Kosmetyki MAC.

[daria217]

a dziekuje juz wiem

[agabil1]

proszę na przyszłosc korzystac z wyszukiwarki

[mamamichałka]

Nie wiem dziewczyny czy widzieliście podrobki pędzli MAC na Allegro..
http://www.allegro.pl/item408936809_...pigmentow.html
dziewczyna ma różne zestawy...
podobne można znależc tu:
http://www.ioffer.com/i/46708231
(za 100 dolców ma się 5 zestawow po 24 pędzle w zestawie-prościutko z cieplutkiej fabryki z Chin
Ta osoba sprzedaje też pigmenty itd.
Pigmenty też mozna kupić od tego samego sprzedawcy co pedzle:
za 200 $ jest 89 słoiczków pigmentów

Ja to zgłaszam na Allegro-a wy nie dajcie sie nabrać.

[Mariola13]

A czy poza Warszawą i allegro można jeszcze gdzieś je kupić ?

[Guarana]

Napisane przez Mariola13

A czy poza Warszawą i allegro można jeszcze gdzieś je kupić ?

Wrocław i Kraków
Ale w Polsce malutko kolorów mają

[taxii]

Wystarczy wejść na ich stronę...
Galeria Krakowska
Pawia 5
Krakow 31-154
+48 12 421 06 90

Zlote Tarasy
Zlota 59
Warsaw 00-120
+48 22 2220319

Magnolia Park
Legnicka 58
Wroclaw 54-204
+48 71 3119305

[Mariola13]

Napisane przez Guarana

Wrocław i Kraków
Ale w Polsce malutko kolorów mają

Szkoda, że w Poznaniu/ Szczecinie nie ma, bo mam stosunkowo blisko

[quote=taxii;8539847]Wystarczy wejść na ich stronę...
Galeria Krakowska
Pawia 5
Krakow 31-154

taxii
Dzięki

[kasiaj85]

Może jakaś petycja w sprawie sklepu MACa w Poznaniu?? kto jest ZA?

[Mariola13]

Napisane przez kasiaj85

Może jakaś petycja w sprawie sklepu MACa w Poznaniu?? kto jest ZA?

Jak już mam składać petycję to wolę Zieloną Górę

[201606210931]

Pytanie w szczególności do dziewczyn zamawiających kosmetyki przez internet.
Nie widziałyście gdzieś przypadkiem MAC Fix + ? http://www.maccosmetics.com/template...CT_ID=PROD1535
Nigdzie nie mogę go znaleźć na allegro i ebay też nie ma.

Na stronie MACa chyba nie można kupować ?

[nikusia]

Dziewczyny, mam ochotę zamówić sobie na Allegro kilka odsypek pigmentów dla wypróbowania kolorków. Czy któraś z Was może zamawiała kiedykolwiek odsypkę we fiolce 0.5 ml? Ile w tym wychodzi pigmentu? Jeśli miałybyście może jakieś zdjęcia żeby wstawić to będę bardzo, bardzo wdzięczna

[kaska222]

Polecam wätek Kosmetyki M.A.C wszystkiego sie dowiesz na ten temat.

[cathy]

Hej dziewczyny
wiem, ze jest wątek o kosmetykach MAC, ale mój problem niekoniecznie dotyczy tamtego tematu. Do rzeczy- kupiłam na Allegro odsypki cieni
Niestety, to co dostałam zdecydowanie różni się od tego, co widać zdjęciach z innych aukcji. Zakupiłam golden olive, gold i provence, a dostałam wściekłą zieleń, żółty i biały, ledwo widoczny na powiece. Kupiłam jeszcze melon i chocolate brown, ale nie wychodzą mi na zdjęciu w ogóle.

Do tej pory jedynym cieniem MAC-a z jakim miałam kontakt to był melon. Te, które otrzymałam zupełnie inaczej się zachowują na powiece.
Najciekawsze jest to, że sprzedawca posiada ponad 500 pozytywnych komentarzy i ani jednego mówiącego o tym, że to podróbki.
Tak więc, sama już nie wiem.
W dodatku nie odpowiada na moje maile.
Zastanawiam się, co powinnam zrobić.
Ten sprzedawca to
http://www.allegro.pl/item458943489_...1_5ml_hit.html
Dołączam również zdjęcie kolorów, które wybrałam w aukcji.

[kasiaj85]

cathy: Twój problem jak najbardziej dotyczy tego tematu - wiem, że MACowy wątek jest, delikatnie mówiąc, "obszerny" ale uważna jego lektura oszczędziłaby Ci rozczarowań i pieniążków niestety w tamtym wątku nie dość, że uczulamy na niektórych sprzedawców, to jeszcze dzielimy się pozytywnymi doświadczeniami. moim zdaniem te kolory to jakaś pomyłka... Mam golden olive (odsypkę od zaufanej osoby) i kolor w fiolce to taka jasna brudnawa złotem zieleń. Niestety nie mam aparatu tutaj bo bym Ci fotę dla porównania wrzuciła.
Ogólnie przed kolejnym zakupem polecam z całego serca przeczytanie wątku o MACowych kosmetykach tam też zawsze możesz wrzucić linki do podejrzanych aukcji i poprosić o zweryfikowanie ich osoby, które o wiele więcej wiedzą na temat MACa niż ja.
Zapraszam w imieniu MAComaniaczek

[Tanyia]

Napisane przez cathy

Hej dziewczyny
wiem, ze jest wątek o kosmetykach MAC, ale mój problem niekoniecznie dotyczy tamtego tematu. Do rzeczy- kupiłam na Allegro odsypki cieni
Niestety, to co dostałam zdecydowanie różni się od tego, co widać zdjęciach z innych aukcji. Zakupiłam golden olive, gold i provence, a dostałam wściekłą zieleń, żółty i biały, ledwo widoczny na powiece. Kupiłam jeszcze melon i chocolate brown, ale nie wychodzą mi na zdjęciu w ogóle.

Do tej pory jedynym cieniem MAC-a z jakim miałam kontakt to był melon. Te, które otrzymałam zupełnie inaczej się zachowują na powiece.
Najciekawsze jest to, że sprzedawca posiada ponad 500 pozytywnych komentarzy i ani jednego mówiącego o tym, że to podróbki.
Tak więc, sama już nie wiem.
W dodatku nie odpowiada na moje maile.
Zastanawiam się, co powinnam zrobić.
Ten sprzedawca to
http://www.allegro.pl/item458943489_...1_5ml_hit.html
Dołączam również zdjęcie kolorów, które wybrałam w aukcji.

Niestety kupiłaś podróbki Przykro mi. Walcz ze sprzedawcą, powiedz, że chcesz zwrot kasy, albo oryginalne produkty, negatywny komentarz tez by mu się w końcu przydał. Niestety sprzedawcy zwietrzyli interes MACowy na allegro. Mało jest sprzedawców MACa, sa tylko 3 sklepy w PL więc wiele osób nie może porównac i dlatego ostatnio jest fala podróbek, czy to cieni, pędzli, pigmentów.

[ranka]

dokladnie - twoje pigmenty to podroby
i wystaw mu komentarz + zglos Allegro

[kamisio]

Golden olive jest na 1000% podróbką, w oryginale to lekko oliwkowa ciepła zieleń ze złotym połyskiem, reszta kolorów tez wygląda conajmniej dziwnie. Wystaw negatywa i napisz do allegro tak jak pisały dziewczyny.

Jest jeszcze druga możliwość że pigmenty sa oryginalne tylko sprzedawca pomylił kolory przy wysyłce, ale tego niestety nie jesteśmy w stanie sprwadzić na podstawie zdjęcia.

[Hawa]

O tym sprzedawcy nawet pisalam na watku o MAC-u. Napis MAC na sloiczku rozni sie od loga MAC-a.
Zglosilam ta aukcje do Allegro, ale oczywiscie nie zostala usunieta. Domyslam sie, ze pracownicy Allegro nie znaja sie na pigmentach, wiec nie wiedza czy to oryginal czy nie.
Cathy - wyslalam Ci prywatna wiadomosc.

[cathy]

Dzięki dziewczyny. Strasznie wkurzona jestem na siebie, że nie przeczytałam od deski do deski całego Mac-owego wątku i nie zaoszczędziłam sobie czasu i rozczarowania z otrzymanej przesyłki.
Właśnie jestem w trakcie lektury owego wątku i mimo, iż trochę do przekopania jest, już jestem o wiele mądrzejsza i na pewno nie dam się drugi raz tak łatwo naciąć ;(

Niestety, sprzedawca milczy, ale ja się nie poddam. Pójdę na policję, jeżeli będzie taka potrzeba i na pewno nie zostawię tej sprawy. Nie chodzi mi już nawet o pieniądze, ale o zwykłą nieuczciwość i z tego, co czytam, kradzież opisów jednej z Wizażanek/Allegrowiczek. Do tego nie odważyłabym się tego czegoś, co sprzedaje, położyć na własnej powiece. Nie, dziękuję, ale sprawdzanie czy to coś, co sprzedaje nie uczula i nie podrażnia, pozostawię tym, którzy wystawiają pozytywy budując tym samym błędny wizerunek tego sprzedawcy.

Hawa- strasznie Ci dziękuję- odpisałam Ci na PW. To niesamowite, że są tacy ludzie, jak Ty

[Hawa]

Jestem pewna , ze wiekszosc tych pozytywow wynika z niewiedzy. W koncu MAC ma w Polsce tylko kilka sklepow,wiec pewnie tylko garstka ludzi widziala wiec oryginalne pigmenty na zywo...
Mnie zawsze zastanawialo, skad sprzedawcy na Allegro maja te ogromne kolekcje pigmentow...przeciez taki sloiczek jest bardzo drogi. Nie wiem jak w Polsce, ale w Uk kosztuje 15 funtow. A oni maja ich po kilkadziesiat sztuk. Od razu wydawalo mi sie podejrzane.
Rozumiem, gdy ktos ma kilka sloiczkow, kupil na wlasny uzytek i robi odsypki z nich i sprzedaje..Ale takie kolekcje? Tego nawet na ebay nie ma...
Cathy trzymam kciuki;-)

[alexandra84]

Wystaw mu komentarz i link w komentarzu do tego wątku-niech się już nikt nie nabierze. Będzie miał nauczkę.

[kasiaj85]

Napisane przez Hawa

Jestem pewna , ze wiekszosc tych pozytywow wynika z niewiedzy. W koncu MAC ma w Polsce tylko kilka sklepow,wiec pewnie tylko garstka ludzi widziala wiec oryginalne pigmenty na zywo...
Mnie zawsze zastanawialo, skad sprzedawcy na Allegro maja te ogromne kolekcje pigmentow...przeciez taki sloiczek jest bardzo drogi. Nie wiem jak w Polsce, ale w Uk kosztuje 15 funtow. A oni maja ich po kilkadziesiat sztuk. Od razu wydawalo mi sie podejrzane.
Rozumiem, gdy ktos ma kilka sloiczkow, kupil na wlasny uzytek i robi odsypki z nich i sprzedaje..Ale takie kolekcje? Tego nawet na ebay nie ma...
Cathy trzymam kciuki;-)

Hawa: niestety (lub raczej na szczęście) to,że ktoś ma na allegro 100 kolorów pigmentów nie znaczy jeszcze, że są one podróbkami. Są dziewczyny potrafiące/mogące wydać jednorazowo sporą kasę na taką kolekcję i dobrze z korzyścią dla społeczeństwa

[Hawa]

Napisane przez alexandra84

Wystaw mu komentarz i link w komentarzu do tego wątku-niech się już nikt nie nabierze. Będzie miał nauczkę.

Swietny pomysl..

[cathy]

Sprzedawca odezwał się. Cóż....

Poniżej wklejam kopię korespondencji :
"Cienie kupowane są przez moją siostrę w USA dokładnie w stanie Connecticut w dzielnicy New Britain cienie kupowane są w salonie Macy’s East oczywiście jest to salon kosmetyczny firmy MAC, regularnie co 2 miesiące droga morską otrzymuje te cienie gdzie przechodzą odprawę celną są dopuszczane do obrotu oraz opodatkowane. Cienie są w 100% oryginalne gdyż kupowane są w firmowym salonie tylko za granicą (w Polsce są wciąż za drogie). Jeden pełno gabarytowy pojemniczek kosztuje mnie 19USD także jest różnica między naszą ceną salonową. Jesteśmy firmą i nie wyobrażam sobie sprzedaży podróbek było by to nie rozsądne a nawet nie przeszły by przez nasz urząd celny dlatego gwarantuje oryginalność sprzedawanego przeze mnie towaru"

i drugi mail, po tym, jak udowodniłam, że pigmenty jednak nie są oryginalne:

"....Naświetliłem sprawę i poprosiłem siostrę o przesłanie jednej z faktur w oryginale oraz zgłoszenie sprawy u tamtejszego sprzedawcy. Po otrzymaniu informacji na pewno odezwę się na forum gdyż nie wydaje mi się aby autoryzowany salon pociskał ludziom szmelc więc zostanie to sprawdzone..."

I tak się zastanawiam, czy ten Pan rzeczywiście nie był świadomy tego, że to podróby, czy próbuje do końca grać. Mam nadzieję, że jednak to pierwsze... Może jako mężczyzna rzeczywiście nie jest świadom tego, iż to, co sprzedaje to nie są oryginalne pigmenty MAC-a? Może nikt wcześniej nie zwrócił mu jasno i konkretnie uwagi na to? Na pewno otrzymywał maile (pisalyście o tym chyba na wątku MAC- owym), ale może podejrzewał działania konkurencji? Nie wiem, chyba wciąż mi się nie mieści w głowie, iż celowo można sprzedawać coś takiego z pełną premedytacją i bezczelnością wciskając niewiele warty brokatowy pyłek jako oryginalne cudeńka MAC-a.
Pewnie to jednak moja naiwność i resztka wiary w ludzi powoduje, że w tej chwili nie jestem już w 100% niczego pewna

Dostałam również informację o całkowitym zwrocie poniesionych przeze mnie kosztów. Nie pozostaje nam w takim razie nic innego jak czekać na owe tajemnicze faktury

Co o tym myślicie? Wierzycie, iż rzeczywiście uważa to, co przysyła owa siostra ze Stanów (jeżeli w ogóle taka istnieje) to pigmenty MAC-a czy też wiedział, iż to marne podróbki?

[Annaluka]

Ciężka sprawa

Jako facet może rzeczywiście się nie zna i nie wie co czyni
Poczekajmy na te faktury Ale już po fotkach widać, że coś jest nie ta

[anuanusia]

mam ten provence i mój jest troche ciemniejszy i bardziej złocisty ale też kupowałam na allegro

[cathy]

Napisane przez Annaluka

Ciężka sprawa

Jako facet może rzeczywiście się nie zna i nie wie co czyni
Poczekajmy na te faktury Ale już po fotkach widać, że coś jest nie ta

Oj ciężka, ciężka Cóż... szczerze mówiąc, to mam nadzieję, że tak jest i rzeczywiście jest nieświadomy tego, co rzeczywiście sprzedaje jako pigmenty MAC-a.
Na faktury ja osobiście czekam i jak tylko je otrzymam, to na pewno dam znać, co i jak.
Pan ten zapewnił również, iż wyjaśni nam tutaj na forum tę sprawę i przedstawi swoje stanowisko. Czekam z niecierpliwością

Napisane przez anuanusia

mam ten provence i mój jest troche ciemniejszy i bardziej złocisty ale też kupowałam na allegro

Mój provence jest ewidentnie białym proszkiem ze srebrnym brokacikiem. Po nałożeniu go na dłoń widać jedynie srebrne błyszczące drobinki. Żadnego złotego odcienia - jest to całkowicie chłodna biel ze srebrną poświatą. Ale wiem już, że to nie jest ten provence, który być powinien

[Hawa]

[QUOTE=cathy;9462941]Sprzedawca odezwał się. Cóż....

Poniżej wklejam kopię korespondencji :
"Cienie kupowane są przez moją siostrę w USA dokładnie w stanie Connecticut w dzielnicy New Britain cienie kupowane są w salonie Macy’s East oczywiście jest to salon kosmetyczny firmy MAC, regularnie co 2 miesiące droga morską otrzymuje te cienie gdzie przechodzą odprawę celną są dopuszczane do obrotu oraz opodatkowane. Cienie są w 100% oryginalne gdyż kupowane są w firmowym salonie tylko za granicą (w Polsce są wciąż za drogie). Jeden pełno gabarytowy pojemniczek kosztuje mnie 19USD także jest różnica między naszą ceną salonową. Jesteśmy firmą i nie wyobrażam sobie sprzedaży podróbek było by to nie rozsądne a nawet nie przeszły by przez nasz urząd celny dlatego gwarantuje oryginalność sprzedawanego przeze mnie towaru"

Czy sprawdzalas w internecie czy w taki salon rzeczywiscie istnieje w tym miescie/stanie?
No i jestem ciekawa czy celnicy potrafia rozpoznac podrobki;-) Juz sobie wyobrazam tych panow celnikow z cala obszerna wiedza kosmetyczna w jednym palcu!;-)

[cathy]

Napisane przez Hawa

Sprzedawca odezwał się. Cóż....
Poniżej wklejam kopię korespondencji :
"Cienie kupowane są przez moją siostrę w USA dokładnie w stanie Connecticut w dzielnicy New Britain cienie kupowane są w salonie Macy’s East oczywiście jest to salon kosmetyczny firmy MAC,

Czy sprawdzalas w internecie czy w taki salon rzeczywiscie istnieje w tym miescie/stanie?
No i jestem ciekawa czy celnicy potrafia rozpoznac podrobki;-) Juz sobie wyobrazam tych panow celnikow z cala obszerna wiedza kosmetyczna w jednym palcu!;-)

Zaraz po tym, jak otrzymałam maila od tego pana oczywiście uruchomiłam google, aby sprawdzić, czy w ogóle jest taki salon. Znalazłam jedynie coś takiego :

Macy's
1500 New Britain Avenue
Farmington, CT 06032
Nie jestem pewna, czy New Britain w tym adresie to dzielnica, ale nie znam się na tym, więc zostawiłam to po prostu
Co do celników- taaa... na pewno potrafią. Ponad 500 dziewczyn używających kosmetyków na co dzień, które zakupiły te pigmenty nie rozpoznały, że to podróbki, a taki celnik na pewno
Będę oczywiście na bieżąco informować o korespondencji z tym panem, bo sama jestem ciekawa, jak się to zakończy

[Hawa]

Napisane przez cathy

Macy's
1500 New Britain Avenue
Farmington, CT 06032
Nie jestem pewna, czy New Britain w tym adresie to dzielnica, ale nie znam się na tym, więc zostawiłam to po prostu

Avenue=aleja
wiec to jest aleja New Britain
a miasto Farmington