2015-01-09, 15:23 | #4951 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 903
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Kilka dni temu byłam w przychodni. Do poczekalni przyszli rodzicie z ok 2latką. Pani mama postanowiła pojsc do wc, a mała wtedy tak sie rozryczała, jakby ktos obdzierał ją ze skory, nawet tatus nie dał rady jej uspokoic. Z tztem bylismy przerazeni i mysle (ja tak mysle, moze sie myle), ze takie nieustanne "bliskosci" doprowadzaja wlasnie do takich pozniejszych sytuacji.
Ciesze sie oczywiscie, ze moge Nadie polozyc do lozeczka i jest jej tam dobrze. I wiem, dzieci są rozne, ale w jakims stopniu na pewno tez my przyzwyczajamy je od poczatku do tego noszenia na rekach, bujania itd |
2015-01-09, 15:33 | #4952 |
Raczkowanie
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Moja na ogół ladnie spi w lozeczku ale czasem jak ja boli brzuszek jak wczoraj to tylko na rekach a spi u mnie na klatce wiec zeby moc zrobic cokolwiek w domu chce miec chuste w razie czego poza tym na wyjscia jak sie ciut cieplej zrobi chce miec alternatywe do wozka
__________________
Kocham mój Łobuzie 27.09.2014 Najszczęśliwsza żonka na świecie Lili już jest z nami 19.12.2014 |
2015-01-09, 15:34 | #4953 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Cytat:
Ja tam Kuby nie nosiłam, nie chustowałam a jak widzi, że gdzies wychodze bez niego to płacz. |
|
2015-01-09, 16:59 | #4954 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 7 493
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Cytat:
Cytat:
ja rozumiem, że są różne dzieci i przy problematycznych, typu kolki etc, to uważam chustę za złoty środek, ale jak nie potrzeba to nie ma co na siłę, bo potem się to właśnie odbija w drugą stronę. Dzieci bardzo szybko przyzwyczajają się do dobrego i przyjemnego
__________________
♥E.M♥ |
||
2015-01-09, 17:01 | #4955 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Ja zostawiam w łóżeczku czasami leży ze mną i tzem ale problemu nie mam aby sama spała później.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt". I picture you in the sun wondering what went wrong... |
2015-01-09, 17:23 | #4956 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Tubtin
Wiadomości: 149
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Mój chustowany, śpiacy z nami i głaskany prawie czterolatek jest bardzo samodzielny i otwarty na innych ludzi. Na placu zabaw "rządzi" starszymi dziećmi, chętnie rozmawia z dorosłymi - sam włącza się do rozmowy, i nie trzyma się mojej spódnicy. Kilka razy nawet słyszałam od innych mam, że jak na swój wiek jest bardzo odważny i kontaktowy - mi się wydaje, że normalnie tak być powinno.
A chustę dla Polki wykorzystałam dzisiaj 2 razy - miała jakieś ochy i nie chciała spać, a ja miałam w planach pranie i gotowanie. Zamotana zasnęla w 2 minuty. Później "poszła" na spacer w chuście - nie chciało mi się wynosić wózka. Z Felkiem "przećwiczyłam" chustę w wyprawach do miasta - autobusy i schody nie straszne A jak już sam biegał i nie chciał wsiadać do wózka chusta ratowała przy powrotach ze spaceru - łatwiej nosić śpiące dziecko na plecahc w chuście niż na rękach. Edytowane przez yanca1 Czas edycji: 2015-01-09 o 17:25 |
2015-01-09, 17:26 | #4957 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
__________________
Wszystko się zmienia, to nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi. |
2015-01-09, 17:47 | #4958 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 176
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Moja to też taka cwaniara, że jak tylko ją ululam i położę w łóżeczku to śpi tam max pół godziny albo krócej jak się zorientuje że sobie poszłam ;-) teraz ja uspilam przy cycu i cudem wymknelam się do wanny i słyszę jak poplakuje na szczęście mąż wrócił z pracy. Ciężko ogarnąć wiązanie takiej chusty? Czy jestem w stanie sama się tego nauczyć?
__________________
|
2015-01-09, 18:07 | #4959 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 516
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Cytat:
Cytat:
co do łóżeczka, to moja swojego nie lubi, ale są dni, że śpi w naszym (moim i jej) i ja tylko na karmienie przychodzę, trochę ją ponoszę i odkładam, a są takie jak dziś, że śpi na mnie, bo akurat na kompie siedzę a wcześniej zachustowana spała jak ja sprzątałam a na rękach i tak pewnie będziecie nosić, nawet jak teraz nie przyzwyczajacie poza tym teraz dziecko potrzebuje bliskości, jedno więcej inne mniej, a mama jest od tego, żeby to zapewnić, także Sasia ciesz się póki mała jest mniej wymagająca Cytat:
MIT! “Dziecko noszone zbyt dużo będzie rozpieszczone i niesamodzielne” Mama to najważniejsza osoba dla nowonarodzonego dziecka. To właśnie jej głos i bicie serca są mu bliskie i znajome. Dlatego naturalną potrzebą noworodka jest bliskość. To właśnie ona buduje poczucie bezpieczeństwa, pozwala rodzicom na szybkie reagowanie na potrzeby dziecka. Dlatego dzieci noszone są często spokojniejsze i szybko usamodzielniają się. Znamienne jest to, że dzieci noszone w chustach pozwalają się nosić tak długo, aż ich własne nogi nie pozwalają im ruszyć w świat. Gdy to nastąpi – naładowane rodzicielską miłością – do chusty wracają tylko na krótkie okresy odpoczynku i regeneracji. źródło: http://dziecisawazne.pl/8-mitow-o-no...ci-w-chustach/
__________________
Amelka |
|||
2015-01-09, 18:32 | #4960 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Uk Buckinghamshire
Wiadomości: 202
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Cytat:
__________________
i zeby bylo coraz lepiej |
|
2015-01-09, 18:36 | #4961 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Tubtin
Wiadomości: 149
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Można popatrzeć na yt albo na stronie np lenny lamb, wygoogluj pdf-y i dasz radę. na poczatek elestyczną, bo łatwiej wiązać i jest tańsza - ja mam "pentelkę" z allegro i ją sobie chwalę.
|
2015-01-09, 19:23 | #4962 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 7 493
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Cytat:
ale to tak nawiasem... to prawda, dzieci mają różne okresy. przerabiałam i przerabiam bunt dwulatka to koszmar, i jakby się dało, to najlepszym rozwiązaniem byłoby się zamknąć w łazience i nie wychodzić, aż dziecko nie wyrośnie z tego
__________________
♥E.M♥ |
|
2015-01-09, 20:10 | #4963 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 944
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Zgadzam się w zupełności z Minką
Denerwuje mnie jeszcze jak ktoś mi mówi: nie kołysz go, bo się przyzwyczai. On 9mc był kołysany u mnie w brzuchu, więc już jest przyzwyczajony. ---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ---------- Yanca, przekonałaś mnie do tej elastycznej, zamawiam!
__________________
Jan 20.12.14 |
2015-01-09, 20:13 | #4964 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Cytat:
Przy Kubie chusta byłaby zbędna, potrafił siedziec w bujaczku, lezał ladnie w lozeczku - nie to co Zuza. Cytat:
U nas sie zaczyna, jest ciezko czasami |
||
2015-01-09, 21:00 | #4965 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 7 493
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
u nas jeszcze doszła do tego adaptacja w przedszkolu, moja ciąża, a teraz dziecko w domu. mam czasem istny armagedon. Dzisiaj mało nie zjadła mi spinki takiej metalowej pomysły ma czasem takie, że wychodzę z siebie.
__________________
♥E.M♥ |
2015-01-10, 00:50 | #4966 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Uk Buckinghamshire
Wiadomości: 202
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
A ja żeby się odchamic byłam w kinie z bratem na wieczornym seansie a tz się opiekował małym no i co? Nie było mnie w sumie 3 godz i tak jak Go nakarmiłam i położyłam do lozeczka tak spał i śpi do tej pory chyba wyczuł ze Go obgadałam na wizażu
A film super,polecam gdyby się ktoś wybierał"uprowadzona 3"
__________________
i zeby bylo coraz lepiej |
2015-01-10, 05:56 | #4967 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 944
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Cytat:
tymczasem ciężka noc za mną, mały dokazywał, nawet rurka windi poszła w ruch, w końcu pomógł niezawodny Harvey Karp.
__________________
Jan 20.12.14 |
|
2015-01-10, 06:36 | #4968 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 596
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
A ja dziś starałam się po każdym karmieniu odkładać małego do łóżeczka i po max 30 min budzi się i płacze mimo, że jest obok mnie. Jak to jest, że jak śpi ze mną w łóżku to tez leży obok, ale odgrodzony wielka poducha i wtedy spi super? Niby podobni a coś mu nie pasuje. Oszalec można...
__________________
Skonczony 38tc, nabijam 39tc |
2015-01-10, 07:43 | #4969 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Uk Buckinghamshire
Wiadomości: 202
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Cytat:
Ja już dawno się podałam i tz tez i po karmieniu ok 3 nad ranem synek ląduje w naszym łóżku juz nawet z tym nie walczymy bo szkoda czasu i snu
__________________
i zeby bylo coraz lepiej |
|
2015-01-10, 08:24 | #4970 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 990
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Hej . To ja jesrem wyrodna bo ja nie lubie z mloda spac. Fakt ze spie czasem jak daje oopalic czy jak cos ja boli ale czesciej to tz z nia spi jak wstaje do niej w nocy.
__________________
Razem od 16,04,2012 |
2015-01-10, 08:29 | #4971 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Alekaz dawaj do nas na fb
__________________
Emilka |
2015-01-10, 08:47 | #4972 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 990
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
A co wy juz tylko na fb
---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ---------- Jak bede miala chwile to odpale kompa i ogarne co tam w k lubie ---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ---------- Bo sama do czwartku jestem i nie mam czasu
__________________
Razem od 16,04,2012 |
2015-01-10, 09:06 | #4973 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 576
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Trusia a Ty gdzie się podziewasz?
|
2015-01-10, 09:52 | #4974 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
O widzisz też się zastanawiam gdzie Truśka się podziała.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt". I picture you in the sun wondering what went wrong... |
2015-01-10, 21:48 | #4975 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Tez juz o niej myslalam od wczoraj .
Napisalam jej sms, dam znać
__________________
Emilka |
2015-01-11, 06:48 | #4976 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 944
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Co z tą Trusią...?
__________________
Jan 20.12.14 |
2015-01-11, 07:07 | #4977 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Nie odpisuje , nie pisała nic że ich nie będzie ??
__________________
Emilka Edytowane przez 19Inka90 Czas edycji: 2015-01-11 o 07:16 |
2015-01-11, 07:22 | #4978 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 944
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Nie przypominam sobie, żeby uprzedzała o nieobecności...
__________________
Jan 20.12.14 |
2015-01-11, 07:38 | #4979 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Napisze jeszcze raz może Julek daje jej w kość
__________________
Emilka |
2015-01-11, 09:19 | #4980 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 196
|
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V
Hej, wrzucam mój opis porodu:
Poród był szybki i nagły. O trzeciej w nocy zaczął mi odchodzić czop śluzowy. Odchodził coraz bardziej, taki różowy żel, zmieniłam kilka wkładek i zaczęły się nieregularne skurcze, bardzo już bolesne. O 5:30 bylśmy w szpitalu, podpieli mnie pod ktg, potem zrobili usg i zbadali i lekarka stwierdziła, że mam rozwarcie na luźny palec, skurcze mi się pewnie wyciszą i ona nie jest za tym, żebym została w szpitalu. Ale dostałam znowu skurcz i mnie podpieli znowu pod ktg gdzie trzy razy zwymiotowałam i jęczałam z bólu. Wtedy uznali, że mnie jednak przyjmą na oddział, ale myśleli, że ja przesadzam i nie rodzę - tak mi po porodzie powiedziała położna. Na oddziale musiałam jescze wypełnić ankiety i znowu w sali mnie podpieli pod ktg. Ja chciałam rodzić aktywnie, pytałam się czy mogę usiąść to usłyszałam, że jak ktg się skończy. Więc musiałam leżeć i się zwijać.Chciałam znieczulenie, to nie było jeszcze wyników badań i nie mogłam, dostałam tylko gaz - nie dawał nic. Zanim się skończyło to już miałam rozwarcie na 6 palców i zaraz potem chciałam już przeć.Też miałam tak na leżąco przeć, dopiero jak lekarka przyszła to mnie troche bardziej posadzili. Parłam z 15 minut, nacieli mnie, nie czułam za bardzo tego. Jak urodził się Witek to się śmiałam. Dostałam go na piersi i sobie poleżeliśmy razem zanim go zbadali. Nie podobało mi się, że położne kazały mi się złapać pod kolana do parcia, a mi było trudno, miałam te bóle kręgosłupa w ciąży i byłoby mi lepiej jakby one mi te nogi pomogły przytrzymać. |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:03.