Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-02-08, 16:33   #1
isabellla
Raczkowanie
 
Avatar isabellla
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 75

Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?


Witam

Kupiłam książkę "Uśnij wreszcie" i nigdzie w niej nie pisze od jakiego wieku można zastosowac tą metodę.

Moja Patrycja to "kolkowe" dziecko. Wiadomo, uspakajanie na rączkach. Wyjątkowo szybko "załapała" jak wymuszac zasypianie na rekach. Godzina kołysania 15 minut spania. Ręce mi nie wytrzymują, tym bardziej że lewą mam 1,5 roku po operacji .

Opiszcie swoje doświadczenia.

Pozdrawiam
isabellla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 17:02   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Im wczesniej tym lepiej.

Stanowczo odrazam noszenie ,bujanie itp.

Odłożyc dziecko gdy zacznie plkacac podjesc poglaskach,wyjąc z łóżeczka ,uspokoic i spowrotem do łózeczka ,pierwsze noce beda ciężkie ,potem jzu z górki.
to sprawdzony sposób przez wielu znajomych i polecany prz Tracy Hogg.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 17:23   #3
KATESIA
Zakorzenienie
 
Avatar KATESIA
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 251
GG do KATESIA
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

zgadzam sie z Paula im szybciej z\aczniesz tym szybciej odzwyczisz od rączek, chociaz sa dzieci które do pół roku po prostu trzeba lulac...
Kiedys słyszałam ze trzeba czasem dziecku dać sie podrzec jak chce na rece, ale jak spróbowałam to tylko ja sie poryczałam wiec powoli zaczęłam kłasc do łozeczka głasiac, najbardziej działało głaskanie po brewce (bo dzidzia musiała lekko przymrużac oczka i wtedy szybciej usypiała).
KATESIA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 17:32   #4
isabellla
Raczkowanie
 
Avatar isabellla
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 75
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Tylko że ż nocą nie mam problemu, przesypia od 23 do 5-6 rano bez jedzenia. Tylko w dzień jest taki problem.
isabellla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 18:04   #5
KATESIA
Zakorzenienie
 
Avatar KATESIA
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 251
GG do KATESIA
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

jesli nie poskutkuje kładzenie i głaskanie to moze udałoby sie w wózku polulac(zawsze to odciązenie ręki) albo są takie lezeczki które mozna kołysac (kosztują ok.50zł).
KATESIA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 18:16   #6
kostka.kr
Zadomowienie
 
Avatar kostka.kr
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 458
GG do kostka.kr
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Cytat:
Napisane przez isabellla
Kupiłam książkę "Uśnij wreszcie" i nigdzie w niej nie pisze od jakiego wieku można zastosowac tą metodę.

Jeśli to jest ta sama książka co ja mam tzw. Zaklinaczki , to jest tam wyraźnie napisane, że należy od początku, od pierwszego dnia uczyć dziecko spać samodzielnie (w książce jest to bardzo ładnie i prosto wytłumaczone jak to robić). Nie z mamą w łóżku, czy w wózku, tylko od początku we własnym łóżeczku. Metoda sprawdzalna w 98 %. Moja koleżanka stosowała ją od początku. Teraz jej córcia ma 10 miesięcy i może spokojnie zostawić ją samą w pokoju i ona sama usypia.
Dziecko ma kojarzyć łóżeczko ze spaniem .
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."
Paulo Coelho

kostka.kr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 18:24   #7
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Cytat:
Napisane przez KATESIA
jesli nie poskutkuje kładzenie i głaskanie to moze udałoby sie w wózku polulac(zawsze to odciązenie ręki) albo są takie lezeczki które mozna kołysac (kosztują ok.50zł).
no tak tylko i taki leżaczek trzeba bujac a to nie o to chodzi zeby siedziec przez pol godziny bujac a potem bac sie ze obudzi sie i znowu byjac.

odradzam takie metody ,bujanie 2 latka nie nalezy do najłatwiejszych

polozyc i uspokajac,zapewnic tez staly rytuał przygotowan do snu-to pomaga dzieci wiedza co bedzie sie dalej i czuja sie bezpiecznie.

no i mnostwo cierpliwosci i konsekwencji.

dopowiem tylko iz moja corka spala z nami a jednak osobo
spalismy w tym samym pokoju,poniewaz jestesmy wygodni zdjelismy jedna scianke łóżeczka i dosunelismy do naszego łózka -idealnie pasowały,wiec dziecko spalo w łózeczku ale jednak blisko nas

zasypiało po przeczytaniu bajki ,trzymałam je za ręke i czekalm az zasnie zazwyczaj 10-15 minut to trwało,wychodzilam z pokoju i dalej spalo samo.
zadnego gadania,zabawy,itp lezymy bez gadania.

ok 3 roku zycia zrobilismy jej wlasny pokój i zaczely sie schody bo małą przychodzila do nas w nocy :0.
jestesmy wygodni wiec nikt jej nie odnosil ,zreszta nie czulismy kiedy wchodzila pomiedzy nas

prosilismy zeby przestała,grozilismy,obie cywała i dalej przychodzila,w koncu pewnego dnia obiecała ze nie przyjdzie i nie przyszla

skonczylo sie to w wieku 5 lat ale ja lubiłam miec ja przy sobie ,gorzej z TŻ na ktorego sie wpychała
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-02-08, 18:40   #8
kostka.kr
Zadomowienie
 
Avatar kostka.kr
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 458
GG do kostka.kr
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Cytat:
Napisane przez paula78
no tak tylko i taki leżaczek trzeba bujac a to nie o to chodzi zeby siedziec przez pol godziny bujac a potem bac sie ze obudzi sie i znowu byjac.

odradzam takie metody ,bujanie 2 latka nie nalezy do najłatwiejszych

polozyc i uspokajac,zapewnic tez staly rytuał przygotowan do snu-to pomaga dzieci wiedza co bedzie sie dalej i czuja sie bezpiecznie.

no i mnostwo cierpliwosci i konsekwencji.
Zgadzam się z tym w 100 % .
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."
Paulo Coelho

kostka.kr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 18:54   #9
Rzabba
Rzabbocop
 
Avatar Rzabba
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Guernsey
Wiadomości: 18 528
GG do Rzabba
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Ja zaczęłam uczyć córkę jak miała 3 tygodnie.
Teraz przeważnie jak jest śpiąca to juz nie chce na rękach, tylko położyć się w łóżeczku, choć zdecydowanie częściej zasypia przy jedzeniu
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
10 PŻ
Rzabba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 21:40   #10
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Gdy synek był bardzo mały, w dzień usypiał przy piersi lub na rękach albo huśtany w nosidełku, gdy zrobił sie trochę cięższy - w wózeczku gdy wózek był w ruchu. Wieczorem leżeliśmy razem w łóżku - karmienie piersią, czytanie książeczek a potem gasiłam światło i tylko głaskałam go, przytulałam.
Od początku spał z nami i tak jest do tej pory, scenariusz jest ten sam - kolacja, kąpiel, książeczki i śpimy - teraz usypia w swoim pokoju w łóżku - ja leżę obok. Jak idziemy spać to przenosimy go do siebie.
Wszyscy bardzo to lubimy, a jak komuś przestanie to odpowiadać, to spróbujemy to zmienić.
Wyznaję zasadę, że nic na siłę. Nie zamierzam przeprowadzać jakiś treningów - sprawdziłam, że na wszystko jest czas, a jeśli dziecko nie jest na coś gotowe, to ja nie będę go do tego zmuszać. Raz posłuchałam "mądrych" rad specjalistów - na początku przez kilka nocy synek spał we własnym łóżeczku, ale co chwila się budził odkładany po karmieniu. W efekcie nie spał pół nocy. My oczywiście też. Stwierdziłam, że to zupełny bezsens - noworodek dopiero co urodzony nagle ma zasypiać/spać sam, bo ktoś wymyślił, że dziecko ma spać osobno. Jak widac dziecko potrzebuje czegoś innego - bliskości, poczucia bezpieczeństwa, obecności mamy/taty przy zasypianiu.
Synek bardzo lubi ze mną zasypiać, ja też to bardzo lubię czytamy, komentujemy wydrzenia dnia, przytulamy się. Nie mam problemów - synek usypia w ciągu 10 min od zgaszenia światła, ok 19, budzi się ok 7, czasami później. Od czasu, gdy miał nie całe 2 latka nie śpi w dzień - nie chciał, a ja go nie zmuszałam.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 21:57   #11
agastworek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Moja dzidzia ma teraz 4 miesiące a ja mam ten sam problem. Nie mam odwagi położyć ją do łóżeczka i Ola śpi w nocy ze mną.
To chyba spowodowane jest moim lenistwem, bo karmię ją jeszcze w nocy i śpiąc ze mna wystarczy ze cycuszka przystawię a tak musiałabym wstawać do niej.
W dzień usypiam ją bujając w wózku, wieczorem natomiast zasypia bez bujania,poprostu leżymy sobie razem ją ją głaszczę i jakoś zasypia.

Więc mówicie że już powinna spac sama w łóżeczku i w dzień też bez bujania ja usypiać? A moze poczekać z tym do czasu kiedy juz nie będzie w nocy jeść?
agastworek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-02-08, 22:07   #12
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Cytat:
Napisane przez agastworek
Moja dzidzia ma teraz 4 miesiące a ja mam ten sam problem. Nie mam odwagi położyć ją do łóżeczka i Ola śpi w nocy ze mną.
To chyba spowodowane jest moim lenistwem, bo karmię ją jeszcze w nocy i śpiąc ze mna wystarczy ze cycuszka przystawię a tak musiałabym wstawać do niej.
W dzień usypiam ją bujając w wózku, wieczorem natomiast zasypia bez bujania,poprostu leżymy sobie razem ją ją głaszczę i jakoś zasypia.

Więc mówicie że już powinna spac sama w łóżeczku i w dzień też bez bujania ja usypiać? A moze poczekać z tym do czasu kiedy juz nie będzie w nocy jeść?
no... ja uważam że nie, zwłaszcza jak karmisz piersią. Ja tam nie uznaję takich niby nakazów - jw. Całkowicie sie do nich nie stosuję i nie narzekam, synek śpi długo, nie ma problemów z zasypianiem, jak będzie gotowy, to zrezygnuje ze wspólnego spania.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 23:14   #13
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Jesli tobie to pasuje to spij z dzieckiem ale jestem przeciwna wszelkiemu bujaniu,noszeniu ,kołysaniu na rekach ,we wózkach ,itp.

Dziecku pasuje spanie z rodzicami ,najczesciej przestaje to pasowac rodzicóm -patrz moja historia a trudno wytlumaczyc to zbuntowanemu 2 latkowi ze z dnia na dzien nie moze spac z mama

Osobiscie nie żaluje tak długiego spania dzieckiem ,sama zrezygnowala widac tego potrzebowała ,nam to w miare pasowało wiec wszyscy zadowoleni
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 04:04   #14
Kate30
Zakorzenienie
 
Avatar Kate30
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Mój 1,5 roczny maluch też śpi ze mną. Nie ma problemu z zasypianiem i odkąd nie dostaje piersi zaczął ładnie spać w nocy ( 14 miesięcy karmienia i pobudki co 2h brrr!!). Ale dalej pije mleko w nocy ( 2 razy ), inaczej budzi się i zaczyna opowiadać, siadać itp. Ogromnie lubię z nim spać i nie wiem czy ja bym bez niego zasnęła . W każdym razie w łóżeczku nie spał ani razu , więc je poskładałam i wyniosłam na strych. Jak dorośnie i będzie chciał sam spać to wniosę mu amerykankę. Póki co cieszę się tymi wspólnymi chwilami bliskości, dzieci szybko dorastają, chłopcy zwłaszcza, i przestają mieć taką ciągłą ochotę na przytulanie. Więc, mimo że mąż wyprowadził się do innego pokoju
( za ciasno w 3 na 1.40 m ), to nie żałuję. Ile jeszcze pocieszę się tym wyjątkowym zapachem wykąpanego malucha?
Pozdrawiam wszysktkie grzeszne mamy śpiące z maluchami i co gorsze usypiające je!
p.s. Mam znajomą, która śpi z mężem, jamnikiem i córką ( 8 letnią ). Ostatnio córcia obiecała jej, że po komunii będzie już spała sama w swoim pokoiku. Ale gdzie tam maj...
Kate30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 09:06   #15
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Ja tez mam taka radę, że nic na siłę Ale tak jak Paula nie jestem zwolenniczką noszenia i bujania dzieci z tego powodu, że rodzice troche starszych dzieci nie daja rady i wysiadaja fizycznie.
Mój starszy syn od poczatku spał sam w łóżeczku w swoim pokoju (latałam na karmienia w nocy jak głupia. Nie było z tym nigdy problemu, kąpiel, czytanie, chwila pogaduszek i spanie. Zresztą ma już teraz te -naście lat a rytuał mu pozostał, kąpiel, pogaduchy z nami o całym dniu i czytanie (teraz juz sam sobie czyta
Z młodsza latoroślą chcielismy postępować tak jak z bratem, ale nie z nią te numery Darła sie przy każdym położeniu jej do łóżeczka jak syrena przeciwmgielna. Skończyło sie tak, że jak długo ja karmiłam piersią (półtora roku) spała z nami (dobrze, że mamy duże łóżko), potem została wyeksmitowana do swojego pokoju, co przyjeła z wielkim rozczarowaniem. Nie dała tak całkiem za wygraną i wieczorem była kąpiel, czytanie i usypianie jej. Mieliśmy dyżury z tatusiem i usypialiśmy na zmianę. Jak skończyła 4 lata to sama zrezygnowała z usypiania.
Myśle, że trzeba wybrać taki sposób spania i usypiania który bedzie odpowiadał i wam i dziecku, bo po co sie męczyć. I nie trzeba sie przejmować specjalnie co na ten temat jest napisane w książkach, bo każde dziecko reaguje inaczej i nie da sie przewidzić co polubi a co nie.
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 09:12   #16
AaniaA
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

my od pierwszych dni narodzin naszego synia praktykowalismy spanie bez bujania, noszenia, lulania, itd. synek sam spal WE WLASNYM LOZECZKU, a nie u nas w lozku. i to byla najlepsza decyzja, jaka moglismy podjac . teraz ma 3 latka i dla niego spanie to tylko we wlasnym pokoju, we wlasnym lozeczku i oczywiscie o stalej porze . cud miod .
AaniaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 09:30   #17
KATESIA
Zakorzenienie
 
Avatar KATESIA
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 251
GG do KATESIA
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Cytat:
Napisane przez paula78
no tak tylko i taki leżaczek trzeba bujac a to nie o to chodzi zeby siedziec przez pol godziny bujac a potem bac sie ze obudzi sie i znowu byjac.

odradzam takie metody ,bujanie 2 latka nie nalezy do najłatwiejszych
Paulo zaznaczyłam ze takie bujanie to odciązenie chorej ręki. Osobiscie bujałąm kilka dni, ale to dlatego ze mój synek budził sie w momencie jak kładłam go do łożeczka-zmieniała sie ciepłota, a jak go bujałąm to wystarczyło przestac lulac i nic sie nie zmieniało w jego pozycji, ani temperarurze takze jak zasnął to spał juz porządnie, jednak ze wzgledu na to ze wózek zajmował duzo miejsca zrezygnowałam z tego i przeszłam na głaskanie w łozeczku (miał kilka dni przerwy od noszenia na rekach wiec zaakceptował ta zmiany).
Zastanawiam sie czy dziecko Isabelli ma aż dwa lata? bo jesli tak to faktycznie bujanie na rękach to wielki kłopot, a tak duze dziecko umie sluchac bajek wiec czytanie ksiażki jak najbardsziej ,jesli jednak to jest niemowlaczek to niewiele to da....
Czasemwystarczy dziecko przemęczyc, pobawic sie troche dłuzej-tylko nie lulac, i potem bedzie tak zmeczone ze szybciej usnie (choc pamietam jak czasem synek mój ze zmeczenia miał problemy z zasnieciem, był bardzo marudny, ale to było tylko kilka razy..)
KATESIA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 10:09   #18
joannap18
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Środa Wlkp.
Wiadomości: 168
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Cytat:
Napisane przez Kate30
Ogromnie lubię z nim spać i nie wiem czy ja bym bez niego zasnęła . W każdym razie w łóżeczku nie spał ani razu , więc je poskładałam i wyniosłam na strych. Jak dorośnie i będzie chciał sam spać to wniosę mu amerykankę. Póki co cieszę się tymi wspólnymi chwilami bliskości, dzieci szybko dorastają, chłopcy zwłaszcza, i przestają mieć taką ciągłą ochotę na przytulanie. Więc, mimo że mąż wyprowadził się do innego pokoju ( za ciasno w 3 na 1.40 m ), to nie żałuję. Ile jeszcze pocieszę się tym wyjątkowym zapachem wykąpanego malucha?
Pozdrawiam wszysktkie grzeszne mamy śpiące z maluchami i co gorsze usypiające je!
Witam! Ja też śpię z moim 1,5rocznym synkiem, mój mąż natomiast śpi w drugim pokoju. Fabianek spał na początku w łóżeczku, ale budził się co chwilę.Od kiedy śpi ze mną, budzi się dwa - trzy razy, popije troszkę mleka i śpi dalej, tak więc łóżeczko złożyłam i wyniosłam. Fabianek z racji tego, ze był karmiony piersią zasypiał mi zawsze na rękach, ewentualnie przytulony do mnie na łóżku. Nie ma się więc chyba co dziwić, ze chce spać ze mną, czuć ciepło i zapach mamy. Nie mam zamiaru zmieniać tego na siłę. Też mam zamiar poczekać z rok i uczyć go spania na swoim tapczaniku w naszym pokoju. W końcu trochę mi brakuje męża do spania ...
joannap18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 10:16   #19
AaniaA
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Cytat:
Napisane przez joannap18
Witam! Ja też śpię z moim 1,5rocznym synkiem, mój mąż natomiast śpi w drugim pokoju. Fabianek spał na początku w łóżeczku, ale budził się co chwilę.Od kiedy śpi ze mną, budzi się dwa - trzy razy, popije troszkę mleka i śpi dalej, tak więc łóżeczko złożyłam i wyniosłam. Fabianek z racji tego, ze był karmiony piersią zasypiał mi zawsze na rękach, ewentualnie przytulony do mnie na łóżku. Nie ma się więc chyba co dziwić, ze chce spać ze mną, czuć ciepło i zapach mamy. Nie mam zamiaru zmieniać tego na siłę. Też mam zamiar poczekać z rok i uczyć go spania na swoim tapczaniku w naszym pokoju. W końcu trochę mi brakuje męża do spania ...
przepraszam cie joanno, ale ja sobie nie wyobrazam spania z dzieciaczkiem i na dodatek maz w drugim pokoju . wedlug mnie im pozniej zaczniesz uczyc dziecko tym gorzej. dla twojego synka teraz to jest normalne, ze spi z toba, a potem to co... oj bedzie troche meki z tym zasypianiem we wlasnym lozku w pokoiku.
AaniaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-02-09, 10:35   #20
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Cytat:
Napisane przez AaniaA
my od pierwszych dni narodzin naszego synia praktykowalismy spanie bez bujania, noszenia, lulania, itd. synek sam spal WE WLASNYM LOZECZKU, a nie u nas w lozku. i to byla najlepsza decyzja, jaka moglismy podjac . teraz ma 3 latka i dla niego spanie to tylko we wlasnym pokoju, we wlasnym lozeczku i oczywiscie o stalej porze . cud miod .
Tak jak napisałam my tez tak mieliśmy z pierwszym dzieckiem. A z drugim sie nie udało. Co dziecko to inny człowiek i przekonałam sie o tym na własnej skórze. Rodzice ci sami, warunki te same, niby wszystko w porządku a mała nie chciała spać tak jak brat. Nie z każdym dzieckiem wszystko wychodzi i nie ma jednego przepisu na wychowanie. Ty sobie nie wyobrażasz spania z dzieckiem a dziecko nie wyobraża sobie spania samemu, i co wtedy? . A co do odzwyczajania dziecka od przeróżnych przyzwyczajen to tez nie ma sztywnych reguł, jak przyjdzie na coś czas to dziecko bardzo szybko sie odzwyczai i nie bedzie żadnego koszmaru. To trochę mit z tym straszeniem, że jak się do czegos przyzwyczai, to potem koszmar z odzwyczajaniem. Najczęściej ten "koszmar" trwa jedna czy dwie noce i spokój.
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 10:53   #21
AaniaA
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

nasze dziecko ani razu nie spalo z nami w lozku, wiec nie wie co to spanie z rodzicami , wiec nie ma tu mowy o niewyobrazaniu sobie spania bez rodzicow. tak jak pisalam od samiutkiego poczatku bylo tak, a nie inaczej. dla niego bylo to cos normalnego. uwazam, ze odzwyczajenie dziecka od pewnych przyzwyczajen to nie jeden, dwa dni, a stanowczo wiecej. to jest moje zdanie. kazdy wychowuje dzieci jak chce i nie krytukuje tu innych mam. po prostu napisalam, ze nie wyobrazam sobie spania z dzieckiem w jednym lozku . pewnie zabrzmialo to jakbym byla okropna, bezduszna matka, ale tak nie jest .
moja znajoma ma teraz drugie dziecko i pluje sobie w brode, ze robi ten sam blad co przy pierwszym dziecku - spanie dziecka razem z rodzicami.
AaniaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 11:02   #22
hoany1
Raczkowanie
 
Avatar hoany1
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Oświęcim
Wiadomości: 42
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

A ja mam 7 miesięcznego synka. Od początku wiedziałam, że chcę zeby spał w osobnym swoim łóżeczku. Dopóki karmiłam piersia (ok 4,5 miesiąca) było to strasznie uciążliwe. Ale troche siln woli i jakoś poszło. Teraz mały je raz w nocy ok 2 i wraca do sojego łózia. Zdarzają sie noce że spi z nami np. tak jak ta dzisiejsza, ale był po szczepieniu i budził sie co godzine, marudząc przez sen.
Najważniejsza jednak jest systematyczność. Kąpiel, czasem nawet pół godzinna, bo oczywiście trzeba się pobawic, potem jedzenie i spać. Już prz końcówce mleczka maluszek zaczyna zaspiac.
Prawdą jest że nie należy wszystkie dzieci do jednego wora i jedna metoda wychowywac. Każdy z nas jest indywidualnościa. Jednak wiem napewno że taki maluszek doskonale potrafi wyczuć na co mu sie pozwala i przy kim może sobie na co pozwolić. Podobnie jest z zasypianiem. Nie ma się co oszukiwać wina lezy przed wszystkim po stronie rodziców. To nam brakuje zasad i wytrwałości, nie wspomnie o cierpliwości i wprowadzaniu regół.
A ja mam doskonały przykład na swojej koleżance i jej dziecku. Mały ma cztery lata a jeszcze nie dawno usypiali go na rękach,a przed każdym spaniem tysiąc wymówek bo to pić bo to sikać a teraz za gorącoa oni jak te marionetki latali jak sterowani pilotem. Każdy kto o tym słyszy chwyta sie za głowe.
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji we własnym domu z własnymi dziećmi.
Popieram PAUL78 w 100%. Metody Tracy Hogg są wypróbowane i sprawdzone i napewno działaja. Trzeba troche konsekwencji a napewno któraś metoda zadziała.

PS. szkoda że wasi mężowie muszą spać osobno, napewno czują sie odtrąceni, już nie mysle jak to może wpływać żle na wasze wspólne partnerskie życie.
A opóźniej role się odwrócą. Tatuś wróci do mamusi a maluszek poczuje się odtrącony. NIe lepiej od razu pokazać dziecku jak i co ma wyglądać??
hoany1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 11:50   #23
Kate30
Zakorzenienie
 
Avatar Kate30
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Pewno, że męża trochę brakuje w łóżku, ale...
Zgadzam się z tym, że każde dziecko jest inne, a my rodzice, którzy tak czekamy na swoje maleństwo zbytnio je rozpuszczamy. Ale mimo to nie żałuję, że mam w łóżku małego lokatora. To naprawdę wyjątkowa więź i bliskość.
Swoją drogą to nie miałam szansy odłożyć małego po karmieniu wprost do łóżeczka. Mój synek miał alergię pokarmową i okropnie ulewał po każdym karmieniu. Musiałam go bardzo pilnować żeby się nie zakrzusił, stąd to wygodnictwo. Nie dość że karmienie co 2h to potem jeszcze pół godziny przy łóżeczku pilnując czy uleje czy nie? Tego było dla mnie zbyt wiele, i tak przez 14 miesięcy prawie nie spałam. Za to teraz wysypiam się z moim szczęściem idealnie, a gdy czuję jego spokojny oddech tuż koło swojej twarzy to i sny mam pięknijesze.
Kate30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 12:42   #24
joannap18
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Środa Wlkp.
Wiadomości: 168
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Cytat:
Napisane przez AaniaA
przepraszam cie joanno, ale ja sobie nie wyobrazam spania z dzieciaczkiem i na dodatek maz w drugim pokoju . wedlug mnie im pozniej zaczniesz uczyc dziecko tym gorzej. dla twojego synka teraz to jest normalne, ze spi z toba, a potem to co... oj bedzie troche meki z tym zasypianiem we wlasnym lozku w pokoiku.
Ja zawsze, jak nie miałam jeszcze dziecka mówiłam, że będzie spało samo. Jak pojawił się synuś, wszystko się zmieniło... Teraz faktycznie często mu ulegam, nie w każdym temacie, rzecz jasna. Zdaję sobie sprawę z konsekwencji, wiem, że trudno go będzie oduczyć, ale nic na siłę, po mału, spokojnie, damy sobie radę. Teraz mam problem z oduczeniem synka ssania piersi, ale pomału dążymy do celu. Nie wyobrażam sobie z kolei, zeby mój synek płakał w niebogłosy albo spał niespokojnie, budził się co 5 minut, bo ja postanowiłam, ze będzie spał sam i już, albo, ze nie ma mleka i już. Jestem zdania, że ze spokojem da się osiągnąć wszystko, tak jak wczesniej pisała jedna mama, przyjdzie czas na wszystko.
A co do męża, to nie czuje się odepchnięty, na boku. Mąż na początku spał z nami, ale sam stwierdził, że jest to niebezpieczne, bo czasami przygniótł synka ręką. I w taki sposób przeniósł się do innego pokoju. Mimo to mamy czas dla siebie, mąż nie jest zupełnie odsunięty na bok... Staram się poświęcać mu dużo czasu ...
joannap18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 13:09   #25
hoany1
Raczkowanie
 
Avatar hoany1
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Oświęcim
Wiadomości: 42
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Z tego co piszecie wynika że każda z Was zdaje sobie sprawe z konsekwencji swojejgo działania. Tak więc nie będziecie zaskoczone ewntualnymi problemami. Choć może się okazać że jesteście szczęściarami i Wasze dzieci same zechcą być juz "dorosłe" i zaczną sypiać w swoich łóżeczkach.
Kate30 tez uważam że spanie z maleństwem jest najmilszą rzeczą na świcie, możliwość kontrolowania i czuwania nad małą istoka, patrzenie jak słodko śpi jak spokojnie oddych i przekręca się na drugi boczek . Teraz jestem w drugiej ciąży i za chwile będę mieć dwa szczęścia do kochania. Staram się mysleć praktycznie. Nie chce żeby jedno z dzieci czuło sie pokrzywdzone bo starsze spi w swoim łóżeczku a nowe, młodsze ma swoje oddzielene prawa. Poza tym po historii którą opisałam wole dmuchać na zimne i starm się trzymać pewnych zasad. Taką regółą jest poranne przyniesienie synka do naszego łózka wtedy mozemy sie soba nacieszyc- cała rodzinka.
hoany1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 13:40   #26
Kate30
Zakorzenienie
 
Avatar Kate30
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Cytat:
Napisane przez hoany1
Z tego co piszecie wynika że każda z Was zdaje sobie sprawe z konsekwencji swojejgo działania. Tak więc nie będziecie zaskoczone ewntualnymi problemami. Choć może się okazać że jesteście szczęściarami i Wasze dzieci same zechcą być juz "dorosłe" i zaczną sypiać w swoich łóżeczkach.
Kate30 tez uważam że spanie z maleństwem jest najmilszą rzeczą na świcie, możliwość kontrolowania i czuwania nad małą istoka, patrzenie jak słodko śpi jak spokojnie oddych i przekręca się na drugi boczek . Teraz jestem w drugiej ciąży i za chwile będę mieć dwa szczęścia do kochania. Staram się mysleć praktycznie. Nie chce żeby jedno z dzieci czuło sie pokrzywdzone bo starsze spi w swoim łóżeczku a nowe, młodsze ma swoje oddzielene prawa. Poza tym po historii którą opisałam wole dmuchać na zimne i starm się trzymać pewnych zasad. Taką regółą jest poranne przyniesienie synka do naszego łózka wtedy mozemy sie soba nacieszyc- cała rodzinka.
Gratuluję!!! Fajnie, że twój maluch będzie miał rodzeństwo. Masz rację w 4 byłoby wam za ciasno. Też bym chciała mieć rodzeństwo dla mojego synka, ale najlepiej już odchowane .
I jeszcze o mężu biedaku.
Mój akurat jest nocnym markiem, dużo w nocy pracuje, ja natomiast padam wykończona znacznie wcześniej, zamieniamy się rano (przy okazji karmienia małego butlą) i on też ma przyjemność do samej 8, wtedy ja mam czas na swoje sprawy (jestem dla odmiany rannym ptaszkiem).
Także wszystko gra. A do męża można się przecież zawsze wymknąć (jak się jeszcze ma siłę) i jest bardzo fajnie i konspiracja jak za starych czasów (pamiętacie, przed rodzicami).
Także jak to mówią są dwie szkoły, a może nawet trzy - ważne żeby wszyscy byli zadowoleni.
Kate30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 13:42   #27
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Cytat:
Napisane przez hoany1
PS. szkoda że wasi mężowie muszą spać osobno, napewno czują sie odtrąceni, już nie mysle jak to może wpływać żle na wasze wspólne partnerskie życie.
A opóźniej role się odwrócą. Tatuś wróci do mamusi a maluszek poczuje się odtrącony. NIe lepiej od razu pokazać dziecku jak i co ma wyglądać??
Moj mąż śpi z nami - śpimy w trójkę i wszyscy to lubimy.
"pokazać dziecku jak i co ma wyglądać?" rozumiem - Twoim zdaniem. Moim zdaniem dziecko może spać z rodzicami jak długo zechce i to pokazuję swojemu dziecku. Nie uznaję argumentów przeciwko takiemu stanowisku.
A czy nosisz swoje dziecko na rękach? no ale przecież kiedyś urośnie i nie będziesz go mogła nosić, więc lepiej tego nie uczyć. A czy dziecko miało smoczek? po co - przecież trzeba z niego kiedyś zrezygnować, a czy uczysz dziecko robić kupkę/siusiu do nocniczka - po co? przecież musi się kiedyś nauczyć korzystać z toalety.....przykłady można mnożyć. Dziecko to nie jest mały dorosły.
Ja traktuję spanie z synkiem jako pewien okres przejściowy, on potrzebuje tego bo jest mały i ja mu to zapewniam - właśnie pokazuję, "jak i co ma wyglądać". A ja też to bardzo lubię i mój mąż też
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 13:44   #28
Kate30
Zakorzenienie
 
Avatar Kate30
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Cytat:
Napisane przez marcelina73
Moj mąż śpi z nami - śpimy w trójkę i wszyscy to lubimy.
"pokazać dziecku jak i co ma wyglądać?" rozumiem - Twoim zdaniem. Moim zdaniem dziecko może spać z rodzicami jak długo zechce i to pokazuję swojemu dziecku. Nie uznaję argumentów przeciwko takiemu stanowisku.
A czy nosisz swoje dziecko na rękach? no ale przecież kiedyś urośnie i nie będziesz go mogła nosić, więc lepiej tego nie uczyć. A czy dziecko miało smoczek? po co - przecież trzeba z niego kiedyś zrezygnować, a czy uczysz dziecko robić kupkę/siusiu do nocniczka - po co? przecież musi się kiedyś nauczyć korzystać z toalety.....przykłady można mnożyć. Dziecko to nie jest mały dorosły.
Ja traktuję spanie z synkiem jako pewien okres przejściowy, on potrzebuje tego bo jest mały i ja mu to zapewniam - właśnie pokazuję, "jak i co ma wyglądać". A ja też to bardzo lubię i mój mąż też
Jestem za!!!
Kate30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 16:37   #29
Alien
Wtajemniczenie
 
Avatar Alien
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Cytat:
Napisane przez KATESIA
...
Zastanawiam sie czy dziecko Isabelli ma aż dwa lata? bo jesli tak to faktycznie bujanie na rękach to wielki kłopot, a tak duze dziecko umie sluchac bajek wiec czytanie ksiażki jak najbardsziej ,jesli jednak to jest niemowlaczek to niewiele to da....
Isabellla została mamusią Patrycji pod koniec grudnia, wiec jej dzidzia to jeszcze niemowlaczek, taki jak w jej avatarku, jesli się nie mylę
__________________

-------------------------------------------------------------------
11.09.2008 - spotkanie z Katesią
Alien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-09, 20:04   #30
isabellla
Raczkowanie
 
Avatar isabellla
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 75
Dot.: Nauka samodzielnego zasypiania - od kiedy?

Aljenku jak zwylke masz rację. Patrycja ma 6 tygodni i 5 kg wagi, czyli jedt co nosic. Dośc mało śpi w dzień i nic nie daje zrobic. Marcin ma żal że zajmuję się przewważnie małą, no i ta ręka. Zmuszona byłam zatrudni pomoc bo z ubraniem się do południa był kłopot.

Pozdrawiam
isabellla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-08-25 13:20:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:35.