W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III - Strona 81 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-07-05, 22:17   #2401
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Serio nie czujecie się jak obywatelki drugiej kategorii?
Mam znajome na emigracji w kilku krajach i mówią ze tak właśnie się czują w styczności ze służba zdrowia czy oswiata.

Favianna moje dzieci są zlobkowe. Syn poszedł do żłobka na 10h dziennie jak miał 7 miesięcy i wpłynęła to akurat na niego bardzo pozytywnie. Córka miala 15 miesięcy i tez krzywdy w żłobku nie doznala.
w międzyczasie przewinęło się przez mój dom sporo popołudniowych opiekunek i tylko jedna z nich była profesjonalista, ale też taka żeby się nie narobić.
Zdecydowanie więcej korzyści widzę w żłobku niż opiekunce. Zresztą nie znalazłam jeszcze takiej, której bym ze spokojem powierzyla dzieci na całym dzień.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-05, 23:31   #2402
Jigoku
Zakorzenienie
 
Avatar Jigoku
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Serio nie czujecie się jak obywatelki drugiej kategorii?
Mam znajome na emigracji w kilku krajach i mówią ze tak właśnie się czują w styczności ze służba zdrowia czy oswiata.

Favianna moje dzieci są zlobkowe. Syn poszedł do żłobka na 10h dziennie jak miał 7 miesięcy i wpłynęła to akurat na niego bardzo pozytywnie. Córka miala 15 miesięcy i tez krzywdy w żłobku nie doznala.
w międzyczasie przewinęło się przez mój dom sporo popołudniowych opiekunek i tylko jedna z nich była profesjonalista, ale też taka żeby się nie narobić.
Zdecydowanie więcej korzyści widzę w żłobku niż opiekunce. Zresztą nie znalazłam jeszcze takiej, której bym ze spokojem powierzyla dzieci na całym dzień.
To, że nie ma żadnych konsekwencji to nie jest prawda. Nie neguję żłobków, często nie ma innego wyjścia, ale nie oszukujmy się, że w 6-7 miesiącu, gdy u dziecka kształtuje się przywiązanie do obiektu to, że jest w żłobku na 10 h nie ma żadnego znaczenia. Ma, tylko niektóre dzieci radzą sobie z tym lepiej, niektóre gorzej, niektóre konsekwencje są odroczone dłuuugo w czasie. Nie da się zaprzeczyć prawom rozwojowym, nie sądzę by jakikolwiek psycholog poparł opinię, że dla 7-miesięcznego dziecka pobyt w żłobku 10 h jest czymś bez znaczenia, że nic się wtedy nie dzieje, a wręcz jest lepiej niż gdyby było w domu.
__________________
After all this time? Always.


kosmetyki [urlhttps://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1170481][/url]
książki
Jigoku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 06:34   #2403
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Pod koniec przyszłego tygodnia będę wiedziała
A propos macierzyństwa to wyczytałam w 'internetach', że w Irlandii nie cackają się tak z ciążą jak w Polsce (chodzi mi o podejście i o badania), że żłobki są ultra drogie i większość kobiet zostaje w domu dopóki dzieci nie pójdą do szkoły? TŻ mówi że dawno nie widział tyyylu młody ludzi i dzieci w jednym miejscu.
Żłobki są mega drogie, to jest koszmar :p

Tez pamiętam mój szok kulturowy kiedy zobaczyłam ilość dzieci wszędzie i tak, nie cackaja się z ciąża w 1 trymestrze, potem jest już ok. No i np bez zasadnej sytuacji nie robią badań wziernikowych co akurat uważam za dobre podejście, bo czytam forum mamusiowe, a tam wizyty często, fotel często, potem plamienia i problemy itp. Oni tu mają zasadę żeby nie przeszkadzać naturze, kiedy nie ma potrzeby to się nie zagląda.

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Serio nie czujecie się jak obywatelki drugiej kategorii?
Mam znajome na emigracji w kilku krajach i mówią ze tak właśnie się czują w styczności ze służba zdrowia czy oswiata.

Favianna moje dzieci są zlobkowe. Syn poszedł do żłobka na 10h dziennie jak miał 7 miesięcy i wpłynęła to akurat na niego bardzo pozytywnie. Córka miala 15 miesięcy i tez krzywdy w żłobku nie doznala.
w międzyczasie przewinęło się przez mój dom sporo popołudniowych opiekunek i tylko jedna z nich była profesjonalista, ale też taka żeby się nie narobić.
Zdecydowanie więcej korzyści widzę w żłobku niż opiekunce. Zresztą nie znalazłam jeszcze takiej, której bym ze spokojem powierzyla dzieci na całym dzień.
Kompletnie nie czuje się w jakikolwiek sposób dyskryminowana w służbie zdrowia. Być może wpływ ma to, że lubię szukać informacji o zdrowym trybie życia i okazało się, że mam bardzo bogate słownictwo w tej dziedzinie. Dlugasny wywiad na początku ciązy przeszłam bez przygotowywania się od ręki i może z 5% musiałam dopytać (zamienne nazwy). No i jednak Dublin ma lepszy serwis niż malutkie miasteczka, to też może grać rolę.

ja chciałam dziecko oddać do żłobka najwcześniej jak będzie miało rok
Mam plan żeby nauczyć je jeść wszystko (blw), żeby nie dostawalo cukru w żadnej postaci, pieluchowanie wielorazowymi pieluszkami itp, a w żłobku nie będę miała nad tym kontroli

Cytat:
Napisane przez Jigoku Pokaż wiadomość
To, że nie ma żadnych konsekwencji to nie jest prawda. Nie neguję żłobków, często nie ma innego wyjścia, ale nie oszukujmy się, że w 6-7 miesiącu, gdy u dziecka kształtuje się przywiązanie do obiektu to, że jest w żłobku na 10 h nie ma żadnego znaczenia. Ma, tylko niektóre dzieci radzą sobie z tym lepiej, niektóre gorzej, niektóre konsekwencje są odroczone dłuuugo w czasie. Nie da się zaprzeczyć prawom rozwojowym, nie sądzę by jakikolwiek psycholog poparł opinię, że dla 7-miesięcznego dziecka pobyt w żłobku 10 h jest czymś bez znaczenia, że nic się wtedy nie dzieje, a wręcz jest lepiej niż gdyby było w domu.
Zgadzam się. Jeśli będzie żłobek to już kombinuje z Tz jak poprzestawiac godziny żeby to krócej było. Bo np 4-5 h to już byłoby ok, zwłaszcza że z innymi dziećmi i z językiem.

Edytowane przez favianna
Czas edycji: 2016-07-06 o 06:43
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 06:38   #2404
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Ja nie zdecydowałabym się na opiekunkę - zbyt wiele strasznych historii słyszałam - nawet w faktach ostatnio był filmik jak to opiekunka notabene w naszym sąsiedztwie strzela z liścia wielokrotnie 7 czy 8 miesięcznego chłopca. Jeśli już bym musiała tak wcześnie dziecko gdzieś oddać to zdecydowałabym się na żłobek, bo jednak większa szansa, że jakaś patologia szybciej ujrzy światło dzienne. Generalnie oddanie gdzieś dziecka, które jeszcze nie mówi/zbyt słabo mówi, żeby dało radę zakomunikować, że dzieje mu się jakaś krzywda wydaje mi się kiepskim pomysłem.

Niemowlak ma też dość niski poziom immunoglobulin, lepiej trochę odsunąć w czasie intensywne chorowanie, które ze skupiskami dzieci nieuchronnie się wiąże.

Nieesia25 kiedyś kręciła filmik, że przedszkole w Londynie kosztuje ją ponad 1000 funtów miesięcznie.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 06:50   #2405
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Tak, o chorowaniu też myślę. Żłobek to koszt ok 900-1000 euro tu. Poza Dublinem taniej. Zasiłek na dziecko to 170 e chyba, albo 150, nie pamiętam.

---------- Dopisano o 06:50 ---------- Poprzedni post napisano o 06:45 ----------

Co do opiekunki jeszcze to myślę nad osoba która znam i mamy świetny kontakt od lat, już rozmawiałyśmy, ale to się jeszcze okaże czy nam się czasy zagrają. Inna opcja to rodzina, obie babcie są już starsze, ale jeśli byśmy poprzestawiali godziny pracy to zostawienie z młodym na 5h jest już jakos bardziej realne niż cały dzień.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 07:21   #2406
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

1000euro za żłobek.. masakra...
Ja mam dwie osoby którym oddałabym dziecko z zamkniętymi oczami- mama i siostra TŻ . A później najchętniej jakaś placówka montesori.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 07:39   #2407
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
1000euro za żłobek.. masakra...
Ja mam dwie osoby którym oddałabym dziecko z zamkniętymi oczami- mama i siostra TŻ . A później najchętniej jakaś placówka montesori.
Dlatego zawsze mówię że emigrację warto zaczynać w miarę wcześnie. Jak ma się wypracowane składki (2 lata), żeby wejść w system świadczeń to potem z górki jeśli Tz zarabia ok.

Montessori to na szczęście taka sama cena i jest tu ich trochę
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-06, 07:51   #2408
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Dlatego zawsze mówię że emigrację warto zaczynać w miarę wcześnie. Jak ma się wypracowane składki (2 lata), żeby wejść w system świadczeń to potem z górki jeśli Tz zarabia ok.

Montessori to na szczęście taka sama cena i jest tu ich trochę
2 lata to trochę czasu... a o jakie świadczenia chodzi?
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 08:28   #2409
nelyen
Zadomowienie
 
Avatar nelyen
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 761
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Żłobki są mega drogie, to jest koszmar :p

Tez pamiętam mój szok kulturowy kiedy zobaczyłam ilość dzieci wszędzie i tak, nie cackaja się z ciąża w 1 trymestrze, potem jest już ok. No i np bez zasadnej sytuacji nie robią badań wziernikowych co akurat uważam za dobre podejście, bo czytam forum mamusiowe, a tam wizyty często, fotel często, potem plamienia i problemy itp. Oni tu mają zasadę żeby nie przeszkadzać naturze, kiedy nie ma potrzeby to się nie zagląda.



Kompletnie nie czuje się w jakikolwiek sposób dyskryminowana w służbie zdrowia. Być może wpływ ma to, że lubię szukać informacji o zdrowym trybie życia i okazało się, że mam bardzo bogate słownictwo w tej dziedzinie. Dlugasny wywiad na początku ciązy przeszłam bez przygotowywania się od ręki i może z 5% musiałam dopytać (zamienne nazwy). No i jednak Dublin ma lepszy serwis niż malutkie miasteczka, to też może grać rolę.

ja chciałam dziecko oddać do żłobka najwcześniej jak będzie miało rok
Mam plan żeby nauczyć je jeść wszystko (blw), żeby nie dostawalo cukru w żadnej postaci, pieluchowanie wielorazowymi pieluszkami itp, a w żłobku nie będę miała nad tym kontroli



Zgadzam się. Jeśli będzie żłobek to już kombinuje z Tz jak poprzestawiac godziny żeby to krócej było. Bo np 4-5 h to już byłoby ok, zwłaszcza że z innymi dziećmi i z językiem.


Tylko że tu te częste wizyty to domena lekarzy prywatnych z tego co widzę, a im raczej zależy by tak było więc paranoja się nakręca i dziewczyny biegają do 2 lekarzy na raz... Bo w ramach pakietu/ubezpieczenia badania darmowe, a z kolei tylko prywatny daje poczucie zaopiekowania...

A na nfz czy w ramach prywatnego pakietu to właśnie normalnie wizyty co miesiąc i usg raz na trymestr.

Cena żłobka u Was to masakra, ale chyba wychodzi to proporcjonalnie do zarobkow?
__________________
bo nie ma za małych lub za dużych piersi

Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość i nie za posłuszeństwo ani lojalność, ale za wdzięk i niepokorność, za życie samo w sobie w całej jego oczywistości. Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania.

Julia Hartwig, Kot Maurycy
nelyen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 09:03   #2410
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Scarlett coś dla Ciebie: https://www.youtube.com/watch?v=l4WKHkgM5O4 i Twojej sąsiadki
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 09:29   #2411
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Scarlett coś dla Ciebie: https://www.youtube.com/watch?v=l4WKHkgM5O4 i Twojej sąsiadki
heh, jeszcze uprząż alpinistyczna w gratisie żebym mogła wyjść na drugą stronę balustrady

wczoraj wzięłam się z TŻtem za instrukcje obsługi i karty gwarancyjne wszystkich możliwych sprzętów, z wielkiej siaty zrobiły się 3 koszulki, minimalistycznie full makulatury wyleciało

w ogóle to ciągle ostatnio załatwiamy jakieś drobne domowe zaległości, jak jeszcze wyremontujemy dzieciowi pokój, to już w ogóle będzie super
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-06, 09:34   #2412
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
heh, jeszcze uprząż alpinistyczna w gratisie żebym mogła wyjść na drugą stronę balustrady

wczoraj wzięłam się z TŻtem za instrukcje obsługi i karty gwarancyjne wszystkich możliwych sprzętów, z wielkiej siaty zrobiły się 3 koszulki, minimalistycznie full makulatury wyleciało

w ogóle to ciągle ostatnio załatwiamy jakieś drobne domowe zaległości, jak jeszcze wyremontujemy dzieciowi pokój, to już w ogóle będzie super

Od dawna planuje wszystko przejrzeć i posortować Grzebanie w papierach to moja najmniej ulubiona czynność. Kupię w końcu etykieciarkę i segregatory i wezmę się za to.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 10:16   #2413
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez nelyen Pokaż wiadomość
Tylko że tu te częste wizyty to domena lekarzy prywatnych z tego co widzę, a im raczej zależy by tak było więc paranoja się nakręca i dziewczyny biegają do 2 lekarzy na raz... Bo w ramach pakietu/ubezpieczenia badania darmowe, a z kolei tylko prywatny daje poczucie zaopiekowania...

A na nfz czy w ramach prywatnego pakietu to właśnie normalnie wizyty co miesiąc i usg raz na trymestr.

Cena żłobka u Was to masakra, ale chyba wychodzi to proporcjonalnie do zarobkow?
Wiesz, ja też byłam 2 razy prywatnie bo zależało mi na na USG. Pierwszy raz w 8 tyg żeby potwierdzić ciążę i zobaczyć że zarodek jest w dobrym miejscu (bo systemowo to ok 14go pierwszy skan i po nim pierwsza wizyta u położnej + wywiad). Drugi raz przed wyjazdem do Hiszpanii, żeby sprawdzić stan szyjki i mieć pewność że nie porywam się z motyka na słońce i nic sobie nie zrobię.

Potem jest mało wizyt i one zagęszczaja się im wyższa jest ciąża. Jest tez drugi skan połowkowy i trzeci skan w 36 tyg. Test glukozy tylko jeśli są wskazania. Badania krwi na początku i potem tylko jeśli są wskazania z pierwszego badania i z wywiadu. Mocz badany za każdym razem, przy każdej wizycie na bieżąco (cukier, ketony, bakterie).

Acha, prywatnie robiłam też test genetyczny na wszelkie trisomnie (około 11 tyg) i w zestawie był też skan. A że krew pobierali 2 razy to zalapalam się na 2 skany.

Cena żłobka to jest masakra. Przy 2ce małych dzieci nie opłaca się iść do pracy bo pensja wielu kobiet idzie tylko na opłacenie go. Nie wiem ile kosztuje to w Polsce, ale myślę że tu jest drożej.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
2 lata to trochę czasu... a o jakie świadczenia chodzi?
Zasiłek dla bezrobotnych w razie W. Macierzyński tak samo.

Edytowane przez favianna
Czas edycji: 2016-07-06 o 09:59
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 10:19   #2414
nelyen
Zadomowienie
 
Avatar nelyen
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 761
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Wiesz, ja też byłam 2 razy prywatnie bo zależało mi na na USG. Pierwszy raz w 8 tyg żeby potwierdzić ciążę i zobaczyć że zarodek jest w dobrym miejscu (bo systemowo to ok 14go pierwszy skan i po nim pierwsza wizyta u położnej + wywiad). Drugi raz przed wyjazdem do Hiszpanii, żeby sprawdzić stan szyjki i mieć pewność że nie porywam się z motyka na słońce i nic sobie nie zrobię.

Potem jest mało wizyt i one zagęszczaja się im wyższa jest ciąża. Jest tez drugi skan połowkowy i trzeci skan w 36 tyg. Test glukozy tylko jeśli są wskazania. Badania krwi na początku i potem tylko jeśli są wskazania z pierwszego badania i z wywiadu. Mocz badany za każdym razem, przy każdej wizycie na bieżąco (cukier, ketony, bakterie).

Acha, prywatnie robiłam też test genetyczny na wszelkie trisomnie (około 11 tyg) i w zestawie był też skan. A że krew pobierali 2 razy to zalapalam się na 2 skany.

Cena żłobka to jest masakra. Przy 2ce małych dzieci nie opłaca się iść do pracy bo pensja wielu kobiet idzie tylko na opłacenie go. Nie wiem ile kosztuje to w Polsce, ale myślę że jest drożej.


To podobnym torem idziemy, tez bylam na dodatkowym usg i robiłam genetyczne, chociaż tu to tylko pobranie krwi i już. Swoją drogą badanie glukozy tylko w razie wskazań to trochę dziwne, u mnie żadnych wskazań, a cukrzyca wyszła...

Tu ceny żłobka prywatnie to 1000-1500zł mniej więcej, czyli tez przy dwójce to raczej nie ma co iść do pracy. Przy jednym też się zastanawiam, bo to jednak prawie pól wypłaty...

Ech, tez muszę się uporać z papierami i innymi pierdółkami z szuflad. Kosmetyki i biżuterię już mam cacy poukładane nigdy nie sądziłam, ze mozna znaleźć tak optymalny punkt, że bałagan się już nie robi
__________________
bo nie ma za małych lub za dużych piersi

Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość i nie za posłuszeństwo ani lojalność, ale za wdzięk i niepokorność, za życie samo w sobie w całej jego oczywistości. Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania.

Julia Hartwig, Kot Maurycy
nelyen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 10:33   #2415
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Od dawna planuje wszystko przejrzeć i posortować Grzebanie w papierach to moja najmniej ulubiona czynność. Kupię w końcu etykieciarkę i segregatory i wezmę się za to.
segregatory mam takie http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20292007/ bardzo polecam, trwałe i można je wyładować na maxa i nic się z nimi nie dzieje

etykieciarkę mam brothera, ale jakąś dość starą kupioną z drugiej ręki, ale generalnie to dobra firma, rozrzut cenowy i bajerowy mają spory, każdy znajdzie pewnie odpowiednią

ja też nie lubię papierzysk, to co zrobiliśmy to wierzchołek góry lodowej, muszę skaner puścić w ruch

póki co muszę się dzisiaj zabrać za chlewik mojego dziecięcia przed remontem, mam nadzieję, że jak ostatnio sama stwierdzi, że dużo zabawek już jest "dla dzidziuchów"
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 11:29   #2416
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Serio nie czujecie się jak obywatelki drugiej kategorii?
Mam znajome na emigracji w kilku krajach i mówią ze tak właśnie się czują w styczności ze służba zdrowia czy oswiata.

.
Nie Ze sluzby zdrowia jestem zadowolona. Rodzilam tutaj i bylam operowana, moje dziecie tez i maz tez( oni maja niemieckie obywatelsko ja tylko polskie) i wszystko super. Mila obsluga, raz moze pielegniarka sie troche dziwnie zachowala i czlek mial mysli, ze pewnie przez to ze jestem cudzoziemka, ale jak sobie popatrzylam, to ona czasami i dla innych taka byla. Moze miala duzo na glowie i akurat sie w ten moment trafilo.
W szkole w podstawowce tez ok, choc tez mialam moment, ze pomyslalam sobie , bo nie jestem niemka, ale i takie momenty mieli niemcy. Nawet bardziej narzekali na szkole ode mnie. ja mialam tylko jeden problem, ale ten sam problem mieli niemieccy rodzice , ktorych dzieci mialy jakies szkolne problemy i pomocy sie nie uzyskalo, trzeba bylo jej szukac prywanie. Wielu z nich przenioslo dzieci do innej podstawowki. Od taka szkola i tyle.
Teraz moj jest juz w piatej klasie w kolejnej szkole i jest super. Mialam stresa wybierajac kolejna szkole. Nie wiedzialam do jakiej szkoly i gdzie poslac malego. Jak narazie rok mija i decyzji nie zaluje, chlop tez nadal przekonany ze dobry wybor zrobilismy. Dziecko szkole lubi mimo ze metrem musi 0,5h jechac i jest jedynym, ktory tak daleko od niej mieszka. Szkola posiada ok tysiac uczniow i nie ma mobingu, a w podstawoce byly tylko 4 klasy , slepi nauczyciele i dzialo sie oj dzialo sie... nasluchalam sie roznych opowiesci i sama cuda widzialam.
Problemy z nauka jakie mielismy w podsawowce sie skonczyly, a juz nie chodzimy na prywana pomoc. Dziecko stalo sie jedynkowym i dwojkowym uczniem. A nawej jeden z plusem z matmy przynosi. Zapomnialam co to czworki. Lepiej byc nie moze.

Edytowane przez 201608040942
Czas edycji: 2016-07-06 o 11:34
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 12:07   #2417
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Monika, sól z dodatkiem magnezu dla ciebie, przypomniałam sobie własne
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1467803264858.jpg (68,2 KB, 11 załadowań)
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 12:17   #2418
201608160903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

ja w innym temacie, jak dobrze pójdzie idę się dziarać w piątek... kto chce na priv zobaczyć projekt?
201608160903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 12:21   #2419
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
ja w innym temacie, jak dobrze pójdzie idę się dziarać w piątek... kto chce na priv zobaczyć projekt?

Ja!
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-06, 12:34   #2420
201607111632
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 280
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
ja w innym temacie, jak dobrze pójdzie idę się dziarać w piątek... kto chce na priv zobaczyć projekt?
Ja chce!

Ledwo minęło kilka miesięcy od mojej pierwszej dziary, a ja ciągle planuję kolejną po wakacjach
To naprawde wciąga
201607111632 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 12:38   #2421
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Ja też chcę
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 15:19   #2422
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Monika, sól z dodatkiem magnezu dla ciebie, przypomniałam sobie własne
Dzieki, widze ze na uklad krazenia ma byc dobra, to cos dla mojej mamy
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 18:02   #2423
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
ja w innym temacie, jak dobrze pójdzie idę się dziarać w piątek... kto chce na priv zobaczyć projekt?
Dawaj dziare na priv
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 18:09   #2424
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Ja nie zdecydowałabym się na opiekunkę - zbyt wiele strasznych historii słyszałam - nawet w faktach ostatnio był filmik jak to opiekunka notabene w naszym sąsiedztwie strzela z liścia wielokrotnie 7 czy 8 miesięcznego chłopca. Jeśli już bym musiała tak wcześnie dziecko gdzieś oddać to zdecydowałabym się na żłobek, bo jednak większa szansa, że jakaś patologia szybciej ujrzy światło dzienne. Generalnie oddanie gdzieś dziecka, które jeszcze nie mówi/zbyt słabo mówi, żeby dało radę zakomunikować, że dzieje mu się jakaś krzywda wydaje mi się kiepskim pomysłem.

Niemowlak ma też dość niski poziom immunoglobulin, lepiej trochę odsunąć w czasie intensywne chorowanie, które ze skupiskami dzieci nieuchronnie się wiąże.

Nieesia25 kiedyś kręciła filmik, że przedszkole w Londynie kosztuje ją ponad 1000 funtów miesięcznie.

Bez przesady.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 20:06   #2425
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Jeśli chodzi o opiekunki, to wiem ze jestem w mniejszości ale mam takie samo zdanie jak scarlet.
Zostawiam z nimi dzieci na 2-3H, rzadko kiedy 4, a stres mam ogromny, mimo że starsze wygadane, z silnym charakteren i tajemnicy utrzymać nie umie, wszystko wygAda.

Moje dziecko, to które poszło do żłobka jak miało 7 miesiecy, a w zasadzie było włożone, bo wtedy tylko leżało i patrzył w sufit (znaczne opoznienie ruchowe), ruszkło z rozwojem właśnie w żłobku. Żadne rehabilitacje nie dały tyle, co chęć dorównania innym dzieciom. Poza tym trzeba było go przastosować do normalnej, niespecjalistycznej placówki, wiec uczyliśmy go robić różne czynności na jego poziomie, czyli na przykład pokonanie schodow do wyjścia na podwórko na brzuchu i kolanach.

Z Montessori juz się wyleczylam. Dużo zależy od tego czy placówka pracuje ściśle wg tej metody czy tylko wykorzystuje jej elementy. Znam dziewczynkę chodzące do szkoły Montessori i rzeczywistość nie wygląda tak super jak na stronach internetowych. Dziewczynka nie znosi szkoły, a dopiero 3 klasę skończyła.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 20:08   #2426
nelyen
Zadomowienie
 
Avatar nelyen
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 761
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
ja w innym temacie, jak dobrze pójdzie idę się dziarać w piątek... kto chce na priv zobaczyć projekt?


Ja chcę! Do kogo idziesz?

Heh, ja już mam ze 3 kolejne projekty, ale wymyśliłam sobie robić je u dość drogich i obleganych artystów... Może się kiedyś uda zrealizować
__________________
bo nie ma za małych lub za dużych piersi

Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość i nie za posłuszeństwo ani lojalność, ale za wdzięk i niepokorność, za życie samo w sobie w całej jego oczywistości. Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania.

Julia Hartwig, Kot Maurycy
nelyen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 20:11   #2427
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Nielsen 3 projekty? Ja bym chciała tatuaż ale nie ma czegoś co chciałabym sobie wytatuowac. Zbyt szybko się zmieniam i to co mi się podoba i boję się za kilka lat taki tatuaż nie pasowałby juz do mojej osobowości.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 20:28   #2428
nelyen
Zadomowienie
 
Avatar nelyen
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 761
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Nielsen 3 projekty? Ja bym chciała tatuaż ale nie ma czegoś co chciałabym sobie wytatuowac. Zbyt szybko się zmieniam i to co mi się podoba i boję się za kilka lat taki tatuaż nie pasowałby juz do mojej osobowości.


Pierwszy tatuaż zrobiłam trochę impulsywnie, chciałam coś małego i subtelnego, a po wizycie w studio zdecydowałam się zrobić coś na 3/4 ramienia. I nie żałuję ani trochę, a już 6 lat minęło. Drugi robiony ponad pól roku temu też się ma dobrze. To się po prostu staje elementem Ciebie i już. Ale nie robiłam żadnych napisów, symboli, nic ideowego.

Chociaż jesli nie masz 100% przekonania ze chcesz to i to i w tym miejscu - ja bym odpuściła.
__________________
bo nie ma za małych lub za dużych piersi

Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość i nie za posłuszeństwo ani lojalność, ale za wdzięk i niepokorność, za życie samo w sobie w całej jego oczywistości. Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania.

Julia Hartwig, Kot Maurycy
nelyen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 20:30   #2429
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość


Z Montessori juz się wyleczylam. Dużo zależy od tego czy placówka pracuje ściśle wg tej metody czy tylko wykorzystuje jej elementy. Znam dziewczynkę chodzące do szkoły Montessori i rzeczywistość nie wygląda tak super jak na stronach internetowych. Dziewczynka nie znosi szkoły, a dopiero 3 klasę skończyła.



Bardzo nas rozczarowało miejsce niby językowe i niby montessori. " Zwykłe" przedszkole i szkoła okazały się znacznie lepszym miejscem.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-06, 20:48   #2430
antonina_bielska
Polka Ogarniaczka
 
Avatar antonina_bielska
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: słoikowo
Wiadomości: 8 106
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Ja też mam o Montessori średnie zdanie - co innego nam na studiach przekazywali, a co innego widziałam na audycjach muzycznych
Ja też chcę projekt zobaczyć
Ja pomału myślę już o drugim ale chcę najpierw schudnąć
__________________
Lubię czytać

„Leć tam gdzie miłość głaszcze Cię dłonią, nie płacz za tymi, co miłość Twą trwonią”
antonina_bielska jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-11-28 18:56:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:43.