|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2012-08-04, 16:02 | #4111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 8 551
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
widzę że wątek podupadł, a szkoda, w dwa dni całego przestudiowałam oczywiście max do godz 18 ale i tak później mi się wszystko kumuluje i mam schiza czytałam jak rozmawiałyście o egzorcyzmach Annelise, ogladałam, ksiądz w 2 lo 'poczęstował' nas tym na religii chyba nie muszę mówić że pare wieczorów miałam z głowy bo takim seansie. masakra, drugi raz bym tego nie obejrzała. fake czy nie i tak daje nieźle po garach, te głosy są okropne, szczególnie gdy odmawiają 'Zdrowaś Maryjo łaski pełna'. co do horrorów, oglądał ktoś 'Nawiedzony dom' [Amityville po ang.]? trochę ryło mi to też beret, szczególnie że w następną noc obudziłam się o 3:15 nad ranem, więc ogólnie gacie pełne ja jako takich historii z duchami i jakimiś dziwnymi przypadkami to na szczęście nie miałam. moja babcia opowiadała że w noc przed śmiercią swojej koleżanki przyśniła jej się, przychodząc jak zawsze po mleko, siadając na swoim miejscu, na drugi dzień babcia dowiedziała się że koleżanka zmarła w nocy. druga podobna, jak koleżanka babci opowiadała jak schodziła do piwnicy podłożyć do pieca i jej zmarły sąsiad przydeptywał jej klapki schodząc zaraz za nią po schodach, a to psikus moja koleżanka mieszka w takiej bocznej uliczce ale na jej podwórko wychodzily okna sąsiadki, kiedy sąsiadka umarła, zapukała im w okno dwa razy, tak chyba na pożegnanie. z kolei moja koleżanka mieszkała w starej kamienicy ze starszą siostrą i mamą. jej mama często wyjeżdzała za granicę więc zostawały same. któregoś dnia wyszły z psami na dwór, na podwórko i dalej na działki i widziały z podwórka jak ktoś stoi u nich w oknie w kuchni i zrzuca doniczki z okna, a drzwi były zamknięte ;0 później gdy weszły do domu, faktycznie był w kuchni bałagan. ;o dodam może, że w jej domu, w jej pokoju dokładniej, powiesił się ktoś, nie z rodziny. spałam w tym pokoju, na szczęscie dowiedziałam się o wszystkim po fakcie od mojej cioci babcia mieszkała kiedyś w takim starym ogromnym zamkiem [zamek nadal stoi, jest piękny, teraz jest w nim pensjonat, kiedyś szkoła do której chodził mój tato, a w czasach wojny mieszkał tam właściciel wsi - moja prababcia u niego pracowała] do rzeczy. babcia cioci mieszkała tam ze swoim męzem i malutkim synkiem. kiedyś będąc na dole, synek jej był na górze w łóżeczku, słyszała jak coś/ktoś się droczy z dzieckiem, bo raz płacze raz się śmieje. zabrała dziecko i nagle zerwał się wiatr [dzień spokojny, upalny, bezwietrzny] wszystkie okna się pootwierały i uciekłą stamtąd. ogólnie wiadomo, że było tam/bądź jest pomieszczenie bez okien etc w którym odbywały się czarne msze. od października będę mieszkała w mieszkaniu w którym mieszkała mojej mamy kuzynka która się powiesiła. fakt, szmat czasu już nie mieszkała tam, powiesiła się w domu swoich rodziców, jednak jakoś się trochę boję, szczególnie że w jej byłym pokoju będę mieszkać bo najbardziej mi się spodobał aaa i jeszcze. mieszkam na wsi, w takim małym 3 rodzinnym bloku i zawsze między 23 - 00 słyszę jakby ktos brał tak mocno powietrze i smarkał jakby w chusteczkę. wiem że śmiesznie brzmi ;p ale no na serio. początkowo myslałam że to od sąsiada słychać bo okna mam nad ich łazienką i słychać czasem, ale no regularnie i to ten sam dźwięk co do obrazów - jak siedziałam na łóżku to w przedpokoju widziałam obraz dziewczynki który mama dostala. niby nic dziwnego, portret, ale dziewczynka miała wielkie oczy i łzy cieknące po policzkach. zawsze myślałam że się na mnie patrzy i mnie straszy moja koleżanka się bała tego obrazu na szczęście już go nie mamy, wisi w piwnicy jeeszcze jedno mi się przypomniało jestem ministrantką, wieczorem w sobote miałam służbę z dwoma koleżankami. to był sierpien. zostałyśmy po mszy, posprzątać wszystko, na dworze strasznie padało, burza była i ksiądz poszedł i kazał nam pozniej przynieść klucze, czyli po prostu pozwolił nam odczekać ten okropny deszcz stoimy w zachrystii, w kościele straasznie ciemno, my miałyśmy oświecone światło. no trochę się schizowałyśmy, pierwszy raz taka sytuacja i któraś z nas powiedziała 'Nie mamy się czego bać, Bóg jest tu z nami' po tych słowach tak ostro zagrzmiało, światło nam zgasło a my tak szybko stamtąd zwiewałyśmy że myslalam że buty zgubię. może to zbieg okoliczności, nie wiem, ale się wtedy wystraszyłyśmy :P
__________________
Czasami ludzie wokół Ciebie nie będą rozumieć Twojej drogi. Nie muszą, ona nie jest dla nich. Edytowane przez Likable Czas edycji: 2012-08-04 o 16:34 |
|
2012-08-04, 18:21 | #4112 | |
Ex Mod Zbawca Wizażowy
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Pewnie w jakiejś spelunie
Wiadomości: 5 540
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
|
|
2012-08-10, 18:17 | #4113 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Mój suczka o imieniu Dżina zaczęła zachowywać się dziwnie ogólnie myślałam że jej jest zimno i ją opatuliłam kocem.Ale potem pomyślałam że chyba to prawda że psy czują duchy,więc zaczęłam się troszkę bać bo Dżina cały czas się trzęsła nagle usłyszałam zimny powiew na poliku odrazu włączyłam wszystkie światła i telewizor.Po tym zdarzeniu moja psinka się nie trzęsie.
Nie wiem co to było ale to było bardzo dziwne. |
2012-08-12, 11:55 | #4114 |
Przyczajenie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
A teraz coś z mojej strony, widzę, że mój ulubiony wątek podupada
Moi dziadkowie(obydwoje żyją) mają duży jednorodzinny domek.Kiedy do nich przyjeżdżam, czasami musze zostać SAMA, a to zakupy, a to sprawy w urzędzie i inne. Zawsze dzieją się dzwine rzeczy:confused :.O ile wszystko mi wiadomo nikt tam nie umarł, ale dom jest bardzo bliziutko lasu(na szczęście jest małe sąsiedztwo innych) więc to może jest powód.Gdy byłam mniejsza( powiedzmy 10 lat) nie przejmowałam się tym, włańczałam telewizor i komputer i malowałam coś.Ale zawsze czułam się nieswojo, a najgorsze było gdy miałam iść na górę.Teraz jak mam zostawać sama w domu, to shizy dostaję i tule się na kanapię i błagam, żeby jakiś dziwnych zjawisk nie było. Czuje czyjąś obecność i chłód(chociaż to niby da się wytłumaczyć, ale jak się siedzi w pokoju w którym płonie ognisko w kominku a człowiekowi jest zimno, to ja legnę) Nie wiem jak wy lubicie i chcecie mieć takie spotkania z duchami, ale ja stanowczo bym nie chciała Bosz 0.o przestraszyłam sie nie na żarty Przyjrzyjcie się uważnie temu zdjęciu. Przedstawia ono sprawcę wypadku, przewiezionego do szpitala bezpośrednio po owych incydencie. Pod jego łóżkiem leży sobie spokojnie dziewczyna… którą przed kilkoma minutami zabił w wypadku. Legenda głosi, że owa zjawa jest kolekcjonerką dusz, która przychodzi do każdego, kto zobaczył to zdjęcie. Teraz już nie masz odwrotu - jedyną drogą by uwolnić się od klątwy, jest przekazanie tego zdjęcia kolejnym pięciu osobom. W przeciwnym razie najbliższej nocy zjawa upomni się o Twoją duszę, tak jak zrobiła to z kilkoma osobami w teksasie, którzy nie wysłali dalej tego zdjęcia. Wszystkie zostały znalezione rankiem martwe, a sekcja zwłok wykazywała atak serca. Więc nie czekaj, tylko bierz się szybko do roboty, by odpędzić klątwę jeszcze przed zmierzchem! Edytowane przez BetiBowl Czas edycji: 2012-08-13 o 14:45 Powód: boje się :| |
2012-08-13, 14:33 | #4115 |
Przyczajenie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Edytowane przez BetiBowl Czas edycji: 2012-08-14 o 07:58 Powód: Za dużo postów |
2012-08-13, 14:41 | #4116 |
Przyczajenie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
.
Edytowane przez BetiBowl Czas edycji: 2012-08-14 o 07:57 Powód: Przez przypadek za dużo postów |
2012-08-13, 16:32 | #4117 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
I tak juz masz przesrane
Napij sie, wymocz nogi i kwiatki podlej woda swiecona, a moze uda ci sie klatwy uniknac. Nastepnie na jednej nodze 4 razy skacz wokol mlodej brzozy (musi byc brzoza) i musisz to zrobic przed 16:33 i 14 sekund. Jak juz te brzoze obskoczysz, to pokrzyw nazbieraj i na srodku ulicy biczuj sie nimi krzyczac 'wierze w ☠☠☠☠☠☠☠y'. |
2012-08-13, 16:40 | #4118 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 8 551
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
__________________
Czasami ludzie wokół Ciebie nie będą rozumieć Twojej drogi. Nie muszą, ona nie jest dla nich. |
|
2012-08-13, 16:41 | #4119 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
__________________
|
|
2012-08-13, 18:37 | #4120 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 485
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
__________________
Bonnie i Clyde muszę zrobić coś głupiego albo szalonego bo zaraz zwariuję
|
|
2012-08-14, 00:25 | #4121 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 194
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
U mnie w mieszkaniu wydarzyło się dzisiaj coś dziwnego. Rano w łazience była rozlana woda z pianą. Brzmi normalnie, wiem, ale nikt z domowników w nocy nie chodził do łazienki, a ostatnia osoba zostawiła ją suchą. Do tego ta woda nie mogła z niczego wycieknąć, nie było to ani obok pralki, ani wanny. Było zaraz koło sedesu, ale on raczej nie miał możliwości wylać. No i skąd ta piana?
__________________
Kolorowe kredki w pudełeczku noszę. Kolorowe kredki bardzo lubią mnie. Kolorowe kredki kiedy je poproszę, namalują wszystko, to co chcę. |
2012-08-14, 03:37 | #4122 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Miałam ze 23 lata może i spędzałam weekend u rodziców. Koło drugiej nad ranem obudziły mnie dziwne odgłosy. Wydawało mi się, że na dole domu ktoś jakby cicho otwiera szuflady, przegląda jakieś papiery... Serce w gardle, dosłownie. Złodzieje jak nic!
Jakimś cudem wysunęłam się spod kołdry, wyszłam na korytarz na paluszkach... i nasłuchuję. Odgłosy takie miarowe, jednostajne... Nagle cisza i drzwi od kuchni się otwierają... Palpitacje, bezdech, panika i przerażenie w oczach! I dopiero po krokach poznałam, że to moja matula... Ja niemal na zawał zeszłam, bo się tak wystraszyłam, a tu się okazało, że mama nie mogła spać i uznała, że musi się czymś zająć. Postanowiła więc (o drugiej w nocy!!!), że poszatkuje sobie kapustę na obiad, to będzie miała potem mniej roboty w dzień... Do dziś jej to wypominam. |
2012-08-14, 08:00 | #4123 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Shiza mi wzieła i wyobraźnia zadziałała -,-
Czyli nawet nie można się wystraszyć? Ja na takie rzeczy jestem podatna. Wejdź sobię w ten link -,- ---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ---------- Cytat:
|
|
2012-08-14, 08:07 | #4124 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
skubana siedziała tam ze dwie godziny cicho, w ogóle się nie awanturowała że jest uwięziona...
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
|
2012-08-14, 08:21 | #4125 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: planeta Ziemia
Wiadomości: 4 884
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
__________________
http://www.pmiska.pl/ Edytowane przez lotta_983 Czas edycji: 2012-08-14 o 08:22 |
2012-08-14, 09:02 | #4126 |
Przyczajenie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Jak na razie nic mi nie jest Ale co do strasznych hisori to mam tylko jedną z wczoraj po przeczytaniu "klątwy" Kłade się, jestem strasznie zmęczona, cały dom śpi. Ja we własnym pokoju czuje się nieswojo i przyglądam szparze od uchylonego okna(zasłony zaciągnięte) myślę sobie "tylko żeby jakies ptaszysko nie wpadło"(a już kiedyś mi wpadło za dnia) patrzę się i patrze czuje się coraz bardziej nieswojo...... aż w końcu mam dość i mówię sobie cicho "jak coś będzie to mnie obudzcie i nie zawracajcie głowy śpiąca jestem,ale pamiętajcie obudzcie mnie!" Byłam tak zmęczona, że nawet nie wiedziałam co mówię xp. W Środę jadę na działkę, która jest obok lasu Może coś lub kogoś spotkam??(nie licząc sąsiadów) Edytowane przez BetiBowl Czas edycji: 2012-08-14 o 09:13 Powód: Nie chce mi się pisać drugiego posta. |
2012-08-14, 09:54 | #4127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: planeta Ziemia
Wiadomości: 4 884
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
__________________
http://www.pmiska.pl/ |
2012-08-14, 10:15 | #4128 |
Przyczajenie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
|
2012-08-14, 11:19 | #4129 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
A tak na fakcie, to zwyczajnie: o naiwnosci ludzka! |
|
2012-08-14, 12:07 | #4130 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
To w końcu się przestraszyłaś klątwy czy chciałaś pokazać innym?
__________________
|
|
2012-08-14, 12:17 | #4131 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 051
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
2012-08-14, 13:54 | #4132 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 56
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
ja to po horrorach zawsze mam stracha boje się nawet iść do ubikacji:P
Gdy idę spać i spuszczam rolety nigdy nie patrze w okno a dlaczego? Bo za oknem od razu jest balkon i zawsze wyobrażam sobie że ktoś tam stoi i zaraz wyskoczy:P Chyba zawału bym dostała:P Mieliśmy raz dziwną sytuacje w domu. Mamy tel leżał w kuchni na stole i po chwili słyszymy że dzwoni patrzymy jaki nr się wyświetla a to nasz nr domowy. I jesteśmy pewni że nikt z niego nie dzwonił bo z kuchni idealnie widać tel stacjonarny i nikogo w tym czasie przy nim nie było, więc jak to możliwe?? |
2012-08-14, 14:14 | #4133 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 764
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html |
|
2012-08-14, 15:10 | #4134 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
U mnie też ostatnio telefony powariowały. Mieszkamy z TŻ w nowym domu od marca, wszystko było w porządku z zasiegiem, az do niedawna. Tel. się albo wyłączają, resetują, nie czytają kart, nie ma zasięgu - trzeba wychodzić na zew. Ale najdziwniejsze miało miejsce, gdy TŻta tel zadzwonił. odebrał, a tam najpierw cisza, a potem przerażające dżwięki, jakby echo,zacięta plyta. Wyłączył i zadzwonił do mnie, zeby sprawdzić czy będzie tak samo. Moj tel. nie odebrał(tzn. ja nie odebrałam, byłam tuz obok), a u niego widać było, ze tak i znow to echo. Powiedziałam na głos "Dziwne" a jego tel za mną "ciiii haaaaaaa eeee wneee hueeee haaaa" coś jak smiech szaleńca i echo
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
|
2012-08-14, 16:20 | #4135 |
Raczkowanie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
jakies 2lata temu moja siostra udala sie do pewnej wrozki na wies, babcia cos tam jej wywrozyla( w sumie pare rzeczy nawet sie sprawdzilo) i pewnie wszystko skonczyloby sie normalnie gdyby nie moja wrodzona ciekawosc tez chcialam wiedziec co mnie czeka, ale nie bardzo mialam gdzie sie z tym udac, gdyz w okolicy nie bylo zadnych wrozek. wtedy mojej siostrze sie przypomnialo, ze ma pewnego znajomego, ktory ponoc stawia karty. ogolnie bardzo dziwny czlowiek, po 30, wygladem przypomina troche mick jaggera, poobwieszany krzyzami itp, no ale nie wazne podczas ktoregos tam 'seansu' przez telefon powiedzial siostrze "uwazaj teraz na przejsciu" ona sie zaczela smiac a tu samochod zahamowal pare cm przed nia z piskiem opon... pozniej poprosila go, zeby powiedzial troche o mojej przeszlosci i o chlopaku z ktorym sie wowczas spotykalam, on jej wszystko mowil przez tel a ona mi przepisywala na gg. ja co prawda do calej sprawy podchodzilam dosc sceptycznie i troche sie z tego wszystkiego smialam, ale w pewnym momencie swiatlo w moim pokoju zgaslo, a glosniki zaczely tak strasznie huczec jakby zrobilo sie w nich jakies sprzezenie, to byl odglos podobny do nie wiem-startujacego samolotu... ale naprawde, bardzo glosny, mimo ze glosniki mialam wtedy sciszone to slychac to bylo na caly dom pamietam ze az sie wtedy rozplakalam i zadzwonilam do siostry, wtedy mi powiedziala ze ten facet mowil jej ze czuje jak ktos sie z niego smieje i moze rzucic wtedy jakis urok. jesli chodzi o to, co mi wywrozyl to raczej same negatywy odnosnie mojego chlopaka(ktore pozniej zreszta sie sprawdzily) no ale jako ze bylam szalenczo zakochana pomyslalam sobie ze starszy pan cos sobie po prostu wymysla i to oleje, w rozmowie z siostra polecialo pare epitetow pod adresem ow wrozbity i postanowilysmy o wszystkim zapomniec. minal moze tydzien i zaczely dziac sie dziwne rzeczy. juz nie mowie tu o przyslowiowym zwyklym pechu ktory nam towarzyszyl, ale pewnych rzeczy do tej pory nie umiem racjonalnie wytlumaczyc, np tego ze w ciagu 2 tyg mialam z siostra 3wypadki samochodowe i za kazdym razem jak jechalysmy razem niby nic powaznego, no ale ani ja ani siostra (ja mialam wteyd 18 lat, ona 21) nie mialysmy do tej pory zadnych wypadkow... dodam, ze podczas tych wypadkow za kierownica siedzieli raczej doswiadczeni kierowcy, my bylysmy tylko pasazerami. po 3 wypadku powiedzialysmy o wszstkim mamie, kazala nam isc do spowiedzi i niby wszystko ucichlo, ale jakos w jesieni tym razem ja odnowilam znajomosc z tarocista. on byl naprawde dziwny... kiedys wyznaczyl mi co do dnia termin powrotu mojego chlopaka z zagranicy(to miala byc niespodzianka i nie mowil mi kiedy wroci)... tak samo powiedzial mi o ktorej godzinie do mnie zadzwoni
kiedys jak opowiadal mi o swoim darze przewidywania przyszlosci(ponoc w dziecinstwie przezyl smierc kliniczna czy cos w tym stylu) to nagle zaczelam slyszec jakies dziwne glosy... ktos krzyczal "boze, boze, jezu" ale bylo takie straszne zawodzenie przez placz, doslownie jakby ktos konal w meczarniach. przestraszylam sie wtedy nie na zarty, bo bylo grubo po polnocy. mieszkalam wtedy w bloku od 3mies ale nigdy nic podobnego sie nie zdarzylo, sciany w bloku sa dosc grube... pytalam chlopaka ktory mieszkal na tej stancji od prawie 3 lat czy kiedys zdarzylo mu sie slyszec jakies glosy, mowil ze nie, sciany sa grube a sasiedzi raczej cisi. no coz... dodam, ze cala rozmowa toczyla sie w lazience, wiec zeby nie zwariowac ze strachu do tej pory pocieszam sie argumentem, ze rura wpadla mi w rezonans
__________________
"Wszyscy wracają kiedyś do miejsc, z których chcieli uciec." |
2012-08-14, 18:47 | #4136 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 144
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Hej dziewczyny! O wątku dowiedziałam się wczoraj wieczorem, więc siłą rzeczy nie przeczytałam jeszcze wszystkich postów (zatrzymałam się 6 lat temu) Mam jednak historię, którą chciałabym się z Wami podzielić.
Gdy moja prababcia była jeszcze młoda, szła sama pewnego dnia nieopodal jakiejś łąki. W pewnym momencie usłyszała płacz dziecka i postanowiła za nim pójść. Gdy tak szła coraz bardziej skupiała się na samym dźwięku i w pewnym sensie podążała za nim jak zahipnotyzowana. W pewnej chwili się jednak ocknęła i zobaczyła, że stoi już po kolana w bagnie. Dookoła nie było słychać żadnego płaczu... Opowiadał mi ją mój tata, któremu z kolei opowiedziała ją jego babcia. Mimo, iż tata i ja lubimy straszne historie i horrory to wiem kiedy sobie żartuje a kiedy jest poważny. Pierwszy raz gdy opowiadał mi to zdarzenie zapytałam, czy wierzy swojej (dawno już nie żyjącej) babci - odpowiedział, że tak i potwierdził to wiele lat później gdy wróciłam myślami do tego co mi opowiedział. Dodam też, że mój tato nie należy do jakichś przesądnych czy zabobonnych ludzi. Z kolei ja słyszałam wiele historii o wywoływaniu duchów i strasznych konsekwencjach, gdy byłam jeszcze mała (jeździło się na kolonie i tego typu wyjazdy) jednak zawsze podchodziłam sceptycznie do tego, co przytrafiło się jakiejś tam koleżance. W tą historię jednak wierzę. |
2012-08-14, 19:11 | #4137 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
Chciałam się zapytac czy był ktos na Prometeuszu? Jest straszny?Widziałam tylko zapowiedź i mi ciarki przeszły Ale to nie Horror więc troche nie z wątkiem związane Ale ma ktoś filmy(straaaszne, lubimy się postraszyć) godne polecenia? Tylko coś np. nie podobne do Piły Blee, krew na ekranie:| Coś.... co może wystraszyć, ale nie będzie pełno krwi A może jakaś dobra książka kriminalna? Liczę na waszą pomoc |
|
2012-08-14, 20:18 | #4138 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Egzorcyste widzialas? jak nie, to obejrzyj
|
2012-08-14, 20:20 | #4139 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: WrocLOVE
Wiadomości: 3 547
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
|
2012-08-14, 21:05 | #4140 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
Balam sie po filmie haha. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:53.