"Ojciec nieznany" - pomozcie!

[>>>CzArNuLkA<<<]

Mam do Was pytanie. Nie wiem, czy taki watek juz byl i czy ktoras z Was byla w takiej sytuacji, jednak zapytam, bo kto pyta nie bladzi
Wiec jestem w ciazy i zastanawiam sie co bedzie jak urodze dziecko. z pewnych osobistych przyczyn nie chcemy dac nazwiska naszej dziecinke po tatusiu. W zwiazku z tym postanowilam wpisac, ze ojciec jest nieznany i dac na razie swoje nazwisko. I tu pojawia sie pytanie: co z dodoatkiem? Czy dostane wogole jakis dodoatek na dziecko? Czy tylko wtedy jak zarzadam od mojego TŻ alimentow? Zadanie alimentow nie mialoby sensu, bo i tak bedziemy razem wychowywac i lozyc na dziecko. Dlatego jestem ciekawa, czy skrzenie bedzie konieczne jesli chce otrzymac jakis dodatek (wiadomo - jeszcze nie pracuje, a kazdy grosik sie przyda), czy zostanie mi przyznany jako samotnej matce i nie trzeba bedzie nikogo "scigac"??? Mam nadzieje, ze zrozumiecie o co mi chodzi i pomozecie, bo jedni twierdza, ze bede musiala zadac alimentow jesli chce dostac jakiekolwiek pieniadze, a inni, ze nie. Wiec jak to jest? Czekam na opinie.
Pozdrawiam wszystkie listopadowe mamusie!

[Mariqa]

Nazwisko dziecku mozesz dac swoje, bez przeszkód, na pewno jako samotna matka możesz dostawać dodatek, ale obecnie, przynajmniej w mojej okolicy pracownik ośrodka Mopr jest w stałym i ciągłym kontakcie z matką , prowadzone są wywiady środowiskowe wśród sąsiadów etc, nie wiem czy tak da się oszukać prawo? /choć wspomniana obława na matki oszustki odbyła sie tylko u nas- nie chcę straszyć, to pewne, ale nie radze też omijac prawa/
Może lepiej podać go o alimenty, wtedy wysokość alimentów liczy sie jako dodatkowy Twój zarobek, i po zsumowaniu z eentualna pensją i nie osiągnięciu określonego pułapu /nie pamietam ile to na członka r.- ok 600zł?/ możesz otrzymywac dodatek- to jest chyba tak, ale głowy nie dam sobie za to obciąć

[paulina610]

Twoje nazwisko dziecko może nosić ZAWSZE. bez względu na to czy podasz nazwisko ojca dziecka czy nie.
Jezeli podasz że NN to już ZAWSZE będziesz się z tego dziecku musiła tłumaczyć i ZAWSZE będzie miało tak wpisane w akcie urodzenia (pełnym, chyba ze kiedyś w przyszłości będzie miało nazwisko po jakims innym niż biologiczny tacie).
Wiec, zastanów się czy tak chcesz,
Jeżeli chodzi o zasiłek to jest on rzeczywiście zalezny od kwoty zarobków rodziców lub rodzica. Ale to już musisz się dokłądnie w swoim MOPSie dowiedzieć jak to dokładnie wygląda.

[Gorylek]

co to znaczy TŻ?? wszyscy tak pisza na forum a ja nie wiem

[Madziorka]

Gorylku TŻ oznacza Towarzysz Życia

[paula78]

aby dostawac dodatek dla samotnych musisz miec zasadzone alimenty ,jelsi nie ma to tatus bedzie scigany aby oddal czesc kasy ktore dostalo twoje dziecko jako zasilek.

obowiazkiem rodzicow jest łożenie na dziecko nawet jesli nie sa razem a nie jest to obowiazkiem panstwa.

dogadajcie sie do wysokosci alimentów i tyle ,potem do sądu ,dostanies zpiesemko i juz po sprawie dodatek dostaniesz

nazwisko podajesz jakie chcesz .

[juswydrz]

witam,
paula 78 ma rację. Moja siostra jest w podobnej sytuacji, tylko swojej córeczki nie wychowuje razem z tatą. Do tej pory tatuś płacił alimenty sam na podstawie umowy potwierdzonej przez notariusza. dostawały doidatek rodzinny i dla samotnej matki. Od 1 września to się zmieniło i muszą mieć zasądzone alimenty żeby dostawać jakiekolwiek pieniądze z pomocy społecznej. Moja siostra musiała złożyć pozew o alimenty. Jeśli potrzebujesz mogę od niej wiąć wzór pozwu. Daj znać to ci prześlę.
Pozdrawiam
Justyna

[>>>CzArNuLkA<<<]

Tylko, ze ja nie mam po co pozywac mojego Skarbenka o alimenty, bo i tak bedzie lozyl na dziecko, bo mimo, ze nie wzielismy slubu to jestesmy razem i bedziemy tworzyc rodzine. W takim razie bez sensu byloby pozwac go o alimenty, bo to i tak on bedzie je placil, prawda? Czyli jak dobrze rozumiem, jesli nie pozwe go o alimenty, zadnego zasilku dla samotnych matek nie dostane...? A wogole bede dostawac jakikolwiek zasilek? Dodam, ze nie pracuje, bo jeszcze sie ucze.
Dziekuje, za wszystkie odpowiedzi. Sama sie w tym nic a nic nie orientuje, dlatego nie irytujcie sie, ze nie zoruzmialam dokladnie tego co kochane napisalyscie

[paula78]

ja tez nie mam slubu a zyjemy razem i mam zasadzone alimenty,zasilek wtedy dostaniesz jelsi dochod nie bedzie przekraczal w zeszlym roku 504 (chyba) zł na osobe.

z tym ze w papierach jest uwzgledniony konkubinat -czyli podajesz wysokosc dochodów swoje i partnera za zeszly rok.

jelsi podasz ze nie zyjecie razem a oni to sprwadza i okaze sie ze jednak mieszkaice razem to mozesz miec klopoty.
w zeszlym roku wzrosła ilosc rozwodów wlasnie dla tech 170 zł na dziecko,kobiety rozwodzili sie zeby dostac kase ,urzad to sprawdzal czy jest faktycznie samotna matka.

ja mam laimenty na papierze al enie skladalm papierów o zasilek dla samotnych bo nasz dochod jako konkubinatu to znacznie wiecej niz 500 zł na odobe,
nie chcialm klamac dla 170 zł a poza tym TŻ nie mogłby sie roliczac pity z córka bo jak skoro ja jestem samotna?

czasami zasadzone alimenty warto miec w razie jakis klopotów .

[>>>CzArNuLkA<<<]

Dzieki straszne Paula za odpowiedz
Tylko, ze ja ze swoim kochanym nie mieszkamy jeszcze razem. a on tez nie pracuje (czesto dorywczo), tylko sie uczy, wiec jest na "utrzymaniu rodzicow" (ze tak powiem) tak samo jak ja... Tak wiec nie wiem dokladnie co zrobic. Coz, trzeba bedzie sie dokladnie przestudiowac wszelkie zagadnienia dotyczace zasilkow, zeby czegos nie przeoczyc... Dzieki, za Wasze opinie. Mam teraz jakies rozeznanie
Buziaki

[Kavala]

Napisane przez >>>CzArNuLkA<<<

Tylko, ze ja nie mam po co pozywac mojego Skarbenka o alimenty, bo i tak bedzie lozyl na dziecko, bo mimo, ze nie wzielismy slubu to jestesmy razem i bedziemy tworzyc rodzine. W takim razie bez sensu byloby pozwac go o alimenty, bo to i tak on bedzie je placil, prawda? Czyli jak dobrze rozumiem, jesli nie pozwe go o alimenty, zadnego zasilku dla samotnych matek nie dostane...?

Ja tu czegoś nie rozumiem. Skoro będziesz wychowywać dziecko z twoim Tż to nie jesteś samotna matką i nie masz prawa starać się o taki zasiłek.

[paula78]

polskie prawo nie uznaje konkubinatu jako rodziny wiec jest samotna.

[Mariqa]

dokładnie, ale nie warto sugerować, iż nie podaje się o alimenty, bo ojciec nieznany lub wsiakł, by umniejszyć dochód w zwiazku. Dlatego proponowane przez Paulę rozwiazanie jest najrozsądniejsze i zgodne z prawem
Dopisek- A jak dobrze zrozumialam -Autorka i ojciec dziecka uczą się i są na utrzymaniu rodziców, tu chyba nie bedzie problemu z doliczeniem zasiłku / choć trzeba sprawdzic, czy czasem nie oblicza sie wtedy dochodu gospodarstwa domowego, czyli również i rodziców, jesli razem mieszkają/.
Najrozsądniej jest pójść do najblizszego Mopru, czy Mopsu.

[Mariqa]

http://www.poradaprawna.pl/index_pyt...&haslo=KOD_347
http://www.zus.pl/niusy/k0205092.htm

[>>>CzArNuLkA<<<]

Tak - nie mieszkamy na razie razem.
Dzieki wielkie za linki, zaraz tam wejde poczytac. I wizyty w Mopsie czy Moprze musze "zaliczyc".
Dzieki wszystkim za rady Pozdrowka dziewczyny!

[Kavala]

Napisane przez paula78

polskie prawo nie uznaje konkubinatu jako rodziny wiec jest samotna.

Według mnie sprawa nie jest taka oczywista. Podobno były juz afery bo okazało się, że "samotność" matki jest fikcją. Znalazłam coś takiego:
osoba samotnie wychowująca dziecko - to panna, kawaler, osoba pozostająca w separacji orzeczonej prawomocnym wyrokiem sądu, osoba rozwiedziona, wdowa lub wdowiec, jeżeli wspólnie nie wychowuje dziecka z ojcem lub matką dziecka
(powyższe dwie definicje pochodzą z ustawy o świadczeniach rodzinnych)

na stronie:
http://wiadomosci.ngo.pl/wiadomosci/116913.html

I jeszcze:

osoba samotnie wychowująca dziecko - oznacza to pannę, kawalera, osobę pozostającą w separacji orzeczonej prawomocnym wyrokiem sądu, osobę rozwiedzioną, wdowę lub wdowca, jeżeli wspólnie nie wychowuje dziecka z ojcem lub matką dziecka

ze strony:
http://www.bip.krakow.pl/?sub_dok_id=933

Więc dla mnie sprawa jest śliska. Gdyby się wydało, że będą


dziecko wychowywać razem, to z zasiłku nici.

[paula78]

jezeli beda alimenty to nikt nic nie bedzie sprawdzał,a chlopak uniknie problemów a komornikiem.

dlatego w pismie o zasilek jest punkt ktory ujmuje konkubinat jako zwiazek i podac nalezy dochód i matki i ojca .

gorzejbyloby gdyby podal swoj ,dostaje zasilek a oni sprawdzaja a tu tatus razem z nimi.
chociaz nawet jesli tak sie zdarza to sprawa na drodze sadowej byłby do wygrania bo niby gdzie ten ojciec ma pojsc pod most?

gorzej jest gdy malezenstwo ma fikcyjny rozód ,dostaje zasilek a nadal mieszkaja razem wtedy baczniej sie przygladaja takim rozwodom.

[buziaczek82]

Może naraże sie niektórym osobom na tym forum ale szlag mnie trafia jak słysze takie teksty " Zadanie alimentow nie mialoby sensu, bo i tak bedziemy razem wychowywac i lozyc na dziecko". A więc chodzi Ci o zwykłe oszustwo?!?! Ale to tylko moje zdanie,a wracając do tematu podpytałam mamę, a ponieważ pracuje w MOPSie wytłumaczyła mi,że właśnie przez takie numery są bardziej podejrzliwi w stosunku do samotnych matek, do tych prawdziwych potrzrebujących pomocy jak i fikcyjnych (wywiady środowiskowe itd.)
ps.jeśli oszustwo sie uda dostaniesz dodatek z racji samotnego wychow. jak i zasiłek rodzinny jeśli spełnisz kryteria dochodowe.

[paula78]

Napisane przez buziaczek82

Może naraże sie niektórym osobom na tym forum ale szlag mnie trafia jak słysze takie teksty " Zadanie alimentow nie mialoby sensu, bo i tak bedziemy razem wychowywac i lozyc na dziecko". A więc chodzi Ci o zwykłe oszustwo?!?! Ale to tylko moje zdanie,a wracając do tematu podpytałam mamę, a ponieważ pracuje w MOPSie wytłumaczyła mi,że właśnie przez takie numery są bardziej podejrzliwi w stosunku do samotnych matek, do tych prawdziwych potrzrebujących pomocy jak i fikcyjnych (wywiady środowiskowe itd.)
ps.jeśli oszustwo sie uda dostaniesz dodatek z racji samotnego wychow. jak i zasiłek rodzinny jeśli spełnisz kryteria dochodowe.

jakie oszustwo?

[buziaczek82]

Codzi mi o fragment kiedy CzArNuLkA pisze,że"Zadanie alimentow nie mialoby sensu, bo i tak bedziemy razem wychowywac i lozyc na dziecko. A potem" czy zostanie mi przyznany jako samotnej matce i nie trzeba bedzie nikogo "scigac"???" Dla mnie nie jest to jasna sytuacja i tyle.Takie jest moje zdanie.W moim sąsiedztwie mieszkaja dwie "samotne matki", i jedna i druga mieszka z ojcem dziecka, a mimo to ubiegaja sie o wszelkiego rodzaju dodatki z racji samotnego macierzyństwa, dlatego tak reaguje na tego typu sytuacje.

[paula78]

dla ciebie tak ale widzialas kiedys papiery ktore trzeba wypelnic aby dostac 170 zł na dziecko?
wyraznie jest(a prynajmniej bylo) zaznaczone jesli zyjesz w konkubinacie podajesz dochod swoj i partnera i na tej podstawie dostajesz zasilek.

lepiej podac te 2 dochody niz podac tylko swoj,nie miec zasadzonych alimentow i narazic partnera na sciganie przez komornika.

poza tym jesli oboje nie rpacuja ,a na utrzymaniu rodziców to chyba wdac ze potrzebuja pomocy,zglaszajac sie do Mops przedstawia swoaj sytuacje,dochody,zarobki i powinni dostac pomoc.

doskonale rozmumiem niepokoj mops i itp instytucji bo wiem ze podjezdzaja tam Bmv i biora kase a biedni nie dostaja a na dodatek sa sprawdzani jak przestepcy.

[buziaczek82]

Masz racje ale sytuacja kiedy oboje rodziców wychowuje dziecko,a w papierach podaje się NN jest dla mnie oszustwem. I dlatego tego typu instytucje stają się bardzio podejrzliwe i wcale się im nie dziwie. Bo akcje typu podjeżdzanie pod Mops taksówką po zasiłek czy inne "atrakcje" to już norma. Dlatego nie pochwalam pomysłu autorku wątku. Właśnie dlatego ludzie naprawde potrzrebujący pomocy sprawdzani są i często traktowani jak oszusci.

[Paula07]

Niestety, ale od września zmieniło się prawo na niekorzyść, Czarnulka tylko będziesz mogła starać się o zasiłek rodzinny (46 zł) , natomiast dodatku (170)nie dostaniesz, chyba, że poświadczysz że ojciec jest nieznany, ale w twoim przypadku to by było kłamstwo (już nie wspomnę o wyrządzonej krzywdzie dziecku) . A w drugim przypadku jak byś podała ojca dziecka o alimenty, i poświadczyła, że nie płaci, ale to w tym przypadku byłoby chore, ponieważ twojego TŻ ścigał by komornik .

Pozdr

[paula78]

byc moze jest tak jak pisze Paula07,ja widzialm papiery zaraz po tej pierwszej zmianie i bylo tak jak napisałam.
teraz nie wiem jak jest bo nie składam papierów o zasilek.

poswiadczenie ze ojciec jest NN jest dla mnie ogolnie rzecz biorac jakąs pomyłką i ogolnie jestem za zawiadamianiu o byciu ojcem a i dziecko ma prawo znac rodzica.oczywiscie kazdy przypadek jest inny i kazdy decyduje za siebie.
przyjmuje tutaj normalna sytuacjie kazda z nas chyba wie z kim chodzi do łóżka.

[Mariqa]

na stronie Zusu można pobrać odpowiednie formularze
http://www.zus.pl/formul/

[Mariqa]

w formularzu jest jak byk
jestem panną i NIE wychowuje dziecka z ojcem

[>>>CzArNuLkA<<<]

Buziaczek, ja nie chce robic zadnego oszustwa, chcialam tylko wiedziec co bedzie mi przyslugiwac w takiej sytuacji. Wiec zanim oskarzysz kogos o oszustwo to sie zastanow, bo to nie bylo mile. Jesli mi przysluguje - ubiegam sie, jesli nie przysluguje - trudno. Dlatego chcialam sie dowiedziec. Oszukiwac nie mam zamiaru bo nie jestem tego typu czlowiekiem.
A jesli chodzi o nazwisko, to dziecko nie ucierpi, bo tatusia bedzie znac i wiem ze bedzie przez niego bardziej kochane niz jak to nieraz bywa w zalegalizowanym zwiazku. Czasem sa sytuacje takie, kiedy ktos z osobistych powodow nie chce przekazywac nazwiska swojemu dziecku, bo nienawidzi swojego nazwiska wlasnie przez osobe, ktora mu je dala. Nie bede opisywac sytuacji, bo to nie sprawa na forum, ale sa rozne sytuacje i nie nalezy potepiac takich osob. Wlasnie dlatego ustalilismy, ze dziecko na razie bedzie nosic moje nazwisko.
Jesli przysluguje mi tylko 46 zl na miesiac to trudno, jakos damy rade, chociaz bedzie ciezko.
A Ty buziaczku sie tak nie bulwersuj, bo to wlasnie ludzie z takich placowek, ktorzy znaja luki w prawie najczesciej je wykorzystuja.
Dziekuje za wszelkie informacje mi udzielone raz jeszcze

[buziaczek82]

Nie bulwersuje się tylko spokojnie powtarzam jeszcze raz-sytuacja kiedy rodzice wychowują razem dziecko, a matka podaje,że wychowuje dziecko samotnie nie jest do końca uczciwa. Nie osądzam Cie tylko wyrażam swoje zdanie. To Twoje życie, Twoja sprawa, i zrobisz jak uważasz nic mi do tego.

[konfitura]

Co innego dać dziecku swoje nazwisko (tzn. matki), a co innego zafundować mu NN. Znam przypadki gdzie mąż przyjmuje po ślubie nazwisko żony i to żadnym problemem nie jest, natomiast być dzieckiem NN to nic dobrego.
Wiem tylko, że przepisy się pozmieniały i wszelkich informacji udzielą Ci kompetentne osoby w placówce MOPSu.

[Marisa]

Nic z tego nie rozumiem piszesz o swoim TŻ mój ukochany a nie chcesz żeby wasze dziecko nosiło jego nazwisko ? Wydaje mi się że robisz to tylko po to aby dostać jakieś dodatkowe pieniądze wybacz ale to troche dziwne.