Co ostatnio sobie uszyłyście?

[Wisnia]

Napisane przez kociczek

Trzecia i ostatnia sukienka weselna. I znowu TZ-owe zdjęcia

jesuuuuu Kobieto!!!! nie draznij mnie! ;-) masz taka figurę, ze aż mnie ściska na myśl o moim tłuszczu!!

ale do rzeczy. Kiecka piękna, na Tobie leży cudnie (to pewnie przez ta fugure). normalnie jestem zachwycona!! cudeńko!!

[Susanna]

Napisane przez kociczek

Trzecia i ostatnia sukienka weselna. I znowu TZ-owe zdjęcia

No pięknie! Kolorek mój ulubiony, krój idealny dla Twojej super smukłej figurki no i wielkie brawa za całokształt Pięknie wyszła

Napisane przez pieknykoniec

Ja wczoraj uszyłam torebkę... W rękach więc pewnie długo nie pożyje...chociaż i tak noszę tylko telefon i portfel więc może troszkę...

Sympatyczna. Masz maszynę do szycia? Jeśli tak to próbuj szyć na maszynie a w rękach ewentualnie wykańczaj detale

[pieknykoniec]

No właśnie nie mam...

[Susanna]

To trzeba kupić choćby używaną i zacząć przygodę z szyciem A może ktoś w rodzinie ma starą maszynę i pożyczy??

[Wisnia]

Napisane przez pieknykoniec

No właśnie nie mam...

ja mam jakieś dwie stare. dodam, ze bardzo stare ale elektryczne, ponoć sprawne .
odziedziczyłamje w spadku, chętnie oddam za dziękuje nawet sęk w ciężkie więc problem z transportem na odległośc..

sorki za OT

[pieknykoniec]

A wiecie... muszę sprawdzić czy na strychu nie ma po dziadku maszyny... takiej starej na pedał,bo wiem, że działała Ale to dopiero za 2tygodnie jak pojadę do babci ;P
Ale dzięki dziewczyny

[piwnaaa]

Witam wszystkich

Mam trochę nietypowe pytanie do Was i poszę o pomoc. Uszyłam niedawno sama spódniczkę z falbankami. Troszkę nie przemyślałam wszystkiego i niektóre łączenia między falbankami wyszły mi w nieodpowienich miejscach Za pomocą czego byście to ukryły? Myślałam o koronce czy kokardkach ale nie wiem czy to ładnie by wyglądało. Napiszcie co o tym sądzicie

P.S. Na zdjęciu trochę tego nie widać ale normalnie jest to bardzo widoczne.

[kapciuszek]

Cisza tu jakaś nastała....pewnie wszyscy się wakacjują i brak czasu na szycie.
Kociczku pięknie jak zawsze no i figura do pozazdroszczenia
Ostatnio uszyłam takie to nietoperki dla znajomej, podobno świetnie sprawdzają się w upały.
Chciałam Wam pokazać też moje firanki,które maja tysiące możliwości upięcia i ktoś kiedyś zapytał gdzie mieszczę te wszystkie firanki,bo za każdym razem mam inne w oknach.A to wciąż te same ot i cała tajemnica.

Zapomniałam o zdjęciu mojej "córki" - sukienka na wesele

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez kapciuszek

Cisza tu jakaś nastała....pewnie wszyscy się wakacjują i brak czasu na szycie.
Kociczku pięknie jak zawsze no i figura do pozazdroszczenia
Ostatnio uszyłam takie to nietoperki dla znajomej, podobno świetnie sprawdzają się w upały.
Chciałam Wam pokazać też moje firanki,które maja tysiące możliwości upięcia i ktoś kiedyś zapytał gdzie mieszczę te wszystkie firanki,bo za każdym razem mam inne w oknach.A to wciąż te same ot i cała tajemnica.

Świetne bluzeczki

Napisane przez piwnaaa

Witam wszystkich

Mam trochę nietypowe pytanie do Was i poszę o pomoc. Uszyłam niedawno sama spódniczkę z falbankami. Troszkę nie przemyślałam wszystkiego i niektóre łączenia między falbankami wyszły mi w nieodpowienich miejscach Za pomocą czego byście to ukryły? Myślałam o koronce czy kokardkach ale nie wiem czy to ładnie by wyglądało. Napiszcie co o tym sądzicie

P.S. Na zdjęciu trochę tego nie widać ale normalnie jest to bardzo widoczne.

hehe, pasek na biodra :P 2 kokardki z tego samego materiału, albo np wstążki satynowej czy coś w jednolitym kolorze i będzie ok

[Lenzzi]

Witam !!! Jestem nowa na tym forum i też troszkę szyję przeglądałam to forum i podziwiałam wszystkie kreacje. Tak się naoglądałam, że musiałam szybko coś uszyć)) Jestem samoukiem jeśli chodzi o szycie dlatego proszę o wyrozumiałość. Załączam zdjęcie mojego fartuszka kuchennego i rękawic jakie uszyłam ze starego obrusu

[szarobure]

Napisane przez kapciuszek

Cisza tu jakaś nastała....pewnie wszyscy się wakacjują i brak czasu na szycie.
Kociczku pięknie jak zawsze no i figura do pozazdroszczenia
Ostatnio uszyłam takie to nietoperki dla znajomej, podobno świetnie sprawdzają się w upały.
Chciałam Wam pokazać też moje firanki,które maja tysiące możliwości upięcia i ktoś kiedyś zapytał gdzie mieszczę te wszystkie firanki,bo za każdym razem mam inne w oknach.A to wciąż te same ot i cała tajemnica.

Zapomniałam o zdjęciu mojej "córki" - sukienka na wesele

Super te bluzeczki Firanki ciekawe a mała dama elegancka

[Wisnia]

Napisane przez kapciuszek

Cisza tu jakaś nastała....pewnie wszyscy się wakacjują i brak czasu na szycie.

Ostatnio uszyłam takie to nietoperki dla znajomej, podobno świetnie sprawdzają się w upały.

ehh jedni wakacjują a inni giną w tumanach pyłku robiąc remont i żałujac tych pięknych czasów kiedy mogli szyc ;-)

ale mam pytanie odnośnie tych nietoperków - powiedz no mi jak Ty wszywasz te gumeczki?
Bo ja cholere ;-) nie radze sobie z tym, moze to trzeba miec specjalne cos w maszynie?

[kapciuszek]

Napisane przez Wisnia

ehh jedni wakacjują a inni giną w tumanach pyłku robiąc remont i żałujac tych pięknych czasów kiedy mogli szyc ;-)

ale mam pytanie odnośnie tych nietoperków - powiedz no mi jak Ty wszywasz te gumeczki?
Bo ja cholere ;-) nie radze sobie z tym, moze to trzeba miec specjalne cos w maszynie?

Biedna Wiśnia...niekończące się remonty-wiem coś o tym, ale jak będziesz miała pięknie,gdy skończycie
Gumeczki mam za szpulki, wszywam zwykłą stopką i zygzakiem tak aby nie szyć po gumce. Na koniec ściągam na odpowiednią długość, zawiązuję i po sprawie. Prościzna
Dasz radę, Ty taka fachura krawiectwa!

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez Wisnia

ehh jedni wakacjują a inni giną w tumanach pyłku robiąc remont i żałujac tych pięknych czasów kiedy mogli szyc ;-)

ale mam pytanie odnośnie tych nietoperków - powiedz no mi jak Ty wszywasz te gumeczki?
Bo ja cholere ;-) nie radze sobie z tym, moze to trzeba miec specjalne cos w maszynie?

Nie ja robiłam, ale odpowiem - najlepiej chyba zrobić tunelik na gumkę, ściągnąc ja troche zeby się pomarszczyło i tyle :P

[Wisnia]

Napisane przez kapciuszek

Biedna Wiśnia...niekończące się remonty-wiem coś o tym, ale jak będziesz miała pięknie,gdy skończycie
Gumeczki mam za szpulki, wszywam zwykłą stopką i zygzakiem tak aby nie szyć po gumce. Na koniec ściągam na odpowiednią długość, zawiązuję i po sprawie. Prościzna
Dasz radę, Ty taka fachura krawiectwa!

hmmm to musze wyprobowac ta metode. bo zawsze mni zniechecaly wykroje, ktore mialy takie gumeczki... ale pora sie przelamac....

i mam nadzieje, ze nie padne w trakcie remontu bo inaczej efekt koncowy po moze mi umknąc. cały problem pojawil sie w tym, ze trzeba bylo wyburzyc sciane miedzy wc a lazienka zeby zrobic jedno porzadne pomieszczenie.... no i zaczely sie schody, ktore na razie nie chca sie skonczyc i niby moglabym szyc ale jakos nie mam i weny i sily i do tego czasem przydaje sie przy ciezkiej pracy TZ'ta i znajomego fachowac

[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;21370525]Nie ja robiłam, ale odpowiem - najlepiej chyba zrobić tunelik na gumkę, ściągnąc ja troche zeby się pomarszczyło i tyle :P[/QUOTE]

no tunelik to znana opcja do wszycia gumki. ale nie zawsze dobrze sie prezentuje ;-)

[hihi]

Ja sobie kupiłam stopkę do wszywania sznurka z założeniem, że nada się tez do gumeczek, bo panuję uszyć kieckę z takimi gumkowymi marszczeniami Mam nadzieję, że się uda...

Tylko muszę skończyć to co zaczełam najpierw.

[Wisnia]

a wiem, jest taka stopka. daj znac czy sie nadaje, to moze sie skusze

[hihi]

Hehehe, specjalnie dla Ciebie moge przeprowadzić test "na sucho" na kawałku gumki i materiału

[Wisnia]

nie, nie ma takiej potrzeby
i tak nie szyje na razie, a do tego nie mam planow jeszcze na wszywanie takich gumek, pytam z ciekawosci zeby miec wiedze na przyszlosc. więc spokojnie mogę poczekac

[hihi]

Tzn. z organoleptycznego zbadania tej stopki wygląda mi, że nada się do tego celu naprawdę nieźle, bo na takie rowki prowadzące gumkę pod stopka, a z przodu taki metalowy bajer do odpowiedniego trzymania gumki przed wszyciem, więc wydaje mi się, że się to to sprawdzi Testować będę najwcześniej za kilka tygodni, bo narazie to mam przez sobą wyzwanie uszycia kiecki z szyfonu na "zamówienie" i mam nadzieję... że wybrnę z tego.

[Wisnia]

spokojnie dasz rade
wierze w Ciebie, a ja moge poczekac te kilka tygodni

[hihi]

Uszyłam 2 bluzki z szyfonu i okazało się, że uwierzyło we mnie więcej osób W tym koleżanka, która niedługo bierze ślub i wymarzyła sobie konkretną kieckę na poprawiny...

I powiem Wam jedną śmieszną rzecz Czasami mnie wkurza, że tam krzywo wykończyłam, czy że stebnówka nie jest idealnie prosta i równa, ale jak w weekend byłam na zakupach i pooglądałam ciuchy z sieciówek, to uświadomiłam sobie, że te moje "niedociągnięcia" to jest mały pikuś w porównaniu do tego co oferują w sklepach za grubą kasę...

[Wisnia]

dokładnie, płacisz grubą kase za to co mogłabyś uszyć sama o to lepiej... nie mówię, ze nic nie kupuję ale czasem wole uszyć, zwłaszcza, ze to lubię
a z ta wiara jest tak, ze najczęściej nie doceniamy siebie, tak wie uwierz przynajmniej, ze my tu wierzymy w Twoje zdolnosci

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez hihi

I powiem Wam jedną śmieszną rzecz Czasami mnie wkurza, że tam krzywo wykończyłam, czy że stebnówka nie jest idealnie prosta i równa, ale jak w weekend byłam na zakupach i pooglądałam ciuchy z sieciówek, to uświadomiłam sobie, że te moje "niedociągnięcia" to jest mały pikuś w porównaniu do tego co oferują w sklepach za grubą kasę...

dokładnie ale ja myślę, że swoje to po prostu znamy na wylot i wiemy gdzie coś nie tak... a sklepowe pomimo że wcale nie lepsze to jakoś tak inaczej się na to patrzy - bo wszyscy w tym chodzą ;P
Ja myślę, że nawet jak coś nie jest idealnie to i tak ludzie na to nie zwrócą uwagi - bo teraz już mało osób sobie coś szyje i z założenia się wychodzi, że to ze sklepu :P

[robcia]

A ile razy poprawiałam szycie po tzw. wziętych krawcowych, które cenią się naprawdę wysoko to już nie wspomnę.I to takie duperelki , bo w tej chęci zarobienia nie chciało się pani użyć miary.Mnie krzywy szew doprowadza do frustracji i to też jest chore , niestety.

[gosiaz13]

Napisane przez Wisnia

a wiem, jest taka stopka. daj znac czy sie nadaje, to moze sie skusze

Wisnia, stopkę mogę polecać, niedawno szyłam bluzke i własnie kupiłam pierwszy raz gumkę na szpulce i z tą stopka super działa. Wcześniej używałam gumek na metry i nie było to takie fajne, bo były za grube do stopki i w ogóle nie bardzo ściagały . Także polecam , wypróbowane!!! I bardzo ułatwia pracę, bo przynajmniej prosto się te gumki wszywa. Ja szyję naprężając i jest OK.

[kapciuszek]

Napisane przez robcia

A ile razy poprawiałam szycie po tzw. wziętych krawcowych, które cenią się naprawdę wysoko to już nie wspomnę.I to takie duperelki , bo w tej chęci zarobienia nie chciało się pani użyć miary.Mnie krzywy szew doprowadza do frustracji i to też jest chore , niestety.

To jest nas dwie pruję i szyję do skutku

[betty_b]

hej - no ja z tych, co się wakacjowali, ale podsumowując stan konta po tych wakacjach stwierdzam, że za rok robię remont w urlopie, przynajmniej będzie jakiś ślad. I nie, żebym się gdzieś rozbijała po zagranicach, tydzień w polskich górach.....ech, ale się od pracy porządnie odpoczęło.
Teraz nic mi się nie chce - szyć też nie, ale mam jeszcze jedną sukienkę uszytą przed urlopem, to jak się zmobilizuję do jej uprasowania, to wrzucę fotkę.

[wildkoyote]

Witam,
czy któraś z was wie może gdzie w Krakowie można nabić oczka do gorsetu?
Czytałam poprzednie wypowiedzi na temat takiego małego sprytnego urządzenia z Lidla ale boje się ze to się nie sprawdzi przy mocno naciągniętym materiale.
Prosze o pomoc.
pozdrawiam

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez wildkoyote

Witam,
czy któraś z was wie może gdzie w Krakowie można nabić oczka do gorsetu?
Czytałam poprzednie wypowiedzi na temat takiego małego sprytnego urządzenia z Lidla ale boje się ze to się nie sprawdzi przy mocno naciągniętym materiale.
Prosze o pomoc.
pozdrawiam

Mam takie coś i faktycznie jest to do celów raczej ozdobnych :P
a gdzie nabić oczka mozna to nie wiem, a byłaś w jakims zakładzie krawieckim? a może gdzies gdzie suknie ślubne szyją :P tylko pytanie czy będzie im się chciało coś takiego Tobie robic