2008-06-04, 14:13 | #4231 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ja mialam ORGAZMICZNA przyjemnosc testowac wczoraj Gris Clair i ...
Wiem, ze po jakims czasie okaza sie meczace, ale nic mnie to nie obchodzi, pragne je posiasc z determinacja jakiej jeszcze nie czulam wobec zadnych perfum Podobne odczucia mam wobec Ambre Sultan. Zaczynam podejrzewac ze zaczal sie wlasnie nowy etap w mojej olfaktorycznej edukacji i pewnie skonczy sie to tak, ze pojde z torbami. Ot co. Olaboga. |
2008-06-04, 14:33 | #4232 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Nie to co Tygrys, który dziś przyczaił się w moich włosach i na karku. Piękny, trwały, czemu zostawili Słonia a Tygrysa zabrali
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
2008-06-05, 19:15 | #4233 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
A dzisiaj testowałam sobie l'instant Guerlaina. Dawno się tak nie ubawiłam przy odbiorze zapachu. Pierwsze nuty...nivea...ale zaraz zaraz tam jeszcze coś jest...toż to kamfora!!! Taka sama, rozgrzewająca, jak ta, którą smarowano mi kiedyś plecki jak byłam chora Z czasem ta nuta przeistoczyła się w woń pewnej maści o nazwie termentiol. Zapach płozący się po skórze i zawiesisty ...ale nie wiem czy chciałabym tak pachnieć. Może dam mu jeszcze szansę i potestuję. Drugi nadgarstek-Alien. Początkowo dusząca i gęsta woń. Po około dwóch godzinach wyszedł z niego cudowny puszysty zapach fiołków, takich jakie rosną w lesie. Zaintrygował mnie już na papierku, kiedy ostatnio odwiedziłam perfumerię, ale teraz już wiem, że musze go przetestować całościowo. Nowy ogródek hermesa (nie pamiętam nazwy). Czułam głównie melona, czasami gorycz tytoniu, w pewnym momencie przyłączyła się do tego nutka mięty. Nawet, nawet. DKNY. Zapach spodobał mi się od początku, ale na drugiego dzień po tym, jak go odkryłam, na zajęcia w przyszła wypachniona nim koleżanka z grupy i trochę głupio było tak 'małpować'. Teraz mogłabym już go kupić bez wahania, zwłaszcza, że świetnie nadaje się na lato, ale po dwóch godz już nic nie czuć :-(, mimo, że na początku jest bardzo intensywny. Strasznie mi żal, chlip. I jeszcze Declaration, niestety znowu tylko z blottera, ale ta świeżość jest tak kusząca, że chyba będę musiała przeprowadzić testy na ludziach (czyt.na sobie) |
|
2008-06-05, 22:04 | #4234 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lover Silesia
Wiadomości: 4 684
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Hmm... to nie pierwszy raz w ogóle, ale pierwszy z mojej prywatnej buteleczki! DKNY Red Delicious! Lubię bardzo, słodko bardzo, jakoś trochę chemicznie (nie przeszkadza), na wiosnę-lato jak znalazł. Zdziwiło mnie tylko, że w okolicach usznych pachnie tak jak powinno, natomiast w okolicach nadgarstkowych jakoś tak... kwiatowo? Ale dlaczego? Nic innego na nadgarstkach przecież nie miałam, ni biżuterii, ni notatek na koło.... no nie wiem...
|
2008-06-05, 22:13 | #4235 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
najlepiej oceniać zapach, kiedy dyfunduje do nozdrzy samoistnie. |
|
2008-06-05, 22:59 | #4236 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lover Silesia
Wiadomości: 4 684
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ujęłaś mnie dyfundowaniem W takim razie powiedz proszę skąd on będzie najlepiej samoistnie dyfundował?
|
2008-06-06, 08:06 | #4237 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Na mój humanistyczny, nie skażony (od czasów szkolnych) myśleniem fizycznym czy chemicznym rozum uważam, że najlepiej samoistnie dyfundował będzie z okolic szyjnych, dekoltowych oraz ramiennych. A to dlatego, że - jak sama nazwa wskazuje - nie musisz specjalnie zbliżać nosa do perfumowanych miejsc, gdyż zapach z owych dyfunduje samoistnie. Na nadgarstku musiałabyś się pewnie skropić obficie, żeby zapach zadyfundował do Twojego nosa. No chyba, że masz krótkie ręce, to i droga dyfuzji krótsza. Przynajmniej ja tak mam - żeby czuć perfumy z nadgarstka musiałabym chyba ciągle głowę podpierać, natomiast z okolic szyjnych - czuję z łatwością. I przyjemnością wielką.
__________________
Czasem jestem jak kolorowy ptak
Jak ptak patrzę w dół na góry Patrzę w dół na góry |
|
2008-06-06, 08:15 | #4238 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
ano tak sobie myślę, że pewnie z okolic szyi i dekoltu nieraz "chmurkę", która mnie otacza odbieram zupełnie inaczej niż ten sam zapach z nadgarstka.
|
2008-06-06, 08:23 | #4239 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lover Silesia
Wiadomości: 4 684
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Do tej pory nadgarstki nie miały problemu z samoistnym dyfundatorem, więc stąd moje zdziwienie, choć racja, najlepiej pachnieć z okolic uszno-szyjnych W sumie u mnie to i tak nie są nadgarstki, tylko połowa drogi od wgięcia łokcia do nadgarstka - w obawie żebym nie zmyła się nieopatrznie mydłem Za wiedzę tajemną i nie humanistyczną dzięki Ci BeY. Na dziś planuję Brit Burberry - może się przekonam? |
|
2008-06-06, 09:24 | #4240 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 434
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
CK In2U - śmierdziel. Na poczatku nawet ciekawy z jakąś męską nutką lecz później przybiera zapach takiego spoconego ciała... Dalej juz tylko tragedia. |
|
2008-06-06, 18:01 | #4241 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Acqua Di Parma - Blu Mediterraneo Mandorlo Di Sicilia.
Krótko będzie: jeśli kiedykolwiek chciałyście być porcją waniliowego budyniu lub waniliową świeczką zapachową, ten zapach będzie w sam raz. Nieco syntetyczny, ale baaardzo gęsty i miękki. Wanilia wręcz namacalna (nadgryzalna ), w tle trochę cukrowych migdałów i mleczka. Ciekawe, kiedy przestanę się zachwycać i zacznę szukać pojemnego wiaderka.
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2008-06-06, 18:04 | #4242 | |
S. Sssss. SSSSS.
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
__________________
|
|
2008-06-10, 17:46 | #4243 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 409
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
odkryciem dziesiejszego dnia został okrzykniety jednogłośnie Pi Może nie powinnam się wypowiadać po krótkim teście nadgarstkowym, który na dodatek zmyłam przed obiadem, ale tak cudnie pachniał na mojej dłoni likierem amaretto, że nie zawacham się na testy globalne.
Nadgarstkowo było także declaration, jednak ten siedzi sobie tam gdzie siedział i nic nie robi, trochę się wydaje płaski. Pachnie krystalicznie, słono, ascetycznie i aseksualnie (przynajmniej tak mi się wydaje). No ale po całym dniu spędzonym na uczelni mój nos i ja mamy prawo do omamów, więc ostateczną diagnozę odkładam na później. |
2008-06-11, 21:48 | #4244 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
podpytam w tym wątku - czy zna ktoś Trouble eau Legere ? jeśli tak to jak się ma do klasyka? nuty zapachowe zachęcające...
http://www.fragrantica.com/perfume/B...gere-3274.html będę wdzięczna za pomoc
__________________
nie perfum, a perfumy! tak jak spodnie czy skrzypce, a nie spodeń i skrzypiec! (¨`·.·´¨)
`·.(¨`·.·´¨) ` ·.,.·´ |
2008-06-12, 07:23 | #4245 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ostatnio testowałam nowego, żarówiastego, pomarańczowego jak jasna cholera... Aliena.
O dziwo, choć kolor zabójczy niemal, zapach bardziej znośny od klasyka. Jedna z niewielu wariacji na temat, która wyszła ciekawiej od oryginału. Moim zdaniem oczywiście. |
2008-06-12, 07:44 | #4246 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Nowy 'Alien' (Eau Liminescente). Ujmuję w cudzysłów bo z Alienem to ma niewiele wspólnego. Bez względu na to, czy zapach mi sie podoba, czy nie, zapachy Muglera rozpoznaję od razu - charakterystyczna moc, pasja, trwałość, 'metaliczna nutka' . Tutaj spsikałam obficie nadgarstek, powąchałam i stwierdziłam, że dam mu jeszcze trochę czasu. Poszłam do działu ze szminkami i byłam strasznie zaaferowana. Po jakimś czasie doszedł do mnie jakiś mdły zapaszek. Zaczęłam się zastanawiać po co wylałam na siebie jakieś podłe Laudery czy parszywe Bossy (...) Gdzie jaśmin? Gdzie nutka zamyślenia i 'inności'?
Podsumowując, nie ma tego złego - może to coś stanie się popularniejsze od klasyka. Bezwstydnie przyznam, że denerwuje mnie boom na Aliena . Z tego co pamiętam na początku wzbudzał raczej negatywne odczucia 'daleko mu do Angela', 'jaki tam obcy', ' jaśmin zabójca', a teraz nosi go zdecydowanie za dużo osób. Prawdziwy Alien wymaga osobowości. Specyficznej. Drugą nowością, bardzo przeze mnie wyczekiwaną był Ogródek Monsunowy Hermesa. Praktycznie biegłam od drzwi wejściowych Galerii Centrum do pięknego, cieniowanego flakonu. Sałatka owocowa - melon, przyznaję, niezgorszy, taki soczysty, wyjęty z lodówki melon. Ananas. Ukochana kolendra stłumiona. Liczyłam, że Ogródek Monsunowy będzie pachniał powietrzem po burzy i rajską roślinnością. Nie było też słonej, tytoniowej nutki z Ogródka Śródziemnomorskiego A tak- niebrzydko- mógłby pachnieć Adidas Tropical Passion. Trwałość dobra, ale jak dla mnie trzyma się zbyt blisko skóry.
__________________
'Jak gdyby znajome szlaki wyznaczone na letnim niebie mogły równie łatwo prowadzić do więzienia, jak do niewinnych snów' (Camus) I need perfection, some twisted selection that tangles me to keep me alive
|
2008-06-12, 22:01 | #4247 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lover Silesia
Wiadomości: 4 684
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ostatnie trzy dni (żeby było sprawiedliwie) przeznaczyłam na Hermesa Ogródek nilowy. Pierwsza nuta to zdecydowana werbena (ałć!) po jakim czasie (na szczęście dla mnie) obok niej pojawiają się inne, łagodniejsze i bardziej przystępne nuty. Całość jak najbardziej na lato, świetna alternatywa dla sezonówek. Jednak Hermes nilowy na tych wakacjach u mnie nie zagości
|
2008-06-13, 10:51 | #4248 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 632
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Perles - róza wyłaniająca sie z pasty do podłóg Buwi i olejku kamforowego do uszu. Ciekawy sposób podania róży.
Amethist - nie są to jeżyny dosłowne, raczej zapach ubrania po przedarciu się przez gąszcz dzikiego bzu, muszę jeszcze potestować Iceberg Fragrance - bergamotka + paczula, zapach w typie nowego Gucci, przyjemny Alien Eau Luminescence rzeczywiście mandarynki, zamiast winogron na wstępie, poza tym jak Alien. PrincessVera Wang - toffi/bezy/wata, odpada Vera Vang - rozwodnione tofii/bezy/wata, tez odpada - jakieś bez pomysłu te perfumy Very Juicy Couture super sok z czerwonych winogron + tuberoza, przypomina Pallazzo Fendi
__________________
-xyx- |
2008-06-14, 13:57 | #4249 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Trussardi, Essenza del Tempo - świetna butelka, bardzo mi się podoba; zapach banalny i lekki, bardzo bardzo delikatny; czuć bergamotkę, imbir i irysa - mieszankę, żadna nuta się tu nie wybija, ale wszystko mydlane i jakieś takie suche; po 3 godzinach zniknęło. Ach, dla miłośniczek - kawy nie czuć, nic a nic.
Hermes, Terre D'Hermes - to jest moje bodajże 5 podejście, i nie czuję nic szczególnego: ładnie skomponowane, suche i słodkie zielsko: cytryna, siano, jakieś kadzidło - takie Kelly Caleche, które zamiast róży ma cytrynę/skórkę pomarańczy; nic specjalnego. |
2008-06-16, 16:35 | #4250 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
drugie podejście do Duny Diora. Fatalne, perfumy, które wywołują u mnie mdłości i okropny ból głowy . Przypominają mi starość. Bardzo mocne. Patrząc na skład sądziłam, że pachną łagodniej,świeżo .No coż.Nie wiem dziewczyny jak one mogą się wam podobać .
Yves Saint Laurent Baby Doll- niuchnęłam butelkę i pomyślałam...strzał w dziesiątkę ....niestety.....ok azały się niewiarygodnie męczące, denerwujące .Niczym płyn do mycia okien...Buteleczka za to jest ładna i pomysłowa. Przeszło mi przez myśl, gdzie ją postawię gdybym kupiła, ale problem sam sie rozwiązał na całe szczęście. Ehhhh naprawde, stwierdzam, że nic mi sie nie podoba wszystko dla mnie śmierdzi |
2008-06-16, 16:53 | #4251 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Och, mam bratnią duszę ... Wzruszyłam się Pójdź w me ramiona
|
2008-06-16, 17:55 | #4252 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Szugarbejb to już jesteśmy dwie Jednak nie wszystkim muszą się podobać te same perfumy .
Mam chociaż mojego Salvadorka Dali Sun and Sea...ale chciałabym powiększyć kolekcję. Bardzo ciężko coś mi znależć Szugar, a tobie tak nic zupełnie nie podchodzi? ( ręka jeszcze pachnie mi Duną...czy to kiedyś zejdzie?! łeeee ) |
2008-06-16, 18:33 | #4253 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Nie no, podchodzi podchodzi ... Ale rzadko kiedy i rzadko co Permanentnie jest ze mną tylko Shalimar , a reszta to tak wiesz ... Żeby nie zmęczyć materiału coś tam kupuję, nawet mi się udaje entuzjastyczną recenzję wysmarować, ale potem się pozbywam ...
Ale Ty widzę, że tak powiem, świeża na Perfumach jesteś, więc długa droga przed Tobą, może akurat ty sobie coś znajdziesz. Douglasy i inne Sephory masz pozaliczane wszystkie co do jednej ? A może tzw. nisza ? (Dune jest staraszne, po prostu straszne, papierosami śmierdzi, nie ? ) |
2008-06-16, 19:04 | #4254 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Dune jest piekny,piekny taki dymny
|
2008-06-16, 21:37 | #4255 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ano, świeża .Tak tu was podglądam i czytam i coś w końcu skrobnęłam.Nie mam czasu na łażenie więc testuję jak wyjdzie . Generalnie większość zapachów mnie drażni.
pozdrawiam |
2008-06-17, 06:58 | #4256 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
French Lover - Frederic Malle
Na mojej skórze pachnie jak gałązka świerku, świeżo złamana, ociekająca żywicą, lepiąca się od drzewnych soków. Zero skojarzeń erotycznych.Na moim Ciachulcu pachnie jak obietnica, obietnica prawdziwych cielesnych rozkoszy. Wśród lasu, bezpośrednio na runie leśnym. Jak dzikie igraszki na łonie natury porywające całe moje jestestwo. Sam zapach na jego skórze potrafi zwizualizować mi moje najskrytsze seksualne fascynacje i marzenia. Powoduje nagłe uczucie pragnienia, które chcę zaspokoić teraz, już, natychmiast. Jak dzikie zwierzę kierowane jedynie instynktem rozrodczym, reaguję na FL jak na feromon. Do końca nie traci jednak, swojego zielonego koloru. Silna i obezwładniająca broń w ręku mężczyzny Edytowane przez Favkes Czas edycji: 2008-06-17 o 08:14 |
2008-06-17, 08:00 | #4257 |
Piers do przodu
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 285
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Favkes, odpadłam i powstać nie mogę ale ujęłaś to tak jak i ja to widzę a załącznik też pikny ... Twoja twórczość?? Poproszę do antyramy w sypialni !!!!!
__________________
Dying is easy it's living that scares me to death . |
2008-06-17, 08:18 | #4258 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
si si ,. załacznik to moja radosna tfórczość
Teraz, jak się raz odwazyłam, to będę was katowała Zwłaszcza, że mam skanerek na biurku - ciekawe tylko, co powie szefowa jak zobaczy co skanuję |
2008-06-17, 09:38 | #4259 |
Piers do przodu
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 285
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
A ile sobie życzysz po znajomości za taki uduchowiony landszafcik do sypialni?? może zrobimy jakiś geszefcik
__________________
Dying is easy it's living that scares me to death . |
2008-06-17, 10:13 | #4260 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Favkes, fiu, fiu...
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:42.