2006-10-17, 13:06 | #91 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Öhringen
Wiadomości: 530
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Dla mnie to troszke dziwne z tym ojcem prowadzacym do oltarza. jesli mlodzi przed slubem sie nie widza i dopiero przed oltarzem dochodzi do spotkania to jak najbardziej. nie wyobrazsam sobie jednak, ze mlody przyjezdza do domu panny mlodej, tam jest blogoslawienstwo, potem moze zdjecia (w moim przypadku nie do pomyslenia, ze zdjecia mozna zrobic przed slubem), a potem przed kosciolem mlodzi sie rozchodza i zajmuja "pozycje startowe".
w moim przypadku bylo tak: pan mlody przyjechal z rodzicami i siostrami do mnie do domu. ja ubieralam sie u gory w moim pokoju. nikt mnie wczesniej nie widzial oprocz mojej soistry, ktora pomagala mi przy ubiorze. gdy wszyscy byli juz przygotowani, tata poszedl po mnie do gory i sprowadzil mnie do mojego przyszlego meza. przy najblizszej rodzinie mialo miejsce "przekazanie mnie mojemu mezowi". moj tatulek skierowal kilka ujmujacych i bardzo osobistych slow w kierunku mojego TŻ po czym mialo miejsce blogoslawienstwo. nastepnie pojechalismy razem do kosciola. przed progiem czekalizmy wspolnie na ksiedza, ktory nas bardzo milo przywital i poprowadzil nas wspolnie przed oltarz. DO OŁTARZA SZLISMY RAZEM!! to moim zdaniem jest bardzo wazne i bardzo wymowne. to mojego taty jestem rowniez bardzo przywiazana i dlatego nie chcialam odbierac mu tego zaszczytu przekazania mojej reki mojemu przyszlemu mezowi. uwazam, ze przekazanie reki mlodemu w moim domu rodzinnym bylo najwlasciwszym miejscem na ten gest. |
2006-10-17, 14:30 | #92 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: z tata do oltarza....
|
2006-10-17, 16:27 | #93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
|
Dot.: z tata do oltarza....
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;2909887]moze źle to ujęłam... msza.... nabożeństwo[/QUOTE]
jest wersja skrocona moj kuzyn mial
__________________
Emilowe całusy |
2006-10-17, 18:43 | #94 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: z tata do oltarza....
może potocznie tak się określa jak zwał tak zwal, wiedzą wszyscy o co chodzi
|
2006-10-18, 07:24 | #95 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
sorki za off topic ale nie mogłam się poiwstrzymać
Cytat:
poza tym w większości zgadzam się z benioką |
|
2006-10-18, 10:57 | #96 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Öhringen
Wiadomości: 530
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Cytat:
w plener pojechalismy ok 16 na 2h. nikt z gosci sie nie obrazil, poniewaz wszystkie wesela tak wygladaja. p drugie przeciez nie zostawiamy gosci samych, sa nasi rodzice, a to przeciez rowniez oni sa gospodarzami, noi sa jeszcze swiadkowie, wiec wodki nie zabraknie moze, gdbym maial slub na 17 czy 18 mialabym innezdanie na temat "pleneru przedslubnego", nie wiem... |
|
2006-10-18, 11:42 | #97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 045
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Cytat:
Bienioka bardzo mi sie podoba Twoj pomysl zejscia ze schodow, to takie piekne i eleganckie...szkoda, ze mieszkam w bloku i mam mieszkanko dosc ciasne, bo zorganizowalabym na pewno tak samo. Licze na Twoje opisy slubu, bo za kazdym razem mnie zaskakujesz, a juz w ogole obejrzalabym Twoj film ze slubu, bo na pewno jest sliczny (a propos...jestem w trakcie poszukiwania fajnego kamerzysty...z calej Polski, czy masz jakies ciekawe namiary? jesli mozesz przeslij mi na moj adres, zeby nie robic reklamy marticia@interia.pl). |
|
2006-10-18, 13:29 | #98 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Öhringen
Wiadomości: 530
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Cytat:
dzieki - az sie zarumienilam. nie musisz przeciez wcale zrezygnowac z przekazania twojej reki przyszlemu mezowi w domu. nie musi to byc przeciez pompatyczne zejscie poschodach. moze tata po prostu wyprowadzic cie z pokoju w ktorym bedziesz sie ubierala, albo nawet mozesz wyjsc sama (jesli metraz mieszkania na to nie pozwala, jak bedziesz juz w pokoju w ktorym beda wszyscy na ciebie czekac i przede wszystkim twoj TZ podasz reke tacice, a on przekarze ja twojemu mezowy - bedzie to rowniez bardzo wymowny gest. a propos kamerzysty...milo mi, ze chetnie zobaczylabys moja DVD ze slubu. jest bardzo fajna, bez jakistam sztucznych spacerow po parku i pseudo gażetow operatorskich, jednak....no wlasnie.... nie jest to moj montaż marzen. fajnie nam sie to oglada, poniewaz sami bralismy w tym wszystkim udzial, znamy wszystkich ludzi. jesli masz duuuuze wymogi artystyczne pod wzgledem filmu nie polece ci naszego kamerzysty. oczywiscie szczerze mowiac masz film jest najlepszym pod wzgledem montazowym jaki kiedykolwiek widzielismy (a widzielismy sporo) jednak....nie oklamujmy sie, wszystkie filmy ze slubu sa jakies takie beznadziejne i kiczowate - ups mam chyba dosc wysokie wymagania niestety z reka na sercu nie moge ci polecic ani jednego kamerzysty, wybacz ;( |
|
2006-10-18, 15:17 | #99 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Cytat:
Tak niestety jest. Ja niby większych zastrzeżeń do swojego nie mam. Wstawki typu: stukające się kieliszki, sztuczne róże są, ale może 3-4 razy. to i tak nie dużo w porównaniu z innymi oglądanymi filmami choc dla mnie mogłoby ich nie być wogóle. Ale rekompensują je inne fajne rzeczy: kawałek wspomnień na koniec jak w starym kinie, mówiący Jan Paweł II podczas ślubu, kilka fajnych podkladow muzycznych, nieoklepanych-niektóre bezwarunkowo sobie zażyczyłam. Aczkolwiek... gdybym ja tę płytę montowała zrobiłabym jeszcze inaczej . Moi teściowie takie nagranie oglądali po raz pierwszy (pozytywne wrażenia).... nie wiem jak sie u nich w takim razie filmy nagrywa. Za kamerzystę zaplacilismy 500zł: do 3 rano, 2 x VHS, DVD na 2 cd., więc i tak nie mam co narzekać, bo ogladałam dużo droższe produkcje, a jakość... |
|
2006-10-18, 15:17 | #100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 045
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Cytat:
|
|
2006-10-18, 15:32 | #101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 045
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;2916245]
Tak niestety jest. Ja niby większych zastrzeżeń do swojego nie mam. Wstawki typu: stukające się kieliszki, sztuczne róże są, ale może 3-4 razy. to i tak nie dużo w porównaniu z innymi oglądanymi filmami choc dla mnie mogłoby ich nie być wogóle. Ale rekompensują je inne fajne rzeczy: kawałek wspomnień na koniec jak w starym kinie, mówiący Jan Paweł II podczas ślubu, kilka fajnych podkladow muzycznych, nieoklepanych-niektóre bezwarunkowo sobie zażyczyłam. Aczkolwiek... gdybym ja tę płytę montowała zrobiłabym jeszcze inaczej . Moi teściowie takie nagranie oglądali po raz pierwszy (pozytywne wrażenia).... nie wiem jak sie u nich w takim razie filmy nagrywa. Za kamerzystę zaplacilismy 500zł: do 3 rano, 2 x VHS, DVD na 2 cd., więc i tak nie mam co narzekać, bo ogladałam dużo droższe produkcje, a jakość... [/quote] Elu, to az sie zawstydzilam, Ty zaplacilas 500 zl a ja tu wyskoczylam z 5000 zl...czy ja jestem rozrzutna? z ciekawosci az zadzwonie do tego studia, bo moze to caly tydzien krecenia filmu z jakimis specjanymi wstawkami? |
2006-10-18, 15:51 | #102 |
Raczkowanie
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
5000 zl uwazam,ze to stawka wygorowana!!! Jak sama szukalam kamerzysty i dzwonilam do kilku, by porownac stawki to maksymalnie chciali 1800zl (calodniowe filmowanie, czyli: przygotowanie, blogoslawienstwo, kosciol, plener i zabawa do oczepin)
|
2006-11-10, 07:56 | #103 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 342
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Do ołtarza szłam razem ze swoim mężem i ksiądz nas prowadził. Nie za bardzo mi się podoba jak ojciec prowadzi do ołtarza a pan młody na nią czeka
|
2006-11-30, 09:44 | #104 |
Raczkowanie
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
przeczytałam cały wątek z zaprtym tchem i nieraz ani nie dwa leciały mi łzy ogromne jak grochy
do ślubu mam jeszcze daleko jestem narazie na etapie zaręczy (które bedą w święta), ale od dziecka wyobrażam sobie ten dzien. szczegół po szczególe!!! o zwyczaju prowadzenia panny młodej do ołtarza przed ślubem dowiedziałąm sie niedawno mojej przyjaciółki siostra tak włąsnie zrobiła i bardzo spodobał mi sie ten pomysł. rózne opinie były w tym wątku z jednymi sie zgadzam z innymi mniej ale uważam ze taki dzien jest tylko raz w zyciu i powinien być dokładnie taki jak sobie młodzi zazyczą. prowadzenie przez ojca do ołtarza... może to i amerykanski zwyczaj który lekko zaltuje show, ale jak jedna z dziewczyn napisąłm " nie zamieni tego wzruszenia na inne" jestem bardzo związana i moim tatkiem i mysle ze bedzie bardzo wzrószony gdy go o to poprosze a co do tego czy młodzi sie widzą przed ślubem czy nie .. to nie zwracam na to uwagi zreszta w moim przypadku i tak bedzie to raczej niemożliwe zebyśmy sie nie zobaczyli - mieszkamy w jednej klatce i dzieli nas tylko jedno piętro jednym słowem wspaniały temat jestem tak tym podbudowana, fabntastyczny pomysł i ja na swoim slubie tez go zrealizuje pozdrawiam serdecznie |
2006-12-01, 10:30 | #105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 184
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Cześć dziewczynki.
Ja planuje swój ślub na maj Postanowiłam przystąpic do waszego forum i podzielić się z wami swoimi przemyśleniami pomysłami i doświadczeniami. To forum to wspaniały pomysł skarbnica nieocenionej wiedzy. Siedze czytam i naprawde sie z waszych doświadczeń wiele ucze. Ja również chciałabym zeby to moj tata mnie poprowadziła do ołtarza. Może troszke zalatuje to filmowym show ale ma to dla mnie naprawde symboliczny wyraz. Przedstawia oddanie corki przez ojca przyszlemu mezowi, zaczynajace sie wspolne nowe zycie od tej chwili "rozstajemy" sie ze stara rodzina i budujemy swoja wlasna, mam tylko nadzieje ze tata sie zgodzi |
2006-12-01, 10:41 | #106 |
Raczkowanie
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
-Moniczka- to nie tylko amerykanski zwyczaj!!! Moj slub odbyl sie we Francji i w Polsce. We Francji podobnie zwyczajem jest,ze ojciec prowadzi panne mlada. Pan mlody zkolei wchodzi z mama. I tak najpierw szli oni potem moja mama z moim juz teraz tesciem, nastepnie ja z tata i na koncu swiadkowie.
Moja suknia po przyjezdzie do Francji byla skrzetnie pilnowana, by nikt jej nie zobaczyl. Widziala ja tylko moja mama, siostra i tesciowa (ale tesciowa tylko na zdieciu). W dniu slubu mimo, iz bylismy wszyscy w jednym domu czyli i moi i meza rodzice plus rodzenstwo, maz nie widzial mnie w sukni, az do momentu kiedy to wyszlam z tata przed dom, gdzie czekala na nas wieksza czesc gosci. Wtedy to maz ujrzal mnie pierwszy raz w calej okazalosci hihi Uwazam,ze slub ma byc najpiekniejszym dniem w zyciu Mlodej Pary i dlatego nalezy go tak zorganizowac, by wlasnie taki pozostal w ich pamiecil!!! Dlatego jesli Mloda Para,zyczy sobie,by wlasnie tak wygladalo ich wejscie do kosciola, to wszyscy powinni to uszanowac.To ich DZIEN!!! My na szczescie mielismy wspanialego ksiedza, ktory powiedzial,ze mamy zrobic jak uwazamy to nasz dzien! A i rodzina, znajomi nie byli w zaden sposob zbulwersowani.... POzdrawiam -Moniczka- i zycze owocnych i spokojnych przygotowan!!! |
2006-12-19, 17:37 | #107 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 37
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Ja sobie wymyśliłam, że zaprowadzi mnie do ołtarza tata, ale zebyśmy sie nie widzieli z narzeczonym wcześniej błogosławieństwo będzie tuż po tym odprowadzeniu przed nabożeństwem w kościele.
|
2007-01-18, 19:31 | #108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 402
|
Tata prowadzący Panią Młodą do Ołtarza
marzy mi sie żeby mój tatuś zaprowadził mnie do ołtarza, a przy ołtarzu oddał mnie Panu Młodemu. Ale jak to dobrze zorganizować? Chciałabym żeby goście wszyscy już siedzieli w kościele, a pan młody stał przy ołtarzu, a ja dopiero z tatą bym chciała przejść tą drogę. Ale jak? Jak dotrze tam Pan Młody? jak to zorganizować? czy ktoś spotkał sie z takim pomysłem?
|
2007-01-18, 19:37 | #109 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Tata prowadzący Panią Młodą do Ołtarza
Cytat:
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/2nn33e3ksyt7x3nm.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070825290413.png wiolkaslonko@gmail.com aniołek 28.06.2009[*] |
|
2007-01-18, 19:42 | #110 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 402
|
Dot.: Tata prowadzący Panią Młodą do Ołtarza
ojej, jak mi miło że Ty też tak chcesz!! Ja samochodem przyjade razem z panem młodym, wiec mnie też chodzi o symbolike, ale nie mogę sobie wyobrazić tego jak goście wejdą do kościoła, to co? pan młody z nimi i przed ołtarz? a my z tatą czekamy przed i potem wchodzimy? nie będzie to głupio wyglądało, że pan młody sam zapycha pod ołtarz?
|
2007-01-18, 19:47 | #111 |
Rozeznanie
|
Dot.: Tata prowadzący Panią Młodą do Ołtarza
tak szczerze mówiąc to jak byśmy nie zrobili to i tak nigdy wszystkim sie nie bedzie podobało zawsze sie znajdzie ktoś kto bedzie krytykował, dlatego postanowiłam sie nie przejmować
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/2nn33e3ksyt7x3nm.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070825290413.png wiolkaslonko@gmail.com aniołek 28.06.2009[*] |
2007-01-18, 20:03 | #112 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 185
|
Dot.: Tata prowadzący Panią Młodą do Ołtarza
Ja nawet o czymś takim nie marzę, bo mój tatuś kilkanaście lat temu zmarł. W ogóle to boję się, że akurat w ten dzień będzie mi go baaaaardzo ale to baaaaaaardzo brakować
Ale gdyby żył to też bym planowała taką ceremonię. Trzymam za Was kciuki dziewczyny. |
2007-01-18, 20:11 | #113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 402
|
Dot.: Tata prowadzący Panią Młodą do Ołtarza
ale będzie przy tobie, i patrzyć też będzie z góry, na pewno będziesz to czuć.
|
2007-01-19, 13:35 | #114 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Tata prowadzący Panią Młodą do Ołtarza
Brzuszku może Twój tatuś nie poprowadzi Cie do ołtarza, ale za to i w dniu ślubu i przez całe Twoje życie będzie Ci Aniołem Stróżem
byłam kiedyś na ślubie gdzie tata prowadził Panią Młodą do ołtarza, wyglądało to tak że wiadomo orkiestra już sobie grała wszedł Pan Młody i świadkowie, a po chwili, powolnym dostojnym krokiem weszła Pani Młoda z tatą pod rękę. cudownie i wzruszająco to wyglądało oczywiscie też tak chcę
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
2007-01-19, 17:43 | #115 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: Tata prowadzący Panią Młodą do Ołtarza
tez mam zamiar zaangażować tatusia i wymyśliłam sobie, żeby Młody wszedł do Kościoła tymi drzwiami z przodu, co księża wchodzą.
Ksiedza tez wypada o tym poinformowac, to sie wtedy zapytam, co On na to. Był kiedyś o tym wątek i dziewczyny opisywały też opcję, że najpierw wchodzi Młoda i tatuś, potem (w drugiej parze) mama Młodej i tata Młodego, a w trzeciej - Młody ze swoja mamą.
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
2007-01-21, 11:49 | #116 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 402
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
własnie też tak myśle jak kasiakkk, żeby pan młody wszedł drzwami jak księża i wyszedł nimi z księdzem. Potem muzyczka i ja z tatusiem powolnym krokiem przed ołtarz.
|
2007-01-22, 23:15 | #117 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 37
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Mam taki plan żeby poczekać z tatą u organisty na górze. Z góry zaobserwować najlepszy moment na wejscie, a dzieki temu nie bedziemy się rzucać w oczy wchodzącym do kościoła. Powodzenia w waszych planach.
|
2007-02-08, 13:03 | #118 |
Raczkowanie
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Słuchajcie tak sobie przejrzałam wątek i postanowilam napisać, moze mi pomożecie Pytanie nie jest może sciśle związane z kwestią prowadzenia do ołtarza ale .......
Moi rodzice są w trakcie rozwodu, ja nie mam kontaktu z ojcem czy mimo wszystko powinnam Go zaprosić na wesele
__________________
2009 rokiem podróżowania |
2007-02-09, 07:48 | #119 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 184
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Oczywiście ze tak!! To jest przecież Twoj tata
|
2007-02-09, 10:40 | #120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
W tym przypadku tez bym zaprosiła.Ale np mama mojego narzeczonego jest po rozwodzie 23 lata i My już "tego Pana" nie zapraszamy, mój partner nie widział go tyle lat, nic ich nigdy nie łączyło nawet go nie pamieta z młodości.
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:39.