój organizm dość dobrze i wiem, że jeśli mam na coś ochotę, to powstrzymywanie się tylko mnie pogrąży, lepiej coś zjeść w mniejszych ilościach, niż nie zjeść w ogóle, a potem odbić sobie za cały tydzień.
Ćwiczenia są powodem mojej dumy, chwalę się wynikami oraz wytrwałością komu tylko mogę Kolejny dzień z BR zaliczony!

[Seona]

Napisane przez matallewar

Sorry, że ja tylko o sobie, ale zawsze czytam, jak karmię córcię i piszę jedną ręką, ciężko się pisze...

Pamiętam z autopsji

Ja dzisiaj sprzątałam w szafie i znalazłam swoje spodnie z lata i ... nawet mi na tyłek nie weszły wtf? czy jem słodycze, czy biały chleb, czy drynie wieczorem i tak nie schudnę chyba????? A jeszcze w lecie wchodziłam serio, zaczynam wierzyć w jakieś nadprzyrodzone moce Chodakowskiej, że może z jej treningiem schudnę bo z innymi nie

[matallewar]

U mnie 14 dzień 6w6p i -1 kg
Już 7 kg mniej
Jeszcze 9 kg zostało

[aga024]

Napisane przez Seona

Pamiętam z autopsji

Ja dzisiaj sprzątałam w szafie i znalazłam swoje spodnie z lata i ... nawet mi na tyłek nie weszły wtf? czy jem słodycze, czy biały chleb, czy drynie wieczorem i tak nie schudnę chyba????? A jeszcze w lecie wchodziłam serio, zaczynam wierzyć w jakieś nadprzyrodzone moce Chodakowskiej, że może z jej treningiem schudnę bo z innymi nie

i bądź tu mądry... nie jestem dietetykiem ani zawodowym doradcą, ale jeśli ćwiczenia nie pomagają, zdrowa dieta też nie, to może coś Ci dolega i warto udać się do lekarza? Treningów z Ewką nie lubię, sama Ewka mnie denerwuje, za nic - za twarz. Może ćwiczyć z Jillian dwa razy dziennie? Łączę się z Tobą w bólu i wierzę w poprawę sytuacji, byleby się nie poddawać!
U mnie dzisiaj w planie BR wolny dzień, żebym źle się nie czuła zrobiłam pierwszy lvl Killer ABS i zero zmęczenia, taki tam mój sukcesik

[Seducer]

05:45-06:20 Ripped in 30 level 1, dzień 6 zrobiony!

[Seona]

Napisane przez aga024

i bądź tu mądry... nie jestem dietetykiem ani zawodowym doradcą, ale jeśli ćwiczenia nie pomagają, zdrowa dieta też nie, to może coś Ci dolega i warto udać się do lekarza?

chyba muszę znowu zbadać tarczycę, bo miałam w ciąży niedoczynność, później mi się ustabilizowała po ciąży ładnie i nie wiem co dalej? kazano mi badać co pół roku, ale jeszcze pół roku nie minęło ale może pójdę wcześniej.

Albo muszę się pogodzić, że nigdy 5 z przodu na wadze nie zobaczę Miesiąc bez słodyczy nie licząc mikołajka z czekolady sprzed paru dni i kawałeczka tortu z okazji urodzin dziecka i nawet kg w dół nie zjechało wizualnie troszkę i po spodniach, ale qrde waga też powinna coś spaść nie wierzę, że zrobiłam tyle mięśni

Też Chodakowskiej nie cierpię jej figura mnie odstrasza, serio, nie podobają mi sie takie chude kobiety - lubię takie umięśnione trochę I ten jej głos taki bez życia. Na mnie to nakrzyczeć trzeba

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez Seducer

05:45-06:20

co Ty tak w środku nocy ćwiczyć?

[matallewar]

15 dzień za mną. Zaczynam mieć dość tych ćwiczeń...

[gracefulness]

Napisane przez matallewar

15 dzień za mną. Zaczynam mieć dość tych ćwiczeń...

hej ja też robię 6p6w i jestem na levelu 1, dzień 13 i też powoli mam już dość, ale skończe to. muszę, nie odpuszczę robie obie serie z obciążeniem 2kg

przyznam, że dużą trudność nadal sprawia mi ćwiczenie o nazwie "spider plank", robie go nadal tak, jak pokazuje Jillian, czyli na prostych rękach- nie zrobię pompki no i osobiście uważam, że "side planki" są źle rozdzielone, bo te dwa ćwiczenia pomiędzy nimi męczą nadgarstki i ja jestem w stanie w obu seriach zrobić ten pierwszy "side plank", ale drugiego już nie :/ a jak Tobie idzie ?

[matallewar]

Napisane przez gracefulness

hej ja też robię 6p6w i jestem na levelu 1, dzień 13 i też powoli mam już dość, ale skończe to. muszę, nie odpuszczę robie obie serie z obciążeniem 2kg

przyznam, że dużą trudność nadal sprawia mi ćwiczenie o nazwie "spider plank", robie go nadal tak, jak pokazuje Jillian, czyli na prostych rękach- nie zrobię pompki no i osobiście uważam, że "side planki" są źle rozdzielone, bo te dwa ćwiczenia pomiędzy nimi męczą nadgarstki i ja jestem w stanie w obu seriach zrobić ten pierwszy "side plank", ale drugiego już nie :/ a jak Tobie idzie ?

Ja robię z hantelkiem 1kg.
Ogólnie Burpees mnie wykańcza kondycyjnie, po nim ledwo łapię oddech, przy Side lunges mimo 15 dnia wszystko mnie boli Side plank robię cały może od 4 dni, bo wcześniej ręce nie dawały rady. No i po Side plank i Spider plank (on mi idzie łatwo) zrobienie Mountain climbers i drugiego Side plank to dla mnie wyczyn, bo ręce mi wysiadają.
No i ja robię intermediate sporo, niektóre tylko advanced daję radę.

[gracefulness]

Napisane przez matallewar

Ja robię z hantelkiem 1kg.
Ogólnie Burpees mnie wykańcza kondycyjnie, po nim ledwo łapię oddech, przy Side lunges mimo 15 dnia wszystko mnie boli Side plank robię cały może od 4 dni, bo wcześniej ręce nie dawały rady. No i po Side plank i Spider plank (on mi idzie łatwo) zrobienie Mountain climbers i drugiego Side plank to dla mnie wyczyn, bo ręce mi wysiadają.
No i ja robię intermediate sporo, niektóre tylko advanced daję radę.

o, nie znałam tych nazw. obczaje sobie te pojedyncze ćwiczenia na youtube, bo widze, że są fajne filmiki instruktażowe jak je poprawnie wykonywać. ja robie tylko ten poziom advanced, ale przy drugim side planku w drugiej serii wysiadam (przy pierwszej serii, drugi side plank też tak ledwo ledwo mi idzie, czasem nie daję rady).

mimo wszystko widzę jak bardzo kondycja się zmienia. pamiętam jak z rok temu robiłam 30 day shred pierwszy raz i przy drugim levelu sie popłakałam nad swoją kondycją, pamiętam też, że jak go już w końcu skończyłam, to zrobiłam jeden raz 6p6w i się poddałam, cała zalana potem.

mimo wszystko chodziłam dalej na siłownie, przez wakacje biegałam i teraz od listopada zaczęłam drugi raz 30 day shred, a później od razu 6p6w i mam zamiar skończyć, choćby nie wiem co

[matallewar]

Napisane przez gracefulness

o, nie znałam tych nazw. obczaje sobie te pojedyncze ćwiczenia na youtube, bo widze, że są fajne filmiki instruktażowe jak je poprawnie wykonywać. ja robie tylko ten poziom advanced, ale przy drugim side planku w drugiej serii wysiadam (przy pierwszej serii, drugi side plank też tak ledwo ledwo mi idzie, czasem nie daję rady).

mimo wszystko widzę jak bardzo kondycja się zmienia. pamiętam jak z rok temu robiłam 30 day shred pierwszy raz i przy drugim levelu sie popłakałam nad swoją kondycją, pamiętam też, że jak go już w końcu skończyłam, to zrobiłam jeden raz 6p6w i się poddałam, cała zalana potem.

mimo wszystko chodziłam dalej na siłownie, przez wakacje biegałam i teraz od listopada zaczęłam drugi raz 30 day shred, a później od razu 6p6w i mam zamiar skończyć, choćby nie wiem co

Jak będę przy kompie, to wrzuce linka do opisu wszystkich cwiczeń z 6w6p.
Ja mam kiepską kondycję, rok nie cwiczylam, byłam w ciąży i urodziłam 3 miesiące temu cwicze w sumie od 30.10, to chyba i tak nieźle mi idzie, jak część robię advanced

[Seducer]

Seona - myślałam, że w ciągu dnia nie będę mieć czasu Jednak znalazłam jeszcze chwilę na banisha ;D

[Seona]

gracefulness - podziwiam Twoje samozaparcie

Seducer, ja też poćwiczyłam i trzymam się nadal swojej diety. Po Nowym Roku zobaczę co dalej. Ale ewidentnie łydki i ramiona mi zeszczuplały Tych obwodów nie mierzyłam niestety, ale naprawdę po spodniach i obcisłych bluzkach widać różnicę. Nikt już nie zaśpiewa o mnie "dziś masz takie grube łydy " http://w350.wrzuta.pl/audio/a2gEtcJ8...w_-_grube_lydy

[gracefulness]

Napisane przez matallewar

Jak będę przy kompie, to wrzuce linka do opisu wszystkich cwiczeń z 6w6p.
Ja mam kiepską kondycję, rok nie cwiczylam, byłam w ciąży i urodziłam 3 miesiące temu cwicze w sumie od 30.10, to chyba i tak nieźle mi idzie, jak część robię advanced

bardzo chętnie skorzystam, dziękuję !

Napisane przez Seona

gracefulness - podziwiam Twoje samozaparcie

dziękuję ja to taki uparciuch jestem. zawsze dążę do swoich celów