Szukam przyjaciółki, ale nie takiej internetowej, takiej prawdziwej :)

[ladylukier]

no to można się spotkać już na polu Miejsce w namiocie się znajdzie

[Villayla]

Napisane przez sonnewampire

ja mialam jechac z rzeszowa juz bylam ugadana z kims z forumale jednak w tym roku nie ma pociagow woodstockowych z Rzeszowa musialabym jechac do krak. i z krak dalej, wiec za duzo zachodu. Jeszcze u zapytam moze wy wiecie jak sie zgubi orginal dyplomu licencjata (wiem zenada jak mozna zgubic na miescie takie co) ale wracajac do tematu to tzrzeba sie zglosic do uczelni czy odpisy wystarcza gdybym chciala kontynuowac magisterke? bo ztego co czytalam i tak ogginalu nie dadza co najwyzej duplikat

Może znalazca się trafi kulturalny i zwróci dyplom do uczelni. Choć znając ludzi to tylko niewielkiej grupce chciałoby się fatygować. W każdym razie za jakiś czas warto zapytać.
Ja kiedyś znalazłam piterek w którym było kilka złotych i karta kredytowa to odniosłam do oddziału banku
Swoją drogą zgubiłaś też kopie? Ja zapisując się na magisterke dawałąm właśnie jedną z kopii i suplement do dyplomu. Oryginały zatrzymałam

[agusia814]

clemence To Ty jesteś sportsmenka widzę
Samemu się fajnie ćwiczy wtedy, kiedy naprawdę chce się coć tymi ćwiczeniami osiągnąć Bo tak dla rozrywki to w grupie lepiej, śmieszniej Ale jak ktoś się za Tobą wlecze, a Ty jesteś przed nim kilometr to już nie jest fajnie


Dziołchy, czy może wiecie coś na temat wyjazdu z Uniwersytetu Wrocławskiego a dokładniej " Campus Akademicki w Międzyzdrojach" ? Bo dostałam z uniwerku wiadomość o tym już 3 razy i kurcze, cena jest niewysoka jak na tydzień, a oferują sporo rozrywek... Ale nigdy o takich wyjazdach nic nie słyszałam i nie byłam na takim, więc nie wiem co o tym myśleć. Czy to rzeczywiście fajna zabawa czy strata czasu.

[besio]

Napisane przez asinka547

Kurczę dziewczyny! Jak Was tak czytam, to jakbym siebie słyszała.
Pozytywna dziewczyna jestem, mam mnóstwo energii , uwielbiam wyjazdy, wypady, a tu wakacje w pełni a ja siedzę w domu.
Przyjechałam za Tżetem do Warszawy, zakochana po uszy, skończył się okres całkowitego zapatrzenia w siebie i co? Rozglądam się na boki i zdaje sobie sprawę, że prócz chłopaka, nie mam nikogo w tej stolicy.
Czasem mam ochotę siąść i się pobeczeć. 22 lata, czas na szaleństwa a ja w wakacje siedzę w domu i gotuję obiady.

Oj też tak miałam, tylko, że na dodatek zakończył mi się związek i tak teraz bliższej duszy w stolicy brak. A na szaleństwo to ja bym się chętnie pisała

[goska4112]

Jest ktos z Olsztyna?? Mam 23 lata. Szukam przyjaciółki.

[candiess]

Napisane przez goska4112

Jest ktos z Olsztyna?? Mam 23 lata. Szukam przyjaciółki.

Napisałam PW

[goska4112]

To moj nr gg cos nie moge odp na pv 39659897

[Clemence]

Napisane przez agusia814

clemence To Ty jesteś sportsmenka widzę
Samemu się fajnie ćwiczy wtedy, kiedy naprawdę chce się coć tymi ćwiczeniami osiągnąć Bo tak dla rozrywki to w grupie lepiej, śmieszniej Ale jak ktoś się za Tobą wlecze, a Ty jesteś przed nim kilometr to już nie jest fajnie


Dziołchy, czy może wiecie coś na temat wyjazdu z Uniwersytetu Wrocławskiego a dokładniej " Campus Akademicki w Międzyzdrojach" ? Bo dostałam z uniwerku wiadomość o tym już 3 razy i kurcze, cena jest niewysoka jak na tydzień, a oferują sporo rozrywek... Ale nigdy o takich wyjazdach nic nie słyszałam i nie byłam na takim, więc nie wiem co o tym myśleć. Czy to rzeczywiście fajna zabawa czy strata czasu.

Hehe no tak można powiedzieć
Ja niestetyy słabo się z kimś skupiam,za dużo gadam.A tak to jestem 'na robocie'
Haha :P wtedy są efekty.Ja też z programami lubie cwiczyc,wtedy nic do nikogo nie moge mowic<lol2> a słysze co gadaja

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Tak jeszcze sie do wypowiedzi sonnewampire odniosę :
"to zalezy jak kto definiuje przyjazn, ja tam uwazam ze nie musze widziec tej osoby praktycznie codziennie, mozemy spotkac sie raz na miesiac zawsze jest o czym pogadac, a nawet milczenie jest ciekawe"

Ze właśnie ja tego strasznie nie lubię. Tzn nie muszę się z kimś wydywać 24 na dobę,ale jednak to jest fajnie,że ktoś wpada znienacka np na ciacho bo jej sie nudzi.Albo dzwoni i pyta czy nie pojde z nia do sklepu bo cos.
A tak jak czekam miesiac na spotkanie,a kontaktuje sie prawie raz na dwa tygodnie to no coz,siła rzeczy nie biore czesto pod uwagę tej osoby w wielu sprawach.
Pojawia sie mysl,ze gdzie mogę z kimś pojść ,to nie mysle o tej osobie..bo zwyczajnie za mało mam z nią wspólnego,wręcz jej nie znam.A ciężko kogoś poznać po paru spotkaniach.Tu na rok spotkasz sie z kims zaledwie 12 razy!
Nawet i 20 czy więcej daje słaby wynik.
Żeby zbudować silną znajomość trzeba się często widywać,wtłoczyć' kogoś w swoje życie.Kontakty szczątkowe niestety powodują wg mnie to,że potem się o kimś zapomina,bop znajdują się lepsi znajomi ,którzy mają dla Ciebie więcej czasu..
jeszcze kwestia osoby,bo są ludzie,którzy potrzebują znajopmych raz w miesiącu kiedy to oni mają czas,bo inaczej pracują np .
Ale myślę,że wtedy druga osoba będzie niezadowolona,że kontakt jest zbyt rzadki..
A juz ze milczenie jest ciekawe to dla mnie wogóle odpada:P
Jak mówiłam ,a nawet mówią eksperci,żeby zbudować z kimś silne relacje jest potrzebna czyjaś mimika,słyszenie głosu,reakcje.. już nie mówię o wspólnych wspomnieniach bo w sumie to najbardziej buduje.
Jezeli jest ich mało.. to siłą rzeczy często się rozpadają przyjaźnie.. Nawet teraz mówią,że przez pracę ludzie się rozstają..

WG mnie to co napisałam jest prawdą,ale są ludzie którzy mają inne potrzeby

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Heh i znowu szczątkowe wpisy się pojawiają :P
i ja pytam- jak to ma zachęcić do kontaktu..jak w sumie nie wiadomo do kogo się pisze i jaki ktoś jest?

[201609081836]

Napisane przez Clemence

Hehe no tak można powiedzieć
Ja niestetyy słabo się z kimś skupiam,za dużo gadam.A tak to jestem 'na robocie'
Haha :P wtedy są efekty.Ja też z programami lubie cwiczyc,wtedy nic do nikogo nie moge mowic<lol2> a słysze co gadaja

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Tak jeszcze sie do wypowiedzi sonnewampire odniosę :
"to zalezy jak kto definiuje przyjazn, ja tam uwazam ze nie musze widziec tej osoby praktycznie codziennie, mozemy spotkac sie raz na miesiac zawsze jest o czym pogadac, a nawet milczenie jest ciekawe"

Ze właśnie ja tego strasznie nie lubię. Tzn nie muszę się z kimś wydywać 24 na dobę,ale jednak to jest fajnie,że ktoś wpada znienacka np na ciacho bo jej sie nudzi.Albo dzwoni i pyta czy nie pojde z nia do sklepu bo cos.
A tak jak czekam miesiac na spotkanie,a kontaktuje sie prawie raz na dwa tygodnie to no coz,siła rzeczy nie biore czesto pod uwagę tej osoby w wielu sprawach.
Pojawia sie mysl,ze gdzie mogę z kimś pojść ,to nie mysle o tej osobie..bo zwyczajnie za mało mam z nią wspólnego,wręcz jej nie znam.A ciężko kogoś poznać po paru spotkaniach.Tu na rok spotkasz sie z kims zaledwie 12 razy!
Nawet i 20 czy więcej daje słaby wynik.
Żeby zbudować silną znajomość trzeba się często widywać,wtłoczyć' kogoś w swoje życie.Kontakty szczątkowe niestety powodują wg mnie to,że potem się o kimś zapomina,bop znajdują się lepsi znajomi ,którzy mają dla Ciebie więcej czasu..
jeszcze kwestia osoby,bo są ludzie,którzy potrzebują znajopmych raz w miesiącu kiedy to oni mają czas,bo inaczej pracują np .
Ale myślę,że wtedy druga osoba będzie niezadowolona,że kontakt jest zbyt rzadki..
A juz ze milczenie jest ciekawe to dla mnie wogóle odpada:P
Jak mówiłam ,a nawet mówią eksperci,żeby zbudować z kimś silne relacje jest potrzebna czyjaś mimika,słyszenie głosu,reakcje.. już nie mówię o wspólnych wspomnieniach bo w sumie to najbardziej buduje.
Jezeli jest ich mało.. to siłą rzeczy często się rozpadają przyjaźnie.. Nawet teraz mówią,że przez pracę ludzie się rozstają..

WG mnie to co napisałam jest prawdą,ale są ludzie którzy mają inne potrzeby

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Heh i znowu szczątkowe wpisy się pojawiają :P
i ja pytam- jak to ma zachęcić do kontaktu..jak w sumie nie wiadomo do kogo się pisze i jaki ktoś jest?

wiesz co musze przyznac ci racje owszem taka przyjazn moze byc warta no ale jakbym miala spotykac kogos 2 razy do roku to masakranawet nie wiadomo co sie dzieje u tej osoby bo fb czy tel to nie to samo, ale naprawde mile sa takie spotkania spontaniczne typu wpadam czy dzwonie idziemy gdzies tak no to zbieraj sie kurcze nie mam weny

[agusia814]

Napisane przez Clemence

Ze właśnie ja tego strasznie nie lubię. Tzn nie muszę się z kimś wydywać 24 na dobę,ale jednak to jest fajnie,że ktoś wpada znienacka np na ciacho bo jej sie nudzi.Albo dzwoni i pyta czy nie pojde z nia do sklepu bo cos.
A tak jak czekam miesiac na spotkanie,a kontaktuje sie prawie raz na dwa tygodnie to no coz,siła rzeczy nie biore czesto pod uwagę tej osoby w wielu sprawach.
Pojawia sie mysl,ze gdzie mogę z kimś pojść ,to nie mysle o tej osobie..bo zwyczajnie za mało mam z nią wspólnego,wręcz jej nie znam.A ciężko kogoś poznać po paru spotkaniach.Tu na rok spotkasz sie z kims zaledwie 12 razy!
Nawet i 20 czy więcej daje słaby wynik.
Żeby zbudować silną znajomość trzeba się często widywać,wtłoczyć' kogoś w swoje życie.Kontakty szczątkowe niestety powodują wg mnie to,że potem się o kimś zapomina,bop znajdują się lepsi znajomi ,którzy mają dla Ciebie więcej czasu..
jeszcze kwestia osoby,bo są ludzie,którzy potrzebują znajopmych raz w miesiącu kiedy to oni mają czas,bo inaczej pracują np .
Ale myślę,że wtedy druga osoba będzie niezadowolona,że kontakt jest zbyt rzadki..
A juz ze milczenie jest ciekawe to dla mnie wogóle odpada:P
Jak mówiłam ,a nawet mówią eksperci,żeby zbudować z kimś silne relacje jest potrzebna czyjaś mimika,słyszenie głosu,reakcje.. już nie mówię o wspólnych wspomnieniach bo w sumie to najbardziej buduje.
Jezeli jest ich mało.. to siłą rzeczy często się rozpadają przyjaźnie.. Nawet teraz mówią,że przez pracę ludzie się rozstają..

WG mnie to co napisałam jest prawdą,ale są ludzie którzy mają inne potrzeby

Dokładnie tak Kurczę, widzę, że masz takie samo podejście do przyjaźni jak ja Czyli traktujesz to poważnie, jako coś nieodłącznego i potrzebnego. Bo niektórzy z mojego otoczenia się z tego śmieją, nie biorą w ogóle przyjaźni jako coś ważnego w życiu, ale tylko jako dodatek, żeby mieć czasem z kim się napić A ja uważam, że to naprawdę potrzebne człowiekowi, mieć zaufaną osobę, w każdej chwili, w dobrych i złych sytuacjach Do której możesz zadzwonić i powiedzieć "zabiłem kogoś", a ona zapyta "gdzie go zakopiemy?"

[Villayla]

Napisane przez agusia814

Do której możesz zadzwonić i powiedzieć "zabiłem kogoś", a ona zapyta "gdzie go zakopiemy?"

A po jakimś czasie "oby nas wsadzili do tej samej celi"

[makaveliaaa]

ja tez się dołączam :P
Mam 22 lata i szukam przyjaciółki/koleżanki z okolic Radomia .
Pozdrawiam ;***

[ruby000]

Częstochowa, zapraszam do kontaktu

[201609081836]

Napisane przez Villayla

A po jakimś czasie "oby nas wsadzili do tej samej celi"

malo prawdopodobne, a z tym dodatkiem macie racje, czesto tak jest ze jak misio wyjedzie to wtedy sobie przypominaja o istnieniu przyjaciolki, a wtedy ona juz jest raczej tylko znajoma, jakby sie tak zastanowic to tak naprawde malo jest takich prawdziwych przyjazni, a moze to kwestia tego ze kiedys bylo latwiej, chodzilo sie zarzem do szkoly, czy mieszkalo niedaleko siebie i codziennie sie widywalo, spedzalo fajnie czas albo po prostu lazilo bez celu, spedzalo sie ze soba wiele godzin a na koniec przy pozegnaiu stalo sie jeszcze dodatkowe godziny i nie moglo nagadac

[ruby000]

jestem tu nowa, mam nadzieję, że przyjmiecie mnie w swoje szeregi jestem tu z tego samego powodu, co wy szukam przyjażnie, takiej prawdziwej lojalnej i na zawsze. może w internecie się uda? znam tyle par, które się poznały przez internet, to może się uda z przyjażnią.

Na pomysł żeby szukac przyjażniw necie wpadłam zupełnie przyapdkiem. |Myślałam sobie że mamy tyle stron do poznawnia miłości, ten strasznie reklamowany e-darling.pl, sympatia.pl. fotka.pl i mnóstwo innych, mam mnóstwo for, chtaroomów, wirtualnych biur matrymonialnych, mamy wreszcie mnóstwo ogłoszeń w style "Pan bez nałogós pozna Panią w wieku...itd." dlaczego nie mam ani jednej takiej strony do znalezienia przyjaciela? dlaczego nie ma biur przyjacialnych ?

Napiszcice czy którejś z was udało się znależć internetową przyajciółkę

[Clemence]

Napisane przez sonnewampire

wiesz co musze przyznac ci racje owszem taka przyjazn moze byc warta no ale jakbym miala spotykac kogos 2 razy do roku to masakranawet nie wiadomo co sie dzieje u tej osoby bo fb czy tel to nie to samo, ale naprawde mile sa takie spotkania spontaniczne typu wpadam czy dzwonie idziemy gdzies tak no to zbieraj sie kurcze nie mam weny

Napisane przez agusia814

Dokładnie tak Kurczę, widzę, że masz takie samo podejście do przyjaźni jak ja Czyli traktujesz to poważnie, jako coś nieodłącznego i potrzebnego. Bo niektórzy z mojego otoczenia się z tego śmieją, nie biorą w ogóle przyjaźni jako coś ważnego w życiu, ale tylko jako dodatek, żeby mieć czasem z kim się napić A ja uważam, że to naprawdę potrzebne człowiekowi, mieć zaufaną osobę, w każdej chwili, w dobrych i złych sytuacjach Do której możesz zadzwonić i powiedzieć "zabiłem kogoś", a ona zapyta "gdzie go zakopiemy?"

Napisane przez Villayla

A po jakimś czasie "oby nas wsadzili do tej samej celi"

A widzisz
tylko wlasnie ja sie troche boje,ze wiele osob za bardzo jest zajeta wlasnymi ambicjami,co jest dziś "na topie". Moja praca,moj chlopak,moja rodzina, moje hobby i gdzies na końcu pojawia sie szansa ze MOZE
się spotka ze znajomymi.
No coz,ja jesytem osoba,którą napędzają ludzie.Przy sukcesie chętnie się komuś pochwalę i z nim będę się cieszyła,jak płaczę to chcę się komuś wyżalić,jak mam czas (a ja mam zawsze czas dla znajomych,bo jak mówiłam jest to mój system napędzający :P )to z kimś się wybioorę.
Po prostu razem raźniej.Nie rozumiem agresji w stosunku do innych na ulicy itd itd. Wiadomo,że czasem trzeba zwrócić uwagę ,ale jak siedzę w tramwaju i widzę dwie kłócące się kobiety o bzdurę to krew mnie zalewa :/ Ja jestem strasznie przyjacielska,raczej mi nudno bez ludzi
Są rzeczy,które robię sama,bo w końcu książkę ciężko czytać razem
ale ogólnie nie lubię siedzieć sama:P
Tez mam wymagający charakter,bo lubię konkretne osoby.Jak coś obiecuję to spełniam,albo jak się nie udaje to przepraszam i staram się błąd naprawić.
Niestety wiekszosc obiecuje i zapomina.Mnie to wkurza.
No coz,taka jestem,mnie nawet tak rodzice wychowali,ze jak cos zaczynam to to mam skonczyc a nie zostawiac na pozniej, a na pozniej sie tyle spraw zbiera,ze w koncu nie nadążam. :P
sonnewampire wlasnie to jest super,ze masz kogos na kim mozesz polegac.Ze chcesz gdzies wyjsc i wiesz ze zadzwonisz do niej,a ona zadzwoni do Ciebie.A nie ,ze znajomość na pół gwizdka i nie wiadomo o co dokładnie chodzi..
agusia814 to potem się nie dziwię,że na koniec takie osoby nie mają nikogo. Przecież nie da się np kogoś kochać 'na niby'.Tak samo jest z przyjaźnią.Nie da się mieć kogoś na 5 minut.Często dziś tak jest,nie rozumiem tego.Ale potem widać,że jak ktoś ma problem to nawet nie ma się do kogo zwrócić jak przyjdzie co do czego..

tak tak haha zakopmy

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez sonnewampire

malo prawdopodobne, a z tym dodatkiem macie racje, czesto tak jest ze jak misio wyjedzie to wtedy sobie przypominaja o istnieniu przyjaciolki, a wtedy ona juz jest raczej tylko znajoma, jakby sie tak zastanowic to tak naprawde malo jest takich prawdziwych przyjazni, a moze to kwestia tego ze kiedys bylo latwiej, chodzilo sie zarzem do szkoly, czy mieszkalo niedaleko siebie i codziennie sie widywalo, spedzalo fajnie czas albo po prostu lazilo bez celu, spedzalo sie ze soba wiele godzin a na koniec przy pozegnaiu stalo sie jeszcze dodatkowe godziny i nie moglo nagadac

No wlasnie tak.Ale widac- trzeba sie postarac i juz wiekszosc odpuszcza.Dla mnie to smutne,bo ZAWSZE trzeba się o coś starać,nie odpuszczać,szczególnie jak chcemy mieć bliskich ludzi.
Ale dziś jest promowanie wszystkiego "na łatwo" ,to się myśli,że i łatwizna być w związku i mieć znajomych.
Niestety tak to nie działa

[Villayla]

Clemence... ty faktycznie musisz lubić mówić co wiadomość to niemal filozoficzny esej sobie nie wyobrażam jak nażywo nadajesz!

[Kasiulka37]

Hej dziewczeta a jest moze ktos z Tarnowa i okolic?

[Niestabilnie_stabilna]

Cześć ;-) Szczecin, mam 20 lat i jestem raczej normalna Jak coś to moje gg: 7701290.

[Clemence]

Napisane przez Villayla

Clemence... ty faktycznie musisz lubić mówić co wiadomość to niemal filozoficzny esej sobie nie wyobrażam jak nażywo nadajesz!

Staram się pisać przemyślane rzeczy
A prawda,lubię sporo mówić jak mam okazję,ale różnie to bywa.
I odpowiadać każdemu,nie lubię jak ktoś mnie ignoruje,więc ja również tak nie robię

[201609081836]

Napisane przez Villayla

Clemence... ty faktycznie musisz lubić mówić co wiadomość to niemal filozoficzny esej sobie nie wyobrażam jak nażywo nadajesz!

przynajmniej fajnie sie czyta jak na niby rozmowy o dupie marynie bo trosze powaznie

Clemence ta masz calkowita racje, i z ta ignorancja tez , ale jak widac ze swieca takich ludzi szukac ale nie ma co tracic nadziei w koncu ona umiera ostatnia. Ale znow mamy lakoniczne posty chyba tego sie nie zmieni.

[Clemence]

Napisane przez sonnewampire

przynajmniej fajnie sie czyta jak na niby rozmowy o dupie marynie bo trosze powaznie

Clemence ta masz calkowita racje, i z ta ignorancja tez , ale jak widac ze swieca takich ludzi szukac ale nie ma co tracic nadziei w koncu ona umiera ostatnia. Ale znow mamy lakoniczne posty chyba tego sie nie zmieni.

Dzieki miło .,ze ktoś mnie docenia

Szkoda właśnie.
Ja nic z tych postów nie wyczytuję imię mało mówi o człowieku ,wiek coś prędzej,miasto też średnio..
No cóż,ale takie osoby trochę same są sobie winne jak się nikt nie odzywa..
Bo nawet nie wiadomo jaka grupa ludzi ma się do Ciebie odezwać. Czy rockowcy czy Bieberowcy czy pływacy czy spokojne osoby.. :P
No ale to czyjaś sprawa,żeby pośród postów ktoś Cię odnalazł
Jak ktoś dobrze radzi a drugi nie korzysta z tego to na siłę nie ma co :P

No to może porozmawiajmy o tych wyjazdach.Wybieracie się zagranicę ?może nad Polskie morze,lub w gory?

[201609081836]

hmm miasto w sumie troche mowi, z tego co widac to wybiera sie osoby z danego wojew.a najlepiej miasta
ale stanowczo wole rockowe klimaty od biberowych
a co do wakacji to ja juz chyba pisalam na razie plany a co wypali to sie zobaczy a ja u was?

[Fuzelka]

Napisane przez sonnewampire

a co do wakacji to ja juz chyba pisalam na razie plany a co wypali to sie zobaczy a ja u was?

Chyba polskie morze... Miałam plan pojechać w góry i wyskoczyć na jakieś 2 dni do spa, albo na jakieś termy, ale nie chce mi się łazić po górach, a poza tym taka przyjemność by nieco nadwyrężyła moją kieszeń

[Klaudyjka007]

Jest tu może ktoś z Bydgoszczy lub okolic? Przydałaby się jakaś towarzyszka na wakacyjne voyage- rowerek, spacer, albo po prostu kawka

[gadzia17]

Witam i się dołączam
Szukam przyjaciółki najlepiej z Krakowa
Studiuje mechanikę i trochę ciężko znaleźć mi koleżankę na wydziale pełnym chłopaków

[agusia814]

Napisane przez Niestabilnie_stabilna

Cześć ;-) Szczecin, mam 20 lat i jestem raczej normalna Jak coś to moje gg: 7701290.

Łojej, po Twoim nicku to już się waham


Co do wakacji to ja jadę na Majorkę, potem wybieram się na Hawaje i wstąpię pewnie do LA, zrobić sobie fotkę z "Hollywood" w tle i takie tam ...
A tak poważnie to nie mam kasy i siedzę w domu oglądając tylko zdjęcia Majorki

Chciałabym pojechać chociaż nad morze na kilka dni, bo to trochę taniej wyniesie niż zagranica [chociaż różnie bywa ] , ale nawet nie mam z kim ...

[201609081836]

Napisane przez agusia814

Łojej, po Twoim nicku to już się waham


Co do wakacji to ja jadę na Majorkę, potem wybieram się na Hawaje i wstąpię pewnie do LA, zrobić sobie fotkę z "Hollywood" w tle i takie tam ...
A tak poważnie to nie mam kasy i siedzę w domu oglądając tylko zdjęcia Majorki

Chciałabym pojechać chociaż nad morze na kilka dni, bo to trochę taniej wyniesie niż zagranica [chociaż różnie bywa ] , ale nawet nie mam z kim ...

tez bym chciala do LA i do londyny posluchac zarabistego akcentu tyle ze nie ma za co, a i z kim pewnie tez nie chyba ze bym komus postawila to wtedy nie trzeba by ich namawiac

[Villayla]

Napisane przez agusia814

Chciałabym pojechać chociaż nad morze na kilka dni, bo to trochę taniej wyniesie niż zagranica [chociaż różnie bywa ] , ale nawet nie mam z kim ...

Mając w perspektywie pole namiotowe może wyjść naprawdę tanio. Ja niegdyś prawie dwa tygodnie koło Władysławowa przetrwałam za 350zł plus bilety i to były dobre wakacje.

[ruby000]

Napisane przez sonnewampire

tez bym chciala do LA i do londyny posluchac zarabistego akcentu tyle ze nie ma za co, a i z kim pewnie tez nie chyba ze bym komus postawila to wtedy nie trzeba by ich namawiac

jeśłi chcesz posłuchać zarąbistego akcentu zawsze możesz obejrzec jakiś serial brytyski w oryginale. Polecam "Coupling" przezabawny