|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2008-11-02, 21:26 | #3331 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Adi tez chce wymuszac ale raczej przeczekujemy ignorujemy histerie a wzamian oferujemy cos innego interesujacego jak mu juz przejdzie atak krzyku choc powiem ze nie zdarza sie to az ta czesto
Iwka u nas dam dam to smoczek
__________________
|
2008-11-02, 21:29 | #3332 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
no bo Adi dwujęzyczny chłopiec jest już mam wyrzuty,że tu jeszcze siedzę, o której jutro wstajecie- bo widzę dużo foremek na wątku
__________________
Trzeba rzucić wyzwanie umiejętnościom dziecka, jednak nie oczekiwać od niego doskonałości. Erika Landau . Edytowane przez iwka2002 Czas edycji: 2008-11-02 o 21:31 |
2008-11-02, 21:38 | #3333 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
a kto ich nie ma?
Patrilla, Maks takich cyrków nie odstawia póki co, ale myślę, że najlepiej jest przeczekać. wiem, że bębenki w uszach bolą, ale chyba zabawianie i uspokajanie nic nie da. Dziecko ma wiedzieć, że takie zachowanie nie jest na miejscu i mamusia takiego czegoś nie akceptuje, a oznaką tego jest pozostawienie dziecka samego , żeby się wyryczało. Ja mam zamiar tak robic , jeśli Maks zacznie się stawiać. No chyba że taka sytuacja zdarzy się - (oby nie)- publicznie, to wtedy dziecko pod pache i do domu, bo wiadomo, ż enie zostawie tarzającego się dziecka na środku sklepu. Póki co Maks stosuje metody Werki. - czase rzuca czymś na podłogę, ale rzadko, najczęsciej stosuje metodę pt. robienie z siebie ofiary: np. chce cos z górnej półki, czego mu nie wolno, nie pzowalam, więc wspian się po meblach, zdejmuje go z mebli, więc dziecko celowo uderza się główką w meble (ale nie mocno), mówi ze smutną minką "bach, bach", łąpie się przy tym za główke i od razu idzie do mnie na ręce, no bo skoro taki biedny, to mama weźmie i a nuż da na pocieszenie to, czego nie wolno. ale mama nie da. Generalnie Maks, jesli mu czegos nie wolno, to mu mówię że nie wolno, kiwam palcem na nie, biore go za rączkę, i on wtedy pozwala się odprowadzic do swoich zabawek. a potem to już wie, że tego nie wolno, zapamietuje na przyszłość i pokazuje że nie wolno, np. pokazuje na kwiatki w doniczkach i kiwa paluszkiem , ze nie wolno, i juz z nich ziemi nie wysypuje. A przewaznie gdy mu czegoś nie wolno, i o tym wie, to zawsze spogląda na mnie i czeka na przyzwolenie lub zabronienie, np. szufladka- w połowie plastikowe miski, którymi może się bawić, w połowie szklane, których nie może brać. Więc dotyka takiej szklanej i patrzy na mnie, mówie , ze nie wolno, więc bierze plastikową. ps. na rozwijanie papieru nie pozwalam, bo strasznie nie lubię go potem zwijać. ale się rozpisałam. iwka wstaję tak jak Maksiu , około 8:30. Edytowane przez 38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 Czas edycji: 2008-11-02 o 21:41 |
2008-11-02, 21:39 | #3334 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
jasne
ja mam - Olafek jest mega teatralny - kiedy mu się czegoś zabroni to rzuca się na podłogę - buzią do dołu, albo na mnie i płacze, ale właściwie, to tak zawodzi. szczerze mówiąc nie wygląda to tragicznie (tak jakby pewnie chciał) tylko tragikomicznie mi się zawsze chce z tego śmiać, ale się powstrzymuję i udaję, że nie widzę, ew. zaczynam zajmować się czymś innym . poza tym, kiedy tylko Igorek znajdzie lub dostanie ode mnie coś fajnego do zabawy, Olafek natychmiast wyrasta jak spod ziemi i mu to wyrywa. dziś zauważyliśmy, że Igorek zaczął się oglądać za siebie, czy może się spokojnie bawić i to już jest naprawdę smutne . staram się im tłumaczyć, pokazywać jak się bawić, ale sytuacja się powtarza za każdym razem, kiedy mają 2 różne zabawki. muszę jeszcze raz przeczytać "Rodzeństwo bez rywalizacji", a jak to nie pomoże idę z nimi i z sobą do psychologa - myślę, że takie problemy lepiej nauczyć się rozwiązywać teraz, kiedy są mali, niż potem, kiedy się nawarstwią i oni wyrobią sobie złe nawyki
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
2008-11-02, 21:40 | #3335 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 502
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Hej
Mateusz podczas zabaw, Klaudia na samochodzie, Kacper w liściach, pozująca Weronika, Ala ze stanikiem - wszyscy super Ajanna - chłopcy świetni! Jak oni urośli. Szkoda, że tak rzadko można ich oglądać. Bardzo ładne widoki (aż mi się na wspomnienia zebrało i wyjęłam swoje zdjęcia z Cypru ) Chyba nie wytrzymam do wiosny Chodzę nieprzytomna, ciągle chce mi się spać. Wieczorem zasypiam razem z Mikołajem. Ewidentnie brakuje mi słońca. W tygodniu jestem zalatana, a w weekendy najczęściej sprawdzam jakieś sprawdziany i wypracowania. Wszystko jakoś tak w biegu, mam wrażenie, że życie ucieka mi przez palce. Wczoraj byliśmy u rodziny na wsi. Mikołaj oglądał świnie, kaczki, kury, duże psy i kota. Ale miał radochę. A poza tym ma 10 zębów. Dwa ostatnie nawet nie wiem kiedy mu wyszły. Dużo mów po swojemu Wyrazy - mama, tata, baba (kilka razy powiedział babcia), nie (to ma opanowane do prefekcji ), lala, sia (tak mówi na różne owady) No i reszta - brrrrr (samochód), tik-tak (zegar), hmm (tak).
__________________
W zamęcie myśli upadam na samo dno serca... |
2008-11-02, 21:42 | #3336 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Noooo!! Angielska!! Od chrzestnej
Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;9566143]Xantia, ja też od razu pomyślałam, że o pilota chodzi. a kiecka dla Alusi świetna. taka elegancka.[/quote] Cytat:
I ja muszę się pożalić. Dzwoniła mojego ojca siostra, ta która jeszcze Ali nie widziała. Była w PL, zadzwoniła do mnie w urodziny i obiecała później się skontaktować. Oczywiście nie odezwała się, dopiero teraz jak wróciła do DE. Nie miała czasu ani do nas przyjechać, ani zadzwonić żeby się umówić. Powiedziałam jej, że mam żal, bo ani na roczek nie przyjechała, ani na chrzciny, teraz siedziała w Gdyni ponad miesiąc i nawet się nie odezwała. Oczywiście wszyscy na około są winni tylko nie ona. W ogóle ze wszystkimi się kłóci, nie rozmawia ani ze swoim ojcem (moim dziadkiem), ani z bratem (moim ojcem), a teraz już pewnie i do mnie się nie odezwie. Na spotkanie rodzinne też nie przyjechała, izoluje się od wszystkich a potem do mnie dzwoni i się żali że ona taka samotna . Bo męża ani dzieci też nie ma... Z jednej strony źle mi z tym, ale z drugiej strony... ona cały miesiąc siedziała u koleżanki, a do nas nie miała czasu zadzwonić, nie mówiąc o przyjeździe... .
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych Edytowane przez Xantia Czas edycji: 2008-11-02 o 21:46 |
||||
2008-11-02, 21:45 | #3337 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Xantia, cóż mogę powiedzieć... rodziny się nie wybiera.
na pocieszenie. zmykam spać, dobranoc. |
2008-11-02, 21:52 | #3338 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Cytat:
5.15 Cytat:
Ja mam największy problem (nadal) z psem. Elis go tak strasznie męczy. Ona go bardzo kocha, mówi mu to , idzie do niego do kosza i po drodze mówi KOCHA!! KOCHA!! A pies już kładzie uszy i próbuje się bokiem wymknąć... Dziś znalazła sobie taką zabawę, że skubała mu sierść pomiędzy poduszkami (dla niezorientowanych - poduszki w łapkach, podeszwa )... Gdy on na nią warczy, to ona mu wymachuje palcem i krzyczy NU-NU!! Muszę nianię wyczulić na to, że nie do piesia się mówi NU-NU tylko do Ali...
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
||
2008-11-02, 22:11 | #3339 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Kropka przeczytałam o Waszym ślubie, ale zapomniałam napisać gratuluję tylko dlaczego pisałaś o sali na wrzesień? to dopiero za prawie rok go bierzecie? ja to bym nie umiała tak długo czekać (znając mnie, to bym się 3x rozmyśliła )
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
2008-11-02, 22:27 | #3340 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Cytat:
Wykąpałam się, natarłam pyska czymś co niby ma mnie uratować przed zmarszczkami , zapaliłam kadzidełko i idę chyba spać... Sama nie wiem... Może potańczymy
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
2008-11-03, 05:53 | #3341 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
z tym gówienkiem no to super pomysł
gowi - gotowi kowa-kawa dida- dzidzia ??? uba- nikola powiedziała ze to buła a ja nie mam pojęcia mam nadzieję nikola wstała o 6.00 no i jest strasznie zmierzła oj chyba ciężki dzień przed nami Edytowane przez karolinqa23 Czas edycji: 2008-11-03 o 05:54 |
2008-11-03, 08:18 | #3342 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
ajanna w koncu nie wrzesien a pazdziernik sie zdecydowalismy.. juz wpalcilismy zaliczke w tamtym tygodniu szkocka czesc tz nie pozwoli mu sie rozmyslic bo juz wplacil 3,5 tysiaca
no i dziekuje za gratulacje Xantia Adrian tez tak strasznie meczy psa.. szkoda mi nipiska.. Adi nie daje mu zjesc w spokoju, nie daje mu sie napic.. lezy w jego koszu.. a nippy to znsi dzielnie..
__________________
|
2008-11-03, 10:46 | #3343 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
o jejku co tu dziś tak cicho????
my po spacerku nikola nareszcie śpi a ja idę gotowac obiad. |
2008-11-03, 11:53 | #3344 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Cytat:
kurczę u nas pogoda się dziś zepsuła - 0 słońca. a chłopcy tak mi w nocy dali popalić, że nie mam siły ani ochoty iść z nimi na spacer
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
|
2008-11-03, 11:56 | #3345 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 236
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Cześć kobiety - wczoraj o 21:45 już spałam, bo dziś na 6:30 miałam inwentaryzację i wstałam o 5:00
Ale spoko jakoś nawet mi się spać nie chce Co do tych słówek Hani to uba - uszy, a dida - to pieprzyki Oprócz tego mówi - mama, tata, baba, papa, lala, Ala, nie, tik-tak, dobje - dobrze, ceś - cześć, dzie - dziękuję no i resztę po swojemu Cieszę się, że Wam się kwiotki podobają Jeśli chodzi o wychowanie to ja też nie pozwalam rozwijać papieru, bo nie chce mi się potem tego zwijać, a poza tym to raczej moim zdaniem nie zabawa dla Hani Jeśli czegoś nie wolno jej to odrazu zwracam uwagę, pokazuję paluszkiem i mówie - nie wolno. Czasem tyle wystarczy i na drugi raz jak chce coś zrobić,wziąść to patrzy na mnie i sama sobie pokazuje palcem i mówi - nie nie Czasem samo mówienie nie - nie wystarczy i wtedy daną rzecz zabieram, chowam i wtedy jest różnie - albo pojęczy i ja na to nie reaguję i zapomina albo zaczyna płakać i kładzie się na ziemię - wtedy nie reaguję, bo zauważyłam, że im bardziej jej zwracam uwagę tym ona to częściej i bardziej robi. Teraz nauczyła się jeszcze piszczeć, ale na to też nie reaguję i w momencie przestaje. Nie mogę jej za to oduczyć machania rękami i dobrowadza mnie to do furii jak np ktoś do niej podchodzi albo ja się schylam do niej i wtedy ona mach rękami i daje po głowie Wtedy trzymam ją za rączki i tłumaczę, ze tak nie wolno, że tak jest brzydko i proszę zrobić moja-moja i wtedy robi moja-moja i głaszcze Ale mam wrażenie, ze ona jeszcze tego nie rozumie... Czasem zabawiam ją, ale po uprzednim zwróceniu jej uwagi, bo uważam, ze dziecko musi wiedzieć co jest dobre, a co złe Poza tym nie mam innych problemów tylko te nieszczęsne machanie rękami Mam nadzieję, ze z tego wyrośnie
__________________
NAJSZCZĘŚLIWSZA ŻONA NAJSZCZĘŚLIWSZEGO MĘŻA http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png I NAJSZCZĘŚLIWSZA MAMA http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
2008-11-03, 12:44 | #3346 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
no to ja tez sie przyznam co ten moj urwisek wyczynia
papier toaletowy rozwija a nawet nie rozwija tylko urwie sobie kawalek a potem to rwie na maluskie kawaleczki i rozrzuca po mieszkaniu.. na moje nie wolno smieje mi sie w nos i robi swoje, jak zabieram mu rolke to sie obraza zmora jest psie jedzenie ktore Adrian wyciaga z kosza i karmi psa z reki albo rozrzuca po calej kuchni.. tego akurat nie sprzatam bo pies jest jak odkurzacz, wszystko wciagnie.. wspina sie wszedzie a jak go zdejmuje to placze.. czasem rzuca sie z placzem na podloge ale to juz zadko bo jak mowilam to na mnie nie dziala i podobnie jak ajanne nawet troche smieszy.. tylko w desperacji to robi ale ja ignoruje..
__________________
|
2008-11-03, 13:13 | #3347 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Cytat:
Maks tak traktuje naszego kota. Cytat:
Byłam w mieście, teściowa w tym czasie zabrała Maksia na spacer. A teraz się nudzę, bo obiadek dla Maksia wyciągnęłam z zamrażalnika, sprzątać przy poniedziałku nie wypada.. więc co tu robić... karo, pytałam, ale nie odpowiedziałaś: czy na te miśki to są jakieś wykroje specjalne? jeśli jest to gdzieś w necie, to poproszę linka, kusi mnie, żeby takiego stworka uszyć. |
||
2008-11-03, 13:14 | #3348 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
pocieszyłyście mnie ciut wyczynami dzieciaków - ale powiem Wam, ze paradoksalnie to dobrze o naszych dzieciach świadczy (również na przyszłość) sa kreatywne i pełne zapału
Kropka mam wrażenie ze Adi by by się idealnie dogadał z Polą w kwestii papieru szczególnie z tym ze ona sie nauczyła wyciera nim nos i wrzuca do ubikacji Cytat:
Pola bardzo malo mówi w porównaiu do Waszych dzieci, ale rozumie juz naprawdę sporo wyrzuca o co ja poproszę do kosza, szuka misek kocich, proszona pomaga mi sprzątać ale jest abrdzio niezależna i jak jej nie na rękę to nie zrobi danej rzeczy najgorsze chyba jest to że jest mega uparta ale ten gen ma chyba szczegónie rozbudowany niestety oboje z małżem jesteśmy uparciuchy, ale takie pozytywne uciekam po mojego małego słodkiego uparciucha, który jest na służbie u babci i nadal to strasznie przeżywa - dziwne myślałam że po tak dlugim czasie sie przyzyczai a ona nadal płacze strasznie choć lubi byc u babci
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
2008-11-03, 13:47 | #3349 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Hejka,
ja znowu zasmarkana, więc pisze szybko żeby Was nie zarazić . Olivka smarka i mnie zaraziła, zaraza mała . Wczoraj wyszły 2 czwórki, więc jest już 14 ząbków , koniec juz widać . Ale mnie "pocieszyłyście" opowieściami o "problemach" wychowawczych. Czyli musimy poczekać az dzeci wyrosną z wymuszania. Moja Olivia gdy czegoś nie dostanie zaraz jest mega płacz ale taki teatralny, wtedy ja naciskam sobie guzik ignor i nawet na nia nie patrzę, po minucie zapomina o co płakała i buczy pod nosem biegnąc do mnie i robiąc moja moja . Buzia to sie jej nie zamyka, najbardziej lubi naśladowć zwierzątka i wydaje odgłosy dziesiątek zwierząt, już brakuje mi pomysłów jak je nazywać, ostatnio miałam problem ze słoniem i wymyśliłam, oliwka przykłada rączkę do noska, mach nią i mówi : tlu-tu (w oryginale było trutu-tutu ). No rybkę też nieźle naśladuje nic nie mówi tylko robi dziubek jak ryba i otwiera go i zamyka. A od paru dni uwielbia słowo cieś - czytaj cześć, no i w sobotę zrobiła furore w kościele, staliśmy na samym końcu w drzwiach i gdy tylko kotś wchodził Oli wyciągała rączkę i głośno mówiła cieś, ludzie zwijali się ze śmiechu, a gdy Oli zobaczyła, że się śmieją, to kucała i śmiała się na cały głos, komedia była. W piątek mamy jechac do Ciechocinka, a Oli miała zostać u Oli, ale Ola dzisiaj zemdlała i spadła ze schodów , była w szpitalu i na szczęście wszystko jest ok. Powiedzieliśmy, że Oli jedzie z nami i nie zostanie u nich na weekend bo Ola ma odpoczywać, to był płacz Ola szlachała i prosiła żeby zostawić Olivię, kurcze nie wiemy co robić . Zaraz nos mi odpadnie papatki
__________________
Mała Minia dużego Misia http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/199406261138.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030906310120.png A to nasze małe wielkie szczęście: Olivia http://www.suwaczek.pl/cache/637f72f2f2.png |
2008-11-03, 14:28 | #3350 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Minia - może to chwiowa słabość, zobaczycie jak będzie w tygodniu, jeśłi omdlenia się nie powtórzą to ja bym ją zostawiła.
Patrilla - niezłe - pozytywne uparciuchy a i nie pisałąm Wam, żę mój urwis nie przestawił sobie czasu i chodzi spać o 19 i wstaje o 5 rano, jest w tym bardzo regularny, niestety. i nadal boi się tej małej zabawki krówki, stawiam ją przy płytach, żeby nie wyciągał (bo mam ich naprawdę dużo), bo bardzo go interesują. zauważałym, że Tymek broi, gdy jest zmęczony, jak jest wyspany to aniołek z niego, ale przed drzemką - wrrryyy, czasem mnie osłabia. a jak długo Wasze dieci bawią się same? mój Tymek to starszna przylepa, tylko mami mami i muszę z nim się bawić, a nie daj boże zauważy, że sprawdzam klasówki - przychoidz wtedy m, wyrywa mi kartki, długopis i sam to robi za mnie. gaworzy przy tym z przejęciem, a ja zrywam boki. to samo jak mam korki - siada mi na kolanach i nawijka że hej, do tego długopis nieodzowny atrybut. i jeszcze jedno? jaki rozmiar kozaczków wyrać? Tymka stopa ma równo 13cm., zmierzyłąm przed chwilą centymetrem. co polecacie?
__________________
Barwa i Tymek |
2008-11-03, 15:16 | #3351 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Minia pozazdrościć żeby mnie ktoś kiedyś poprosił, że chce zostać z którymś z moich dzieci
ale w takiej sytuacji, jasne, że bym nie zostawiła Oliwki u nich
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
2008-11-03, 15:21 | #3352 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;9571494]
karo, pytałam, ale nie odpowiedziałaś: czy na te miśki to są jakieś wykroje specjalne? jeśli jest to gdzieś w necie, to poproszę linka, kusi mnie, żeby takiego stworka uszyć.[/quote] proszę bardzo!! club.osinka.ru :: Просмотр темы - Выкройки мишек и других мягких игрушек jest też książka http://www.czytajtanio.pl/product.ph...nna-Gibbs.html ale to chyba to samo ja zamówiłam książkę jutro chyba będzie |
2008-11-03, 15:32 | #3353 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 236
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
minia jeśli Ola czuje się na siłach i chce to ja bym raczej zostawiła Olivke u nich.
Ale jeśli Wy macie się stresować czy Ola dobrze się czuje i co tam słychać u nich to zabrałabym Olivke ze sobą. Zakładam też, że Ola nie będzie sama z dzieciakami barwa Hania też ma stópkę 13cm, ale kozaczki ma 14,5cm - wzięłam na zapas, bo jeszcze rajstopki, skarpetka i do zimy troszkę czasu
__________________
NAJSZCZĘŚLIWSZA ŻONA NAJSZCZĘŚLIWSZEGO MĘŻA http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png I NAJSZCZĘŚLIWSZA MAMA http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
2008-11-03, 15:54 | #3354 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Hejo!
oj słabiutko,dzisiaj słabiutko z produkcją miniu- zdrówka życzę WAm, ja bym jednak nie zostawiła Olivki u Oli, nawet gdyby bardzo prosiła, niech odpoczywa kobita kropka- dobrze ,że masz Szkota to najlepsza gwarancja na pewna inwestycję 3.5 tysiaka minisiu- też nie uważam, aby roZwijanie papieru było budującym zajęciem, ale jakie czasochłonne i to mi się podoba barwa- zasypianie o 19 jest ok, pobudek współczuję. no ja kupiłam kozaki 2 cm większse i na rajstopkę i skarpetkę są ok. Weronka sama bawi się nestety coraz krócej.Po powrocie z pracy MUSZĘ się z nia pobawić 30 minut, bo inaczej nie daje mi żyć /moja Kochana córeńka/ potem mam chwilkę spokoju. No ogólnie może z 15 minut jest w stanie sie pobawić, gdy nas nie ma w pobliżu, a jak siedzimy z nią na macie to nawet dłużej, byle byśmy byli blisko. Robię właśnie kurczaka z proszkiem z Winiar , w woreczku- zobaczę co to za smakołyk.
__________________
Trzeba rzucić wyzwanie umiejętnościom dziecka, jednak nie oczekiwać od niego doskonałości. Erika Landau . |
2008-11-03, 16:13 | #3355 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 236
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
iwka to daj znać czy dobry ten kurczak
Ja dziś mam obiado-kolację, bo Robert wraca z pracy o 18:30. Dziś kopytka, schab w sosie i czerwona kapustka A jutro mamy oboje z Robertem wolne i cały dzień będzie zalatany Rano R. do lekarza, potem zakupy remontowe, zakupy spożywcze, potem obiadek i na 16:00 idę robić paznokcie A w piątek idę do fryzjera się zmienić
__________________
NAJSZCZĘŚLIWSZA ŻONA NAJSZCZĘŚLIWSZEGO MĘŻA http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png I NAJSZCZĘŚLIWSZA MAMA http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
2008-11-03, 16:14 | #3356 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
a Zosiek sam się bawi i to całkiem nieźle, chociaż czytanie książeczek uwielbia, takie z samymi obrazkami też (ale to już zabawa w grupach, ona pokazuje i trzeba mówić co to, albo pytać gdzie coś jest ) i klocki też - aczkolwiek zdecydowanie preferuje schemat odwrotny od "naturalnego", tzn ktoś jej musi budować cokolwiek, a ona to rozkłada
poza tym nauczyła się zeskakiwać z krzesełka i potrafi przez 10 minut wchodzić na nie i zeskakiwać, zachwycona jest a ostatnio geniusz mały wymyśliła super zabawę - karmi nas "na niby", albo coś podaje.. udaje że coś trzyma w paluszkach, daje nam i woła "am" co znaczy jedz, albo "ma" czyli proszę (albo raczej bierz to natychmiast). i tez uparta jest... i zachwycona jak sie jej czegos zakazuje (smieje sie i wola nie nie nie ) i mowi kaczka, czapka, kapcie, choc brzmi to wszystko dosc podobnie (nie jestem w stanie wymyslec zapisu tych dzwiekow ) ale jak widzi kaczke to mowi kaczka czyli rozumie co to i buciki (przy czym mowi "bu" a "ciki" to juz takie gardlowe "kyky"... podobni ejest z "tatutu" ) w ogóle te dzieciaki takie rozgarniete juz, strasznie fajnie wspominalam ostatnio ze widzialam sie zkolezanka co ma 7miesiecznego stasia, strasznie nieporadny a jak zoska tyle miala to myslalam ze to juz ho ho jak rozwinieta jest ale moze to dlatego ze to chlopczyk???.... a napisalam tak bo w sumie faktycznie malo dzisiaj Edytowane przez Aelitka Czas edycji: 2008-11-03 o 22:31 |
2008-11-03, 20:34 | #3357 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
miniu, kuruj się szybciutko, co by wyjazd do Ciechocinka był w pełni udany. choć i tak wciąż mi smutno, że Cię z Olivka na spotkaniu gliwickim nie będzie.
Cytat:
jaka to ta mała zabawka krówka? jakaś straszna? może też taką kupię w kilku egzemplarzach i w zakazanych miejscach postawię. Maks sam sobą potrafi się około godziny-półtora zająć, a ja w tym czasie krzątam się po domu, porządki robię, śniadanie, itp... czasem tylko podejdzie coś mi pokazać, coś mi przyniesie do otwarcia, itp. Ale to zależy od dnia, bo czasem ma tak, że ani 5 minut nie chce się sam bawić. a buciki kupiłam 2 cm większe. karo, dzięki. czyli w sobotę zaskoczysz nas nowym wizerunkiem. Popołudniu była u mnie przyjaciółka z synem, jak zwykle wyszaleli się z Maksiem na pełnych obrotach. Najfajniejsze jest to, że jeden po drugim wszystko powtarza. Maks kładzie się na baloniku, Oli robi to samo, ...Oli siada na kanapę, Maks zaraz jest obok, ... Maks wyciąga książeczki, Oli od razu też zabiera się za oglądanie... itd. Tak samo z gadką... powtarzają jeden po drugim, a my się śmiejemy. A dziś to już papugowanie najwyższej klasy- Oli idzie do domu, płacze, bo nie chce, .. a Maks po chwili tez się rozpłakał. Myślałam , że padnę, to Ci solidarność. |
|
2008-11-03, 21:46 | #3358 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Dobra babki jak nic nie piszecie to zmykajcie spać. Szkoda oczu.
spokojnej nocki.PAPA!!!
__________________
Trzeba rzucić wyzwanie umiejętnościom dziecka, jednak nie oczekiwać od niego doskonałości. Erika Landau . |
2008-11-03, 22:09 | #3359 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
Zalezłam na chwilę. Wyprałam cała masę nowych rzeczy dla Elis . Kupiłam między innymi piżamki frotte, bodziaki, szlafroczek. Dla siebie nowe prześcieradło frotte, takie grube, mięsiste i w pięknym morelowym kolorze .
Oczywiście padam na pysk. Jutro walki z ubezpieczalnią ciąg dalszy. No i poszukiwania GPSa .
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
2008-11-03, 22:31 | #3360 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV
nadrobiłam zaległości, jutro napisze wiecej. Bo dziś juz padam.
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:00.