Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

[blue_apple]

Napisane przez onlythebest

Blue_Apple zapisz sie koniecznie do M na te doszkalanie - parkowanie i zawracanie poszło mi gladko dzieki niemu

W każdym razie dziekuję raz jeszcze za kciuki

GRATULUJE CI! cieszę się, że chociaż Tobie sie udało



jeszcze zobacze do kogo się zapiszę
a on pokazal Ci jakieś sposoby lepsze, czy czemu dzięki niemy dobrze to umiesz?




trzymam kciuki za jutrzejsze

ania z wzgórza marzeń
DeadlySilence
ashlix
Yvette Rouge

[ania z wzgórza marzeń]

dzięki za wsparcie

ja juz jestem spięta jak guma w nowych majtkach nawet lampka wina nie pomaga

boję sie strasznych glupot: ze nie opuszczę ręcznego, ze na górce nie zaciągne go . i ze znow nie wyjadę z placu

staram sie uspokoic i nie podchodzic do tego zbyt emocjoalnie

jedyna dobra rzecz, ze mam go rano więc nie bede się dlugo stresowac

[SamotnoscMnieDoluje]

Dziewczynki

(11/19/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie

alez jestem szczesliwa

gratuluje tym co zdały... i trzymam kciuki za te co beda zdawały

[0c567865bc5bc81ad7100e57ad69b5206a79ca99_61998c2f33ab1]

Napisane przez ania z wzgórza marzeń

dzięki za wsparcie

ja juz jestem spięta jak guma w nowych majtkach nawet lampka wina nie pomaga

boję sie strasznych glupot: ze nie opuszczę ręcznego, ze na górce nie zaciągne go . i ze znow nie wyjadę z placu

staram sie uspokoic i nie podchodzic do tego zbyt emocjoalnie

jedyna dobra rzecz, ze mam go rano więc nie bede się dlugo stresowac

będzie dobrze, ania! nie będę Ci pisac dyrdymałów żebyś się nie stresowała, bo wiem jak to jest tylko pasów nie zapomnij zapiąc, a będzie wszystko ok powodzenia

[DJ Guciek]

Napisane przez onlythebest

Trochę mi smutno, ze to juz koniec mojej przygody z L-kami i moimi instruktorami.

Gratuluję tak w ogóle!!!!

Eeee taaam! A kat. C i D? Ja zamierzam za jakiś czas zrobić C, ale już za swoja kasiorę

[df3cc6c2e997633e57b9145321fcef026d2b0250_5ebf1ef22d206]

onlythebest gratulacje )) klask i:

ale chciałabym mieć już spokój z tym prawkiem.. Dziękuję za wsparcie,dziewczynki
na razie jestem spokojna,choć jutro pewnie już będę trzęsła porami tym bardziej,że sama jadę na ten egzamin,wiedzą o nim tylko moje współlokatorki i mama z babcią.. dziś miałam dwie godziny po mieście,ale instruktorka,z którą pierwszy raz jechałam powiedziała mi,że nie będzie ukrywać,iż niezbyt dobrze jeżdżę i sporo jest do dopracowania.. więc niezbyt się nastawiam pozytywnie na ten jutrzejszy egzamin,ale co ja zrobię,że nie potrafię dobrze jeździć?! pocieszam się tym,że jeździłam już po ciemku dzisiaj i ciężko mi było zauważyć niektóre linie heh :P jakoś to będzie tymczasem życzę powodzenia ani z wzgórza marzeń,ashlixi Yvette Rouge damy radę ;> jak nie jutro,to następnym razem choć dobrze by było jutro.. ale ze mnie jest kaleka i na wiele nie liczę,haha dobranoc,Kochane

[blue_apple]

[1=df3cc6c2e997633e57b9145 321fcef026d2b0250_5ebf1ef 22d206;15387227]onlythebest gratulacje )) klask i:

ale chciałabym mieć już spokój z tym prawkiem.. Dziękuję za wsparcie,dziewczynki
na razie jestem spokojna,choć jutro pewnie już będę trzęsła porami tym bardziej,że sama jadę na ten egzamin,wiedzą o nim tylko moje współlokatorki i mama z babcią.. dziś miałam dwie godziny po mieście,ale instruktorka,z którą pierwszy raz jechałam powiedziała mi,że nie będzie ukrywać,iż niezbyt dobrze jeżdżę i sporo jest do dopracowania.. więc niezbyt się nastawiam pozytywnie na ten jutrzejszy egzamin,ale co ja zrobię,że nie potrafię dobrze jeździć?! pocieszam się tym,że jeździłam już po ciemku dzisiaj i ciężko mi było zauważyć niektóre linie heh :P jakoś to będzie tymczasem życzę powodzenia ani z wzgórza marzeń,ashlixi Yvette Rouge damy radę ;> jak nie jutro,to następnym razem choć dobrze by było jutro.. ale ze mnie jest kaleka i na wiele nie liczę,haha dobranoc,Kochane
[/QUOTE]

nie wiem jak Wam dziewczyny się wydaje, ale instruktor nie powinien mówić takich rzeczy, bo to odbierać całkowicie pewność siebie

[Yvette Rouge]

Dziękuję dziewczyny za trzymanie kciuków Jestem pozytywnie nastawiona, w tym tygodniu jeździłam dodatkowo 3 godziny, męczyłam parkowanie i ten nieszczęsny rękaw. Mam nadzieję że tym razem wyjadę z placyku Egzamin mam na 8 rano, praktycznie nikt o nim nie wie i dzięki temu również mam mniej stresu.
DeadlySilence - absolutnie nie zniechęcaj się i nie przejmuj słowami tej instruktorki! Myślę, że pójście na egzamin z nastawieniem "na pewno mi się nie uda" nie jest najlepszym pomysłem
Nawiasem mówiąc, moja kumpela miała podobną sytuację do Twojej. Mianowicie wzięła sobie dwie dodatkowe godziny tuż przed egzaminem. Instruktor w czasie jazdy cały czas rzucał tekstami w stylu "jeździ Pani coraz gorzej" i "ja to nie widzę tego Pani egzaminu". A koleżanka po tych słowach była jeszcze bardziej zdeterminowana żeby zdać i... zdała
Trzymam za Ciebie kciuki, myśl pozytywnie i nie słuchaj instruktorki, która (jak już blue_apple zauważyła) nie powinna mówić Ci takich rzeczy, szczególnie że nie jeździła z Tobą wcześniej. O.

[Elmok]

Witajcie Dziewczyny, mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko żebym do Was dołączyłą egzamin mam 30.XI i juz na samą myśl mam dość...ale jak tak czytam Wasz wątek to mi sie tak jakoś lżej na duszy robi

[onlythebest]

[1=df3cc6c2e997633e57b9145 321fcef026d2b0250_5ebf1ef 22d206;15387227]onlythebest gratulacje )) klask i:

[/QUOTE]


Dziękuję Wam wszystkim

No i oczywiście gratulację dla Was dziewczyny: benia1169 i sonia23, a dziewczyny które nie zdały...nie załamywać się...tylko próbować do skutku.

Gda dałaś czadu z samochodem TŻ-ta

Ja już zapowiedziałam że po prawko jadę sama... Choć jeszcze do końca to do mnie nie dociera..jak zobaczę i dotknę to się dopiero upewnie.

Blue_Apple jakoś specjalnymi sposobami to mnie nie uczył tego parkowania, ale zawsze wybierał takie ciasne miejsca, tak mnie wytrenował, że to co miałam na egzaminie to była drobnostka. No i znów po jazdach z nim poszłam maksymalnie podbudowana i zmotywowana i się udało.

ania z wzgórza marzeń
DeadlySilence
ashlix
Yvette Rouge

Powodzenia jutro!

[KochamMichasia]

Onlythebest straszliwie mocno trzymałam za Ciebie kciuki, choć wczoraj byłam pewna na bank, że zdasz, miałam takie przeczucie.
O G R O M N E G R A T U L A C J E !!!

[martusienka]

Napisane przez blue_apple

nie wiem jak Wam dziewczyny się wydaje, ale instruktor nie powinien mówić takich rzeczy, bo to odbierać całkowicie pewność siebie

Zgadzam się. Mój instruktor mi mówił, że bardzo dobrze sobie radzę za kierownicą i to mi bardzo poprawiało humor. Oczywiście, że to motywuje, daje nadzieję i mobilizuje bardziej niż krytyka, wtedy traci się wiarę we własne siły. Kiedy powiedziałam tacie, że instruktor mnie pochwalił to powiedział oczywiście, że na pewno mówi tak każdemu... Mimo, że nigdy nie widział jak prowadzę... Nie ma co, u niego nigdy nie miałam wsparcia. Dobre więc, że nawet jeśli "mówi tak każdemu" to ma to dobry skutek w postaci podbudowania własnej wartości.

[sonia23]

[1=df3cc6c2e997633e57b9145 321fcef026d2b0250_5ebf1ef 22d206;15387227]onlythebest gratulacje )) klask i:

ale chciałabym mieć już spokój z tym prawkiem.. Dziękuję za wsparcie,dziewczynki
na razie jestem spokojna,choć jutro pewnie już będę trzęsła porami tym bardziej,że sama jadę na ten egzamin,wiedzą o nim tylko moje współlokatorki i mama z babcią.. dziś miałam dwie godziny po mieście,ale instruktorka,z którą pierwszy raz jechałam powiedziała mi,że nie będzie ukrywać,iż niezbyt dobrze jeżdżę i sporo jest do dopracowania.. więc niezbyt się nastawiam pozytywnie na ten jutrzejszy egzamin,ale co ja zrobię,że nie potrafię dobrze jeździć?! pocieszam się tym,że jeździłam już po ciemku dzisiaj i ciężko mi było zauważyć niektóre linie heh :P jakoś to będzie tymczasem życzę powodzenia ani z wzgórza marzeń,ashlixi Yvette Rouge damy radę ;> jak nie jutro,to następnym razem choć dobrze by było jutro.. ale ze mnie jest kaleka i na wiele nie liczę,haha dobranoc,Kochane
[/QUOTE]
Nie przejmuj się za bardzo tym co mówi instruktor.Mi zawsze tak mówil że jeszcze musze kupic pare jazd bo nie za bardzo mi to idzie.Ja stwierdziłam że spróbuję nie tracic kasy na dodatkowe jazdy przed kolejnym egzaminem.Oczywiście jak czekałam kiedy mnie wywołają trochę żałowałam że przyjechałam nie przygotowana ale udało się i zdałam ,także wszystko będzie ok.zobaczysz

[benia1169]

ania z wzgórza marzeń
DeadlySilence
ashlix
Yvette Rouge

Powodzenia!

onlythebest - GRATULACJE!!!

[onlythebest]

Napisane przez KochamMichasia

Onlythebest straszliwie mocno trzymałam za Ciebie kciuki, choć wczoraj byłam pewna na bank, że zdasz, miałam takie przeczucie.
O G R O M N E G R A T U L A C J E !!!

Dzięki bardzo...teraz czekam na 30.11 i będę przesyłać pozytywne fluidy w Twoją stronę

[sonia23]

ania z wzgórza marzeń
DeadlySilence
ashlix
Yvette Rouge
Trzymam kciuki!
Zdany egzamin-18.11.2009


---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

onlythebest GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!! !!
Fajnie mieć to już za sobą....

[BeaS]

Napisane przez pomarancza89

ania z wzgórza marzeń
DeadlySilence
ashlix
Yvette Rouge

Napisane przez onlythebest

Dziewczyny jesteście przekochane...
Dziękuję za kciuki...

ZDAŁAM !!!

a za chwilę relacja....

Gratki.

[df3cc6c2e997633e57b9145321fcef026d2b0250_5ebf1ef22d206]

Dzięki,dziewczyny,za trzymanie kciuków.. na pewno pomogły mi wyjechać z placu.. oczywiście NIE ZDAŁAM.. zrobiłam masakryczny błąd :/ przez głupotę :/ miałam tego samego egzaminatora,z którym miałam egzamin za pierwszym razem.. koleś bardzo fajny,jechaliśmy tą samą trasą.. i oblałam tam,gdzie zawsze mi szło rewelacyjnie.. w Bydgoszczy na ulicy Cichej najpierw jedzie się drogą jednokierunkową,mija się skrzyżowanie i jest droga dwukierunkowa już.. dobrze o tym wiedziałam,a na egzaminie przy skręcie w lewo zjechałam na lewy pas na drodze dwukierunkowej :/ jaki down ze mnie... a ostatnio tam dobrze jechałam... :/ znam tę ulicę na pamięć i dlatego mi tak cholernie żal.. tym bardziej,że ten egzaminator jeździ po dość łatwych trasach(ostatnio jak z nim jechałam oblałam na parkowaniu niedaleko wordu).. jaa... można się ugryźć w tyłek!!! moja i tylko moja wina.. jestem zła na siebie.. to mogła być moja szansa na zdanie egzaminu...bo już na pierwszym egzaminie zauważyłam,że facet nie oblewa za bzdury i specjalnie.. pochwalił mnie,że na placu tak ładnie jechałam.. za pierwszym razem też to zrobił,choć dziś nie pamiętał,że zdawałam u niego wcześniej ;p nie zapisałam się na kolejny.. jestem zrezygnowana i myślę nad przeniesieniem się do Piły.. ponoć tam jest łatwiej zdać,niż w Bydgoszczy.. jestem ciekawa jak reszcie dziewczyn poszło.. mam nadzieję,że lepiej,niż mi OBY!!!

[BeaS]

[1=df3cc6c2e997633e57b9145 321fcef026d2b0250_5ebf1ef 22d206;15390375]Dzięki,dziewczyny,za trzymanie kciuków.. na pewno pomogły mi wyjechać z placu.. oczywiście NIE ZDAŁAM.. zrobiłam masakryczny błąd :/ przez głupotę :/ miałam tego samego egzaminatora,z którym miałam egzamin za pierwszym razem.. koleś bardzo fajny,jechaliśmy tą samą trasą.. i oblałam tam,gdzie zawsze mi szło rewelacyjnie.. w Bydgoszczy na ulicy Cichej najpierw jedzie się drogą jednokierunkową,mija się skrzyżowanie i jest droga dwukierunkowa już.. dobrze o tym wiedziałam,a na egzaminie przy skręcie w lewo zjechałam na lewy pas na drodze dwukierunkowej :/ jaki down ze mnie... a ostatnio tam dobrze jechałam... :/ znam tę ulicę na pamięć i dlatego mi tak cholernie żal.. tym bardziej,że ten egzaminator jeździ po dość łatwych trasach(ostatnio jak z nim jechałam oblałam na parkowaniu niedaleko wordu).. jaa... można się ugryźć w tyłek!!! moja i tylko moja wina.. jestem zła na siebie.. to mogła być moja szansa na zdanie egzaminu...bo już na pierwszym egzaminie zauważyłam,że facet nie oblewa za bzdury i specjalnie.. pochwalił mnie,że na placu tak ładnie jechałam.. za pierwszym razem też to zrobił,choć dziś nie pamiętał,że zdawałam u niego wcześniej ;p nie zapisałam się na kolejny.. jestem zrezygnowana i myślę nad przeniesieniem się do Piły.. ponoć tam jest łatwiej zdać,niż w Bydgoszczy.. jestem ciekawa jak reszcie dziewczyn poszło.. mam nadzieję,że lepiej,niż mi OBY!!![/QUOTE]

Przykro mi, że się nie udało, ale nie rezygnuj! Zapisuj się na kolejny jak najszybciej. Nie znam ani Bydgoszczy, ani Piły, więc nie powiem Ci w którym mieście masz się zapisywać (), ale ustal kolejny termin, koniecznie.

[Czekoladkaa]

Napisane przez benia1169

ania z wzgórza marzeń
ashlix
Yvette Rouge

Powodzenia!

onlythebest - GRATULACJE!!!

i ja się dołączam do kciuków i gratulacji!!!

DeadlySilence szkoda ale nie poddawaj się! Po prostu się zestresowałaś ale jak sama pisałaś znasz tą ulicę i następnym razem na pewno się uda!!! Nie odkładaj tego bo będzie gorzej wrócić(ja też zrezygnowałam 7 lat temu i bardzo żałuję bo już bym miała prawko w kieszeni).

[df3cc6c2e997633e57b9145321fcef026d2b0250_5ebf1ef22d206]

Napisane przez BeaS

Przykro mi, że się nie udało, ale nie rezygnuj! Zapisuj się na kolejny jak najszybciej. Nie znam ani Bydgoszczy, ani Piły, więc nie powiem Ci w którym mieście masz się zapisywać (), ale ustal kolejny termin, koniecznie.

Napisane przez Czekoladkaa

i ja się dołączam do kciuków i gratulacji!!!

DeadlySilence szkoda ale nie poddawaj się! Po prostu się zestresowałaś ale jak sama pisałaś znasz tą ulicę i następnym razem na pewno się uda!!! Nie odkładaj tego bo będzie gorzej wrócić(ja też zrezygnowałam 7 lat temu i bardzo żałuję bo już bym miała prawko w kieszeni).

Dziękuję Wam za słowa otuchy... niedługo się zapiszę,w Pile czeka się 10 dni na egzamin praktyczny,więc o wiele mniej niż w Bydgoszczy.. w Pile jest tylko jedno rondo,mniejszy ruch i nie ma tylu pułapek co w Bydzi ;p Żal mi tylko,że znów jak przyjadę do domu będę musiała powiedzieć tacie,że nie zdałam.. głupio mi.. tata tak na mnie liczył... po pierwszym niezdanym egzaminie kupił mi samochód i czekał,aż w końcu zdam ;p a ja takie maniany odwalam,heh ;p ale stres robi swoje.. ech... z drugiej strony wiem,że z każdą kolejną wykupioną godziną coraz więcej umiem i staję się lepszym kierowcą

[Yvette Rouge]

Ja już po egzaminie i niestety znowu porażka. Miałam do pokazania światło przeciwmgłowe tylne i sygnał dźwiękowy, co też uczyniłam. Przygotowanie do jazdy ok, łuk i ruszanie na wzniesieniu też bez problemu a więc plac miałam zaliczony. Wyjazd z WORDu także poszedł gładko, zatrzymałam się tam gdzie trzeba, przepuściłam pieszego ale niestety przy ruszaniu zgasł mi samochód. Później wszystko potoczyło się jak z górki, zaczęłam się niepotrzebnie stresować co skończyło się wymuszeniem pierwszeństwa. Wkurzyłam się bo specjalnie patrzyłam z lewej strony (ja bylam na podporządkowanej) czy nikt nie jedzie w moją stronę i widziałam że samochody skręcają, czyli mogłam jechać. Ruszyłam, chciałam podjechać kawałek a egzaminator po hamulcach i mówi że za tymi samochodami jechał jeden, który nie skręcał a że ja za wolno jechałam (dobre sobie) toteż nie zdążyłabym przejechać. Trochę z nim podyskutowałam ale wiadomo, że to bezcelowe.
Trudno, bywa. Instruktor ostrzegał mnie że trasa z WORDu jest problemowa i wielu zdającym nie udaje się jej pokonać, no ale dla mnie to akurat żadne pocieszenie Chciałabym mieć to już za sobą!
Na razie nie wyznaczyłam egzaminu, pojadę może w poniedziałek. Ech, ten 3 raz będzie chyba najbardziej stresujący bo mam świadomość że jak mi się nie uda, to będę musiała wziąć kilka godzin dodatkowo
Cieszę się, że chociaż na placyku nie poległam bo bym się chyba nie przynała do tego

Gratuluję tym, które zdały!

[df3cc6c2e997633e57b9145321fcef026d2b0250_5ebf1ef22d206]

Napisane przez Yvette Rouge

Ja już po egzaminie i niestety znowu porażka. Miałam do pokazania światło przeciwmgłowe tylne i sygnał dźwiękowy, co też uczyniłam. Przygotowanie do jazdy ok, łuk i ruszanie na wzniesieniu też bez problemu a więc plac miałam zaliczony. Wyjazd z WORDu także poszedł gładko, zatrzymałam się tam gdzie trzeba, przepuściłam pieszego ale niestety przy ruszaniu zgasł mi samochód. Później wszystko potoczyło się jak z górki, zaczęłam się niepotrzebnie stresować co skończyło się wymuszeniem pierwszeństwa. Wkurzyłam się bo specjalnie patrzyłam z lewej strony (ja bylam na podporządkowanej) czy nikt nie jedzie w moją stronę i widziałam że samochody skręcają, czyli mogłam jechać. Ruszyłam, chciałam podjechać kawałek a egzaminator po hamulcach i mówi że za tymi samochodami jechał jeden, który nie skręcał a że ja za wolno jechałam (dobre sobie) toteż nie zdążyłabym przejechać. Trochę z nim podyskutowałam ale wiadomo, że to bezcelowe.
Trudno, bywa. Instruktor ostrzegał mnie że trasa z WORDu jest problemowa i wielu zdającym nie udaje się jej pokonać, no ale dla mnie to akurat żadne pocieszenie Chciałabym mieć to już za sobą!
Na razie nie wyznaczyłam egzaminu, pojadę może w poniedziałek. Ech, ten 3 raz będzie chyba najbardziej stresujący bo mam świadomość że jak mi się nie uda, to będę musiała wziąć kilka godzin dodatkowo
Cieszę się, że chociaż na placyku nie poległam bo bym się chyba nie przynała do tego

Gratuluję tym, które zdały!

Ja też mimo,że nie zdałam cieszę się,że z placu wyjechałam jakoś załamałabym się,gdybym nie wyjechała.. bo za pierwszym i drugim razem wyjechałam i jeździłam dość długo po mieście,a gdybym teraz na placu oblała,to tak jakbym się uwsteczniała... następnym razem na pewno się uda!!! widzę,że jak na razie 20 jest niezbyt szczęśliwy.. trzymajmy mocno kciuki za pozostałe kobietki,może coś pomogą

[BeaS]

Napisane przez Yvette Rouge

Ja już po egzaminie i niestety znowu porażka.

[onlythebest]

[1=df3cc6c2e997633e57b9145 321fcef026d2b0250_5ebf1ef 22d206;15390720]Dziękuję Wam za słowa otuchy... niedługo się zapiszę,w Pile czeka się 10 dni na egzamin praktyczny,więc o wiele mniej niż w Bydgoszczy.. w Pile jest tylko jedno rondo,mniejszy ruch i nie ma tylu pułapek co w Bydzi ;p Żal mi tylko,że znów jak przyjadę do domu będę musiała powiedzieć tacie,że nie zdałam.. głupio mi.. tata tak na mnie liczył... po pierwszym niezdanym egzaminie kupił mi samochód i czekał,aż w końcu zdam ;p a ja takie maniany odwalam,heh ;p ale stres robi swoje.. ech... z drugiej strony wiem,że z każdą kolejną wykupioną godziną coraz więcej umiem i staję się lepszym kierowcą [/QUOTE]

O tak to prawda, ja mam za sobą 48 h i czuję się dość pewnie w samochodzie, ale po 30 h na kursie to nawet nie podchodziłam do egzaminu, bo wiedziałam, ze jeszcze sporo przede mną.

Teraz poszukiwania samochodziku i w drogę wyruszam Zresztą nawet egzaminatorowi powiedziałam jak już wysiadałam, że wiem że super kierowcą to jeszcze nie jestem, ale radze sobie dobrze i czego mogli nauczyć mnie na kursie to nauczyli a dalej to już będę sama doszlifowywać swoje umiejętności w czasie normalnej jazdy.

Przykro mi dziewczyny, że Wam się nie udało i dobrze wiem co to znaczy trudny wyjazd z Word-u..heh...Ważne żeby z placu wyjechać i Wam się udało, następnym razem będzie lepiej

[benia1169]

YvetteRouge, DeadlySilence -

[ashlix]

chyba ten 20 rzeczywiscie nieszczesliwy, bo ja tez oblalam

Czekam na egzaminatora, podchodzi bardzo miły, młody, uśmiechnięty Tomek hehe i mówi "kurczę... nie ma samochodów ;| " - ktoś do niego krzyknął, że TAM stoją, a on "aa, no tak, bo kiedyś tam zawsze stały a już myślałem, że tym busem pojedziemy (stał tam taki biały duży bus hehehe)... no to, który pani wybiera? czerwony, czerwony czy czerwony?" - i ten rozbrajający uśmiech, hehehe wylosowałam świoatła cofania i płyn do spryskiwaczy, pokazałam, wszystko ok. Przede mną chyba z 8 osób zawaliło łuk, normalnie masakra, niexle po słupkach dawali wszyscy ;-) w końcu moja kolej, chwila grozy, bo byłam blisko linii, ale udało się nie najechać, górka super, no i na miasto. Byłam taka zdenerwowana, że szok, wiecie,ta presja, bo to 3 egzamin i w ogóle... tak mocno się bałam, że ze stresu zrobiłam taką głupotę, że szkoda pisać... podobną do opisywanej wcześniej - wyjechałam pod prąd tak jak koleżanka ;| nie wiem jak to się stało... wszystko mi się pomieszało ;-( "ojej, a tak pani ślicznie szło, szkoooda, kurczę, no za taki błąd to niestety musimy zakończyć egzamin, ale co się stało, chyba się pani strasznie zestresowała, co ? " - a ja w ryk! heheeh teraz mi się śmiać chce, ale się strasznie rozryczałam z tej bezsilności, bo nie wiem, po prostu nie wiem JAK JA MOGŁAM TO ZROBIĆ! słuchajcie mnie ten stres wykańcza, na pierwszym egzaminie zamiast maski otworzylam BAGAŻNIK! ;-( muszę chyba sie przejsc do lekarza po tabletki uspokajajace, bo nigdy tego nie zdam, a wiem, ze to umiem ;((((((((( po egzaminie poszlam w jakas mala uliczke i porzadnie sie wyplakalam... tak chcialam miec to za soba i naprawde wierzylam, ze tym razem sie uda... poprzedni raz byl niesprawiedliwy, a teraz odechcialo mi sie w ogole jezdzic, mam mysli, ze sie nie nadaje

[Agnes140489]

Napisane przez benia1169

YvetteRouge, DeadlySilence -

szkoda dziewczyny że się nie udało, następnym razem będzie dobrze



Onlythebest moje gratulacje

[julka610]

YVETTE ROUGE DEADLY SILENCE przykro mi
wiem co czujecie, to jest okropne jak się jeździ tą samą trasą zawsze jest dobrze a tu na egzaminie jakieś głupstwo się robi.

YVETTE ROUGE ja też oblałam za wymuszenie pierwszeństwa chociaż moim zdaniem było ok. Strasznie się boje mojego następnego egzaminu (3), a jak zawale na placu to już w ogóle się załamie nie mam już kasy na dokupienie jazd, będę sobie musiała jakoś radzić bez tego, ale jak nie zdam to się już chyba nie zapiszę, przynajmniej na razie, nie mam kasy na dokupywanie tylu godz na egzamin też nie będę mieć

[pomarancza89]

oj dziewuszki a tak chciałam by wszystkie zdały
ale to nic póki się nie poddajecie jest dobrze

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez ashlix

chyba ten 20 rzeczywiscie nieszczesliwy, bo ja tez oblalam

Czekam na egzaminatora, podchodzi bardzo miły, młody, uśmiechnięty Tomek hehe i mówi "kurczę... nie ma samochodów ;| " - ktoś do niego krzyknął, że TAM stoją, a on "aa, no tak, bo kiedyś tam zawsze stały a już myślałem, że tym busem pojedziemy (stał tam taki biały duży bus hehehe)... no to, który pani wybiera? czerwony, czerwony czy czerwony?" - i ten rozbrajający uśmiech, hehehe wylosowałam świoatła cofania i płyn do spryskiwaczy, pokazałam, wszystko ok. Przede mną chyba z 8 osób zawaliło łuk, normalnie masakra, niexle po słupkach dawali wszyscy ;-) w końcu moja kolej, chwila grozy, bo byłam blisko linii, ale udało się nie najechać, górka super, no i na miasto. Byłam taka zdenerwowana, że szok, wiecie,ta presja, bo to 3 egzamin i w ogóle... tak mocno się bałam, że ze stresu zrobiłam taką głupotę, że szkoda pisać... podobną do opisywanej wcześniej - wyjechałam pod prąd tak jak koleżanka ;| nie wiem jak to się stało... wszystko mi się pomieszało ;-( "ojej, a tak pani ślicznie szło, szkoooda, kurczę, no za taki błąd to niestety musimy zakończyć egzamin, ale co się stało, chyba się pani strasznie zestresowała, co ? " - a ja w ryk! heheeh teraz mi się śmiać chce, ale się strasznie rozryczałam z tej bezsilności, bo nie wiem, po prostu nie wiem JAK JA MOGŁAM TO ZROBIĆ! słuchajcie mnie ten stres wykańcza, na pierwszym egzaminie zamiast maski otworzylam BAGAŻNIK! ;-( muszę chyba sie przejsc do lekarza po tabletki uspokajajace, bo nigdy tego nie zdam, a wiem, ze to umiem ;((((((((( po egzaminie poszlam w jakas mala uliczke i porzadnie sie wyplakalam... tak chcialam miec to za soba i naprawde wierzylam, ze tym razem sie uda... poprzedni raz byl niesprawiedliwy, a teraz odechcialo mi sie w ogole jezdzic, mam mysli, ze sie nie nadaje

nie poddawaj się! walcz ...