Ubrania dla metali:]

[Kicia_Wampirzyca]

Napisane przez tenebra

ja mam pytanie do Was dziewczęta o paski z ćwiekami i pieszczochy - gdzie kupujecie? Niestety na tyle ile ja sobie tego kupiłam wszystko okazywało się być shitem, który po miesiącu nadawał się do wyrzucenia... Już podczas zakupu wiedziałam, że fajerwerków nie będzie bo to liche było, ale nie kupowałam tańszych z wyboru, a dlatego że nic porządnego nie spotkałam. W końcu lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. No ale wreszcie chciałbym mieć porządny naćwiekowany pasek, który mi wytrzyma dłużej, będzie porządny i ogólnie kól. Tak samo pieszczocha. Tak więc proszę o namiary

Zawszę kupuję paski z ćwiekami i pieszczochy w sklepach muzycznych lub internetowym rockmetalshopie. Narazie nie narzekam na trwałość i jakość zakupionych rzeczy.

[Chaos_Girl]

www.bunkier.com - Tam maja fajne rzeczy i dobre jakosciowo.

[xxkaciaxx]

Napisane przez Agatin-K

Natomiast kabaretki i spodenki to kicz zamierzony, założyłam to tylko do zdjęcia. Na ulicę też bałabym się w tym wyjść, chociaż na imprezę... kto wie

a ja nie wiem co wy chcecie, ale mi się bardzo podobają kabaretki i szorty badz inne porwane rajstopy do tego. ale tylko czarne, nie trawię innych kolorów spodenek. nie wiem co w tym dziwnego, żeby na ulicę nie wyjsc

[tenebra]

Napisane przez Kicia_Wampirzyca

Zawszę kupuję paski z ćwiekami i pieszczochy w sklepach muzycznych lub internetowym rockmetalshopie. Narazie nie narzekam na trwałość i jakość zakupionych rzeczy.

Napisane przez Chaos_Girl

www.bunkier.com - Tam maja fajne rzeczy i dobre jakosciowo.

Dzięki - oba sklepy znam, ale jeszcze nic nie zamawiałam, bo nie miałam znikąd porady czy warto czy też nie Ale skoro polecacie to skorzystam.

[Agatin-K]

Moja luźna interpretacja gotyku lat '80, chociaż tapira na głowie brak, no i tak jakoś skromnie, bez żadnych dodatków. Inspirowane głównie Eldrithem i Siouxsie Sioux.
A ile ja się z tymi rękawami męczyłam... jak się zacznie pruć to mnie cholera strzeli.

(to tak, coby wątek uratować...)

Będę wdzięczna za zdjęcia stylu w wydaniu męskim. Dla kolejnych inspiracji.

[LilySerpent100]

Pff...Ja sama jestem metalówą. Ii...cóż, ośmielę się sądzić że nie ubiór jest najważniejszy...Ale owszem, ubieram się na czarno, noszę glany i skórę, pieszczochę jakąś.Tyle.

[Savathus]

____

[Perwati]

typowy strój na metala..
mimo to i tak ktoś tak ubrany wygląda ciekawiej, niż cała nijaka masówka na ulicach mniejszych miast..

[201704051255]

jak sie ciesze, ze watek nadal zyje
mam kryzys ubraniowy... nie chce wygladac ani jak metal ani jak swieta dziewica ani jak bog wie co
cokolwiek zaloze czuje sie wpisana w jakis schemat

dzien dobry

no dobra, widz,e ze zyje to za duzo powiedziane, ze 30 postow na rok
a szkoda, brakuje mi pomyslow DJADKJGU, trafiala w moj gust.

savathus .. moj ex jakis czas temu wspominal czasy liceum - dlugie wlosy, czarne dzisny, czarne glany, czarna koszulka i obowiazkowo kostka.. ale ile tak mozna

[saura]

witam na tym wątku
ja już w sumie wyrosłam z mhrocznego ubierania się.
ale dalej preferuję kolor czarny, czerwony i zielony.
ostatnio kupiłam sobie glany 14tki nie chciałam dłuższych, a te są nawet wygodne.
a ogólnie to chodzę w adidasach.. nie przepadam za szpilkami, aczkolwiek bardzo mi się podobają.
w gimnazjum byłam jedyną metalówą.. oczywiście tępiono mnie za to ale ja nic sobie z tego nie robiłam. ubieralam się inaczej. cóż na osiedlu wołali za mna "Ty Szatan za Tobą idzie"
oto pare fotek jak się kiedyś ubierałam .

1. rok 2006 jak byłam jeszcze szczupła. topik mi się podobał, gdzieś na jakiejś giełdzie znalazłam
2. z tego roku, wrzesień w drodze na Blind Guardian do Płocka . moje ukochane szturmówki, które obecnie mi spadają z tyłka. i koszulka zakupiona na Knock Out Festival
3. to co wyżej. wtedy ważyłam jeszcze troszkę więcej kg niż teraz.
4. zdjęcie z niedzieli. szturmówki mojego chłopaka + bluzka na ramiączkach zakupiona gdzieś na jakiejś wiosce
5. moj ukochany kaszkiet i bluza chyba z reportera

[saura]

na trzecim zdjęciu w mojej ukochanej kurtce moro zakupionej na woodstocku chyba w 2005 roku

[Chaos_Girl]

Wybacza, ale dl amnie to nijak na 'metalowy' styl nie wyglada. A to w moro, to jak z hip-klopowego teledysku bardziej. Bez obrazy, zeby nie bylo.

[saura]

Chaos Girl co uważasz za metalowy styl?
Dla Ciebie to nie musi wyglądać na metalowy styl.
a moro jest w subkulturze metalowej odkąd pamiętam.
zwłaszcza wśród wykonawców death metalu, grind core'u.
ja nie słucham tylko delikatnej muzyki typu gotyk. a w moro nie ubierze się dziewcze słuchające gotyku
basistka z zespołu mojego chłopaka również preferuje spodnie, bluzki, kurtki moro, a ona swój wiek ma i wie jak wygląda dawny styl metalowy
bo to co było prezentowane na pierwsztych stronach nijak ma mi się do metalowego stylu.
to raczej styl emo, styl puncków, styl gotycki

ja ubieram się na luzie. tak bym siędobrze czuła to się liczy
i raczej preferuję oldschool

http://www.thmag.us/mahavatar.gif mahavatar - kobitka na wokalu w moro spodniach

[201704051255]

ale grindcorowcy to nie sa na ogol delikatne niewiescie mimozy, ale kawal chlopow
staralysmy sie tutaj, pozniej na watku styl kobiecy i rockowy stworzyc cos co :
1 nie bedzie zmuszalo nas do bycia babochlopem i posiadania wspolnej szafy ze swoim chlopakiem
2 pozwoli dwudziestoparo i trzydziestolatkom nadal podkreslac swoje preferencje muzyczne bez glanow, i innych ubran, na ktore juz nie moga patrzec

gotyku nienawidze, tak samo jak grindcoru ... ok gotykiem gardze (grube piejace koguty wcisniete w za male balowe suknie, tematyka - on mnie nie kocha), od grindcoru dostaje migreny (chociaz podziwiam, ze mozna tak wymiotowac caly koncert )

jednak nie dajmy sie zwariowac i badzmy kobietami
ja zbyt dlugo chodzilam w bojowkach, patrolowce i magnumach, zeby uznac to za cos interesujacego i nadajacego sie na stroj dla niewiasty, ktora chce dobrze wygladac

[Dewjani]

Napisane przez saura

witam na tym wątku
ja już w sumie wyrosłam z mhrocznego ubierania się.
ale dalej preferuję kolor czarny, czerwony i zielony.
ostatnio kupiłam sobie glany 14tki nie chciałam dłuższych, a te są nawet wygodne.
a ogólnie to chodzę w adidasach.. nie przepadam za szpilkami, aczkolwiek bardzo mi się podobają.
w gimnazjum byłam jedyną metalówą.. oczywiście tępiono mnie za to ale ja nic sobie z tego nie robiłam. ubieralam się inaczej. cóż na osiedlu wołali za mna "Ty Szatan za Tobą idzie"
oto pare fotek jak się kiedyś ubierałam .

1. rok 2006 jak byłam jeszcze szczupła. topik mi się podobał, gdzieś na jakiejś giełdzie znalazłam
2. z tego roku, wrzesień w drodze na Blind Guardian do Płocka . moje ukochane szturmówki, które obecnie mi spadają z tyłka. i koszulka zakupiona na Knock Out Festival
3. to co wyżej. wtedy ważyłam jeszcze troszkę więcej kg niż teraz.
4. zdjęcie z niedzieli. szturmówki mojego chłopaka + bluzka na ramiączkach zakupiona gdzieś na jakiejś wiosce
5. moj ukochany kaszkiet i bluza chyba z reportera

abstrahując od tematu- masz piękne dłonie

Szczerze mówiąc zupełnie nie rozumiem z jakiego powodu za Tobą jacyś blokersi tak wołali. Nigdy bym nie pomyślała o Tobie "w ten sposób", a mieszkam od 17 lat na dresiarskim (no powiedzmy w 65%) warszawskim osiedlu.

[dream-digger]

Napisane przez pushit

gotyku nienawidze, tak samo jak grindcoru ... ok gotykiem gardze (grube piejace koguty wcisniete w za male balowe suknie, tematyka - on mnie nie kocha), od grindcoru dostaje migreny (chociaz podziwiam, ze mozna tak wymiotowac caly koncert )

Genialnie to ujęłaś, podpisuję się pod tym wszystkimi odnóżami.
Miło widzieć jeden z moich ulubionych wątków znowu na górze.

[saura]

pushit hehe od grindu rzeczywiście głowa może boleć.
gotyk... hm w sumie czasami mi się zdarzy słuchać.. ale to raczej gotyk metal
ja czekam kiedy znowu schudnę.. wtedy znowu zacznę ubierać się jak kobieta. tzn znowu zaczynam. uwielbiam dekolty tym bardziej, że jest u mnei co pokazać na koncertach jak się przepycham pod scenę to słyszę "ale cycki" śmiać mi się chce.

uwielbiam spodnie moro. i nie mówię, że inni mają też uwielbiać w sumie w moim rodzinnym mieście widziałam mało dziewczyn w spodniach moro... ja sama teraz raczej noszę albo czarne albo zielone szturmówki. jak miałam te 17 lat to nosiłam bialoczarne moro ale wyrosłam.
a tą kurtkę lubię - wspomnienia. no i w sumie jest wygodna i nie odkrywa nerek nieznoszę bluzek, kurtek które odkrywają nerki

a i nie dzielę szafy z chłopakiem ja mam swoje ciuchy

glany ... hm chciałam sobie inne buty na zimę kupić.. ale jak patrzylam na te kozaki z cienką podeszwą to mi się zimno robiło
mam już jedne. ale zimno mi w stopę jest jak dłużej stoje na przystanku.
strasznie oficerki mi się podobają.
a glany kupiłam... dobre na deszcz, na zime (te są troszkę ocieplane od środka) no i koncerty gdy czsami idę pod scenę poskakać.
a tak to ciągle w adidasach chodzę. a w lecie sandaly,japonki.
zastanawiałam się nad kupnem butów na wysokim obcasie (szpilki)... ale czasami prawa albo lewa noga mi ucieka w bok dlatego też wolę na płaskiej podeszwie buty.

pushit mi się bardzo podoba styl Angeli Gossow. niby śpiewa (growluje) w death metalowym zespole (Arch Enemy). ale ma boską figurę i świetnie podkreśla swoją kobiecość
http://www.angelagossow.com/gallery/...1250679442.jpg
http://www.angelagossow.com/gallery/...4646f1a48a.jpg
http://www.angelagossow.com/gallery/...petition_3.jpg
http://www.angelagossow.com/gallery/...chEnemy179.jpg
http://www.angelagossow.com/gallery/...rchshoot12.jpg


Dewjani kiedyś tak sie ubierałam. zupełnie na czarno, koszulki z róznymi zespołami. jakieś pentagramy itd to są dosyc stare zdjęcia bo jedno jest z 2002 roku, jedno z 2003, 2004 i 2006
ja w moich dłoniach nie widzę nic pieknego

życzę wam dobrej nocy jutro wcześnie do pracy trzeba wstać

[Agatin-K]

Napisane przez pushit

grube piejace koguty wcisniete w za male balowe suknie, tematyka - on mnie nie kocha

(ad. gotyku)

Wypraszam sobie - grube piejące koguty i kwoki to gothic/symphonic metal. Nie chcę 'uczyć ojca dzieci robić' ale ani Sisters of Mercy, ani Fields of the Nephilim, Bauhaus czy inne w pełnym tego słowa gotyckie zespoły w tą kategorię się nie mieszczą

[201704051255]

ja mam sprane i niemal dziurawe na tylku city camo (to sa wlasnie bialo szaro czarne), glownie nie po to zeby maskowac, ale odroznic antyterrorkę
czarne tez jakies mam w wersji swatu (zeby nie bylo jedne i drugie to biodrowki kupione w damksim sklepie)
no i mundury, ale tego na ulice nie nosilam

glany zamienilam na magnumy - stopy chca w czyms odpoczac po tygodniu w szpilach

angele bardzo lubie, ale na jakims rozdaniu nagrod kerrang wygladala przy cristinie, ktora dla odmiany spiewac nie umie jak pajac http://www3.pictures.gi.zimbio.com/K...wmAX4FdM6l.jpg 2006
ale coz, moj idol wyskoczyl w 2009 w japonkach i blekitnym garniturze w zolta krate (i nawet mial paznokcie u nog pomalowane na zielono)

jesli masz duzy biust, to zapraszam tutaj:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=358303


agatin, ale dzis nikt fieldsow nie zna , a na haslo gotyk slysze within temptation, closterkeller i najtfisha no to jade schematem
ale hardware kupilam tylko ze wzgledu na te epizodyczna rolke mccoya
a ze sisters of mercy to gotyk.. to ja nawet nie wiedzialam, choc lubie

swoja droga ktoregos dnia zauwazylam to Xiberia i ledwo sie opanowalam zeby zapytac

[saura]

a i dodam jeszcze jedno
Liv Kristine z Theathre of Tradegy na początku kariery była duża (ah ten jej anielski głos).
teraz taka laska się zrobiła że nic tylko jej pozazdrościć
tak samo Maja Konarska z Moonlight też swego czasu była duuuuża a też potem fajna laska się z niej zrobiła.
ja tam jak slucham jakiegoś zespołu to nie dla wyglądu wykonawców, ale dla muzyki
i raczej muzycznie się nie ograniczam. no wiadomo, nie przepadam za tym co leci w radiach typu RMF FM, eska itd.
ale to mi też nie przeszkadza. w pracy musze tego sluchać... :/ dlatego staram się taką muzykę akceptować

i z tego co mój tata internetowy tłumaczył jest duża różnica między Gotykiem a gotyk metalem i zgadzam się z Agatin

[201704051255]

sarah jezebel deva (jak mozna sie tak nazwac) jest wzorowa gotka

[Agatin-K]

Napisane przez pushit

agatin, ale dzis nikt fieldsow nie zna , a na haslo gotyk slysze within temptation, closterkeller i najtfisha no to jade schematem
ale hardware kupilam tylko ze wzgledu na te epizodyczna rolke mccoya
a ze sisters of mercy to gotyk.. to ja nawet nie wiedzialam, choc lubie

swoja droga ktoregos dnia zauwazylam to Xiberia i ledwo sie opanowalam zeby zapytac

Oj, znają i Fieldsów, i Siostry, i Bauhausa, i Alien Sex Fiend, nie jest tak źle a Closterkeller mimo wszystko będę bronić - mimo epizodu najtłyszowo-atrosisowego to naprawdę dobry zespół i stoję murem za nimi
Sisters uważa się za klasykę gatunku ja właśnie gotyku będę bronić ze względu na kapele goth, deathrock i coldwave z lat '80 i '90, to, co się zaś teraz wyprawia - te wszystkie HIM, Nightwish itp. - nawet się nie wypowiem.
(szkoda, że w Hardware MacCoy miał tak małą rolę, i nawet go dobrze nie było widać...)
Zaś Xiberia to właśnie od FoTN

Zaś a'propos tematu, coby nie było, że offtop robimy - jako, że ładne i zgrabne kozaczki mi się roztentego, no, a na zgrabne i ładne Martensy mam za szczupły portfel, to kupiłam sobie takie ot, zwykłe glany, stuningowałam grubą, intensywnie niebieską sznurówką i w sumie nie narzekam. Stopy mi obtarły, waży cholerstwo z kilogram, ale czuję się w nich... bezpiecznie

[201704051255]

ja kiedys kupilam boxery bodajze, grindersy,,, i cos mi sie dzialo ze sciegnem byly tak ciezkie... po 1km okolo dostawalam okropnego bolu na gorze stopy, gora po boku i nie moglam jej wyprostowac ..

ale to te na mega wysokiej podeszwie (jak na glany)

bylo widac jego oczy jak sprzedawal mosesowi glowe marka
ale ojcowie gotyku to troche inna bajka, fieldsi, bo ja znow slyszalam, ze ich sie uwaza za prekursorow (choc widze, ze wikipedia ma na ten temat inne zdanie) , to byl cyber punk, a nie wiktorianska anglia i wampiry anne rice

mam pewnego ortodoksyjnego kolege, ktorego dziewczyna musi nosic koronki, pseudo gorsety, czyli te marszczace sie topiki sznurowane, dlugie spodnice i glany.. i co przyprowadzi, to glupszą
moze stad moja alergia

[Chaos_Girl]

Zeby nie bylo, ze mam cos do moro. Po prostu te zdjecie mi sie tak zkojarzylo. Sama do tej pory nosze kurtalke moro wlasnie, kupiona juz dosc dawno (bodajze 5, czy 6 lat temu) w Polsce. Bojowki tez lubie, ale takie dopasowane.
Do tego nadwaga nie oznacza, ze nie kozna sie ubierac kobieco, tylko od razu worki na ziemniaki nakladac.
Co do metalu, to lubie tylko heavy metal oraz metale szlachetne-srebro i biale zloto
Moj klimat to troche inne rytmy.

[201704051255]

a ja sobie wlasnie czytam o "rockowych" perfumach i juz zglupialam..
z tego co sie orientuje, to prawie kazda z nas slucha innego gatunku
a i tak pozniej zostaniemy bezczelnie wrzucone do jednego wora (po ziemniakach)

ja mam gorzej - wole platynę, srebro po paru mcach wyglada jak aluminium u mnie

[Chaos_Girl]

Drogie upodobania.
Srebro wyglada jak aluminium-tzn jak?
Rockowe perfumy Jak by to mialo jakis zwiazek jedno z drugim.

[201704051255]

no rzekomo ma maja byc dekadenckie nawet kilka watkow o tym jest na wizazu

srebro sie wyciera, rysuje, matowieje, jest bardzo miekkie, stad podatne na uszkodzenia
po krotkim czasie u mnie jest matowe i brzydkie
kazde czyszczenie to rysowanie - matowieje bardziej
po latach jednak sztuczna bizuteria trzyma sie nieporownywalnie lepiej od mojej srebrnej, ktorej wiekszosc po prostu wyrzucilam

[saura]

chaos ja na heavy się wychowałam i tęsknię za jakimiś heavy metalowymi koncertami
i jak kupowałam te szturmówki to były dopasowane teraz hm wiszą mam jedne damskie fajne szturmowki czarne, ale hm muszę schudnąć do 58 kg. może się uda jeszcze z 6 kg

[Chaos_Girl]

Ja mam glownie srebrna bizuterie i na sczescie, ma sie dobrze. Ostatnio tylko zgniotlam lekko swoj ulubiony pierscionek. Niestety do mojej obecnej pracy lepiej srebrnych ozdob na palce nie nakladac. Na szczescie wyprostowanie mojego pierscienia nie bedzie trudne.
Saura, 58kg-kiedys tyle wazylam. Nawet nie tak dawno. Jakies dwa lata temu.
Tu gdzie mieszkam sa knajpki, gdzie graja rockowa muzyke na zywo. Czasem jakas i metalowa sie trafi.
Ja za to wybieram sie niebawem na inny koncert-Last Resort.
Czekam tez na Motorhead (chociaz to chyba nie jest heavy metal). Zawsze grali w okolicach, jak nie mialam mozliwosci wubrania sie na ich koncert. Teraz jak moge jechac, to kapela nie zjawia sie

[201704051255]

prawdziwi heavy metalowcy sa coraz starsi, a ich koncerty coraz mniej heavy (oczywiscie ci, ktorzy w ogole jeszcze zyja )
ja wole koncerty nu metalowe..
bo
a) fani sie myją przed koncertem, tego samego dnia, a nie w tym samym miesiacu
b) maja na tyle mozgu, zeby nie isc w glanach, bo mozna komus zlamac nos, szczeke
c) sa kulturalni

oczywiscie nie wszyscy, ale troche koncertow sobie obwąchałam i pare osob na mnie wylądowalo (w takich chwilach mozna zakochac sie w czlowieku, ktory raczyl kopnac cie w wtarz adidasem,a nie obitym metalem glanem)
co najgorsze mam znajomego muzyka, ktory stwierdzil to samo - na "prawdziwe" metalowe koncerty nie jade, bo bedzie smierdziec