W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III - Strona 79 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-07-04, 08:39   #2341
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
A my patrzyliśmy na stawki w Australii właśnie ostatnio...
Moja siostra pracuje w dinnersie w USA, jeździ co roku na wakacje na Bahamy, nosi buty michaela Korsa i wymienia iPhone'a jak tylko wychodzi nowy model, jak się dowiedziała ile kosztuje w pl to uwierzyć nie chciała. Mój TŻ powiedzial mi "w takich chwilach myślę sobie żeby rzucić to wszystko i wyjechać i robić to samo, bez spiny, w kraju gdzie waluta ma dużo większą siłę nabywczą"
Dla mnie nie wchodzi w gre przeprowadzka do Australii, Stanow i gdziekolwiek za ocean ze wzgledu na koty. Nie wyobrazam sobie stresowac ich tak dluga podroza, a tez bym ich nie oddala. Zreszta moze to prozaiczny powod, ale rodzice mlodsi sie nie robia, nie chcialabym wychowywac dzieci daleko od krewnych, nie moc pomoc rodzicom na starosc. W zyciu nie chodzi tylko o pieniadze, iPhona, buty MK. Przynajmniej nie dla mnie, rozumiem, ze niektorzy moga miec inne zdanie na ten temat. Jak wyjezdzalam z Polski, to tez myslalam tylko o kasie, a teraz widze jak to wszystko jest kosztem utraconych chwil z rodzina, strasznie mnie to boli ile waznych momentow przegapilam w ciagu tych dwoch lat. A bedzie ich jeszcze wiecej. I przy tym wszystkim pieniedzy nie mam duzo Ten wyjazd byl dla mnie dobry, mam mozliwosc zdobyc doswiadczenie, wyksztalcenie, troche zaoszczedzic. Poza tym emigracja jednak zmienia postrzeganie wielu rzeczy. Moja siostra jest w innej sytuacji, mieszka moze 4-5h drogi od rodzicow, a w Niemczech (sa w polowie drogi miedzy naszym domem a Berlinem, domem jej faceta, takze wszedzie maja blisko i to fajne). Taka opcje tez jest fajna, bo to nie ma roznicy czy sie te pare h jedzie drogami w Polsce czy w Niemczech. Wiem, ze niektorzy robia tak, ze praktycznie sciagaja rodzicow do WB i mieszkaja razem, ale moi rodzice sa aktywni zawodowo, moja mama jeszcze bedzie pracowac przez ponad dekade. Zadna ze stron nie moze wziac urlopu ot tak i po prostu przyleciec.

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2016-07-04 o 08:52
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 08:46   #2342
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
A my patrzyliśmy na stawki w Australii właśnie ostatnio...
Moja siostra pracuje w dinnersie w USA, jeździ co roku na wakacje na Bahamy, nosi buty michaela Korsa i wymienia iPhone'a jak tylko wychodzi nowy model, jak się dowiedziała ile kosztuje w pl to uwierzyć nie chciała. Mój TŻ powiedzial mi "w takich chwilach myślę sobie żeby rzucić to wszystko i wyjechać i robić to samo, bez spiny, w kraju gdzie waluta ma dużo większą siłę nabywczą"

Co do tuszu to ja od jakiś 2 miesięcy robię rzęsy (3:1, teraz 1:1) i polecam, zostaje przy tym. Wyglądasz dobrze bez makijażu, zawsze

Muszę wam powiedzieć że wczoraj znowu byliśmy w galerii i znowu nic nie kupiłam. Zrobiłam też mały eksperyment- powiesiłam w garderobie w swojej części 4 bluzki/koszule które najbardziej lubię, 2 pary spodni, spódnicę, sukienkę i to są moje opcje na ten tydzień. TŻ w szoku

Miłego dnia wszystkim! Stopa po jakimś niesterydowym środku przeciwzapalnym jest już ok więc jadę dziś normalnie do pracy.

Wysłane z mojego m2 note przy użyciu Tapatalka

Hmm nie wiem co robi Twój facet, ale jeśli jest programistą to z takim podejściem najlepszą opcją byłaby praca zdalna dla USA.

Pracujesz zdalnie w Polsce ale stawki są amerykańskie. Nie musicie opuszczać kraju, Ty możesz rozwijać się jak uważasz a hajsy kosmos.
Jeśli nie zalezy wam na samym wyjeździe z Polski to jest dobra opcja.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 08:48   #2343
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Hmm nie wiem co robi Twój facet, ale jeśli jest programistą to z takim podejściem najlepszą opcją byłaby praca zdalna dla USA.

Pracujesz zdalnie w Polsce ale stawki są amerykańskie. Nie musicie opuszczać kraju, Ty możesz rozwijać się jak uważasz a hajsy kosmos.
Jeśli nie zalezy wam na samym wyjeździe z Polski to jest dobra opcja.
True. My tez to rozwazamy, to znaczy moj facio, prace zdalna. Ja nie mam takiej mozliwosci w mojej branzy niestety, szkoda. Wtedy bym w laczkach biegla do Polski.

Kusum, jest ta maskara w UK, popatrze za nia, tylko chyba nie miniaturki Kiedys "przez Ciebie" rozgladalam sie za miniaturami, ale znalazlam tylko te z produktow benefit. Szkoda, bo chcialabym miec miniaturke kosmetykow w kamieniu, strasznie dlugo sie zuzywa pelnowymiarowy roz czy bronzer.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 08:51   #2344
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;62575486]Dla mnie nie wchodzi w gre przeprowadzka do Australii, Stanow i gdziekolwiek za ocean ze wzgledu na koty. Nie wyobrazam sobie stresowac ich tak dluga podroza, a tez bym ich nie oddala. Zreszta moze to prozaiczny powod, ale rodzice mlodsi sie nie robia, nie chcialabym wychowywac dzieci daleko od krewnych, nie moc pomoc rodzicom na starosc. W zyciu nie chodzi tylko o pieniadze, iPhona, buty MK. Przynajmniej nie dla mnie, rozumiem, ze niektorzy moga miec inne zdanie na ten temat. Jak wyjezdzalam z Polski, to tez myslalam tylko o kasie, a teraz widze jak to wszystko jest kosztem utraconych chwil z rodzina, strasznie mnie to boli ile waznych momentow przegapilam w ciagu tych dwoch lat. A bedzie ich jeszcze wiecej. I przy tym wszystkim pieniedzy nie mam duzo Ten wyjazd byl dla mnie dobry, mam mozliwosc zdobyc doswiadczenie, wyksztalcenie, troche zaoszczedzic. Poza tym emigracja jednak zmienia postrzeganie wielu rzeczy. Moja siostra jest w innej sytuacji, mieszka moze 4-5h drogi od rodzicow, a w Niemczech. Taka opcje tez jest fajna, bo to nie ma roznicy czy sie te pare h jedzie drogami w Polsce czy w Niemczech. Wiem, ze niektorzy robia tak, ze praktycznie sciagaja rodzicow do WB i mieszkaja razem, ale moi rodzice sa aktywni zawodowo, moja mama jeszcze bedzie pracowac przez ponad dekade. Zadna ze stron nie moze wziac urlopu ot tak i po prostu przyleciec.[/QUOTE]

mądrze powiedziane!
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 08:54   #2345
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
mądrze powiedziane!
Dzieki Troche sie obawiam linczu, ale przeciez to nie kolko wzajemnej adoracji i mozna sie wymienic pogladami, prawda?

Dziewczyny, dostalam strasznej alergii na mleko. W zimie wyszla mi ogromna egzema na nodze, leczylam ja miesiacami. Wczoraj zjadlam 2 nalesniki i wszystko mi zaczelo znowu wylazic i puchnac. Mialam kiedys skaze bialkowa, ale teraz to po prostu wrocilo z podwojna sila. To znaczy, ze juz nigdy nie bede mogla zjesc czekolady?
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 09:01   #2346
201608160903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;62575486]Dla mnie nie wchodzi w gre przeprowadzka do Australii, Stanow i gdziekolwiek za ocean ze wzgledu na koty. Nie wyobrazam sobie stresowac ich tak dluga podroza, a tez bym ich nie oddala. Zreszta moze to prozaiczny powod, ale rodzice mlodsi sie nie robia, nie chcialabym wychowywac dzieci daleko od krewnych, nie moc pomoc rodzicom na starosc. W zyciu nie chodzi tylko o pieniadze, iPhona, buty MK. Przynajmniej nie dla mnie, rozumiem, ze niektorzy moga miec inne zdanie na ten temat. Jak wyjezdzalam z Polski, to tez myslalam tylko o kasie, a teraz widze jak to wszystko jest kosztem utraconych chwil z rodzina, strasznie mnie to boli ile waznych momentow przegapilam w ciagu tych dwoch lat. A bedzie ich jeszcze wiecej. I przy tym wszystkim pieniedzy nie mam duzo Ten wyjazd byl dla mnie dobry, mam mozliwosc zdobyc doswiadczenie, wyksztalcenie, troche zaoszczedzic. Poza tym emigracja jednak zmienia postrzeganie wielu rzeczy. Moja siostra jest w innej sytuacji, mieszka moze 4-5h drogi od rodzicow, a w Niemczech. Taka opcje tez jest fajna, bo to nie ma roznicy czy sie te pare h jedzie drogami w Polsce czy w Niemczech. Wiem, ze niektorzy robia tak, ze praktycznie sciagaja rodzicow do WB i mieszkaja razem, ale moi rodzice sa aktywni zawodowo, moja mama jeszcze bedzie pracowac przez ponad dekade. Zadna ze stron nie moze wziac urlopu ot tak i po prostu przyleciec.[/QUOTE]

Jak już pisałam ja jestem inna i nie wyobrażam sobie oglądać się na rodziców czy rodzinę, kiedy w grę wchodzi mój rozwój i moje własne, osobiste szczęście. Moi rodzice oboje są już po 60 i wszystkie dzieci są daleko, jedno zresztą mieszka w USA i przylatuje raz na 2-3 lata. Jasne, że jest im smutno, ale szanują nasze wybory. TŻ najchętniej wyniósłby się na drugą półkulę żeby tylko nie widywać swoich

Jeszcze co do pogrubionego - nie chodzi o nowe buty (proszę nie rób usilnie ze mnie aż takiej materialistki bo mnie to drażni ), tylko o to, ile możesz mieć, pracując dużo, dużo mniej. Jeśli moim celem są podróże 2x do roku to pracując połowę mniej w kraju z euro czy właśnie dolarami mogę mieć to, czego potrzebuję, niż zasuwając w mojej korporacji w Polsce po 10h. Mogę wtedy wziąć 3/4 etatu i więcej odpoczywać, co teraz nie jest możliwe.

Koty jak najbardziej rozumiem

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Hmm nie wiem co robi Twój facet, ale jeśli jest programistą to z takim podejściem najlepszą opcją byłaby praca zdalna dla USA.

Pracujesz zdalnie w Polsce ale stawki są amerykańskie. Nie musicie opuszczać kraju, Ty możesz rozwijać się jak uważasz a hajsy kosmos.
Jeśli nie zalezy wam na samym wyjeździe z Polski to jest dobra opcja.
To nie wykop, nie każdy jest programistą/pracuje w IT Plus marzy nam się bardziej słoneczny, przyjazny kraj... ale cóż, może za kilka lat napiszę wam w części 23 wątku że się przenosimy

Ps. trzymam kciuki za rozmowę dziś!
201608160903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 09:12   #2347
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

U mnie jest nadal jakaś kumulacja wydarzeń...

Chłop w Dublinie za 2h będzie się produkował, wczoraj jeszcze dzwonił że zostawił na lotnisku garnitur i idzie na rozmowe w bojówkach . Wszyscy go odsyłali ale w końcu udało się odzyskać ciuchy...

Ja dostałam maila że jeśli chcę dokończyć studia to to ostatni rok w którym zrobię to w miare lajtowo (później całkowicie się zmieni program i nie zrobię już tego 'zdalnie' bo będą ćwiczenia). Lajtowe kończenie studiów i tak wiąże się z wyjazdem do Krakowa na 2-3dni w miesiącu...ale w czerwcu już mogłabym się obronić....

Do tego jeszcze niezapowiedziani goście z noclegiem, dodatkowe zlecenie i wyjazd w piątek do Babci (miała do mnie przyjechać ale zrezygnowała bo za gorąco i źle się czuje ).

Eh mówie wam tyle czasu był spokój i teraz co chwile coś....
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-04, 09:12   #2348
OnaZakupoholik
Zakorzenienie
 
Avatar OnaZakupoholik
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Polska :)
Wiadomości: 18 444
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
Jak już pisałam ja jestem inna i nie wyobrażam sobie oglądać się na rodziców czy rodzinę, kiedy w grę wchodzi mój rozwój i moje własne, osobiste szczęście. Moi rodzice oboje są już po 60 i wszystkie dzieci są daleko, jedno zresztą mieszka w USA i przylatuje raz na 2-3 lata. Jasne, że jest im smutno, ale szanują nasze wybory. TŻ najchętniej wyniósłby się na drugą półkulę żeby tylko nie widywać swoich

Jeszcze co do pogrubionego - nie chodzi o nowe buty (proszę nie rób usilnie ze mnie aż takiej materialistki bo mnie to drażni ), tylko o to, ile możesz mieć, pracując dużo, dużo mniej. Jeśli moim celem są podróże 2x do roku to pracując połowę mniej w kraju z euro czy właśnie dolarami mogę mieć to, czego potrzebuję, niż zasuwając w mojej korporacji w Polsce po 10h. Mogę wtedy wziąć 3/4 etatu i więcej odpoczywać, co teraz nie jest możliwe.

Koty jak najbardziej rozumiem



To nie wykop, nie każdy jest programistą/pracuje w IT Plus marzy nam się bardziej słoneczny, przyjazny kraj... ale cóż, może za kilka lat napiszę wam w części 23 wątku że się przenosimy

Ps. trzymam kciuki za rozmowę dziś!
dla mnie ważny jest rozwój, moje plany, ale jednak rodzice i miłość do nich jest na 1 miejscu. Kiedyś będą mnie bardzo potrzebować na starość i nie wybaczyłabym sobie będą na innym kontynencie,że nie mogę im pomóc
__________________
OnaZakupoholik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 09:14   #2349
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Trudno tak było nie pomyslec, jesli jako glowny argument podajesz dobra materialne :P Po prostu dla mnie emigracja ma jednak sporo cieni, o ktorych wspomnialam. Na szczescie kazdy jest inny i zyje po swojemu. Nie mialam zamiaru Cie urazic, jesli wyszlo inaczej, to przepraszam

PS Jeszcze sie powtorze, ze tak jak pisalam, tez mialam takie myslenie, gdy wyjechalam za granice. Glownym argumentem byla dla mnie mocna waluta, to ze z czlowieka nie zedra skory, gdy sie kupi jakis towar luksusowy itp. I znam takich ludzi, ktorzy sa zadowoleni i to jest jeden z argumentow, dlaczego lubia byc za granica i planuja tu zostac. U mnie jednak przewaza chec bycia przy rodzinie. Zreszta juz kupilam w czerwcu 5 torebek MK. W sumie poszedl tysiac na nieprzewidziane wydatki. Takze niektore rzeczy sa tanie do wyplaty, a niektore bardzo, bardzo drogie. Trzeba sprawdzic na wlasnej skorze i pewnie zalezy od kraju.

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2016-07-04 o 09:21
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 09:19   #2350
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Mój jest po informatyce ale nie pracuje jako programista , zreszta w ogóle on powinien pracowac jako psycholog/ psychiatra byłby świetny!

Z zarobkami na tym poziomie co praca zdalna dla USA mozna mieszkać wszędzie , szczególnie w ciepłych krajach. Ja mówiłam do TŻ żeby brał robotę i lecimy gdzieś do Azji dzieci robić, będziemy mieszkać w bambusowej chatce i jeść ryż
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 09:28   #2351
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Z dolarami na koncie to byscie mogli cala wioske wynajac
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-04, 09:58   #2352
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;62575921]True. My tez to rozwazamy, to znaczy moj facio, prace zdalna. Ja nie mam takiej mozliwosci w mojej branzy niestety, szkoda. Wtedy bym w laczkach biegla do Polski.

Kusum, jest ta maskara w UK, popatrze za nia, tylko chyba nie miniaturki Kiedys "przez Ciebie" rozgladalam sie za miniaturami, ale znalazlam tylko te z produktow benefit. Szkoda, bo chcialabym miec miniaturke kosmetykow w kamieniu, strasznie dlugo sie zuzywa pelnowymiarowy roz czy bronzer.[/QUOTE]


W Sephora US jest peeełno miniaturek. I wysyłają do UK Miałam tego nie pisać? Ups...




Rise trudno Cię nie odebrać jako materialistkę skoro przeliczasz kasę na torebki MK i iphony Nie ten wątek siostro! W USA ciuchy i gadżety są tanie, ale życie i mieszkania mega drogie. Wszystko to, co jesz u nas musisz tam kupić z etykietą organic żeby było jadalne. Mieszkasz w mini mieszkanku albo lata świetlne od centrum i pracy. Jest jeszcze jedna rzecz, która w Amerykanach mnie drażni i nie biorę tego miejsca pod uwagę: pruderia. Ich mentalność doprowadza mnie do szału. btw każdy bogaty Amerykanin przyjeżdża do Europy na wakacje i to jest szczyt high life
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 10:02   #2353
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Dziena Kusum dobrze, ze dostalam wyplate. A nie naloza cla?
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 10:04   #2354
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;62578696]Dziena Kusum dobrze, ze dostalam wyplate. A nie naloza cla?[/QUOTE]


http://wujeksam.pl/clo-z-usa-informacje/
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 10:28   #2355
Jigoku
Zakorzenienie
 
Avatar Jigoku
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
A my patrzyliśmy na stawki w Australii właśnie ostatnio...
Moja siostra pracuje w dinnersie w USA, jeździ co roku na wakacje na Bahamy, nosi buty michaela Korsa i wymienia iPhone'a jak tylko wychodzi nowy model, jak się dowiedziała ile kosztuje w pl to uwierzyć nie chciała. Mój TŻ powiedzial mi "w takich chwilach myślę sobie żeby rzucić to wszystko i wyjechać i robić to samo, bez spiny, w kraju gdzie waluta ma dużo większą siłę nabywczą"

Co do tuszu to ja od jakiś 2 miesięcy robię rzęsy (3:1, teraz 1:1) i polecam, zostaje przy tym. Wyglądasz dobrze bez makijażu, zawsze

Muszę wam powiedzieć że wczoraj znowu byliśmy w galerii i znowu nic nie kupiłam. Zrobiłam też mały eksperyment- powiesiłam w garderobie w swojej części 4 bluzki/koszule które najbardziej lubię, 2 pary spodni, spódnicę, sukienkę i to są moje opcje na ten tydzień. TŻ w szoku

Miłego dnia wszystkim! Stopa po jakimś niesterydowym środku przeciwzapalnym jest już ok więc jadę dziś normalnie do pracy.

Wysłane z mojego m2 note przy użyciu Tapatalka
A jak stan Twoich naturalnych rzęs?
Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Mój jest po informatyce ale nie pracuje jako programista , zreszta w ogóle on powinien pracowac jako psycholog/ psychiatra byłby świetny!

Z zarobkami na tym poziomie co praca zdalna dla USA mozna mieszkać wszędzie , szczególnie w ciepłych krajach. Ja mówiłam do TŻ żeby brał robotę i lecimy gdzieś do Azji dzieci robić, będziemy mieszkać w bambusowej chatce i jeść ryż
Tylko jako psycholog to pieniądze nie te przez długi czas

Ja też zawsze myślę o rodzinie, moja mama w zeszłym roku miała podejrzenie raka i niby tylko województwo dalej, ale nie zapomnę tego uczucia bezsilności, ze nie można za godzinę być na miejscu. I to był ostateczny argument za powrotem do rodzinnego miasta. Ale ja nie jestem typem, który lubi wyjeżdżać i dla którego pieniądze są jakieś bardzo istotne. Chcę mieć na w miarę przyzwoite życie, bez liczenia od 1 do 1, ale wycieczki na Bahamy mi niepotrzebne.
__________________
After all this time? Always.


kosmetyki [urlhttps://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1170481][/url]
książki
Jigoku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 10:30   #2356
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
W Sephora US jest peeełno miniaturek. I wysyłają do UK Miałam tego nie pisać? Ups...




Rise trudno Cię nie odebrać jako materialistkę skoro przeliczasz kasę na torebki MK i iphony Nie ten wątek siostro! W USA ciuchy i gadżety są tanie, ale życie i mieszkania mega drogie. Wszystko to, co jesz u nas musisz tam kupić z etykietą organic żeby było jadalne. Mieszkasz w mini mieszkanku albo lata świetlne od centrum i pracy. Jest jeszcze jedna rzecz, która w Amerykanach mnie drażni i nie biorę tego miejsca pod uwagę: pruderia. Ich mentalność doprowadza mnie do szału. btw każdy bogaty Amerykanin przyjeżdża do Europy na wakacje i to jest szczyt high life

Ej nie bądzcie takie...Żarty żartami i przeliczenia przeliczeniami ale tak jak scarlet jest watkową perfekcyjna panią domu, tak rise jest chyba najbardziej nawróconą na minimalizm materialistką. Bo chyba jednak największy progres wystąpił u niej
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 11:52   #2357
201608160903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;62576166]Dzieki Troche sie obawiam linczu, ale przeciez to nie kolko wzajemnej adoracji i mozna sie wymienic pogladami, prawda?

Dziewczyny, dostalam strasznej alergii na mleko. W zimie wyszla mi ogromna egzema na nodze, leczylam ja miesiacami. Wczoraj zjadlam 2 nalesniki i wszystko mi zaczelo znowu wylazic i puchnac. Mialam kiedys skaze bialkowa, ale teraz to po prostu wrocilo z podwojna sila. To znaczy, ze juz nigdy nie bede mogla zjesc czekolady? [/QUOTE]
Nie będziesz mogła jeść prawie niczego Najwyraźniej materialiści i niematerialiści chorują na to samo (przepraszam, nie mogłam się powstrzymać :P )Ja już 2-3 miesiąc na diecie bezmlecznej/beznabiałowej, z wyłączeniem jajek i da się, ale jest trochę smutno. Mleko w proszku, serwatka jest wszędzie. Jakby coś służę masą przepisów dostosowywanych do bezmlecznych - dziś będę testowała ciasto drożdżowe wegańskie

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
W Sephora US jest peeełno miniaturek. I wysyłają do UK Miałam tego nie pisać? Ups...

Rise trudno Cię nie odebrać jako materialistkę skoro przeliczasz kasę na torebki MK i iphony Nie ten wątek siostro! W USA ciuchy i gadżety są tanie, ale życie i mieszkania mega drogie. Wszystko to, co jesz u nas musisz tam kupić z etykietą organic żeby było jadalne. Mieszkasz w mini mieszkanku albo lata świetlne od centrum i pracy. Jest jeszcze jedna rzecz, która w Amerykanach mnie drażni i nie biorę tego miejsca pod uwagę: pruderia. Ich mentalność doprowadza mnie do szału. btw każdy bogaty Amerykanin przyjeżdża do Europy na wakacje i to jest szczyt high life
Po pierwsze, nie jestem. Przeliczam swoją ciężką pracę...
Po drugie, skoro tak się upieracie mogę być minimalistką-materialistką, trudno

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Ej nie bądzcie takie...Żarty żartami i przeliczenia przeliczeniami ale tak jak scarlet jest watkową perfekcyjna panią domu, tak rise jest chyba najbardziej nawróconą na minimalizm materialistką. Bo chyba jednak największy progres wystąpił u niej
No, jedna osoba mnie nie skreśla

Cytat:
Napisane przez Jigoku Pokaż wiadomość
A jak stan Twoich naturalnych rzęs?
Ja też zawsze myślę o rodzinie, moja mama w zeszłym roku miała podejrzenie raka i niby tylko województwo dalej, ale nie zapomnę tego uczucia bezsilności, ze nie można za godzinę być na miejscu. I to był ostateczny argument za powrotem do rodzinnego miasta. Ale ja nie jestem typem, który lubi wyjeżdżać i dla którego pieniądze są jakieś bardzo istotne. Chcę mieć na w miarę przyzwoite życie, bez liczenia od 1 do 1, ale wycieczki na Bahamy mi niepotrzebne.
Stan bez zmian, sprawdzałam bo pani mi ściągała rzęsy po innej stylistce. Ale ja ogólnie mam ładne rzęsy i efekt jest mocny.

U mnie tego uczucia nie ma - oczywiście jak moją mamę łapią korzonki i ją skręca to jest mi smutno, ale nie chcę do niej jechać i pomagać, nie martwię się. Jestem mocno oddzielona emocjonalnie od rodziców, od rodziny. Zresztą moje starsze rodzeństwo też tak ma - my jesteśmy wszyscy mało rodzinni. Są ku temu mocne powody, a forum to nie jest miejsce żeby o nich pisać

A ja bym chciała zobaczyć Bahamy, zwiedzić wszystkie te orientalne zakątki, być na każdym kontynencie (poza lodowymi), móc polecieć do koleżanki do Kanady i do siostry która mieszka nomen-omen w USA (Cpt Cook liczę na jakieś rady jak już wrócicie!), a to niestety wszystko hajsy. I wracamy do punktu zero
201608160903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 12:24   #2358
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Dobra dziewczyny... zmiana planów trzymajcie tylko kciuki za mojego TŻ.. bo podjęlam dziś decyzję że przez najbliższy rok nie zmieniam pracy i...kończe studia.

Mam nadzieję, że nie będę tego żałować i kiedyś ten głupi mgr się przyda...
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 12:34   #2359
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Dobra dziewczyny... zmiana planów trzymajcie tylko kciuki za mojego TŻ.. bo podjęlam dziś decyzję że przez najbliższy rok nie zmieniam pracy i...kończe studia.

Mam nadzieję, że nie będę tego żałować i kiedyś ten głupi mgr się przyda...

Przyda się, przyda. Gratuluję mądrej decyzji

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
Nie będziesz mogła jeść prawie niczego Najwyraźniej materialiści i niematerialiści chorują na to samo (przepraszam, nie mogłam się powstrzymać :P )Ja już 2-3 miesiąc na diecie bezmlecznej/beznabiałowej, z wyłączeniem jajek i da się, ale jest trochę smutno. Mleko w proszku, serwatka jest wszędzie. Jakby coś służę masą przepisów dostosowywanych do bezmlecznych - dziś będę testowała ciasto drożdżowe wegańskie


Po pierwsze, nie jestem. Przeliczam swoją ciężką pracę...
Po drugie, skoro tak się upieracie mogę być minimalistką-materialistką, trudno


No, jedna osoba mnie nie skreśla



Stan bez zmian, sprawdzałam bo pani mi ściągała rzęsy po innej stylistce. Ale ja ogólnie mam ładne rzęsy i efekt jest mocny.

U mnie tego uczucia nie ma - oczywiście jak moją mamę łapią korzonki i ją skręca to jest mi smutno, ale nie chcę do niej jechać i pomagać, nie martwię się. Jestem mocno oddzielona emocjonalnie od rodziców, od rodziny. Zresztą moje starsze rodzeństwo też tak ma - my jesteśmy wszyscy mało rodzinni. Są ku temu mocne powody, a forum to nie jest miejsce żeby o nich pisać

A ja bym chciała zobaczyć Bahamy, zwiedzić wszystkie te orientalne zakątki, być na każdym kontynencie (poza lodowymi), móc polecieć do koleżanki do Kanady i do siostry która mieszka nomen-omen w USA (Cpt Cook liczę na jakieś rady jak już wrócicie!), a to niestety wszystko hajsy. I wracamy do punktu zero

Kasa jest ważna. Twierdzenie, że nie to hipokryzja. Trzeba jakoś żyć. Ale ja nie przeliczam na to ile mogę kupić tylko na to ile jeszcze muszę pracować. Miło by było za 10-15 lat nie musieć pracować dla hajsu, na życie. Robić to, co się lubi, być wolnym człowiekiem, bez kredytu, z oszczędnościami. Nie chciałabym obudzić się w wieku 50 lat bez pracy, bez pieniędzy. A niestety tak się często dzieje. I trzeba zaczynać wszystko od nowa...
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-04, 13:06   #2360
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość

Te balustrady to masakra. Wspolczuje. Ja bym sie pewnie osłoniła zeby moc normalnie na balkon wychodzic.
w starym budownictwie z konca lat 80-zych, ktore to wtedy byly nowym, czyli bloki z plyty, tez robiono takie balkony, ale szyby byly kolorowe bez mozliwosci przez nie patrzenia. Umieszone na zewnatrz, a od srodka i tak zwykle metalowe zeberka, wiec jak sie komus stlukla ta szyby to szyby nie bylo, ale tez nie bylo problemu ze nagle nie ma barierki.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Cytat:
Napisane przez amelsss Pokaż wiadomość

W takim razie zastanowię się mocno nad tą http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0356186009.html skoro mówisz, że źle wykrojona.
ty to sobie spokojnie wsadz do koszyka co potrzebujesz, a w domu poprzymierzasz i ponaciagasz, obejrzysz jak nitka idzie. A noz widecel trafi ci sie dobrze wykrojona? jak nie, to odeslesz

Zobacz to moje zdjecie widac ze nitka idzie krzywo. Bluzka jest melanzowa i widac ze ten melanz idzie krzywo, na ukos, a na twoim zdjeciu modelka ma ewidentnie ta bluzke z prosta nitka, melanz idzie prosto .

Edytowane przez 201608040942
Czas edycji: 2016-07-04 o 13:40
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 13:09   #2361
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Przyda się, przyda. Gratuluję mądrej decyzji

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------




Kasa jest ważna. Twierdzenie, że nie to hipokryzja. Trzeba jakoś żyć. Ale ja nie przeliczam na to ile mogę kupić tylko na to ile jeszcze muszę pracować. Miło by było za 10-15 lat nie musieć pracować dla hajsu, na życie. Robić to, co się lubi, być wolnym człowiekiem, bez kredytu, z oszczędnościami. Nie chciałabym obudzić się w wieku 50 lat bez pracy, bez pieniędzy. A niestety tak się często dzieje. I trzeba zaczynać wszystko od nowa...
Nie wiem czy to mądra decyzja ... życie zweryfikuje, ale oby było jak piszesz .
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 13:13   #2362
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
B
Monika jak Ci się nosi bluzka z Mango? Wyszłam w mojej w upał i zgrzałam się strasznie. Jakiś taki foliowy ten len z Mango

Bardzo dobrze, nie widze roznicy miedzy nia, a dzersejem lniany z H&M czy od Hess Natur, gdzie Hess bez promocji kosztuje bez 5 centow 50e

dla mnie tak samo przewiewne i tak samo dobrze wciaga pot
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 13:15   #2363
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Nie wiem czy to mądra decyzja ... życie zweryfikuje, ale oby było jak piszesz .

Studia bez dyplomu się nie liczą. Nie szkoda by Ci było straconych lat i kasy?
Kilka lat temu skończyłam podyplomówkę. Nie chciało mi się pisać pracy od razu i tak zleciało mi te kilka lat. Kasę wydałam, a dyplomu nie mam
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 13:22   #2364
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;62576166] To znaczy, ze juz nigdy nie bede mogla zjesc czekolady? [/QUOTE]

Bedziesz mogla, albo ta weganska, a ze zwyklych ciemna z min 70% kakao( w zwyklych sklepach trzeba i tak popatrzec na sklady czy alby mleka w niej nie ma, niektore firmy dodaja, ale wiekszosc ciemnych jest bez)
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 13:36   #2365
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Studia bez dyplomu się nie liczą. Nie szkoda by Ci było straconych lat i kasy?
Kilka lat temu skończyłam podyplomówkę. Nie chciało mi się pisać pracy od razu i tak zleciało mi te kilka lat. Kasę wydałam, a dyplomu nie mam
To dzienne więc kasy nigdy na nie nie wydałam. Jedyny koszt to bilety bo będe musiała jeździć 2 razy w miesiącu w ciągu tygodnia roboczego do Krakowa... ale to nic w porównaniu np z zaoczną magisterką która kosztowałaby mnie kilka tysięcy...
Tzn mam nadzieję że tak będzie... z 2 babkami nie miałam dotychczas zajęć i nie jestem pewna czy pozwolą mi na takie nieobecności na zajęciach...ale nie jestem pierwsza osobą ktora kończy w ten sposób te studia :P.

Muszę zadać tylko 6 przedmiotów (różnice programowe ) więc nie tak dużo, a resztę mam zdane na same 5 i4 .

A co do podyplomówki, to skoro zdałaś wszystko i została Ci sama obrona to chyba możesz spokojnie napisac na uczelnię że chcesz się bronić? Powinni Ci pozwolić skoro zostało tylko to...
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów

Edytowane przez CptCook
Czas edycji: 2016-07-04 o 13:39
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 13:58   #2366
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Nie chce mi się pisać tej pracy...
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 15:44   #2367
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Nie chce mi się pisać tej pracy...
Oj znam ten problem i jeszcze to poczucie marnowania czasu na bajkopisarstwo Ja będę pisać i mgr i podyplomowkę bo chcę to wszystko zamknąć... nawet jeśli miałabym później tego nie wykorzystać.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisałam na watku o oszczędzaniu ale was też poinformuje: TŻ po rozmowach, zadowolony, konkuruje z jedną osobą więc przeszedł przez naprawdę gęste sito. Pod koniec przyszlego tygodnia dowiemy się kogo wybrali.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 18:07   #2368
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Dobra dziewczyny... zmiana planów trzymajcie tylko kciuki za mojego TŻ.. bo podjęlam dziś decyzję że przez najbliższy rok nie zmieniam pracy i...kończe studia.

Mam nadzieję, że nie będę tego żałować i kiedyś ten głupi mgr się przyda...
mysle ze dobra decyzja teraz musicie ogarnac sprawe co jesli wyjdzie zwiazek na odleglosc

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Kasa jest ważna. Twierdzenie, że nie to hipokryzja. Trzeba jakoś żyć. Ale ja nie przeliczam na to ile mogę kupić tylko na to ile jeszcze muszę pracować. Miło by było za 10-15 lat nie musieć pracować dla hajsu, na życie. Robić to, co się lubi, być wolnym człowiekiem, bez kredytu, z oszczędnościami. Nie chciałabym obudzić się w wieku 50 lat bez pracy, bez pieniędzy. A niestety tak się często dzieje. I trzeba zaczynać wszystko od nowa...
zgadzam sie
jesli chodzi o emigracje, to ja generalnie pojechalam za sercem nie kasa, ale kasa tez sie liczy
I powiem szczerze, ze lepiej pojechac wczesniej, wypracowac sobie cos i miec potem wybor, zeby kiedy rodzice beda starsi i beda potrzebowali pomocy nie byc pod sciana
bo majac pieniadze i spokojna prace mozna planowac rodzine i planowac opieke nad rodzicami, nie majac pieniedzy co z tego ze jest sie blisko, kiedy trzeba poswiecic dokladnie wszystko (rodzine, prace, czas wolny, zycie z partnerem) zeby zajac sie rodzicami?

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Napisałam na watku o oszczędzaniu ale was też poinformuje: TŻ po rozmowach, zadowolony, konkuruje z jedną osobą więc przeszedł przez naprawdę gęste sito. Pod koniec przyszlego tygodnia dowiemy się kogo wybrali.
no to kurczaki, teraz to juz trzymanie kciukow wszystkimi konczynami
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 18:35   #2369
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

dzięki wszystkim za wsparcie!
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-04, 19:08   #2370
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Oj znam ten problem i jeszcze to poczucie marnowania czasu na bajkopisarstwo Ja będę pisać i mgr i podyplomowkę bo chcę to wszystko zamknąć... nawet jeśli miałabym później tego nie wykorzystać.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisałam na watku o oszczędzaniu ale was też poinformuje: TŻ po rozmowach, zadowolony, konkuruje z jedną osobą więc przeszedł przez naprawdę gęste sito. Pod koniec przyszlego tygodnia dowiemy się kogo wybrali.
Co studiujesz jesli to nie tajemnica?

Gratulacje
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-11-28 18:56:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:13.