Korekcja wzroku!

[Bąbel]

Poczekaj jeszcze trochę, zanim zaczniesz się martwić, a przede wszystkim, nie wyszukuj na siłę problemów.
Ostrość widzenia to przede wszystkim głowa, daj jej więc trochę czasu żeby przyzwyczaiła się do prawidłowego widzenia. Wahania widzenia są normalne jeszcze jakiś czas po zabiegu. Poczekaj spokojnie do wizyty kontrolnej - pewnie będziesz ją miał po tygodniu od zabiegu. Wtedy podziel się z lekarzem swoimi uwagami.

Napisane przez photosmart

witam!
a więc mija dzisiaj trzeci dzień po operacji oka i na szczęście efekt obcego ciała już mija Mam tylko pytanko ... otórz jak pisałem miałem wadę lewego oka -0,75 oraz prawego -5,5 (to drugie zostało skorygowane metodą LASIK). W chwili obecnej mam takie dość dziwne odczucie jakbym miał wadę lewego oka na minusie (bo jest w sumie stare -0,75) a prawego na plusie. Lewym (tym, które nie był operowane) widze z bliska bardzo dobrze, z daleka gorzej, tym prawym operowanym - odwrotnie. Nie wiem czy czegoś nie pomylili w ustawieniach albo tak dziwnie reaguje mój mózg na nową liczbę = 0. W sumie to nie wiem czy nie żałowac, że nie zoperowałem sobie równiez lewego oka ... ale lekarz tez nie dawał gwarancji, iż prawe zejdzie do idealnego zera.
pozdrawiam
photosmart

[tinaa83]

chciałam zapytać o ortokorekcję, czy ktoś może stosował, czy poprawia to wzrok tylko na dzień-nie na stałe, jakie są koszty, wady, zalety? Z góry dzięki za odpowiedź.

[Milka19]

Mam pytanie odnośnie zabiegu lasik. Czy to normalne, że kilka godzin po można już normalnie funkcjonować Wiem, że w tym dniu w którym się miało zabieg należy najlepiej leżeć cały dzień i się nie przemęczać. Ale zastanawiam mnie jedno, to zabieg operacyjny i chyba pacjent powinien zostać w szpitalu troszkę dużej niż do 2-3 godzin po zabiegu...

[Bąbel]

Jest to zupełnie normalne. Zabieg nie jest obciążający dla pacjenta i zdecydowana większość z nich po kilku godzinach od zabiegu "normalnie" funkcjonuje. Przedłużanie pobytu do 2-3 dni było procederem, który stosował szpital w Katowicach głównie w związku z rozliczaniem tzw. osobodnia, za który dostawał z NFZ (dawniej z kasy chorych) większość ilość pieniędzy, niż gdyby zabieg odbył się w ramach chirurgii 1 dnia.
Zabiegi lasikowe na zachodzie robi się w przysłowiowej przerwie na lunch, a w Polsce i tak są większe restrykcje niż tam, związane w rehabilitacją oka.
Np. w USA na drugi dzień po zabiegu można pracować, wykonywać makijaż już po kilku dniach, a jeździć samochodem po tygodniu. U nas te ramy czasowe są zdecydowanie wydłużone.

Napisane przez Milka19

Mam pytanie odnośnie zabiegu lasik. Czy to normalne, że kilka godzin po można już normalnie funkcjonować Wiem, że w tym dniu w którym się miało zabieg należy najlepiej leżeć cały dzień i się nie przemęczać. Ale zastanawiam mnie jedno, to zabieg operacyjny i chyba pacjent powinien zostać w szpitalu troszkę dużej niż do 2-3 godzin po zabiegu...

[Toogra]

Przepraszam ,ze jestem namolna ale to wazna sprawa Bąbelwysłałam wczoraj do Ciebie pw...czy mozna liczyc ,,ze cos poradzisz???

[Bąbel]

Odpowiedziałam już "starszej pani".

Napisane przez Toogra

Przepraszam ,ze jestem namolna ale to wazna sprawa Bąbelwysłałam wczoraj do Ciebie pw...czy mozna liczyc ,,ze cos poradzisz???

[Cosmata]

korekta wzroku nie jest operacją a zabiegiem dlatego nie jest potrzebny dłuższy pobyt w klinice, zakłada się opatrunek na oko który przez tydzień się nosi, a dzień po zabiegu idzie się do kontroli. (no i później oczywiście). Wiadomo ze nie widzisz idealnie od razu i jest światłowstręt, zamglone widzenie, niewyrazne itp. ale widocznie nie jest już potrzebna ich kontrola, a wystarczy obserwacje te 15 minut po zabiegu.

mnie męczy jedna sprawa ciągle odnoście tych zabiegów laserowych - nie wiadomo przecież jak będzie się oko zachowywało za 30, 40 lat...Tego się trochę obawiam. Na PRK robią niecałe 20 lat na świecie (ja tak na ten laser się nie kwalifikuję akurat bo do bo do średniej krótkowzroczności robią na nim tylko), LASIK na świecie 10 lat ale nie nas, nie wiem jak LASEK.

Jeszcze nad jedną rzeczą się zastanawiam i mam nadzieję że się coś dowiem na ten temat jak pójdę na wizytę do Intermedici w Poznaniu --> a co z siatkówką się dzieje po tych zabiegach? przecież przy wadzie od ponad -3, -4 ona jest narażona na odwarstwienie się co prowadzi do całkowitej utraty wzroku i dlatego osoby takie nie mogą wykonywać sportów czy czynności wymagających wysiłku fizycznego, niektóre zawody też odpadają.
Wiecie może coś na ten temat? Czy po zabiegu siatkówka zaczyna jakby normalnie funkcjonować, regeneruje się czy jak... Na stronach klinik które wykonują zabiegi nie ma nic na temat siatkówki, przez telefon nie usyskałam informacji - jedynie że w razie nieprawidłowości z siatkówką to nie można wykonć zabiegu...(pewnie chodziło jej o zwyrodnienie siatkówki ale to już inna bajka).
pozdrawiam.

[Bąbel]

Problemy z odwarstwieniem siatkówki mogą się zdażyć, ale w przypadkach gdy wada wzroku jest bardzo duża - powyżej np. 10D. Oczywiście są to kwestie indywidualne, ale podczas badań kwalifikacyjnych lekarz jest w stanie ocenić siatkówkę i to czy przylega na całym obwodzie, czy są gdzieś perforacje na obwodzie itp. Jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości to odstępuje się od zabiegu lub (jeżeli jest taka możliwość) poddaje się pacjenta fotokoagulację siatkówki.

Zabiegi z zakresu chirurgii laserowej wykonuje się od około 30 lat na świcie i 20 w Polsce. Oczywiście nikt nie może przewidzieć jak pacjent będzie widział za np. 50 lat, ale w tak szybkim rozwoju medycyny i mikrochirurgii okulistycznej z jakim mamy do czynienia dzisiaj, nie ma możliwości przewidzenia skutków w tak długofalowym okresie.

Napisane przez Cosmata

korekta wzroku nie jest operacją a zabiegiem dlatego nie jest potrzebny dłuższy pobyt w klinice, zakłada się opatrunek na oko który przez tydzień się nosi, a dzień po zabiegu idzie się do kontroli. (no i później oczywiście). Wiadomo ze nie widzisz idealnie od razu i jest światłowstręt, zamglone widzenie, niewyrazne itp. ale widocznie nie jest już potrzebna ich kontrola, a wystarczy obserwacje te 15 minut po zabiegu.

mnie męczy jedna sprawa ciągle odnoście tych zabiegów laserowych - nie wiadomo przecież jak będzie się oko zachowywało za 30, 40 lat...Tego się trochę obawiam. Na PRK robią niecałe 20 lat na świecie (ja tak na ten laser się nie kwalifikuję akurat bo do bo do średniej krótkowzroczności robią na nim tylko), LASIK na świecie 10 lat ale nie nas, nie wiem jak LASEK.

Jeszcze nad jedną rzeczą się zastanawiam i mam nadzieję że się coś dowiem na ten temat jak pójdę na wizytę do Intermedici w Poznaniu --> a co z siatkówką się dzieje po tych zabiegach? przecież przy wadzie od ponad -3, -4 ona jest narażona na odwarstwienie się co prowadzi do całkowitej utraty wzroku i dlatego osoby takie nie mogą wykonywać sportów czy czynności wymagających wysiłku fizycznego, niektóre zawody też odpadają.
Wiecie może coś na ten temat? Czy po zabiegu siatkówka zaczyna jakby normalnie funkcjonować, regeneruje się czy jak... Na stronach klinik które wykonują zabiegi nie ma nic na temat siatkówki, przez telefon nie usyskałam informacji - jedynie że w razie nieprawidłowości z siatkówką to nie można wykonć zabiegu...(pewnie chodziło jej o zwyrodnienie siatkówki ale to już inna bajka).
pozdrawiam.

[Cosmata]

Napisane przez Bąbel

Problemy z odwarstwieniem siatkówki mogą się zdażyć, ale w przypadkach gdy wada wzroku jest bardzo duża - powyżej np. 10D. Oczywiście są to kwestie indywidualne, ale podczas badań kwalifikacyjnych lekarz jest w stanie ocenić siatkówkę i to czy przylega na całym obwodzie, czy są gdzieś perforacje na obwodzie itp. Jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości to odstępuje się od zabiegu lub (jeżeli jest taka możliwość) poddaje się pacjenta fotokoagulację siatkówki.

..........

Ja wiem że krótkowidze, którzy znajdują się w kręgu osób z takim zagrożeniem są już od wady -3, -4, tak było w moim przypadku i wszystkich osób z którymi na ten temat rozmawiałam z podobną wadą - okulista poinformował mnie wtedy że nie mogę ćwiczyć na w-fie - miałam zwolnienie przez wszystkie lata w liceum, jak i wykonywać ciężkich prac fizycznych ponieważ mam cieńszą siatkówkę z powodu krótkowzroczności i grozi to właśnie utratą wzroku porzez jak to lekarz określił - urwanie się. M.in. z tego powodu kobieta z taką krótkowzrocznąścią nie może rodzić w naturalny sposób - tylko cesarka wchodzi w grę już w przypadku -4.
Więc ryzyko takie istnieje już w dużo słabszych wadach niż -10. Dlatego mnie to interesuje - czy po zabiegu siatkówka krótkowidza - zwłaszcza z dużą wadą wzroku pozostaje nadal osłabiona i bardziej podatna. bo co z tego że będę dobrze widziała jak nadal nie będę mogła wykonywać niektórych sportów, chodzić na siłownię i to ryzyko będzie istniało - a to jest ważniejsze w tym przypadku.
Za dwa tygodnie może uda mi się przejść do kliniki - mam nadzieję że się dowiem jak wygląda relacja laser/siatkówka

[Milka19]

Napisane przez Bąbel

Jest to zupełnie normalne. Zabieg nie jest obciążający dla pacjenta i zdecydowana większość z nich po kilku godzinach od zabiegu "normalnie" funkcjonuje. Przedłużanie pobytu do 2-3 dni było procederem, który stosował szpital w Katowicach głównie w związku z rozliczaniem tzw. osobodnia, za który dostawał z NFZ (dawniej z kasy chorych) większość ilość pieniędzy, niż gdyby zabieg odbył się w ramach chirurgii 1 dnia.
Zabiegi lasikowe na zachodzie robi się w przysłowiowej przerwie na lunch, a w Polsce i tak są większe restrykcje niż tam, związane w rehabilitacją oka.
Np. w USA na drugi dzień po zabiegu można pracować, wykonywać makijaż już po kilku dniach, a jeździć samochodem po tygodniu. U nas te ramy czasowe są zdecydowanie wydłużone.

Dziękuję za odpowiedz

Byłam już na wstępnych badaniach ale ciągle nie mogę się zdecydować... Poinformowano mnie, że będę musiała na miesiąc zrezygnować z komputera, a jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej Do tego czytałam, że nie powinno się po zabiegu zbytnio przemęczać wzroku co w moim przypadku jest niemożliwe. Z tym makijażem też mnie poinformowano, że dopiero po 2-3 tygodniach. W natłoku tak wielu informacji trudno dociec jak w końcu jest. Zwłaszcza, ze jestem zdołowana dodatkową informacją o koleżance znajomych, u której wystąpiły pewne powikłania. Wydaje mi się, że to jest jednak pewna ingerencja w ciało człowieka i jestem pewna, ze takie restrykcje są jak najbardziej na miejscu.

Ps. Cosmata byłam w intermedica

[Bąbel]

Te restrykcje są ogólne, ale tak naprawdę wszystko zależy od indywidualnego stanu pacjenta. Np. mój TŻ po lasiku na drugi dzień jeździł bez problemów samochodem mimo, iż teoretycznie wolno prowadzić samochód dopiero po 2-3 tygodniach od zabiegu.

Napisane przez Milka19

Dziękuję za odpowiedz

Byłam już na wstępnych badaniach ale ciągle nie mogę się zdecydować... Poinformowano mnie, że będę musiała na miesiąc zrezygnować z komputera, a jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej Do tego czytałam, że nie powinno się po zabiegu zbytnio przemęczać wzroku co w moim przypadku jest niemożliwe. Z tym makijażem też mnie poinformowano, że dopiero po 2-3 tygodniach. W natłoku tak wielu informacji trudno dociec jak w końcu jest. Zwłaszcza, ze jestem zdołowana dodatkową informacją o koleżance znajomych, u której wystąpiły pewne powikłania. Wydaje mi się, że to jest jednak pewna ingerencja w ciało człowieka i jestem pewna, ze takie restrykcje są jak najbardziej na miejscu.

Ps. Cosmata byłam w intermedica

[Cosmata]

no dokładnie, jedni długo powaracają do normalnego widzenia, inni nie mają problemów - nie ma reguły. Lekarze zazwyczaj ostrzegają o ewentualnych powikłaniach po - jak np. zespół halo czy brak ostrości widzenia, nadwrażliwość na światło itp. Sporej części nie kwalifikują do zabiegu bo zachodzi u nich za duże prawdopodobieństwo że np. zespół halo zostanie.
trzeba dać oczkom trochę czasu, odpoczynku dlatego też życie odpowiednio należy sobie za wczasu przeorganizować w razie czego Lepiej ich nie przemeczać w okresie po zabiegu niż potem żałować że np. wada nie wynosi równe 0.0

[Toogra]

Napisane przez Bąbel

Odpowiedziałam już "starszej pani".

Dziękuje
St.Pani
nie przekazała mi tej informacji........Serdecz nie pozdrawiam

[emka.2007]

serdecznie wszytskich witam!!
jesli nie jestescie przekonani co do oepracji to lepiej jej nie robic, pare lattemu powiedzialam sobie ze nigdy nie zrobie takiej operacji, ze boje sie cos pozniej bedzie nie tak; ale rok temu wszystko sie zmienilo, dojrzalam do tego zeby zrobic operacje laserowa; pytalam wsrod zanjomych i czytalam mnostwo infromacji w internecie; zdecydowalam sie ze bede robila operacje w katowicach; i ......... jestem juz po zabiegu; mialam minus 8; a teraz mam minus 0,5 to i tak niezle bo na poczatku lekarz powiedzial ze wady do konca nie usunie; ale i tak jest super na wizytach kontrolnych czytam wszystkie rzedy cyferek i to jest najpiekniejsze; operacje mialam w kwietniu, a juz jest wszystko ok; kilka dni po zabiegu strasznie bolaly mi oczy ale uwazam ze warto, pewnie pisze ze warto bo nie wysatpily u mnie powiklania; a cena..... taniej w polsce nigdzie nie znajdziecie 750 zl zaplacilam za jedno oko, czyli w sumie 1500zl porownujac ceny w innych gdzie 3000zl kosztuje zabieg na jedno oko to tu jest smieszna cena; pewnie dlatego wiekszosc tam jedzie; kolega robila tam opercaje 7 lat temu i nadal wszystko jest oki; takze jak juz zdecydujecie sie na zabieg to warto ; pozdrawiam;

[photosmart]

witam!
a więc minął miesiąc od zabiegu LASIK i powiem jedno PORAŻKA !!!! Był to prawdopodobnie a raczej na 100% największy błąd w moim zyciu ... miało być lepiej a jest gorzej. Jak dobrze, że zrobiłem sobie korekcję tylko jednego oka, to drugie w miarę dobrze "widzi". Już nie wierzę, iż będzie lepiej, oko musi dojśc do siebie ... straciłem juz nadzieję na poprawę. A co się zmieniło po zabiegu ? Obraz mocno zamazany, z odległości do 2-3 metrów widziałem idealnie (miałem wadę -5,5) teraz jest masakra, przy gorszym świetle (nie wspominając już o wieczorze czy nocy) prawie nie da się jeździć samochodem (zamiast punku świetlenego widzę wielką banię) a do tego najgorsze jest to, iż widzę podwójnie ! Nie wiem jak to możliwe, ale wydaje mi się, że widzenie się pogarsza (miałem taki swój test - z okna mieszkania widziałem tuż po zabiegu numery tablic rejestracyjnych, w chwili obecnej są zamazane). Powiem szczerze, że jestem w takim dołku psychicznym, że sobie nawet tego nie wyobrażacie. Nie wiem co będzie dalej, ale wydaje mi się iż praktycznie wszystko zmieni się na gorsze w moim zyciu. Za tydzień mam wizytę kontrolną, ale wiem i tak co usłyszę - zdarza się. I tyle.

[Werd]

Hej Bąbel jakie są te nowe metody korekcji krótkowzrocznosci, o których mówiła ta okulistka na sympozjum?

[Bąbel]

Czy może mi przypomnieć dokładnie o czym pisałam i mniej więcej kiedy? Nie do końca pamiętam, a w mikrochirurgii oka cały czas coś się zmienia i trochę nie nadążam...

[Werd]

Kilka dni temu byłam na Sympozjum Okulistyki w Krakowie na którym dowiedziałam się, że zabiegi laserowej korekty są już "de mode"!!! Sorry, ale powiedziała to jedna z czołowych okulistek w Polsce, która właśnie promuje nową metodę "korekcji", którą sama zaczyna wprowadzać.

Sorki, to starszy post , mam pytanie jaka to metoda o której mówiła ta okulistka?Czy w ogóle jest szansa na pojawienie się lepszych metod korekcji krótkowzroczności, przy których nie występowałyby efekty uboczne?

[Bąbel]

Ano właśnie tak myślałam, że to post trochę stary, bo ostatnio niczego mądrego na sympozjach nie powiedziano
Metoda o ktorej mówiła wtedy okulistka to wszczep soczewek fakijnych. Ale to było "wtedy", dziś już pewnie by tak nie powiedziała.
Na razie znowu wracamy do starej, dobrej laserowej korekcji...
Następne nowości będą dopiero pod koniec września.

[juszaw]

witam,
przeczytalam wszystkie posty w tym wątku, bardzo sobie chwalę wszystkie wypowiedzi, wiele się dowiedziałam
Ja również zdecydowałam sie na zabieg korekcji wzroku. Termin wyznaczony na 27.06 . Moja wada to -8,5 (oba oczka), od 7 lat nosze miękkie soczewki, okularów nie cierpię prawdopodobnie będę miala PRK/LASEK. Pani doktor powiedziała że może nie udać się 'zejść do zera' ale pozyjemy, zobaczymy ...
Mam jednak jeszcze kilka wątpliwośc, pytań
1. Podczas wstępnych badań stwierdzono u mnie 'odwarstwienie siatkówki' i od razu mi ją 'przyklejono'. Moje pytanie jest z czego to się bierze ze ona sie odwarstwia? czy mozliwe jest żeby znowu w ciągu miesiąca znowu mi sie tak zrobilo? czytalam ze to wyklucza zabieg ..
2. Stwierdzono również że przed samym zabiegiem trzeba mi jeszcze raz sprawdzić szerokośc zrenic, dlaczego tak może byc? czy jesli wyjdzie ze mam 'za szerokie' to nie bedzie mozna zrobic zabiegu? czy ta szerkość się zmienia?
3. rozumiem ze mozliwa jest operacja obu oczu naraz ale razcej sie tego nie praktykuje? tak dla pewności
4. poinformowano mnie że nie moge nosić soczewek przez 4-6 tyg przed zabiegiem. No i nie noszę juz od tygodnia jednak 2.06. idę na wesele.. nie chce iśc w okularach.. czy jesli założe na te kilka godz jednodniowe soczewki będzie miało to jakis wpływ?
z góry dzieki za odpowiedz

[pilotppl]

do photosmart i innych zalamanych.

ja po dwoch tygodniach po zabiegu tez bylem troche zalamany (robilem jedno oko, wada +2.0 do tego astygmatyzm 1)... co prawda ja mialem PRK nie LASIK (w Katowicach) a wiec teoretycznie wzrok wraca dluzej do siebie ale mimo wszystko zaczynalem lekko panikowac... stres i niepokoj, ze spieprzylem sobie oko zaczal mijac mniej wiecej po trzech tyg., kiedy jednak zaczelo sie cos poprawiac.
po 2 tyg. od zabiegu prowadzenie auta w nocy bylo koszmarem, nie ze wzgledu na halo czy rozblyski (wieksze mam w nieoperowanym oku!) ale po prostu wszystko bylo koszmarnie rozmazane i wrazenie jakby do oka docieralo z 20% swiatla. w tych warunkach bylem po prostu slepy na to oko! w dodatku w dzien widzialem podwojnie, tzn. linie poziome zawsze wystepowaly w duecie. po dwoch tygodniach od zabiegu zaczelo sie cos poprawiac. tzn. w dzien zaczynalem widziec lepiej. noca koszmar w dalszym ciagu. po trzech tygodniach w dzien juz bylo ok (ale nie idealnie) a w nocy tak sobie, nieoperowane oko bralo na siebie ciezar patrzenia. dzis jest 7tyg po zabiegu i w nocy jest juz calkiem ok, tzn moge prowadzic auto patrzac tylko operowanym okiem, choc nie jest to zbyt komfortowe na dluzsza mete. co wiecej zaczalem widziec gwiazdy co w ogole nie bylo do tej pory do pomyslenia!
tak mniej wiecej po 3 tygodniach zauwazylem, ze widze zoperowanym okiem lepiej blisko niz daleko. myslalem sobie, ze oto cos zostalo spieprzone i ze mam teraz minus zamiast plusa! zreszta sprawdzielm sobie to regulowanym wizjerem aparatu fotograficznego i tak wlasnie mi wyszlo. na kontroli okazalo sie ze z +2 zrobiono mi -1... na szczescie astygmatyzm zostal usuniety i teraz widze dobrze (ale nie idealnie) po zastosowaniu szkla korekcyjnego... na prawym i lewym mam teraz po -1 i nie mam zamiaru tego ruszac. generlanie jestem zadowolony. wczesniejsza roznowzrocznosc z astygmatyzmem mocno dawala mi sie we znaki. w dalszym ciagu czekam na idealne wyostrzenie wzroku (po zastosowaniu korekcji rzecz jasna) i mam nadzieje ze predzej czy pozniej to nastapi.
i tak to wyglada.
pozdrawiam i glowa do gory!

[Bąbel]

1. Podczas wstępnych badań stwierdzono u mnie 'odwarstwienie siatkówki' i od razu mi ją 'przyklejono'. Moje pytanie jest z czego to się bierze ze ona sie odwarstwia? czy mozliwe jest żeby znowu w ciągu miesiąca znowu mi sie tak zrobilo? czytalam ze to wyklucza zabieg ..

Jeżeli dokona się odpowiednio wcześnie laserokoagulacji siatkówki, zabieg można wykonać.

2. Stwierdzono również że przed samym zabiegiem trzeba mi jeszcze raz sprawdzić szerokośc zrenic, dlaczego tak może byc? czy jesli wyjdzie ze mam 'za szerokie' to nie bedzie mozna zrobic zabiegu? czy ta szerkość się zmienia?

I słusznie. Zbyt szerokie źrenice są przeciwwskazaniem do zabiegu (najczęściej powyżej 7 mm). To dobrze, że chcą wykonac badania przed zabiegiem powtórnie.

3. rozumiem ze mozliwa jest operacja obu oczu naraz ale razcej sie tego nie praktykuje? tak dla pewności

Faktycznie czasami wykonuje się zabieg pojedyńczo na każdym oku, ale nie ma żadnego uzasadnienia medycznego, aby przyjąć to jako "normę". Najczęściej robi się jednak obydwoje oczu na raz, bo skraca to stres pacjenta oraz okres rehabilitacji po zabiegu.

4. poinformowano mnie że nie moge nosić soczewek przez 4-6 tyg przed zabiegiem. No i nie noszę juz od tygodnia jednak 2.06. idę na wesele.. nie chce iśc w okularach.. czy jesli założe na te kilka godz jednodniowe soczewki będzie miało to jakis wpływ?

No, jak założysz na kilka godzin to jakiejś tragedii nie będzie, ale potem odstaw już soczewki definitywnie. Nawilżaj także oczy, sztucznymi łzami.

[juszaw]

Dzięki Bąbel za odp. Jednak nie do końca udało rozwiać się moje wątpliwości <wiem jestem bardzo upierdliwa
W dalszym ciągu nie wiem skąd bierze się 'odwarstwienie siatkówki' i czy szrokośc źrenic może zmienic się w ciagu 6 tyg :|

[Bąbel]

Przy dużych wadach wzroku (a taka jest Twoja) bardzo często na obrzeżach siatkówki powstają małe otworki. Im wada większa tym prawdopodobieństwo wystąpienia owych otworków większe. Żeby zabezpieczyć siatkówkę przed odwarstwieniem, należy "przylaserować" owe otworki, aby nie nastąpiło odklejenie siatkówki podczas zabiegu laserowego, związane z powstaniem podciśnienia i ucisku na oku. Nie możesz więc mieć odwarstwienia siatkówki, bo wtedy byś nic nie widziała i nikt by Cię do zabiegu nie zakwalifikował. To bardzo ciężki schorzenie, najczęściej nieodwracalne.

Szerokość źrenic nie powinna się w ogóle zwiększyć, ale być może lekarz miał jakieś wątpliwości podczas badań, może szerokość była na granicy - niestety nie powiem Ci bo niem dlaczego. Niemniej jednak to dobrze, że chce badania powtarzać zanim Cię zoperuje.

Napisane przez juszaw

Dzięki Bąbel za odp. Jednak nie do końca udało rozwiać się moje wątpliwości <wiem jestem bardzo upierdliwa
W dalszym ciągu nie wiem skąd bierze się 'odwarstwienie siatkówki' i czy szrokośc źrenic może zmienic się w ciagu 6 tyg :|

[juszaw]

Super

I jeszcze jedno pytanie wpadło mi do głowy - czy jeśli mam coś takiego że ranki goją mi się dośc wolno to oczka też dłużej będą wracały 'do zdrowia'?
wydaje mi sie że jest to związane u mnei z krzepliwością krwi, a podczas zabiegu nic z krwia sie raczej nie wiąże ale ... moge sie mylic.

[Bąbel]

Zabieg jest bezkrwawy, aczkolwiek czasami u niektórych pacjentów pojawiają się niewielkie wybroczyny krwawe podspojówkowe. Nie mają one specjalnie wpływu na widzenie po zabiegu, ale w Twoim przypadku mogą po prostu się wolniej wchłaniać, o ile się w ogóle pojawią.

Napisane przez juszaw

Super

I jeszcze jedno pytanie wpadło mi do głowy - czy jeśli mam coś takiego że ranki goją mi się dośc wolno to oczka też dłużej będą wracały 'do zdrowia'?
wydaje mi sie że jest to związane u mnei z krzepliwością krwi, a podczas zabiegu nic z krwia sie raczej nie wiąże ale ... moge sie mylic.

[juszaw]

a jeszcze takie głupie pytanie: ile przed i ile po zabiegu PRK/LASEK nie można robic makijażu? i czy to chodzi o makijaż oczu czy w ogóle żadnego (puder np)?

[Bąbel]

Zaleca się nie malować na 1 dzień przed zabiegiem (żeby nie pozostały jakieś niedomyte resztki, co wbrew pozorom często się zdarza). Natomiast po zabiegu dobrze nie malować sie ok 3-4 tygodni. Mówimy tu o oczach i wszystkich kosmetykach, które pylą, np. puder. Usta możesz pociągnąć błyszczykiem

Napisane przez juszaw

a jeszcze takie głupie pytanie: ile przed i ile po zabiegu PRK/LASEK nie można robic makijażu? i czy to chodzi o makijaż oczu czy w ogóle żadnego (puder np)?

[juszaw]

Pomęcze jeszcze trochę może innym też przyda się tego typu info...

Spotkałam się z opinią że po to zdejmuje sie soczewki na kilka tygodni przed zabiegiem gdyż zaburzają one badanie okulistyczne wykonane podczas kwalifikacji (dodam że przy tych badaniach moje oczy od soczewek 'odpoczęly' niecałe 24h.) Czy to prawda? i jeśli tak to na co konkretnie (np grubość rogówki?)

pzdr

[Bąbel]

Zgadza się. Im dłużej nie zakładasz soczewek przed badaniem, tym jest ono bardziej wiarygodne. Przyjmuje się, że soczewki miękkie wystarczy zdjąć na 2 tygodnie a soczewki twarde na 4 tygodnie przed badaniem.
Chodzi głownie o mikrourazy rogówki, które powoduje noszenie soczewek oraz o krzywiznę rogówki (soczewka spłaszcza rogówkę więc badanie krzywizny jest zaburzone, jest ona dużo bardziej płaska).
24 godziny przez badaniem to zdecydowanie za krótko, żeby polegać na wynikach!
Niestety nie wystarczy. Pamiętaj proszę, że wyniki badań i pomiary są wprowadzane do lasera jako dane i na ich podstawie komputer dokonuje obliczeń, ile rogówki należy usunąć podczas zabiegu, aby efekt był jak najlepszy. Dlatego każde zafałszowanie wyników może w konsekwencji odbić się niekorzystanie na wyniku zabiegu pacjenta.

Napisane przez juszaw

Pomęcze jeszcze trochę może innym też przyda się tego typu info...

Spotkałam się z opinią że po to zdejmuje sie soczewki na kilka tygodni przed zabiegiem gdyż zaburzają one badanie okulistyczne wykonane podczas kwalifikacji (dodam że przy tych badaniach moje oczy od soczewek 'odpoczęly' niecałe 24h.) Czy to prawda? i jeśli tak to na co konkretnie (np grubość rogówki?)

pzdr