2006-11-29, 15:49 | #1 |
Zakorzenienie
|
Ostatnio testowałam...
Często zdarza mi się poznawać nowe zapachy,testować ponownie niektóre czy to w Sephorze,czy z fioleczki od jakiejś dobrej duszy.Wpadłam więc na pomysł takiego wątku zbiorczego,gdzie mogłybyśmy pisać wrażenia z naszych ostatnich testów.Co nas ostatnio zainteresowało,co zaskoczyło a co rozczarowało(oczywiście nie muszą to być nowości).
Jeżeli pozowlicie,to zacznę .Ostatnio testowałam: Gucci EDP II:Muszę się przyznać,że nigdy wcześniej nie miałam okazji go wąchać.Parę dni temu kupując prezent w Sephorze podczas,gdy panie pakowały paczuszkę ja rozglądałam się i trafiłam na ów bardzo ładny flakonik z różową zawatrością.Bardzo bardzo mi się spodobał,jest słodko-cierpki i intensywny.Coś mi się zdaje,że znajdzie się na mojeje liście kandydatów na prezent od Mikołaja. Ponownie testowałam też Flowerbomb(nie ukrywam,że pod wpływem Kasiulki).Na początku jest zachwycający,zupełnie jak wata cukrowa.Potem niestety jednak blaknie,cichnie i staje się zwyczajny.A szkoda bo początek bajeczny...
__________________
Mój kosmetyczny blog Edytowane przez burn-it-up Czas edycji: 2006-11-29 o 18:24 Powód: literówki :] |
2006-11-29, 16:13 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ale fajny wątek
Ja wczoraj testowałam Armani Code od dobrej duszy i Pamplelune. Armani niestety nie zachwycił mnie, ot przyjemny ciepło słodki ale nic poza tym. Dobrze że dostałam flaszkę Pamplelune i już wiem czym będę pachnieć latem i ciepłą wiosną. Świetny jest, orzeźwiający, gorzki, nie robi się wogóle słodki i co ważne nie czuję w nim zapachu potu ani kocich sików |
2006-11-29, 16:44 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Testuje dzis kadzidlane Opium i drzewnego Smoka.. do Opium powrocilam dzis po dobrych 10 latach od pierwszego testu i jestem mile zaskoczona,wrecz zdziwona swoja pozytywna reakcja.. juz teraz marza mi sie limitowanki z dodatkami.. wtedy bylo inaczej
Kazdy z nich ma w sobie cos wyjątkowego.. najchetniej bym je wymieszala w jednym flakoniku.. bo takiej mieszanki wlasnie szukam |
2006-11-29, 18:02 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Burn kochana świetny wątek założyłaś na pewno będę tu częstym gościem Gucci EDP II stało się moją wielką i nieustającą miłością, ale dopiero od drugiego niucha. To naprawdę przecudowny zapach, który zawsze muszę mieć na półeczce. Wracając do tematu to testowałam ostatnio Narciso Rodriguez EDT i zachwyciłam się, wpadłam po uszy. To najdoskonalszy zapach pachnący seksem w subtelny, eteryczny i intymny sposób. Myślę, że nie skończy się na jednej buteleczce, gdyż niestety to cudeńko nie grzeszy trwałością. Podczas pierwszego testu wydał mi się maksymalnie trwały, ale podczas drugiego psiku po kilku dniach już nie. Uleciał ze mnie w ciągu 3-4 godzin. Za to na bluzce pachnie nadal. Testowałam także Agenta kompletnie nie mój, ale coś mnie w nim pociąga Jestem tym faktem zszokowana, nie mogę go zbyt długo wąchać, a zarazem wciąż podsuwam pachnący paseczek pod nochal. Nie, nie, nie kupię go . Testowałam także "L" i wciąż testuję. Zniewalająca, obłędna słodycz. Oplątująca. Nie podoba się mojemu otoczeniu, a ja zastanawiam się nad małą 30 tką Ten zapach ma w sobie coś. Jest wybitnie zimowy i świąteczny. Testowałam także nową Ninę Niny Ricci i bardzo spodobał mi się ten zapach, jednak nie czuję potrzeby by go mieć. Na mojej skórze pachnie jak owocowa guma mamba, dokładnie tak. Bardzo dziewczęco, dość intensywnie, apetycznie, trochę naiwnie. Może kiedyś... Flakonik mają śliczny.
|
2006-11-29, 18:15 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ostatnio testowalam starenkie Cinema YSL, gdyz nigdy wczesniej nie mialam przyjemnosci zapoznac sie z tym zapachem. Niestety, test wypadl wybitnie niepozytywnie i to nie dlatego, ze jest to jakis wybitny smierdziel pachnie po prostu identycznie, jak jedne z moich pierwszych "perfum", ktore kupilam na straganiku za 8zl jakies 10 lat temu zapach strasznie slodki, mdly, sztuczny i plastikowy, po pewnym czasie zrobilo mi sie autentycznie niedobrze i musialam szybciorem kupic paczke czipsow, coby ta slodycz przelamac generalnie zalatuje mi, przepraszam wszystkie milosniczki i firme YSL, zwykla, tania podroba
testowalam tez Gucci EDP II i rowniez nie zrobil na mnie zbyt dobrego wrazenia na poczatku bylo ok, zapach byl kwaskowy, calkiem przyjemny, ale nic nadzwyczajnego, jednak po mniej wiecej 10 min wyszla z niego na mojej skorze jakas "nieswieza" nuta nie odczuwalam potrzeby, ze musze go natychmiast z siebie zmyc, jednak ta nieswiezosc mnie draznila... zapach rowniez malo charakterystyczny. Moze jeszcze zrobie jeden test, tak dla pewnosci, bo opakowanko ma przecudne no i jeszcze zapomnialabym o czerwonym jabluszku Red Delicious niestety, to rowniez nie to sfermentowane owoce, rowniez jakis taki ten zapach dla mojego nosa "podstarzaly" pachnie malo oryginalnie, na pewno nie wyroznia sie z gaszczu innych zapachow niestety, ostatnio zaden nowo poznany zapach mi sie nie podoba nie wiem, co sie ze mna dzieje w wiekszosci slodkich, typowo owocowych zapachow wyczuwam cos na wzor "fermentu" jak juz pisalam wczesniej... wracam ciagle do juz dosc dawno poznanych i pokochanym zapachow (hot couture, addict) i nie moge przekonac sie do niczego nowego |
2006-11-29, 18:16 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
To ja może już nie będę się rozpisywać - niedawno testowałam cztery perełki, opisałam to w wątku Czym pachniesz Wizażanko? Link
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2006-11-29, 18:33 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 611
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ja ostatnio popełniłam dwa testy, jeden z bardzo zaskakującym mnie rezultatem. Coś mnie mianowicie "pociągnęło" w kierunku Angel La Rose Może dlatego, że bardzo lubię zapach róży, więc zaintrygowała mnie możliwość miksu zapachu róży z wonią prosektorium (Angel) Efekt bardzo intrygujący, właściwie dobrych parę godzin nie mogłam oderwać się od nadgarstka. Już zapowiedziałam szanownej rodzince, czego sobie życzę na gwiazdkę i bardzom ciekawa mojej własnej reakcji jak rozpakuję pudełeczko z prezentem, bo coś ostatnio mój nos robi mi różne psikusy
Od razu po La Rose sięgnęłam po Le Lys - i tu było bez niespodzianek. Jak tylko zbliżyłam nadgarstek do nosa (bloterki zapach mi przekłamują więc je ignoruję) poczułam jak mi po plecach biegnie zimny dreszcz. Przed oczyma stanął mi po prostu pogrzeb Poczułam woń zwiędłych grobowych lilii i cmentarnych świec, brrr....... Sorki jak kogoś uraziłam, ale takie skojarzenie nasunęło mi się momentalnie |
2006-11-29, 18:38 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Liliano, nie Ty jedna masz takie skojarzenia
Ja uwielbiam wszelkie "pogrzebowe" kwiatki, w przeciwieństwie do mojej mamy. Jeszcze zrozumiałabym - chryzantemy, astry; ale żeby lilie...?
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2006-11-29, 18:52 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ostatnio testowałam dwa zapachy marki Micallef: Vanilla Aoud i Ananda.
Pierwsze waniliowo-drzewne, a drugie kwiatowo-pizmowe, oba nieprzeciętne. Swoje wrażenia opisałam w IX części( właśnie zamykanej) wątku, „ Czym dziś pachniesz…..” http://www.wizaz.pl/forum/showthread...152161&page=69 |
2006-11-29, 19:13 | #10 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ostatnio testuję Flowerbomb, Kingdom edp i Agenta klasycznego.
Niespecjalnie potrafie opisywać wrażenia ale podobnie jak inne wizażanki pisałam o nich w wątku "Czym dziś pachniesz........."
__________________
"Tęsknota, słowo zużyte, Otwarło mi swoją dal... Jak różne są rzeczy ukryte W króciutkim wyrazie: żal." |
2006-11-30, 10:15 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ja wczoraj testowałam jeszcze próbencję którą dostał małż przy moich zakupach w Sephorze. Clinique Happy oczywiście męskie i pachną cudownie. Oczywiście idealnie na wiosnę i lato, ale kto wie czy kiedyś sobie tej świeżynki nie sprawę. Dla mnie to unisex zdecydowanie.
|
2006-11-30, 10:30 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Mój ostatni test to Armani Mania. Jeszcze teraz mnie głowa ćmi na samą myśl. Kwaśne, zepsute owoce z jakąś świdrującą ostrą nutą wiercącą w nosie.
Razem z nimi nabyłam Agnela La Rose i Aliena i boję się nimi psikać. Pierwszy niuch z nadgarstka nie wypadł pozytywnie. Stoją więc i czekają. A ostatni test zdecydowanie pozytywny to J'adore EDP. Zakochałam się. |
2006-11-30, 11:45 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 344
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Wspomniałam niedawno w wątku o zapachach tej jesieni, że wywąchałam w autobusie na jakiejś pani Lolitkę. Co prawda znałam ją, testowałam już dość dawno temu i owszem podobała mi się, ale nie na tyle, żeby kupować. Teraz wystarałam się o próbkę i... wpadłam. Siedzę i wącham, pół próbki zużyte, bedzie chyba trzeba się uszczęśliwić Lolitą EDP na gwiazdkę, zwłaszcza że one często pojawiają się w różnych bajecznych zestawach. Chyba jest na tym forum parę osób, które tę moją gwałtowną miłość zrozumieją
Jest taka ciepła i słodka, a w przeciwieństwie do większości słodkich zapachów nie ma takiej specyficznej jakby pleśniowej nutki, która mnie zwykle od nich odrzuca. Czasem jednak warto wrócić do rzeczy, które się już testowało, bo można w nich odkryć coś zupełnie nowego. Dlatego gdzieś od pół roku czaję się, żeby znów podejść do Opium, było moją traumą sprzed wieeeelu lat. Ciekawa jestem, czy teraz tez bym je tak odebrała.
__________________
Four winds at the four winds bar Two doors locked and windows barred One door left to take you in The other one just mirrors it |
2006-11-30, 12:22 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
wczoraj testowałam:
Brit -b. ladny, pieknie sie rozwinął, bo szukalam Brit Red, ale niestety nie było Burberry - kompot winogronowy, ten stary jednak o niebo ładniejszy, Charm... Diora - nic ciekawego, za taka cenę Addict - ponownie, bo zawsze mnie zastanawia co niektóre z nas widza w niektorych zapachach, dopiero po godzinie mi sie spodobał Chic - mdły I to tyle. A Casmir, bo dostalam paczką, śliczności. |
2006-11-30, 13:02 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Dziś testowałam dwa zapachy:
1. Eden Cacharel- cóż, wiele sobie po nim obiecywałam. Myślałam, że moja trauma z nim związana minęła, ale niestety nie. W dodatku wciąż siedzi na nadgarstku, mimo że myłam chyba ze 3 razy ręcę;/ Nie, nie i jeszcze raz nie. 2. Hypnotic Poison Diora- wpadłam na dobre Utwierdziłam się jedynie w przekonaniu, co chcę dostać pod choinkę. Cudowna, ciepła wanilia, która doskonale otula. Osobiście kojarzę ten zapach z wonią rozgrzanej na słońcu skóry, nasmarowanej olejkiem do opalania
__________________
19.09.2015r. Edytowane przez Julie_K Czas edycji: 2006-11-30 o 13:04 Powód: problem z emotką |
2006-11-30, 13:06 | #16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Swietny wątek!
Ostatnio testowałam Amarige Mariage Givenchy- duzo ładniejszy niz Amarige klasyk. zapach kwiatów magnoli, piekny. Trwałość niesamowita, jednym słowe piękny i zastanawiam sie nad zakupem. Kolejnym zapachem testowanym przeze mnie jest L Lempickiej, dla mnie jednak zapach cynamonu jest nie do zniesienia I na koniec coś co musze miec koniecznie Addict- piękny słodki i trwały. Juz go kocham |
2006-11-30, 14:23 | #17 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ostatnio testowałam:
-My Queen-pudrowa, wytworna, fiolkowa i....bardzo mi odpowiada -Pure Poison-już kiedyś go testowałam, a teraz było moje drugie podejście i...nadal się nie lubimy, za to odpowaiada mi bardzo Hypnotic Poison -Angel Innocent Summer Flash-brat bliźniak klasyka |
2006-11-30, 16:15 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Poznałam zapach Youth Dew... Pierwsza faza jest nie do zniesienia - zapach łudząco podobny do rozlanego jabola ! Z biegiem czasu pojawiają sie też elementy kadzidlane i od razu wyobraziłam sobie tandetną nalewkę rozlaną na leśnej polanie a obok przegasające ognisko i mgła... Po pewnym czasie wszystko łagodnieje i nabiera klasy, ale ostry początek pozostał w pamięci. Nigdy nie chciałabym pachnieć jak tandetny alkohol nawet przez krótki okres czasu !
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart... So long... I can feel it tearing me apart..." ♥ |
2006-11-30, 16:19 | #19 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Świetny wątek!
Ostatnio wpadłam do sklepu Saponaria i wpadła mi w łapy woda toaletowa Patchouly... oczywiście zaraz jej "zażyłam" - hmmm, nie wiem, czy to właściwości mojej skóry, czy specyfika wody, ale absolutnie nie czułam żadnej zatęchłej piwnicy, raczej coś miłego i soczystego... Paczula w tym zapachu jest identyczna jak paczula w Cristobalu W tym samym sklepie testowałam również lawendową wodę toaletową i tu miałam jednoznaczne skojarzenia z męskim zapachem A potem zaświtała mi w główce myśl o komponowaniu własnych zapachów z tych wód... A potem wyszłam ze sklepu bez NICZEGO. Ehhh
__________________
|
2006-11-30, 17:38 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 201
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Będąc w Sephorze testowałam nowość Femme de Mont Blanc.Wiele sobie obiecywałam po tym zapachu ,bo i czekolada w bazie i paczula,ambra,
piżmo,drzewo sandałowe,ale niestety ,na mojej skórze czuję jedynie kwiaty.Jestem rozczarowana.Teraz czekam już tylko na pojawienie się "Anioła i Diabła" Givenchy,bo nic z tegorocznych nowości nie przypadło mi do gustu,nie oczarowało do tego stopnia,że chciałabym mieć.Może dlatego,że moim priorytetem są w od niedawna kadzidlaki? |
2006-11-30, 18:11 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Dziś w Sephorze testowałam Flowerbomb - dusiciel, i to nawet nie podstępny tylko gwałtownie i bez pardonu atakujacy wszystko dookoła, psiknęłam na nadgarstek i mdli mnie; w połączeniu z moim Opium, które też dziś mnie poddusza, zestaw koszmarny.
W pierwszej chwili skojarzył mi się z Angelem, spalony karmel, tylko potem ta słodycz nie mija, a przybiera na sile. Po paru godzinach na nadgarstku zaczął mi przypominać coś, co już kiedyś na pewno wąchałam, ale nie mogę skojarzyć co to jest. Powąchałam też Eternity - zapachu nie potrafię opisać, ale na pewno nie mój. Za to zauroczyłam się H. Boss Intense - wróciłam z nową flaszką do domu Zupełnie inny od moich killerów dusicieli, wcześniejszy prezent pod choinkę |
2006-11-30, 22:26 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Poza tym Midnight Charm -gdzie tu midnight? gdzie tu charm? Takie sobie ot mydełko naprędce wymyślone na święta, coby naiwniacy kupili na prezenty. Nawet nie było czasu na wymyślenie flakonu - wstyd dla Diora. Perles de Lalique - jestem zachwycona, wytrawny, pieprzny - trafił na listę do kupienia |
|
2006-12-01, 06:42 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Odważyłam się przetestować na szyi Angel La Rose.
I tak jak fiołkowy różni się odczuwalnie od klasyka, tak ten jest niemal identyczny. Smutny, przytłaczający, dołujący wręcz. Idę o zakład, że ludź bardziej wrażliwy w ciężkim okresie mógłby pod jego wpływem popełnić sepuku. Co prawda nie czuję tam prosektorium jak co niektórzy. Ale chyba rozumiem skąd te wrażenia, bo mnie przyszło wczoraj do głowy, że jeśli kondukt pogrzebowy miałby mieć zapach to spokojnie mógłby to być zapach Angela. |
2006-12-01, 12:25 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 343
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
wiec chyba pozostaje to drugie... ... Swoja droga zapach to nie nos ale ponoc...mozg. Kiedys ktos snul wywyody iz przy jakichstam chorobowych zmianach w mozgu wszystko pachnie w 'odpowiednio brzydki' sposob Wsrod moich nastu probek jest tez Arpege - Lanvin i niestety ten klasyk jest duszny i gryzacy w taki dla mnie niemily sposob. Jestem na nie. Ciekawa jestem w takim razie Eclat d Arpege... opisy sa zachecajace : " Eclat to melodia...alllegro jasne, pelne radosci, cieple, zmyslowe i pelne elegancji..." nono...ciekwe jaka to melodia |
|
2006-12-01, 15:13 | #25 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Wczoraj skoczyłam do Sephory i postanowiłam popróbować się z Narciso edp Tak mnie natchnęło forum Świetny zapach, kojarzy mi się z perłami, szelestem jedwabnych sukien... świetny po prostu.
Po testach poszłam do kina na "Casino Royale" i NR idelanie komponował się z tematyką filmu
__________________
|
2006-12-01, 16:06 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Pod wpływem zachwytów w KWC od razu po otrzymaniu dopadłam do próbki Addicta.
O matko kochana... Nigdy więcej. Idę się dobić, bo albo mi łeb pęknie albo mi żołądek wyskoczy uszami. |
2006-12-01, 17:26 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Jakoś mi się nie spieszy... Dzisiaj testuję Królową Landrynek. Słodki, kojarzący się z małymi dziewczynkami, różowiutki, delikatny i beztroski zapach. No, kto zgadnie?
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2006-12-01, 18:33 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Dziś testowałam L Lempickiej. Szykowałam się na waniliowe ciasteczko z odrobiną soli, a zostałam zaatakowana cynamonem, no i tak przez 3 godziny... Po trzech godzinach ożywiła się wanilia, i dopiero ta faza zapachu mogłaby być. Ale wolę klasyka. Nic nie pobije Lolitki edp. Dla mnie o niebo lepsza. Wielkie waniliowe ciacho, a w L cynamon głównie z odrobinką wanilii, ale ta wanilia to raczej taki tani cukier waniliowy za 20gr. Ogólnie jestem na nie.
|
2006-12-01, 18:55 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 936
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
|
2006-12-01, 19:18 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 240
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ostatnio testowalam dwa zapachy: moj ulubiony ( i troszke zapomniany )Ambre Sultan S.L i Ambre Soie...moim skromnym zdaniem ten pierwszy zdecydowanie wygrywa
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:09.