2014-06-06, 12:55 | #2941 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Dziewczyny jestem w szpitalu. Pojechalam rano na ktg i cos bylo nie tak z tetnem i mnie zostawili. Teraz podobno juz jest ok. Pojawily sie skurcze ale takie ze moge chodzic takze przemierzam kilometry po korytarzu Narazie czekam do 16ej bo wczesniej jadlam. Bedzie proba oksytocynowa zeby cos tam sprawdzic. Lekarz podejmie wtedy decyzje co dalej. Czy wywolujemy czy cc czy wracam do domu. Choc mam nadzieje ze juz jednak to bedzie dzisiaj, bo to dzisiaj jest 06.06.
|
2014-06-06, 12:58 | #2942 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Sola to mocne żeby wszystko było dobrze i żeby akcja jeszcze dzisiaj się rozkrecila ale by było jakbyś sobie wywrozyla tego 6.06
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka |
2014-06-06, 13:03 | #2943 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Pater super, że już jesteś w domku
Sola |
2014-06-06, 13:05 | #2944 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 952
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Sola za szybką akcję i żeby z tętnem było ok Oby udało się dzisiaj urodzić
|
2014-06-06, 13:38 | #2947 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Dzisiaj nawet na forum nie mam weny niech to się już skończy bo ocipieje. Noc nie przespana, położyłam się o 21 i dopiero przed 2 jako tako pospałam
Rano udało mi się zawlec tyłek do laboratorium, przynajmniej tę morfologię mieć z głowy. Teraz próbuje się zmobilizować do obiadu ale też średnio mi wychodzi Sola duże kciuki |
2014-06-06, 13:47 | #2948 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Wlasnie leze znowu pod ktg. Poki co jest ok. Czekam Kamilla naCiebie chyba raczej nie wroce do domu, ale na oficjalne wiesci jeszcze czekam
|
2014-06-06, 13:48 | #2949 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Ja myślałam dziś z rana pójść do laboratorium ale tak mi się nie chciało no i ostatecznie w poniedziałek dopiero chyba pójdę. Dodatkowo w poniedziałek mam zamiar zmienić przychodnię na tą do której zapisze małą i od razu do lekarza się zarejestrować bo zwariuję. Od jakiegoś czasu mam takie uczucie chłodu w gardle. Nie zawsze. Teraz np. jest strasznie ciepło, wszamałam gorący obiadek a w gardle jak bym sobie lodu napchała Okropne to uczucie i takie denerwujące. Mam nadzieję że to nic poważnego
No i posprzątałam ale padnięta jestem niesamowicie |
2014-06-06, 14:15 | #2950 | ||||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ---------- Cytat:
Cytat:
Mocne i aby akcja sama się rozwinęła, bez cc ------------------------- Zostały mi tylko, albo aż dwa okna, ale prasowanie tych gównianych firanek mnie to jest tak jak się kupuje badziewie. Dzisiaj jest dzień do |
||||||||
2014-06-06, 14:20 | #2951 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
Cytat:
Sola, Osz Ty, widzę, że działasz na wiele frontów! jeszcze niedawno umawiałaś się ze mną na 6.06 |
||
2014-06-06, 14:25 | #2952 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Bogini na Ciebie tez czekam i na Majkele, ale jej chyba dzisiaj nie pasuje. Wlasnie robie kolejny km na korytarzu. Prawdopodobnie bedzie porod dzisiaj chyba ze proba oksytocynowa bedzie miec zly wplyw na dziecko w zwiazku z cukrzyca to wtedy przerywamy i czekamy a jak bedzie w ogole zle to cc
|
2014-06-06, 14:34 | #2953 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
a Twój tżet będzie z Tobą? mam nadzieję, że cukrzyca nie będzie miała dziś żadnego znaczenia i nie pokrzyżuje porodowych planów namawiam mojego szanownego synka żeby też się ruszył, ale bezskutecznie - śpi sobie w najlepsze stresujące są te Wasze porody.... |
|
2014-06-06, 15:04 | #2954 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Chciałam Wam ogromnie podziękować za dobre słowa i gratulacje
A teraz opis: W poniedziałek o 4 rano obudziły mnie skurcze, ale to Wam pisałam i jak wiecie przechodziły, później znowu się pojawiały i tak nie wiedziałam o co chodzi. Dzień wcześniej zaczął odchodzić mi czop, a po skurczach odchodziły coraz to większe kawałki. Ale jeśli skurcze przechodziły to doszłam do wniosku, że to po prostu jakieś przepowiadacze się w końcu zaczęły. Ugotowałam obiad, pojechałam z mężem pozałatwiać sprawy w banku, w między czasie oczywiście jakieś skurcze się nieregularne pojawiały Tak minął cały dzień, wieczorem wzięłam kolejną już kąpiel i skurcze zaczynały być regularne, mąż zapisywał wszystko na kartce, a jak zaczęłam plamić stwierdziliśmy, że jedziemy sprawdzić bo to może już to ale byłam pewna, że wrócę do domu Spokojnie zebraliśmy się i pojechaliśmy bo mimo, że skurcze były regularne, co 5-7 min. to na prawdę myślałam, że te do porodu powinny być mocniejsze. Pod porodówką jeszcze posiedziałam w aucie, czy oby się nie rozejdzie po kościach, no ale w końcu poszłam było około 22. Położna wstępnie mnie zbadała i okazało się , że mam 5 cm rozwarcia i mówi, że zaczęłam rodzić i w idealnej chwili przyjechałam Wypełniliśmy papiery, trwało to na prawdę ponad godzinę. Okazało się, że jedna z położnych pochodzi z moich terenów, więc już był temat do rozmów i bardzo się dziwiły, że z takim rozwarciem i skurczami ja się dalej uśmiecham Skierowali nas na rodzinną salę porodową była już 23. Tam podpięli mnie pod pierwsze w życiu KTG. Położna była bardzo fajna, skurcze nasilały się, ale mały chyba źle wchodził w kanał, bo kazała mi się położyć na lewym boku i dopiero wtedy się zaczęło... Mąż był blady, podawał wodę, ale ja przeżywałam wszystko w sobie, cały czas zamknięte oczy i nic mnie nie interesowało, dopiero wtedy odeszły mi wody. Zauważyłam, że zaczęli przygotowywać kącik dla dziecka, położna wezwała lekarza i wiedziałam, że to już nie długo pokazała mi jaką pozycję przyjmować do parcia, mąż podpierał mi głowę, ale miałam krótkie skurcze parte, na jednym dawałam tylko dwa razy złapać powietrze i przeć, a przydało by się jeszcze raz, położna dopingowała, robiła wszystko żeby zachować krocze, ale sama czułam, że nie dam rady, że główka wychodzi, ale zaraz się chowa. Na jednym ze skurczy mnie nacięła, poczułam tylko lekkie zaszczypanie i wyszła główka i zaraz całe ciałko wylądowało mi na brzuchu i zaczęło płakać była 1:01 Potem to już tylko urodzić łożysko, ale ustały skurcze więc podali mi zastrzyk z oksytocyną i szycie, nie bolące, ale nieprzyjemne, zresztą wtedy już było mi wszystko jedno Cały czas mnie trzęsło, chyba z nerwów... Leżeliśmy na tej sali 2 godziny, przygasili nam światło i mogliśmy podziwiać naszego synka, który przyssał się do piersi i patrzył na nas Piękne chwile Później kazali mi wstać i przejść na salę i tu zaczęły się schody, bo nawet na siedząco mdlałam, nikt nie wiedział dlaczego bo straciłam bardzo mało krwi, przewieźli mnie więc na wózku, wstając z niego na łóżko znowu zemdlałam, na drugi dzień to sami, tylko leżąc było dobrze. Troche to utrudniało opiekę przy małym, który był cały czas przy mnie, ale położne i pielęgniarki przychodziły i mi go podawały. Okazało się że miałam niskie ciśnienie, mało hemoglobiny i byłam osłabiona, więc na drugi dzień po południu dali mi kroplówkę na wzmocnienie i było już dużo lepiej! Przyznam się, że bałam się porodu, wyobrażałam sobie męczarnie i katusze, a poród to jest bardzo intymne przeżycie, w które trzeba się wsłuchać i kierować ciałem, a wszystko będzie dobrze ---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ---------- Cytat:
|
|
2014-06-06, 15:19 | #2955 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Pater piękny opis oczywiście znowu się popłakałam boziu jak ja bym chciała doświadczyć takiego pięknego porodu
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka |
2014-06-06, 15:26 | #2956 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 952
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Sola ja musze teraz spasowac, bo wszyscy, doslownie wszyscy wyjezdzaja na weekend. Przyszly tydzien moj lekarz ma urlop wiec moj najblizszy wolny termin to 16.06:-D
Edytowane przez kamilla123 Czas edycji: 2014-06-06 o 15:27 |
2014-06-06, 16:20 | #2957 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Pater, piękny opis porodu też już chciałabym móc to przeżyć
Właśnie biore kąpiel, może skurcze sie rozkręca, bo niby cały dzień się pojawiają, ale bardzo nieregularne. Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka |
2014-06-06, 17:06 | #2958 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Dziewczyny trzymajcie mnie bo mnie zaraz szlak jadny trafi. Narobiłam się dziś jak osioł żeby łóżeczko do wysprzątanego pokoju już wstawić. I co ??? szwagier jeszcze nie powyciągał ich rzeczy z łóżeczka bo ... Czasu nie miał No i dzwonił do mego małża że dzisiaj nie zabierze
No cholera jasna w ubiegły weekend się umawiali i on przez caluśki tydzień czasu nie miał. A tam w środku tylko pościel wsadzona jest. Aż mnie głowa z nerwów rozbolała. A małż ma na to wy....... Dla niego to nie problem przecież Wiedziałam że ak będzie Edytowane przez beat@ Czas edycji: 2014-06-06 o 17:07 |
2014-06-06, 17:19 | #2959 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 806
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
dziewczyny które GBSa miały jakiegokolwiek pozytywnego - wczoraj w szpitalu dowiedziałam się, że nawet jak mam wynik "wyhodowano nieliczne" to MUSZĘ dostać antybiotyk - jak jest to świństwo to jest i się nie dyskutuje czy jedna pałeczka czy miliony a nie lekarze ginekolodzy kombinują, że jest mała ilość to nie trzeba itp itd - ja tak zostałam poinformowana przez swoją lekarkę, a tu proszę czego się dowiedzieć można. |
|
2014-06-06, 17:26 | #2960 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Maya mam drugie łóżeczko u rodziców. Powiedziałam przed chwilą jaśnie panu żeby mi tamto przywiózł bo ja nie będę czekać bo w takim tempie to ja trafię do szpitala i z niego wyjdę, to się słowem nie odezwał.
A mnie nerwy tak roznoszą że aż mi się płakać chce. Z tych nerwów to sama całe łóżko przesunęłam na swoje miejsce łącznie z dwoma cholernymi pufami. A on się mnie zapytał czy mi pomóc jak już sobie sama dałam radę. |
2014-06-06, 17:59 | #2961 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 202
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
pochwal się pociechą ---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ---------- dziś tak śpimy |
|
2014-06-06, 18:24 | #2963 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
beat@ mnie by też szlag trafił, więc wcale Ci się nie dziwię, ja bym chyba zamówiła to z ikei jak pisze Maya albo wzięła to od rodziców bo ileż można?! My zaraz zaczniemy akcję kąpiel trzymajcie kciuki żeby sprawnie poszło |
|
2014-06-06, 18:55 | #2964 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Ryki
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
Sola mam nadzieję, że dzisiaj Ci się uda!! Cytat:
pater Piękny opis!! Tak właśnie wyobrażam sobie mój poród Cytat:
Cytat:
Rozpływam się Cytat:
Jadę jutro na weekend do Lublina, więc pewnie nie będę dostępna, odwiedzę eweden i małą Adę, już nie mogę się doczekać Wezmę też torbę do szpitala, może akurat wrócę już z Emilką |
|||||
2014-06-06, 19:00 | #2965 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 215
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Dziewczyny info od Kakusi:
"O 13:50 przyszła na świat Wikusia, 3150 g i 54 cm szczęścia na porodówkę zsostaliśmy przyjęci o 10:15 i kroplówka. I jak po 11 zaczęły się skurcze tak poszło migiem! 10 min parcia! I rodziłam w wannie". Moje gratulacjeeeee a ja witam Wiktorkę |
2014-06-06, 19:04 | #2966 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cześć dziewczyny
Witam się wieczornie, po cięższym dniu. Borys popłakiwał a ja razem z nim... chyba jakiś baby blues mi się włączył Słucham sobie ulubionej muzyki na poprawę humoru i patrzę na w końcu błogi sen mojego synka Jutro spacer, mam nadzieję, że pogoda dopisze, bo już tak tęsknię za spacerem na świeżym powietrzu Dziewczyny pocieszę Was. Po porodzie obrzęki nóg, uczucie ciężkości odeszło w zapomnienie- co prawda są inne dolegliwości, ale to nieważne! Do tego nie ma się już takiego wilczego apetytu, i można w końcu spać na brzuchu Sola trzymam kciuki, za sprawny i piękny poród oby był cudownym przeżyciem dla Was Ramona Cudowna Beat Ja też bym olała sprawę tego łóżeczka! Nie to nie, ile można czekać... jak masz możliwość olej to i załatw sobie inne A my już mamy tydzień |
2014-06-06, 19:04 | #2967 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Ryki
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Kakusia GRATULACJE !!!!!!
Witamy Wikusię !!! Kolejny super poród, tak trzymać !!! P.S. Chyba mamy wyjątkowy wątek jeśli chodzi o sn Edytowane przez poziomkka Czas edycji: 2014-06-06 o 19:06 |
2014-06-06, 19:27 | #2968 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Kakusia gratulację tak czułam, że jesteś już po
Ramona śliczna jest Zosia Sola czekamy na dobre wieści ja też chce już urodzić |
2014-06-06, 19:35 | #2969 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 806
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
ja też chcę tak szybko! |
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:25.