2022-07-29, 07:42 | #721 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Cytat:
Ale Twój zdaje się, że związał się z Tobą będąc jeszcze żonaty więc tu kolejny dowód na to, że nic w życiu nie jest czarno białe i nie każda zdrada małżeńska to jest biedny misiu, który rucha na boku, a żona przekonana, że jest haj lajf. Overcook - no i co w związku z tą antykoncepcją hormonalną? Skoro badania niet, prezerwatywy niet to przecież kiedyś ten pierwszy raz z jeszcze wtedy nie mężem musiał nastąpić? Nie? A mąż wcześniej przecież kobiety jakiejś miał, bie? Chyba, że celujesz w prawiczków to ok. Ja tam wierzę, że jakby już do zdrady miało dojść to a) mąż by że mną nie sypiał b) nawet jakby się zdarzyło to ma olej w głowie aby się zabezpieczyć. Kurcze ja nie wiem, to serio jest powszechne, że ludzie się rozwodzą bez orzekania o winie, naprawdę was to tak dziwi, że zakładam, iż tak miałoby być w moim przypadku? Ze nie walczyłabym, bo przede wszystkim mam potomstwo, które chcę chronić przed zrypaną psychiką? Serio ludzie potrafią nad sobą zapanować i taka jest rola rodzica, jeżeli robią piekło rodzinne to znaczy, że przedkładają własne zranione ego nad dobrostan psychiczny dzieci, który podczas rozwodu powinien być PRIORYTETEM. Dla mnie szybkie cięcie jest jedynym rozwiązaniem. Mahab i jeszcze jedno- przez 5 lat można się starać o alimenty nawet bez orzekania o winie wiec wiesz. U mnie już o wiele więcej minęło więc mogę spać spokojnie I jeszcze dodam, że mój facet się tam o ścierki z była nie kłócił, rozwód na 1 rozprawie, 15 minut i do domu. Myślę, że normalni i zrownowazni ludzie mają jakiś swój honor i godność. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
|
2022-07-29, 07:51 | #722 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Cytat:
Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka |
|
2022-07-29, 08:02 | #723 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89301598]Nie nie płaci, bo się rozwiódł bez orzekania o winie wiele lat temu zresztą.
Ale Twój zdaje się, że związał się z Tobą będąc jeszcze żonaty więc tu kolejny dowód na to, że nic w życiu nie jest czarno białe i nie każda zdrada małżeńska to jest biedny misiu, który rucha na boku, a żona przekonana, że jest haj lajf. Overcook - no i co w związku z tą antykoncepcją hormonalną? Skoro badania niet, prezerwatywy niet to przecież kiedyś ten pierwszy raz z jeszcze wtedy nie mężem musiał nastąpić? Nie? A mąż wcześniej przecież kobiety jakiejś miał, bie? Chyba, że celujesz w prawiczków to ok. Ja tam wierzę, że jakby już do zdrady miało dojść to a) mąż by że mną nie sypiał b) nawet jakby się zdarzyło to ma olej w głowie aby się zabezpieczyć. Kurcze ja nie wiem, to serio jest powszechne, że ludzie się rozwodzą bez orzekania o winie, naprawdę was to tak dziwi, że zakładam, iż tak miałoby być w moim przypadku? Ze nie walczyłabym, bo przede wszystkim mam potomstwo, które chcę chronić przed zrypaną psychiką? Serio ludzie potrafią nad sobą zapanować i taka jest rola rodzica, jeżeli robią piekło rodzinne to znaczy, że przedkładają własne zranione ego nad dobrostan psychiczny dzieci, który podczas rozwodu powinien być PRIORYTETEM. Dla mnie szybkie cięcie jest jedynym rozwiązaniem. Mahab i jeszcze jedno- przez 5 lat można się starać o alimenty nawet bez orzekania o winie wiec wiesz. U mnie już o wiele więcej minęło więc mogę spać spokojnie I jeszcze dodam, że mój facet się tam o ścierki z była nie kłócił, rozwód na 1 rozprawie, 15 minut i do domu. Myślę, że normalni i zrownowazni ludzie mają jakiś swój honor i godność. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]I właśnie że względu na to potomstwo możesz zacząć walczyć w sądzie jak lwica np żeby odebrać lub ograniczyć partnerowi prawa rodzicielskie bo popadnie w nałóg, chorobę psychiczną i będzie stwarzał realne zagrożenie dla dziecka. Problem u Ciebie polega na tym że uważasz iż na przestrzeni życia ludzie się nie zmieniają i nie weryfikują swoich poglądów oraz postaw stąd też tak łatwo Ci przyjąć że za x lat dana jednostka zachowa się dokładnie tak jak deklarowała dekadę temu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-07-29, 08:12 | #724 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Cytat:
Ale są małżeństwa które się po prostu kończą bez żadnych krzywd i dram. Ludzie potem nawet normalnie ze sobą rozmawiają bez zbędnych pretensji. Tylko zgadzam się, że nigdy nie ma gwarancji na takie rozstanie. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka |
|
2022-07-29, 08:45 | #725 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89301598]Nie nie płaci, bo się rozwiódł bez orzekania o winie wiele lat temu zresztą.
Ale Twój zdaje się, że związał się z Tobą będąc jeszcze żonaty więc tu kolejny dowód na to, że nic w życiu nie jest czarno białe i nie każda zdrada małżeńska to jest biedny misiu, który rucha na boku, a żona przekonana, że jest haj lajf. Overcook - no i co w związku z tą antykoncepcją hormonalną? Skoro badania niet, prezerwatywy niet to przecież kiedyś ten pierwszy raz z jeszcze wtedy nie mężem musiał nastąpić? Nie? A mąż wcześniej przecież kobiety jakiejś miał, bie? Chyba, że celujesz w prawiczków to ok. Ja tam wierzę, że jakby już do zdrady miało dojść to a) mąż by że mną nie sypiał b) nawet jakby się zdarzyło to ma olej w głowie aby się zabezpieczyć. Kurcze ja nie wiem, to serio jest powszechne, że ludzie się rozwodzą bez orzekania o winie, naprawdę was to tak dziwi, że zakładam, iż tak miałoby być w moim przypadku? Ze nie walczyłabym, bo przede wszystkim mam potomstwo, które chcę chronić przed zrypaną psychiką? Serio ludzie potrafią nad sobą zapanować i taka jest rola rodzica, jeżeli robią piekło rodzinne to znaczy, że przedkładają własne zranione ego nad dobrostan psychiczny dzieci, który podczas rozwodu powinien być PRIORYTETEM. Dla mnie szybkie cięcie jest jedynym rozwiązaniem. Mahab i jeszcze jedno- przez 5 lat można się starać o alimenty nawet bez orzekania o winie wiec wiesz. U mnie już o wiele więcej minęło więc mogę spać spokojnie I jeszcze dodam, że mój facet się tam o ścierki z była nie kłócił, rozwód na 1 rozprawie, 15 minut i do domu. Myślę, że normalni i zrownowazni ludzie mają jakiś swój honor i godność. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ale gdzie ja pisałam, że życie jest czarno-białe? Nie pisałam nie takiego, że każdy zdradzający, zostawiający żonę powinien mieć winę + alimenty, zaczął się temat od tego, że ktoś napisał, że w Polsce nie ma czegoś takiego. Chyba dla ciebie jest wszystko czarno-biale, bo się na to bardzo oburzylas nie biorąc pod uwagę, że sytuację są różne i czasami jest to bardzo uzasadnione. Mam duży poziom wyrozumiałości dla różnych ludzkich zachowań, jednocześnie uwazam, ze dorosła osoba powinna mieć świadomość konsekwencji tego co robi, a nie potem biadolić, że eks ma konkubenta. No ma, ale wcześniej się przyczyniła do tego jaką obecnie pozycje ma byly mąż i z tego ma ochotę korzystać. Ze zakladasz to ok, dziwi nas, że jesteś co do tego tak mocno przekonana. Gdyby nas tu było 100 to 95 uważa, że jej partner to przyzwoity człowiek i nie zrobi jej nigdy świństwa. Gdyby któraś z nas spodziewała się, że jej partner będzie kiedyś chodził do burdeli, brał narkotyki, zdradzał z kim popadnie czy cokolwiek innego, to by z nim nie była. A jednak ludzie robią takie rzeczy i wszyscy potem robią wielkie oczy łącznie z małżonkiem, że taki uczciwy, spokojny człowiek, a tu taki numer wykręcił "kto by się spodziewał?!" Jakie to na znaczenie, jak sie ktoś rozstał w poprzednim związku, teraz jest w innym i jest innym człowiekiem. Kiedyś mój kolega tak się wymądrzał, jak to ludzie się nie potrafią w zgodzie rozstawać, że nie rozumie tego i jego żona zawsze mówi, że jakby coś się wydarzyło to napewno się będą przyjaźnić i takie tam ble, ble, ble, też z eksami było normalnie. Ludzie wyksztalceni i na poziomie. Potem sie rozstali i to były największe jazdy jakie słyszałam łącznie z interwencjami policji, wszyscy znajomi byli na policji albo w sądzie i do dziś temu koledze wszyscy przypominają jego dawniejsze poglądy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-07-29, 09:58 | #726 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Cytat:
No i co z tego, że jest w innym związku? Człowieka się poznaje po tym jak się zachowuje w konkretnych sytuacjach. Jeśli ojciec porzuca dzieci z poprzedniego małżeństwa, jest szansa i to spora, że kolejne też oleje. Jeżeli szarpie się z eks i obrabia jej tyłek jest wielka szansa, że z nami postąpi podobnie w trakcie rozstania. Mam przekonanie graniczące z pewnością, że jestem z człowiekiem, który jeżeli będzie nadal w pełni władz umysłowych rozstanie się bez zbędnych cyrków i tego waszego szarpania o szmatki do garów. A czy mnie nie zdradzi to tego to już nie wiem, jest większa szansa na niewierność partnera w którymś momencie życia niż na wierność po grób. No pisałaś coś o zostawianiu, pójściu w długa, zdradzaniu, rozmyślaniu się - podczas gdy Twój mąż też zdradzał żonę z Tobą. Miałabyś chociaż większą wyrozumiałość dla innych skoro sama jesteś w takim związku. Ale rozumiem, wyszłaś za mąż i nagle zdrada jest be. Żeby nie było - ja uważam, że często tak się dzieje, małżeństwo się chyli ku rozpadowi i pojawia się ostateczny argument dla zakończenia związku w postaci innej osoby - i ok, no życie, jeśli ktoś ma jaja aby skończyć związek, a nie trwać w romansie, odejść i zacząć od nowa- ok, zdarza się. Natomiast raczej oczekiwałabym że taka osoba nie będzie potem pouczać w temacie tego jakie to zdrady są podłe i najgorsze, a alimenty płacone na eks żyjąca i mająca wspólne gospodarstwo z konkubentem ok, bo jak sama słusznie zauważyłaś, różnie bywa. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ---------- [1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89301613]I właśnie że względu na to potomstwo możesz zacząć walczyć w sądzie jak lwica np żeby odebrać lub ograniczyć partnerowi prawa rodzicielskie bo popadnie w nałóg, chorobę psychiczną i będzie stwarzał realne zagrożenie dla dziecka. Problem u Ciebie polega na tym że uważasz iż na przestrzeni życia ludzie się nie zmieniają i nie weryfikują swoich poglądów oraz postaw stąd też tak łatwo Ci przyjąć że za x lat dana jednostka zachowa się dokładnie tak jak deklarowała dekadę temu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No nie wiem, raczej zakładam, że mąż mi w nałóg nie popadnie tak szczerze mówiąc. Nie ma 30 lat tylko duuuuzo więcej i no jakoś bez nałogów się uchował, a i nie wykazuje zainteresowania substancjami psychoaktywnymi. Raczej wątpliwe, ale nawet jeśli by się rozpił na amen i popadł w chorobę psychiczną (co też wydaje mi się mało prawdopodobne z uwagi na brak jakichkolwiek zaburzeń i obciążenia genetycznego) to raczej nie powód żeby się szarpać o szmaty do garów? No przynajmniej nie dla mnie. Nadal jest podział pół na pół i Jak mówiłam mam swoje aktywa więc na zdrowie, niechby brał te szmaty jeśli już ta choroba psychiczna by do dopadła. Zresztą podajesz sytuacje skrajne - ciężki nalog i choroba. A zaczęło się od zdrady i szarpania się przy rozwodzie z tegoż powodu. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
|
2022-07-29, 10:26 | #727 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 567
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Wasze dywagacje jedynie utwierdzają mnie w przekonaniu, że nie chciałabym za męża rozwodnika. Nie dlatego, że to jacyś gorsi ludzie, tylko dlatego, że nie chciałabym musieć żyć też jego poprzednim małżeństwem (np. dziećmi, którymi miałby się opiekować i na które by łożył).
Statystycznie co kilka lat ludzie zmieniają, a raczej aktualizują swoje poglądy. Gdybym wzięła ślub, będąc na studiach, mój mąż pewnie twierdziłby dzisiaj, że jestem już inną osobą. Bywa też, że mężczyzna przez większość życia brzydzi się zdradą, ale w czasie kryzysu małżeńskiego w chwili słabości pójdzie skorzystać z usług prostytutki (możecie nawet nie wiedzieć, że macie tzw. mieszkaniówkę w bloku), spodoba mu się i będzie już chodził regularnie, do różnych dziewczyn - młodziutkich, ślicznych, dostępnych na wyciągnięcie ręki. I nie będzie tego uważał za zdradę, bo niestety wielu mężczyzn uważa, że jak nie było uczucia, to nie ma zdrady. A jak już mężczyzna wpadnie w towarzystwo uświadamiające mu, że prostytutka to lepsza opcja niż żona, bo jest tańsza w utrzymaniu, to już w ogóle można się zdziwić, komu przysięgało się miłość o wierność. Ja kiedyś wyznawałam zasadę, że jak mężczyzna ma zaspokojone wszystkie potrzeby w domu, to nie szuka na mieście - niestety mam wrażenie, że ten pogląd to mit. Dlatego podziwiam osoby, które są na 100% pewne zachowania swoich partnerów za x lub xx lat. Edytowane przez bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0 Czas edycji: 2022-07-29 o 10:27 |
2022-07-29, 10:26 | #728 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Jeśli nie kochasz go na tyle, żeby zmienić swoje podejście do życia czyli takiego jakie ma on. To uciekaj i szukaj kogoś kto pewne oczekiwania spełni. Do końca życia będziesz się z nim tak bujać a ludzie nie zawsze chcą się zmieniać a jak się zmieniają dla drugiej osoby to sa nieszczęśliwi. Trzeba się akceptować lub szukać kogoś o podobnym podejściu .
|
2022-07-29, 11:14 | #729 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89301790]Wasze dywagacje jedynie utwierdzają mnie w przekonaniu, że nie chciałabym za męża rozwodnika. Nie dlatego, że to jacyś gorsi ludzie, tylko dlatego, że nie chciałabym musieć żyć też jego poprzednim małżeństwem (np. dziećmi, którymi miałby się opiekować i na które by łożył).
Statystycznie co kilka lat ludzie zmieniają, a raczej aktualizują swoje poglądy. Gdybym wzięła ślub, będąc na studiach, mój mąż pewnie twierdziłby dzisiaj, że jestem już inną osobą. Bywa też, że mężczyzna przez większość życia brzydzi się zdradą, ale w czasie kryzysu małżeńskiego w chwili słabości pójdzie skorzystać z usług prostytutki (możecie nawet nie wiedzieć, że macie tzw. mieszkaniówkę w bloku), spodoba mu się i będzie już chodził regularnie, do różnych dziewczyn - młodziutkich, ślicznych, dostępnych na wyciągnięcie ręki. I nie będzie tego uważał za zdradę, bo niestety wielu mężczyzn uważa, że jak nie było uczucia, to nie ma zdrady. A jak już mężczyzna wpadnie w towarzystwo uświadamiające mu, że prostytutka to lepsza opcja niż żona, bo jest tańsza w utrzymaniu, to już w ogóle można się zdziwić, komu przysięgało się miłość o wierność. Ja kiedyś wyznawałam zasadę, że jak mężczyzna ma zaspokojone wszystkie potrzeby w domu, to nie szuka na mieście - niestety mam wrażenie, że ten pogląd to mit. Dlatego podziwiam osoby, które są na 100% pewne zachowania swoich partnerów za x lub xx lat.[/QUOTE]Mnie rozwód nie przeszkadza, sporo mam rozwodników w towarzystwie, w pewnym wieku już ciężko o absolutnie czystą kartę. Ale oczywiście, nie jest to dla każdego tak więc jak najbardziej rozumiem. Jak byłam dużo młodsza to sama nie chciałam nikogo z bagażem, teraz sama takowy posiadam więc inaczej na to patrzę. Mnie to nie przeszkadza, nawet dzieci, oby tylko delikwent miał ułożone sprawy z eks, odpowiednie pieniądze na alimenty, a dla mnie nie ma problemu. No chyba, że dzieci byłby jak z koszmaru, to pewnie bym rozważyła odejście. Wiem, że nie wina dzieci, ale też się nie ma co męczyć na siłę. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
2022-07-29, 11:28 | #730 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 567
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Znaczy mi dzieci nie przeszkadzają same w sobie, nie miałabym problemu związać się np. z wdowcem. Chodzi o to, ze w przypadku rozwodnika czułabym się trochę jak druga żona, przeszkadzałaby mi chyba sama ta świadomość, że gdzieś jest jeszcze jego poprzednia rodzina (nawet jeśli nie utrzymuje z nią zbytnio kontaktu). Choć wiem też, że czasami rozwód to konieczność.
|
2022-07-29, 11:44 | #731 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89301917]Znaczy mi dzieci nie przeszkadzają same w sobie, nie miałabym problemu związać się np. z wdowcem. Chodzi o to, ze w przypadku rozwodnika czułabym się trochę jak druga żona, przeszkadzałaby mi chyba sama ta świadomość, że gdzieś jest jeszcze jego poprzednia rodzina (nawet jeśli nie utrzymuje z nią zbytnio kontaktu). Choć wiem też, że czasami rozwód to konieczność.[/QUOTE]Takiego, który nie utrzymuje kontaktu z dziećmi to bym nie chciała- ktoś kto się wypiął na własne potomstwo nie może mieć równo pod sufitem.
Była żona nie musi być solą w oku, a już zwłaszcza jak założyła sama drugą rodzinę, ma dzieci z nowym mężem itd. Ale no to trzeba wiedzieć, że w rodzinie patchworkowej jest nieco inaczej, natomiast wiele zależy od podejścia. Ja im starsza jestem tym mniejszą ilością spraw się denerwuje. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
2022-07-29, 11:49 | #732 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 245
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89301917]przeszkadzałaby mi chyba sama ta świadomość, że gdzieś jest jeszcze jego poprzednia rodzina (nawet jeśli nie utrzymuje z nią zbytnio kontaktu). Choć wiem też, że czasami rozwód to konieczność.[/QUOTE]
Facet, który nie utrzymuje zbytnio kontaktu z poprzednią rodziną (= własnym dziećmi) to jest... Ej, na ile mozna tu przeklinać? |
2022-07-29, 15:43 | #733 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 567
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Chodziło mi tutaj przede wszystkim o żonę. Zgadzam się z Wami, że mężczyzna, który po rozwodzie magicznie zapomina o dzieciach z poprzedniego związku i nie dba o nie (nie tylko poprzez płacenie alimentów, ale również spotykanie się, spędzanie czasu) postępuje poniżej wszelkiej krytyki.
|
2022-07-29, 16:38 | #734 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 09:43 |
2022-07-29, 16:50 | #735 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 567
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Jestem osobą wierzącą i dla mnie pod względem duchowym pierwsza żona zawsze pozostanie tą właściwą, nawet po rozwodzie i przy braku kontaktów.
|
2022-07-29, 16:51 | #736 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 09:43 |
2022-07-29, 16:55 | #737 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 567
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Też.
|
2022-07-29, 16:56 | #738 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 09:43 |
2022-07-29, 18:08 | #739 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89301917]Znaczy mi dzieci nie przeszkadzają same w sobie, nie miałabym problemu związać się np. z wdowcem. Chodzi o to, ze w przypadku rozwodnika czułabym się trochę jak druga żona, przeszkadzałaby mi chyba sama ta świadomość, że gdzieś jest jeszcze jego poprzednia rodzina (nawet jeśli nie utrzymuje z nią zbytnio kontaktu). Choć wiem też, że czasami rozwód to konieczność.[/QUOTE]
W przypadku wdowca tez bylabys druga zona [1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89302263]Jestem osobą wierzącą i dla mnie pod względem duchowym pierwsza żona zawsze pozostanie tą właściwą, nawet po rozwodzie i przy braku kontaktów.[/QUOTE] To znaczy, jezeli rozstaniesz sie z mężem, on zawsze bedzie Twoim pierwszym. I wlasciwym. Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 Czas edycji: 2022-07-29 o 18:09 |
2022-07-29, 18:23 | #740 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 567
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
alefelerzeklseler, właśnie tak. Pierwszy mąż będzie tym właściwym.
I tak, w przypadku wdowca też jest się jakby drugą żoną, ale tylko dlatego, że tej pierwszej już po prostu nie ma, a nie dlatego, że odeszła czy została porzucona. |
2022-07-29, 19:13 | #741 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89302344]alefelerzeklseler, właśnie tak. Pierwszy mąż będzie tym właściwym.
I tak, w przypadku wdowca też jest się jakby drugą żoną, ale tylko dlatego, że tej pierwszej już po prostu nie ma, a nie dlatego, że odeszła czy została porzucona.[/QUOTE] Jak odeszla to jej nie ma. Jak ex maz Cie bije i gwalci nie jest Tym wlasciwym... |
2022-07-29, 19:42 | #742 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89302344]alefelerzeklseler, właśnie tak. Pierwszy mąż będzie tym właściwym.
I tak, w przypadku wdowca też jest się jakby drugą żoną, ale tylko dlatego, że tej pierwszej już po prostu nie ma, a nie dlatego, że odeszła czy została porzucona.[/QUOTE]Hmm, ale wdowiec to chybs może wziąć drugi ślub kościelny? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-07-29, 23:26 | #743 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 847
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ---------- [1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89302344]alefelerzeklseler, właśnie tak. Pierwszy mąż będzie tym właściwym. I tak, w przypadku wdowca też jest się jakby drugą żoną, ale tylko dlatego, że tej pierwszej już po prostu nie ma, a nie dlatego, że odeszła czy została porzucona.[/QUOTE]Niektórzy mają takie podejście. Znam też faceta ktorego zdradzała zona i zostawiła go i nadal ma chyba takie podejście. Młody facet. Szkoda go. Chociaż każdego szkoda w takiej sytuacji. Mógłby sobie jeszcze ułożyć życie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-08-05, 15:51 | #744 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 1 085
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Co się tutaj wyprawia wgl
|
2022-08-07, 14:53 | #745 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 09:43 |
2022-08-07, 15:31 | #746 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Treść usunięta
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2022-08-07 o 17:02 |
2022-08-08, 20:01 | #747 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
Działa.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2022-08-09, 09:05 | #748 |
Administrator
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 726
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
działa, ale w postach użyto cudzysłowów a one mogą nie otwierać wątku w wersji mobilnej
mikroREKLAMA
Pomoc dla córki naszego kolegi Maćka Prośba o pomoc dla córki naszego kolegi Maćka Ta reklama pokazywana jest pod 5 726 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2022-08-09, 09:13 | #749 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Mój chłopak nie chce pracować
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89310313]Treść usunięta[/QUOTE]
Karma wraca, szczególnie jak była zepsuta. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:54.