Próbować do skutku!!!!!!!

[Madziorka]

Witajcie kochane

Napisane przez adatka

staram sie nie myslec ale to nie takie proste jak wszystko do gardla podchodzi i wogole -wczoraj dalam rade zasnac ,nie bylo tak zle jak pare dni temu fuj fuj fuj. zostalo mi jeszcze miesiac i tydzień -wytrzymam przeciez twardym trzeba byc...

Ja tez myslalam nad kupnem testow owu z allegro ale nie mam gdzie zamowic tzn. u kogo takie w aptece sa bardzo drogie a przydaly by sie jak zaczniemy staranko zeby nie zaprzepascic znowu miesiaca

dlatego, ja sobie juz powiedziałam że testy owu to podstawa przynajmniej wiesz kiedy ona jest a nie tak na czuja i ciągła niepewność czy udało się w owu czy nie

Napisane przez jolineczka

Dziewczynki, mam prośbę - jakie są najlepsze testy owulacyjne. Właśnie przeglądam oferty na allegro i nie wiem, które wybrać. Możecie mi doradzić??

ja zawsze kupuje te ze starań

Napisane przez Orzeszek.1

Tak to moja dzidzia, która była efektem naszych starań. Pamiętam, że kiedy postanowiliśmy mieć dzidziusia, od razu poszliśmy do mojego ginka, od razu dał nam skierowanie na badania, mój TŻ miał zrobić test na płodność, a moje badania miały oszacować kiedy mam owulację. Nie było problemów z zaciągnięciem go do kliniki i "napełnieniem " pojemniczka. Zanim poszliśmy do lekarza z wynikami badań, zrobiłam sobie test ciążowy i...okazało się że jestem w ciąży!! Niespodziewałam się że uda nam się tak szybko, ponieważ wcześniej dość długo brałam pigułki i obawiałam się ze jestem bezpłodna. Los uśmiechnął się do nas, dlatego wiem że i Wam się uda!

[Casiopeia]

Dziewczyny, gdzie można zrobić badania nasienia? i jaki jest ich koszt.

[bb-m]

Napisane przez Casiopeia

Dziewczyny, gdzie można zrobić badania nasienia? i jaki jest ich koszt.

Najlepiej zrobić badanie w klinice leczenia niepłodności, jest największy komfort, pokoiki są czyste i odpowiednio przystosowane
koszt w zależności od kliniki, np w Warszawie w novum badanie ogólne nasienia kosztuje 70 zł

[frida26]

Dziewczyny !!! Ale Was wzięło na zwierzenia Żele i te sprawy Ojojoj widze ,że niezłe z Was ziółka. Ja tam nic nie używam ,bo zazwyczaj to pływam,ale czasem owszem przydałby sie taki wspomagacz Pozdrawiam

[jukol]

Frida my to juz stare kumpelki

[AMILAMIJA]

Część dziewczyny,
dzwoniłam dziś w mojej sprawie i tego dłuuugiego cyklu do mjejgo lekarza.
Bardzo możliwe, że przez chwilkę...byłam w ciąży...biochemicznej. I nawet o tym nie wiedziałam. Czegoś jednak zabrakło...
Pytałam o Duphaston. Super podniósł mi temperaturę w II fazie cyklu, więc działa. Nie mam też skutków ubocznych w trakcie jego zażywania. Obowiązkowo zostaje ze mną w najbliższych cyklach. Mam nadzieję, że w tym cyklu się uda w 100 procentach. II cykl z tym lekiem i innymi wspomagaczami...zobaczymy .
Luteina to nie dokładnie to samo, co Duphaston. Jest silniejszy. Ja po kilku cyklach z luteiną miałam za niski progesteron, a z Duphastonem od razu efekt (wyrażny i utrzymujący sie skok temp). Liczę, że jeszcze bardziej mi wszystko wyreguluje i już wkrótce będę mamą.
Zeby był taki skutek po luteinie, jak po Duphastonie, musiałabym wziąć potrójną dawkę luteiny...Pytałam też, czy powinnam go odstawiać po 25 dc. Lekarz powiedziała, że ciągle biągle bierze się go tylko w przypadku endometriozy lub w zagrożonej ciąży.

Sama nie wiem, co myśleć. Z jednej strony smuteczek, że może było tak blisko (nie zdążyłam z betą), a z drugiej nadzieja, że może następnym razem...
TZ ma dziś zrobić zakupy w aptece. Trzeba zacisnąć zęby i działać dalej!

Pozdrawiam

[schmetterling]

Na poczatku witam was kochane w Nowym Roku.

Witam wszystkie nowe staraczki,zycze powodzenia i ciesze sie ,ze nas jst coraz wiecej

Co do mnie dziewczyny,to ja mam taakiego dola,ze nie moge sie z niego wygrzebac,wykopcie mnie z nie z niego Wlasnie czuje jak milowymi krokami zbliza sie @,to juz ponad 10 raz od momentu staran,poprostu zalamka

Doczytalam tez cos o zelach stymulujacych,pisze tak naiwnie bo do tej pory nic takiego nie uzywalam,ale sklonna jestem takie srodki podjasc,bo ostatnio(czytaj od paru mies) to moj TZ musi sie niezle napocic,zebym byla HAPPY zadowolona,a i tak czasami nie jestem. To chyba jakis urok,czy co?
Mozecie podac te z ktorych jestescie zadowolone? Bylabym wam wdzieczna

[schmetterling]

Napisane przez AMILAMIJA

Część dziewczyny,
dzwoniłam dziś w mojej sprawie i tego dłuuugiego cyklu do mjejgo lekarza.
Bardzo możliwe, że przez chwilkę...byłam w ciąży...biochemicznej. I nawet o tym nie wiedziałam. Czegoś jednak zabrakło...
Sama nie wiem, co myśleć. Z jednej strony smuteczek, że może było tak blisko (nie zdążyłam z betą), a z drugiej nadzieja, że może następnym razem...
TZ ma dziś zrobić zakupy w aptece. Trzeba zacisnąć zęby i działać dalej!

Pozdrawiam

Amilamija

[frida26]

Napisane przez jukol

Frida my to juz stare kumpelki

Jesteście Wszystkie super kumpelki A tak nawiasem mówiąc to sie zbliża@ , bo zjadłam prawie pół opakowania ptasiego wedlowskiego mleczka Jakoś to mnie nie martwi. Jestem pełna optymizmu. Gorzej ze studiami...ciągle mam zaległości. Ale co tam ...poradzę sobie

[jukol]

Napisane przez AMILAMIJA

Część dziewczyny,
dzwoniłam dziś w mojej sprawie i tego dłuuugiego cyklu do mjejgo lekarza.
Bardzo możliwe, że przez chwilkę...byłam w ciąży...biochemicznej. I nawet o tym nie wiedziałam. Czegoś jednak zabrakło...
Pytałam o Duphaston. Super podniósł mi temperaturę w II fazie cyklu, więc działa. Nie mam też skutków ubocznych w trakcie jego zażywania. Obowiązkowo zostaje ze mną w najbliższych cyklach. Mam nadzieję, że w tym cyklu się uda w 100 procentach. II cykl z tym lekiem i innymi wspomagaczami...zobaczymy .
Luteina to nie dokładnie to samo, co Duphaston. Jest silniejszy. Ja po kilku cyklach z luteiną miałam za niski progesteron, a z Duphastonem od razu efekt (wyrażny i utrzymujący sie skok temp). Liczę, że jeszcze bardziej mi wszystko wyreguluje i już wkrótce będę mamą.
Zeby był taki skutek po luteinie, jak po Duphastonie, musiałabym wziąć potrójną dawkę luteiny...Pytałam też, czy powinnam go odstawiać po 25 dc. Lekarz powiedziała, że ciągle biągle bierze się go tylko w przypadku endometriozy lub w zagrożonej ciąży.

Sama nie wiem, co myśleć. Z jednej strony smuteczek, że może było tak blisko (nie zdążyłam z betą), a z drugiej nadzieja, że może następnym razem...
TZ ma dziś zrobić zakupy w aptece. Trzeba zacisnąć zęby i działać dalej!

Pozdrawiam

sloneczko napewno w tym cyklu uda Ci sie

Napisane przez schmetterling

Na poczatku witam was kochane w Nowym Roku.

Witam wszystkie nowe staraczki,zycze powodzenia i ciesze sie ,ze nas jst coraz wiecej

Co do mnie dziewczyny,to ja mam taakiego dola,ze nie moge sie z niego wygrzebac,wykopcie mnie z nie z niego Wlasnie czuje jak milowymi krokami zbliza sie @,to juz ponad 10 raz od momentu staran,poprostu zalamka

Doczytalam tez cos o zelach stymulujacych,pisze tak naiwnie bo do tej pory nic takiego nie uzywalam,ale sklonna jestem takie srodki podjasc,bo ostatnio(czytaj od paru mies) to moj TZ musi sie niezle napocic,zebym byla HAPPY zadowolona,a i tak czasami nie jestem. To chyba jakis urok,czy co?
Mozecie podac te z ktorych jestescie zadowolone? Bylabym wam wdzieczna

Durex dodtkowo sa zapachowe

Napisane przez frida26

Jesteście Wszystkie super kumpelki A tak nawiasem mówiąc to sie zbliża@ , bo zjadłam prawie pół opakowania ptasiego wedlowskiego mleczka Jakoś to mnie nie martwi. Jestem pełna optymizmu. Gorzej ze studiami...ciągle mam zaległości. Ale co tam ...poradzę sobie

Frida skad ja to znam (czyt.zaleglosci w szkole)ja pozeram bo inaczej tego nie mozna nazwac rafaelo

[jolineczka]

Napisane przez frida26

Jesteście Wszystkie super kumpelki A tak nawiasem mówiąc to sie zbliża@ , bo zjadłam prawie pół opakowania ptasiego wedlowskiego mleczka Jakoś to mnie nie martwi. Jestem pełna optymizmu. Gorzej ze studiami...ciągle mam zaległości. Ale co tam ...poradzę sobie

Frida - jakbym czytała samą siebie!! Ja też właśnie zjadłam pół opakowania ptasiego wedlowskiego mleczka (waniliowego) REWELACJA! I też brzuch mnie rozbolał. Z tym, że ja @ już mam...
Na studiach tez trochę w tyle jestem...
I też jakieś optymistyczne myśli mam, mimo to...

[schmetterling]

Napisane przez jukol

Durex dodtkowo sa zapachowe

No to trzeba sie zastanowic,albo lepiej nie zastanawiac ,kupic i wykorzystac przy kolejnym przytulanku, najlepiej w te wlasciwe dni

[frida26]

Napisane przez jolineczka

Frida - jakbym czytała samą siebie!! Ja też właśnie zjadłam pół opakowania ptasiego wedlowskiego mleczka (waniliowego) REWELACJA! I też brzuch mnie rozbolał. Z tym, że ja @ już mam...
Na studiach tez trochę w tyle jestem...
I też jakieś optymistyczne myśli mam, mimo to...

Całkowicie chyba nam odbiło Ja jestem pełna bezmyslności: tak bym to nazwała Bujam w obłokach

[KasikB]

Napisane przez adatka

Ja tez myslalam nad kupnem testow owu z allegro ale nie mam gdzie zamowic tzn. u kogo takie w aptece sa bardzo drogie a przydaly by sie jak zaczniemy staranko zeby nie zaprzepascic znowu miesiaca [/LEFT]

Napisane przez jolineczka

Dziewczynki, mam prośbę - jakie są najlepsze testy owulacyjne. Właśnie przeglądam oferty na allegro i nie wiem, które wybrać. Możecie mi doradzić??

Ja kupowałam u Ewy Analityk na Allegro, ale ostatnio ona zmieniła nick na sklep_starania więc możecie spokojnie tam kupić Wiem też, że ten sam sklep jest na stronie www.starania.pl

Witam w wątku nowe staraczki

Frida i jolineczka, trochę Wam zazdroszczę dobrego humoru. Ja go dzisaj straciłam po tym, jak dowiedziałam się czegoś niezbyt miłego na temat pracy Idę spać, może jutro będzie lepiej.

[hooba]

Dzięki Dziewczyny za miłe powitanie.
Ja byłam wczoraj u mojego doktorka, normalnie ręce opadają . Mówię mu że chciałabym zajść w ciąże, na co on mówi 'to dobrze a czy jest jakiś problem', no to opowiadam mu całą historię mojej choroby aż do momentu teraźniejszego, robi mi badania, usg i zaczyna wypisywać receptę. Dostałam jakieś prochy na likwidacje tej mojej torbieli, tabletki poprawiające przemianę materii (bo stwierdził że przytyłam chyba :/), no i tab anty . No to się go pytam czy są jakieś przeciwwskazania abym teraz zaszła w ciąże, no a on na to że nie, to się pytam kiedy mogę zacząć starania? a on na to że muszę antykoncepcje odstawić (w tym momencie poczułam się jakbym jakimś debilem była ), no to się pytam po co mi przypisał ten mercilion ?! No on stwierdził że może mi w sumie dać coś innego i przypisał luteinę..... Ehhh muszę chyba znaleźć innego doktorka bo ten mnie wykończy psychicznie i pomyśleć że ma prof przed nazwiskiem... No w każdym razie poszłam od razu do apteki, wydałam 150 zł (czyli mój dwutygodniowy przydział pieniędzy na życie), no ale mam przynajmniej nadzieję że warto...
Na studiach też mam ostatnio same problemy.. nic mi nie wychodzi, do tego sesja niedługo, a ja to wszystko za bardzo chyba przeżywam . Dziś olewam wszystko. Posiedzę sobie z Tż i może humor się mi poprawi.

No musiałam się gdzieś wyżalić

[adatka]

Hej dziewczyny ,ale dziś mnie szczęście roznosi -normalnie gęba mi sie śmieje na całego a powodem jest to ,ze moja kuzynka dzis urodziła napisała mi SMS-a to byla piękna pobudka,juz nie mogla sie doczekac tej chwili -a dzis napisala ze jest najszcześliwsza pod sloncem i ma cureczkę, Biedulka cała ciąże musiała leżeć i zero wstawania -koszmar jak do niej chodzilam to bardzo mi jej zal bylo ale teraz juz o tym wszystkim zapomni ,bo juz ma przy sobie swoje szczęście- urodziła dwa tygodnie przed terminem ale wszystko jest ok. W przyszłym tyg. się do niej wybiore ale super może jakieś fluidky przejdą... Ale jestem szczęśliwa

• .
  

Hooba tak to juz z nami jest niestety mam tak samo jak ty i anusia tez, ja juz kończe pierwsze opakowanie anty, i musze wypic jeszcze jedno i po odstawieniu brac sie do roboty -mam nadzieje ze sie tym razem uda.

[adatka]

Kindziu dziękuje za dobre rady-ale mleczko chyba nie pomoze na mdłosci -bo ja niecierpie mleka ewentualnie kawa inka lub kakao ale samo mleko bleee szybciej by wyleciała niz wleciało ... hihihi a z tą wodą to masz racje , oczyszcza organizm pomału musze zacząć pic i przyzwyczjać zołądek, bo przeciez w ciąży trzeba pic duzo wody-prawda??? a przeciez w tym roku zafasolkujemy wszystkie wiec mozna robic przymiarke dzis nabrałam jeszcze więkrzej ochoty zeby miec dzidzie - ta wiadomosc to byl taki kopniak zeby sie nie poddawac nie rezygnowac ze staran tylko działac ile sie da Juz nie mogę się doczekać kiedy zobaczę "malutką"

[jolineczka]

Napisane przez KasikB

Witam w wątku nowe staraczki

Frida i jolineczka, trochę Wam zazdroszczę dobrego humoru. Ja go dzisaj straciłam po tym, jak dowiedziałam się czegoś niezbyt miłego na temat pracy Idę spać, może jutro będzie lepiej.

Ja staram się mieć zawsze dobry humor, chociaz ostatnio prawie nic nie jest tak jak bym chciała... Wychodzę z założenia, że zawsze może byc gorzej. A moim największym szczęściem jest mój kochany mąż!! I nie piszę tego dlatego, żeby sie pochwalić. On zawsze potrafi wyzwolić we mnie uśmiech. Najlepsza praca, największe pieniądze, szczęscie i osiągnięcia w szkole czy na uczelni nikomu nie zastąpią ukochanej osoby obok!

Dziękuję za powitanie i tak miłe przyjęcie w tym wątku

[m@gd@len@]

och dziewczyny dlczego zawsze coś??
sesja przed mną, a tu w jeden dzień takie nieprzyjeme rzeczy się przydażyły nam. od kilku dni mojego tż bolało ucho, wczoraj okazało się, że ma porażenie Bella, przetraszyłam się nie na żarty. i jeszcze na dodatek wylali go wczoraj z pracy. nie mam pojęcia jak to teraz bedzie.
załamka totalna

[m@gd@len@]

przed chwilą spojrzałam na kalendarz. wiem już dlaczego pobolewa mnie brzucho. 10 @. bosz ile jeszcze

[adatka]

m@gd@lenko nawed nie wiem co powiedziec strasznie mi przykro tylko sie nie załamuj -prosze -

[m@gd@len@]

dzięki adatko załamywać się nie mam zamiaru, ale tak mi źle, że wyć mi się chce.
boję sie jednak płakać...

[jukol]

Napisane przez m@gd@len@

dzięki adatko załamywać się nie mam zamiaru, ale tak mi źle, że wyć mi się chce.
boję sie jednak płakać...

a jednak czasem placz potrafi pomoc

[kindzia1984]

Napisane przez adatka

Kindziu dziękuje za dobre rady-ale mleczko chyba nie pomoze na mdłosci -bo ja niecierpie mleka ewentualnie kawa inka lub kakao ale samo mleko bleee szybciej by wyleciała niz wleciało ... hihihi a z tą wodą to masz racje , oczyszcza organizm pomału musze zacząć pic i przyzwyczjać zołądek, bo przeciez w ciąży trzeba pic duzo wody-prawda??? a przeciez w tym roku zafasolkujemy wszystkie wiec mozna robic przymiarke dzis nabrałam jeszcze więkrzej ochoty zeby miec dzidzie - ta wiadomosc to byl taki kopniak zeby sie nie poddawac nie rezygnowac ze staran tylko działac ile sie da Juz nie mogę się doczekać kiedy zobaczę "malutką"

Oj wiem, ja też nie lubię mleka i wody gazowanej też nie lubiałam. Jednak zaczęłam i jedno i drugie pić na siłę i już w tym momencie nie jest tak źle

Napisane przez jolineczka

Ja staram się mieć zawsze dobry humor, chociaz ostatnio prawie nic nie jest tak jak bym chciała... Wychodzę z założenia, że zawsze może byc gorzej. A moim największym szczęściem jest mój kochany mąż!! I nie piszę tego dlatego, żeby sie pochwalić. On zawsze potrafi wyzwolić we mnie uśmiech. Najlepsza praca, największe pieniądze, szczęscie i osiągnięcia w szkole czy na uczelni nikomu nie zastąpią ukochanej osoby obok!

Dziękuję za powitanie i tak miłe przyjęcie w tym wątku

Świete słowa

Napisane przez m@gd@len@

och dziewczyny dlczego zawsze coś??
sesja przed mną, a tu w jeden dzień takie nieprzyjeme rzeczy się przydażyły nam. od kilku dni mojego tż bolało ucho, wczoraj okazało się, że ma porażenie Bella, przetraszyłam się nie na żarty. i jeszcze na dodatek wylali go wczoraj z pracy. nie mam pojęcia jak to teraz bedzie.
załamka totalna

Madzik nie wiem co Ci powiedzieć. Musisz wspierać TŻa, żeby on się nie załamał i pomóc mu poszukać nowego zajęcia

[jukol]

Kindzia sloneczko mozna prosic o zmiane
30/23.grudzien/od 8.01 do 21.01/28.01

[m@gd@len@]

właśnie zadzwonili do niego, że jednak go nie zwalniają
co za popieprzona firma.
postanowilismy jednak, że podchodzimy do sprawy tak jakby był bez pracy i szukamy czegoś na gwałt

dzięki za poceszenie dziwczyny

wracam do nauki, zajrzę jeszcze wieczorkiem buźka

[kindzia1984]

Napisane przez jukol

Kindzia sloneczko mozna prosic o zmiane
30/23.grudzien/od 8.01 do 21.01/28.01

Już zrobione

Napisane przez m@gd@len@

właśnie zadzwonili do niego, że jednak go nie zwalniają
co za popieprzona firma.
postanowilismy jednak, że podchodzimy do sprawy tak jakby był bez pracy i szukamy czegoś na gwałt

dzięki za poceszenie dziwczyny

wracam do nauki, zajrzę jeszcze wieczorkiem buźka

Co za firma

A ja byłam dzisiaj u ginka. Jest duzo lepiej ale prawy jajnik nadal pogrubiony. Dostałam jeszcze jeden antybiotyk (Dalacin C) i dodupne czopki (Butapirazol). Powiedział mi, ze muszę to jak najszybciej wyleczyć bo jak nie to porobią mi sie zrosty (jak to usłyszałam to zdębiałam ) i będą problemy z zafasolkowaniem. Całe szczęście jeszcze zrostów nie mam. Spytałam go czy te moje jajniki nie puszczały, żebym zaszła w ciąże, a on na to, że bardzo prawdopodobne Ulzyło mi trochę ale jakoś nadal się boję

[adatka]

Czy w waszym drogowskazie tez wszystko jest z prawej strony monitora-czy cos sie porzestawiało???

A u mnie z obliczen wynika ze 7 luteg skoncze brac tabletki, czy to znaczy ze starania zaczniemy dopiero w marcu musze poczekac do naturalnego okresu jeju juz zgłupialam -chyba wczesniej odwiedze ginke,bo juz sama nie wiem jak ja to mam robic wszystko Czemu zycie sprawia takie trudnosci

[Yoolia]

Napisane przez adatka

Czy w waszym drogowskazie tez wszystko jest z prawej strony monitora-czy cos sie porzestawiało??

u mnie jest to samo
pewnie kindzia coś nabroiła

[adatka]

Mariqa dziekujemy za poprawke