|
Notka |
|
Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba. |
|
Narzędzia |
2013-05-23, 11:04 | #601 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 028
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Zastanawiam się co lepiej kupić - czy takie "trzymatko" na smartfona / mp3 czy np. taką torebkę jak ta http://www.hm.com/pl/product/07620?article=07620-A ?
Muzyki słucham z takiej małej mp3 ale chciałabym wziąć jakoś niedługo ze sobą telefon i sprawdzić na endomondo czy faktycznie kółko w parku ma tyle km co wyliczyłam na runmyroute bo to zbyt piękne bym ostatnio zrobiła 9.5km
__________________
instagram: @uttterly |
2013-05-23, 12:49 | #602 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cześć wszystkim, podczytywałam wątek, ale się nie udzielałam za bardzo.
Biegam sobie ogólnie od ponad roku, ale sezon jesienno-zimowy to sezon chorobowy dla mnie (jak już wpadnę w ciąg po pierwszym przeziębieniu), więc bieganie było "co jakiś czas" żeby nie wyjść z formy. Od kwietnia biegam regularnie, staram się min. 3-4 razy na tydzień. No i pojawia się problem. Na początku biegałam po 5-6 km i był spoko. Ale, że kondycja pozwalała dość szybko wskoczyłam na 8/10 km i pojawił się ból piszczeli po bieganiu. Poczytałam trochę na ten temat i się okazuje, że początkujący mogą mieć z tym problem, gdyż mięśnie łydek na przodzie nie sa przyzwyczajone (czy jakoś tak). I teraz pytanie, co robić? Nie mam ochoty przestać biegać...bół uspokaja się po 1-2 dniach. Biegać mniejsze dystanse? Jesli miałyście podobny problem to bardzo proszę o poradę! |
2013-05-23, 13:32 | #603 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 735
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Witam, również podczytuję i również biegam. W sumie, to z przerwami od dłuższego już czasu, ale mam pytanie do bardziej doświadczonych biegaczek (biegaczy - tak myślę, że mężczyźni są tu w mniejszości ). Otóż zauważyłam, że bardzo ciężko mi przejść barierę 30 minut ciągłego biegu. Przez pół godziny przebiegam około 5 km łącznie Te pierwsze 20 minut biegam bez najmniejszego problemu, potem, kolejne 10 jakoś idzie, ale wyszarpanie każdej kolejnej minuty wiąże się z fizyczną udręką... Myślałam, żeby co tydzień zwiększać czas biegania o te 2-3 minuty, tak żeby dojść do 50 minut - godziny ciągłego biegu, a tu od miesiąca stoję na 33 minutach i basta.....
Poza tym, nie ukrywam, że biegam też po to, żeby schudnąć po dwóch ciążach, po których został mi odstający brzuszek... No i ... on również nijak nie chce drgnąć. Idą biodra, te przede wszystkim, ale brzuch również stoi. Nie wiem już sama, czy wpleść inne jeszcze ćwiczenia? Po każdym bieganiu rozciągam się około 5 minut (i jest to mój ulubiony fragment ćwiczeń ), potem przez około 10 minut hulam na hula - hop i... koniec. Za bardzo nie mam jak ćwiczyć dłużej niż tą godzinę łącznie i częściej, bo się rodzina mnie wyrzeknie (biegam 3-4 razy w tygodniu, a poza tym trenuję jeszcze karate - 2 razy w tygodniu)
__________________
Życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci
|
2013-05-23, 13:46 | #604 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
ja jestem początkująca, dopiero zaczynam, biegałam dopiero 4 razy ale staram się biegać codziennie, ewentualnie co dwa dni i jeszcze nie przekroczyłam magicznej bariery 5 km tak samo jak nie dałam rady jeszcze biec 30 minut bez zatrzymania, zawsze po ok. 20 łapie mnie kolka, albo po prostu muszę sekundkę odsapnąć
__________________
25.12.2011
|
2013-05-23, 14:38 | #605 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kociewie
Wiadomości: 760
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ---------- Cytat:
|
||
2013-05-23, 14:56 | #606 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
Cytat:
nie no, ostatnia może i nie będę ale i tak lepiej byłoby mieć kogoś ze sobą. Więc szukam dalej! Halo wizażanki-krakowianki!!! Chociaż już jestem prawie przekonana, żeby mimo wszystko iść sama
__________________
|
||
2013-05-23, 15:16 | #607 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Zapisalam sie na silownie.
Wczoraj: 40 min zmian tempa (bieg); 10km na rowerze, troche silowych na plecy i Body Combat. Wiecie jak bardzo tego dzis zaluje ? :P
__________________
|
2013-05-23, 15:21 | #608 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
|
2013-05-23, 16:08 | #609 | |
Mamusia Luty 2016
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 122
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
Dziewczyny początkujące od zera jak ja - wy też biegacie co drugi dzień ? Dziś mam biegać drugi raz. Rany jak mi sie nie chce Czemu nie mogę pstryknąć i ot tak mieć super figurę i zdrowie
__________________
03.10.2015 żona 22.02.2016 Hania 19.04.2017 Agatka |
|
2013-05-23, 18:19 | #610 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 5 012
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
esor
ja biegam co 2 dzień 2min bieg, 3min marsz x5 w drugim tyg mam zamiar zwiększyć bieg do 3min. ale dzisiaj sobie nie pobiegam... rozchorowałam się i nie chcę się totalnie rozłożyć
__________________
Kocham i jestem kochana 2014:
- szlifuję język niemiecki- 1,5h dziennie - udoskonalam pupę i brzuch - zapuszczam włosy - dbam o paznokcie - robię rozsąsne zakupy - jestem perfekcyjną mamą i żoną |
2013-05-23, 19:02 | #611 | |
Mamusia Luty 2016
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 122
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
No to dobrze, tak myślałam, że dla początkującego codziennie może nie być dobre.... nie mówiąc o zniechęceniu "psychicznym". Dobra to mam jeszcze dwa pytania 1. Czy byłoby dobrym pomysłem robić w dni niebiegania 8 min abs legs? Chodzi o to, że kiedyś jak byłam młodsza i szczuplejsza, robienie tego mi bardzo pomogło na pojawiajacy sie delikatnie cellulit. Teraz jest większy, nie masakryczny, ale jest, a "głupie" 8 min może mi pomoże jak kiedyś. 2. Skąd mam wiedzieć czy nie za wolno maszeruję/biegam? Dziś biegałam drugi raz czyli 6x 2 min bieg/4 min marsz i w 30 min zrobiłam 3.5 km. A tutaj widziałam dziewczyny pisały o ponad 5 czy coś
__________________
03.10.2015 żona 22.02.2016 Hania 19.04.2017 Agatka |
|
2013-05-23, 19:06 | #612 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 102
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Może kiedyś zmobilizuję do biegania... powtarzam sobie codziennie, ale codziennie nie mogę ruszyć tyłka :C
__________________
<ciach_reklama> |
2013-05-23, 19:45 | #613 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 180
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cześć
Mogę do Was dołączyć? Dopiero zaczynam swoją przygodę z bieganiem, a w grupie zawsze raźniej i motywacja większa |
2013-05-23, 21:26 | #614 |
Mamusia Luty 2016
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 122
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cześć, jasne, ja tu też jestem od chyba 3 dni Pewnie, że raźniej!
__________________
03.10.2015 żona 22.02.2016 Hania 19.04.2017 Agatka |
2013-05-24, 06:14 | #615 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Ja biegać w konkretne dni i dzięki temu nie szukam wymowę. Bieganie co drugi dzień moim zdaniem jest idealne. Choć mam koleżankę co biega codziennie 2x,rano 2godziny,wieczorem godzina. Robi przerwy na wyjazdy i po maratonach .
Nikt nie biega od razu długie i szybkie biegi. Ją jak zaczynała 1,5roku temu to pierwsze 5km robiłam w 42min teraz 24min
__________________
Eryk i Erwin "Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
|
2013-05-24, 06:38 | #616 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi
Dzisiaj w planach na popołudnie pokonanie 9 km |
2013-05-24, 08:12 | #617 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Ja biegam tak jak mam chęci. No i ładna pogoda też wpływa na to Kiedyś mnie trzeba było wyciągać, teraz sama z siebie po prostu MUSZĘ iść biegać. Początkujące nie martwcie się, teraz się nie chce, a potem polubicie Co drugi dzień jest super, nie przejmować się czasem - będzie lepiej, organizm sam się dostosuje.
|
2013-05-24, 08:30 | #618 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Ja dziś biegnę do lasu, mam zamiar poszaleć
__________________
lubię sobie spuszczać wpie..ol |
2013-05-24, 08:38 | #619 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 028
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Ja miałam iść wczoraj ale zasnęłam o 18:30, miałam wstać po 20 ale obudziłam się grubo po 22
Naczytałam się o grzebnięciu i chciałam spróbować, bo normalnie to "trochę" mi do cichego biegania brakuje PS. Dostałam okres i daje mi popalić jak cholera, najbardziej krzyż jak zwykle. Być kobietą, być kobietą...
__________________
instagram: @uttterly Edytowane przez karton Czas edycji: 2013-05-24 o 09:38 |
2013-05-24, 12:10 | #620 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
:d
__________________
lubię sobie spuszczać wpie..ol |
2013-05-24, 13:01 | #621 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
Jeśli coś napisałam nie tak, to niech mnie któraś poprawi, ale jestem prawie pewna, że tak właśnie jest |
|
2013-05-24, 13:19 | #622 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
wczoraj nie biegałam bo byłą paskudna pogoda, a po za tym miałam "wolne" bo i tak wypociłam się na wfie (babka nam nie popuszcza ). dziś jest jeszcze gorsza pogoda w dodatku leje od rana
__________________
25.12.2011
|
|
2013-05-24, 13:48 | #623 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
ismen - to otatnie, to moje motto: suffer in training or suffer in the race.
Nie ma zmiluj, albo pocierpimy w czasie treningow, albo zawodow. JA wybieram w czasie treningow.
__________________
|
2013-05-24, 14:14 | #624 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
Każdy jest inny, oraz różne są systemy treningowe. Ważne żeby biegać tyle, żeby się zmęczyć ale nie uszmacić do cna - po biegu masz mieć uczucie, że mogłabyś zawrócić na pięcie i przebiec przynajmniej jeszcze 1/3 tego co było. Ja biegam różnie- zależnie od samopoczucia, od 3 do 5 razy w tygodniu, na ogół 4 razy.. Na tym etapie na którym jestem, staram się żeby w tygodniu, albo chociaż raz na 2 tygodnie lub po jakimś mocniejszym akcencie była jedna DWUdobowa przerwa od biegania składająca się z dnia zupełnie wolnego od jakiejkolwiek aktywności fizycznej+ 1 dzień następny z w moim przypadku aquaaerobikiem. 2 doby to jest okres dla ciała, w którym odbywa się kompletna regeneracja mikrouszkodzeń związanych z bieganiem. Normalnie biegam tyle, na ile mam ochotę i się czuję- czasami schodzę z trasy po 3 km, czasami robię 5, 8, 10 do 14 A ostatnio się zgubiłam i znienacka dla samej siebie przegalopowałam dystans półmaratonu, co mnie samą tak zszokowało że chyba jeszcze tego nie ogarnęłam swoim umysłem. Jeśli czuję w nogach jakiś niepokój, zmęczenie - nie biegam. Po dłuższym lub mocniejszym wybieganiu- robię krótsze, bardzo wolne rozbieganie i dzień przerwy, lub w ogóle 1-2 dni przerwy a kolejne biegi bastuję z odległościami i tempem. Bardziej mi zależy żeby nie narażać się na kontuzje, niż żeby wyrobić jakiś plan czy kilometraż. Aussie- kup sobie "Bieganie Metodą Gallowaya" to jest naprawdę niezastąpiona książka dla początkujących. (oprócz IMO rozdziału o dobieraniu butów) Nawet jeśli nie ma się ochoty łączyć biegania z marszami, to jest to niezastąpione kompendium wiedzy dla początkujących. Mnie bardzo Galloway schłodził głowę. Przestałam się zadręczać że biegam: za mało, bez planu, za rzadko, za wolno, że wszyscy inni biegają dalej, szybciej, efektywniej itp. No i jest to kopalnia rad i sposobów prostych a skutecznych na nawadnianie, upał, odżywianie się w kontekście biegania, bezpieczne zwiększania obciążeń, ćwiczenia dla początkujących częstotliwości biegania itd, itp. Świetna książka, trochę słabo napisana, ale układa w głowie.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2013-05-24, 14:58 | #625 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
E, tam Galloway i jego marszobieg. TO dla cieniasow ;-)
Ja biegam 4-5 razy w tygodniu. Teraz wprowadzilam trening split, czyli niektore dni 2x dziennie, ale nie bieganie tylko co innego. W zasadzie i tak to robie, bo jezdze tez na rowerze w ramach transportu. Pytanie nie ile, ale JAK. Bo po prostu machac kilometry to na pewnym poziomie jest zupelnie bez sensu.
__________________
|
2013-05-24, 17:57 | #626 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
cava, cacajuate- dzięki
cava- książkę Gallowaya mam. Przestudiowałam ją dokładnie jak zaczęłam myśleć o bieganiu Na początku nawet próbowałam stosować marszobieg, ale w całkiem innnym tempie niż zalecane w poszczególne tygodnie...no coż każdy jest inny Myślę, że najważniejsze to mieć świadomość własnego ciała i go słuchać Tylko tyle i az tyle Tak też staram się robić. Staram się mieć max korzyści z biegania i min strat...hehehe. Oby kontuzje omijały mnie szerokim łukiem cacajuate- święta prawda ze mnie nigdy sportsmenki nie będzie. Za stara już na to jestem i nie chce mi się Ale podoba mi sie bieganie, więc biegam i mam zamiar biegac dalej A zapytać mądrzejsze i bardziej doświadczone koleżanki zawsze dobrze Marzy mi się wzięcie udziału w półmaratonie w listopadzie tego roku. Zapytałam trochę z ciekawości, a trochę aby się przekonać czy moje marzenia mają sens. Zobaczymy Nic na siłę. Póki co chęci są, a jak będzie dalej .... Edytowane przez aussiewoman Czas edycji: 2013-05-24 o 18:00 |
2013-05-24, 18:00 | #627 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
[QUOTE=cacajuate;40974791]E, tam Galloway i jego marszobieg. TO dla cieniasow ;-)
/QUOTE] Marszobieg jak marszobieg, ale nie tylko o tym jest ta książka. O ile metoda marszobiegu także wydaje mi się mało "jajeczna" to nie można Gallowayowi odmówić olbrzymiej wiedzy, umiejętności zebrania rzeczy najpotrzebniejszych i podania w prostej formie dla początkujących. Reszta książki jest bardzo dobra i każda rada z jakiej skorzystałam, okazała się skuteczna w 100% Jakby tą książkę dołączać w gratisie do każdej pierwszej pary butów biegowych, to ludzie naprawdę mieliby mniej problemów z rzeczami podstawowymi typu: pić, jeść, rozciągać się, zwiększać obciążenia w sposób bezpieczny, unikać kontuzji, robić ćwieczenia na szybkość bez wchodzenia w zbyt obciążające w początkowej fazie biegania plany treningowe, regenerować się.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2013-05-24, 18:01 | #628 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cytat:
__________________
|
|
2013-05-24, 18:05 | #629 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Cacajuate- nie....ooopss zaraz się zabieram za czytanie Dzięki
|
2013-05-24, 18:07 | #630 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV
Co do ksiazki Gallowaya, moze zakupie. Mam (mialam, o czym zaraz) dobrego znajomego/przyjaciela, ktory jest zawodowym trenerem biegania. To on rozpisal mi ostatni trening. Niestety, w wyniku nieprzyjemnej sytuacji towarzyskiej nie utrzymuje z nim juz kontaktu. W ten sposob stracilam trenera, z ktorym dogadywalam sie swietnie . Przyznam szczerze, ze o ile wiedze na temat diet, odzywiania i treningow np. silowych mam ogromna, tak akurat na temat rozpisania treningu biegowego wielka ona nie jest :/ . I zostalam w czarnej d***. Kupilam te ksiazke LORE OF RUNNING Tim Noakes, czekam az dojdzie. Podobno jest to po prostu wszystko, co trzeba wiedziec o bieganiu. Zobaczymy.
Moze poszukam innego trenera, chociaz watpie, bym sie z jakims dogadywala tak dobrze. Znam jeszcze ze dwoch i z zadnym nie potrafilabym pracowac, chociaz kolegowac sie moge
__________________
|
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:24.