Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY

[psycha]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

A propos balsamów - zauważyłam, że ZySK ma rozwijającą się stronkę z przepisami. Najbardziej zaciekawił mnie właśnie taki bardzo prosty balsam do ust:
http://www.zrobsobiekrem.pl/?trzeba-...nie-zjesc-),75
Pomysł z czekoladą bardzo smakowity

Jest i przepis na krem do stóp z mocznikiem
Czesto tam wchodze, ale nie zauwazyłam ze dodali przepisy

[Ella77]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Wiesz, Ellu, ten mus też nie tak koniecznie MUSI być w lodówce. Jeśli nie wyjeżdżasz na długo i masz chłodne miejsce gdzieś w tym "wyjechanym" miejscu, to możesz zaryzykować. Mus nie ma fazy wodnej, składa się tylko z maseł i olejów, więc nie powinien się zepsuć, zwłaszcza jeśli dodasz olejków eterycznych, które go trochę zakonserwują. Jedyne, co sie prawdopodobnie zmieni, to jego konsystencja - nie będzie pewnie musowo-masełkowa, a zdecydowanie rzadsza. Kiedy włożysz mazidło do lodówki, zastygnie z powrotem. Ja tak mam z balsamem do ust własnej produkcji (też masłowo-olejowym z dodatkiem miodu) - noszę go w torebce i trochę się rozpuszcza w dzień, a w nocy tężeje.
A propos balsamów - zauważyłam, że ZySK ma rozwijającą się stronkę z przepisami. Najbardziej zaciekawił mnie właśnie taki bardzo prosty balsam do ust:
http://www.zrobsobiekrem.pl/?trzeba-uwazac-zeby-go-nie-zjesc-),75
Pomysł z czekoladą bardzo smakowity

Wyjezdzam na 2 tygodnie, więc może po prostu zrobie niedużą porcję i zużyję np. w tydzień a potem będę męczyć kupny balsam z którym wreszcie muszę się uporać a wcale nie chcę

Natomiast co do balsamików do ust to ostatnio usiłowałam zmajstrować taki jeden wg przepisu ZySKa z dodatkiem olejków eterycznych ale niestety sie nie udało wyszedł jakiś taki grudkowy, jakby siedziały w nim drobinki piasku - pewnie coś źle rozpuściłam, ale jakoś bym to przebolała gdyby nie to, że mimo nasmarowania wcześniej pojemniczka olejem i tak za chiny pomadka nie chce sie wykrecac i teraz bardzo ciężko ją wydobyć

następnym razem chyba spróbuję tej z czekoladą

Jest i przepis na krem do stóp z mocznikiem
Czesto tam wchodze, ale nie zauwazyłam ze dodali przepisy

mrr.. krem z mocznikiem zaraż pędzę poczytać - moje stópki na coś takiego czekały

EDIT: udało się wyprodukować mus do ciała chyba jest trochę za tłusty - to pewnie przez masło mango ale dam mu jeszcze chwilkę może się wchłonie postawiłam w łazience co by sprawdzić konsystencję nie-lodówkową

[niezamienna_juz_na_nic]

Ilono, dzięki za informacje Też mam zamiar zamówić żurawinkę
Budyń wygląda ekstra

Ellu, ten mus jest raczej tłusty - dla mnie to zdecydowanie mazidło zimowe albo pobasenowe. Niektóre dziewczyny dodawały do niego skrobii, żeby go "odchudzić", ale ja tego nie robiłam, więc nie bardzo wiem, jaki to daje efekt.

[werka89]

Treść usunięta

[Ella77]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Ilono, dzięki za informacje Też mam zamiar zamówić żurawinkę
Budyń wygląda ekstra

Ellu, ten mus jest raczej tłusty - dla mnie to zdecydowanie mazidło zimowe albo pobasenowe. Niektóre dziewczyny dodawały do niego skrobii, żeby go "odchudzić", ale ja tego nie robiłam, więc nie bardzo wiem, jaki to daje efekt.

olejowe zamówienie planuję na wrzesień po powrocie znad morza i w jego skład wejdzie także żurawina

a do musu dodałam też skrobię ok. 2% ale jednak się nie odchudził - posmarowałam nim łydki własnie po basenie i mam uczucie jakby sie pod spodem pociły - dałoby jakoś radę go "odchudzić" jeszcze teraz jak jest gotowy? jeśli nie to trudno - pójdzie w pięty i na noc

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Kuszenie tu jest ogromne moja lista olejów do testowania rośnie i rośnie - a przepisów mam 13 stron pisanych czcionką 10 w wordzie

[mrs.doubtfire]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

A przy okazji - szukałam dziś jakichś starych informacji i wróciłam do początku tego topicu (we wrześniu stukną mu dwa lata ). Tak sobie pomyślałam, że wizażowe Olejomaniaczki przeszły niesamowitą drogę przez ten czas - od takiego etapu świadomości, w którym odkryciem była w ogóle możliwość nakładania olejów na twarz, a za rewelację miesiąca robiła oliwka Hipp, do pogaduszek o oleju malinowym, tamanu, arganie i żurawince oraz do dostępności takich cudów, jak macerat z pachnotki czy kocanki. No no! Ciekawe, co jeszcze przed nami

Niezamienna, jak zwykle pięknie to podsumowałaś. Ostatnimi czasy jesteśmy po prostu rozpieszczani nowościami, a zrobsobiekrem.pl sa po prostu niemożliwi w tym rozpieszczaniu (dziewczyny jeśli to czytacie to mam na myśli, żę jesteście niesamowite, tylko, że przez te niekończące się nowości ciągle się boję zamawiać, żeby potem nie żałować)

[IlonaP]

[quote=Ella77;8420892]
a do musu dodałam też skrobię ok. 2% ale jednak się nie odchudził - posmarowałam nim łydki własnie po basenie i mam uczucie jakby sie pod spodem pociły - dałoby jakoś radę go "odchudzić" jeszcze teraz jak jest gotowy? jeśli nie to trudno - pójdzie w pięty i na noc [/guote]
ja też go robiłam ale zimą i też skrobia "nie pomogła"
jedyne co teraz możesz zrobić to używać go na mokrą skórę - mnie się tak sprawdza

Napisane przez Ella77

Kuszenie tu jest ogromne moja lista olejów do testowania rośnie i rośnie - a przepisów mam 13 stron pisanych czcionką 10 w wordzie

moje biedactwa, też tak mam

Aby za bardzo nie wyjść z wprawy ukręciłam jeszcze kremik na stopy z arniką i mocznikiem o którym była mowa, a co
Ponieważ nie miałam tyle arniki połączyłam ją z maceratem z kasztanowca i olejem z avocado, a hydrolat wybrałam miętowy, dodałam ponadto olejek eteryczny z cytryny i olejowy ekstrakt z rozmarynu. Musiałam użyć regularnego miksera bo mini nie dał rady - wyszedł krem o konsystencji masełka w pięknym pistacjowym kolorze i woniejący na kilometr mięta [ no ale to akurat dla stóp cudnie, więc przeżyję].
A, o mały włos bym spartaczyła, bo mi faza wodna zbytnio wystygła. Ale koniec końców wszystko dobrze się skończyło.

[Ella77]

Napisane przez IlonaP

ja też go robiłam ale zimą i też skrobia "nie pomogła"
jedyne co teraz możesz zrobić to używać go na mokrą skórę - mnie się tak sprawdza

dziekuję Ci Ilonko za ten patent dziś po kąpieli będę testować i dam znać jak poszło

tylko teraz muszę wymyślić inną alternatywę dla jakiegoś mazidełka na wyjazd...

To lepiej nie zaglądaj do "naturalna pielęgnacja wymagającej cery" - tam to dopiero kuszą

[Ella77]

Napisane przez WeronikaWargulak

To lepiej nie zaglądaj do "naturalna pielęgnacja wymagającej cery" - tam to dopiero kuszą

o rety wczoraj wlasnie skonczylam czytac caaały watek olejowy i miałam się własnie zavrać za ten o olejkach eterycznych...

trzeba bedzie ćwiczyć silną wolę... dobrze że wyjeżadzam za 2 tygodnie to przynajmniej mam motywacje żeby pieniążków nie wydawać bo na urlop potrzebne gorzej bedzie po powrocie, zwlaszcza że planuje duze zakupy olejowe bow moich zapasach pusciutko...

Edit: dopiero teraz skojarzyłam że pomyliły mi się wątki, a oznacza to że bede miała jeszcze jeden do przecztania a mianowicie ten o którym mówisz Werko

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez mrs.doubtfire

Ostatnimi czasy jesteśmy po prostu rozpieszczani nowościami, a zrobsobiekrem.pl sa po prostu niemożliwi w tym rozpieszczaniu (dziewczyny jeśli to czytacie to mam na myśli, żę jesteście niesamowite, tylko, że przez te niekończące się nowości ciągle się boję zamawiać, żeby potem nie żałować)

Mrs. Doubtfire, też tak mam Ale zbieram się do tego zamówienia, bo niedługo załoga sklepu wybiera się na urlop.

Ellu, przykro mi, że mus jest taki tłusty, ale nie wiem, co na to jeszcze poradzić. Ja, jak już napisałam, stosuję go tylko zima i tylko na noc (na dzień w ogóle niczym nie smaruję ciała). Do posmarowania się wystarczy naprawdę odrobineczka.
Jeśli chcesz czegoś lżejszego, to dobrym patentem wyjazdowym jest zabranie jakiegoś lekkiego oleju albo gotowca, np. mleczka czy oliwki Hipp czy Babydream; fajny jest też balsam Johnsona z serii dla dzieci Naturals (taki jasnozielony). Oczywiście są też wspaniałe balsamy Lavery czy mleczka Weledy, ale to już zdecydowanie większe koszty.

Ilono, pomęczę Cię jeszcze - z Twojego postu wynika, że hydrolat miętowy pachnie bardzo intensywnie, czy tak?

[IlonaP]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Ilono, pomęczę Cię jeszcze - z Twojego postu wynika, że hydrolat miętowy pachnie bardzo intensywnie, czy tak?

A męcz, męcz .
Dla mnie ten hydrolat ma faktycznie bardzo mocny aromat coś jakby mięta z cukrem. Podobnie jak hydrolat rumiankowy, tu mam porównanie z BU który jest dużo delikatniejszy. Dostałam jeszcze melisę i ta jedynie ma delikatny aromat ale wcale nie kojarzy mi się on z zapachem potartego liścia melisy, jeśli wiesz o co mi chodzi.

Ella, ja na wyjazd wzięłam po prostu olejek posłoneczny. Okazał się ciut za chudy ale zadanie spełnił.

[Ella77]

Niezamienna dziękuję Ci ślicznie za zainteresowanie ale może poradzę sobie tak jak zaproponowała Ilona czyli po prysznicu na wilgotną skórę, jeśli nawet tak się nie sprawdzi to, tak jak mówiłam wcześniej, pójdzie na stopy, które wchłoną wszystko i w każdej ilości dobrze że zrobiłam małą porcję

Ja wprawdzie nie Ilona, ale też już niuchałam mój hydrolat miętowy z ZSK i jak dla mnie pachnie on dość intensywnie, prawie tak mocno jak olejek miętowy avicenny... kojarzy mi się z takimi cukierkami, landrynami miętowymi

och, Ilonko, czytasz mi w myślach bo własnie przekopywałam wątek, bo chodziło mi po głowie że gdzieś coś o takim olejku pisałaś

[niezamienna_juz_na_nic]

Dziewczyny, dzięki za informacje o mięcie i innych cudach hydrolatowych. Nic, tylko zamawiać.

Niezmienna właśnie - już mam kilka rzeczy w głowie, a ledwo zamówiłam - aj aj - jak w podpisie - Biochemia uzależnia człowieka. Już poleciało zamówienie na Limarię za prawię 100 a już myślę o następnym - pewnie dwa tygodnie wytrzymam i znowu coś zamówię.

[Beatriceee]

Hej
mam pytanie ile razy dziennie mozna uzywaz hydrolatu rozanego i oleju konopnego czy z orzecha wloskiego? nie wysusze hydrolatem twarzy a olej nie zapcha porow skory?
Mam jeszcze jedno pytanie, czym przemywacie w ciagu dnia twarz dla odswiezenia?

[IlonaP]

Napisane przez Beatriceee

Hej
mam pytanie ile razy dziennie mozna uzywaz hydrolatu rozanego i oleju konopnego czy z orzecha wloskiego? nie wysusze hydrolatem twarzy a olej nie zapcha porow skory?
Mam jeszcze jedno pytanie, czym przemywacie w ciagu dnia twarz dla odswiezenia?

Hydrolatu z róży można używać dowolną ilość razy, jest bardzo łagodny i przeznaczony dla każdego typu cery.
Co do olejów, to sama musisz stwierdzić czy Cię nie zapychają, bo to sprawa bardzo indywidualna.
Twarz odświeżam właśnie hydrolatami lub wodą termalną.


Śpieszę ze sprostowaniem odnośnie żurawinki - wczoraj nałożyłam ją solo, a więc:
primo - zdecydowałam, że zapach odpowiada mi jak najbardziej, to nadal coś zielonego ale rozwija się w przyjemnym kierunku, żurawiny surowej w ręku nie miałam, jeno suszoną więc nie wiem czy ma coś wspólnego z tym owocem; smaku nie próbowałam
secundo - wcale się tak szybciutko nie wchłania, dobrych paru minut potrzebował, twarz się błyszczała
tertio - nic nie piekło, nic nie podszczypywało, a dosłownie czułam jak pysio się nawilża
zostanie ze mną

[schaetzchen]

Wy tu tak o nowych olejach z ZSK (wiem, wiem, pewnie się skuszę...), ja natomiast w niemieckim rossmannie kupiłam sobie trochę alterry i kneippa. Zadowolona jestem zwłaszcza z alterry - kupilam pomadkę (dobra, ale wolę balsam który sobie sama ukręciłam - ta jest przyjemnie tłusta, ale mało nawilżająca - choć dobra do torebki, nie boję się że coś mi się wyleje ze słoiczka i zapaćka wszystko wokół) i trzy mieszanki olejowe

- olejek do ciała antycellulitowy - brzozowo-pomarańczowy - skład:
Glycine Soja Oil*, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Prunus Armeniaca Kernel Oil*, Olea Europea Oil*, Vitis Vinifera Seed Oil, Persea Gratissima Oil**, Limonene**, Betula Alba Leaf Extract*, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Ruscus Aculeatus Extract, Citrus Aurantium Dulcis Oil, Actinidia Chinensis Seed Extract, Hippophae Rhamnoides Oil*, Citrus Aurantifolia Oil, Citrus Limonum, HeliantuAnnuus Seed Oil*, Rosmarinus Officinalis Extract, Citrus Nobilis Oil, Parfum**, Citral**, Linalool**, Geraniol**
* - skł. pochodzące z kontrolowanych biologicznie upraw
** - z naturalnych olejków eterycznych

Olejek pachnie cytrusowo, pomarańczowo, przyjemnie. Wypróbowany póki co na łydkach (na których nie mam na szczęście cellulitu ) - ładnie wygładza skórę.

- olejek różano-rokitnikowy - skład:
Zea Mays Germ Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Arachis Hypogaea Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Olea Europea Oil*, Simmondsia Chinensis Oil*, Rosa Damascena Extract, Hippophae Rhamnoides Oil*, Elaeis Guineensis Oil, Tocopherol, Limonene**, Citronellol**, Linalool**, Geraniol**, Benzyl Benzoate**, Coumarin**

Ten chciałabym spróbować na twarzy, ale to dopiero jak skończę mieszankę olejkową własnego pomysłu. Boję się trochę tej kukurydzy i arachidów, bo na twarz ich nie stosowalam (palmy olejowej i rokitnika też nie) - ale co tam, spróbuję.
Zapach olejku piękny.

- olejek limetkowo-aloesowy - skład:
Zea Mays Germ Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Arachis Hypogaea Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Olea Europea Oil*, Aloe Barbadensis Extract, Carthamus Tinctorius Oil, Simmondsia Chinensis Oil*, Parfum**, Citrus Aurantifolia Oil, Tocopherol, Limonene**, Linalool**, Citral**, Geraniol**, Benzyl Benzoate**

Też jeszcze nie używałam. Bardzo miły limonkowo-cytrynowy zapach.

Myślę, że są to kosmetyki warte uwagi: śmiesznie tanie, skład na moje oko przyzwoity (gdyby tylko fachowiec mógł się wypowiedzieć na temat benzyl benzoate, bo poza tym, że to konserwant to nie wiem czy zły czy dobry), ładne opakowania (zakrętki mogłyby być z ładniejszeo plastiku...), myślę, że sprawdzą się na wyjazdach (brak lodówki) lub dla początkujących (chociaż z uwagi na mnogość składników - w razie wysypu/alergii/podrażnienia ciężko będzie ustalić sprawcę...).

A Kneipp już nie tak ekologiczny i naturalny, ale chciałam czegoś do kąpieli - jego olejki są bardzo wydajne, mała zakrętka wystarcza na pełną wannę. Są barwione i perfumowane, ale ja nie jestem totalnym ortodoksem i dla olejków kąpielowych robię wyjątek

[niezamienna_juz_na_nic]

Schaetzchen, świetne zakupy
Benzyl benzoate to konserwant, wzmacniacz zapachu i rozpuszczalnik. Nie jest jakoś szczególnie zły, ale może powodować alergię.

O maryśka, ale kusisz W Niemczech to ja bym poszła z torbami z tych zakupów naturalnych kosmetyków - aj, aj.

[IlonaP]

No, no, ktoś tu zaszalał - daj zna jak brzoza sobie radzi z cellulitem.

Zrobiłam zdjęcie moim wczorajszym wynalazkom.
Ten zielony ma trochę kulawą konsystencję, bo zamiast wlać wodną do olejowej postąpiłam odwrotnie - nigdy nie mogę zapamiętać, a kręcenie z dwójką diabełków kręcących się pod nogami do najprostszych nie należy, o skupieniu się można pomarzyć

[niezamienna_juz_na_nic]

Ilono, co za śliczności
Chyba czegoś nie doczytałam, ale zdumiał mnie kolor mazidełek. Barwiłaś je czymś?
Fajne masz też pojemniczki na kremy. Można zapytać, skąd je wytrzasnęłaś? Pewnie są po czymś?

[Nati02]

Ilonko jak wspomniała Niezamienna śliczne kolory opakowań Ten mus wygląda bardzo apetycznie w tym pojemniku

Mój peeling antycellulitowy z peelingiem aglowym, shea, maceratem z alg, olejem kawiorowym, olejem antycellulitowym sprawdza się gorzej niż ten poprzedni, gdzie zamiast shea był kokos. Ten znów lepiej nawilża, sól zawarta w peelingu już nie podrażnia, a skóra nie szczypie tak jak to było w podstawowej wersji mazidłowej. Teraz tylko nie wiem czy to zasługa kawioru czy shea

[niezamienna_juz_na_nic]

Uwaga, uwaga! Uprzedzam, że w dalszej części tego postu znajdują się elementy, które mogą zostać uznane za kuszenie! Osoby niepełnoletnie i/lub bez odpowiednich środków i/lub na odwyku olejowym proszone są o nieczytanie

http://www.naturalne-piekno.pl/Podzi...tek-wisni.html

(Mnie akurat kusi to średnio, tzn. olej tak, ale jakoś sklep mniej - nie potrafię nigdy - no... prawie nigdy ... znaleźć niczego na ich stronie).

[IlonaP]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Ilono, co za śliczności
Chyba czegoś nie doczytałam, ale zdumiał mnie kolor mazidełek. Barwiłaś je czymś?
Fajne masz też pojemniczki na kremy. Można zapytać, skąd je wytrzasnęłaś? Pewnie są po czymś?

...a niczym - w budyniu jest macerat z nagietka [ciut przy dużo ~14%] a zielony zrobiłam na bazie oleju z avocado i żółtego wosku pszczelego, gdyby był biały, wyszłaby jeszcze czystsza zieleń

pojemniczki, wiedziałam, że sie spodobają, to spuścizna po dzieciakach klik i klik
ponadto wykorzystuję jeszcze sterylizator do mikrofalówki i posiadam niezłą kolekcję łyżeczek i strzykawek miarowych oraz parę fajnych kroplomierzy po lekarstwach

Napisane przez Nati02

Ilonko jak wspomniała Niezamienna śliczne kolory opakowań Ten mus wygląda bardzo apetycznie w tym pojemniku

Mój peeling antycellulitowy z peelingiem aglowym, shea, maceratem z alg, olejem kawiorowym, olejem antycellulitowym sprawdza się gorzej niż ten poprzedni, gdzie zamiast shea był kokos. Ten znów lepiej nawilża, sól zawarta w peelingu już nie podrażnia, a skóra nie szczypie tak jak to było w podstawowej wersji mazidłowej. Teraz tylko nie wiem czy to zasługa kawioru czy shea

a jak apetycznie sie go aplikuje, teraz pachnie cytrynową lawendą, następny zmajstruję z mandarynką i może wanilią - szkraby oszaleją

z jakie przepisu robiłaś peeling: EcoSPA czy Mazideł? bo mam zamiar i się zdecydować nie mogę

[confused_girl]

Kurcz, chyba jakas upośledzona jestem, bo szukam i szukam i nie mogę sie doszukać na ZSK przepisy na krem z mocznikiem

[Nati02]

Ilonko robiłam z mazidel I mogę go chwalić. Serum z mazideł również nie jest złe- super nawilża, ale osobiście nie znoszę zapachu centelli wiec nie jest dla mnie. Czy działa antycellulitowo, ciężko powiedzieć czy w solo, ale w duecie z peelingiem napewno (http://www.mazidla.com/index.php?opt...id=95&Itemid=2 - serum
http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=147&Itemid=2 - peeling)
Na moje oko soli było za mało i teraz daję 200g soli na 100g olejów. Olej z kasztanowca w ogóle pominęłam bo brak w mojej lodówce.
Tak się rozpisałam, że chyba zaraz pójde sobie ten peeling zrobić

Czekam na przesyłkę z mazidel i będę kręcić: http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=277&Itemid=2

Niezamienna też nigdy mi się nic nie podoba na tej stronie. Moimi faworytami są: Mazidla, ZSK, Thanatos. Nie wiem kiedy ich zdradzę więc wisieńki nie działają na mnie Natomiast podoba mi się mango, bo nierafinowane http://www.naturalne-piekno.pl/Oleje...slo-mango.html

edit: Confused http://www.zrobsobiekrem.pl/?kremy-z-lanolina,78

[IlonaP]

Napisane przez Nati02

Ilonko robiłam z mazidel I mogę go chwalić. Serum z mazideł również nie jest złe- super nawilża, ale osobiście nie znoszę zapachu centelli wiec nie jest dla mnie. Czy działa antycellulitowo, ciężko powiedzieć czy w solo, ale w duecie z peelingiem napewno (http://www.mazidla.com/index.php?opt...id=95&Itemid=2 - serum
http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=147&Itemid=2 - peeling)
Na moje oko soli było za mało i teraz daję 200g soli na 100g olejów. Olej z kasztanowca w ogóle pominęłam bo brak w mojej lodówce.
Tak się rozpisałam, że chyba zaraz pójde sobie ten peeling zrobić

Czekam na przesyłkę z mazidel i będę kręcić: http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=277&Itemid=2

Niezamienna też nigdy mi się nic nie podoba na tej stronie. Moimi faworytami są: Mazidla, ZSK, Thanatos. Nie wiem kiedy ich zdradzę więc wisieńki nie działają na mnie Natomiast podoba mi się mango, bo nierafinowane http://www.naturalne-piekno.pl/Oleje...slo-mango.html

edit: Confused http://www.zrobsobiekrem.pl/?kremy-z-lanolina,78

a ja chyba go pójdę ukręcić bo mnie nosi - mam tak czasami, że tygodniami nie chce mi się palcem ruszyć a potem jak wpadnę w trans...
z gotowaniem to samo - ostatnio nałogowo piekę chlebki, bułeczki itp.

Napisane przez confused_girl

Kurcz, chyba jakas upośledzona jestem, bo szukam i szukam i nie mogę sie doszukać na ZSK przepisy na krem z mocznikiemhttp://www.zrobsobiekrem.pl/?kremy-z-woskiem-pszczelim.,79

i tutaj

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez IlonaP

...a niczym - w budyniu jest macerat z nagietka [ciut przy dużo ~14%] a zielony zrobiłam na bazie oleju z avocado i żółtego wosku pszczelego, gdyby był biały, wyszłaby jeszcze czystsza zieleń

Super Nie sądziłam, że olej z awokado da aż taki kolorek. Ja kiedyś robiłam krem na oleju z czarnej porzeczki i też był zielony, ale tak delikatnie, właściwie zielono-pistacjowy. Za to mój obecny krem na bazie oleju z róży i z koenzymem Q10 jest wściekle pomarańczowy Aż szkoda, że nie mam aparatu cyfrowego...

Powtarzam zachwyty nad pojemniczkami

Nati, ja lubię jeszcze BU . I EcoSpa . I Biolandera

EDIT: Właśnie zamówiłam hydrolaty i dwa (TYLKO dwa) oleje w ZSK: truskawkę i żurawinę. Ze śliwki po dłuższym namyśle zrezygnowałam, bo boję się, że to za dużo kwasu olejowego jak dla mnie.

[Ella77]

Dziewczyny jak dużo zdążyłyście od wczoraj napisać ale z przyjemnością czyta się tyle ciekawych rzeczy

Wczoraj wieczorem próbowałam mój mus nałożyc na mokrą skórę, ale niestety w momencie nakładania zastygał od raz, jak stearyna... takie miałam skojarzenie... ALE - nie poddałam się i nałożyłam na sucho na noc i tak go chyba bede używać bo rano skóra nawilżona, gładka, mięciutka i pachnąca delikatnie olejkami

a co do kręcenia kremów to zraziłam się trochę, bo próbowałam zrobić ten nawilżający z gotowego zestawu z ZySKa, ale nie wyszło mimo że postepowałam tak jak w instrukcji - wyszedł rzadki i z jakimiś piaskowymi grudkami... chyba na razie wolę sera i olejowe mieszanki

jednak niesamowicie mnie kusi ten bydyń po-kąpielowy by Ilona jak skończę mus to chyba jak zdążę jeszcze przed wyjazdem to taki ukręcę