Przenoszenie kosmetyków ze starego KWC na nowe

[chimay]

Napisane przez emma-e4

ja przyznaję bez bicia, poprawiam tylko ewidentnie nieprawidłowe składniki, jeśli jest tylko kwestia małych liter, czy dzielenia składnika na dwa wyrazy, tylu Squa lane, zostawiam bo tracę na to za dużo czasu
jestem teraz w kremach do twarzy, gdzie co drugi kosmetyk ma podany skład, zazwyczaj długi i zrobiłam dziś 1/3 tego co zazwczyczaj. W tym tempie to nie skończymy do grudnia przyszłego roku

Niepotrzebnych spacji czy myślników też nie poprawiam, tylko ewidentne podmiany/brakujące składniki. No ale co zrobić, jak mi system uparcie wciska jakieś Propylparabellum Parę składów już skasowałam, bo nie zdzierżę takiej straty czasu. To akurat była kolorówka, więc powiedzmy, że składy nie są tu aż takie istotne, ale potem mam kremy, szampony, odżywki i chcę wiedzieć, co mam tu ze składami robić i czy cokolwiek się zmieni w kwestii tego błędu i jestem też ciekawa, jak to w przyszłości w gotowym KWC ma wyglądać.

[Noor]

Napisane przez kuki9

Poza tym melduję, że aplikacja nie przyjmuje nowych zdjęć. Skasować stare można ale po wgraniu nowego wygląda to tak:

Dziewczyny, kwestie techniczne od razu zgłaszajcie mailem do Michała michal.czarnecki@wizaz.pl
Zgłaszanie ich wyłącznie tutaj tylko wydłuża drogę do naprawy.

[201605110926]

Co się dzieje z kosmetykami dodanymi do KWC po rozdzieleniu puli? Czy ktoś je dostaje i czy warto w ogóle zgłaszać (przyjmować) nowe, czy poczekać aż zostanie wdrożona nowa odsłona?

[chimay]

Napisane przez Noor

Dziewczyny, kwestie techniczne od razu zgłaszajcie mailem do Michała michal.czarnecki@wizaz.pl
Zgłaszanie ich wyłącznie tutaj tylko wydłuża drogę do naprawy.

Wysłałam maila w sprawie tych składów.

Powiedzcie mi czy ja coś robię źle, czy to błąd systemu, jeśli przy dodawaniu zdjęcia takiego jak poniższe, ściągniętego z tej strony KLIK , zdjęcie po wczytaniu wygląda tak jak na poniższym skrinie tzn dostaje czarne tło?

[Noor]

Napisane przez chimay

Powiedzcie mi czy ja coś robię źle, czy to błąd systemu, jeśli przy dodawaniu zdjęcia takiego jak poniższe, ściągniętego z tej strony KLIK , zdjęcie po wczytaniu wygląda tak jak na poniższym skrinie tzn dostaje czarne tło?

Nic się nie dzieje - po prostu .png ma przezroczyste tło i w bazie, jako roboczy podgląd tak wygląda.

--------------------------

To nie w tym wątku Estella napisała, żeby nie przejmować się literówkami w składach, bo zostaną centralnie poprawione? Co innego podmianki składników.

[chimay]

Napisane przez Noor

Nic się nie dzieje - po prostu .png ma przezroczyste tło i w bazie, jako roboczy podgląd tak wygląda.

--------------------------

To nie w tym wątku Estella napisała, żeby nie przejmować się literówkami w składach, bo zostaną centralnie poprawione? Co innego podmianki składników.

Dzięki za uświadomienie

To jeszcze zapytam, kiedy pojawi się kategoria "Ser, jedwabi, olejków", bo na razie nie ma, a mi niedługo zostaną tylko włosowe do przerobienia.

[Noor]

Napisane przez chimay

To jeszcze zapytam, kiedy pojawi się kategoria "Ser, jedwabi, olejków", bo na razie nie ma, a mi niedługo zostaną tylko włosowe do przerobienia.

Nie wiem. To już pytanie nie do mnie.

[8c8bb363a0b554ada163bfa73ef9f5507b0bc428_5e20f92c1a03b]

Treść usunięta

[emma-e4]

dziewczyny jak kwalifikujecie oleje, na przykład te z biochemii urody? widzę że trafiły do "koncentraty,sera, ampułki", ale traktować je jako serum czy koncentrat? dla mnie skoro zawiera jeden składnik to byłby koncentrat, ale nie jestem pewna

[Noor]

Napisane przez emma-e4

dziewczyny jak kwalifikujecie oleje, na przykład te z biochemii urody? widzę że trafiły do "koncentraty,sera, ampułki", ale traktować je jako serum czy koncentrat? dla mnie skoro zawiera jeden składnik to byłby koncentrat, ale nie jestem pewna

Ja je wpakowałam wszystkie do Pielęgnacja ciała - Balsamy i olejki - olejki do ciała i do masażu.
No chyba, że miały wyraźnie napisane na opakowaniu (w nazwie), że są do twarzy i fikuśne opakowanie z pipetą (tak samo jeśli producent przeznaczył je konkretnie do włosów). Wtedy zresztą mają zwykle jakieś "serum" w nazwie.

[Estella]

Dziewczyny jeśli chodzi o problemy ze składami to prośba, żeby przy dużych problemach uzupełniać pozostałe pola i zgłaszać kosmetyk do dalszej moderacji. Tworzymy bazę składników i prawdopodobnie stąd wynikają obecne problemy.

Dodaliśmy nowe filtry: maski do rak i stóp, maski do ciała oraz dodatkowe filtry w kremach pod oczy, maseczkach do twarzy i demakijażu.

Czy są jeszcze jakieś nieskończone sprawy dotyczące bazy? Brakujące filtry, problemy itp?

[chimay]

Napisane przez Estella

Czy są jeszcze jakieś nieskończone sprawy dotyczące bazy? Brakujące filtry, problemy itp?

Podkategoria "Sera, olejki, jedwabie" we Włosach.

[Noor]

Do dodania:

1) W kategorii ogólnej Mężczyzna -> brakuje podkategorii pozostałe

------------------------

W kategorii ogólnej Pielęgnacja twarzy:

2) W podkategorii Maseczki -> brakuje Właściwości oczyszczające

3) W podkategorii Demakijaż i oczyszczanie -> brakuje Właściwości Złuszczające ; oraz Konsystencja -> krem / pasta i jeszcze -> chusteczki / płatki

4) W podkategorii Kremy pod oczy -> brakuje Konsystencja - w płatkach ;oraz Właściwości -> przeciw cieniom / opuchnięciom albo workom jak kto woli
------------------------

W kategorii ogólnej Perfumy

brakuje kilku podstawowych nut zapachowych
- zielone / cytrusowe
- ziołowe (paprociowe?) lub fugere (do wyboru)
- gourmand

Skoro nie ma chętnych na konsultacje, to wrzucam propozycję autorytarnie
Dlaczego tylko tyle? Bo mam nieodparte wrażenie, że nie "skumałyśmy bazy" (albo tylko ja, na początku). Tu chyba raczej miało chodzić o oznaczanie tego, co nazywamy w KWC "kategorią" zapachu, a nie o wyptaszkowanie każdej pojedynczej nutki w perfumach.
No bo co mi z tego, że będę szukać perfum po nutach zielonych / cytrusowych - jak mi wyrzuci praktycznie wszystkie kwiatowe, bo one mają taką nutę głowy, a najwyżej po kilku minutach ... to już zupełnie nie to, co trzeba.

[kuki9]

W perfumach, w rodzaju proponuję dodać "woda kolońska"

[Noor]

Napisane przez kuki9

W perfumach, w rodzaju proponuję dodać "woda kolońska"

Ja je pododawałam do Toaletowych - w końcu tzw. woda kolońska to właśnie EDT o określonym typie zapachu.

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Szkoda, że nie można się cofnąć do niektórych kosmetyków, które już się zrobiło. Właśnie odkryłam linka z fotami serii Bikini Bielendy doskonałej jakości i rozmiarów ok. 2000px, których Google nie widział. Ale cóż ... po ptokach.

[kuki9]

Napisane przez Noor

Ja je pododawałam do Toaletowych - w końcu tzw. woda kolońska to właśnie EDT o określonym typie zapachu.

Hmm woda kolońska czyli EDC to tylko koncentracja zapachu, tak jak woda toaletowa czy perfumowana. Ona ma po prostu mniej olejków zapachowych.
Ja uważam, że to powinno być dodane, tym bardziej, że w KWC jest całe stado Demeterów a one są właśnie wodami kolońskimi.

[Noor]

Nie. Z formalnego (ale naprawdę formalnego) punktu widzenia, Eau de Cologne, to Eau de Toilette o określonym typie zapachu - tzw. kolońskim (cytrusowo-ziołowym, nazwa Koelnisch Wasser, oczywiście od miejsca stworzenia).
To formalnie rzecz biorąc nazwa określonej kompozycji zapachowej wśród wód toaletowych, tak samo jak np. perfumy aldehydowe.
Dlatego ja nie widzę powodu tworzenia tego bytu, ale jeśli przekonasz Estellę ...

A "cologne spray" to w ogóle jakiś osobny byt wymyślony na potrzeby Demeter.

Edit: a w ogóle, to ja tu rozpatruję rzecz historycznie i kulturowo, a może trzeba technicznie? ... Podobno faktycznie współcześni abnegaci określają tą nazwą coś, co ma minimalne stężenie olejków, tworząc - o zgrozo - np. wodę kolońską o zapachu orientalno-drzewnym

[scrabble1]

A nie można jej wrzucić do : golenie- woda po goleniu a wszystkie EDP, EDT umieszczać w perfumach?

[Noor]

Demeterów na pewno nie
One nie mają tak jednoznacznego przeznaczenia, jak balsam i woda po goleniu. EDC mają formalnie funkcję, jak EDT. No i 80% alkoholu nie każda oskrobana twarz wytrzyma

[scrabble1]

Rozumiem. W sumie racja, poza tym tyle ich już poszło do działu perfum, że narobiłoby się tylko bałaganu.


Co myślicie żeby do szamponów dodać do rodzaju włosów "rozjaśniane"? Wszędzie jest ogólnie o farbowaniu i podtrzymywaniu koloru a to jednak zasadnicza różnica. Mam teraz fioletowe szampony niwelujące kurczakowy odcień

[Noor]

Napisane przez scrabble1

Co myślicie żeby do szamponów dodać do rodzaju włosów "rozjaśniane"? Wszędzie jest ogólnie o farbowaniu i podtrzymywaniu koloru a to jednak zasadnicza różnica. Mam teraz fioletowe szampony niwelujące kurczakowy odcień

Ja fioletowe wrzuciłam do Włosy farbowane (i chyba też "normalne") -> odcienie: jasne i siwe + tag "fioletowy szampon"

[chimay]

Estella, ja jeszcze chciałam pozawracać głowę o funkcję "nabłyszczanie", "nadawanie blasku" w odżywkach i maskach. Mam odżywki, które nawet to mają w nazwie, a w opisie też niewiele ponadto, np nabłyszcza i kondycjonuje, wzmacnia cebulki i nabłyszcza włosy, do włosów matowych. I wtedy mogę nic nie zaznaczyć albo zaznaczyć suche i zniszczone, a to niekonieczne to samo przecież.

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Dziewczyny, pomóżcie w czytaniu ze zrozumieniem
Jak byście przyporządkowały to coś zwane przez producenta "Odżywką do włosów"KLIK. Czytam i czytam i nie wiem, o co się im rozchodzi. Czy ta odżywka ma działać jak wcierka, przyśpieszać porost, czy ma tylko działać na włosy już obecne pogrubiając je przy skórze?
Wstawić to do "skóra głowy" czy do "włosy bez objętości", dać "przyśpieszające porost"?
Przyznaję, że filmiku nie obejrzałam, bo przy moim transferze nie bardzo się da.

[scrabble1]

Napisane przez chimay

[/COLOR]Dziewczyny, pomóżcie w czytaniu ze zrozumieniem
Jak byście przyporządkowały to coś zwane przez producenta "Odżywką do włosów"KLIK. Czytam i czytam i nie wiem, o co się im rozchodzi. Czy ta odżywka ma działać jak wcierka, przyśpieszać porost, czy ma tylko działać na włosy już obecne pogrubiając je przy skórze?
Wstawić to do "skóra głowy" czy do "włosy bez objętości", dać "przyśpieszające porost"?
Przyznaję, że filmiku nie obejrzałam, bo przy moim transferze nie bardzo się da.

Ja bym dała do wcierek, bo masz wmasować w skórę głowy. Ona ma pobudzać nowe mieszki do wzrostu włosów czyli uzupełniać łysawe placki czyli znowu opcja z przyspieszaniem porostu do zaznaczenia.
Ogólnie Revitalash wymyślił lekarz, którego żona była po chemioterapii i straciła włosy, zaczęło się od serum do rzęs a potem rozbudowano ofertę ale z tego co się orientuję ogólnie chodzi o zagęszczanie włosów przez porost nowych, może niekoniecznie pogrubiane włókien.

[Noor]

Generalnie nie jest to takie proste - nie wiem(y), co ona ma w składzie. Czy na pewno zawiera pochodną bimatoprostu? Czy może tylko jedzie na dobrej sławie Revitalash, a zawiera zupełnie co innego. A zdanie "Produkt poprawia wygląd rzadkich i kruchych włosów" mnie osobiście daje do myślenia

Ale i tak dałabym do Odżywki... - do skóry głowy + do włosów wypadających - zapobiegające wypadaniu włosów

[chimay]

Napisane przez scrabble1

Ja bym dała do wcierek, bo masz wmasować w skórę głowy. Ona ma pobudzać nowe mieszki do wzrostu włosów czyli uzupełniać łysawe placki czyli znowu opcja z przyspieszaniem porostu do zaznaczenia.
Ogólnie Revitalash wymyślił lekarz, którego żona była po chemioterapii i straciła włosy, zaczęło się od serum do rzęs a potem rozbudowano ofertę ale z tego co się orientuję ogólnie chodzi o zagęszczanie włosów przez porost nowych, może niekoniecznie pogrubiane włókien.

Wiem, wiem, ale obietnice producenta są tu tak mętne, że nie wiadomo, co tak naprawdę ma się na głowie wydarzyć: wyrosnąć nowe, grubsze włosy czy tylko ma się pogrubić to, co już wyrosło?

Napisane przez Noor

Generalnie nie jest to takie proste - nie wiem(y), co ona ma w składzie. Czy na pewno zawiera pochodną bimatoprostu? Czy może tylko jedzie na dobrej sławie Revitalash, a zawiera zupełnie co innego. A zdanie "Produkt poprawia wygląd rzadkich i kruchych włosów" mnie osobiście daje do myślenia

Ale i tak dałabym do Odżywki... - do skóry głowy + do włosów wypadających - zapobiegające wypadaniu włosów

Tak właśnie zrobię

[scrabble1]

Napisane przez Noor

Ja fioletowe wrzuciłam do Włosy farbowane (i chyba też "normalne") -> odcienie: jasne i siwe + tag "fioletowy szampon"

Rozumiem, ale chodzi mi o to, że sam proces farbowania i rozjaśniania to odrębne sprawy a w KWC wrzucone jest to do jednego worka. Jest masa dziewczyn rozjaśniających włosy z ciemnego na blond i nie wiem czy zaznaczanie "do włosów jasnych" jest wystarczająca, czy nie powinno być takiego rozróżnienia? Samo "podtrzymywanie koloru" też tyczy się do farbowania, zatrzymywania pigmentu na dłużej. Tym bardziej, że inne kategorie się na siebie nakładają, dla mnie to jest mnożenie bytów:
- "do włosów kręconych"/ "podkreślające skręt"
- "do włosów przetłuszczających się"/ "skóra głowy przetłuszczająca"
*********************
Estella, ja proszę o rozważenie takich opcji do dodania :
Do szamponów funkcję "zagęszczające" bo samo niwelowanie wypadania to jeden problem a powodowanie odrostu to inna sprawa.
"Wygładzające", bo są całe serie kosmetyków anty frizz (chyba już była o tym mowa co? )
I ten rodzaj włosów "rozjaśniane"

A w dziale stylizacja "przeciw elektryzowaniu" (albo może w odżywkach? Sama nie wiem?)

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez chimay

Wiem, wiem, ale obietnice producenta są tu tak mętne, że nie wiadomo, co tak naprawdę ma się na głowie wydarzyć: wyrosnąć nowe, grubsze włosy czy tylko ma się pogrubić to, co już wyrosło?

Ja wnioskuję, że obiecuje pojawienie się nowych "wmasować w skórę głowy, tam gdzie mają pojawić się grubsze, pełniejsze i zdrowsze włosy" czyli wmasowujesz w skórę, na nią ma działać a nie układać, modelować i zakrywać łysinę .

[Noor]

Napisane przez scrabble1

Rozumiem, ale chodzi mi o to, że sam proces farbowania i rozjaśniania to odrębne sprawy a w KWC wrzucone jest to do jednego worka. Jest masa dziewczyn rozjaśniających włosy z ciemnego na blond i nie wiem czy zaznaczanie "do włosów jasnych" jest wystarczająca, czy nie powinno być takiego rozróżnienia? Samo "podtrzymywanie koloru" też tyczy się do farbowania, zatrzymywania pigmentu na dłużej.

Moim zdaniem jest i mówię to właśnie z punktu widzenia tych osób ("dziewczyn rozjaśniających włosy z ciemnego na blond"). A podtrzymanie koloru, dla mnie w oczywisty sposób, dotyczy również niwelowania żółtych tonów, które pojawiają się z czasem na jasnym blondzie oraz na naturalnie siwych włosach, więc nie tylko do rozjaśnianych jest przeznaczony fioletowy szampon.
Poza wszystkim już - moja droga z ciemnego do jasnego blondu, to najpierw dekoloryzacja, a potem farbowanie na wybrany kolor, bez tego miałam rudawe - więc tym bardziej nie widzę różnicy..


Nie chcę, żeby to wyglądało, że staram się "uwalić" wszystkie twoje propozycje - po prostu uważam, że za bardzo chcesz to wszystko uszczegółowić, znaleźć "ptaszka" na każdy najmniejszy wymysł specjalistów od marketingu. Nie sądzę, żeby to było potrzebne, aż w takim stopniu.

[chimay]

Napisane przez scrabble1

"Wygładzające", bo są całe serie kosmetyków anty frizz (chyba już była o tym mowa co? )

Tak, w szamponach nie ma jak podporządkować tych anti-frizz, w odżywkach jest funkcja "wygładzająca".

Napisane przez scrabble1

A w dziale stylizacja "przeciw elektryzowaniu" (albo może w odżywkach? Sama nie wiem?)

Dla mnie to oczywista funkcja odżywki, bo każda zawiera jakiś antystatyk. Tak samo jak "ułatwianie rozczesywania", nie wiem, czy potrzeba to wyodrębniać

Napisane przez scrabble1

Ja wnioskuję, że obiecuje pojawienie się nowych "wmasować w skórę głowy, tam gdzie mają pojawić się grubsze, pełniejsze i zdrowsze włosy" czyli wmasowujesz w skórę, na nią ma działać a nie układać, modelować i zakrywać łysinę .

Już po ptokach, edytowałam tak jak Noor napisała. Skoro producent nie zechciał być bardziej konkretny - a ten bełkot jest pewnie celowy - to ja go wyręczać nie będę. I to coś kosztuje prawie 500 zlotych


Nie mam gdzie wrzucić nafty, chyba poczeka sobie razem z drogocennymi olejkami, niesamowitymi eliksirami i cudownymi serami na stworzenie dla nich osobnej kategorii.

[Noor]

Napisane przez chimay

Już po ptokach, edytowałam tak jak Noor napisała. Skoro producent nie zechciał być bardziej konkretny - a ten bełkot jest pewnie celowy - to ja go wyręczać nie będę. I to coś kosztuje prawie 500 zlotych

Tym bardziej, że tak naprawdę, z konkretów, obiecuje tylko efekty wizualne Dla mnie to trochę dziwne...

A co obiecują producenci naft?

[chimay]

Napisane przez Noor

A co obiecują producenci naft?

O, czego nie obiecują

Naturalny środek na poprawę kondycji włosów, ma rewelacyjne działanie regenerujące, doskonale nadaje się do włosów przetłuszczających się. Nadaje włosom puszystość, zmniejszając ich łamliwość. Zapobiega elektryzowaniu włosów, ułatwia ich rozczesywanie i modelowanie. Polecana jest do włosów po zabiegach kosmetycznych, farbowanych, tlenionych. Wspomaga nawet leczenie łupieżu, zapobiega wypadaniu, wzmacnia cebulki, regeneruje włosy farbowane i tlenione.

Zawarty w nafcie olejek rycynowy powoduje, że włosy są lśniące i puszyste nie elektryzują się, łatwo się rozczesują i układają. Olej rycynowy zapobiega łupieżowi oraz wypadaniu włosów.