Jaki strój na rodzinne imprezy?

[sinuosity]

Piszę wątek, żeby poznać Wasze zdanie i dowiedzieć się jakie zwyczaje panują w Waszych rodzinach

Wigilia, Wielkanoc, urodziny, imieniny, rocznice - garnitury i sukienki czy po prostu schludny, ale niecodzienny strój (koszule, ładne bluzki, sweterki itp.)? Jak to u Was wygląda, czy przywiązuje się bardzo dużą wagę do elegancji czy liczy się wygoda z zachowaniem jako takiej kultury i etyki?

[wie-wiórka]

Etyki???

U mnie zdecydowanie smart casual. Oczywiście na imprezach typu ślub, wesele, chrzest, komunia, pogrzeb pełna elegancja, garnitur musi być.

[Kolor Bzu]

Zarówno u mnie jak i u TŻ-a obowiązuje zdecydowanie elegancja. Święta i inne duże uroczystości to obowiązkowo garnitur i krawat dla mężczyzn i eleganckie sukienki/spódnice dla kobiet. Na bardziej kameralne spotkania albo na zwykły obiad/ciasto u kogoś- mężczyźni w koszulach, ale niekoniecznie pod krawatem i w graniaku i eleganckie spodnie a kobiety lżejsza sukienka, eleganckie spodnie+koszula etc.

Nie wyobrażam sobie by TŻ miał przyjść np. w T-shircie i dżinsach do moich rodziców, chyba że to wizyta na działce. Tak samo ja nie wyobrażam sobie przyjść w dżinsach i t-shircie do jego rodziców.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Mam bardzo mało imprezową rodzinę, ale jeśli już przytrafia się jakaś wyjątkowa okazja, to:
- Zakładam jedną z dwóch sukienek, które posiadam na takie okazje albo komponuję jakiś zestaw z czarnej marynarki i ciemnych spodni. Szpilek ani ogólnie obcasów nie noszę i nie maluję się.
- Moja matka zakłada sukienkę i niewysokie obcasy, robi makijaż, układa fryzurę i zakłada biżuterię.
- Ojciec zakłada ciemne spodnie, jasną koszulę i czasem krawat. Brat podobnie.

[Rena]

Ten watek jest pod wplywem nadchodzacych swiat? Ubierz sie przede wszystkim cieplo, jesli wierzyc prognozie pogody.

[sinuosity]

Świąt, ale i nie tylko. Chociaż to dobra okazja. Bardziej chciałam się dowiedzieć na skutek niedawnej dyskusji z paroma znajomymi

[Pia Gizela]

Zarówno w mojej rodzinie jak i w rodzinie narzeczonego - na spotkaniach 'bez okazji' panuje luźna elegancja - panie noszą zazwyczaj eleganckie spodnie i koszule lub ładne bluzki (nigdy sweterki), panowie spodnie eleganckie, koszule, marynarki. Jeżeli jest to grill, to panie w spodniach zawsze a panowie jak wyżej. Dzieci również wyglądają ładnie Natomiast na wszelakie święta, urodziny, imieniny, chrzciny itd - pełna elegancja. Panie w sukienkach, buty na obcasie, biżuteria, pełen makijaż a panowie w garniturach i obowiązkowo pod krawatami.

W naszych rodzinach raczej jest towarzystwo ok 30+ oraz małe dzieci (najliczniejszą grupę stanowią maluchy od 1 do 5 lat, najstarsze ma 7 lat, jedna kuzynka ma 22 lata), także nie wiem jakby się nosiły nastolatki

[Rena]

Napisane przez sinuosity

Świąt, ale i nie tylko. Chociaż to dobra okazja. Bardziej chciałam się dowiedzieć na skutek niedawnej dyskusji z paroma znajomymi

A czekaj, w innym watku piszesz, ze facet kaze Ci nosic sukienki. Czyzby znajomi Cie buntowali?

[afrodytek]

U mnie z kolei bez zbytnich ekscesów. Na imieniny w rodzinie itp to mężczyźni zazwyczaj wiadomo koszula i spodnie eleganckie. A kobiety rożnie, spodnie, sukienka, spódnica. Po prostu nie na sportowo ale z klasą.
Na pewno nie ubieramy się na rodzinne uroczystości u kogoś w domu w stylu imieniny albo zwykła wizyta w święta jak np. na wesele czy komunie, które odbywają się w lokalu.

[kikaa1986]

U mnie zawsze było luźno, rodzice na co dzień odprasowani i eleganccy w święta luzowali się i występowali raczej w casualu. Ja mam dokładnie odwrotnie - pracuję w domu i nie stroję się w zwykłe dni. Może dlatego lubię podkreślić ubiorem, że dzień nie jest powszedni. Na święta jestem zawsze w eleganckiej bluzce i spódnicy albo sukience. Ale bez przegięć - w szpilkach nie śmigam z półmiskiem pełnym jajek

kika
____________
link

[wie-wiórka]

Z MM mamy zwyczaj "ubierania się" do weekendowych obiadów lub kolacji spędzanych w domu we dwoje tylko Lubimy strojem podkreślać wyjątkowość chwili...

[201608160903]

Napisane przez Kolor Bzu

Zarówno u mnie jak i u TŻ-a obowiązuje zdecydowanie elegancja. Święta i inne duże uroczystości to obowiązkowo garnitur i krawat dla mężczyzn i eleganckie sukienki/spódnice dla kobiet. Na bardziej kameralne spotkania albo na zwykły obiad/ciasto u kogoś- mężczyźni w koszulach, ale niekoniecznie pod krawatem i w graniaku i eleganckie spodnie a kobiety lżejsza sukienka, eleganckie spodnie+koszula etc.

Nie wyobrażam sobie by TŻ miał przyjść np. w T-shircie i dżinsach do moich rodziców, chyba że to wizyta na działce. Tak samo ja nie wyobrażam sobie przyjść w dżinsach i t-shircie do jego rodziców.

A ja nie wyobrażam sobie, że miałabym się przejmować przychodzeniem do teściów w t-shircie chyba jestem za bardzo każualowa

jak jest święto, czyli dwa razy do roku, ubieram się bardziej elegancko. poza tym przychodzę ubrana dokładnie tak, jak mam ochotę

[Kolor Bzu]

Napisane przez rise_against

A ja nie wyobrażam sobie, że miałabym się przejmować przychodzeniem do teściów w t-shircie chyba jestem za bardzo każualowa

jak jest święto, czyli dwa razy do roku, ubieram się bardziej elegancko. poza tym przychodzę ubrana dokładnie tak, jak mam ochotę

Ja też ubieram się tak, jak mam ochotę. Lubie wyglądać elegancko i spaliłabym się ze wstydu idąc na proszony obiad w bluzie z kapturem.

[jagataa]

Napisane przez rise_against

A ja nie wyobrażam sobie, że miałabym się przejmować przychodzeniem do teściów w t-shircie chyba jestem za bardzo każualowa

jak jest święto, czyli dwa razy do roku, ubieram się bardziej elegancko. poza tym przychodzę ubrana dokładnie tak, jak mam ochotę

U nas podobnie, panuje zupełna swoboda. Wiadomo, że nikt nie chodzi w obdartych łachach a kiedy trzeba jesteśmy eleganccy ale ogólnie też każual

[dacn]

Jak to dobrze mieć fajnych teściów u których panuje miła i luźna atmosfera. Jak przyjeżdzamy na obiad to nikt się w garnitury nie bawi, ani w szpilki i koktajlowe sukienki no chyba że ma taki kaprys. ( Lub jest to wesele, Wigilia czy inna Wielkanoc)

I zdecydowanie nie przejmuję się przychodzeniem na grilla w sweterku WTF co jest złego w swetrze na grillu??

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

U mnie powiedzmy, że casualowo. Panowie jakieś spodnie i raczej koszula, panie po prostu schludnie, ładnie i nie jak na spacer z psem.
Ale to chyba urodziny tylko. W święta siedzimy bardzo kameralnie, ja, rodzice, brat, czasem babcia. W Wielkanoc bardziej elegancko, niż na co dzień, w wigilię po prostu elegancko. Imienin nie obchodzimy, proszonych obiadów nie praktykujemy.
Chrzciny, komunie, wesela, pogrzeby elegancko, ale to się trafia raz na kilka lat i w przeciwieństwie do wyżej wymienionych zawsze jest w restauracji.

[sinuosity]

Napisane przez Rena

A czekaj, w innym watku piszesz, ze facet kaze Ci nosic sukienki. Czyzby znajomi Cie buntowali?

Dlaczego mieliby buntować? W moim środowisku zdania są podzielone to i dowiedzieć się chcę jak jest poza nim. To, że każe, nie znaczy, że nie mogę szukać opinii innych

[201608160903]

Napisane przez Kolor Bzu

Ja też ubieram się tak, jak mam ochotę. Lubie wyglądać elegancko i spaliłabym się ze wstydu idąc na proszony obiad w bluzie z kapturem.

Ja nie chodzę w bluzach z kapturem, nigdy
zdefiniuj "proszony obiad". jeśli to jest tak jak teraz mam, super mega poważne spotkanie gdzie będzie 25 osób, cała rodzina TŻta, to wiadomo, że ubiorę się elegancko, to się rozumie samo przez się może i jestem każualem-hipsterem na codzień, ale gwarantuję Ci, że podczas odpowiednich okazji wyglądam odpowiednio elegancko. Co więcej, mam faceta, który zna się na męskiej elegancji i w pracy wygląda jak spod igły w garniturach i zestawach koordynowanych
Takimi okazjami są dla mnie: ślub (na wesela nie chodzę), wizyta w operze czy święta. Natomiast urodziny i zwykłe zaproszenia to zdecydowanie inna kategoria.

Napisane przez sinuosity

Dlaczego mieliby buntować? W moim środowisku zdania są podzielone to i dowiedzieć się chcę jak jest poza nim. To, że każe, nie znaczy, że nie mogę szukać opinii innych

gdyby mój coś mi kazał...

[Kolor Bzu]

Napisane przez rise_against

Ja nie chodzę w bluzach z kapturem, nigdy
zdefiniuj "proszony obiad". jeśli to jest tak jak teraz mam, super mega poważne spotkanie gdzie będzie 25 osób, cała rodzina TŻta, to wiadomo, że ubiorę się elegancko, to się rozumie samo przez się może i jestem każualem-hipsterem na codzień, ale gwarantuję Ci, że podczas odpowiednich okazji wyglądam odpowiednio elegancko. Co więcej, mam faceta, który zna się na męskiej elegancji i w pracy wygląda jak spod igły w garniturach i zestawach koordynowanych
Takimi okazjami są dla mnie: ślub (na wesela nie chodzę), wizyta w operze czy święta. Natomiast urodziny i zwykłe zaproszenia to zdecydowanie inna kategoria.



gdyby mój coś mi kazał...

Zakładam sukienkę/spódnice z koszulą nawet jak na obiedzie jestem tylko ja moi rodzice i TŻ. Tak się przyjęło u mnie i tak lubię. Nie znaczy to że jest sztywno.
Oczywiście sukienka jest zupełnie inna niż taka na wesele czy Wigilie.

[alicjalackowska123]

W mojej rodzinie to tylko i wyłącznie eleganckie ubrania. Piekna sukieneczka, ładne, czyściutkie buty i ułożona fryzura. Ja nie lubię takiego stylu ale na każde wyjście rodzinne mama nalega by się tak ubrac. I oczywiście mama nie jest zwolenniczką drogich ubrań, a ja tak marze o torebce z firmy Guess, widziałam ją w super cenie na <ciach>, bo w mojej miejscowości nie ma sklepu Guess, i mega bym chciała.

[kaledonia]

Specjalny strój? Raczej nie. Ja w 90% chodzę w jeansach i do tego jakaś bluzka stosowna do pory roku.
No chyba,że o wesele, śluby, chrzciny chodzi to tak mam uniwersalną małą czarną,którą zakładam na takie okazje,ale to bardzo rzadko.

Napisane przez Rena

Ten watek jest pod wplywem nadchodzacych swiat? Ubierz sie przede wszystkim cieplo, jesli wierzyc prognozie pogody.

Raczej pod wpływem uwag szanownego misiaczka co dryguje autorką jak się ma ubierać

Napisane przez dacn

Jak to dobrze mieć fajnych teściów u których panuje miła i luźna atmosfera. Jak przyjeżdzamy na obiad to nikt się w garnitury nie bawi, ani w szpilki i koktajlowe sukienki no chyba że ma taki kaprys. ( Lub jest to wesele, Wigilia czy inna Wielkanoc)

I zdecydowanie nie przejmuję się przychodzeniem na grilla w sweterku WTF co jest złego w swetrze na grillu??

Po drugim wątku autorki poczułam jaką to ja niby "nowoczesną" rodzinę mam,bo aż takiego ciśnienia na strój nie ma,a zawsze wydawało mi się na odwrót