Polecamy:

alonka00 · 2014-02-15, 15:38

Cytat:

Napisane przez mloda_to_glupia

3 razy wieksza dawka.

dobrze napisałam, zastrzyk 2x większy bo ja mam 0,4ml a ona 0,8ml

kefii · 2014-02-15, 20:09

Cytat:

Napisane przez daszna

pytanko do mamus: czy jak pobolewa brzuch jak na okres, to dobrze czy zle...?

Mnie bolał jak na okres i miałam wszelkie objawy jak przy @.

mala77 · 2014-02-15, 20:15

Ja też bardziej sie spodziewałam @ niż dwóch kresek. Ale każda ciąża /a co za tym idzie jej objawy/ jest inna. Jeszcze tylko 3 dni i mam nadzieję, że będziemy skakać do góry

mloda_to_glupia · 2014-02-16, 09:16

juz niedlugo

daszna · 2014-02-16, 09:48

noo, najgorzej bedzie wytrzymac jutro, w pracy... ale juz tylko 2 dni!

mloda_to_glupia · 2014-02-16, 09:50

taka prawda ze jutro tez y wyszlo. tak mi sie wydaje. ale poczekaj do wtorku

daszna · 2014-02-16, 11:11

pewnie tak, ale nie chce robic sikanca

, a bete mam umowiona na wtorek, wiec i tak nie mam wyjscia. :P

Matitka87 · 2014-02-16, 11:13

Masz racje daszna...po co się nakręcac i stresować. Czekaj cierpliwie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

daszna · 2014-02-16, 22:11

odliczam juz godziny...

scarlett26 · 2014-02-16, 22:14

Cytat:

Napisane przez daszna

odliczam juz godziny...

kobito, wiem, że to trudne, ale idź spać..... i tak już nic w tej chwili nie możesz zrobić

daszna · 2014-02-16, 22:24

wiem, wiem, ale nie chce mi sie spac.

mloda_to_glupia · 2014-02-17, 07:20

dzis ta beta? nie, jutro przeciez

myslalam o Tobie jak wstalam

daszna · 2014-02-17, 09:53

jutro, jutro.

Matitka87 · 2014-02-17, 12:23

Jutro beta a na wynik ile się czeka?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

daszna · 2014-02-17, 12:46

tego samego dnia.

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

uciekam do pracy, moze czas mi szybciej minie.

do jutra!

elianka · 2014-02-17, 14:07

Cześć!

Nie było mnie tu całe wieki

Matitka mnie wywołała do tablicy, więc jestem. Kilka z Was może nie jeszcze kojarzyć z początku wątku.

Co się u mnie wydarzyło od tamtego czasu.... Jesienią 2012 roku mój mąż miał operację swojej wady anatomicznej, z której wynikała jego niepłodność. Po trzech miesiącach wróciliśmy do kliniki leczenia niepłodności. Wyniki nasienia poprawiły się diematralnie ilościowo, jakościowo niestety nie. Mimo to zdecydowaliśmy się na zabieg inseminacji. Inseminacje mieliśmy 4 w tym jedną AID.
Niestety, bez efektu.

W czerwcu 2013 roku zdecydowaliśmy o definitywnym końcu leczenia. Dwa tygodnie później złożyliśmy dokumenty w ośrodku adopcyjnym

Obecnie jesteśmy na etapie spotkań indywidualnych z psychologami, 25 marca zaczynamy kurs dla przyszłych rodziców, który zakończy się na początku czerwca. Wtedy też będę mogła zacząć kupować już śpioszki i smoczki, bo będziemy na liście oczekujących na Nasze Dziecko.

Powiem wam szczerze, że w momencie podjęcia decyzji o skończeniu leczenia z serca spadł mi ogromny ciężar. Mimo, że przede mną jeszcze co najmniej rok czekania, to to jest już inne czekanie. To coś jak ciąża

Tym samym proszę o wykreślenie mnie z listy.

Trzymam mocno mocno kciuki za te dziewczyny, które jeszcze czekają. Jaką drogą byśmy nie szły - zawsze dojdziemy do celu!

scarlett26 · 2014-02-17, 14:46

Cytat:

Napisane przez elianka

Cześć!

Nie było mnie tu całe wieki

Matitka mnie wywołała do tablicy, więc jestem. Kilka z Was może nie jeszcze kojarzyć z początku wątku.

Co się u mnie wydarzyło od tamtego czasu.... Jesienią 2012 roku mój mąż miał operację swojej wady anatomicznej, z której wynikała jego niepłodność. Po trzech miesiącach wróciliśmy do kliniki leczenia niepłodności. Wyniki nasienia poprawiły się diematralnie ilościowo, jakościowo niestety nie. Mimo to zdecydowaliśmy się na zabieg inseminacji. Inseminacje mieliśmy 4 w tym jedną AID.
Niestety, bez efektu.

W czerwcu 2013 roku zdecydowaliśmy o definitywnym końcu leczenia. Dwa tygodnie później złożyliśmy dokumenty w ośrodku adopcyjnym

Obecnie jesteśmy na etapie spotkań indywidualnych z psychologami, 25 marca zaczynamy kurs dla przyszłych rodziców, który zakończy się na początku czerwca. Wtedy też będę mogła zacząć kupować już śpioszki i smoczki, bo będziemy na liście oczekujących na Nasze Dziecko.

Powiem wam szczerze, że w momencie podjęcia decyzji o skończeniu leczenia z serca spadł mi ogromny ciężar. Mimo, że przede mną jeszcze co najmniej rok czekania, to to jest już inne czekanie. To coś jak ciąża

Tym samym proszę o wykreślenie mnie z listy.

Trzymam mocno mocno kciuki za te dziewczyny, które jeszcze czekają. Jaką drogą byśmy nie szły - zawsze dojdziemy do celu!

klask i:

powodzenia!

mloda_to_glupia · 2014-02-17, 15:38

Cytat:

Napisane przez elianka

Cześć!

Nie było mnie tu całe wieki

Matitka mnie wywołała do tablicy, więc jestem. Kilka z Was może nie jeszcze kojarzyć z początku wątku.

Co się u mnie wydarzyło od tamtego czasu.... Jesienią 2012 roku mój mąż miał operację swojej wady anatomicznej, z której wynikała jego niepłodność. Po trzech miesiącach wróciliśmy do kliniki leczenia niepłodności. Wyniki nasienia poprawiły się diematralnie ilościowo, jakościowo niestety nie. Mimo to zdecydowaliśmy się na zabieg inseminacji. Inseminacje mieliśmy 4 w tym jedną AID.
Niestety, bez efektu.

W czerwcu 2013 roku zdecydowaliśmy o definitywnym końcu leczenia. Dwa tygodnie później złożyliśmy dokumenty w ośrodku adopcyjnym

Obecnie jesteśmy na etapie spotkań indywidualnych z psychologami, 25 marca zaczynamy kurs dla przyszłych rodziców, który zakończy się na początku czerwca. Wtedy też będę mogła zacząć kupować już śpioszki i smoczki, bo będziemy na liście oczekujących na Nasze Dziecko.

Powiem wam szczerze, że w momencie podjęcia decyzji o skończeniu leczenia z serca spadł mi ogromny ciężar. Mimo, że przede mną jeszcze co najmniej rok czekania, to to jest już inne czekanie. To coś jak ciąża

Tym samym proszę o wykreślenie mnie z listy.

Trzymam mocno mocno kciuki za te dziewczyny, które jeszcze czekają. Jaką drogą byśmy nie szły - zawsze dojdziemy do celu!

gratuluje decyzji

a masz moze gdzie sspisane warunki adopcji? bo tez zaczynam o tym myslec i wiekszosc znam, ale nikt nie potrafi mi tak naprawde powiedziec jaki jest warunek finansowy. w zwiazku z czym nie wiemy czy mamy z czym startowac, czy nie...

elianka · 2014-02-17, 15:47

Dzięki dziewczyny

mloda - nie ma czegoś takiego jak warunek finansowy. Niektóre ośrodki mają warunki co do długości stażu małżeńskiego, ale ogólnie to każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie.
A tak poza tym to podstawowe warunki adopcji są minimalne - musisz być niekarana, zdrowa na umyśle, mniej więcej na ciele

, mieć gdzie mieszkać i być ogólnie zaradna życiowo. Wbrew pozorom to najłatwiejsze do spełnienia warunki. My, jako przyszli rodzice jesteśmy maglowani przez psychologów na milion sposobów, wypruwa się z nas flaki. Wszystko po to, ze ośrodek miał pewność, że nie skrzywdzimy tego dziecka np. traktując je jako nagrodę pocieszenia za to nie urodzone. Adopcja jest dla dzieci, nie dla nas, dlatego to bardzo trudna droga. To jak mieszkasz, gdzie mieszkasz i ile zarabiasz nie ma takiego znaczenia jak to, co się dzieje w twojej głowie.

Nie znam Twojej historii (przepraszam), ale zakładam, że skoro zaplanowałaś dziecko świadomie, to nie jest z tą kasą tak tragicznie

mloda_to_glupia · 2014-02-17, 17:40

nie ma za co

nie musisz znac. no nie mamy najgorzej finansowo. choc na ivf musimy pozyczyc i bedziemy oddawac co miesiac. ale na to zlozylo sie duzo imprez takich jak wesela, chrzciny i komunie w najblizszej rodzinie na ktore musimy isc. dziekuje

dalas mi nadzieje

BieniekI · 2014-02-17, 18:26

Cytat:

Napisane przez elianka

Cześć!

Nie było mnie tu całe wieki

Matitka mnie wywołała do tablicy, więc jestem. Kilka z Was może nie jeszcze kojarzyć z początku wątku.

Co się u mnie wydarzyło od tamtego czasu.... Jesienią 2012 roku mój mąż miał operację swojej wady anatomicznej, z której wynikała jego niepłodność. Po trzech miesiącach wróciliśmy do kliniki leczenia niepłodności. Wyniki nasienia poprawiły się diematralnie ilościowo, jakościowo niestety nie. Mimo to zdecydowaliśmy się na zabieg inseminacji. Inseminacje mieliśmy 4 w tym jedną AID.
Niestety, bez efektu.

W czerwcu 2013 roku zdecydowaliśmy o definitywnym końcu leczenia. Dwa tygodnie później złożyliśmy dokumenty w ośrodku adopcyjnym

Obecnie jesteśmy na etapie spotkań indywidualnych z psychologami, 25 marca zaczynamy kurs dla przyszłych rodziców, który zakończy się na początku czerwca. Wtedy też będę mogła zacząć kupować już śpioszki i smoczki, bo będziemy na liście oczekujących na Nasze Dziecko.

Powiem wam szczerze, że w momencie podjęcia decyzji o skończeniu leczenia z serca spadł mi ogromny ciężar. Mimo, że przede mną jeszcze co najmniej rok czekania, to to jest już inne czekanie. To coś jak ciąża

Tym samym proszę o wykreślenie mnie z listy.

Trzymam mocno mocno kciuki za te dziewczyny, które jeszcze czekają. Jaką drogą byśmy nie szły - zawsze dojdziemy do celu!

Gratuluję mądrej decyzji i życzę powodzenia!

mala77 · 2014-02-17, 19:02

Elianko ostatnio dużo o Tobie myślałam. Gratuluję podjęcia decyzji o adopcji. I cieszę się, że poprawiło Wam to humory. Trzymam kciuki, żeby dzieciątko jak najszybciej Was znalazło

elianka · 2014-02-17, 20:13

ooo mala , a dlaczego przyszłam Ci na myśl? Zajrzałam na listę Matitki - gratuluję synka i ciąży <3

mala77 · 2014-02-17, 20:16

Właśnie nie mam pojęcia dlaczego, ale chyba było warto

Odezwałaś się i to z mimo wszystko dobrymi wieściami. A u mnie teraz też podobno syn rośnie

elianka · 2014-02-17, 20:24

Gratuluję z całego serca

mloda_to_glupia · 2014-02-18, 07:40

daszna!!!! kciuki trzymam

scarlett26 · 2014-02-18, 08:22

Cytat:

Napisane przez mloda_to_glupia

daszna!!!! kciuki trzymam

i ja też!!!

noadia · 2014-02-18, 08:24

Cytat:

Napisane przez elianka

Gratuluję z całego serca

Ja też coraz częściej myślę o adopcji. Cieszę się, że poruszyłaś ten temat na forum. Jeszcze trochę brak mi odwagi na taką decyzję ale z każdym niepowodzeniem jestem coraz bliżej tej decyzji.

_kasicka · 2014-02-18, 08:28

Daszna kciuki dla Ciebie!!

daszna · 2014-02-18, 10:20

elianka: cudownie sie czyta takie wiadomosci!

dziewczyny, dzieki. ja juz po, teraz czekam na telefon...

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

udalo sie.

2014-02-15, 20:15	#2373
mala77 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 3 096	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami Ja też bardziej sie spodziewałam @ niż dwóch kresek. Ale każda ciąża /a co za tym idzie jej objawy/ jest inna. Jeszcze tylko 3 dni i mam nadzieję, że będziemy skakać do góry __________________ Kuba Karol 'Nie dręcz przyjaciela. Na dłużej ci starczy.' - Radek Dekiel u mnie

2014-02-16, 09:16	#2374
mloda_to_glupia Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 2 514	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami juz niedlugo __________________ grudzień 2013 - pamiętamy

2014-02-16, 09:48	#2375
daszna Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Denmark Wiadomości: 1 131	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami noo, najgorzej bedzie wytrzymac jutro, w pracy... ale juz tylko 2 dni! __________________ Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away... Pola, 15.10.2014

2014-02-16, 09:50	#2376
mloda_to_glupia Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 2 514	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami taka prawda ze jutro tez y wyszlo. tak mi sie wydaje. ale poczekaj do wtorku __________________ grudzień 2013 - pamiętamy

2014-02-16, 11:11	#2377
daszna Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Denmark Wiadomości: 1 131	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami pewnie tak, ale nie chce robic sikanca , a bete mam umowiona na wtorek, wiec i tak nie mam wyjscia. :P __________________ Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away... Pola, 15.10.2014

2014-02-16, 11:13	#2378
Matitka87 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 421	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami Masz racje daszna...po co się nakręcac i stresować. Czekaj cierpliwie... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1040

2014-02-16, 22:11	#2379
daszna Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Denmark Wiadomości: 1 131	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami odliczam juz godziny... __________________ Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away... Pola, 15.10.2014

2014-02-16, 22:24	#2381
daszna Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Denmark Wiadomości: 1 131	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami wiem, wiem, ale nie chce mi sie spac. __________________ Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away... Pola, 15.10.2014

2014-02-17, 07:20	#2382
mloda_to_glupia Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 2 514	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami dzis ta beta? nie, jutro przeciez myslalam o Tobie jak wstalam __________________ grudzień 2013 - pamiętamy

2014-02-17, 09:53	#2383
daszna Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Denmark Wiadomości: 1 131	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami jutro, jutro. __________________ Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away... Pola, 15.10.2014

2014-02-17, 12:23	#2384
Matitka87 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 421	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami Jutro beta a na wynik ile się czeka? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1040

2014-02-17, 12:46	#2385
daszna Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Denmark Wiadomości: 1 131	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami tego samego dnia. ---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ---------- uciekam do pracy, moze czas mi szybciej minie. do jutra! __________________ Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away... Pola, 15.10.2014

2014-02-17, 14:07	#2386
elianka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Białystok Wiadomości: 12 344	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami Cześć! Nie było mnie tu całe wieki Matitka mnie wywołała do tablicy, więc jestem. Kilka z Was może nie jeszcze kojarzyć z początku wątku. Co się u mnie wydarzyło od tamtego czasu.... Jesienią 2012 roku mój mąż miał operację swojej wady anatomicznej, z której wynikała jego niepłodność. Po trzech miesiącach wróciliśmy do kliniki leczenia niepłodności. Wyniki nasienia poprawiły się diematralnie ilościowo, jakościowo niestety nie. Mimo to zdecydowaliśmy się na zabieg inseminacji. Inseminacje mieliśmy 4 w tym jedną AID. Niestety, bez efektu. W czerwcu 2013 roku zdecydowaliśmy o definitywnym końcu leczenia. Dwa tygodnie później złożyliśmy dokumenty w ośrodku adopcyjnym Obecnie jesteśmy na etapie spotkań indywidualnych z psychologami, 25 marca zaczynamy kurs dla przyszłych rodziców, który zakończy się na początku czerwca. Wtedy też będę mogła zacząć kupować już śpioszki i smoczki, bo będziemy na liście oczekujących na Nasze Dziecko. Powiem wam szczerze, że w momencie podjęcia decyzji o skończeniu leczenia z serca spadł mi ogromny ciężar. Mimo, że przede mną jeszcze co najmniej rok czekania, to to jest już inne czekanie. To coś jak ciąża Tym samym proszę o wykreślenie mnie z listy. Trzymam mocno mocno kciuki za te dziewczyny, które jeszcze czekają. Jaką drogą byśmy nie szły - zawsze dojdziemy do celu! __________________ Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.

2014-02-17, 15:47	#2389
elianka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Białystok Wiadomości: 12 344	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami Dzięki dziewczyny mloda - nie ma czegoś takiego jak warunek finansowy. Niektóre ośrodki mają warunki co do długości stażu małżeńskiego, ale ogólnie to każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie. A tak poza tym to podstawowe warunki adopcji są minimalne - musisz być niekarana, zdrowa na umyśle, mniej więcej na ciele , mieć gdzie mieszkać i być ogólnie zaradna życiowo. Wbrew pozorom to najłatwiejsze do spełnienia warunki. My, jako przyszli rodzice jesteśmy maglowani przez psychologów na milion sposobów, wypruwa się z nas flaki. Wszystko po to, ze ośrodek miał pewność, że nie skrzywdzimy tego dziecka np. traktując je jako nagrodę pocieszenia za to nie urodzone. Adopcja jest dla dzieci, nie dla nas, dlatego to bardzo trudna droga. To jak mieszkasz, gdzie mieszkasz i ile zarabiasz nie ma takiego znaczenia jak to, co się dzieje w twojej głowie. Nie znam Twojej historii (przepraszam), ale zakładam, że skoro zaplanowałaś dziecko świadomie, to nie jest z tą kasą tak tragicznie __________________ Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. Edytowane przez elianka Czas edycji: 2014-02-17 o 15:51

2014-02-17, 17:40	#2390
mloda_to_glupia Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 2 514	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami nie ma za co nie musisz znac. no nie mamy najgorzej finansowo. choc na ivf musimy pozyczyc i bedziemy oddawac co miesiac. ale na to zlozylo sie duzo imprez takich jak wesela, chrzciny i komunie w najblizszej rodzinie na ktore musimy isc. dziekuje dalas mi nadzieje __________________ grudzień 2013 - pamiętamy

2014-02-17, 19:02	#2392
mala77 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 3 096	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami Elianko ostatnio dużo o Tobie myślałam. Gratuluję podjęcia decyzji o adopcji. I cieszę się, że poprawiło Wam to humory. Trzymam kciuki, żeby dzieciątko jak najszybciej Was znalazło __________________ Kuba Karol 'Nie dręcz przyjaciela. Na dłużej ci starczy.' - Radek Dekiel u mnie

2014-02-17, 20:13	#2393
elianka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Białystok Wiadomości: 12 344	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami ooo mala , a dlaczego przyszłam Ci na myśl? Zajrzałam na listę Matitki - gratuluję synka i ciąży <3 __________________ Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.

2014-02-17, 20:16	#2394
mala77 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 3 096	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami Właśnie nie mam pojęcia dlaczego, ale chyba było warto Odezwałaś się i to z mimo wszystko dobrymi wieściami. A u mnie teraz też podobno syn rośnie __________________ Kuba Karol 'Nie dręcz przyjaciela. Na dłużej ci starczy.' - Radek Dekiel u mnie

2014-02-17, 20:24	#2395
elianka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Białystok Wiadomości: 12 344	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami Gratuluję z całego serca __________________ Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.

2014-02-18, 07:40	#2396
mloda_to_glupia Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 2 514	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami daszna!!!! kciuki trzymam __________________ grudzień 2013 - pamiętamy

2014-02-18, 08:28	#2399
_kasicka Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: Tarnów Wiadomości: 225	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami Daszna kciuki dla Ciebie!! __________________ Kamila 12.05.2015 Franek 06.06.2017

2014-02-18, 10:20	#2400
daszna Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Denmark Wiadomości: 1 131	Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami elianka: cudownie sie czyta takie wiadomosci! dziewczyny, dzieki. ja juz po, teraz czekam na telefon... ---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ---------- udalo sie. __________________ Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away... Pola, 15.10.2014

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)